W pogoni za rosyjskim szpiegiem. Z akt FBI. Tom 2 (okładka  miękka, wyd. 02.2022)

Bardzo fajna

Ok

Niezwykle ciekawa – „Z akt FBI. W pogoni za rosyjskim szpiegiem”, Bryan Denson „Drugi tom serii Z AKT FBI. „W pogoni za rosyjskim szpiegiem” to wciągająca relacja z poszukiwań tytułowego szpiega, a zarazem byłego agenta CIA, Aldricha Amesa.” Czy zgadzam się ze stwierdzeniem Wydawcy? Agenci FBI zobowiązują się strzec Konstytucji USA, bronić Amerykanów. Odznaki nosi czternaście tysięcy agentów Federalnego Biura Śledczego, a ich działania wspierają pomocnicy w ilości dwudziestu jeden tysięcy osób. W latach 30. XX wieku największe zagrożenie dla Ameryki czaiło się wewnątrz własnych granic Państwa. Druga połowa XX wieku przyniosła nowe zagrożenia, z którymi agenci musieli się zmagać. Po 11 września głównym zadaniem i misją FBI stała się ochrona Amerykanów przed terrorystami, szpiegami, grupami przestępczymi, korupcją, cyberatakami oraz zamachami na ustrój gospodarczy, polityczny oraz wojsko USA. "Motto FBI: Wierność, Odwaga, Prawość." ZSRR oraz Stany Zjednoczone cały czas walczyły o globalną dominację. Zawodowi szpiedzy mieli wykradać tajemnice danego Państwa. Sekrety, aby unicestwić przeciwnika. W USA ośrodkiem operacji szpiegowskich była Centralna Agencja Wywiadowcza, zwana jako CIA. W przypadku Związku Radzieckiego było to KGB (Komitet Bezpieczeństwa Państwowego). Każda z agencji nieustannie rekrutowała ludzi gotowych zdradzić sekrety przeciwnika. Wraz z zakończeniem zimnej wojny (Boże Narodzenie 1991 r.) upadł Związek Radziecki, a zastąpiła go Federacja Rosyjska. Od teraz KGB nazywało się SWZ (Służba Wywiadu Zagranicznego). Zimna wojna zimną wojną, mimo iż oficjalnie uznano ją za zakończoną, nie można było powiedzieć tego samego o szpiegowskich rozgrywkach pomiędzy Moskwą a Waszyngtonem. Leslie G. Wiser, doświadczony łowca szpiegów za wszelką cenę starał się rozpracować Aldricha Amesa. Ames był wysoko wykwalifikowanym oficerem CIA. Powszechnie zwany Rick był podejrzewany o sprzedawanie sekretów USA rosyjskim szpiegom. Powieść „W pogoni za rosyjskim szpiegiem” to nie tylko opis działania CIA czy SWZ oraz tropienia szpiegów, ale również pokazanie jak człowiek potrafi ulec pokusie. Szybkiemu zarobieniu pieniędzy kosztem rodziny i bezpieczeństwa. Bryan Denson oddał w nasze ręce, jak sam mówi dobrą szpiegowską intrygę. Ciężko się z tym nie zgodzić. Na przestrzeni lat powstało sporo literatury na temat Aldricha „Ricka” Amesa, nie mniej dopiero Denson stworzył taką, która jest napisana językiem przystępnym dla młodzieży. Czyta się ją lekko, zrozumiale i niesamowicie wciąga w świat szpiegostwa. Autor w książce wspomina również o tym, że napisał ją, tak jakby była powieścią. W przeciwieństwie jednak do powieści wszystkie słowa, które właśnie przeczytaliście, mówią prawdę. Jeśli lubicie, spiski, szpiegostwo, dochodzenia, agentów Biura Śledczego … – polecam z całego serca!

„W pogoni za rosyjskim szpiegiem” to drugi tom serii „Z akt FBI”. Książki napisane z myślą o młodszych czytelnikach, ale tak naprawdę, tematy poruszone w książce, zainteresują z całą pewnością szersze grono czytelników. Jak tytuł powieści mówi, historia ta opowiada o śledztwie mającym na celu, schwytanie szpiega, który sprzedał bardzo ważne informacje KGB (wywiad Związku Radzieckiego). W latach 1947-1991 Stany Zjednoczone i Związek Radziecki toczyły ze sobą zimną wojnę. Oba mocarstwa już w tamtych latach dysponowały ogromnymi zasobami militarnymi i bronią atomową, jednak w tym konflikcie skupili się głównie na wykradaniu tajemnic, a do tego zadania byli potrzebni szpiedzy. Tajne akta zdemaskowały wtyczki w KGB. Niektórzy zostali aresztowani, inni zniknęli, a minimum dziesięciu zabito. Związek Radziecki nigdy nie słynął z pobłażliwości, bezwzględne techniki, jakimi zawsze się posługiwał, nie wróżył dobrze i było jasne, że taka zdrada będzie oznaczała trudny koniec agentów. To zdarzenie wzbudziło strach i poruszyło pracowników CIA. FBI i CIA połączyło siły i utworzyło specjalną grupę - NIGHTMOVER, która miała ujawnić tożsamość kreta w ich szeregach. Szpiegiem nie zostaję się ot tak, z kaprysu, czy przekonań, zazwyczaj agenci są szantażowani przez KGB lub po prostu z chęci zysku. NIGHTMOVERA skupiło swoją uwagę wokół Aldricha Amesa. Podejrzewali go już dość długo, jednak brak jakichkolwiek dowodów utrudniał postępy w śledztwie. Rick Ames urodził się w 1941 roku i początkowo niczym szczególnym się nie wyróżniał. Na przestrzeni lat zmężniał, ukończył wymagane szkoły i został agentem CIA. Udało mu się otrzymać ważne stanowisko, a to równało się z dostępem do tajnych akt. Rok 1985 był przełomowy, agenci w Rosji zostali usunięci, a w USA powiało grozą. Śledztwo toczyło się lata, a autorowi udało się opisać całą historię w niespełna 150 stronnicowej książce. Skupił się na najistotniejszych faktach i operacjach, które odegrały kluczową rolę w schwytaniu szpiega. Praca agentów jest żmudna i pochłaniająca, ich poświęcenie i zaangażowanie zostało ładnie pokazane. Bryan Denson napisał powieść, w której wszystko jest prawdą, liczne wywiady z agentami, rodziną Amesa, oraz zgłębienie licznych tomów sprawy, pomogło stworzyć mu powieść wiarygodną i wartą uwagi. Oczywiście kilka spraw jest tajnych i nigdy się nie dowiemy, kto tak naprawdę wydał Amesa. Pomimo tematu i licznych tajemnic, czyta się z lekko i bardzo szybko. Oryginalne zdjęcia idealnie dopełniają książkę, dzięki nim łatwiej nawiązać kontakt z bohaterami. „W pogoni za rosyjskim szpiegiem” to prawdziwa perełka dla fanów szpiegostwa i tajnych operacji. Polecam! 7/10