Uwięziona królowa (okładka  miękka, wyd. 07.2019)

Wszystkie formaty i wydania (2): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Kristen Ciccarelli zabiera nas do fantastycznego świata, w którym śledzimy losy bohaterów bestsellerowego „Ostatniego namsary”. Są tu smoki, polityka i ludzie uwikłani w walkę o władzę i we własne namiętności.

Żyły kiedyś dwie siostry, które łączyła tak silna więź, że nic nigdy nie mogło ich rozdzielić.  Roa i Essie nazywały to „nicią”. Zajmowały się magią –  aż Essie straciła życie w straszliwym wypadku i jej dusza została uwięziona w tym świecie.

Sprawcą jej śmierci był Dax, dziedzic tronu Firgaardu. Roa poprzysięgła znienawidzić go po kres. Jednak osiem lat później Dax wrócił, by błagać ją o pomoc. Zamierzał zdetronizować swego okrutnego ojca, który dla ludu Roi był bezlitosnym ciemiężycielem.
 Roa zawarła z Daksem układ: da mu swoją armię, jeżeli on uczyni ją królową. Tylko jako królowa mogła wybawić swój lud spod panowania Firgaardu.

Wraz z Daksem i jego siostrą Ashą Roa i jej poddani obalili tyrana. Teraz jednak Asha musi uciekać, bo wyznaczono wysoką cenę za jej głowę.  Roa natomiast jest królową z obcych stron, żyjącą z dala od domu, poślubioną wrogowi. Najgorsze zaś jest to, że obietnice Daksa pozostają niespełnione: lud Roi nadal cierpi. I oto pojawia się szansa, by naprawić wszelkie zło – Roa ma okazję pozbyć się wroga i wybawić ukochaną siostrę. Musi jedynie zabić króla…

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1224059519
Tytuł: Uwięziona królowa
Seria: Iskari
Autor: Ciccarelli Kristen
Tłumaczenie: Dziewońska Dorota
Wydawnictwo: IUVI
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 392
Numer wydania: I
Data premiery: 2019-07-03
Rok wydania: 2019
Data wydania: 2019-07-03
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 206 x 139 x 40
Indeks: 32248395
średnia 4,4
5
19
4
5
3
1
2
2
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
11 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
08-09-2019 o godz 15:45 przez: Snieznooka
„Uwięziona królowa” jest drugim tomem cyklu Iskari autorstwa Kristen Ciccarelli, który jest jednocześnie jej autorskim debiutem. Nie byłabym sobą gdybym nie dodała, jak bardzo udanym debiutem. Po przeczytaniu pierwszego tomu „Ostatni Namsara” byłam zachwycona nie tylko pisarskim stylem, wykreowanymi przez autorkę postaciami, dużą dawką magii, ale także smokami. Czy ten fantastyczny klimat pozostał? Co przygotowała dla nas autorka w drugim, pełnym przygód tomie? "Nikt bowiem nie powinien cierpieć za winy ojców". Główną bohaterką „Uwięzionej królowej” jest Roa, którą poznaliśmy w „Ostatnim Namasarze”, jest zupełnym przeciwieństwem energicznej i buntowniczej Ashy. Roa zasiada na tonie obcego kraju Firgaardu, w którym nie dostrzega nawet jednej przyjaźnie sobie nastawionej duszy. Dax był jej królem, tak bardzo zimnym i obcym, chociaż dawniej znaczył dla niej naprawdę wiele. Motała się między uczuciem dawnej miłości, a nienawiści za coś, co zrobił dawno temu, czego nie mogła mu tak lekko przebaczyć. Początek tej historii rozpoczął się dawno temu, żyły dwie siostry, które łączyła silna i nierozerwalna więź. Roa i Essie zajmowały się magią, bardzo się kochały i przyjaźniły. Były ze sobą mocno związane, a swoją relację nazywały nicią. W wyniku pewnych okoliczności i wypadku Essie zmarła, jednak jej dusza pozostała uwięziona w świecie żywych i dalej wyczuwalna przez siostrę. Podczas tych wydarzeń zginąć miał Dax, jednak los zdecydował inaczej. Roa żyła przesiąknięta nienawiścią, którą usiłowała zagłuszyć miłość do tego mężczyzny. Wszystko się zmieniło, kiedy zjawił się u niej po ośmiu latach od tej tragedii potrzebując pomocy. Pragnął potęgi i armii, która pomogłaby zrzucić z tronu ojca, bezwzględnego i okrutnego człowieka, który twardą ręką ciemiężył także jej poddanych. Tak oto dobili targu, powstał między nimi układ, który uczynił z niej królową, nie dla wpływów, czy złota, ale dlatego, by jej naród mógł żyć bezpiecznie. Jak w „Ostatnim Namasarze” zostało powiedziane tyran został obalony, Asha stała się kozłem ofiarnym, za którego głowę wyznaczono nagrodę. Roa zasiadła na tronie wrogiego państwa, jednak jej własny kraj nadal cierpiał. Jedynym ratunkiem dla jej kraju i siostry jest zabicie króla. Czy będzie na tyle zdeterminowana i odważna, aby tego dokonać? Serce za serce, dusza za duszę. „-Myślisz, że miłość jest aż tak krucha? Jak źdźbło pszenicy, które łamie się podczas burzy?”. „Uwięziona królowa” to nie tylko wojna i polityka, ale także relacje między dwiema siostrami. Roa i Essie mają silną i piękną więź, której nie pokonała nawet śmierć jednej z nich. Roa nie potrafiła pozwolić siostrze odejść, pragnęła mieć ją u swego boku, obwiniała siebie i Daxa o jej śmierć. Chciała zrobić wszystko, co tylko możliwe, aby ją przywrócić będąc zaślepioną. Nie potrafiła zrozumieć, że czas Essie dobiegł końca i jedyne czego potrzebowała to wolności, aby mogła udać się w zaświaty. Roa była rozdarta pomiędzy lojalnością do swojej siostry, a tym, co czuła do Daxa. Nieważne jak bardzo próbowała to ukryć, oszukiwała samą siebie. „Prawdziwa miłość jest jak najmocniejsza stal. To głownia miecza, którą można roztopić, można zmienić jej kształt uderzeniem młota, ale złamać ją to zadanie, którego nikt nie jest w stanie wykonać. Nawet Śmierć”. „Uwięziona królowa” jest dobrą kontynuacją, chociaż niesie za sobą różne opinie. Roa nigdy nie będzie Ashą, jednak ma wiele do zaoferowania. Ukazuje miłość i oddanie siostrze, walkę za swój lud, który chciała ocalić. Chociaż bolesne i niesprawiedliwe jest porównywanie Daxa, do jego ojca, ponieważ nigdy nie będzie takim tyranem i okrutnym człowiekiem, nie można było tego uniknąć. Dax postanowił objąć tron, ponieważ chciał dokonać zmian w Firgaard i w świecie smoków, o to właśnie walczył. Jego postać ma wiele warstw i chociaż na początku może okazywać się nieco niezdarny podobał mi się jego rozwój. Nie czułam, żeby żadna z pobocznych postaci była płaska lub słabo rozwinięta, każda z nich miała własną narrację, w którą się zagłębialiśmy. Miłość, którą ukazała nam autorka chwyta za serce w każdej jej odsłonie. Główna bohaterka straciła wiele, dokonuje pewnych głupich wyborów, ale wszyscy to robimy, a czy w tych rozdzierających serce sytuacjach można ją o to obwiniać? „Uwięziona królowa” jest drugim tomem magicznego cyklu Iskari, z chęcią poruszałam się po tym świecie, wśród znanych, a także zupełnie nowych bohaterów. Pragnę więcej, nie mogę się doczekać, kiedy do księgarni trafi kolejny i prawdopodobnie ostatni tom.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-07-2019 o godz 19:50 przez: Girl-from-Stars
https://kochajacaksiazki.blogspot.com/2019/07/249-kristen-ciccarelli-uwieziona-krolowa.html „Uwięzioną królową” wzięłam w ciemno, gdyż doskonale pamiętałam jak pozytywne wrażenie wywarł na mnie tom pierwszy serii „Iskari”, czyli „Ostatni namsara”. Gdy w końcu książka do mnie trafiła i wzięłam się za jej lekturę, targało mną mnóstwo niepewności. Bałam się, że historię tą dopadnie tzw. „klątwa drugiego tomu”, przez co autorce nie uda się mnie tak zachwycić jak poprzednim razem. Na całe szczęście moje obawy w żadnym stopniu się nie potwierdziły, ponieważ Kristen Ciccarelli po raz kolejny przeniosła mnie do wspaniałej krainy, pełnej smoków, intryg i walk o władzę… Żyły kiedyś dwie siostry, które łączyła tak silna więź, że nic nigdy nie mogło ich rozdzielić. Roa i Essie nazywały to „nicią”. Zajmowały się magią – aż Essie straciła życie w straszliwym wypadku i jej dusza została uwięziona w tym świecie. Sprawcą jej śmierci był Dax, dziedzic tronu Firgaardu. Roa poprzysięgła znienawidzić go po kres. Jednak osiem lat później Dax wrócił, by błagać ją o pomoc. Zamierzał zdetronizować swego okrutnego ojca, który dla ludu Roi był bezlitosnym ciemiężycielem. Roa zawarła z Daksem układ: da mu swoją armię, jeżeli on uczyni ją królową. Tylko jako królowa mogła wybawić swój lud spod panowania Firgaardu. Wraz z Daksem i jego siostrą Ashą Roa i jej poddani obalili tyrana. Teraz jednak Asha musi uciekać, bo wyznaczono wysoką cenę za jej głowę. Roa natomiast jest królową z obcych stron, żyjącą z dala od domu, poślubioną wrogowi. Najgorsze zaś jest to, że obietnice Daksa pozostają niespełnione: lud Roi nadal cierpi. I oto pojawia się szansa, by naprawić wszelkie zło – Roa ma okazję pozbyć się wroga i wybawić ukochaną siostrę. Musi jedynie zabić króla… W poprzedniej części motywem przewodnim były smoki. Tym razem jednak autorka skupia się na walce królowej Roa o lepszy byt dla swojego ludu, czyli krzewowian. Nie do końca byłam przekonana, czy odsunięcie wątku, którym byłam zachwycona w pierwszej części jest dobrym posunięciem ze strony autorki. O dziwo jednak dałam się całkowicie pochłonąć tej historii. Odnoszę nawet wrażenie, że drugi tom podobał mi się jeszcze bardziej niż pierwszy, co zdarza się naprawdę rzadko. Tym razem, głównymi bohaterami są Roa, Dax, Essie i Theo. Zarówno ta czwórka, jak i pozostali bohaterowie zostali świetnie skonstruowani. Byli oni nietuzinkowi. Podczas lektury ciężko stwierdzić, kto tak naprawdę jest tym dobrym, a kto złym. Autorka nie raz zwodziła mnie za nos, udowadniając, że nie wszystko co czarne jest czarne. Jeśli chodzi o bohaterów, to również bardzo spodobał mi się wątek trójkąta miłosnego. Był ciekawie poprowadzony. Sama nie raz zastanawiałam się, kogo ostatecznie wybierze Roa. Kristen Ciccarelli posiada świetny styl pisania i ogromną wyobraźnię, dzięki czemu potrafi stworzyć oryginalną historię, która już od pierwszych stron mnie urzekła. Fabuła została tak dobrze skonstruowana, że wprost nie mogłam oderwać się od lektury. Drugi tom, w moim odczuciu jest bardziej emocjonalny, a także zawiera elementy zaskoczenia, przez co wypada jeszcze lepiej od „Ostatniego namsary”. Po raz kolejny jestem zachwycona wydaniem tej historii. Okładka po raz kolejny jest rewelacyjna, a w środku (tak jak i w przypadku tomu pierwszego) znajdziemy wydrukowane na ciemniejszych, szarych stronach legendy i wspomnienia z przeszłości głównej bohaterki, które dodatkowo zdobią rysunki jastrzębia. „Uwięziona królowa” okazała się być rewelacyjną kontynuacją serii. Już nie mogę się doczekać chwili, w której będę mogła zapoznać się z ostatnim tomem tej trylogii. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji się z nią zapoznać, to najwyższa pora to zmienić. Polecam gorąco! Moja ocena: 9/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-07-2019 o godz 16:43 przez: Heather
Władza, szczególnie ta okrutna, zawsze domaga się ofiar. Czy w świecie pełnym zła i mroku głos jednej bohaterki zostanie usłyszany przez cały tłum? Jakiś czas temu w moje ręce wpadł pierwszy tom serii Iskari od Kristen Ciccarelli. Podeszłam do tej historii z lekkością i bez żadnych oczekiwań a okazało się, że to powieść naprawdę dobra i napisana z pomysłem. Autorka pokazała mi nie tylko swój warsztat literacki od najlepszej strony, ale przede wszystkim wielką wyobraźnię, którą z łatwością potrafi przelać na papier. Zamknęła swoją opowieść w ramach gatunku fantasy i stworzyła tak wyjątkowe miejsce, że z przyjemnością powróciłam do niego w kontynuacji losów bohaterów. Wszystko zaczęło się od dwóch sióstr, których więź była nierozerwana. Roa i Essie były dla siebie wszystkim i wspólnie zajmowały się magią. Do czasu nieszczęśliwego wypadku, w którym zginęła jedna z nich. Dusza Essie pozostała uwięziona w tym świecie a Roa nie spocznie dopóki nie uwolni siostry. Dlatego nawiązuje sojusz z Daksem, dziedzicem tronu Firgaardu i człowiekiem odpowiedzialnym za śmierć Essie. On ma uczynić ją królową, ona odda mu swoją armię. Zdetronizują króla i uwolnią lud. Jednak Roa nie wie, że Dax nie dotrzyma słowa. Wie natomiast, że jedynym ratunkiem dla niej i Essie jest zabicie króla. Dużo dzieje się w tej historii i trudno oderwać się od rozgrywanych wydarzeń. Akcja dynamicznie zmienia tory fabuły, raz za razem zaskakuje, wprowadza nowe postacie, wydarzenia oraz motywy. Kiedy zatrzymywałam się na moment, by bliżej przyjrzeć danej scenie byłam pewna, że niebawem pojawi się coś co całkowicie zmieni bieg wydarzeń i nigdy się nie myliłam - autorka umiejętnie żonglowała działaniami swoich bohaterów, by zawsze utrzymywać niezbędne napięcie, klimat tajemnicy oraz wszechobecne intrygi. Drugim atutem serii są bez wątpienia bohaterowie. Tutaj nie ma czarno-białych postaci, nie łatwo jednoznacznie określić kto jest dobry a kto zły. Są ci, którzy podążają do władzy po trupach, ale i tacy, którzy walczą w imię dobra manipulując i kręcąc. Nie jest im łatwo raz za razem stojąc w obliczu trudnych wyzwań, które serwuje im Kristen Ciccarelli a jednak się nie poddają. Roa, Ash oraz Dax podążają własnymi drogami, by pokazać czytelnikowi, że wciąż mają coś jeszcze do powiedzenia. To historia, która wciąga na całego oraz przekonuje do siebie każdym elementem. Począwszy od wspaniale wykreowanego świata przedstawionego, w którego Kristen Ciccarelli włożyła sporo pracy, poprzez wartości moralne, którymi kierowali się bohaterowie, na zasadach panujących w królestwie oraz wyjątkowym klimatem kończąc. "Uwięziona królowa" to lektura, która dorównuje swojej poprzedniczce chociaż wciąż pozostawia wiele otwartych kwestii. Co spotka zatem bohaterów w kolejnym tomie? Czy otrzymają nareszcie to do czego dążą? Tego nie wiem, ale z przyjemnością sprawdzę na jaki pomysł wpadnie autorka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-10-2019 o godz 12:02 przez: Paulina Lipka-Bartosik
Kiedy w czerwcu 2018 roku, nakładem wydawnictwa IUVI, ukazała się debiutancka powieść Kristen Ciccarelli, blogosfera książkowa w trymiga oszalała na jej punkcie. Świat smoków i okrutnych tyranów intrygował, zachwycał i rozbudzał ochotę na więcej. Na "więcej", na które to przyszło nam czekać nieco więcej niż 12 miesięcy. Czy było warto? Otóż...Tak. Kiedyś było ich dwie. Roa i Essie, siostry, które łączyła magiczna nić. A później Essie odeszła, choć jej dusza nie mogła zaznać ukojenia. Zginęła w obronie tego, który 8 lat później został królem; tego, który zawarł z Roą pakt i uczynił ją swoją królową. Jednak obietnice Daxa, mimo upływu czasu, wciąż pozostawały niespełnione, a Firgaard nadal sprawował władzę nad ludem Roi. Aż miarka się przebrała, a królowa w końcu znalazła sposób, by pozbyć się tyranii i uratować siostrę. Wystarczyło zrobić jedno. Zabić króla. Na początku byłam zawiedziona. Nie było Ashy i nie było smoków, a na pierwszym planie pojawili się zupełnie nowi (no, może jednak niezupełnie :D) bohaterowie. Okrutnie brakowało mi charakterystycznego i pełnego magii klimatu, tak mocno przecież odczuwalnego w "Ostatnim Namsarze". Czytanie szło nieco topornie, a i sama historia średnio mnie ciekawiła. Aż nagle... Coś kliknęło. Akcja nabrała iście szalonego tempa, a dylemat Roi zaczął być i naszym dylematem. Niesamowicie poruszyła mnie siostrzana relacja; więź, która łączyła Roę i Essie, i której nie zerwała nawet śmierć jednej z nich. Podobał mi się również sposób, w jaki Ciccarelli przedstawiła powoli rodzące się w sercu nowej królowej uczucie - od nienawiści po miłość tak głęboką, że budzi gotowość do największego nawet poświęcenia. Styl Ciccarelli i tym razem zachwyca. Ta pani naprawdę umie opowiadać, co więcej ma zadatki na genialnego bajarza (i nie, kochani, absolutnie nie mam tu na myśli pejoratywnego znaczenia tego słowa, od razu uprzedzam). Odrobinkę przeszkadzał mi fakt, że "Uwięziona królowa" niezupełnie jest kontynuacją "Ostatniego Namsary". W zasadzie inni są i bohaterowie, i - poniekąd - gatunek (wszak tom pierwszy było porządnym fantasy, drugi zaś jest równie porządną obyczajówką), a pytania, które pozostawił po sobie "Ostatni Namsara" wciąż pozostały bez odpowiedzi. Nie zmienia to jednak faktu, że "Uwięziona królowa" całkowicie mnie kupiła i jestem nieziemsko wręcz ciekawa, co autorka zaserwuje nam w tomie trzecim. Jeżeli zachwycił Was "Ostatni Namsara" to jestem prawie że pewna, że i "Uwięziona królowa" przypadnie Wam do gustu. Nie nastawiajcie się jednak ani na kontynuację losów Ashy, ani na smocze opowieści, ani na powieść stricte fantasy. Bo jeśli tak zrobicie, możecie się odrobinkę rozczarować.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-03-2020 o godz 16:24 przez: Molikowo
Uwięziona królowa to kolejna pozycja , którą pokochałam! Jest to kontynuacja poprzedniej książki Ostatni Namsara. Książki takie jak te są dla mnie niezwykle ważne. Nie dosyć ,że wciągają nas w niezwykły świat magii, magicznych stworów, intryg na dworze królewskim i walkce o wolność zniewolonego ludu. To jeszcze jest niezwykłą i porywającą opowieścią ,która porwie każdego niezależnie od wieku. Książka opowiada o tym ,co wydarzyło się kiedy Asha opuściła królestwo ,a na tronie zasiadł jej brat Dax i jego żona Roa. Roa pochodząca z Krzewowisk nie była mile widziana w królestwie swego męża. Po mimo swego pochodzenia starała się nie zwracać na to uwagi. Niestety jej droga do szczęścia nie była prosta. Na każdym kroku czaiło się zło. Nie ufała praktycznie nikomu nawet swemu mężowi. Wszystko co ją spotkało nie było przypadkowe. Cała fabuła była bardzo dobrze wykreowana. Styl autorki lekki i bardzo przyjemny ,przez co czytało się szybko. I szczerze mówiąc ,aż za szybko. Książka wciąga od pierwszych stron. Jest nie tylko tajemnicza ,ale też poznajemy losy królowej przed koronacją jak i po. Co tak naprawdę robiła w dzieciństwie z siostrą? I dlaczego tak nie nawiedziła swego męża? Co było powodem ,że została żoną Daxa? Wszystkie te odpowiedzi znajdziemy właśnie w tej niesamowitej książce. Tak jak w poprzedniej książce mamy i tutaj innego koloru strony. Szare strony opowiadają nam historię Roy, kiedy była szczęśliwym dzieckiem, nastolatką. Każda szara strona opowiada inną historię. A one mnie po prostu urzekły i nieraz zaszkliło mi się w oku. Byłam poruszona jak i zaintrygowana losami naszej bohaterki. Na początku jej nie polubiłam ,lecz z czasem zmieniłam zdanie. Tyle co się tam dzieje przyprawia o zawrót głowy. To istna huśtawka emocjonalna. Jak dla mnie bomba! Kocham książki fantasy. Jeżeli jesteście gotowi na kolejną niezwykłą podróż w nieznane gdzie intryga goni intrygę ,a królestwo staje do góry nogami. Gdzie ludzie walczą o wolność , gdzie miłość skrywana jest w najgłębszym zakamarku duszy. I gdzie podróż na smoku oznacza wiatr we włosach i niezapomniane wrażenia. To ta książka jest dla was😉
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-08-2019 o godz 18:50 przez: Wiktoria Rówińska
„Ostatni Namsara” – tom pierwszy – opowiadał o niezwykle burzliwej smoczej historii z nieustraszoną Ashą na czele. „Uwięziona królowa” rozgrywa się po tym, co działo się w poprzednim tomie, jednak jest to już lekko inna opowieść, ponieważ skupia się ona na losach Roi – świeżej królowej – która za wszelką cenę pragnie, by jej lud mógł odzyskać spokój i przestał cierpieć. Z uwagi na to, że w poprzedniej części było bardzo dynamicznie, nie brakowało walki na wielu stronach, można by pomyśleć, iż kontynuacja będzie nieco spokojniejsza, a sytuacja nabierze równowagi. Skądże znowu! Nie ma mowy – nie na warcie Kristen Ciccarelli! I to w tej historii uwielbiam chyba najbardziej: przedmiotem sporu ponownie jest władza, jednak tym razem wszystko potoczyło się trochę inaczej. Mogłabym rzec, że Roa toczyła walkę na wielu płaszczyznach – wręcz, w swoim sercu i umyśle. Nie były to sceny tak zjawiskowe pod względem dosłownej walki jak w „Ostatnim Namsarze”, jednak równie emocjonalne i porywające. W tym przypadku Czytelnikowi pokazane zostały kulisy dzierżenia władzy i tego, co tak naprawdę kryje się pod tym pojęciem. Większość akcji miała miejsce w zamkach i pałacach, nie oznacza to natomiast, że zwolniła – wręcz przeciwnie, tempo tylko rosło! Uwielbiam autorkę za to, co wyrabiała ze mną podczas lektury tej książki (już nie wspomnę o tym, że zajęła mi ona dosłownie wieczór!). Potrafiła wywołać we mnie masę różnorodnych emocji, intrygowała mnie skrupulatnie dopasowanymi opowieściami z dawnych lat królestwa, które poprzedzają niektóre wydarzenia. Nawet udało jej się mnie wywieść w pole w kwestii jednego bohatera! Do tego po raz kolejny stworzyła mocną, ale wciąż kobiecą postać. „Uwięzioną królową” czyta się momentalnie i równocześnie z wielkim zaangażowaniem. Dokładnie takich kontynuacji potrzebuje rynek wydawniczy, by serie miały sens – a nie były pisane tylko po to, by za sprawą fenomenu danej historii ciągnąć ją dalej tylko dla mnożenia pieniędzy. Z niecierpliwością będę oczekiwać na tom trzeci!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-08-2019 o godz 11:22 przez: Sylwiapisze
Druga część nie jest kontynuacją pierwszej. To dwie odrębne historie, które wiążą się ze se sobą w niewielkim stopniu. Przyznam szczerze, że nie zagłębiałam się w opis książki i liczyłam, że będą to kolejne losy Ashy i jej przyjaciół z niesamowitymi smokami na czele. Pierwsze rozdziały wydawały mi się niejasne bez jakiegokolwiek powiązania więc sięgnęłam z powrotem po pierwszą część by odświeżyć pamięć. "Uwięziona królowa" to przede wszystkim historia o dwóch siostrach Roi i Essie, które wiązała wielka i niesamowita więź nawet po śmierci Essie. Została na świecie pod postacią ptaka nie mogąc rozerwać więzi jaka łączy siostry. Ta część różni się od pierwszej. Nie znajdziemy tu już smoków i wielu bitew. Za to sporo spisków przeciwko nowemu królowi Daksowi i jego żonie Roi, która według wielu zmusiła króla by ją poślubił. Jak jest naprawdę tego nikt do końca nie wie, poza czytelnikiem. To co się nie zmieniło i łączy obie książki to magia, którą możemy obserwować praktycznie każdego dnia i na każdej stronie książki. Wiele tajemnic wciągnie nas w fabułę książki i nie pozwoli się oderwać. Oczywiście zaskoczy Was nie raz rozwój sytuacji, a dla osób, które tęsknią za Ashą i jej smokiem Kozu zdradzę, że pojawi się w tej części. Książka zdecydowanie dla osób, które lubią fantastyczne historię z magią w tle.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-08-2019 o godz 00:02 przez: Królewskie Recenzje
Uwięziona Królowa to kontynuacja serii Iskari. Tym razem historia opowiada o Roi i Daxie, bracie Ashy z poprzedniego tomu- Ostatni Namsara, który czytałam jakiś rok temu i nie pamiętałam już prawie nikogo. Dlatego początek Uwięzionej Królowej był dla mnie niejasny. Nie wiedziałam co się dzieje i kto jest kim. Dopiero po przeczytaniu kilku, a może nawet kilkunastu rozdziałów, wszystko stało się dla mnie jasne. Szkoda trochę, że autorka nie wprowadziła mnie na początku lepiej w fabułę i nie dała wyjaśnień z poprzedniego tomu. ale to tylko taki jeden malutki minusik powieści, bo cała jest cudowna. Zakochałam się w niej i w bohaterach, a szczególnie w Daxie, chociaż trochę mi to zajęło, bo początkowo go nie lubiłam. Ale to sprawiło, że na końcu jeszcze mocniej się do niego przywiązałam i wcale nie chciałam kończyć czytać tej historii. Autorka stworzyła powieść na miarę serii Szklanego Tronu. I to w podobnym klimacie. I bardzo się cieszę, że to jeszcze nie koniec serii, bo chyba bym tego nie przeżyła. Już wyczekuję kolejnego tomu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-01-2020 o godz 15:53 przez: Patrycja Kuchta
W drugim tomie serii Iskari odrobinę zmieniamy klimat. Szczerze mówiąc przypominał mi ten obecny w serii "Buntowniczka z pustyni" (nawet fabularnie jest nieco podobnie) czy w "Zakazanym życzeniu" (jeden wątek nawet przypomina mi "Złego króla") Zmieniamy też bohaterkę, a razem z nią dostajemy nowe wątki, więcej intryg, przygód i niebezpieczeństw. Podobały mi się liczne nawiązania do mitologii (oczywiście takiej stworzonej na potrzeby serii) i motyw Nocy Duchów, chyba najbardziej fascynujący w całej książce. Dobrze bawiłam się śledząc intrygi głównych bohaterów choć chwilami trochę mnie denerwowali wyciąganiem zbyt pochopnych wniosków😉 Nie podobało mi się natomiast, że tak mało było tu scen z udziałem smoków🙁🐉 Mimo tej drobnej niedogodności i tak uważam, że Kristen Ciccarelli stworzyła jedną z lepszych i ciekawszych serii fantasy dla młodzieży. Ja osobiście ją uwielbiam i nie mogę się doczekać kolejnego tomu. http://beauty-little-moment.blogspot.com/2019/12/uwieziona-krolowa-kristen-ciccarelli.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-07-2019 o godz 21:16 przez: Angelika
Po sukcesie Ostatniego Namsary, książki która naprawdę bardzo mi się podobała, przyszedł czas na kolejną część, kolejny tom cyklu Iskari. Czekałam i wypatrywałam go w zapowiedziach wydawnictwa IUVI, aż wreszcie egzemplarz do mnie dotarł... Pachnący nowością, wypełniony tajemnicą i znanymi mi już, ulubionymi bohaterami. Jednak jak to z kontynuacjami bywa, obawiałam się nieco o jakość dzieła. Czy autorka nie odpuściła? Czy równie dobrze prowadziła całą akcję? Czy drugi tom powtórzy u mnie sukces tomu pierwszego? Pytania kłębiły się, ale dziś już wiem! Uwięziona królowa jest czymś wspaniałym! Na taką książkę właśnie czekałam, tego było mi trzeba. Kilka pierwszych stron wystarczyło mi, by uwierzyć, że dzieło jest naprawdę dobre i będę go czytała z wielką uwagą i zaangażowaniem. http://czytambolubieo.blogspot.com/2019/07/uwieziona-krolowa-kristen-ciccarelli.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
06-09-2019 o godz 00:00 przez: SaritaPrzeździecki | Empik recenzuje
Uwielbiam takie książki, które swoją fabułą przenoszą mnie do świata smoków, tajemniczych księżniczek czy wróżek. Ta książka właśnie taka jest. Od pierwszej trony czuje się tajemnicę grozy, która dominuje w tej książce. Jej charakter oraz panująca atmosfera wręcz zapraszają i zachęcają do czytania. Bardzo podobają mi się plastyczne opisy, które pozwalają mi bardzo dokładnie wyobrazić sobie opisywaną rzeczywistość. Do tego jeszcze wspaniali bohaterowie, mnóstwo dynamicznej i i nieprzewidywalnej akcji. To wszystko sprawia, że ta książka jest po prostu warta przeczytania. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Święty Jerzy i legendarna drużyna. Barca Toons Opracowanie zbiorowe
5/5
17,40 zł

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego