Uratuj mnie (ebook)

zagubiona.w.slowach: "Uratuj mnie" to czwarty tom serii "Nieuchwytni" a tym samym drugi tom historii Timy i Lery. Timofey cudem odzyskuje Lerę. Kobieta po tragicznych przeżyciach jest przerażona i wycofana. Ponadto nie potrafi sobie poradzić z traumą oraz krzywdą, jakie ją spotkały. Mężczyzna stara się otoczyć Lerę jak najlepszą opieką, stawiając sprawy Bratwy na drugim miejscu, co może go kosztować znacznie więcej niż tylko utratę pieniędzy. Zakończenie "Kochaj mnie" wbiło mnie w fotel. Byłam ogromnie ciekawa losów naszych bohaterów a przedsmak tego, który otrzymaliśmy w "Odzyskaj mnie" tylko spotęgował moją ciekawość. Przy recenzji do "Kochaj mnie" napisałam, że może w kolejnym tomie Tima zyska moją sympatię bo w tym nie za bardzo przypadł mi do gustu. Teraz mogę powiedzieć: Lena, Sandra miałyście rację. No pokochałam tego gada Timofeya! Ale do tego zaraz wrócę! Przez książkę dosłownie płynęłam. Kocham to w jaki sposób piszą autorki - wciągający, emocjonujący i przyjemny dla oka, nawet jeśli historia sama w sobie nie jest cukierkowa. Coś niesamowitego jak te dwie kobiety potrafią pisać jakby były jedną osobą. Historia Lery i Timy jest bolesna i trudna. Zerwane zaufanie ciężko odbudować, jeden nie właściwy ruch może spowodować opłakane skutki. To ile złego przeszła Lera cały czas łamie mi serce. Nóż mi się w kieszeni otwierał gdy czytałam to wszystko. Ta dziewczyna nie zasłużyła na to co ją spotkało. Każde jej łzy wywoływały łzy i u mnie. Po tym co się wydarzyło Lera czuła się wybrakowana, bała się dotyku, była zagubiona i zraniona. Ogromną rolę odegrał tu Tima bo to jaką przemianę przeszedł na przestrzeni z "Kochaj mnie" do "Uratuj mnie" zszokowało mnie, w pozytywnym sensie oczywiście. To jakim wsparciem był dla Lery, jak się o nią troszczył i robił co mógł by pomóc jej się pozbierać - rozmiękczyło moje serce i podejście do niego. Sam był nie raz zagubiony jednak starał się być jak najlepszą wersją siebie dla Lery. Oboje przechodzili ciężki czas jednocześnie budując silne fundamenty dla relacji jaka ich łączyła. Kocham tą dwójkę, krótko mówiąc. Po tym wszystkim co przeżyli zasługują na szczęście. Podczas czytania przeżyłam mnóstwo emocji a zwroty akcje jakie się pojawiały nie raz mnie szokowały. Jestem zachwycona tym jak autorki sprytnie poprowadziły całą fabułę i jak przedstawiły bohaterów w tym tomie. Zrobiły kawał świetnej roboty i za to należą im się brawa!💜 Jeśli jeszcze nie znacie serii "Nieuchwytni" a zwłaszcza historii Timy i Lery to koniecznie musicie to nadrobić. Historia tej dwójki wywoła u was mnóstwo emocji sprawiając, że nie będziecie chcieli jej odłożyć! A bohaterowie zdobędą wasze serca tak samo jak moje!🥺💜

„Byłam pusta, wybrakowana i jednocześnie pełna najgorszych emocji. Czułam się więźniem własnego ciała.” Timofey odzyskuje Lerę. Czy jednak na pewno? Lera przeszła bardzo wiele, jest przerażona, wycofana, nie radzi sobie z niczym. Nie potrafi uporać się z bólem, strachem, niepewnością. Tima wykazuje w stosunku do niej ogromne pokłady cierpliwości, w każdym słowie, geście czuć jego miłość. Lera poddaje się terapii, która już niebawem zaczyna przynosić pozytywne efekty. Mężczyzna chroniąc Lerę, poświęca jej swój czas, przez co zaczyna zaniedbywać Bratwę. Ludzie zaczynają się buntować, sytuacja zaczyna być coraz bardziej napięta. Mężczyzna nawiązuje współpracę z Denisem – korzyści mają być obustronne. Jednak Denis zaczyna stawiać warunki, których Tima nie będzie mógł spełnić - chce spotkania i rozmowy z Lerą. Nad naszą parą gromadzą się czarne chmury, z trudem odbudowane zaufanie może zostać utracone. Fabuła ciekawie poprowadzona, niesie spore sprzeczne emocje. Narracja toczy się z perspektywy Lery i Timy mamy doskonały wgląd w ich serca i umysły, dokładnie widzimy czym się w życiu kierują. Lera skradła moje serce od razu, do Timy chwilę trwało zanim się przekonałam, to trudny, niebezpieczny, nieokiełznany, gwałtowny człowiek. Uczucia jakie wzbudza w nim Lera, zmieniają go. Zdecydowanie na lepsze. Lera jest inteligentną, waleczną dziewczyną, bywa porywcza i krucha jednocześnie. Przeszła przez piekło na ziemi, stopniowo zaczyna odzyskiwać spokój. Relacja naszej pary nie jest łatwa, po tym jak Tima potraktował Lerę, kobieta boi się ponownie mu zaufać. To co ją spotkało powoduje, że staje się bezwolna i obojętna na wszystko. Jednak on walczy o nią z zaciętością i uporem. Wie, że nie spocznie, dopóki Lera nie odzyska spokoju, nie spróbuje zapomnieć o krzywdzie psychicznej i fizycznej jaką wyrządził jej prześladowca. Zaczynają od nowa budować podwaliny wspólnej przyszłości. Nie będzie to łatwe, jednak uczucie jakie ich połączyło jest silne. Ogromna potrzeba wsparcia, zrozumienia, aby móc ruszyć do przodu i zostawić za sobą traumatyczną przeszłość. Próba wybaczenia, pogodzenia się z przeszłością, nadzieja na dobrą, szczęśliwą przyszłość. Pojawienie się Igi i Piotra bardzo mi się podobało. Przyjemnie było się z nimi ponownie spotkać. Wciągająca, intrygująca, niepokojąca historia. Czytanie od początku do końca było ogromną przyjemnością i niespodzianką. Serdecznie polecam całą serię. Tatiasza i jej książki :)

"Chciałam stać się spływającą po szybie kroplą deszczu. ​Jedną z tych, w które właśnie się wpatrywałam. Wszystkie ​były takie same. Każdą z nich czekał ten sam los – zapomnienie". Lena M. Bielska i Sandra Biel powracają z kontynuacją losów naszych ulubionych bohaterów z 2 tomu jakim był "Kochaj mnie" 😎 po tym jak drogie autorki zostawiły nas wciśnięte w fotel kończąc wspomniane Kochaj mnie z przytupem dowiadujemy się co się stało dalej z Valeriyi'ą. Niestety dziewczyna doznała mnóstwa okropieństw, które wywołały w niej traumę i spowodowały, że straciła chęć do dalszego życia. Było jej kompletnie wszystko jedno co się jeszcze z nią stanie, zobojętniając na to co się działo dookoła. Straciła wszelką wiarę i zaufanie. Timofey był zrozpaczony z powodu utraty kobiety. Nie mógł sobie darować, że pewne czyny doprowadziły do tego, że Lera znalazła się w takim a nie innym miejscu. Stara się otoczyć żonę jak najlepszą opieką, stawiając sprawy Bratwy na drugim miejscu, jednak może go to kosztować nie tylko utratę pieniędzy... Przed obojgiem jeszcze długa i wyboista droga aby ponownie dotrzeć do siebie. Wzajemnie zaufać, wybaczyć. Nie są świadomi, że nie będzie ona usłana różami zwłaszcza, ze względu na coraz bardziej napiętą wokół nich sytuację i nieprzychylne spojrzenia, które zaczynają się gromadzić... Kłamstwa które mogą mieć tragiczne konsekwencje, tajemnice które mogą zaważyć na losach ale i życiu bohaterów tego zdecydowanie możecie się spodziewać po uratuj mnie, ale i nie tylko. Autorki udowodnią nam jak ogromna potrafi być siła prawdziwej miłości ale także jak ciężka jest walka z samym sobą po przeżyciu pewnych wydarzeń. Lera nie miała łatwo. Była złamana i załamana a jednak się nie poddała i wzięła się w końcu w garść chodź czasami wkurzała nieco dziecinnym zachowaniem ale akurat je można wytłumaczyć burzą hormonów 😃 Może w tym tomie nie mamy mnóstwa dynamicznej akcji chodź nie jest też turbo spokojnie żeby nie było 😉 to jednak autorki potrafią wciągnąć w wykreowany przez siebie świat powodując że chcemy poznać coraz więcej szczegółów 😊 Prawda i przebaczenie zawsze będą szły w parze. Tylko czy tym razem uda się wybaczyć? O tym powinniście przekonać się sami 😉 My jedynie dodamy od siebie, że niesamowicie polubiłyśmy Dimę, którego historię poznały byśmy z wielką przyjemnością 😍😁

„Chciałam stać się spływającą po szybie kroplą deszczu. Jedną z tych, w które właśnie się wpatrywałam. Wszystkie były takie same. Każdą z nich czekał ten sam los - zapomnienie.”

Z mocno bijącym sercem i niecierpliwością czekałam na kontynuacje losów Lery i Tima. Bo po tym, jak zakończyła się „Kochaj mnie” nie mogłam przeboleć, że jeszcze trochę będę musiała poczekać na ich dalsze losy. Na szczęście w „Odzyskaj mnie” mieliśmy szanse dowiedzieć się coś o tej dwójce, a teraz przyszedł czas na dowiedzenie się, czy uda im się odbudować relacje i utracone zaufanie.

Lera próbuje zapomnieć o tym, co ją spotkało, ale nie jest to takie łatwe i proste. Przez 29 dni była bita i gwałcona, to ją zniszczyło i złamało. Ale miała siłę, żeby walczyć, bo miała dla kogo, dla dziecka, które nosiła pod swoim serce, dla dziecka, które było owocem miłości. Teraz gdy wróciła do domu, do męża może uda im się naprawić to, co zostało zniszczone. On stara się naprawić ich relację nawet kosztem interesów i bratwy. Robi wszystko, by udowodnić jej, jak bardzo ją kocha, że zrobi dla niej wszystko. Kobieta powoli odnajduje spokój w ramionach Tima, ale ten spokój jest niestety tylko pozorny, bo wrogowie nie śpią i już planują co zrobić, by pozbyć się słabego punktu. Do tego pojawia się nowy klient Denis, który może rozwiązać ich problemy, ale również nowe tajemnice wyjdą na światło dzienne. Czy uda im się pokonać wszystkie przeszkody? Czy w końcu w ich domu zapanuje spokój i będą mogli cieszyć się swoją miłością?

Tak jak poprzednie częściej i w tej nie zabraknie dużej dawki emocji i strachu, pękającego serca i łez w oczach, a będą one pojawiały się dość często i nie tylko ze wzruszenia. Humoru i uśmiechu również możecie się spodziewać. Przez te wszystkie wydarzenia oboje się zmienili. Lera pokazała, że nie ważne, że upadła bo podniosła się z tego i stała się silniejsza niż wcześniej. A bliskość i wsparcie ukochanej osoby jej pomagała. Oczywiście nie obyło się bez kłótni między nimi, ale Tima nie bał się okazywania swoich uczuć i tego, jak ważna była dla niego kobieta. Już za nimi tęsknie, ale liczę, że znowu spotkamy wszystkich bohaterów w części z Dima, bo już czuje, że tam to dopiero będzie ogień. Gorąco wam polecam tę serię.

Po ciężkich wydarzeniach z 2 tomu Timofey odnajduje Lerę. Ale to, co ją spotkało, spowodowało, że odtrąca bohatera i zamyka się w sobie. Już nie jest tą samą kobietą co poprzednio. Teraz odczuwa lęk, strach i koszmary. Timofey pragnie zdobyć ponowne zaufanie kobiety oraz pokazać, że naprawdę ją kocha i teraz zapewnić jej jak najlepsze bezpieczeństwo. Ale przez to, że mężczyzna na pierwszym miejscu postawi kobietę, a nie bratwę pojawią się problemy. W tym tomie mamy zdecydowanie więcej miłości, czułości i opieki. Bohater dla swojej kobiety jest w stanie zrobić wszystko. Przy tym bardzo zmiękł. Mafii mamy tu mało, ale pojawia się ona i jej problemy. Mamy opisane odczucia bohaterki po jej ciężkich chwilach jak gwałt i wszystko jest świetnie z wyczuciem napisane. Czułam emocje w sobie i cierpienie bohaterki. Ale były momenty niestety, co pojawiło się znudzenie za dużo słodyczy jak dla mnie. Ale przypominając sobie, tom 2 jak bardzo bohaterów pokochałam, kibicowałam im również w tym tomie, by ta miłość przetrwała. Książka czyta się błyskawicznie, wiele dialogów, perspektywa dwójki bohaterów plus duży druk. Oczywiście nie obeszło się od niespodziewanych wydarzeń i szoku. Dziewczyny kolejny raz mnie zadowoliły i sprawiły, że traci się rozum dla takiego bohatera.