Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Historia rozpoczyna się po drugiej wojnie światowej, gdzie dwóch chłopców, serdecznych przyjaciół, mieszka w sierocińcu. Chłopcy mają 8 i 10 lat, a ich przyjaźń przetrwa kilkadziesiąt następnych lat. Lecz zanim staną się dojrzałymi mężczyznami przejadą przez prawie całą Europę, gdzie spotkają ich sytuacje niebezpieczne, wzruszające i magiczne. Wierzą, że dzięki Maszynie do Produkowania Szczęścia którą sami skonstruowali spotkają serdecznych ludzi, przeżyją niewiarygodne przygody i znajdą miejsce na dom w którym się osiedlą.
ID produktu: | 1084791165 |
Tytuł: | Ucieczka z mroku. Kroniki Saltamontes |
Autor: | Marin Monika |
Wydawnictwo: | Pinus Media |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | polski |
Liczba stron: | 328 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2013-10-30 |
Rok wydania: | 2013 |
Data wydania: | 2013-10-30 |
Od lat: | 6+ |
Forma: | książka |
Okładka: | twarda |
Wymiary produktu [mm]: | 210 x 32 x 147 |
Indeks: | 13926601 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Ucieczka z mroku. Kroniki Saltamontes
Historia rozpoczyna się po drugiej wojnie światowej, gdzie dwóch chłopców, serdecznych przyjaciół, mieszka w sierocińcu. Chłopcy mają 8 i 10 lat, a ich przyjaźń przetrwa kilkadziesiąt następnych lat."Mówiła, że wszystko jest częścią większej całości, a jeżeli coś się nam w życiu przytrafia, to po to, aby wyciągnąć z tego wnioski lub z tego skorzystać."
Autorka zabiera nas w ekscytującą, pełną przygód i niespodzianek podróż. Towarzyszyć nam będą dwaj mali poszukiwacze przygód - Adam i Aleks. To niezwykli bohaterowie. Są ciekawskimi, inteligentnymi dziećmi i co najważniejsze bardzo dobrymi. Nie myślą tylko o sobie, ale też pomagają innym. Polubiłam ich i niesamowicie się z nimi zżyłam. Byli dla mnie jak przyjaciele. Często wpadali w tarapaty i bardzo się wtedy o nich martwiłam. Czasem nie podobało mi się ich zachowanie, czasem byłam z nich dumna.
Dzieci spotykają oni na swojej drodze wiele innych postaci. Jedni są dobrzy i starają się pomóc chłopcom, są jednak i ci, którzy nie mają dobrych intencji. Autorka świetnie wykreowała bohaterów. Każdy jest inny - ma własny, ciekawy charakter i "to coś" co wyróżnia go na kartach powieści. Wielu z nich nie da się nie lubić.
"A teraz uwierz mi: przed tobą bardzo długa podróż przez życie. A życie to zmiany. Gdy nie ma zmian, nie ma życia. Życie jest jak rzeka. Nie możesz zatrzymać jej biegu, bo wtedy z rzeki robi się staw, w którym nie ma już krystalicznej wody, a brudna, ciężka ciecz. Musisz być dzielny i nie zgadzać się na los, jaki cię teraz spotyka."
Można by pomyśleć, że jest to książka dla dzieci. Każdy jednak znajdzie w niej coś dla siebie. Jest to niesamowicie mądra historia z tajemnicą w tle. Ukazuje ona wiele ważnych w życiu wartości. Historia przyjaciół uczy przyjaźni, miłości i dobroci. Tekst zawiera wiele pięknych cytatów i myśli, które być może sprawią, że czytelnik przerwie na chwilę czytanie i zastanowi się nad swoim życiem.
Każdemu, kto lubi czytać o przygodach ta historia przypadnie do gustu. Poznajemy świat pełen tajemnic i zagadek. Mamy tutaj niezwykłe bractwo, podziemia, niesamowite zdarzenia... Wszystko jest przepięknie opisane, dzięki czemu bez problemu możemy sobie to wyobrazić. Ciekawe jest również to, że wydarzenia mają miejsce tuż po zakończeniu wojny. Można dzięki temu wiele się dowiedzieć na temat życia ludzi w tamtych czasach.
Nasi bohaterowie przeżywają mnóstwo przygód. Poznają nowe rzeczy i nabywają nowych doświadczeń. Z zapałem śledziłam ich losy. Czasami czułam się tak, jakbym sama brała udział w opisywanych wydarzeniach. W książce nie ma miejsca na nudę! Ciągle się coś dzieje. Wciągnęła mnie ona już od pierwszej strony. Byłam bardzo ciekawa co będzie dalej. Często próbowałam przewidzieć co się zdarzy, ale bardzo rzadko mi się to udało.
"To nie rzeczy tworzą nasze życie, ale nasza wiara w możliwość bycia szczęśliwymi."
Nie powinno się oceniać książki po okładce. "Ucieczka z mroku" jest jednak tak cudownie wydana, że nie mogłabym o tym nie napisać. Jest w niej coś niezwykłego. Przypomina trochę stare książki. Ma przecudowną okładkę. Kiedy zajrzymy do środka zobaczymy również śliczne ilustracje od których nie można oderwać wzroku. Całość wygląda po prostu magicznie. Powieść swój urok, który od razu przyciąga czytelnika. Książka idealnie prezentuje się na półce.
"Kłopot jest wtedy, jak człowiek sam się mierzy z problemami. Ale jak ma kogoś u swojego boku, to już nie kłopot, tylko sprawa do rozwiązania."
Pierwsza część serii Moniki Marin strasznie mi się spodobała. Polecam absolutnie każdemu! Jest to naprawdę wartościowa pozycja, która porwie zarówno dzieci jak i dorosłych. Nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kolejną część i poznam dalsze losy bohaterów. Jakie tajemnice skrywa tajemne bractwo Saltamontes? Wkrótce się tego dowiem.
Adam i Aleksander to dwójka chłopców, których domem jest sierociniec. Ich wyobraźnia jest bujna, a swój czas spędzają na konstruowaniu różnych dziwnych maszyn.
Pewnego dnia Aleks wpada na pomysł skonstruowania Maszyny do Produkowania Szczęścia i tak realizacja ich marzeń się rozpoczęła.
Jednak pewnego dnia obaj zostają rozdzieleni. Dzieli ich mnóstwo kilometrów i każdy doznaje coraz to nowszych przygód, ale ich punkt docelowy jest taki sam, a jest nim miasto zwane Iano.
Czy ponownie się spotkają? Jak potoczą się ich losy?
Historia jest opowiadana przez Adama, który ma już prawie 70 lat, jednak historia Aleksa przedstawiona jest w drugoosobowej narracji. Wydawałoby się, że takie przedstawienie historii jest nudne, a jednak są to tylko pozory.
Chłopcy nie przejmują się tym, że ktoś się z nich naśmiewa, wytyka palcami. Oni żyją po swojemu, we własnym świecie. Nie dbają o opinie innych, ich głównym celem jest wspólna, dobra zabawa.
Niesamowite jest to, jakie ogromne serca mają i jak wiele potrafią poświęcić dla innych. Obaj są mądrzejsi, od niejednej dorosłej osoby.
Mimo wszystko nie potrafię ocenić, jacy oni są, mam wrażenie jakby byli bezosobowi, bez wyraźnego charakteru. Jest to minus książki i ciężko jest mi cokolwiek na ich temat napisać.
Chociaż wydawałoby się, że jest to coś ważnego, tak naprawdę z czasem przestaje się zwracać na to uwagę.
Akcja książki ciągle się toczy, nie ma chwili, w której by jej nie było. Adam i Aleks nie mogą narzekać na nudę, czy też brak rozrywki. Ich życie w jednej chwili jest pełne radości i szczęścia, a zaraz zagraża im niebezpieczeństwo. Wiedzcie, że ich drugie imię to KŁOPOTY, w które uwielbiają się pakować.
Niesamowite jest połączenie czasów wojny, z historią dwóch chłopców. Cudownie jest móc poznać rąbek przeszłości, kawałek ważnej historii w sposób dziecięcy i najprościej przedstawiony.
Czytając tę książkę, możemy zobaczyć warunki, jakie panowały za czasów wojny. Głód, cierpienie, ruiny, to wszystko jest tutaj opisane, w sposób, o którym nie można zapomnieć.
Cenię sobie pokazanie psa - Kotleta - jako bardzo mądre i inteligentne zwierzę. Może nie do końca jest to realne, bowiem rzadko kiedy spotyka się takie mądre zwierzaki, jednak to niczego nie zmienia.
Dzięki takim książką, dzieci nabierają szacunku do drugiej istoty, a los stworzeń nie jest im obojętny.
Takie książki powinno czytać każdego dziecko, może wówczas nie byłoby tylu krzywd na świecie.
Książka pokazuje, że warto spełniać marzenia. Bez nich świat jest brzydki, pełen smutku, a one niosą nadzieję na lepsze jutro, dają motywację i kopa do działania.
To jest książka dla każdego. Czy będziesz mieć 8. 25. czy też 65 lat, z tą książką spędzisz miło czas.
Ciężko jest stworzyć książkę, która będzie idealna dla każdego, niezależnie od wieku. Autorka zdecydowanie sprostała zadaniu i stworzyła niesamowitą książkę, z jeszcze bardziej niesamowitą historią.
Wbrew pozorom, to nie jest lektura lekka. Ma w sobie ogromne przesłanie, poucza, przekazuje mądrości. Może i jest idealna dla dzieci, ale żeby ją w pełni zrozumieć, trzeba być trochę starszym.
Podsumowując:
Jeśli chcecie sięgnąć po "Kroniki Saltamontes", to zróbcie to bez wahania i przede wszystkim nie sugerujcie się opisem, który jest z tyłu książki. Owszem, Maszyna do Produkowania Szczęścia jest ważnym, a nawet bardzo ważnym elementem tej książki, jednakże jest mnóstwo innych zdarzeń, o których pojęcia nie będziecie mieli, aż nie sięgnięcie po książkę. Jeśli miałabym ją opisać w dwóch słowach, to mówię "Gorąco polecam".