Ucieczka. Beyond the play. Część 2 (ebook)

„Ucieczka” to drugi tom serii Beyond the play i chociaż nic nie stoi na przeszkodzie, aby przeczytać ten tytuł osobno, to jednak polecam zaznajomić się z tą serią od pierwszego tomu. „Pierwsza próba” była w porządku, ale to bohaterowie Ucieczki skradli moje serce. Układ, jaki zawierają Penny i Cooper jest trochę niecodzienny, ale napędza całą fabułę i daje początek wspaniałej relacji. O przyjaciołach z korzyściami czytałam już setki razy, ale fakt, że muszą utrzymać wszystko w sekrecie tylko podkręca budujące się napięcie i dodaje pikanterii całej historii. Ich relacja rozwija się szybko i wolno jedocześnie. Szybko pod względem cielesnym, ale wolniej pod względem poznawania siebie, odkrywania swojej przeszłości i okazywania uczuć. Taki zabieg stwarza przyjemną dynamikę, a wraz z biegiem historii szala, na której leżą uczucia zaczyna przeważać. Penny próbuje zwalczyć demony ze swojej przeszłości poprzez wykreślanie punktów na swojej spicy liście, a Cooper jest na tyle szlachetny, że postanawia jej w tym pomóc. Nie zostawia się przecież damy w potrzebie, prawda? Hokejowy aspekt książki był dobrze poprowadzony. U Grace nie brakuje dobrze opisanej akcji na lodzie i między innymi za to lubię tę historię. Możemy dowiedzieć się co nieco o grze, zmaganiach drużyny i wyzwaniach kapitana. I coś, obok czego nie można przejść obojętnie, a jest ważnym aspektem całej fabuły, czyli książki. To, że Penny kocha czytać to jedno, ale fakt, że Cooper jest w stanie przeczytać każdy romans, każde romantasy, która ona wciśnie mu w dłonie, to była wisienka na torcie. Co więcej, Penny pisze spicy książkę i gwarantuję, że chcecie poznać źródło jej inspiracji przy tworzeniu głównego bohatera. O tej dwójce można powiedzieć wiele, bo to naprawdę złożeni bohaterowie. Każde z nich zmaga się z własnymi problemami, ale oboje odnajdują swoją bezpieczną przystań we własnym towarzystwie.

Odnoszę wrażenie, że Cooper i Penny to właściwe osoby, które trafiły na siebie w odpowiednim czasie. Każde z nich mierzyło się z innymi problemami, ale okazało się, że współpracując są w stanie osiągnąć więcej, niż gdyby działali w pojedynkę. Uważam, że Cooper i Penny to bratnie dusze i niczego nie kocham tak bardzo, jak ich relacji. Książka posiada ograniczenie wiekowe 🔞 i faktycznie znajduje się tam cała masa scen przeznaczonych dla dorosłych czytelników. Uwielbiam to, jak bardzo dbali oni o swój wzajemny komfort. Nigdy nie przekroczyli wyznaczonych granic, zadawali pytania i wykazywali ogromną troskę o drugą osobę. Ich związkowi nie zabrakło komunikacji, a ja naprawdę lubię, gdy bohaterowie faktycznie ze sobą rozmawiają, bo dzięki temu nie dochodzi między nimi do głupich nieporozumień. 𝙐𝙘𝙞𝙚𝙘𝙯𝙠𝙖 to romans sportowy, w którym występuje hokej, a sama główna bohaterka jest córką trenera, ale Cooper o tym nie wie i właśnie to powoduje całą lawinę zdarzeń, które wywróciły życie naszych bohaterów do góry nogami. Choć ta dwójka szybko wpadła w swoje ramiona, to poświęcili dużo czasu na poznanie siebie nawzajem. Wspierali się w swoich zainteresowaniach i oprócz kochanków, byli także swoimi najlepszymi przyjaciółmi. 𝙐𝙘𝙞𝙚𝙘𝙯𝙠𝙖 to nie tylko namiętny romans, ale to także cudowna książka z bohaterami, których pokochacie od pierwszych stron. Problemy rodzinne, demony przeszłości i utrzymywanie relacji w tajemnicy to tylko część rzeczy z którymi mierzą się Cooper i Penny. Ta książka będzie idealna dla każdego, kto kocha wszystkie romantyczne gesty i szuka nowego książkowego męża. To także książka dla tych, którzy uwielbiają obserwować, jak główni bohaterowie rozwijają swoje pasje i walczą o to, co kochają. I przede wszystkim walczą o swój związek❤️‍🩹 Książkę możecie czytać bez znajomości pierwszej części z serii Beyond The Play!

“𝗡𝗼𝘁𝗵𝗶𝗻𝗴 𝘀𝗰𝗿𝗲𝗮𝗺𝘀 𝘀𝗲𝗿𝗶𝗼𝘂𝘀 𝗰𝗮𝗽𝘁𝗮𝗶𝗻 𝗺𝗮𝘁𝗲𝗿𝗶𝗮𝗹 𝗹𝗶𝗸𝗲 𝗵𝗼𝗼𝗸𝗶𝗻𝗴 𝘂𝗽 𝘄𝗶𝘁𝗵 𝘁𝗵𝗲 𝗰𝗼𝗮𝗰𝗵'𝘀 𝗱𝗮𝘂𝗴𝗵𝘁𝗲𝗿 𝗶𝗻 𝗮 𝗴𝗼𝗱𝗱𝗮𝗺𝗻 𝘀𝘁𝗼𝗿𝗮𝗴𝗲 𝗰𝗹𝗼𝘀𝗲𝘁.” 🏒 Już na samym początku muszę powiedzieć, że to nie jest 'moja' książka. Zbyt dużo fabuły kręci się wokół seksu. W pewnym momencie miałam wrażenie, że cała reszta jest tylko przerywnikiem między zbliżeniami. Takie historie mnie nie kręcą. Cóż, bywa... 🏒 Muszę jednak przyznać, że ten aspekt fabuły ma swoje uzasadnienie w uwzględnionych wydarzeniach. Nie mogę się przyczepić, że to dzieje się z 🍑. Jednak po pierwszej scenie z Penny, gdzie jej współlokatorka obrywa w twarz przed chwilą co używanym wibratorem, przeczuwałam, że my to się nie polubimy - fakt, teraz powoli wracam do romansów, ale 'Ucieczka' zostawiła mi kilkudniową traumę😅 Jak lubicie smuty to ta książka będzie strzałem w dziesiątkę🙌🏻 🏒 Biję się w pierś i zwracam honor pierwszej części, czyli 'Pierwszej próbie'. Tamta historia podobała mi się bardziej niż to, co dostałam w 'Ucieczce'. Chyba odpuszczę już sobie książki o pozostałym rodzeństwie, ponieważ nie potrafię przewidzieć, w którą stronę pójdą opowieści o Sebastianie i Izzy🫣 🏒 Pozytyw całej książki? Cooper jest fanem LOTR, więc bym go nie zdziwiła opowieścią jak to Viggo złamał paluch, więch ma u mnie plusik. 🏒 A! Na okładce jest oznaczenie wiekowe *'Ucieczka' jest 18 * i chwała za to wydawnictwu👏🏻 Takie działanie powinno być normą, ale wiemy jak to bywa w praktyce🤷🏻‍♀️

Cooper jest hokeistą. Penny córką jego trenera. Wpadają na siebie w momencie, w którym oboje potrzebują rozładowania napięcia seksualnego. I tak wchodzą w układ, oparty na… seksie. 😎 Penny ma swoją seksualną listę rzeczy, które chce zrobić. Cooper jej w tym pomaga. I choć to wszystko ma swoje podłoże w nieco smutnych doświadczeniach z przeszłości Penny, to jakoś im dłużej czytałam, tym coraz bardziej nie mogłam znieść scen erotycznych. Naprawdę cała książka opiera się na seksie, a epogeum wszystkiego nastąpiło, kiedy główna bohaterka dostała okres i zażyczyła sobie wtedy orgazmu, bo to pomaga na skurcze. W dodatku dorzućcie sobie do tego Coopera, który ciągle mówi do niej teksty w stylu “jesteś taką dobrą dziewczynką” lub słynne “dojdź dla mnie”. No nie. Przepraszam, ale nie mogę tej książki ocenić dobrze, bo moim zdaniem jest mocno przerysowana i naciągana. Jasne, ma w sobie coś ciekawego, bo między zbliżeniami bohaterów dostajemy dawkę rodzinnych wątków i tajemnic, a ojciec Callahanów nadal jest zimny i budzący respekt. Ale i tak większość książki stanowią sceny łóżkowe. 😂 Liczyłam na megadramę, kiedy trener Ryder dowie się, co Cooper wyczynia z jego córką, a tu trochę się pozmieniało po drodze. 🤔 No cóż, czasem tak jest, że drugie tomy serii wypadają słabiej. Może warto dać szansę? “Pierwsza próba” mi się podobała i mimo wszystko jestem ciekawa trzeciej części. Ale “Ucieczka” niestety nie zostanie moim ulubieńcem miesiąca. ☹️