W wieku 12 lat za pieniądze otrzymane od dziadków Amy kupiła pierwsze CD: "The Man Who” zespołu Travis. Była zachwycona. Znalazła w domu gitarę swojego taty i z pomocą internetu poznała chwyty gitarowe; do tego dołączył młodzieńczy zapał do pisania i grania piosenek. I tak się zaczęła przygoda z muzyką. Później wraz z innymi młodymi muzykami grała w sobotnie wieczory w pubach - głównie akustyczne sety. Powstawały nowe utwory, zainspirowane twórczością Babyshambles (Pete Doherty), Travis, Red Hot Chili Peppers czy REM. Kolejnym etapem była wysyłka demo z ośmioma utworami do różnych firm fonograficznych. Zainteresowała się nią firma Melodramatic Records prowadzona przez Pete Wilkinsona. Z pomocą Peta oraz Boba Clearmountain powstała debiutancka płyta.
Długo oczekiwany album Amy Macdonald “This Is The Life” ukaże się w Polsce 9 listopada. Album zawiera 11 utworów, w tym pierwszy singiel z płyty Mr Rock & Roll - wielki sukces na Wyspach Brytyjskich; zarówno na listach przebojów jak i sprzedaży. Singiel a później album wzbiły się na drugie miejsce UK Chart i przez 5 tygodni utrzymywały się w TOP 10.
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem This Is The Life
W wieku 12 lat za pieniądze otrzymane od dziadków Amy kupiła pierwsze CD: "The Man Who” zespołu Travis. Była zachwycona. Znalazła w domu gitarę swojego taty i z pomocą internetu poznała chwyty ...Akustyczny pop (gitara akustyczna, delikatna perkusja i elektronika) z lekko szkocko-irlandzkim zacięciem. Nastrojowo przypomina Dido lub the Cranberries, ale płyta jest dużo żywsza. Kilka utworów jest bardzo szybkich i pogodnych, inne zaczynają się spokojnie i dopiero w połowie nabierają większego tempa.
Na pewno nie przypomina 'wyczynów' różnych plastikowych lasek śpiewających w kółko 'babe babe' i innych przetworzonych komputerowo głosów. Nogi same się ruszają, energetyczna w starym stylu, bez ciężkiego uderzenia ani elektronicznych wspomagaczy. Doskonale się tego słucha gdy ze słuchawkami na uszach trzeba gdzieś szybko dojść a dystans nie jest najkrótszy (wyzwala sprężysty krok). Utwory są dość krótkie (~3:30), ale dzięki temu niema żadnych dłużyzn, kończą sie wtedy kiedy trzeba. Wtedy właczamy 'repeat' i jedziemy dalej.
Myślę że warto i czekam na wysokie miejsca na listach przebojów.
Polecam!
Mr Rock & Roll: 5/5
This Is The Life: 5/5
Poison Prince: 5/5
Youth Of Today: 4/5
Run: 5/5
Let's Start A Band: 4/5
Barrowland Ballroom: 5/5
L.A.: 3/5
A Wish For Something More: 3/5
Footballer's Wife: 5/5
=4,40:----->ocena 4;)
Ale nie.... Super kompozycje, swietna oprawa muzyczna, uroczy glos...
Mozna sluchac i sluchac...
Szczegolnie polecam Mr Rock and Roll, Poison Prince i A wish for something more...
... nie mowiac oczywiscie o This is the life...
Milego sluchania...
Pozdrawiam