14-11-2013 o godz 18:22 przez: Johana
Tak długo wyczekiwaną kolejną część można przeczytać dosłownie w godzinę, a gdy już się czytelnik wkręci to nagle...koniec i przepisy świąteczne. Po 3 poprzednich książkach które dosłownie pochłonęłam czuję teraz rozczarowanie. Niestety książka o niczym, chociaż muszę przyznać że postać Dominiki jak zwykle barwna i chyba tylko to ratuje całą sytuacje.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
30-11-2013 o godz 00:00 przez: Kari22
Kolejna książka Anny Ficer-Ogonowskiej z pewnością zaskoczy wszystkich, którzy spodziewali się powieści w klimacie poprzednich. Otóż Szczęście w cichą noc jest bardziej opowiadaniem niż powieścią. Ale za to jakim! Pachnącym kompotem z suszu, aromatem pieczonego ciasta i choinki, niosącym szczęście i radość ze spotkania z bliskimi.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
01-10-2013 o godz 13:27 przez: Martyśka
Uważam, że może być prawdą iż jest to tylko opowiadanie a nie książka dość obfitych rozmiarów jak poprzednie. Po pierwsze wydanie jest tylko w twardych okładkach a po drugie nigdzie nie jest napisane ile ma stron w przeciwieństwie do poprzednich:( Jednak bardzo chciałabym się mylić i mieć co czytać w jesienne wieczory:)
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
11-11-2013 o godz 13:29 przez: Jula
Liczyłam na książkę, nie opowiadanie.Bardzo się przeliczyłam.. Zaczęłam czytać i nagle orientuje się że to już koniec.. Czekałam na maleństwo Hanki.. Jednak nie było dane ani poznać jakiej jest ono płci ani czytać o narodzinach.. Mam wrażenie, że Pani Ogonowskiej po prostu nie chciało się pisać.. Nie polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
12-10-2013 o godz 12:07 przez: Berka
Lada dzień pojawi się kolejna książka Anny Ficner-Ogonowskiej. W mojej rodzinie szaleństwo, bo nie tylko ja - żona i matka czytam i uwielbiam jej książki, ale moja mama też się nimi zaczytuje. Gdyby tego było mało, moja nastoletnia córka również zakochala się w książkach tej skromnej polonistki. Czekamy !
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
05-12-2013 o godz 16:37 przez: Regał Nowości - Wiadomości z rynku książki
Naprawdę wspaniała książka, ciepła, krzepiąca, świąteczna, pozytywna, optymistyczna, wzruszająca. Polecamy wszystkim fanom pani Ficner-Ogonowskiej! A ci, którzy jeszcze nie czytali żadnej książki o Hani, powinni jak najszybciej nadrobić zaległości. Regał Nowości - Wiadomości z rynku książki
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
08-10-2013 o godz 12:23 przez: Mama Jasia z Wrocławia
Od debiutu pani Ani, czyli od "Alibi na szczęście" jestem ogromną fanką jej książek. Przeczytałam prawie wszystkie jej powieści, oprócz "Zgody na szczęście", ale liczę, że święty Mikołaj w te święta przyniesie mi "zgodę..." i oczywiście "Szczęście w cichą noc" :).
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
08-11-2013 o godz 20:52 przez: Rania
Malusia książeczka, ale treść opowiadania (bo powieścią tego maleństwa nazwać się nie da, przez klawiaturę nie przejdzie) przyjemna. Radzę obejrzeć w księgarni przed kupnem, bo można się rozczarować.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
01-10-2013 o godz 16:17 przez: Ziulcia
Wchodzę na stronę empiku, a tam w zapowiedziach, nowa książka Anny Ficner-Ogonowskiej. Totalnie oszalałam ! uWIELBIAM jej książki.. Są absolutnie niepowtarzalne : )
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
01-10-2013 o godz 14:12 przez: gryzonik
Książka ma 176 stron tak dla informacji.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
21-02-2016 o godz 18:42 przez: Mea Culpa
Pierwsza część trylogii o szczęściu została napisana przez Annę do "poduszki". I nigdy nie ujrzałaby światła, gdyby nie mąż autorki, który postanowił wysłać parę rozdziałów do wydawnictwa. To dzięki niemu mogliśmy przeżywać z Hanią jej historie.

Powieść utrzymana jest w jednostajnym tempie. Nic nie dzieje się za szybko, wszystko ma tutaj swój czas. I może właśnie dlatego tak bardzo zachwyca. Pozwala się wyciszyć, zatrzymać i zastanowić się nad prawdziwymi wartościami dowodzącymi w życiu. Rodzina, która stanowi centrum. Przyjaźń, będąca niezachwianym, niezaprzeczalnie najlepszym elementem codziennych zmagań z rzeczywistością. Miłość, dzięki której możemy przeskakiwać kłody rzucane nam pod nogi, na którą zawsze możemy liczyć.

"Szczęście w cichą noc" nawiązuje do nienarodzonego jeszcze dziecka Hani, którym cieszymy się podczas Wielkich Rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia jak i również, w najprostszej postaci, po prostu do szczęśliwych Świąt. Hance udało się zebrać wszystkich tych, którzy nie zawsze mogą być przy niej ciałem, choć zawsze sercem. I choć bohaterka jest przy nadziei, nie przeszkadza jej to w pełnieniu obowiązku Pani Domu. Organizuje Święta z asystą jej ukochanych, zwłaszcza Dominiki i pani Irenki. Pomagają jej również dwie cudowne dziewczynki, istny diabeł Zuza i jej siostra, zupełna przeciwniczka- Ula. Wreszcie Szczęście w pełni zapukało do drzwi Hani i zagościło się zarówno w sercu jak i w domu. A przebaczenie wisi w powietrzu, to ono jest siłą tych świąt.

Uwielbiam trylogię i polecam wszystkim, sama staram się, gdy ktoś o niej nie słyszał- dosłownie wepchnąć komuś w rękę egzemplarz każdej części, ze świadomością, że również ją pokocha.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
15-01-2016 o godz 22:20 przez: Alek
"Szczęście w cichą noc" to opowiadanie wprowadzające Nas w świąteczny wigilijny klimat. Przedstawia historię Hani, która w tym roku chce spędzić Wigilię zupełnie inaczej niż zwykle, z całą rodziną przy wielkim stole wypełnionym dwunastoma potrawami, tak jak chciała tego jej matka.

Przed wypożyczeniem tej książki z biblioteki i przeczytaniem nie wiedziałam, że jest to 4. tom z cyklu "Alibi na szczęście". Wydaje mi się, że była to główna przyczyna, przez którą nie mogłam się odnaleźć w tej powieści i czułam się zagubiona.

Niestety fabuła mnie nie zachwyciła, a momentami nudziła. Po przeczytaniu tej książki jestem rozczarowana, bo zapowiadała się na dość ciekawą powieść. Dopiero pod koniec książka zaczęła mnie ciekawić, a tak naprawdę jeden wątek, w którym opisane były bożonarodzeniowe tradycje.

Fajnym aspektem na końcu książki są przepisy na potrawy wigilijne, przygotowywane przez bohaterów oraz różnego rodzaju porady np. dotyczące pieczenia placka drożdżowego.

Podsumowując: "Szczęście w cichą noc" to książka, która mnie rozczarowała. Czytając ją nudziłam się, nie miałam wcale ochoty czytać jej do końca. Możliwe, że było to spowodowane nie znajomością pierwszych części z cyklu "Alibi na szczęście", jednak nie zamierzam kontynuować tej serii. Oczywiście jest to moje zdanie, a gusty są różne. Musicie przeczytać tą książkę, aby się przekonać czy Wam się spodoba!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
25-12-2013 o godz 21:15 przez: ejotek
Zbliża się Wigilia. Hania bardzo pragnie, by ten wieczór zgromadził przy wspólnym stole całą rodzinę. Było to marzenie jej mamy, które nie zdążyło się spełnić w obliczu tragedii. Organizacja tego szczególnego świątecznego czasu ogromnie cieszy bohaterkę, w której łonie rośnie nowe życie - Szczęście - jak zostało nazywane przez całą książkę. W spełnieniu marzenia wspiera Hankę jej mąż Mikołaj, a siostra Dominika, mimo iż surowa i karcąca to stara się pomóc w przygotowaniach. Jednak zanim przyjadą goście,dom wypełni się gwarem i aromatami potraw wigilijnych Hania musi odbyć bardzo ważną rozmowę. Czuje że bez tego nie jest w stanie w pełni radośnie przeżyć tego czasu wybaczenia.

Książka jest opowieścią o Świętach Bożego Narodzenia, które jednoczą rodziny, stwarzają idealne warunki do przekazywania tradycji oraz do wybaczania. Kiedy za oknem śnieg i mróz można usiąść wspólnie przy stole czy kominku i radować się wspólnie z tych małych i większych Szczęść.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-12-2013 o godz 12:41 przez: Ekspert Empiku | Empik recenzuje
Autorka obdarowuje nas tej zimy dodatkową garścią perypetii znanej już czytelniczkom Hani. Główna bohaterka postanowiła zorganizować u siebie rodzinne święta. Nie wszystko idzie gładko - Hankę czeka niełatwe zderzenie się z przeszłością. Książka jest jednak pogodna, wprowadza w atmosferę świąt i pozwala przywołać ich magię zanim jeszcze się zaczną, a także podtrzymać świąteczną atmosferę długo po Bożym Narodzeniu. Spodoba się nie tylko znawcom i wielbicielkom sagi. Na końcu czeka na nas "prezent" od samej Hani - zapis jej osobistego notatnika kulinarnego pełnego przepisów na wigilijne dania.
Maria Magdalena Duszyńska, Empik Białystok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
16-11-2013 o godz 00:00 przez: Armenia | Empik recenzuje
Anna Ficner-Ogonowska należy do jednej z chętniej przeze mnie czytanych autorów, ze względu na emocje, które wywołuje we mnie każda jej powieść. Każdy autor pisze lepsze i gorsze powieści, ale jestem zaskoczona tyloma negatywnymi opiniami na temat Szczęścia w cichą noc. Sam tytuł sugerował, że jest to książka o Bożym Narodzeniu, a co za tym idzie pewnie i przygotowaniach do świąt. Ja kolejny raz po przeczytaniu powieści Pani Anny jestem zadowolona i nie żałuję kupna książki, tym bardziej, że są w niej przepisy na świąteczne na polskie dania, które z pewnością wypróbuję. Idealne połączenie i bardzo na czasie. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
17-10-2013 o godz 00:00 przez: Kasiczek | Empik recenzuje
Uwielbiam książki Ogonowskiej. Autorka ma jak dla mnie niepowtarzalny dar wprowadzenia człowieka w lepszy nastrój. Wystarczy zacząć czytać jej książkę a już wydaje się, że świat nie jest jednak tak szary i zły jak się wydawało przed chwilą. A to duża zasługa lekkiego i zabawanego stylu, fajnych i barwnych postaci i miłego klimatu. Dlatego tak bardzo czekam na Szczęście w Cichą Noc ponieważ to będzie chyba jedna z najbardziej ciepłych książek Ogonowskiej. Opisanie świątecznych przygotowań i samych świat będzie w jej wykonaniu naprawdę cudowne. Jestem tego pewna. Premiera idealnie w czasie myślenia już o świętach.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
06-10-2013 o godz 15:24 przez: anna karczewska
Przeczytałam wszystkie książki Tej autorki i z niecierpliwością czekałam na kolejną. Czytając je można uwierzyć w prawdziwą przyjaźń i miłość oraz mieć nadzieje, że nawet największe nieszczęście jakie nas spotka kiedyś blednie, a obok niego toczy się życie i z czasem po rozprawieniu się z przeszłością zaczynamy żyć normalnie. Piękna powieść! Kupując następną część z przyjemnością oddam się lekturze o losach rozważnej Hanki i Mikołaja oraz szalonej Dominiki i Przemka. Mam nadzieję, że to nie będzie ostatnia opowieść.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
3/5
03-02-2014 o godz 19:30 przez: Hanna Gut
Przeczytałam poprzednie 3 tomy, pochłonęły mnie bez reszty - dlatego też sięgnęłam po tę wigilijną opowieść. I co? I niestety kiepsko, na siłę, nic nie wnosi, a rozpływa się w swoim rozmemłaniu... Główna bohaterka niemal obumiera w swoich robionych na siłę megaproblemach, wszyscy obchodzą ją szerokim łukiem, żeby tylko po raz kolejny nie omdlewała z wszechogarniającej ją niemocy. No niestety... lekturę tej sago można było zakończyć na trzecim tomie, pozostawając w lekkim niedosycie, a nie w wielkim niesmaku.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
03-06-2014 o godz 00:00 przez: mini8
"Szczęście w cichą noc" czytałam w okresie świątecznym, jednak z braku alternatywy postanowiłam po nią sięgnąć w chłodny czerwcowy poranek. Książka oprócz ciekawej fabuły wprowadza ciepły, świąteczny nastrój oraz uczucie wszechobecnego optymizmu. Piękna historia, pełna ciepła i miłości, tak romantyczna, że aż dech w piersiach zapiera. Polecam całą serię książek pani Ficner-Ogonowskiej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
25-11-2013 o godz 00:00 przez: Sami
Nie bez powodu książka wyszła tuż przed świętami, bo świetnie wprowadza w klimat świąt Bożego Narodzenia. Choć sama fabuła skupia się głównie na wspomnieniach Hani z dzieciństwa i na przygotowaniach do tegorocznych świąt to uważam, że ma w sobie coś magicznego, dzięki czemu czytało się ją bardzo przyjemnie. Jeśli ktoś lubi prozę Pani Ficner-Ogonowskiej to nie powinien być zawiedziony.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji