Stefan Błogosławiony Wyszyński (okładka  miękka, wyd. 04.2021)

Super książka

Przed lekturą tej książki wiedziałam o Nim niewiele. Głównie to, co zostało w mojej pamięci z lektury, czytanych jeszcze w liceum, "Zapisków więziennych". "Stefan błogosławiony Wyszyński" Wincentego Łaszewskiego to "duchowa biografia Prymasa Tysiąclecia". Biografia przesiąknięta, co autor mocno podkreśla, "radykalną, szaloną i zmieniającą życie maryjnością". Bo Prymas Wyszyński ponad wszystko umiłował Maryję, w Niej pokładał nadzieję na odnowę moralną narodu polskiego w czasach komunizmu, głęboko wierzył i proroczo przepowiadał, że "zwycięstwo przyjdzie przez Nią". Powtarzał nieustannie: "Wszystko postawiłem na Maryję. Wszystkie nadzieje to Matka Najświętsza. I jeżeli jaki program to Ona". Wielu zarzucało Prymasowi promowanie niezdrowej pobożności maryjnej, ale On niezmiennie tłumaczył, że Maryja jest drogą do Jezusa, a nie w opozycji do Niego. Ona daje przykład, powtarzając "uczyńcie wszystko, cokolwiek wam powie". Mamy więc być tacy jak Ona. Wsłuchani i wpatrzeni w Niego, za Nim podążający i "zachowujący wszystko w swoim sercu". Tak jak czynił to On, Prymas Tysiąclecia. A Wincenty Łaszewski zaprasza nas w swojej książce do wyruszenia Maryjnymi drogami Prymasa, przedstawiając Jego dzieła z Maryją związane od 1948 do 1981 roku. Z wielką dbałością o prawdę historyczną i głębię teologiczną opisuje między innymi przygotowania do Jasnogórskich Ślubów Narodu i ich przebieg w 1956 r., dziewięcioletnią Wielką Nowennę czy peregrynację ikony Matki Boskiej Częstochowskiej po polskich parafiach. Wszystkie te heroiczne dzieła dokonywały się z pomocą Nieba w mrocznych czasach komunizmu, kiedy władze partyjne toczyły wojnę z Kościołem, a sam Prymas był przez lata więziony. My dzisiaj wiemy już, że zwycięstwo wtedy, jak sam zapowiadał, "przyszło przez Maryję", ale wojna o ludzkie serca się nie skończyła. Dlatego dzisiaj, przygotowując się do beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia, powinniśmy zgłębiać i odkrywać na nowo Jego duchowy testament. Bo "stary Wyszyński może być dla nas nowym światłem i nową mocą"! Z całego serca polecam lekturę tej książki! Odsłoni ona przed Wami całe bogactwo duchowej biografii Prymasa, Jego bezgraniczne zawierzenie Maryi i, w co głęboko wierzę, pomoże kroczyć Jego drogami. @mojezachwycenia

W tym roku, dokładnie 28 maja, minęła 40 rocznica śmierci kardynała Stefana Wyszyńskiego. Gdyby nie pandemia koronawirusa, od 7 czerwca 2020 roku, byłby już zaliczany do grona błogosławionych. Jednak stało się inaczej i Jego beatyfikacja ma odbyć się 12 września, wraz z Prymasem Tysiąclecia, na ołtarze zostanie wyniesiona również matka Elżbieta Czacka. Kardynał Stefan Wyszyński był człowiekiem sumienia i wiary, w czasach, gdy usiłowano zniszczyć wszelkie wartości i wprowadzić nowy, komunistycznych ład, gdzie dla Boga miało nie być miejsca. W swojej książce, pan Wincenty Łaszewski nakreślił portret Prymasa Wyszyńskiego skupiając się na aspektach duchowych Jego działalności. Pragnął podkreślić, jak ważną rolę, w całym życiu kardynała, odgrywała Maryja, straciwszy we wczesnym dzieciństwie ziemską Matkę, oddał się w opiece Matce Bożej i to Jej powierzał wszystkie swoje sprawy. Życie Prymasa ściśle wiąże się z wiarą. Jego postać jest też trwale wpisana w historię naszego kraju i Kościoła. Tak też została ukazany w tej książce, jako pasterz, któremu nie były obojętne losy Polaków, jako przywódca duchowy, ten, który wlewał w naród nadzieję. Pragnął dla rodaków odnowy duchowej i społecznej. Był wizjonerem i prorokiem. Muszę też podzielić się tym, że czytając o kardynale Stefanie Wyszyńskim, zawsze podziwiam to, jak bardzo był zorganizowany. Nawet podczas niewoli przestrzegał ściśle ułożonego planu dnia. Modlitwa, praca i nauka wyznaczały Jego codzienny rytm. Myślę, że w tym roku, gdy zbliża się beatyfikacja kardynała Stefana Wyszyńskiego, warto dowiedzieć się o Nim czegoś więcej. Dodam, że publikacja została wzbogacona o liczne zdjęcia z życia Prymasa. Z takich czysto technicznych aspektów, warto zauważyć, że zastosowana w książce czcionka jest duża i wyraźna, co z pewnością ułatwi czytanie. Wartościowa lektura!

Prymas Wyszyński - teolog, naukowiec, duszpasterz, który wierzył, że do nieba idzie się "przez Maryję". Jako przywódca Kościoła miał jedną misję: być przewodnikiem na drodze do Maryi Jasnogórskiej, która sama tę drogę wskazuje (z grec. "Hodegetria"- "pokazująca drogę"). Marzył, by taki też był Kościół - aby wskazywał drogę. Polecam wszystkim, którzy chcą poznać biografię tego Wielkiego Polaka, szczególnie teraz , kilka miesięcy przed ogłoszoną przez Ojca Świętego beatyfikacją.