STAGS (okładka  miękka)

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Dostępny w salonie empik

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Thriller psychologiczny dla młodzieży. Bohaterami są uczniowie elitarnej szkoły Saint Aidan the Great School [STAGS]. Greer, główna bohaterka, która dostała się do tej szkoły z internatem tylko dzięki stypendium, ma obawy, czy zdoła zintegrować się z zamożnymi kolegami. Ku swojemu zaskoczeniu, zostaje zaproszona do posiadłości jednego z nich. Dziewiątka młodych ludzi spędza weekend w wiejskiej rezydencji. Nie jest to jednak zwykłe spotkanie. Jak daleko jest w stanie posunąć się szkolna elita, by utrzymać hierarchię w nienaruszonym stanie? Intrygujące nawiązanie do "Igrzysk śmierci" i "Szukając Alaski".

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

STAGS

ID produktu: 1220714326
Tytuł: STAGS
Autor: Bennett M.A.
Tłumaczenie: Potulny Maciej
Wydawnictwo: Media Rodzina
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 300
Numer wydania: I
Data premiery: 2019-02-13
Rok wydania: 2019
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 30 x 206 x 138
Indeks: 31054829
średnia 4,2
5
68
4
53
3
18
2
7
1
4
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
68 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
1/5
06-06-2021 o godz 12:04 przez: Andziak123 | Zweryfikowany zakup
Pomysł na książkę i główną bohaterkę był dobry lecz wykonanie już nie było tak rewelacyjne co sam zamysł autora. Książka nie posiada żadnego ciekawego bohatera, każdy jest mdły i nijaki a sama fabuła jest pisana gorzej od opowiadań pisanych przez młodzież na Wattpad. Cała fabuła książki była do przewidzenia a patrząc na zakończenie to już się można załamać jakie ono było klasyczne. Zaczynam się bać jaka będzie druga część która za niedługo się ukaże. Pierwsza część za grosz nie potrafi przywiązać czytelnika do siebie i przekonać do przeczytania kolejnego tomu. Jedna gwiazdka bo okładka książki potrafiła mnie do siebie skusić i przekonać do zakupu lecz po przeczytaniu mogę powiedzieć tylko "Zewnątrz piękna lecz w środku mdłości od nijakości. "
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
19-09-2021 o godz 01:24 przez: Grzegorz | Zweryfikowany zakup
Jakoś mnie nie porwała i nie zachwyciła.. końcówka w miarę ale i tak sięgnę po następna cześć DOGS
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-03-2019 o godz 11:20 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Ciekawa książka, warto kupić, poczytać. Łatwo w czytaniu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-12-2023 o godz 15:17 przez: Gabi | Zweryfikowany zakup
Świetna książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-07-2021 o godz 18:39 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Kocham
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
18-03-2019 o godz 08:28 przez: Dominika Jachimowska
Nastoletnia Greer, gdy trafiła do elitarnej szkoły z internatem, miała głowę pełną obaw: czy zdoła zintegrować się z zamożnymi kolegami? W końcu sama znalazła się w szkole tylko dzięki stypendium... Choć na początku dziewczyna czuje się wyalienowana, szybko otrzymuje propozycję, o jakiej wielu uczniów może tylko pomarzyć - jeden z najpopularniejszych chłopaków w szkole zaprasza ją na weekend do swojej rezydencji, gdzie wraz z siedmioma innymi uczniami wezmą udział w szeregu nietypowych rozrywek. Okazuje się jednak, że nie jest to zwyczajne spotkanie, a Greer z każdą minutą pobytu w Langcross Hall coraz bardziej obawia się o swoje bezpieczeństwo. Jak daleko będzie w stanie posunąć się szkolna elita? Przystąpiłam do lektury S.T.A.G.S pełna nadziei. Wydawnictwo Media Rodzina jest wydawnictwem, do którego mam ogromne zaufanie i sięgam po jego książki w zasadzie bez zastanowienia. Po tym, jak wiele wydawanych przez nie powieści trafiało prosto do mojego serca, przyzwyczaiłam się już, że z tą marką wiąże się pewna jakość. Okazało się jednak, że S.T.A.G.S jest wyjątkiem od tej reguły - lekturą tak nieudaną, że nawet teraz, prawie tydzień po tym, jak skończyłam ją czytać, wciąż na samą myśl zalewa mnie fala irytacji. Czuję, że ta recenzja będzie miała charakter ostrzegawczy: spróbuję odwieść Was od przeczytania powieści M.A. Bennett i tym samym oszczędzić Wam nerwów i rozczarowania. S.T.A.G.S jest elitarną szkołą z internatem, której początki sięgają czasów średniowiecza. Jest więc placówką pod wieloma względami zacofaną, tak jakby cały świat poszedł do przodu o kilka stuleci, a S.T.A.G.S przespała cały proces rozwoju. Nauczycieli nazywa się "bakałarzami", obowiązkiem jest noszenie klasycznie skrojonych, identycznych mundurków, a wszelkie przejawy technologii spotykane są niezwykle rzadko. Lekcje znacznie różnią się od tych prowadzonych w typowych brytyjskich szkołach średnich, a opat stojący na czele S.T.A.G.S co najmniej dwa razy w roku przytacza słynną legendę o jeleniu, którego święty Aidan (od którego imienia szkoła nosi nazwę) uczynił niewidzialnym, chroniąc go tym samym przed schwytaniem przed myśliwymi. Sami widzicie, że obraz S.T.A.G.S jest bardzo specyficzny. I na tym etapie nie mam jeszcze nic do zarzucenia - odizolowana od świata szkoła, w której panują średniowieczne zasady, budziła moją ciekawość, jednak ta szybko została zastąpiona przez o wiele mniej pozytywne uczucia. Zresztą akcja książki przez zdecydowaną większość czasu wcale nie toczy się w S.T.A.G.S, lecz w Longcross Hall - posiadłości Henry'ego de Warlencourta. Henry de Warlencourt jest przywódcą elity S.T.A.G.S, nazywanej Ludźmi Średniowiecza, składającej się z trzech dziewczyn i trzech chłopców. Jeśli przypomnicie sobie, jak w amerykańskich filmach wygląda śmietanka towarzyska liceum, przed którą pozostali uczniowie albo uciekają w popłochu, albo się płaszczą, dodacie do tego obrazu obrzydliwie dużą ilość pieniędzy i przeniesiecie w realia anachronicznej szkoły... w zasadzie wiecie już wszystko. Ludzie Średniowiecza są bowiem dokładnie tak samo typowi i irytujący, jak wszystkie inne samozwańcze elity szkolne, których pozycja wynika tylko i wyłącznie z liczby zer na koncie i posiadania wpływowych rodziców. Gdyby jeszcze ta grupa prezentowała sobą jakiś poziom, może byłabym w stanie zrozumieć ich status, ale kiedy przed oczami staje mi scena z kolacji w Longcross Hall, gdzie część z nich (z naciskiem na Piersa i Cooksona) zachowuje się jak małpy w zoo... ręce opadają. Piękni, bogaci i głupi - tak w skrócie można ich określić. Idea zapraszania losowych, nieznajomych w zasadzie ludzi na weekend do własnego domu wydaje się dziwna, ale jeszcze trudniejsza do pojęcia jest idea przyjęcia zaproszenia na taki weekend. Mowa tutaj o Greer, która przed przyjazdem do Longcross Hall nie zamieniła słowa ani z Henrym, ani z żadnym innym członkiem Ludzi Średniowiecza. Puszczając mimo uszu ostrzeżenia o niebezpieczeństwie tego wyjazdu i nie biorąc pod uwagę faktu, że kieruje się do domu zupełnie obcej osoby, decyduje się pojechać do rezydencji, licząc na... aprobatę osób stojących wyżej od niej w hierarchii szkolnej? W tym momencie historii nie zdawałam sobie jeszcze sprawy z tego, że ta bohaterka nie grzeszy rozumem i w jej przypadku nie ma co liczyć na rozważne, przemyślane decyzje. Zresztą Greer już zawsze będzie dla mnie ikoną braku rozumu. Z każdą kolejną stroną bohaterka ta wzbudzała we mnie coraz większe poczucie żałości - wszystkie jej komentarze były tak infantylne, naiwne i prostolinijne, że modliłam się, by jak najrzadziej otwierała usta. Jednak - o zgrozo - to właśnie ona była również narratorką książki, a jej osobiste przemyślenia prezentowały podobnie żenujący poziom. Bardzo kłuła mnie również w oczy hipokryzja Greer. Ciąg dalszy: booksofsouls.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
10-02-2019 o godz 15:06 przez: Ruda Recenzuje
Rozpoczęcie nauki w ekskluzywnej szkole całkowicie zmienia życie Greer. Bogate dzieciaki i wprowadzone przez nie zasady wywołują w niej negatywne emocje i wcale nie jest pewna, czy chciałaby się do nich dopasować. Kiedy jednak otrzymuje zaproszenie do posiadłości szkolnego lidera, nie zastanawia się nawet przez chwilę. Jak zakończy się wyjazd na tajemnicze polowanie strzelanie wędkowanie? „STAGS” to tytuł, którego premiery nie mogłam się wprost doczekać. Coraz rzadziej sięgam po powieści młodzieżowe, jednak intrygującej fabule nigdy nie odmawiam- dokładnie tak było w tym przypadku. Sięgając po „STAGS” liczyłam na to, że książka zaskoczy mnie przede wszystkim za sprawą mrocznego klimatu. W ostatnim czasie dość trudno mi znaleźć powieści, które pod tym względem by mnie zachwyciły, a to właśnie na takie mam szczególne zapotrzebowanie w te krótkie i chłodne dni. Książka M.A. Bennett, choć dość subtelna i przeznaczona przecież dla młodzieży, może być źródłem takiej rozrywki. Kolejne strony zostały bowiem wypełnione sporą dawką niepokoju, nieprzyjemnego napięcia i poczuciem zagrożenia. To właśnie ta gęsta atmosfera sprawiła, że powieść mocno zyskała w moich oczach. Można by powiedzieć, że akcja rozgrywa się dość spokojnie, może nawet nieco zbyt powoli, jednak to na drobnych i nieuchwytnych czasami szczegółach opiera się siła tej książki. Bennett zaprasza nas do mrocznego świata, w którym nic nie jest takie, jak mogłoby się wydawać, każdy drobiazg ma wielkie znaczenie, a zaniepokojenie i lęk wywołuje przede wszystkim zachowanie bohaterów. Kiedy uzupełnimy te elementy o zwroty akcji, nieprzewidywalne zakończenie i tajemnicze morderstwo, otrzymamy niebanalną i wyrazistą książkę dla każdego, nie tylko dla młodszych czytelników. Pierwszoosobowa narracja jednej z głównych bohaterek sprawia, że całość nabiera innego wymiaru. Jej osobista relacja, odnoszenie się bezpośrednio do wydarzeń i emocjonalny wydźwięk sprawiają wrażenie, że mamy przed sobą pamiętnik opisujący to, co nigdy nie powinno się zdarzyć. Podczas lektury czułam, że za sprawą takiego sposobu opisywania akcji, mogę lepiej i łatwiej się w niej odnaleźć i uczestniczyć. Plastyczność opisów, prosty język, wykreowanie interesującego pod każdym względem świata sprawiają, że książkę czyta się przyjemnie, zostawia ona po sobie bardzo ciepłe wspomnienia. „STAGS” stanowi bardzo dobre połączenie intrygującej rzeczywistości i barwnej gromady bohaterów. Autorka wykreowała zadziwiającą rzeczywistość, która z każdym rozdziałem okazuje się jeszcze bardziej nietypowa, niż moglibyśmy przypuszczać. Całość została przemyślana i dopracowana, dzięki czemu niezmiennie zasługuje na czytelniczą uwagę oraz pozwala popuścić wodze fantazji. W ten świat fantastycznie wpisują się elektryzujący wręcz bohaterzy. Inteligentni, przebiegli, wyrafinowani, pełni uroku i wewnętrznego mroku. Taka mieszanka to prosty krok do osiągnięcia czytelniczej satysfakcji. Choć „STAGS” bardzo łatwo jest podpiąć pod literaturę młodzieżową i świetnie się sprawdza jako reprezentantka tego gatunku, to ja sama mogę być najlepszym przykładem tego, że nie warto kierować się takimi etykietkami. Powieść czytało mi się bowiem szybko, lekko i przyjemnie. Przez cały czas utrzymywała poziom i okazała się sporą niespodzianką. Co równie ważne, została także uzupełniona kilkoma aktualnymi kwestiami, jakie wyjątkowo pasowały do całości. Nie mam tej lekturze nic do zarzucenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
3/5
29-03-2019 o godz 19:49 przez: katherine_parker
Niby mówi się, żeby nie oceniać książek po okładce. Jednak nie oszukujmy się - każdy z nas mocno zwraca uwagę na wizualny wygląd powieści. A mówię to dlatego, że sama właśnie w przypadku "STAGS" niesamowicie zauroczyłam się jej okładką i to między innymi ona przyczyniła się do tego, że tak bardzo chciałam poznać zawartą w niej historię. Dodatkowo ten świetny i intrygujący opis, który zwiastował świetną powieść młodzieżową z nutą dreszczyku i chwilami nawet grozy! Czego chcieć więcej?! Ale choć "STAGS" była dobrą książką, to jednak czegoś mi w niej zabrakło... Zacznijmy może od tego, że prost uwielbiam thrillere, a gdy dodatkowo jest to thriller młodzieżowy, jestem kupiona od samego początku! Dlatego więc chyba nic w tym dziwnego, że zdecydowałam się poznać i tą pozycję. Zawsze podobało mi się to połączenie książki skierowanej właśnie do młodzieży - wiecie, taka z pozoru zwyczajna historyjka - z nutką grozy, którą dostarcza nam thriller. Czy więc patrząc na te kryteria jestem zadowolona z lektury? W pewnym sensie tak - całość czytało mi się bardzo dobrze, wciągnęłam się w samą historię i bardzo chciałam się dowiedzieć, co motywuje Ludzi Średniowiecza do działania. Z drugiej strony jednak trochę mało było tu jak dla mnie w tej całej grozy. Spodziewałam się czegoś znacznie mroczniejszego, czegoś, co przez całą książkę podtrzyma to napięcie, a tego mi niestety zabrakło. Po prostu mało było tutaj dla mnie thrillera. Młodzieżówki była zdecydowanie wystarczająca ilość (nawet jestem bardzo zadowolona, że autorka nie postanowiła iść zbyt mocno w tym kierunku), jednak najwięcej było tu neutralności - ni to jedno ni to drugie, takie coś pomiędzy. Przez to "pomiędzy" książka ucierpiała dość mocno, moim zdaniem, bo gdyby skupić się bardziej na tych elementach thrillera wyszedł by kawał na prawdę świetnej książki! W ogóle czytając "STAGS" nie wiem czemu cały czas myślała, że historia będzie nieco bardziej mrożąca krew w żyłam. Sądziłam, że Ludzie Średniowiecza będą mieli jakiś związek z reinkarnacją, albo długowiecznością - nie mam pojęcia skąd mi się to wzięło 😂 Dlatego więc kiedy w końcu dowiedziałam się, o co chodzi, byłam dość mocno zaskoczona, bo jak mówiłam, kompletnie się tego nie spodziewałam. Myślę, że ten główny wątek, który wymyśliła sobie autorka był na prawdę super - ani przesadzony, ani nie czułam po nim niedosytu. Na samą myśl, że coś takiego mogłoby się wydarzyć w prawdziwym życiu, że ktoś byłby do tego zdolny, czuję dreszcze na plecach. Także jak widzicie - to zdecydowanie się autorce udało! Jeśli zdarzyło wam się kiedyś czytać thrillery to wiecie, że raczej nie jesteśmy tutaj w stanie poznać lepiej bohaterów. Chodzi mi o takie poznanie, po którym zaczynamy albo przywiązywać się do nich, albo z nimi utożsamiać. W tym gatunku chodzi o tą tajemnicę, zagadkę, a bohater jest tylko kimś, kto opowiada nam swoją historię. W "STAGS" bardzo spodobał mi się sposób narracji. Całą historię poznajemy z perspektywy głównej bohaterki Greer, ale żeby było ciekawie opowiadając to, co wydarzyło się w Longcross Hall, kieruje ona opowieść bezpośrednio do nas, do czytelników. Czytając więc mamy wrażenie, jakby Greer była naszą znajomą, która opowiada nam to, czego doświadczyła. W wielu miejscach wtrąca jakieś bezpośrednie zwroty do czytelnika, pyta go o zdanie, tłumaczy swoje zachowanie, bo wie, jak może być przez niego postrzegana. Nigdy się z czymś takim nie spotkałam, ale muszę przyznać, że strasznie mi się to spodobało. To było na prawdę ciekawe doświadczenie - poczułam się tak, jakbym oglądała tą animację "Freaky stories", gdzie zawsze na samym początku narrator zaczyna odcinek mówiąc, że ta historia zdarzyła się przyjacielowi kuzyna chłopka siostry (jeśli wiecie, o co mi chodzi), przez to czujemy się bardziej tak, jakby historia dotyczyła i nas. Myślę nawet, że gdyby autorka zdecydowała się na napisanie książki w tradycyjny sposób, to bardzo dużo by na tym straciła. Powiem więcej - chętnie poznałabym więcej takich powieści! Także jak widzicie - moje uczucia względem "STAGS" są na prawdę mieszane. Nie mogę powiedzieć, że byłam nią zachwycona, ale też że bardzo się nią rozczarowałam. Jest wiele rzeczy, które mi się w tej historii spodobały, ale też kilka znaczących elementów wpłynęło na to, że trochę mnie nudziła i nie sprostała moim oczekiwaniom. Na pewno jednak mogę powiedzieć, że jest to dobra książka, która bardzo mocno odcina się na tle tych wszystkich tradycyjnych młodzieżówek, których tak dużo na rynku wydawniczym - i za to właśnie ją szanuję. Tym razem ani nie polecam wam tej książki, ani was nie zniechęcam - musicie sami zaryzykować, czy warto ją poznać! 😉
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-09-2021 o godz 23:56 przez: Maitiri
Książki M. A. Bennett mają to do siebie, że wzbudzają u czytelnika niepokój. Tak było i tym razem. Historia jest niby prosta i mogłaby być przewidywalna, ale stało się inaczej, bo autorka wprowadziła do powieści kilka elementów zaskoczenia. Co z kolei generowało niesłabnące napięcie. Mimo to mam mieszane odczucia odnośnie tej powieści. Ponieważ jest to już moja druga książka autorki, widzę, że M. A. Bennett lubi szokować czytelnika. Nie jestem jednak pewna, czy sposób, w jaki tym razem próbuje nim wstrząsnąć, jest tym, czego oczekiwałam od powieści dla młodych ludzi. Nie brakuje bowiem w książce krwawych scen i dość szczegółowych opisów, które nie tyle szokują, co zniesmaczają. Momentami to zwyczajnie było dla mnie zbyt wiele. Od początku przeczuwamy, że w tym weekendowym wyjeździe na polowanie chodzi o coś więcej niż zwykłe polowanie, chociaż i ono jest dla mnie tematem co najmniej problematycznym. Właściwie to nawet domyślać się nie musimy, bo od razu na początku jest powiedziane, że ktoś zginął. Jak i dlaczego tak się stało, dowiadujemy się jednak później. Narratorką powieści jest sama Greer, która zwraca się bezpośrednio do czytelnika. Po informacji, że ktoś stracił życie, cofamy się w przeszłość i razem z nastolatką śledzimy przebieg wydarzeń. Obserwujemy jej samotność i starania o to, aby być akceptowaną w nowym środowisku. Później przenosimy się do posiadłości Longcross Hall, gdzie zaczyna się dziać. Mamy w książce klasyczny podział na szkolną elitę i całą resztę. Jednak tutaj role zostały odwrócone. Dzikusami nazywani są wszyscy ci, którzy korzystają z dobrodziejstw nowoczesnego świata, czyli z Internetu i z innych technologicznych rozwiązań. Cool jest w tej szkole coś zupełnie innego, kultywowanie dawnych tradycji i starych obrzędów. Nie bez powodu elita tej szkoły nazywa siebie Ludźmi Średniowiecza. Taki podział ról mi się spodobał, ogólna koncepcja również, bo to coś świeżego, czego nie dostaniemy nigdzie indziej. Sami Ludzie Średniowiecza, ich zachowanie, przekonanie o swojej nieomylności, to wszystko spodobało mi się zdecydowanie mniej. Fajne jest to, że autorka pochyliła się nad tematem rozwoju technologicznego i jego miejscem w naszym życiu. Możemy chwilę się zastanowić nad tym, na ile potrzebne są nam w życiu media społecznościowe i w ogóle Internet. I czy potrafilibyśmy teraz bez tego żyć. Autorka porusza również inne tematy, takie jak pragnienie akceptacji, brak tolerancji, wykluczenie, no i te polowania, o których pisałam już wcześniej. Zatrzymam się na chwilę przy problemie akceptacji, bo z nim ma związek postać głównej bohaterki. Nastolatka ma problem z zaaklimatyzowaniem się w nowym miejscu, bardzo pragnie się dopasować i bardzo chciałaby być akceptowana przez ludzi, którzy rządzą w szkole. Niestety, chociaż można zrozumieć pobudki Greer, jej zachowanie irytuje. Dziewczyna jest koszmarnie naiwna, nie widzi, albo nie chce widzieć tego, co się wokół niej dzieje. Szczęściem w nieszczęściu jest fakt, że Greer znajduje przyjaciół dzięki wydarzeniom, jakie miały miejsce podczas tego feralnego wyjazdu. Czy są to jednak osoby, o których uwagę tak bardzo zabiegała, musicie przekonać się już sami. Na pewno mogę powiedzieć o "S.T.A.G.S", że jest to kontrowersyjna powieść. Niepokojąca i momentami makabryczna również. Jak i wciągająca i mocno intrygująca. Z otwartym zakończeniem, które zachęca do sięgnięcia po kolejną część. Chociaż książka nie spełniła moich oczekiwań w stu procentach, bo po lekturze "Bezludnej wyspy" nastawiałam się na coś trochę innego, jestem usatysfakcjonowana z lektury i z chęcią będę ją kontynuować w kolejnej części. A Was zachęcam do przeczytania i wyrobienia sobie o książce własnej opinii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-07-2021 o godz 20:32 przez: Luna
"STAGS" to thriller psychologiczny dla młodzieży, który rozgrywa się w elitarnej szkole. Greer, nowa uczennica, która dostała się do szkoły tylko dzięki stypendium, nie jest pewna, czy da radę zintegrować się z nowymi znajomymi ze szkoły. Nic dziwnego. Do grupy "Ludzi Średniowiecza" bardzo ciężko się dostać. Tym większe jest zdziwienie Greer, gdy dostaje zaproszenie na weekend do posiadłości jednego z zamożnych kolegów. Nowe wyzwania, bliskość natury i otoczenie szkolnej elity. Brzmi jak dobry plan. Co jednak może pójść nie tak? Na wyjeździe Greer bierze udział w dziwacznym rytuale, mającym na celu przygotowanie do "polowania strzelania wędkowania". Bohaterka nie odnajduje się w sytuacji, jej przekonania są również dalekie od zabijania zwierzęcia dla rozrywki. Plusem jest fakt, że nie jest ona tam sama. Wraz z nią w posiadłości znajduje się Shafeen i Nel, jej współtowarzysze zbrodni. To nie spojler, spokojnie. W książce wszystko jest dopracowane. Odczuwa się niepokój i zaciekawienie. Napięcie budowane jest już od pierwszej strony, od pierwszego zdania - "Wygląda na to, że zamordowałam człowieka". Od razu mamy również stwierdzenie, że Greer wolałaby mieszkać u cioci Karen przez dwa lata, niż uczęszczać do tej szkoły. Jak można nie być zaciekawionym, co tam dokładnie się wydarzyło? Co skrywają mury szkoły, jak przebiegnie wyjazd, jakim cudem doszło do morderstwa? Portret Ludzi Średniowiecza, szkolnej elity, jest zbudowany bardzo szczegółowo, spójnie i przerażająco. Jest to grupa fanatyków o morderczym instynkcie, pielęgnująca nieetyczną tradycję za wszelką cenę. Jedyne zasady, jakich Ludzie Średniowiecza przestrzagają, to te wymyślone przez nich samych. Mimo, że w książce skupiamy się najbardziej na przywódcy grupy, to portret każdego Człowieka Średniowiecza jest ciekawy. Ciężko jest zrozumieć ich zachowanie, ale w całym zarysie książki jesteśmy w stanie zrozumieć ich motywacje, co świadczy o świetnym zamyśle autorki. Ciekawe jest też to, że mamy historię opowiedzianą już po fakcie. Greer przytacza wszystko, co się działo podczas wyjazdu z Ludźmi Średniowiecza, ale nie skupia sie jedynie na tamtejszych odczuciach, ponieważ mamy też wstawki z tego, co aktualnie myśli o całym wyjeździe. Sprawia to, że książka staje się jeszcze bardziej niepokojąca. Genialnym zabiegiem jest również nawiązywanie do dzieł popkultury. Geer jest fanką filmów, tak samo, jak i jej ojciec. Większość sytuacji z życia kojarzy jej się ze scenami z filmów i są one nam przytaczane. Co prawda nie wszystkie kojarzyłam, ponieważ nie jestem totalnym maniakiem filmowym jak Greer, ale miało to bardzo fajny wydźwięk, gdy mówiła o filmie, który znam. Wyobraźnia działała podwójnie na myśl o Hannibalu, Sherlocku, Kingu, Zmierzchu, Alicji w Krainie Czarów, a nawet Gwiezdnych Wojnach. Lepiej być sobą, czy upodobnić się do grupy? Jaki wpływ na człowieka ma władza i pieniądze? Na jak wiele jesteśmy w stanie się zgodzić, aby dostać ułudę przyjaźni i szacunku? Jak zareagujemy na działania nieetyczne, promowane przez elitę? Na te pytania odpowiada książka STAGS. Oprócz krwawych sportów i sztuki przetrwania, mamy również poruszone ważne tematy. Zazwyczaj też przeszkadzają mi bezpośrednie zwroty do czytelnika, ale tutaj to pasowało, nadawało całości klimatu. Książkę polecam osobom, które lubią odczuwać niepokój w umiarkowanym stopniu, bez przesady i panicznego strachu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-07-2021 o godz 16:24 przez: adzia1983
Przyznam, że nieczęsto sięgam po książki młodzieżowe, ale tej pozycji nie mogłam się oprzeć! Zwłaszcza, że jest to thriller młodzieżowy. Poznajemy nastolatkę imieniem Greer, która w wyniku świetnych wyników w nauce oraz powodów osobistych trafia do elitarnej szkoły z internatem nazywanej STAGS. Uczą się w niej jedynie wybrani - bardzo bogaci albo stypendyści, czyli bardzo zdolni. Jak się zapewne domyślacie, coś w tej szkole nie gra. Naszej bohaterce trudno się odnaleźć, czuje się wyalienowana, nikt nie chce się z nią zaprzyjaźnić. Aż pewnego dnia, pod koniec pierwszego trymestru nauki, otrzymuje piękną kopertę z pieczęcią - styl old school - w której znajduje się zaproszenie na weekend do piękne posiadłości Longcross Hall. Na środku zaproszenia było hasło POLOWANIE - STRZELANIE - WĘDKOWANIE, brzmi złowieszczo, prawda? Jest to spotkanie organizowane przez tzw. Ludzi średniowiecza, a więc młodzież bogatych snobów, którzy rządzą całą szkołą. Henry, ich lider, pochodzący z rodziny z tradycją, historią sięgającą średniowiecza i wielkim bogactwem, uważa się za luddytę - odrzuca najnowszą technologię w stopniu, w jakim to jest tylko możliwe, bo dopatruje się w niej głównie zła. Niemniej nasz bohater błędnie rozumiał ideę luddytów. Pierwotnie był to ruch ludzi ciężko pracujących, którzy obawiali się, że zastąpią ich maszyny. A nasz bohater, z powodu dwóch koneksji, nigdy ciężką pracą się nie skala. Jeszcze żeby tego było mało, źle traktuje wszystkich, którzy nie przystają do jego standardów, czy inaczej mówiąc do reguły. Ceni tylko ludzi należących do elity jego pokroju - nie tylko bogatych, ale przede wszystkim posiadających odpowiednie pochodzenie. Cała reszta to nic nie znacząca gawiedź, która ma, co najwyżej, służyć takim jak on. Co za tym idzie, w weekend zaczyna się polowanie nie tylko na zwierzynę… Ta książka niezmiernie mi się podobała! Rewelacyjna historia, opowiedziana ustami Greer, która niejako rozmawia z nami, jak ze znajomymi. Świetnie charakteryzuje, oczywiście z własnej perspektywy, wszystkie postacie. Poznajemy ich całkiem nieźle i do niektórych od razu poczujemy sympatię. Inni, od pierwszego kontaktu, nie wzbudzą naszego zaufania. I choć wydawałoby się, że książka jest przewidywalna - właściwie od razu wiemy, co się wydarzy podczas wyjazdu - to jednak zakończenie zaskakuje. Wprowadza nas też do kolejnej części. Napisana prostym, ciekawym, plastycznym językiem, bardzo płynnie się czyta. Świetna czcionka i sporo światła na stronach, nie są bez znaczenia. Ponadto rewelacyjne nawiązania do książek, filmów i mitologii - można się całkiem sporo dowiedzieć. A sama bohaterka to świetna dziewczyna - dobry wzór do naśladowania. Pokazane są też problemu młodych ludzi z uzyskaniem akceptacji wśród rówieśników oraz odnalezienia się w nowym środowisku. Książka okazała się dla mnie ogromnym odkryciem i wielką przyjemnością! Polecam zarówno dla dorosłych, jak i dla młodzieży!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-09-2020 o godz 19:30 przez: Snieznooka
„Stags” to książka, która zwróciła na siebie uwagę już poprzez samą okładkę, jest prosta, ale potrafiła do mnie przemówić, tak jak zapewne do wielu czytelników. Kiedy przeczytałam opis tej książki wiedziałam już, że z pewnością będę musiała po nią sięgnąć. Dawno nie czytałam thrillerów, więc pora była to zmienić. Byłam ciekawa, czy książka okaże się równie dobra, jak dopracowana okładka i wydanie? Co jest takiego strasznego w elitarnej szkole? Tytuł książki bardzo mnie zaciekawił, a kryje się za nim rozwiniecie nazwy pewnej elitarnej szkoły Saint Aidan the Great School, która kładzie szczególny nacisk na tradycje. Właśnie do niej dostaje się nasza bohaterka Greer MacDonald, zwykła nastolatka, która ciężko pracowała, aby otrzymać stypendium, dzięki czemu mogła podjąć naukę w STAGS. Jest miejsce, o którym możemy dziś powiedzieć oderwane od rzeczywistości, nierzucające się na każdą nowinkę techniczną, a wręcz przeciwnie. Czemu tutaj się dziwić, skoro jest najstarszą uczelnią w Anglii? Greer nie potrafi się w niej odnaleźć, myśli, że wręcz do niej nie pasuje, budynek szkoły otacza fosa, co jest dość niezwykłe jak na współczesne czasy. Zmiana szkoły nie okazała się dla niej tak fajna, jak myślała, nie potrafi się porozumieć z uczniami, nawet jakoś szczególnie nie ma z nimi zbyt dużego kontaktu, nad czym ubolewa. Wiadomo, że przy zmianie szkoły najtrudniej jest młodej osobie zawalczyć o akceptację. Pewnego dnia otrzymuje specyficzne zaproszenie, z którego zamierza skorzystać, aby zwyczajnie dopasować się i znaleźć przyjaciół. Greer jest bardzo inteligentną dziewczyną, która czuje się w STAGS zwyczajnie samotnie. Przez to wpada w pułapkę, przez tak zwanych Ludzi Średniowiecza daje się wciągnąć w brutalną rozrywkę, jaką jest polowanie. Czy uda jej się z tego wyplątać? Kim są Ludzie Średniowiecza, skąd w nich tak wiele okrucieństwa? Skąd to zamiłowanie do polowań? „Stags” to pierwszy tom cyklu pod tym samym tytułem, który sprawia, że włos się jeży na głowie. Budzi niepokój i dreszczyk emocji, sprawia, że czytelnik zaczyna żyć tą historią, tylko, po której stanie stronie? Łowcy czy ofiary? Chociaż jest to książka młodzieżowa czułam się świetnie mogąc uczestniczyć w tych wydarzeniach, chociaż z pewnością nie zabrzmiało to zbyt dobrze, więc ujmę to inaczej. Bardzo się cieszę, że sięgnęłam po tą książkę i z pewnością zrobię to, kiedy wydawnictwo ogłosi premierę kolejnego tomu. Pomimo tego, że nie byłam w docelowej grupie wiekowej nie mogłam się wręcz od niej oderwać. Bez wątpienia szkoła średnia nie jest łatwa dla nikogo. „Stags” to niebanalna książka, która wciąga i nie pozwala się od niej oderwać do ostatniej strony. Autorka wykreowała rzeczywistość, w której nikt nie chciałby dłużej przebywać niż to jest konieczne.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-07-2021 o godz 21:12 przez: obsydiian
Na początku nie wiedziałam czego dokładnie spodziewać się po książce STAGS. Pierwszy rozdział zaczyna się przyznaniem do winy. Natomiast później dowiadujemy się, że główna bohaterka Greer dostała stypendium w prestiżowej szkole STAGS, która rządzi się własnymi prawami, nieco średniowiecznymi. Przyjmując zaproszenie na polowanie strzelanie wędkowanie zostaje wplątana w tajemnicę gorszą od śmierci. Całą fabułę mamy przedstawioną z jednej strony i to w 1 pierwszej osobie. Przyznam się, że momentami chciałam żeby wydarzenia były przedstawione przez inne osoby. Niekoniecznie w 1 osobie, ale były taką typową narracją. Na pewno fabuła byłaby jeszcze bardziej nieprzewidywalna. Podczas czytania ma się wrażenie, że przeoczyliśmy coś bardzo ważnego. Mamy sporo odniesień do historii co z jednej strony jest dobre bo można się czegoś nauczyć, ale jeśli nie lubicie historii to może Was zmęczyć ilość informacji lub sam fakt jak mało wiecie. Główna bohaterka bardzo często przyrównuje sytuacje, które mają miejsce do filmów. I jak na początku jest to dość ciekawe, tak z biegiem wydarzeń trochę męczące. Szczególnie gdy połowy filmów nawet nie znacie. Ale kilka tytułów zapisałam i możliwe, że kiedyś oglądnę. Fabuła sama w sobie nie jest straszna, jest kilka momentów przy których możecie poczuć się dziwnie. Zastanawiać się czy to prawda czy złudzenie. Bardzo szczegółowo została przedstawiona posiadłość do której główna bohaterka udała się na weekend. Czujemy ciężki i mroczny klimat oraz to, że nie do końca wszystko da się wyjaśnić. Co bardzo mnie zaintrygowało. Tak jakby dom i bohaterowie byli ze sobą ściśle powiązani, ale z drugiej strony widzimy pewną lukę. Pojawia się drobny romans, ale to nie on jest najważniejszy. Cieszę się, że gra trzecie skrzypce i nie na nim wszystko się skupia. Podobała mi się również postawa Greer oraz jej niezdecydowanie między granicą dobra i zła. STAGS jako pierwszy tom wypada bardzo poprawnie, nie jest idealny. Choć narracja głównej bohaterki może Was momentami zirytować to ciężko nie dokończyć historii. Bo to co najlepsze zawsze zostaje na koniec. Fanom Sherlocka Holmesa na pewno spodoba się początek serii, szczególnie że są tu pewne nawiązania. Polecam wyjść ze strefy komfortu i przeczytać bo może się Wam spodobać to co znajdziecie w tej fabule. Nie ukrywam, że polubiłam niektórych bohaterów. Dało mi do myślenia również to jak bardzo wynalazki zmieniły nasze postrzeganie świata oraz, że nie wszyscy potrafią się z tym pogodzić. Mogę śmiało napisać, że z niektórych rozdziałów można wyczuć ukryty morał. Sięgnijcie po STAGS i dajcie się porwać w świat pełen sekretów, zwrotów akcji i złudzeń mieszających się z przeszłością, teraźniejszością i przyszłością.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-04-2019 o godz 13:37 przez: alexx
„Wygląda na to, że zamordowałam człowieka.”, czyli elitarna szkoła i jeden śmiertelny weekend. STAGS to niezwykle udany debiut M. A. Bennett. Przyjmij zaproszenie na weekend w Cumberlandzie. Bryki odjeżdżają spod STAGS w piątek o godzinie 17.00. Gotowi na przygodę? Greer MacDonals jest bardzo utalentowaną dziewczyną, zdobywa stypendium do elitarnej szkoły Saint Aidan. Szkoła ta dla wielu może wydawać się zacofana, niczym ze średniowiecza, ale dostanie się do niej jest wielkim zaszczytem. Panują tutaj od lat niezmienne tradycje. Jak w każdej szkole i w tej możemy spotkać podział uczniów: na elitę, która lubi nazywać się Ludźmi Średniowiecza i całą resztę nazywaną Dzikusami. Ludzie Średniowiecza rządzą szkołą, ustalają prawa panujące w placówce. Elitarna szkoła różni się od innych, jest na swój sposób wyjątkowa i szokująca. Tutaj nie używa się telefonów komórkowych, a Internet wykorzystywany jest tylko w celach naukowych. Snapchat, YouTube, Facebook, Twitter i Instagram to dla narzędzia dla Dzikusów. Ludzie Średniowiecza organizują nabór uczniów do ich elitarnej paczki. Z dostaniem się do tej grupy wiąże się rytuał – polowanie. Greer dostaje zaproszenie na justitium w Longcross Hall w Camberlandzie. Jest to wielki szok dla dziewczyny, gdyż od początku miała „pod górkę” i nie mogła znaleźć przyjaciół. Polowanie odbywa się w rezydencji najbogatszego ucznia STAGS, Henry'ego. Greer jest zaskoczona zaproszeniem i wie, że nie pasuje do Ludzi Średniowiecza. Podczas weekendu czeka ją wiele niespodzianek (w dobrym i złym znaczeniu tego słowa). Już po pierwszym zdaniu wiemy, kim jest morderca. Wkrótce dowiadujemy się, kto będzie ofiarą. STAGS to thriller młodzieżowy, ale i nie jeden dorosły będzie się dobrze przy nim bawił. Lekki język i pierwszoosobowa narracja sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko. Sama fabuła jest tak skonstruowana, że nie oderwiesz, póki nie doczytasz do końca. M. A. Bennett tak manipuluje czytelnikiem, że ten nie jest w stanie przewidzieć, co za chwilę się wydarzy. To tylko potęguje zaciekawienie. Greer jest bardzo intrygującą postacią i jej narracja jest atrakcyjna. Często odwołuje się do znanych filmów takich jak Harry Potter czy też Obłędny Rycerz. Szokujący finał i niebanalna fabuła to to, co lubię najbardziej. STAGS wciągnęło mnie od pierwszej strony i mam nadzieję na kontynuację. Autorka postawiła znak zapytania przy napisie KONIEC, więc możemy liczyć na ciąg dalszy. Z chęcią zapoznam się z kontynuacją. Na Wikipedii możemy znaleźć informację, że książka będzie miała premierę 8 sierpnia 2019 roku i będzie miała tytuł STAGS 2: DOGS. Mam nadzieję, że zostanie wydana w także w Polsce.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-08-2021 o godz 00:14 przez: Anonim
"S.T.A.G.S" to psychologiczny thriller dla młodzieży, którego akcja rozgrywa się w elitarnej szkole dla młodzieży z bogatych rodzin Saint Aidan The Great School, czyli w skrócie właśnie STAGS. Nastoletnia Greer dostała się do tej ekskluzywnej szkoły jedynie dzięki stypendium, przez co obawia się czy uda się jej nawiązać kontakt z rówieśnikami. Pewnego dnia, otrzymuje jednak zaproszenie na weekend do posiadłości jednego z chłopaków, należącego do szkolnej elity. Dziewięciu uczniów, polowanie strzelanie wędkowanie, jak zakończy się ten weekend? Czy wszyscy powrócą do szkoły? Powieść M.A. Bennett jest dobra i szybko się ją czyta. Fabuła może i nie wciąga od samego początku, ale przebrnięcie przez epizod w szkole i dotarcie do właściwej części książki, czyli weekendu w Longcross, sprawia że czytanie staje się o wiele przyjemniejsze. Nie wiem jak Wy, ale ja lubię gdy w książce jest dużo zwrotów akcji, więc ten aspekt podobał mi się w tym thrillerze, zwłaszcza pod koniec akcji. Bardzo przypadło mi do gustu również zakończenie i nawiązanie do filmu "Sherlock Holmes: Gra cieni". W całej książce jest dużo takich smaczków, gdy Greer, jako zapalona kinomaniaczka, nawiązuje do filmów. I choć nie oglądałem wszystkich filmów, które zostały wspomniane, to bardzo spodobał mi się ten zabieg. Co do bohaterów, nie są dla mnie zbyt mocną stroną w tej książce, prócz Greer i Henry'ego de Warlencourta. Inni są dla mnie jedynie tłem i niezbyt zwrócili moją uwagę. No to teraz trochę o wadach tej książki. Z jednej strony, skoro to thriller o krwawych sportach, to jest spore prawdopodobieństwo, że ktoś zginie. Ale wspominanie o tym od samego początku i częściowe zdradzanie zakończenia uważam za niepotrzebne. Nie lubię takich zabiegów w książkach. Ale największym minusem tej powieści jest po prostu to, że spodziewałem się czegoś innego. Ma to wpływ na ocenę mojej książki, choć nadal uważam, że jest dobra i warto ją przeczytać. Myślałem, że fabuła będzie brutalniejsza i będzie lało się więcej krwi, choć teraz wcale nie uważam, że dzięki temu "S.T.A.G.S" byłoby lepsze. Czy polecam "S.T.A.G.S"? Zdecydowanie tak, choć nie zaliczę książki do grona świetnych pozycji. Nadal jest to jednak dobra lektura. Myślę, że idealnie nada się na jesienne wieczory, które zbliżają się wielkimi krokami. Ponadto, jest to dopiero pierwsza część serii, zatem warto dać szansę M.A. Bennett i dołączyć do Greer w Szkole Świętego Aidana. Więcej recenzji znajdziecie na Instagramie @chomiczkowe.recenzje oraz na blogu chomiczkowerecenzje.blogspot
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-02-2019 o godz 22:01 przez: kingasiegert
Dziewiątka uczniów. Trzy krwawe sporty. Jeden śmiertelny weekend. Czy to nie brzmi zachęcająco? STAGS to skrót od Saint Aidan the Great School, szkoły średniej imienia św. Aidana Wielkiego, który dokonał cudu czyniąc jelenia niewidzialnym, ratując go tym przed myśliwymi. Takim sposobem jeleń stał się symbolem, a także emblematem szkoły, która przyjęła na stypendium naszą główną bohaterkę. Greer MacDonald obawia się, że nie zostanie miło przyjęta przez zamożnych uczniów STAGS i długi czas boryka się z samotnością. Jej świat obraca się o 180 stopni, kiedy dostaje zaproszenie na weekend do domu przywódcy szkolnej elity. Ma być to niesamowity czas spędzony na polowaniu, strzelaniu i wędkowaniu. Dla Greer z pewnością będą to niezapomniane chwile. Jako że książka jest adresowana do młodzieży to nie spodziewałam się, że będzie wybitnym thrillerem, który powali mnie z nóg. Rzeczywistość jednak okazała się inna, a ja kompletnie przepadłam na kilka wieczorów, podczas których pochłaniałam żarłocznie kolejne strony, aby tylko dowiedzieć się co będzie się dalej działo. Na pewno z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że jest to niesamowicie wciągająca książka. Kolejną rzeczą, która bardzo mi się spodobała to mroczna i tajemnicza atmosfera, która przyczyniła się do tego, że w pewnych momentach odczuwałam lekki niepokój i napięcie, które rosło z każdym kolejnym zdaniem. Dużym plusem powieści jest to, że autorka dawkuje nam emocje, wszystko dzieje się powoli, w swoim czasie, co w żadnym wypadku nie prowadzi do tego, że czytelnik się nudzi. Nie ma czasu się nudzić, ponieważ myśli nad wydarzeniami kolejnych rozdziałów, próbuje rozwiązać sytuacje i przewidzieć zakończenie, które i tak finalnie go zaskoczy. Całość posiada chyba tylko jeden minus, którym jest otwarte zakończenie, przez które teraz odczuwam poważnego książkowego kaca. W głowie mam tysiące możliwości i sytuacji, które teoretycznie mogły się wydarzyć, ale nigdy nie dowiem się, czy choć w części miałam rację. To takie trudne, kiedy nie możesz zacząć kolejnej książki, bo myślami wciąż jesteś przy poprzedniej... S.T.A.G.S. to niesamowita książka, którą polecam nie tylko młodzieży, ale też starszym miłośnikom czytania, ponieważ jestem zdania, że podoła ona ich wymaganiom. Barwni bohaterzy, interesująca fabuła i akcja, a także przystępny język składają się na to, że powieść czyta się przyjemnie i szybko. To idealny tytuł na wieczór spędzony pod kocykiem, z kotkiem, herbatą i miękką podusią.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
16-07-2021 o godz 05:16 przez: Magdalena Bieszke
Greer McDonald dostaje stypendium w prestiżowej szkole. Nie byle jakiej. STAGS jest szkołą średnią, ekskluzywną, taką z wielopokoleniowymi tradycjami. Uczęszczają do niej dzieci z bogatych rodzin. Co dziwne „trendy” wyznaczają uczniowie. Uczniowie nazywający się „Ludźmi Średniowiecza” mający koneksje i wysokie mniemanie o sobie. Trzech chłopców i trzy dziewczyny, a każdy pragnie znaleźć się w ich blasku. Uczniowie szkoły noszą specjalne mundurki z czarnymi pelerynami, codziennie uczęszczają w mszach, nie mogą używać telefonów czy innych urządzeń elektronicznych. W zasadzie mogą, ale Ludzie Średniowiecza tego nie robią, więc inni uczniowie także nie. Greer zostaje zaproszona do jednego z nich na weekend. Tam w okazałej wiejskiej rezydencji okazuje się, że to nie takie zwykłe towarzyskie spotkanie. Dziewczyna jest oczarowana Henrym jak i jego domem. Jest jedną z trzech wybranych. Czuje się wyjątkowo. Ma nadzieję, dołączyć do grona elitarnej grupy. Czy to zaszczyt? Co szykuje młody gospodarz dla swoich gości? Historia przedstawiona jest oczami nastolatki. Greer opowiada nam o tym co ją spotkało. Co już się wydarzyło. Jako czytelnik odniosłam wrażenie, najpewniej zamierzone, że nie do końca wszystko jest takie piękne jakie się wydaje. Dziewczyna już od początku negatywnie nastraja odbiorcę do tego co przeszła. Ubiega fakty, przygotowuje nas na to co będzie. Nie ukrywa, że była zachwycona i zauroczona nowymi „przyjaciółmi” ale dodaje też, że to wszystko było grą pozorów. Na duży plus zasługuje fabuła książki, która jest świetna. Choć nie czułam charakterystycznego dreszczyku, to historia naprawdę mi się podobała. Książkę czytało się szybko. Z początku nie polubiłam żadnego z bohaterów. Gdy wiem, że bohaterka dała się tak jawnie zmanipulować, sama to przyznaje, tym bardziej nie zyskuje mojej sympatii. Naiwność głównej bohaterki trochę mnie przytłaczała. Jej i drugiej spośród zaproszonych. Z biegiem stron to uczucie się zacierało. Byłam ciekawa co się im przydarzy. Jednak czytając nie poczułam żadnego napięcia towarzyszącego thrillerom. Kurczę, na koniec myślałam, ze coś to wszystko za prosto i za łatwo im się ułożyło. Miałam wrażenie, że historia po „akcji” została potraktowana za szybko i po macoszemu. Dlatego samo zakończenie bardzo mnie zaskoczyło. Jestem ciekawa kolejnej części. Myślę, że młodszym czytelnikom niż ja ta książka może się bardzo spodobać. mniej
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
24-07-2021 o godz 04:54 przez: Magdalena Bieszke
Greer McDonald dostaje stypendium w prestiżowej szkole. Nie byle jakiej. STAGS jest szkołą średnią, ekskluzywną, taką z wielopokoleniowymi tradycjami. Uczęszczają do niej dzieci z bogatych rodzin. Co dziwne „trendy” wyznaczają uczniowie. Uczniowie nazywający się „Ludźmi Średniowiecza” mający koneksje i wysokie mniemanie o sobie. Trzech chłopców i trzy dziewczyny, a każdy pragnie znaleźć się w ich blasku. Uczniowie szkoły noszą specjalne mundurki z czarnymi pelerynami, codziennie uczęszczają w mszach, nie mogą używać telefonów czy innych urządzeń elektronicznych. W zasadzie mogą, ale Ludzie Średniowiecza tego nie robią, więc inni uczniowie także nie. Greer zostaje zaproszona do jednego z nich na weekend. Tam w okazałej wiejskiej rezydencji okazuje się, że to nie takie zwykłe towarzyskie spotkanie. Dziewczyna jest oczarowana Henrym jak i jego domem. Jest jedną z trzech wybranych. Czuje się wyjątkowo. Ma nadzieję, dołączyć do grona elitarnej grupy. Czy to zaszczyt? Co szykuje młody gospodarz dla swoich gości? Historia przedstawiona jest oczami nastolatki. Greer opowiada nam o tym co ją spotkało. Co już się wydarzyło. Jako czytelnik odniosłam wrażenie, najpewniej zamierzone, że nie do końca wszystko jest takie piękne jakie się wydaje. Dziewczyna już od początku negatywnie nastraja odbiorcę do tego co przeszła. Ubiega fakty, przygotowuje nas na to co będzie. Nie ukrywa, że była zachwycona i zauroczona nowymi „przyjaciółmi” ale dodaje też, że to wszystko było grą pozorów. Na duży plus zasługuje fabuła książki, która jest świetna. Choć nie czułam charakterystycznego dreszczyku, to historia naprawdę mi się podobała. Książkę czytało się szybko. Z początku nie polubiłam żadnego z bohaterów. Gdy wiem, że bohaterka dała się tak jawnie zmanipulować, sama to przyznaje, tym bardziej nie zyskuje mojej sympatii. Naiwność głównej bohaterki trochę mnie przytłaczała. Jej i drugiej spośród zaproszonych. Z biegiem stron to uczucie się zacierało. Byłam ciekawa co się im przydarzy. Jednak czytając nie poczułam żadnego napięcia towarzyszącego thrillerom. Kurczę, na koniec myślałam, ze coś to wszystko za prosto i za łatwo im się ułożyło. Miałam wrażenie, że historia po „akcji” została potraktowana za szybko i po macoszemu. Dlatego samo zakończenie bardzo mnie zaskoczyło. Jestem ciekawa kolejnej części. Myślę, że młodszym czytelnikom niż ja ta książka może się bardzo spodobać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-04-2019 o godz 23:07 przez: werka777
Szkoła, w której zamiast graffiti ściany pokrywają freski, a zamiast plakatów trofea z polowań. Miejsce, w którym uczniowie nie używają telefonów i w którym mogą przetrwać tylko ci najbardziej inteligentni i chytrzy. Autorka kreuje środowisko dezorientujące, tajemnicze, potrafiące zaskoczyć. Takie, w którym czytelnik będzie się poruszał niepewnie, wypatrując niebezpieczeństwa i podstępów, a tych nie brak. I co najlepsze, takowe - mimo uaktywnionej czujności - potrafią zaskoczyć i wyjść z ukrycia. Główna bohaterka to na pozór zwyczajna dziewczyna, która trafia w progi bardzo nietypowego środowiska. Na pewno inteligentna i dojrzalsza, niż wskazuje na to metryka. Daleko jej do roztrzepanej idiotki, choć nie tak łatwo wpasować się jej w grono dostojnych Ludzi Średniowiecza, na czele których stoi Henry. Hrabia, młodzieniec, potomek szanowanego rodu. Bohater drugoplanowy, a jednak momentami biorący akcję powieści we władanie. Przywódca, a zarazem intrygant. Na pewno ktoś, kto budzi niepokój, ambiwalentne uczucia i kto funduje czytelnikowi niejedno opadnięcie szczęki. Powieść zaczyna się tak, że z marszu daje czytelnikowi świadomość rozegranej tragedii. Potem następuje podróż wstecz, ale odbiorca nie zaczyna od zera ze spokojem wymalowanym na twarzy. Ma już poczucie niebezpieczeństwa i zagrożenia. Moment kulminacyjny następuje wtedy, kiedy rozpoczyna się polowanie. No właśnie. Jacy młodzi ludzie organizują sobie takie rozrywki? W tej powieści wszystko jest inne, dostojne, dziwaczne, przez to tak ciekawe i tak oryginalne. Książka zdecydowanie potrafi porwać i zaniepokoić. Kim naprawdę jest Henry? Co odkryje Greer? Lektura trzyma w napięciu aż do ostatnich stron, a „koniec ?” zakończony znakiem zapytania wskazuje na to, że najwyraźniej będzie dalszy ciąg i ja już wiem, że obowiązkowo po niego sięgnę. „STAGS” to moje wielkie odkrycie miesiąca. Zaskakująca, niepokojąca, oryginalna lektura. Thriller dla młodzieży? Nie tylko. Inteligentnie poprowadzona fabuła zadowoli także starszego czytelnika pomimo tego, że bohaterami powieści są młodzi ludzie. Szukacie dynamicznej i fundującej niejeden zwrot akcji historii, w której może zdarzyć się wszystko? Szczerze polecam. https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2019/04/stags-ma-bennett-polowanie-na-ktorym.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-07-2021 o godz 16:28 przez: Anonim
polowanie strzelanie wędkowanie Takie atrakcje widnieją na zaproszeniu, które otrzymuje Greer. Okazja spędzenia weekendu w ogromnej posiadłości należącej do lidera elity szkolnej jest dla dziewczyny propozycją nie do odrzucenia. Nowa w szkole i odosobniona pragnie zintegrować się z grupą zamożnych kolegów zwanych „Ludźmi Średniowiecza”. Szybko okazuje się, że nie jest to jednak zwykłe spotkanie towarzyskie mające na celu wyłonienie nowego członka grupy, a weekend, z którego nie każdy ujdzie z życiem. —— Brzmi jak spojler? Spokojnie, książka zaczyna się słowami „Wygląda na to, że zamordowałam człowieka”. Już z samego początku dowiadujemy się, że przyjęcie zaproszenia nie było dobrym pomysłem. Nie pytamy więc „co się stało”, a raczej „jak do tego doszło”, co z jednej strony odbiera znaczną część elementu zaskoczenia, z drugiej pozostawia niespokojne oczekiwanie wyjaśnienia mrocznych wydarzeń. —— Zdecydowanym atutem jest tutaj narracja pierwszoosobowa, w której Greer zwraca się bezpośrednio do czytelnika. Czujemy się, jakbyśmy czytali jej dziennik. Dodatkowo lekki styl autorki znacznie przyspiesza i uprzyjemnia lekturę. —— Niestety, choć główna bohaterka opowiada nam historię w sposób angażujący i ciekawy, ona sama pozostawia wiele do życzenia. Jest skrajnie naiwna, ignoruje lub usprawiedliwia wszystkie sygnały, które świadczą o niebezpieczeństwie. Ciekawe jest też to, że uważa się za feministkę, ale już na wstępie o jednej z dziewczyn mówi, że pod warstwą tapety (którą jest dla niej sztuczna opalenizna, przedłużenie włosów i zadbane paznokcie) kryje się (!) całkiem miła dziewczyna. Albo kiedy ona sama dłużej zastanawia się, co ubrać czy stwierdza, że jakiś chłopak jest przystojny, uważa to za uwłaczające jej „feminizmowi”. —— Sama akcja nabiera tępa w ostatniej 1/3 książki, sprawiając, że momentami naprawdę trudno się od niej oderwać. Wplecione wątki technologii zmieniającej świat, znaczenia tradycji oraz krzywdzenia zwierząt stanowiły dla mnie najbardziej zachęcające tematy do dyskusji. Ostateczną ocenę znacznie podniósł też ostatni ze zwrotów akcji, który sprawił, że od razu mam ochotę sięgnąć po drugi tom, nawet mimo kilku minusów pierwszego. —— 3.5/5 ⭐️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Times New Romans
4.3/5
32,25 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Nowy projekt Maggie
3.8/5
30,93 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kicia Kocia u dentysty
4.9/5
7,64 zł
Promocja
7,64 zł  najniższa cena

10,38 zł  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Siedem lat wstecz
4.5/5
30,99 zł
Megacena

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego