Sprzedam Mamę (okładka  twarda, wyd. 05.2016)

Czytając tę książkę razem ze swoim 8 letnim synem, świetnie się bawiłam. Powieść napisana przystępnym dla dzieci językiem, pełna humoru, chociaż nie zabrakło również w delikatny sposób ujęcia motywu samotności dziecka. Wartka akcja, pełna nieoczekiwanych zwrotów. Polecam gorąco. Chwilami sami zastanowicie się, czy to czasem nie wasz syn napisał ogłoszenie: "Sprzedam mamę, lat 38..."

Bardzo intrygujący tytuł, który uruchomił wyobraźnię dziecka, motywując do czytania kolejnych stron, aż po zakończenie. Lekka lektura dla ośmiolatka, napisana przystępnym językiem, zrozumiałym dla dziecka w tym wieku, z humorem. Pozycja godna polecenia.

Bardzo ciekawa książka. Dziecku przypadła do gustu.

Ale tytuł, co nie? Teraz sobie wyobrażam, że wszystkie mamy reagują po mojemu, czyli miną w stylu „No jakże to tak, ktoś ma czelność!” A zaraz potem dzwoneczek w głowie przypomina, że w sumie to może i mogłam na ostatni konflikt zareagować mniej emocjonalnie…albo czy aby moje dziecko nie ma też czasem ochoty wystosować ogłoszenia w podobnym stylu. Książka, którą dziś prezentujemy jest zabawna, ale jak to zwykle w książkach bywa (co osobiście uwielbiam i czego zawsze szukam w literaturze) posiada także drugie dno, dzięki czemu staje się także wartościowa. Bohaterem jest dziesięcioletni Oskar, który pewnego dnia postanawia zamieścić w sieci ogłoszenie o sprzedaży mamy. Podejmuje taką decyzję, ponieważ jest przekonany, że odkąd w jego domu pojawił się maleńki brat, mama stała się zupełnie inną osobą i tym samym wywróciła jego życie do góry nogami. Wymaga od niego odrabiania lekcji, opieki nad rodzeństwem, wyniesienia śmieci, dbania o porządek w pokoju, a nawet…no właśnie. Nawet każe mu jeść warzywa i czytać książki! Koszmar, prawda? Dlatego rozżalony chłopiec generuje odpowiednie ogłoszenie o sprzedaży i umieszcza je w sieci. Pomaga mu w tym jego najlepsza przyjaciółka Nora, której tata jako znany prezenter telewizyjny jest w ciągłych podróżach. Dziewczynką zajmują się jego kolejne narzeczone, więc delikatnie mówiąc, Nora ma mnóstwo wolności i może robić, co chce. Jakież jest zdziwienie Oskara, kiedy zaczynają odzywać się chętni na taką mamę! To znak, że jest ktoś, komu pasowałaby właśnie taka, a nie inna mama i kto uważa, że właśnie taka jest idealna. W chłopcu zaczynają rodzić się wątpliwości, bo skoro tyle osób jest chętnych na jego mamę, to całkiem prawdopodobne, że może ona wcale nie jest taka zła. Przecież opowiada wspaniałe baśnie i robi najlepszą na świecie pizzę z czterema serami. No i jest prawdopodobieństwo, że stanie na wysokości zadania, kiedy okaże się, iż bliska mu osoba potrzebuje pomocy. Książka dzięki Wydawnictwu Tatarak jest świetnie wydana. Kolorowa, twarda okładka, a w środku tekst podzielony na niedługie rozdziały z rozbrajającymi „zapowiadaczami”. Czarny, biały i pomarańczowy – właściwie wewnątrz natkniecie się tylko na te trzy kolory. Dużo tekstu, ale większa czcionka, dużo też ilustracji z przezabawnymi opisami, którym młodszy czytelnik poświęci więcej czasu. I chociaż nie znajdziecie tu niewiadomo jakiej głębi, bo książka jest z tych lekkich do czytania – przesłanie jest jedno: rodzic kocha swoje dziecko najbardziej na świecie. I dziecko rodzica też. Chociaż czasem obie strony pozwalają rządzić emocjom to zawsze, ale to zawsze są dla siebie całym światem. Warto pomyśleć. Polecamy dzieciakom 7+.

Mama dziesięcioletniego Oskara robi najlepszą serową pizzę na świecie i opowiada wspaniałe baśnie. Poza tym jednak zmusza go do jedzenia warzyw, sprzątania swojego pokoju, pomagania w domu i przy maleńkim bracie. Najgorsze jest jednak to, że uważa iż Oskar powinien być ODPOWIEDZIALNY! Chłopiec nie może już dłużej tego znieść, chce być wolny, tak jak jego przyjaciółka Nora. Ona to ma dopiero dobrze! Mieszka z tatą, który jest gwiazdą bardzo "inteligentnego" teleturnieju i wiele podróżuje po świecie. W tym czasie opiekują się nią kolejne narzeczone taty, albo zostaje sama. Robi, co chce. Nikt jej do niczego nie zmusza, nie ogranicza na każdym kroku. Po prostu bajka! Jak tego nie zazdrościć? Oskar wpada więc na genialny plan. Sprzeda mamę i będzie wreszcie wolny! Wspólnie z Norą wystawiają ogłoszenie na popularnym serwisie internetowym.... Sięgając po tę książkę otrzymujecie niezwykle ważną opowieść ubraną w lekki, żartobliwy ton. I to od was zależy, jak ją potraktujecie. Mnie, poza tym, że nieźle rozbawiła, skłoniła też do głębszych przemyśleń. Zastanawiałam się nad tym, co kryje się w głowie mojej córki, gdy nie pozwalam jej na kolejne lody, zmuszam do umycia czarnych rąk, albo ubrania kurtki w chłodny dzień. Czy to, że opiekuje się nią najlepiej, jak potrafię i kocham najmocniej na świecie wystarczy, aby pewnego dnia nie uznała, że ma mnie serdecznie dość? Dla mnie to historia o tym, jak łatwo można przestać rozumieć siebie i swoje intencje. Z drugie strony to przykry obraz zaniedbania i opuszczenia własnego dziecka. Gdy wszyscy koledzy skupiają się na tym, żeby zazdrościć Norze fantastycznego taty, ona wścieka się i nie chce o nim rozmawiać. Potajemnie próbuje kupić wystawianą na sprzedaż mamę Oskara. To mówi samo za siebie.... Bardzo wam ją polecam! Podsuńcie ją własnym dzieciom, kiedy będą się na was złościć 😉 Warto! Instagram: @biblioteka.malych.czytaczy

Tytuł od razu przykuł moją uwagę w bibliotece i wypożyczyłam tę książkę dla synów. Duże literki powodują, że dziecko chętnie samo czyta książkę. Obrazki przemawiają do 9 i 11 latka. Dodatkowo chłopakom podobał się fakt, że niektóre teksty były wyróżnione pomarańczowym kolorem. Sama akcja dziejąca się w książce wciągnęła i moich synów i mnie. Bo kto by nie chciała przeczytać o Próbie Sprzedania Własnego Rodzica?! Przyznam się szczerze, że ja jakoś nigdy nie wpadłam na taki pomysł, ale może dlatego, że starej daty jestem ;) Na szczęście moje dzieci też nie planują mnie sprzedać :) Ale przeczytać o próbie takiego dealu i reakcji chłopca, kiedy to zainteresowane osoby zgłaszają się do niego w tej sprawie. Trochę można się tutaj pośmiać, ale i poważnie podejść do problemu. Bo dlaczego ten chłopiec w ogóle postanowił sprzedać mamę? Dlaczego później się waha? I co postanowi? Zapraszam do przeczytania tej książki :)