Sprawa zaginionej perły. Roryk. Nieśmiały detektyw, tom 1 (okładka  miękka)

Uroczy kryminał dla dzieci od 8 roku życia.

Polecam

Dawno nie uśmiałam się podczas czytania książki dla dzieci/młodzieży co tutaj. Ostrzegam każdego od tej historii nie da się uciec, a im dalej w las, tym więcej niewyjaśnionych spraw. Przedstawiam Wam detektywa, który do takich zwyczajnych ludzi/detektywów nie należy, ale… spojlerów nie będzie nie martwcie się. Bycie dziwakiem zawsze było, jest czymś odmiennym, dziwnym, ale mam nadzieję, że nie będzie w przyszłości takie, bo to, że wyglądamy, zachowujemy się inaczej nie świadczy, że jesteśmy gorsi albo lepsi po prostu jesteśmy sobą i warto o tym pamiętać. Chce, aby każdy z was uwierzył, że nie pisze tego, ponieważ to mój patronat, ale dlatego, iż książki takie ja ta warte są spędzenia każdej minuty samemu albo z dziećmi podczas wspólnego czytania. Przedstawiam Wam nietypowego, skromnego, nieśmiałego i zdecydowanie zakręconego detektywa o imieniu Rory Shy, który, żeby rozwiązać daną zagadkę posługuje się nietypowymi metodami. Jeżeli chcesz wiedzieć, to tutaj tego się nie dowiesz, ale możesz przeczytać na stronach z tą pozycją do kupienia. Czymże jest zabawa, kiedy krok po kroku można odrywać to, co nas czeka za chwilę w kolejnym rozdziale. Nasz detektyw będzie musiał poradzić sobie z pewną zagadką i tutaj moi drodzy kimże byłby Sherlock Holmes bez swojego oddanego przyjaciela Watsona? Z pomocą przychodzi dwunastoletnia Matylda. Moja ulubienica. Mogłabym adoptować tę dziewuszkę całym sercem. W Willi pewnej milionerki zniknęła bez śladu perła. Każda osoba mieszkająca w tym miejscu, czyli od sekretarki po kamerdynera skrywa jakiś sekret. Kto jest winny? Jakie tajemnice skrywają mieszkańcy posiadłości, ale najważniejsze, czy uda się rozwiązać zagadkę? Kochani masa niewyjaśnionych sytuacji, ale jedno jest pewne będzie zabawa, i to bez trzymanki. Uwielbiam wciągające akcje, i to takie, które można przeżywać razem z naszymi dziećmi, ponieważ to w jaki sposób widzą świat fantastyki jest fascynujący. Kilka razy robiłam zakłady z moją córką w tym, czy zgadnie co kryje się za daną postacią. Fakt nie miałyśmy racji, ale zabawa była przednia.

Czy możecie sobie wyobrazić bardziej osobliwą parę niż, wręcz chorobliwie nieśmiały detektyw i rezolutna, wygadana panienka? Okaże się, że to duet idealny by rozwiązać zagadkę pewnej zaginionej perły. Matylda Bond ma dwanaście lat i marzy o karierze detektywki. Gdy przypadkiem spotyka i pomaga wyjść obronną ręką (czy raczej językiem) z pewnej niekomfortowej sytuacji, swemu idolowi - Rorykowi Nieśmiał - bardzo tajemniczemu i jeszcze bardziej wstydliwemu, ale niezmiernie skutecznemu w swoim fachu, detektywowi. Zaczyna się niesamowita współpraca, Roryk zgadza się przyjąć dziewczynkę na staż, zresztą jest zbyt nieśmiały i zbyt uprzejmy, by odmówić wygadanej Matyldzie. Dość szybko okazuje się, że czeka ich nie lada wyzwanie. Ktoś ukradł Perłę Zdrojów - niezwykły klejnot należący do bardzo bogatej rodziny, który dodatkowo miał być wystawiony na aukcji charytatywnej. A policja praktycznie wydała już wyrok - oskarżając dziedziczkę fortuny o oszustwo i próbę wyłudzenia odszkodowania. Zrozpaczona Charlotta Zdrój zwraca się z prośbą o pomoc, do wstydliwego detektywa. Okazuje się, że Roryk i spadkobierczyni mają ze sobą wiele wspólnego. I ktoś zdecydowanie próbuje wrobić tę kobietę. Jednak połączenie wnikliwych przesłuchań prowadzonych przez Matyldę z bardzo niekonwencjonalnymi metodami Roryka szybko przynosi efekt i okazuje się, że wszyscy mieszkańcy willi, poza główną podejrzaną, skrywają tajemnice i sekrety. Kto i dlaczego ukradł Perłę? Przekonajcie się sami. Warto! Świetnie poprowadzona fabuła oraz plejada barwnych postaci i dynamicznie rozwijająca się akcja, sprawiają, że wprost nie można oderwać się od lektury, aż do końcowej kropki. Śmiało polecam, a za najlepszą recenzję niech posłuży fakt, że czytałam z moim 6ciolatkiem zarówno w pociągu, w kolejce w przychodni jak i w kawiarni, gdzie Syn zasugerował mi metodę czytelniczą "łyk kawy i rozdział, łyk kawy i rozdział" 🤣. A gdy czytaliśmy wieczorem, bo przecież #niemaspaniabezczytania, to gdy Czarek usnął, nie potrafiłam odłożyć książki 😉.

Dwunastoletnia Matylda zostaje pod opieką gosposi podczas świąt. Rodzice dziewczynki wzięli dodatkowe zlecenie i wyjechali na kilka tygodni za granicę. Matylda zaczytuje się w kryminałach i doskonale zna działania Sherlocka Holmesa, Herkulesa Poirota oraz panny Marple. W jej okolicy nie dochodzi do żadnych zbrodni więc hobbystycznie - sama dla siebie - rozwiązuje tajemnice z życia innych osób. Trenuje umysł na przyszłość. Cudem trafia na podziwianego przez wszystkich detektywa Roryka - ratuje mu życie, a w zamian prosi o posadę stażystki w biurze detektywistycznym. Roryk nie dość, że jest niesamowicie nieśmiały to na dodatek miły... zbyt miły - co mogą wykorzystywać inni ludzie. Każdy może zacząć się zastanawiać, jakim cudem udaje mu się rozwiązywać tyle zagadek? Otóż detektyw ma niebywały talent... gdy dotyka przedmiotów widzi, co się z nimi działo - ale to tylko nieznaczna część jego tajemnicy. Pomysł na fabułę jest świetny, charaktery postaci są wspaniale rozrysowane. Matylda jest urzekająca, chociaż niejednego znajomego potrafi zirytować. Dużo mówi i potrafi przejrzeć każdego człowieka. Kilka pierwszych rozdziałów sprawiło, że sama chciałam znaleźć się na miejscu Matyldy - sama w ogromnym domu, w towarzystwie psa, który akurat jest dużym tchórzem. Gosposi może wmówić wszystko i zyskuje czas dla siebie. Za oknem szaleją siarczyste mrozy, a dziewczynka postanawia wykorzystać dar od losu. Razem z Rorykiem rozpracowują najnowszą sprawę, która ściągnie na nich dużo niebezpieczeństw. Strasznie podobał mi się humor autora, który rozbawi nie tylko najmłodszych. Jeśli lubicie Enolę Holmes to koniecznie sięgnijcie po serię książek z Rorykiem. Takiej książki teraz potrzebowałam ❤️

Świetna książka dla dzieci w każdym wieku. Czytamy z córka "na głos ", bo każdy jest ciekaw, co będzie dalej. Bardzo bardzo polecamy:)