Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie (audiobook mp3)

ciekawa

ok

Książka bardzo przereklamowana. Rozwlekła, plotkarska, prostacka i podejrzana. Jest rozwlekła, bowiem autor rozrzuca na prawo i lewo dygresje i odniesienia do literatury chcąc popisać się swoją erudycją, co mu się sromotnie nie udaje z powodu wybraku tejże - naprawdę ciężko wymienić pisarza, którego by nie przywołał, problem jednak w tym, że nic z tych wtrętów literackich nie wynika. Tym samym Martel sprawia wrażenie Gombrowiczowskiej ciotki kulturalnej uświadomionej, że Freud wielkim geniuszem był (bo napisał "wnikliwą i śmiałą" analizę homoseksualizmu Leonarda da Vinci; autor postanowił przemilczeć fakt, że praca ta była tak idiotyczna, że Freud wstydził się jej przez resztę życia) oraz że podobanie się komuś "Małego księcia" (w tym wypadku Benedyktowi XVI) świadczy o wielkiej naiwności. Plotkarska, bo plotki są jej głównym składnikiem. Dowiadujemy się m.in. że Stanisław Dziwisz bywa w kręgach watykańskich nazywany przez życzliwych "wdową" - oraz że podobne psudonimy mają inni wielmożni kardynałowie. Prostacka, bo wszystkie problemy Watykanu i kościoła katolickiego w ogólności sprowadzają się wg. autora do homoseksualizmu zawoalowanego homofobią (co jest przedstawione jako odkrycie stulecia - jakby nikt wcześniej nie słyszał o biskupach Paetzach, czy innych molestujących kleryków purpuratach). Nie jest żadną nowością homoseksualizm wielebnych katolickich, ale próba zrobienia z niego wspólnego mianownika, rdzenia wszystkich problemów kościoła - to jest dopiero naiwność! Autor za pomocą tego narzędzia próbuje wyjaśniać nawet ukrywanie pedofilów wśród kleru (wygląda to wg. niego mniej więcej tak: ci drudzy mają haki na tych pierwszych, dlatego ci pierwsi ukrywają drugich; - niesamowita błyskotliwość i przenikliwość zaiste). A miano "podejrzanej" nadaję tej książce, bo bardzo mnie dziwi jej łatwość - to, że wszystkie drzwi stały przed Martelem otworem - że nie miał żadnych problemów, żeby rozmawiać z najwyższymi kardynałami, nikt mu nie odmawiał, a do tego większość zgadzała się nawet na nagrywanie rozmów! Taka otwartość wielebnych wobec niewierzącego Francuza i otwartego geja wydaje mi się bardzo mocno podejrzana. Autor rzekomo zmarnował 4 lata na pisanie tej książki... Polecam nie marnować kilku godzin na słuchanie, czy czytanie.

nie wierzę 😁

Coś co było domysłem, tajemnicą - w tej książce ujrzało światło dzienne. Przykre jest to i czuje wewnętrzny dysonans - ze uwielbiamy i przeceniany Jan Paweł 2 tutaj jest ukazany z zupełnie innej strony niż w naszym kraju. Nie wyglada to tak cukierkowo i bajkowo, jak do tej pory próbowano nam przedstawić . Mam obawy, ze gdyby rzetelnie ocenić pontyfikat papieża JP2, zrobić śledztwo - to mogłoby dojść do „odebrania” świętości, ale znając logikę i metody działania kościoła nigdy do tego nie dojdzie. Książka rzetelna, cała masa wiarygodnych źródeł, sztab ludzi, którzy nad nią pracowali. Przeraża rozwiązłość., zakłamanie i zepsucie biskupów, księży... to podwójne życie, obłuda... to wszystko pozostawia straszny niesmak i obrzydzenie. Myśle, że jak kościół nie oczyści się od wewnątrz - to Max pare lat i również w Polsce będzie pusto w kościołach... tylko prawda jest w stanie obronić chrześcijaństwo a póki co próżno jej szukać w kościele katolickim. Trudno dotrwać do końca tej książki, jest za długa, trochę rozwlekła, ale mimo to daje do myślenia, wzbudza skrajne emocje i każdy, a w szczególności katolik - powinien ją przeczytać. Polecam

Bardzo zdenerwował mnie polski tytuł tej książki, której autor sam pisze, że nie ocenia księży o których pisze. Myślę, że nazywanie reportażu nazwą miasta zniszczonego za karę przez boga deszczem ognia jest skrajnie homofobiczne i sprawą powinna się zająć prokuratura. Jest to książka bardzo ważna dla kościoła katolickiego i katolików. Bardzo współczuję ludziom, którzy tak bardzo muszą wstydzić się swojej orientacji seksualnej, że ze strachu czy nienawiści do siebie otwarcie z nią walczą. Mnie niestety trochę znudziła, ponieważ nie mam nic przeciwko księżom dowolnej płci czy orientacji, a plotek strasznie nie lubię. Jednak uważam, że dla każdego kto jest zaangażowany w sprawy kościoła, jest to ważna i warta przemyślenia lektura.

Absolutnie wartościowa książka, bazująca na wnikliwym śledztwie dziennikarskim, setkach rozmów z księżmi, biskupami i arcybiskupami, a także męskimi prostytutkami, czy dziennikarzami, prezentująca 13 zasad Sodomy, którymi Watykan i kościół katolicki stoi. Mnogość faktów, setki nazwisk, konglomerat przewin najwyższych dostojników kościelnych i tych postawiony niżej w teokratycznej strukturze watykańskiego i światowego kościoła. Lektura obowiązkowa, aby nie zamykać oczu i nie przykładać ręki do zżerającej od wieków instytucje kościelne i ludzi kościoła hipokryzji.

To czego wielu się domyślało, się potwierdza. ale skala mnie powaliła. i "nasz" przedstawiciel. I już mi się zdanie zmienia w sprawie JPII. Fantastyczny lektor. Dużo danych i faktów. Bez niego byłoby trudno przebrnąć. Polacy powinni to przeczytać. co najmniej fragmenty nas dotyczące. Skala zjawiska jest przerażająca. I wyjaśnia się skala wpływu kościoła na "naszych" rządzących nie tylko tu i teraz. a oni cały czas twierdzą że Kościół nie miesza się do polityki. Czytajcie! Polecam!

Ciekawy temat, ale utopiony w natłoku dygresji. Niektóre rozdziały są zbędne, inne zbyt pobieżne. Czasem brakuje tak zwanego "mięcha". Pozycja godna polecenia, ale z wcześniejszym uprzedzeniem, że nie będzie to lektura łatwa.

to bardzo pogłębiona analiza a nie atak na koścìół jak mogłoby się wydawać. autor ma w sobie dużo empatii i szuka potwierdzeń na wszystko nie ulegając plotkom. obraz który rysuje jest przez to jeszcze bardziej przerażający.