Smok Smoczydło i inne bajki (okładka  twarda, wyd. 11.2023)

Świetna!

Jeśli czasem masz tak, że zagubiona stoisz między regałami w księgarni i nie masz pojęcia, jaką książkę znów wybrać na prezent dla bratanicy/kolegi syna/siostrzeńca/małej sąsiadki, to zapamiętaj nazwisko Małgorzaty Strzałkowskiej. Każda książka tej autorki to gwarancja mądrych, zabawnych, mistrzowsko rymowanych i wartościowych treści dla najmłodszych (i nie tylko). Możesz brać w ciemno. Dziś pokażę Ci natomiast najnowsze dzieło Małgorzaty Strzałkowskiej z ilustracjami Beaty Zdęby, "Smok Smoczydło i inne bajki". Ta książka to doskonała rozrywka! (Myślę, że autorka też musiała mieć dużo frajdy, tworząc te teksty). Wierszowane bajki aż skrzą się od żartu i zabawy słowem, a baśniowe schematy, tak dobrze już znane, autorka przeobraża, nadając im świeże spojrzenie. Są tu więc smoki zuchwałe, potężne i nieustraszone. Są też takie niewielkich rozmiarów, układne i ciche. A nawet takie, którym bajki już się przejadły i pędzą na wakacje. Ale w "Smoku Smoczydle" przeczytasz również o innych fantastycznych bohaterach. Poznasz więc stracha na wróble, którego przyjacielem przewrotnie zostanie mały wróbelek. Piratów, którzy z wrogich i bojowych staną się rzetelni i uczciwi. Przemądrzałego króla, któremu jednak brakło mądrości (na szczęście błazen przemówi do rozsądku), a także smutne czarownice, w które dzieci przestały wierzyć. Każda z tych bajek to nie tylko dobra zabawa, ale także ponadczasowe wartości. Chociażby o przyjaźni, otwarciu na innych, szacunku i życzliwości, której wszyscy potrzebujemy. Doszukasz się w nich również uniwersalnych prawd. Moja ulubiona ubrana jest w takie oto słowa: "Smoki są różne, lecz co tu kryć, gdy zechcą, mogą w przyjaźni żyć. Tak, moi mili, jest także z ludźmi, którzy - jak smoki - bywają różni". "Smok Smoczydło i inne bajki" to doskonała okazja do ćwiczenia dykcji i logopedycznego treningu. Spróbuj przeczytać na głos chociażby fragment "Bajki o niezapominajkach": "Te małe, śliczne, niebieski kwiatki to trulululutrulutruleczki". Jak Ci poszło? Tekstowi pełnemu absurdów towarzyszą bajkowe, akwarelowe ilustracje. Beata Zdęba w obrazy ubiera nastrój, który Małgorzata Strzałkowska wyczarowuje słowami. Całość jest po prostu wyborna!

Dawno, dawno temu… Pamiętacie jeszcze, jak z zapartym tchem słuchaliście w dzieciństwie bajek? Ja kochałam te zaczarowane światy i do tej pory wspominam, towarzyszące czytaniu emocje. Mam jednak wrażenie, że obecnie, w czasach ogromnego bogactwa picturebooków i dziecięcej literatury popularnonaukowej, bajki zeszły na dalszy plan. Dlatego warto odkryć je na nowo, bo przecież to właśnie magiczny świat smoków, księżniczek i czarownic, jest dla maluchów najlepszym drogowskazem. Uczy, jak zachować się w różnych, życiowych sytuacjach. To bajkowi bohaterowie, ci dobrzy, ale i ci źli, najlepiej odzwierciedlają ludzkie zachowania. A dzięki temu, że wszystko ubrane jest w magię, o czym dziecko wie, nie powodują one wewnętrznego napięcia, tylko dają szansę na rozbudzenie wyobraźni i samodzielne wyciągnięcie wniosków. „Smok Smoczydło…” to zbiór bajek prosto od Wydawnictwa Bajka. Ich autorką jest Małgorzata Strzałkowska, specjalistka od melodyjnych rymów i trafiających w dziecięce serducho treści. Nie inaczej jest i tutaj. Większość, bo aż 17 z 19 tekstów, pisanych jest wierszem i są to dźwięczne, czyste rymy. Takie, których czytanie na głos jest przyjemnością, nawet jeśli trafiają się językowe łamańce. Cenię też to, jak poszerzają słownik dzieci o zwroty typu „serce bez skazy”, czy „morska kipiel”. A skoro to bajki, nie zabraknie w nich elity magicznych stworzeń. Maluchy poznają syreny, które odmienią życie piratów. I księżniczkę, która uwięziona w wieży, dostrzeże przewagę troski i czułości smoka nad majątkiem i siłą fizyczną króla. Będzie błazen otwierający oczy władcy i nowa wersja bajki o Czerwonym Kapturku i wilku. Czarownice, psotne potwory i wiele innych, niezwykłych stworzeń. W bajkach Małgorzaty Strzałkowskiej znajdziemy też ważne, życiowe przesłania. Warto się uczyć, trzeba prosić wprost, nie oceniać po wyglądzie, nie przesadzać z żartami, słuchać ostrzeżeń i in. Całość została pięknie zilustrowana i wydana w dużym formacie. Sprawdzi się u dzieci 4 . Gorąco ją Wam polecam!

Ta książka jest do super bawienia, ale też nie do przecenienia! Bo znajdziecie w niej mądre rymowanki, no i słowne przeplatanki Przedszkolaki i starszaki je pokochają i w mig na puencie się poznają! Bo te wiersze i bajki choć śmieszne - bardzo też wzruszają Pomagają dzieciom odkrywać wartości: Kapturek uczy nas zaradności, a ślimak Kacperek życiowej mądrości (że puste przechwałki to dyrdymałki) Wiele rymowanek o przyjaźni w nich znajdziecie, i to, że każdy człowiek jest ważny na świecie. A że się różnią ludzie – to nic! – się dowiecie i nad zmianą zachowania (gdy trzeba) popracujecie Nie da się wszystkiego najlepiej wiedzieć i ciągle poważnym na tym świecie siedzieć, bo życiowe doświadczenie bohaterów zmienia i nie ma przy tym żadnego biadolenia No chyba, że trafią się oporni bohaterowie, co im tylko oszukiwanie i żarty w głowie! Na tych to zawsze z dziećmi uważajcie i najlepiej razem całą książkę przeczytajcie ps recenzję pani Roxi napisała, choć wiadomo, że rymom Mistrzyni w książce nie dorównała Bajkowe rozmowy z panią Roxi

Wiem, że wśród Was są osoby, które uwielbiają zbiory bajek, takie które zapewniają czytanie na wiele wieczorów, więc dziś chcę Wam zaprezentować taka właśnie książkową nowość. Napisane przez Małgorzatę Strzałkowską zgrabnym i rytmicznym (w większości) rymem, który sam spływa z języka. A to, że wydane zostały przez Wydawnictwa Bajka, to kolejny atut, bo to Wydawnictwo w swojej ofercie ma najlepsze rymowane i bajkowo baśniowe pozycje. Więc przygotujecie się na bajki rozmaite, wesołe, zabawne, mądre, nawet smakowite. Dajcie się ponieść tam gdzie czary i fantazja, na koniec mi powiecie - są wspaniałe, racja! Pozwólcie sobie zatem na odrobinę bajkowych mądrości, zwierzęcych figli, smoczych różnorodności, znanych historii w nowych odsłonach i opowieści całkiem nowych i nieznanych. A może chcecie wiedzieć skąd swoją nazwę wzięły niezapominajki? 😉 Wszystko to wzbogacone jest pięknymi akwarelowymi ilustracjami, które doskonale oddają zamysł każdej z bajek. Do rymowania i bajania podczas wieczornego czytania i nie tylko.