Rotmistrz Pilecki i jego oprawcy (okładka  miękka, wyd. 12.2015)

Sprzedaje empik.com : 29,23 zł

29,23 zł
49,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

"Rotmistrz Witold Pilecki był dowódcą mojego ojca Tadeusza Płużańskiego. Razem konspirowali, w tym samym więzieniu znosili tortury komunistycznych oprawców. Ojca wypuszczono po 9 latach (73 dni przesiedział w celi śmierci), do końca swoich dni nazywał dowódcę „świętym polskiego patriotyzmu”. Rotmistrz nigdy się nie poddał, nie dał się złamać w ubeckim śledztwie, pozostał niezłomny".
Taduesz Płużański
 
Książka odpowiada na wiele pytań dotyczących śledztwa i procesu:
  • Kto torturował rotmistrza w mokotowskim więzieniu?
  • Czy w momencie wyprowadzania na egzekucję, 25 maja 1948 r., więzień jeszcze żył, czy kat Piotr Śmietański strzałem w tył głowy uśmiercił trupa? 
  • Dlaczego Pilecki podjął grę z szefem wszystkich ubeków Józefem Różańskim?
  • Jakie były dalsze losy brutalnych funkcjonariuszy aparatu przymusu?
  • Jak potoczyły się kariery morderców sądowych?
  • Jak rotmistrz traktował współpracowników?
  • Kiedy po latach upokorzeń dzieci Witolda będą mogły zapalić lampkę na grobie taty?
Życie rotmistrza Witolda Pileckiego to gotowy scenariusz na dawno oczekiwany film sensacyjny. Może tą książką zainteresuje się Hollywood?


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1116729883
Tytuł: Rotmistrz Pilecki i jego oprawcy
Autor: Płużański Tadeusz
Wydawnictwo: Fronda
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 400
Numer wydania: II
Data premiery: 2015-12-02
Rok wydania: 2022
Data wydania: 2015-12-02
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 27 x 238 x 157
Okres historyczny: PRL (1945-1989)
Indeks: 18392456
średnia 4,8
5
18
4
2
3
1
2
0
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
8 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
1/5
22-12-2015 o godz 09:07 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Nagonka na Bartoszewskiego bo Orła Białego nie dał. Nie kwestionuję wielkiej postaci naszego rodaka. Uważam jednak że nie należy ich wykorzystywać politycznie. Bohater narodowy ma być bohaterem narodu a nie jednej opcji politycznej. A ja tę książkę tak postrzegam. Ale bohater piękny nie ulega wątpliwości, szlachetny, odważny . Chylę czoła przed tą wielką postacią. Zasługuje na pełny szacunek. I dlatego nie powinien być zawłaszczany. W końcu po to kupuje się książkę aby dowiedzieć się o bohaterze a nie o panu siakim czy owakim. To mi się w tej książce nie podobało. Czytałam dużo lepsze książki o rotmistrzu Pileckim.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
08-03-2016 o godz 11:52 przez: Marcin | Zweryfikowany zakup
krótko, zwięźle i na temat: bardzo miło, przyjemnie przeczytałem książkę pana Tadeusza M. Płużańskiego na temat jednego z bohaterów Polski - rotmistrza Witolda Pileckiego
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-12-2015 o godz 12:42 przez: erikana | Zweryfikowany zakup
Może dla tych, którzy nie znają historii Pileckiego być bardziej pasjonująca, dla tych co znają jest kolejną książką o niezłomności wielkiego człowieka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
16-08-2019 o godz 19:49 przez: Dariusz | Zweryfikowany zakup
Historia bohaterskiego rotmistrza, który walczył o wolność, honor i prawa człowieka. Spoczywaj w spokoju Panie rotmistrzu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-12-2015 o godz 11:12 przez: dobrerecenzje.pl
Książka którą wydało Wydawnictwo Fronda, powinna być okrzyknięta bestsellerem, bowiem jest to biografia o jednym z najodważniejszych ludzi II Wojny Światowej, bohaterze przeciw totalitaryzmowi – Rotmistrzu Witoldzie Pileckim. Autor książki to syn Tadeusza Płużańskiego, którego rotmistrz był dowódcą, razem konspirowali w tym samym więzieniu i znosili tortury komunistycznych oprawców. Tadeusza Płużańskiego wypuścili po dziewięciu latach, zaś rotmistrz Pilecki musiał tam oddać życie, gdyż nie dał się złamać w ubeckim śledztwie i do końca życia pozostał Niezłomny. Pilecki brał udział w najważniejszych dla Polski wydarzeniach: to żołnierz 1920 roku, potem obywatel, który z gruzów odbudowywał Ojczyznę, dowódca w 1939 roku, dobrowolnie poszedł do Auschwitz, aby tam podjąć ucieczkę i wspólnie z AK wyzwolić więźniów, później przeciwnik komunistów, a raczej ofiara zbrodniczego systemu, której oprawcami byli komuniści żydowskiego pochodzenia. Autor książki zadaje pytania, a jednocześnie na nie odpowiada: kto w ubeckim śledztwie zerwał Pileckiemu paznokcie? Czy w momencie wyprowadzania więźnia na egzekucję rotmistrz jeszcze żył? Dlaczego rotmistrz musiał zginąć, i jakie były dalsze losy morderców sądowych?
Wreszcie – dlaczego rotmistrz powiedział, że „Oświęcim przy tym to była igraszka”…
Książka odpowiada na te pytania, jak również na wiele innych np. Jaką rolę w sprawie Pileckiego pełnił Władysław Bartoszewski? Czy był taki idealny jak przedstawiają go media?
Witold Pilecki osierocił dwoje dzieci, czy teraz po tylu latach będą wreszcie mogły zapalić lampkę na grobie Taty? Bo jak do tej pory, to szczątki Pileckiego nie zostały jeszcze odnalezione, a obiecał to zrobić były prezydent Bronisław Komorowski – puste obietnice! Jest nadzieja w obecnym prezydencie Andrzeju Dudzie.
Książka momentami bardzo poruszająca, gorąco polecam do przeczytania każdemu Polakowi – młodemu, staremu, emerytowi, czy gimnazjaliście, bowiem już czas odkryć prawdziwe losy wielkiego bohatera, które do tej pory były okryte wielką tajemnicą. Dlaczego dzieci i młodzież nie uczą się na lekcjach historii o tym Niezłomnym bohaterze, który poświęcił swoje życie za Ojczyznę? I jeszcze jedna kwestia, którą chcę poruszyć: w dniu obchodów 70 rocznicy wyzwolenia Auschwitz, dlaczego pani premier Ewa Kopacz nie raczyła zaprosić dzieci rotmistrza Pileckiego? Czyżby uznała, że nie ma takiej potrzeby? To nie mieści się w głowie! To skandal!
W książce zawarte są zdjęcia rotmistrza, jego dzieci i żony. Protokoły z rozpraw, jak również zdjęcia oprawców rotmistrza. W miękkiej oprawie zawiera 348 stron, czyta się ją na jednym oddechu i gdybym mogła, to wystawiłabym ocenę 20, tak bardzo mi się podobało.
Proszę przeczytajcie Państwo – książka jak najbardziej wartościowa!
Moja ocena: 10/10
Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 2 1
5/5
07-03-2016 o godz 09:04 przez: Jarr74
„Ja zostanę. Wszyscy nie mogą stąd wyjechać, ktoś musi tu trwać bez względu na konsekwencje”

Dzięki takim historykom i publicystom jak Tadeusz Płużański (polecam jego bardzo ważną, wcześniejszą publikację zatytułowaną „Lista oprawców”) prawda o polskich bohaterach narodowych, ich dokonaniach i ofierze, którą złożyli na ołtarzu ojczyzny coraz częściej przebija się do szerokich mas naszego społeczeństwa. Mam naprawdę duży i nieskrywany szacunek dla jego tytanicznej, archiwalnej i badawczej pracy oraz zaangażowania w proces odkrywania trudnych i bolesnych (również w wymiarze rodzinnym -jego ojciec Tadeusz Płużański był represjonowany i więziony przez komunistyczną bezpiekę) kart naszych dziejów.

W książce, autor prezentuje nam sylwetkę Rotmistrza Witolda Pileckiego, bezapelacyjnie jednego z największych polskich patriotów okresu II wojny światowej i komunistycznej okupacji (szczególny akcent położony został na jego konspiracyjną działalność po 1945 roku, okolicznościom towarzyszącym jego aresztowaniu, niezwykle brutalnemu śledztwu, zakończonym wyrokiem skazującym na śmiercią). Jego naznaczona tragizmem biografia staje się punktem wyjścia do szerokiej dyskusji o skomplikowanych meandrach polskiej XX – wiecznej historii, począwszy od lat 40 – tych aż po czasy nam zupełnie współczesne.To próba uchwycenia rozgrywających się w tym dramatycznym okresie dziejowych procesów, które z jednaj strony spowodowały fizyczną eliminacje najbardziej wartościowych narodowych elit, z drugiej, zaś pozwoliły wypłynąć (na fali komunistycznych zmian) wielu stalinowskim oprawcom, którzy mimo ogromu popełnionych zbrodni w spokoju i dostatku dożywali swoich dni. Ten ostatni wątek jest w tej lekturze szczególnie mocno wyeksponowany i omówiony.

Książka Tadeusza Płużańskiego zaczyna się zresztą od rozmowy z jednym z nich: Ryszardem Mońko, byłym zastępcą naczelnika więzienia mokotowskiego ds.politycznych, jedynym żyjącym do dziś świadkiem egzekucji Witolda Pileckiego, dokonanej 25 maja 1945 roku przez etatowego ubeckiego kata, starszego sierżanta Piotra Śmietańskiego (o dziwo udało się zdobyć nawet jego zdjęcie) i to też w pewnym sensie wyznacza kierunek w którym podążać będzie ta praca.

Bo jest to, integralnie związana z losem Witolda Pileckiego, opowieść również o nich, reżimowych oprawcach: śledczych (Krawczyński i Chimczak), prokuratorach (Łapiński), sędziach (Hryckowian i Badecki), agentach, donosicielach oraz tych wszystkich, którzy, w takim czy innym stopniu, przyłożyli rękę do ustanowienia w naszym kraju komunistycznego dyktatu (Romkowski, Rożańki, Fejgin, Humer, Czaplicki…). Ludziach, którzy przez lata nieskrępowanie prowadzili swoją zbrodniczą działalność (znęcając się w sposób niewyobrażalny, fizyczny i psychiczny, nad osadzonymi polskimi patriotami) wspinali się po szczeblach zawodowej kariery, korzystali z licznych przywilejów i udogodnień, bogacili się by w końcu przejść na „zasłużoną”,wysoka emeryturę. Którzy ukrywali swoją tożsamość, zmieniali nazwiska, fałszowali życiorysy, kłamali, manipulowani, mataczyli i zasłaniali się niepamięcią.

” Zwyczajem bezpieki było przesłuchiwanie jednego więźnia bez przerwy przez kilku „oficerów” śledczych – niedouczonych typków z awansu społecznego, którym władza uderzyła do głowy. Faktycznie byli tylko narzędziem w rękach zbrodniczego kierownictwa. Nie oznacza to, że są mniej winni – bezpośrednio znęcali się nad osadzonymi, co w świetle prawa stanowi zbrodnię komunistyczną. Jednak w III RP stawali przed sądem głównie jako świadkowie To oni maltretowali w śledztwie Witolda Pileckiego i mojego Ojca. Rotmistrzowi, który nie chciał pójść na współprace i przyznać się do absurdalnych zarzutów zdrady Ojczyzny, zerwali nawet paznokcie. To dlatego nasz bohater wypowiedział słynne słowa. ” Mnie tu wykończyli. Oświęcim przy tym to była igraszka”.

To wyłaniający się wyraźnie z treści obraz przerażająca słabości, bezradność, a może i niekiedy niechęci, polskiego wymiaru sprawiedliwości (również w III RP) nie będącego w stanie pociągnąć do odpowiedzialności żyjących jeszcze stalinowskich katów. Przyglądając się temu jak opieszale toczyły się i toczą te działania, trudno oprzeć się wrażeniu iż w odniesieniu do tych osób polska temida pozostała ślepa, oblewając tym samym egzamin z zadań jakie postawiła przed nią odrodzona Rzeczypospolita.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
03-02-2016 o godz 11:06 przez: Ósemkowy Klub Recenzenta
To niezwykłe, że osoby, które żyły, żyją i będą żyć wśród nas są gotowe na poświęcenie dosłownie wszystkiego, co posiadają. To naprawdę niesamowite, że człowiek z własnej woli potrafi oprzeć się strachowi, który zagląda w oczy, przezwyciężyć lęk w imię siebie i innych skrzywdzonych ludzi iść walczyć o to, co im zabrano. To rzeczywiście rzadkie, a tak wyjątkowe. Tak właśnie mogę opisać tego człowieka – Rotmistrza Pileckiego.

Wystarczy niewielka iskra, by wszystko zginęło w płomieniach. Biografia Pileckiego napisana przez Tadeusza M. Płużańskiego jest przez samego autora opisana w ważnym dla kontekstu zdaniu: „Rotmistrz nigdy się nie poddał, nie dał się złamać w ubeckim śledztwie, pozostał Niezłomny”. Niezłomny, pisane wielką literą, podkreślenie tak ważnej cechy, a przypisywanej niewielkiej ilości osób. Jak więc podejść do osoby Rotmistrza w inny sposób, jak nie zaciekawieniem, czemu był taki „Niezłomny”?

Podeszłam do biografii w taki sposób, by pozostać jak najbardziej obiektywną. Nie jest to łatwe zadanie, zważywszy na ilość czasu poświęcanego temu zagadnieniu na lekcjach w szkole, różnego rodzaju wystawach w miastach, plakatach, afiszach, książkach.

Mogłabym opisać wiele ciekawych scen z tych, jakie przedstawił Tadeusz M. Płużański, jednak wydaje mi się to zbędne. Być może ktoś podejdzie to tego tematu w bardzo podobnym myśleniu jak moje?

Biografia pisana jest językiem innym, niż typowo biograficzne książki. Widać w niej chęć przekazania tego, co najlepsze, najciekawsze a zarazem najbardziej godne przekazania, w uwzględnieniem czasu od doświadczeń młodości po kres życia.

Nie jestem przekonana, ile mogę zdradzić. Gdy zadaję sobie pytanie, czy gdybym znała większość faktów z życia danej osoby, to przeczytałabym jej biografię, gdzie dowiedziałabym się tego samego? Myślę, że moja odpowiedź nie jest twierdząca. Zostawiam więc to innym, by sami poznali życie jednego z najdzielniejszych, jak nie najdzielniejszych Polaków podczas II wojny światowej i po niej.
Vigs, lat 19
źródło: osemkowyklubrecenzenta.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
23-01-2016 o godz 00:00 przez: Arek Kiziuk
Książka jest takim rozliceniem z prawą do śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego. Mnie zachwyciła merytoryczna wiedza autora oraz brutalna storna tej książki. Cieszę się, że Pilecki został przedstawiony jako boahter narodowy. Polecam, bo warto przeczytać!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego