Robię sobie remont. Podstawowe wykończenia i naprawy w domu. Dziewczyński poradnik (okładka  twarda, wyd. 03.2020)

Bardzo fajny poradnik, napisany przystępnym językiem. Kupiłem w prezencie dla żony, podziękowała i powiedziała po co mi ten poradnik jak mam ciebie.

Genialna książka, dokładnie takiej szukałam- jestem przed remontem mieszkania, nie znam się na tym, a tu wszystko przystępnie wytłumaczone :) Duży plus za podrozdział "Jak rozmawiać z ekipa remontowa"!

Świetna propozycja dla każdego, kto chce wziąć remonty w swoje ręce :) Książka wspaniale ilustrowana, napisana w sposób bardzo przystępny. Polecam!

Książka bardzo fajna, choć dla mnie mogłyby być dodatkowo jakieś ćwiczenia praktyczne i bardziej rozwinięte opisy, laik to laik ;)

świetna i przystępna książka dla każdej osoby podejmującej się prac remontowych, nie tylko dla kobiet

Polecam dla kogoś kto nie ogarnia co po kolei jak wyglada 😅

Jak najbardziej polecam, dużo wartościowych porad

Kupione na prezent, bardzo trafiony:)

Szczerze to czekałam na taki poradnik. Wiecie dlaczego? Dlatego, że jako singielka i osoba, która ma smykałkę do napraw różnych rzeczy, teraz może dowiedzieć się jeszcze więcej o remontach. Nie wiem kto wymyślił, że są to zajęcia tylko dla facetów. Przyznać trzeba, że mężczyzna ma więcej siły, ale przecież też chłop chłopu nie równy…nie oszukujmy się ;) Przechodząc do rzeczy. Zawsze aby zrobić coś trudniejszego szukam informacji w Internecie jak to zrobić. Tutaj mamy sporo rzeczy w jednym miejscu. Nawet wydawałoby się takie totalnie mało znaczące sprawy jak rozmiar skrzynki na narzędzia. Znajdziemy także wskazówki o tym chociażby jaką wiertarkę wybrać. O ile zakup wkrętarki wydaje się prostszy, to co do wiertarki bardzo się wahałam i do tej pory jej nie zakupiłam. Teraz być może to się zmieni jeśli trafię na jakąś promocję, bo już wiem jaka będzie dla mnie odpowiednia. Musze też zwrócić uwagę na rysunki, które bardzo przypadły mi do gustu. Są dość „surowe”, wyglądają tak jakby ktoś namalował je od ręki. Mimo to są dość szczegółowe i co ważne, wszystko jest dobrze widoczne, więc nie trzeba mrużyć oczu i się przyglądać. Jednym z najczęstszych moich problemów było to jakie gwoździe wybrać. W sklepie budowlanym można oszaleć gdy widzi się tyle rodzajów gwoździ, wkrętaków itp. Jeszcze gorzej jak akurat nie ma nikogo kto może doradzić i człowiek jest zdany sam na siebie. Teraz po przeczytaniu działu na temat gwoździ, wkrętaków, śrub wiem o wiele więcej. Mogę też sobie zapisać jakie konkretnie mam kupić, bo w poradniku jest wszystko wytłumaczone i dokładnie opisane. Teraz już wiem czego szukać! Totalnym odkryciem, które jest wręcz idealnym rozwiązaniem jest narzędzie, o którym do tej pory nie miałam pojęcia. Mianowicie dobijak do gwoździ. Jego zastosowanie wreszcie rozwiąże problem lekko wystających gwoździ z nawierzchni. Miło zaskoczył mnie też dział, w którym otrzymujemy porady o tym jak rozmawiać z ekipą remontowa, bo nie oszukujmy się, czasami nie jesteśmy w stanie zrobić wszystkiego sami. Mogłabym rozpisywać się jeszcze dłużej, ale nie chodzi o to aby zdradzać wszystkie tajniki książki. Jest tam jeszcze wiele kwestii, których tu nie poruszyłam, jak chociażby naklejanie tapet, tynkowanie, malowanie, kładzenie podłóg itd. Nie chcę więcej zdradzać. Bo szczerze polecam zwrócić uwagę na ten poradnik i go kupić. To dobra inwestycja, jeśli chcemy sobie zaoszczędzić czas na szukanie w Internecie i nerwy, bo po przeczytaniu go, wszystko wydaje się łatwiejsze.

Robię sobie remont to poradnik dla dziewczyn, który ułatwi pracę każdej Zosi samosi. Został on stworzony przez grupę dziewczyn, dlatego będzie go się dobrze czytać. Tok rozumowania kobiet i mężczyzn różni się od siebie. Niestety większość poradników czy to budowlanych czy innych jest autorstwa mężczyzn. Nie ma to jednak jak kobieta przekazuje rady drugiej kobiecie. Poradnik ten wydało obecnie wydawnictwo Agora. Jednak jest to już drugie wydanie. Wzbogacone zostało o dodatkowe ilustracje i nową okładkę. Pomysł wziął się gdy autorki zobaczyły książkę w niemieckim biurze stowarzyszenia, które zajmuje się kształceniem kobiet w profesjonalnym stolarstwie, a także organizuje projekty rzemieślnicze. Niemiecki oryginał stał się jedynie punktem wyjścia do tego co zamierzały stworzyć. Książka składa się z ośmiu rozdziałów i dodatku dla ambitnych, który mówi o tym jak stworzyć prostą antresolę do spania. W pierwszym rozdziale opisane są podstawy, które każdy powinien poznać przed przystąpieniem do majsterkowania. Pokazane jest co powinna zawierać skrzynka z narzędziami. Jak poprawnie pracować młotkiem, aby nie zrobić sobie krzywdy. Omówione są rodzaje gwoździ i to jak powinniśmy je wbijać, czym przytrzymywać, a także jak je wyciągać. Można też znaleźć złote rady, które ułatwią remont, a także ochronią nasze palce. Chociażby metoda z paskiem z papieru, która jest bardzo ciekawym rozwiązaniem. W kolejnych rozdziałach omówione jest m.in tapetowanie i malowanie ścian. Dostajemy ciekawe podpowiedzi na temat tego jak radzić sobie z plamami, a także czy przed malowaniem warto oklejać futryny czy też nie. Znajdziemy też rady na pleśń, która jest utrapieniem w nie jednym mieszkaniu, a także źle wpływa na nasze zdrowie. Znajdziemy także rady na temat tynkowania, lakierowania, kładzenia podłóg czy układania płytek ściennych. W ósmym rozdziale znajdziemy garść informacji na temat prądu, wody i ogrzewania. Przeczytamy o tym jak przepchać rurę, naprawić spłuczkę czy kapiący kran, a także jak poradzić sobie z zapowietrzonym grzejnikiem. W ostatnim rozdziale znajdziemy instrukcję jak zrobić krok po kroku antresole do spania. Dużym plusem tego poradnika są precyzyjne rysunki, które świetnie obrazują to jak powinniśmy coś zrobić, a także pokazują co jak wygląda np. rodzaje gwoździ, śrub itd. Dział, który zasługuje na szczególną uwagę jest ten poświęcony rozmowom z ekipą remontową, gdyż czasami chcąc nie chcąc musimy ją zatrudnić. Osobiście szczególnie polecam go przeczytać, gdyż obecnie często można trafić na oszustów lub osoby, które reklamują się jako fachowcy, a w rzeczywistości nimi nie są. Aby nie dać się oszukać warto uważnie przeczytać zawarte tam porady. Dziewczyński poradnik to must have. Szczególnie teraz gdy w czasach kwarantanny spędzamy większość czasu w domu. Warto sprawdzić czy czegoś przypadkiem nie trzeba poprawić, ulepszyć aby poprawić sobie humor, a także wystrój wnętrza.