Maradona. Ręka Boga (okładka  miękka, wyd. 03.2021)

Wszystkie formaty i wydania (5): Cena:

Sprzedaje empik.com : 28,36 zł

2 książki za 50 zł && priceType != 'PROMOTIONAL'> Megacena
28,36 zł
39,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 2 dni rob.

Sprzedaje Inbook : 41,88 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Kultowa, a jednocześnie kontrowersyjna biografia jednego z najsłynniejszych piłkarzy w historii światowego futbolu, Diego Armando Maradony. 

Świetnych piłkarzy było i jest wielu, ale bogiem był tylko jeden. Maradona to nie tylko genialny zawodnik, to przede wszystkim symbol i legenda. 

Oto strzał w samo "okienko"! "Ręka Boga. Życie Diego Maradony"  to jedyna w swoim rodzaju, uznawana od wielu lat za kultową biografia Diego Armando Maradony − wirtuoza futbolu, Złotego Chłopaka, a jednocześnie człowieka z ogromnymi problemami. Od dzieciństwa w Villa Fiorito, poprzez zdobycie dla Argentyny Pucharu Świata w piłce nożnej i dwukrotnego zdobycia "Scudetto" z drużyną SSC Napoli, aż po niechlubny upadek. Choć Maradona na boisku był bogiem, to ze świętością nie miał nic wspólnego. Dokonywał cudów z piłką, ale na sumieniu miał wiele przewinień. 

"Są dwie osoby: Diego i Maradona. Z Diego ruszyłbym na koniec świata, ale z Maradoną nie zrobiłbym ani jednego kroku dalej. Maradona był postacią, która nie chciała słyszeć o żadnych swoich słabościach. Nie mogła sobie na nie pozwolić z powodu oczekiwań świata. Mówiłem mu wielokrotnie o tym dualizmie. On zawsze patrzył na to jednakowo: »Fer, gdyby nie Maradona, siedziałbym dalej w błocie w Villa Fiorito«".
Wywiad Dominika Piechoty z Fernando Signorinim, osobistym trenerem i wieloletnim przyjacielem Maradony, Newonce 2020

Maradona za wszelką cenę starał się nie dopuścić do publikacji tej książki. Najpierw próbował ją ośmieszyć, potem wzywał do jej bojkotu; straszył procesami, wywierał naciski na rozmówców Burnsa, by publicznie wycofali się ze swoich opinii.

"Nikt natomiast nie nakreślił lepszego portretu Maradony niż Jimmy Burns. Autor w genialny sposób prowadzi nas za rękę od argentyńskich slumsów, przez brudne zakamarki Neapolu, aż na największe areny futbolowego świata. Jeśli jeszcze tego nie czytaliście, naprawcie szybko błąd. W historiach życia Messiego czy Ronaldo nigdy nie znajdziecie tego charakterystycznego dla Diego brudu. Jakby kurz i pył z pierwszych boisk przylepiły się do jego ciała i miały się za nim ciągnąć przez całe życie. Przez ten brud nie były w stanie przebić się nawet najmocniejsze flesze, bo Maradona taki już był, że zawsze szukał kłopotów. Dopóki mógł grać, piłka stawała się ucieczką, bez niej był nagi i bezbronny"
napisał Przemek Rudzki w osobistym wspomnieniu, wkrótce po tym, jak świat obiegła informacja o śmierci Diego Maradony

Kiedy umarł w listopadzie 2020 roku, świat po nim zapłakał, a w Argentynie ogłoszono trzydniową żałobę narodową. 

"Zabrałeś nas na szczyt świata. Uczyniłeś nas tak szczęśliwymi. Byłeś najwspanialszy ze wszystkich. Dziękujemy za Twoje życie, Diego. Będziemy zawsze za Tobą tęsknić"
napisał na Twitterze prezydent Argentyny Alberto Fernandez.

Książka ukazała się przed laty pod tytułem "Ręka Boga. Życie Diego Maradony". Nowe poprawione wydanie tej bestsellerowej biografii autorstwa brytyjskiego dziennikarza sportowego Jimmy’ego Burnsa zostało uzupełnione o dodatkowe materiały i zdjęcia.

"Jimmy Burns chłodnym okiem zagląda w trzewia automatu do zarabiania pieniędzy… To solidny i dociekliwy reportaż o zmartwychwstaniu futbolowego boga, który po prostu nigdy nie umrze… Styl Burnsa jest beznamiętny, ale „Ręka Boga. Życie Diego Maradony” to przejmująca opowieść".
Hugh MacDonald, "Glasgow Herald"

"Czyta się jak znakomity reportaż kryminalny… To coś więcej niż tylko biografia, to także opowieść o świecie korupcji, intrygi i wyzysku".
"As", Hiszpania

"Burns przedstawia historię Maradony z dużym talentem i werwą, zręcznie rozsupłując splątane nici przekłamań i manipulacji… W naszej pamięci w mniejszym stopniu pozostanie osobowość Maradony niż tych, którzy tak brutalnie wykorzystywali jego ewidentne słabości. Nigdy dotąd nie ukazano równie wyraziście jak w tej książce mrocznych postaci kręcących się za kulisami międzynarodowej piłki nożnej". 
Ian Hamilton, "Financial Times"

"Jimmy Burns po prostu nie potrafi pisać nudno. O biednym chłopaku, który urodził się w złej dzielnicy Buenos Aires, wysoko wzleciał i gwałtownie spadł, napisał książkę tak dobrą i uczciwą, jak to tylko możliwe… "Ręka Boga. Życie Diego Maradony" urzeka i wciąga, gdy autor przebija się przez sploty mitu, tajemnicy i hipokryzji, które spowijają życie i karierę jednego z najbardziej uwielbianych i nienawidzonych sportowców".
Hugh O'Shaugnessy, "Irish Times"

"Talent Burnsa ujawnia się w pełni w tym inteligentnym, przenikliwym studium polityki, korupcji, wyzysku i przebłysków prawdziwego sportowego geniuszu".
"Times Out"

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1259897489
Tytuł: Maradona. Ręka Boga
Tytuł oryginalny: Maradona. The Hand Of God
Autor: Burns Jimmy
Tłumaczenie: Łoziński Jerzy
Wydawnictwo: Wydawnictwo Albatros
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 352
Numer wydania: I
Data premiery: 2021-03-10
Rok wydania: 2021
Data wydania: 2021-03-10
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 157 x 30 x 215
Indeks: 37209056
średnia 4,8
5
165
4
32
3
7
2
0
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
18 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
11-04-2022 o godz 22:33 przez: elmaguico | Zweryfikowany zakup
Rewelacyjna książka o boskim Diego. Lektura obowiązkowa dla fanów footballu i nie tylko. Czyta się jak najlepszą książkę sensacyjną, choć wiadomo jakie będzie zakończenie, ale najważniejsze to, co było wcześniej. Maradona pokazany z krwi i kości, ludzki, choć boski. Jeden z ostatnich takich sportowców, prawdziwy człowiek a nie wyrachowana fabryka pieniędzy i ich pomnażania. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
21-07-2021 o godz 21:46 przez: Marek | Zweryfikowany zakup
Diego Maradona Moim ulubionym piłkarzem ale jeszcze bardziej lubiłem Garego linekera który nigdy nie dostał kartki za faul po prostu nigdy nie polował i to jest fenomen i też czekam na właśnie jego biografię Może kiedyś wyjdzie
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
26-08-2022 o godz 08:12 przez: faccalto | Zweryfikowany zakup
Kapitalna biografia. Po jej przeczytaniu inaczej spoglądam na historię Maradony, postaci prawdziwe dramatycznej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-04-2022 o godz 19:22 przez: Barbara | Zweryfikowany zakup
Super książka dla młodzieży i dorosłych
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-12-2021 o godz 06:01 przez: wojciech | Zweryfikowany zakup
super ksiazka i cena
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-08-2023 o godz 19:47 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
5/5
16-05-2023 o godz 21:10 przez: Bartosz | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-03-2023 o godz 16:23 przez: Marcin Pietrzak | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-07-2022 o godz 21:18 przez: Natalia | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-06-2021 o godz 19:51 przez: Tomasz | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-11-2022 o godz 22:44 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
25-07-2023 o godz 06:15 przez: Renata Puzyrewska
FC Napoli? Puchar Europejskich Mistrzów Klubowych? A to tylko niektóre z rażących błędów. Pytanie tylko: autora czy tłumaczy na język polski?
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
28-03-2021 o godz 15:21 przez: monika olga czyta
Diego Armando Maradona. Jego życie, zarówno zawodowe, jak i prywatne pełne było sprzeczności. Balansował między piekłem a niebem nieustannie. Na wyżynach utrzymywał się raz dłużej, a raz krócej. Od dna odbijał się wielokrotnie. I o tym wszystkim napisał brytyjski dziennikarz sportowy, Jimmy Burns. Mało tego! Biografia Maradony spod jego pióra była biografią nieautoryzowaną, co zdecydowanie nie spodobało się jemu, boskiemu Diego. Czyż można było wymyślić sobie lepszą promocję? Ale od początku… Maradona przyszedł na świat w rodzinie dość … skromnej. Urodził się i wychował w slumsach. Jego rodzinny dom był domem ubogim i mało komfortowym (delikatnie mówiąc). Miał liczną i zżytą rodzinę, ale rodzinę nieustannie borykającą się z trudnościami dnia codziennego. Warunki, w jakich się wychowywał nie stwarzały najlepszej okazji do nauki czy rozwoju. Nie roztaczały też przed nim wielkich perspektyw. A jednak! A jednak dostał swoją szansę od losu i wykorzystał ją. Jego talent został dostrzeżony, a rodzice zrobili wszystko, co było w ich mocy, aby syna wspierać i pomóc mu przebić się w piłkarskim świecie. Sukces! Sukces Maradony był sukcesem jego rodziny i jego pierwszych trenerów. Tak, Diego nie zapomniał komu zawdzięczał rozpoczęcie swojej oszałamiającej kariery. Rodzina zawsze była dla niego najważniejsza. Był dumny, że wyrwał ją z biedy, że mógł kupić duży i wygodny dom, w którym wszyscy mogli zamieszkać. Cieszył się, że jest otoczony rodziną i przyjaciółmi. Cieszył się, że jest otoczony ludźmi, którzy pragną jego szczęścia i którym może ufać. A on chciał tylko jednego. Chciał grać w piłkę. Poprzez swoją grę chciał sprawić, że ludzie będą radośni i szczęśliwi. Niczego więcej nie pragnął. A że zarabiał przy tym zawrotne sumy to już sprawa drugorzędna. Jakim cudem wszystko zaprzepaścił? Właśnie to pytanie kotłowało się w mojej głowie nieustannie. Przy takim wsparciu rodziny? Przy takim chorobliwym wręcz otaczaniu się swoimi ludźmi. Dlaczego nikt nie zareagował na czas? Bo nie uwierzę, że narkotykowe problemy Maradony były zaskoczeniem i szokiem dla jego najbliższych wtedy, gdy zabrnął już za daleko. Niewątpliwie nie pomagał charakter Maradony. Zadufany w sobie, bezkompromisowy, nie potrafiący rozeznać, kto jest jego prawdziwym przyjacielem, a kto wrogiem, źle radzący sobie z piłkarskimi porażkami, rozchwiany emocjonalnie. Z jednej strony to prosty chłopak, który powtarzał w kółko, że chce tylko grać w piłkę, bo to potrafi najlepiej i to daje radość i jemu, i ludziom. Z drugiej strony to chłopak zachłyśnięty blichtrem wielkiego świata, do którego wcześniej nie miał dostępu. Z jednej strony bezrefleksyjny, bo on chciał przecież tylko grać w piłkę i dawać ludziom radość, z drugiej zaś promujący konkretne (czasem i kontrowersyjne) kręgi polityczne. Z jednej strony grający dla prostych ludzi, którym chce tylko dawać radość poprzez swoją grę, z drugiej strony obnoszący się ze swoimi znajomościami z politykami czy z przedstawicielami mafii. Nieświadomy! Nieświadomy tego, jak bardzo jest wykorzystywany przez wielkich tego świata. Nieświadomy, że jest jedynie trybikiem w wielkiej machinie światowej piłki nożnej. A później…. węszący wszędzie spiski. Historia Diego mogłaby się zupełnie inaczej potoczyć, gdyby… Gdyby miał wokół siebie dobrych doradców i gdyby miał w sobie tyle pokory, aby ich usłyszeć. Maradona nie miał ani jednego, ani drugiego. Miał za to wielkie przekonanie o swojej boskości i wyjątkowości. Miał potrzebę niesłabnącego podziwiania jego osoby i nieustannego wybaczania mu wszystkich błędów. Odnoszę jednak wrażenie, że sam sobie nie potrafił wybaczyć żadnego błędu. Rodzina. Rodzina dla Maradony to świętość. Tak mogłoby się wydawać. Dlaczego zatem nie uznał swojego pierworodnego syna? Dlaczego tak późno przyznał się do ojcostwa swojej najmłodszej córki? A to nie wszystkie jego pociechy. Jak? Jak mógł odżegnywać się od swoich dzieci, skoro wiecznie powtarzał, że rodzina jest dla niego na pierwszym miejscu? Zresztą za nieuznanie swojego pierworodnego syna miał zapłacić bardzo wysoką cenę. To był gwóźdź do trumny jego wizerunku w Neapolu. Stracił miłość neapolitańczyków, którzy nie mogli wybaczyć mu tego błędu. Diego Maradona odszedł 25 listopada 2020 roku. Po jego śmierci prezydent Argentyny ogłosił trzydniową żałobę narodową. Książka Jimmiego Burns’a to książka nie tylko o boskim Diego. To książka o wielu problemach, które zdeterminowały życie Maradony. Trudna sytuacja polityczno-gospodarcza Argentyny, w której się urodził i w której spędził większość swojego życia. Mafijny Neapol, w którym Maradona wielbiony był niczym Bóg, a który opuszczał z podkulonym wręcz ogonem. To książka o rozgrywkach nie tylko tych na boisku. To książka o rozgrywkach także tych zakulisowych. Rozgrywkach, w których stawką były naprawdę duże pieniądze. To książka o ucieczce. Bo Maradona zawsze uciekał. Uciekał przed biedą, uciekał przed porażką, uciekał przed swoimi demonami, uciekał przed odpowiedzialnością, uciekał przed samym sobą…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
15-03-2021 o godz 09:49 przez: Marek Wasiński
Jak mówił Lew Tołstoj „Boga poznajesz nie tyle rozumem, nawet nie sercem, ale poprzez poczucie całkowitej zależności od Niego”. To stwierdzenie doskonale posuje do osoby, którą wielu fanów piłki nożnej na całym świecie po dziś dzień uznaje za Boga, w niektórych miejscach na świecie wręcz czcząc jego imię i to pomimo wielu życiowych zakrętów oraz upadków jakich doznał. Tą postacią jest zmarły w zeszłym roku Diego Armando Maradona, a chciałbym wam dziś o nim opowiedzieć ze względu na nowe wydanie kultowego już tytułu autorstwa Jimmy’ego Burnsa „Maradona. Ręka Boga”. Ponad 25 lat temu, dziennikarz z brytyjsko-hiszpańskimi korzeniami dostał zamówienie na książkę o jednym z najlepszych, a także najbardziej kontrowersyjnych piłkarzy w historii. Było to nie lada wyzwanie, biorąc pod uwagę bardzo bogatą karierę argentyńskiego wirtuoza futbolu, którą przyćmiewa jedynie jego życie prywatne i legendarne już pozaboiskowe wybryki takie jak wyzywanie przeciwników, całonocne imprezy, czy kilogramy wciągniętej kokainy. Tej sztuki udało się jednak dokonać, a o jej rezultatach przeczytacie poniżej. Na kartach książki, śledzimy losy Diego Maradony od momentu jego narodzin, aż do jego śmierci w listopadzie 2020 r. Choć mogłoby się wydawać, że większość tej historii stanowią piłkarskie wyczyny Argentyńczyka, tak jednak nie jest. Autor stara się bowiem pokazać nam jakim naprawdę człowiekiem był „Boski” Diego, a był człowiekiem niepozbawionym wad. Za sprawą swojego niezwykłego talentu został niejako zmuszony stworzyć postać, która stała się dla niego chroniącą go przed światem zewnętrznym zbroją. W sposób niezwykle szczegółowy możemy przekonać się jak mały chłopak z biednej rodziny, mieszkający w argentyńskich slumsach, zakochany w piłce nożnej stał się milionerem o rozdmuchanym ego, ekstrawaganckich zachciankach, z jednej strony robiącym wszystko by zapewnić jak najlepszy byt swojej rodzinie, a z drugiej, zdającym stawiać swoje potrzeby zawsze na pierwszym miejscu. „Maradona. Ręka Boga”, to historia o tym jak sława może zmienić człowieka. Sinusoida jaką jest życie Maradony pokazuje, że nawet wsparcie najbliższych i chęci poprawy mogą nie wyrwać nas z głębokiego dołka, a Argentyńczyk wpadał w najgłębsze. Będziecie mieli okazję dowiedzieć się m. in. o tym dlaczego Diego przez lata nie przyznawał się do swojego pierworodnego, jak długo wyrzekał się zażywania jakichkolwiek narkotyków, ale również o tym jak bardzo bolała go każda porażka, czy jak łatwo w jego oczach przyjaciel potrafił zmienić się we wroga. Książka uzmysławia nam również jak postać Maradony wpłynęła na rozwój piłki nożnej oraz jej komercjalizację. Wielomilionowe transfery i kontrakty, umowy reklamowe i sponsorskie, tworzenie spółek zarządzających wizerunkiem sportowca, wszystkie te elementy zaczęły odgrywać coraz ważniejszą rolę w sporcie właśnie za sprawą wielkiego talentu oraz osobowości Diego, ale także osób którymi się otaczał. Przez całą podróż przez życie bohatera „Ręki Boga” czujemy się kimś więcej niż tylko obserwatorami. Jimmy Burns sprawia, że jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć przez co przechodził Diego. Nie stwierdza jednoznacznie, że był on dobrym lub złym człowiekiem, lecz pozostawia czytelnikowi ocenę najlepszego piłkarza w historii. Jest jednak w Argentyńczyku coś, co sprawia że wybaczamy mu te wszystkie kompromitacje, gafy i skandale z jego osobą w roli głównej. Wybaczamy mu doping, narkotyki, hulaszczy tryb życia, a nawet te wszystkie momenty gdy jego talent powoli zaczynał ginąć pod lawiną ego bohatera biografii. To chyba właśnie ten niedający się wyjaśnić magnetyzm i poczucie potrzeby posiadania Maradony w naszym życiu czyni go „Boskim”. Jimmy Burns potrafi zaczarować czytelnika słowem. W biografii posiłkuje się wypowiedziami wielu postaci z otoczenia Maradony, jego trenerów, boiskowych partnerów, czy pracowników klubów w których występował, lekarzy i dziennikarze. Nowe wydanie książki zostało wzbogacone o rozdziały podsumowujące karierę i życie piłkarskiej legendy, a historia zatacza w ten sposób koło nie tylko dla bohatera, ale również dla autora. Unaocznia on nam, że każda osoba obdarzona niezwykłymi umiejętnościami może znaleźć się w podobnej sytuacji, a życie Maradony to doskonała przestroga dla każdego kto obraca się w świecie sławy i wielkich pieniędzy. Zanim w moje ręce wpadła książka, miałem wrażenie, że o Maradonie wiem już wszystko, ale nie mogłem się bardziej mylić. Dzięki „Ręce Boga” mogłem poczuć cierpienie Argentyńczyka, jego obsesje, euforię, egoizm. Zrozumiałem, że nic w życiu nie jest tylko czarne lub tylko białe, a kolejne etapy życia i kariery Diego były wciągające i fascynujące. Gorąco polecam tę lekturę wszystkim miłośnikom piłki nożnej, lecz również każdej osobie, która zbłądziła i szuka swojego miejsca na świecie, zastanawiając się czy warto dalej żyć. Historia Maradony odpowie wam, że warto.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-04-2021 o godz 18:35 przez: Anonim
Większość z nas pamięta Maradonę, jako wielką gwiazdę światowej piłki nożnej. Ja również. Ale czy wielu z nas zna jego historię? Czy wiemy, że nie miał w życiu łatwo i o swoje miejsce musiał zacięcie walczyć? Pochodził w biednych i zaniedbanych slumsów, od dzieciństwa bieda zaglądała mu w oczy. Rodzice ledwie wiązali koniec z końcem, nie było ich stać, aby zapewnić młodemu start w piłkarskie życie. Dla chłopca piłka była całym życiem, poza nią nie widział świata. Mógł nie pójść do szkoły, ale na treningi sportowe nigdy się nie spóźnił. Później jego kariera nabrała rozpędu. Został wciągnięty w wir życia. Był w centrum uwagi, wszystkie oczy były zwrócone na Maradonę. A on jak reagował? Zachłysnął się blaskiem życia na piedestale. Odpowiadało mu bycie bożyszczem tłumów. Później grał w najlepszych europejskich klubach, które zawzięcie walczyły, aby mieć go w swoim gronie. Imprezy, swawole, liczne znajomości powoli zmieniały gwiazdora. Aby mu „pomóc” wspomagano go różnymi specyfikami. Tylko czy one zawsze były legalne i zdrowe? Jak otwiera nam oczy autor tej biografii, Maradonę ciągnęło do łatwego i beztroskiego życia. Do ludzi, którzy mieli wielkie wpływy i pieniądze. Którzy mogli mieć wszystko i kupić wszystkich. Czy bywanie w takim gronie mogło zaszkodzić piłkarzowi? Dzięki tej książce uzyskujemy obraz mężczyzny, który był dla wielu kontrowersyjny, nastąpiła diametralna zmiana w jego zachowaniu, która nie była zmianą na lepsze. Była zmianą, która odcisnęła piętno na jego wizerunku wielkiej gwiazdy. Jednak, jak by się Maradona nie zmienił, jedno było w nim niezmienne. Miłość do rodziny i trwałe pozytywne relacje z najbliższymi. Pomagał im, opiekował się nimi, zapewniał in dostatnie życie. Pod jego skrzydłami byli bezpieczni. Rodzina miała wielką wartość, chociaż to umiłowanie najbliższych kłóci się z jego postawą wobec swoich dzieci, których długo nie uznawał. Można zaryzykować stwierdzenie, że to co było dla niego wygodne celebrował, a kwestie niewygodne skrzętnie ukrywał. Maradona. Ręka Boga w otwarty i szczery sposób ukazuje prawdziwe oblicze gwiazdy. Oblicze pozbawione pozerskiej maski, ukrywane przez tłumami. Egoista, narcystyczny celebryta, bezkompromisowy, lekkoduch, który zachłysnął się blichtrem świata. Wiele złych zachowań uchodziło mu płazem, ale do czasu. W końcu świat otworzył szeroko oczy i spoglądał na powolny upadek gwiazdowa. Smutny i pozbawiony nadziei, ale zasłużony. Można śmiało stwierdzić, że Maradona sam doprowadził się do takiego stanu, na własne życzenie zmarł w wieku 60 – ciu lat. A mógł się cieszyć życiem jeszcze długo … Maradona był ważną postacią świata sportu. Jego nieprzeciętne umiejętności stawiały go w jednym szeregu z inną gwiazdą piłki, jaką był Pele. Jestem pewna, że ta książka jest ciekawą propozycją dla osób, których Maradona był idolem, niesłabnącą gwiazdą i autorytetem. Dzięki tej książce pamięć o nim nie uleci, lecz będzie trwała przez długie lata. Lubię czytać biografie, gdyż dzięki nim mogę jeszcze bliżej poznać historię ludzi, którzy we współczesnym świecie odegrali ważną rolę, łącznie ze sprawianiem radości swoimi efektywnymi umiejętnościami. A biografia autorstwa Jimmego Burns'a to zaproszenie do jeszcze bliższego poznania mężczyzny, który był na ustach kibiców przez wiele, wiele lat. I jego legenda będzie żyła między nami przez najbliższe lata … Polecam, ciekawa i pikantna, odkrywająca delikatnie prawdziwe oblicze gwiazdora. Jestem pewna, że tych ciekawostek jeszcze nie wiecie o swoim idolu, ale przed wami niezapomniana przygoda. Mocny oddech i celny strzał na bramkę ...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-04-2021 o godz 16:12 przez: Lukrecja84
„MARADONA. RĘKA BOGA” Jimmy Burns Wydawnictwo Albatros Czy interesuje was życie piłkarzy? Czy jesteście fanami piłki nożnej? Zainteresował i zaintrygował mnie bardzo tytuł tej powieści „Maradona. Ręka Boga”. Postanowiłam przeczytać tą książkę. Autor Jimmy Burns nie owija w bawełnę. Mogła lepiej poznać życie znanego piłkarza Diego Maradony. A w sumie jego ostatnie 10 lat życia.. Jakim był naprawdę człowiekiem? Nie stronił od używek. Brał narkotyki. Jadł do upadłego. Uwierzycie, że potrafił zjeść kilka tortów i pizz w ciągu jednego posiedzenia. Dla mnie to był szok. Poznajcie jego wzloty i upadki widziane oczyma autora i znajomych Diego Maradony. Co tak naprawdę wiem o jego życiu? Tak naprawdę to bardzo niewiele. Po przeczytaniu tej książki opadła mi szczęka. Warto czasami oderwać się od swojego ulubionego gatunku i przeczytać biografię znanych ludzi. Czy sława może uderzyć do głowy? Pewnie. Niestety ma to skutek nie tylko dla danej osoby ale również dla całej rodziny. Czy faktycznie Diego Armando Maradona był ręką Boga? Na to pytanie odpowiecie sobie sami po przeczytaniu tej książki. W internecie znajdziecie mnóstwo opinii na jego temat. Jedni są za nim inni przeciw niemu. A gdzie jestem ja? Jestem gdzieś pośrodku. Z jednej strony jestem za z drugiej przeciw. Dlaczego jestem za, a dlaczego przeciw ? Dowiecie się po przeczytaniu. Do czego serdecznie zachęcam. Diego Maradona po skończonej piłkarskiej karierze przez jakiś czas był trenerem. Kim jeszcze był lub chciał być? Mnóstwo ciekawostek znajdziecie w „Maradona Ręka Boga”. Książka zawiera niesamowite fotografie. Polecam i zachęcam do przeczytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-03-2021 o godz 12:38 przez: Poczytaj ze mną
Dzisiaj chcę Wam zaproponować książkę dla męskiego grona czytelników. Książka oczywiście może przypaść nie jednej osobie płci pięknej, ale dzisiaj chcę się skupić na panach. Panowie najczęściej interesują się sportem i piłką nożną, a Diego Maradona to ikona futbolu i legenda, którą każdy zna. Książka jest pięknie wydana, w środku znajdziecie zdjęcia Diega od najmłodszych lat, przez dorastanie aż po jego śmierć 2020 w wieku 60 lat. Znajdziemy opisy rodziny, w jakiej się wychował i jak pierwsze kroki stawiał przy piłce. Zobaczymy jego skromność i miłość do rodziny. Nie ukrywa tego, że urodził się i wychował w slumsach. Zobaczymy jak jego rodzina, mimo braku pieniędzy wspierała go w dążeniu do rozwijania swojej pasji. Zobaczymy co to znaczy piłka nożna od środka, co tam się działo w klubach, kiedy on brał w tym udział. Zobaczymy jego wzloty i upadki. Jego wyżyny i kiedy upadał tak nisko. Pieniądze, kobiety, narkotyki i wszystkie pokusy były w jego zasięgu. Maradona w swoim życiu na pierwszym miejscu stawiał rodzinę. Niezrozumiałe dla wielu było to, że nie uznał swojego pierworodnego syna, a do córki długo się nie przyznawał. Warto zaznaczyć, że to jeszcze nie wszystkie jego pociechy. Taką postawą stracił bardzo wiele w oczach neapolitańczyków, którzy nie mogli wybaczyć mu tego błędu. Książka zawiera wiele smaczków z życia w biedzie i w bogactwie, gdzie możemy poznać tajniki futbolu i rządów, które tam panowały. Jest warta kupienia i podarowania osobie bliskiej jako prezent lub tak po prostu dla siebie. Widząc oczy mojego męża jak mu wręczyłam…chwila warta tego, strzał w dziesiątkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-04-2021 o godz 09:46 przez: marcin m
Niezwykle smutna historia "Boga" futbolu. Fajnie, szybko się czyta. Dla fanów piłki nożnej zdecydowanie pozycja obowiązkowa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Hate Mail
0/5
36,72 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Alchemik
0/5
47,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Przyjaciółka
4.6/5
33,12 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Sekret ,
4.8/5
32,01 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Sekret listu
5/5
35,46 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dom świateł
4.9/5
33,78 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Życie Violette
4.6/5
31,59 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Jestem fanką
5/5
32,87 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Cudowne lata
4.5/5
35,04 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dylemat
4.4/5
30,80 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Drapieżcy
4.6/5
31,92 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zielona mila
4.8/5
32,63 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Córka z Włoch
4.6/5
32,63 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Rebeka
4.6/5
35,64 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kraina marzeń
4.7/5
31,88 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Chirurg
4.8/5
31,99 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego