Punisher Max. Tom 3 (okładka  twarda, wyd. 12.2017)

Sprzedaje 3trolle : 101,28 zł

101,28 zł
Poczta 9,99 zł
Przewidywana wysyłka w 2 dni rob.

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 102,41 zł

Sprzedaje Goldenbook : 101,00 zł

Sprzedaje dvdmax : 96,88 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Trzeci tom znakomitej, brutalnej serii o Punisherze – weteranie wojennym, który w pojedynkę rozprawia się z przestępcami. Tym razem, wysłuchawszy przerażającej opowieści młodej kobiety, Frank Castle bierze na cel gang trudniący się handlem ludźmi. Później przenosi się do Miami, gdzie staje oko w oko z człowiekiem zwanym Barrakudą – prawdziwym potworem w ludzkiej skórze.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1162265674
Tytuł: Punisher Max. Tom 3
Seria: Punisher
Autor: Ennis Garth
Tłumaczenie: Starosta Marek
Wydawnictwo: Egmont Polska Sp. z o.o.
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 288
Numer wydania: I
Data premiery: 2017-12-07
Data wydania: 2017-12-07
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 196 x 268 x 25
Indeks: 22763198
średnia 4,8
5
8
4
2
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
3 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
19-12-2017 o godz 09:49 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
SUPER
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-12-2017 o godz 14:54 przez: Wkp
PUNISHER: SEKS I PRZEMOC Mój pierwszy komiks z Punisherem przeczytałem, kiedy miałem osiem czy dziewięć lat. Nie pamiętam już o czym opowiadał, ale jedna rzecz została mi w pamięci na zawsze: scena, w której Frank Castle walczył z rekinem. Dlatego też niniejszy tom obudził we mnie sentymentalne uczucia – tu także Mściciel znajduje się w podobnej sytuacji, jak się łatwo domyślić. To jednak nie ma większego znaczenia. Trzecia część „Punihsera: Max” pisanego przez Ennisa to kawał rewelacyjnego komiksu. Pełnego seksu, przemocy, okrucieństwa i brudu, ale też i emocji oraz akcji podanych wprawdzie w wulgarny, ale znakomity sposób. Co tym razem czeka na Franka? W trakcie rutynowego polowania na przestępców, Mściciel staje się świadkiem walki pewnej kobiety z napastnikami. Wkracza więc do akcji, ratuje ją, wykańcza wrogów i jednocześnie angażuje się w sprawę, z jaką nie miał zbyt wiele do czynienia w swojej karierze. Punisher słynnie w końcu z walki z mafią, handlarzami narkotyków etc., teraz przyjdzie mu jednak stawić czoła handlarzom ludzi pochodzącym ze Wschodniej Europy. A ci nie będą łatwym przeciwnikiem. Weterani czystek etnicznych, gotowi są na prawdziwą wojnę byle pilnować swoich interesów, a na dodatek nie istnieje chyba zbrodnia, której by się nie dopuścili. Jakby tego było mało, w sprawę angażuje się także policja… W drugiej opowieści, jednej z najlepszych historii z „Punishera Max”, „Barakudzie”, Frank zajmuje się tropieniem handlarzy narkotyków. Jednocześnie media i policja interesują się nim bardziej, niż dotychczas. Wszystko to sprawia, że nasz mściciel trafia do Miami, gdzie przyjdzie mu rozliczyć się z pewną korporacją i stawić czoła Barakudzie, kolejnemu choremu szaleńcowi, z jakim zetknął go los… Martwe dzieci, zmuszone do prostytucji kobiety, rozczłonkowane ciała, płonący żywcem ludzie, ofiary pożerane przez rekiny… Garth Ennis, twórca „Kaznodziei”, nie zwalnia tempa, a pisana przez niego opowieść cały czas trzyma wysoki poziom. Jest brutalna, przepełniona chorą przemocą i ostrym seksem, to prawda, ale jednocześnie wciąga, emocjonuje i potrafi zachwycić. Zresztą jej drastyczność także należy do zalet całości – ekstremalne wrażenia mają w końcu swoją wartość. Ennis często przekracza wprawdzie granice absurdu, ale robi to z takim wdziękiem, że jego opowieści po prostu zachwycają. Ale znakomicie wypadają też szata graficzna i wydanie. Ta pierwsza, choć za poszczególne historie odpowiadają różni artyści, zawsze jest brudna, krwawa, mroczna i mocno skupiona na makabrycznych detalach. I zawsze jest też udana, bo rysownicy wybrani do przeniesienia na papier wizji Ennisa są znakomici w swoim fachu. Co się zaś tyczy wydania, mamy tu papier kredowy, twardą oprawę, bardzo dobrą jakość całości i całkiem sporą galerię szkiców. Jeśli szukacie mocnego komiksowego dreszczowca dla dorosłych, „Punisher Max” będzie strzałem w dziesiątkę. Nie jest to oczywiście seria dla wszystkich, ale miłośnicy brutalnych sensacji w stylu filmów Tarantino czy Rodrigueza będą zachwyceni. To w końcu jeden z najlepszych tytułów z Marvel Classic, wart polecenia jak rzadko który.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-01-2018 o godz 19:17 przez: erka
""Punisher MAX" to zdecydowanie najlepsza rzecz jaką ma do zaoferowania seria Marvel Classic", że zacytuję pewną opinię. Nawet jeśli się z tym nie zgadzam, nie znaczy to, że przeszedłem obojętnie obok tego komiksu. Zważywszy nawet na to, że pierwszy tom odebrałem zdecydowanie jako pewną nowość. A Garth Ennis, to jeśli wierzyć wielbicielom komiksów, ale nie tylko, to artysta pierwszej wody. Nie od dzisiaj wiadomo, że takich twórców, których wszyscy znają, mimo pozorów, jest naprawdę nie wielu. A Ennisa nawet ja kojarzę, a to już jest coś. A jak wypada trzecia część, w porównaniu z drugą? Tym razem Punisher, staje do walki z zaiste samym złem. Jest to pewien człowiek zwany Barrakudą. Gangster będzie miał sporo kłopotów z Frankiem, a jego działania raczej nie skończą się dla niego dobrze. Castle zajmie się także przerażającym procederem jakim jest handel ludźmi. Oj będzie się działo! Słowem podsumowania, chciałem zaznaczyć, że mimo tego że fanem nie mogę się nazwać, cała ta opowieść wciągnęła mnie i to mocno. Brutalne sceny, trochę seksu, mnóstwo akcji, czyli jest dobrze. Jednak mam taki zarzut, jak przy częściach poprzednich. Frank nie zmienia w ogóle wyrazu twarzy. Jak nie przymierzając Steven Seagal w swoim najnowszym filmie. Być może twórca się wzorował przy tworzeniu kamiennego oblicza-nie wiem. Albo chciał pokazać, że Punisher nie ma żadnych odczuć towarzyszących podczas swoich eskapad. Traktuje swoje ofiary, jak śmieci, które należy ładnie posprzątać i zapomnieć o nich. Co do samych planszy, uważam że autor wykonał kawał dobrej roboty. Nawet nie sam scenariusz, ale rysunki są doskonałe. Za to dodatkowa gwiazdka się należy, z całą pewnością. Nie jestem znawcą, ale uważam, że jeżeli ktoś chce zacząć przygodę z dorosłą odmianą komiksu, powinien zacząć od Punishera właśnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez .

Podobne do ostatnio oglądanego