Podwilcze (okładka  miękka, wyd. 03.2023)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 28,80 zł

28,80 zł
48,00 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Nowa powieść Martyny Bundy, autorki bestsellerów "Nieczułość" i "Kot niebieski". Uczennica i mistrzyni. Intrygująca historia o odkrywaniu swojej tożsamości, pożądaniu i potrzebie piękna.

Kornelia wraz z matką wiodą skromne życie, w którym dyscyplina jest ważniejsza od czułości. Kiedy staje się pewne, że ojciec i mąż już nigdy do nich nie wróci, pocieszenie ma nieść przygarnięty pies. Sonia, bo takie imię dostaje suka, da im o wiele więcej, niż z początku mogłoby się wydawać. Dzięki niej Kornelia pozna Narcyzę – tajemniczą kobietę, z którą połączy ją silna więź.

Jaką cenę zapłaci Kornelia za obcowanie z kulturą, sztuką i kontrowersyjną Narcyzą jako przewodniczką? Co na to pruderyjne społeczeństwo? Czy poznanie zupełnie odmiennego świata wpłynie na przyszłość dziewczyny i pozwoli jej odnaleźć własną drogę? Co to znaczy dojrzeć? Kiedy zaczyna, a kiedy kończy się ten proces?

Podwilcze jest powieścią o podskórnie pulsującym pożądaniu, odkrywaniu swojej tożsamości i długiej drodze, jaka do tego prowadzi. O wstydzie, zagłuszaniu potrzeb i poczuciu własnej wartości. O różnych obliczach piękna i o tym, jaki wpływ na dorastające dziewczęta mają ich matki i duchowe przewodniczki. Wreszcie o relacji między człowiekiem i zwierzęciem, więziach między kulturą a naturą.

"Poruszając nogami, czuła, jak wiry wzbudzane jej ruchami delikatnie ją łaskoczą. Woda wlewała się w zakamarki, zalewała nos, usta, ale wciąż wypychała ją z otchłani ku powierzchni, ku życiu. Bardzo długo pływała. Aż poczuła śmiertelne zmęczenie. Nie to z ostatniej doby. To z dziesiątków lat."

(fragment książki)

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1303251960
Tytuł: Podwilcze
Autor: Bunda Martyna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 352
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-03-08
Rok wydania: 2022
Data wydania: 2023-03-08
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 187 x 20 x 116
Indeks: 41879788
średnia 4,4
5
12
4
7
3
3
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
10 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
05-05-2023 o godz 16:36 przez: Edymon
"Podwilcze" to książka, którą nietrudno odepchnąć. Tyle tylko, że potem nie daje ona spokoju i w sobie tylko znany sposób zmusza nas, by do niej wrócić. Jaka zatem magia kryje się w prozie Martyny Bundy? Dla przypomnienia: "Nieczułość" Martyny Bundy w 2018 zdobyła trzy literackie nagrody i zdobyła uznanie wśród wielu czytelników. Nie gorzej było z powieścią "Kot niebieski". Bez wahania sięgnęłam więc po "Podwilcze". Niespodzianką z kolei było pojawienie się w tej historii wątku związanego z Sydonią von Borck - szlachcianki z Pomorza, która jest jedną z bardziej popularnych postaci w literaturze. Kto szuka zatem powieści z jej udziałem, śmiało może sięgać po "Podwilcze". Nie jest to jednak historia o niej samej. Tylko do niej nawiązuje, co zresztą przekłada się na jej bogactwo treści i wątków, które autorka podejmuje w swojej nowej książce. Narcyza i Kornelia mają zresztą wiele wspólnego z wspomnianą postacią. Każda z nich jest bowiem na swój sposób buntowniczką. Są inne i kochają zwierzęta, a jak powszechnie wiadomo różnie bywa z tolerancją tej inności, nawet jeśli do końca nie wiadomo na czym ona polega. Kornelia wychowała się w ubogim domu. Bez ojca i niemal w skrajnej biedzie. Za to w towarzystwie Soni - olbrzymiej sznaucerki, którą obie z matką pokochały. Dla dziewczynki jej relacja z psem, była jedyną, która przynosiła jej radość i szczęście. Dawała namiastkę ciepła i bliskości. Dzięki niej poznała też Narcyzę - kobietę, która odegrała w jej życiu znaczącą rolę. To ona m.in zaraziła Kornelię miłością do sztuki i wskazuje jej piękno. Nauczyła odkrywania samego siebie i własnej wrażliwości. Pełniła rolę nauczycielki, ale nie tylko. Narcyza była też dla młodej dziewczyny kim znacznie więcej. Ich znajomość często przybierała różna postać. Raz były niczym przyjaciółki, a innym razem zachowywały się jak matka i córka. Były też chwile, w których stawały się sobie zupełnie obce i nieznane. Przez to ich relacje były bardzo burzliwe. Od tych czułych i ciepłych, po te budzące strach i odrazę. Mimo to łączyła je wyjątkowo silna więź, której nie była w stanie zniszczyć nawet rozłąka. Ta jedynie wywoływała smutek i tęsknotę. A potem mijają lata. Kornelia jest już dorosłą kobietą. Nie oznacza to jednak, że wyrosła ze swoich problemów. Wciąż ma ich wiele, jednym z nich jest skandal, który wyrósł wokół niej na kanwie panujących stereotypów i niezrozumienia. To skłania ją do ucieczki i tak ląduje w tytułowym "Podwilczu", gdzie próbuje na nowo poukładać swój świat. Muszę przyznać, że nie była to łatwa lektura. Przypominała raczej marsz pod górę niż spacer wokół jeziora. Dotarcie jednak do celu wynagrodziło wszystkie trudy. Dlaczego o tym piszę? Bo początkowo powieść trochę mnie nużyła. Pozwoliłam sobie ją nawet odłożyć na jakiś czas, a kiedy znów do niej wróciłam było już znacznie lepiej. Moje nastawienie do niej zmieniało się również w trakcie jej czytania i rozwoju poszczególnych wątków, które ostatecznie sprowadzają się do tematu "dojrzewania". Może brzmi to trochę dziwnie, ale „Podwilcze" w moim mniemaniu jest powieścią właśnie o tym, o dojrzewaniu. Tym fizycznym i tym związanym ze sferą uczuć. Z tym jak postrzegamy otaczająca nasz rzeczywistość. Swoistą lekcją życia w której ciało i umysł odgrywają znacząca rolę. Wykładem z tożsamości. Jest też powieścią przesiąkniętą tęsknotą i marzeniami. Kiełkującym podskórnie uczuciem miłości. Trochę dziwna, trochę szalona jest to też historia. Pełna tajemnic. Niedopowiedzeń. Ale tak być powinno. Inaczej nie wywołałaby tylu refleksji. To też książka, którą czytać można na wiele sposobów. Choćby po to by na nowo odkryć ukryte znaczenia poszczególnych jej słów. Jednym słowem "wytrawna" z niej sztuka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-04-2023 o godz 11:56 przez: Anna Gajda
Nazwisko Martyny Bundy przyciągało mnie od dawna, a jednak dotąd nie miałam okazji poznać jej twórczości. Przeczytałam właśnie jej najnowszą powieść pt. „Podwilcze” i wygląda na to, że nie zaprzyjaźnię się z jej piórem na dłużej. Bohaterką „Podwilcza” jest Kornelia, którą poznajemy jako kilkunastoletnią dziewczynkę, a potem jako dorosłą kobietę, którą oskarża się o nieumyślne spowodowanie śmierci. Jako dziecko nasza bohaterka zaczyna odkrywać swoją tożsamość i zainteresowania sztuką pod okiem pani Narcyzy. Między mentorką a dziewczynką rodzi się fascynacja o seksualnym podłożu, jednak pewne granice nigdy nie zostaną przekroczone. Burzliwa relacja dwóch bohaterek przechodzi różne etapy, aż pewnego dnia pani Narcyza znika z życia Kornelii. Jako dorosła kobieta Kornelia przyjmuje nietypową ofertę pracy. Ma się opiekować psami w niszczejącym dworku w Podwilczu. Kiedy przybywa na miejsce, odnajduje mnóstwo śladów pani Narcyzy – od jej ulubionej rasy psów po charakterystyczne motywy na tapetach w dworku. Wkrótce odkrywa dramatyczną prawdę o swojej dawnej nauczycielce, a także o smutnej przeszłości miejsca, w którym przyszło jej się znaleźć. W moim odczuciu „Podwilcze” jest powieścią, której brakuje oryginalności. Temat dojrzewania pod okiem starszej nauczycielki jest dość wyeksploatowany i znam powieści, w których został przedstawiony w sposób zdecydowanie ciekawszy. Tutaj autorka skupiła się na seksualności i poszukiwaniu swojej tożsamości. Kornelia jest zagubiona, nie otrzymuje od nikogo wsparcia, kiedy przeżywa trudne emocje i wątpliwości. Obserwuje reakcje swojego ciała, jednak nie potrafi ich prawidłowo zrozumieć i zinterpretować. Dziewczynka wychowuje się bez ojca, jednak matka również odmawia jej bliskości. To się trochę zmienia, kiedy w ich życiu pojawia się Gizela. Można się domyślić, że jest partnerką matki Kornelii. Odrobinę ciekawszym wątkiem okazały się dla mnie losy pani Narcyzy. Kobieta doświadczyła w swoim życiu niewyobrażalnej tragedii. Za każdym razem, kiedy spotykało ją coś złego, radziła sobie z tym poprzez zmianę tożsamości. Jednak jej życie możemy poznać tylko dzięki jej opowieści. Dramat z dzieciństwa silnie wpłynął na jej tożsamość i sposób myślenia o sobie i świecie. „Podwilcze” jest książką niejasną, a wiele wątków i wydarzeń pozostaje w sferze domysłów. Autorka pozostawiła czytelnikom olbrzymie pole do własnych interpretacji. Jej proza z pewnością spodoba się tym, którzy lubią rozbierać lektury na czynniki pierwsze, interpretować i szukać ukrytych znaczeń. Akcja została poprowadzona w taki sposób, że budzi zainteresowanie. Bo od samego początku można się zastanawiać, przed czym ucieka Kornelia i jaki ma to związek z jej dzieciństwem. Nie bez znaczenia pozostają wątki kynologiczne oraz fascynacja sztuką. Podsumowując, cieszę się, że poznałam twórczość Martyny Bundy. Jej „Podwilcze” jest książką klimatyczną i niepokojącą. Spodobał mi się sposób poprowadzenia akcji, gdzie autorka zaczęła od tajemnicy, by wrócić do dzieciństwa bohaterki, a potem opisała jej dorosłość, a na końcu wyjaśniła wszystkie wątki. Tym niemniej nie przepadam za tak daleko posuniętą niejednoznacznością. W przypadku „Podwilcza” zachęcam do samodzielnej oceny książki, bo moje odczucia po lekturze są ambiwalentne.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-03-2023 o godz 15:23 przez: Dagmara Łagan, BooksCatTea
Meandrująca po niezgłębionych, a tak frapujących, ścieżkach poszukiwanej z emfazą tożsamości. Wnikliwie obrazująca trwałą i piękną więź, nawiązaną między psem a człowiekiem. Przenikająca kolorytem sztuki – oddanej z refleksyjnym sznytem i detalowością. „Podwilcze” to ta odsłona literatury pięknej, która śmiało mości się w ramionach nieoczywistości, która jaskrawi się specyficznym ujęciem. Z intensywnością angażuje w otchłań skomplikowanych relacji, przywiera do odbiorcy delikatnie kontrowersyjnymi kontemplacjami, może nawet nieco uwierającymi. I właśnie dlatego tak esencjonalnie intryguje! Z kobiecym wyczuciem, Martyna Bunda kreuje obleczone dramatem żeńskie portrety psychologiczne. Buduje z nich solidny fundament fabuły, tym samym na jego obliczu tka złożone zależności – podszyte wolną od czułości opieką, mentorskim przewodnictwem, swoistym poczuciem bezpieczeństwa. Przenikają one wzbierający na dnie duszy wstyd, wybrzmiewający na skutek budzących się w nastoletnim ciele Kornelii pragnień, które w jej dorosłym życiu kładą się wyraźnym cieniem oskarżeń. Autorka konfrontuje kobiece indiwidua, które dzieli panorama określeń, ale jawnie spowija soczysta chęć życia w zgodzie ze sobą. Tworzy wymownie głęboki stosunek między kilkunastolatką a Narcyzą, dorosłą kobietą, która wciela się w role duchowej przewodniczki, powierniczki, namiastki przyjaciółki dla zagubionej dziewczyny. I barwnie jawi się w tej kompozycji także korelacja człowieka i zwierzęcia. Zuchwale można stwierdzić, że to właśnie ten rodzaj interakcji stanowi podwaliny czystego piękna tej historii – nakreślony z intymnością, pasją, fascynacją i nutami czystej miłości. Już sam tajemniczy tytuł mami w czeluść niepewnej opowieści. Podskórnie absorbuje świadomością inspiracji przestrzenią ulokowaną w rzeczywistości – bogatym w architektoniczne akcenty pałacem w Podwilczu właśnie. I tę osnowę dodatkowo nasycono niuansami sztuki prerafaelitów czy podziwem dla wspomnianych już wcześniej, sznaucerów olbrzymów. To istne szaleństwo drobiazgowo rozpisanych doznań, które chłonie się z rozkoszą każdym zmysłem. Niewątpliwie to aranżacja obnażająca niecodzienne tony miłości, której nie sposób odmówić artyzmu, uroku i wyczuwalnej kunsztowności. „Podwilcze” to powieść zauważalnie prowadzona kobiecą ręką, eksplorująca nieskrępowane oczekiwaniami pożądanie. Intencjonalnie rozpoławiająca treść na ekspozycję poszukiwania swojego „ja” i jej bolesne powidoki, gdzie incydenty z przeszłości nabierają widocznych kształtów, zrzucają całun pomroczności – kiedy do głosu znów dochodzi posmak inicjalnej miłości. To niesiona na nurcie dorastania i konstruowania poczucia wartości historia, w której zażenowanie, wahanie, ale i osobliwa ekscytacja łączą się w mariaż z potrzebą ulokowania swoich impresji w człowieku, zwierzęciu bądź kulturze. Z maestrią ukształtowany widowiskowy spektakl porywów serca!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-04-2023 o godz 16:29 przez: w_ksiazkowym_zaciszu
Mamy tu dwie bohaterki. Kornelię poznajemy jako młodą dziewczynę, w zasadzie jeszcze dziecko, które na naszych oczach dojrzewa i odkrywa własną tożsamości. Dzieje się to z nie małym udziałem swojej duchowej przewodniczki i mentorki, Narcyzy. Dzieli je między innymi status ekonomiczny i społeczny jednak łączy ich miłość do sztuki i psów, sznaucerów olbrzymów, których obie są dumnymi posiadaczkami... Tak w zasadzie zaczęła się ich znajomość. Znajomość, która z czasem zaczęła przebierać dosyć osobliwy charakter i która została gwałtownie przerwana wyjazdem Narcyzy, jej męża i syna. Jednak po wielu latach drogi Kornelii i Narcyzy ponownie się krzyżują i to w momencie, w którym życie młodszej bohaterki znajduje się na zakręcie. Tytułowe Podwilcze to miejsce, w którym Kornelia znalazła schronienie przed skandalem, w którym wzięła udział. Pałac, w którym zamieszkuje kryje w sobie wiele rodzinnych tajemnic i to takich, ktore bezpośrednią są związane z jej życiem i Narcyzą. Kobietą, która w życiu Kornelii odegrała ogromną rolę... Historia opowiedziana przez panią Martynę, to ekscytującą podróż w głąb ludzkiej psychiki,w której duże znaczenie odgrywa miłość do sztuki i sznaucerów olbrzymów. Czytelnik ma okazję obcować tu za sztuką prerafaelitów oraz poznać szczegóły hodowli i cech rasy sznaucerów. Ale nie tylko! Mamy tu świetną kreacje bohaterek. Życie Kornelii i Narcyzy, złożoność ich psychiki, ich odczuwanie świata, niezywkla więź ze światem sztuki i psami, stanowi tak naprawdę fabułę powieści. Mamy ty dużo opisów, mało dialogów i co prawda, fabularnie również nie dzieje się zbyt wiele, jednak całość zachwyca. To powieść, która nie należy do najłatwiejszych w odbiorze ale ja bardzo takie lubię, bo są wymagające i zmuszają czytelnika do myślenia, nie podając prostego rozwiązania na tacy. Ja bardzo cenie sobie takie książki, nie tylko ze względu na walory estetyczne i edukacyjne ale również na poruszanie tematów tabu, które rzadko są przedmiotem rozważań pisarzy. Pomimo osadzenia fabuły w szarym realnym świecie, czytelnik może się poczuć jakby czytał o alternatywnym życiu, które jest determinowane sztuką i dzikimi, powrotnymi instynktami i pożądaniem. Naprawdę niezwykłe połączenie! Polecam wam kochani
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-03-2023 o godz 16:57 przez: Efemerycznoscchwil
Martyna Bunda w najnowszej powieści przypomina o tym, że w życiu nie ma przypadków. W ,,Podwilczu"oddaje głos kobietom.To opowieść o Kornelii, której bezpowrotnie wyrwano korzenie. Dziewczyna zamieszkuje z surową, apodyktyczną rodzicielką w dość ciężkich i skromnych warunkach. Pewnego dnia matka bohaterki przyprowadza psa, konkretnie ogromnego sznaucera, który od tej pory zostaje przyjacielem małoletniej, pozwala przetrwać... Sonia,bo tak wabi się suka, sprawi, że losy Kornelii przetną się z Narcyzą- nietuzinkową postacią, której pojawienie się odmieni zastaną rzeczywistość ich obu, na zawsze.Historia o wyjątkowej więzi człowieka ze zwierzęciem. O braterstwie dusz.Gdzie pisarka wskazuje sztafetę pokoleń, reperkusje związane z pragnieniem funkcjonowania według własnych zasad.Przypomina o tym, że dzieciństwo i sposób wychowania w pacholęcych latach ma determinujący wpływ na dalsze koleje żywota. Bunda pisze o wstydzie,co petryfikuje, kiełkującym uczuciu, dojrzewaniu, skandalu przed którym najlepiej się schować.O potrzebie odkrycia prawdy o sobie, tożsamości, biedzie,umiejętności dotarcia do jądra własnego jestestwa, czerpaniu garściami z doświadczenia przewodniczki i tajemnicy,która musi wyjść z ukrycia. Tłem dla fabuły jest pałac w Podwilczu i fragmenty historii wojewódzka zachodniopomorskiego.Pałac to miejsce, które autorka chce ocalić od zapomnienia,przypomnieć o jego niszczejącym pięknie.Sporo artyzmu, kultury i sztuki, w tym odniesień do Sydonii von Borck – szlachcianki, ściętej i spalonej na stosie za bycie czarownicą.Zresztą ta postać jest symbolem cierpienia, irracjonalnych krzywd człowieka na człowieku, które bezpośrednio mają odniesienie w treści przepełnionej feminizmem, duchowością.B.sporo zostawia w domysłach, między wierszami.Podoba mi się fakt spięcia klamrą przeszłości z teraźniejszością, powolne odkrywanie zależności między kobietami i właścicielami pałacu oraz rozpisanie samotności na wielu płaszczyznach. Nie zabrakło też kontrowersji, czy grzebania w przeszłości bohaterek, apoteozy natury,miłości do braci mniejszych splatających ludzkie losy.Historia do powolnego odkrywania,z przesłaniem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-04-2023 o godz 23:23 przez: Kasia
Lubicie książki nieoczywiste❓️📚 Takie, których czytanie wymaga skupienia się na treści i których treść nie podaje Wam na tacy sedna zawartego w opowiadanej historii❓️🤔 Taką właśnie książką jest "Podwilcze" Martyny Bundy. Kornelię wychowywała surowa, ceniąca dyscyplinę matka. Dziewczynka nie otrzymywała od niej czułości ani wzorców potrzebnych dorastającemu dziecku. 😔 Pewnego dnia Kornelia poznaje Narcyzę, kontrowersyjną kobietę, z którą łączy ją uwielbienie sztuki oraz miłość do sznaucerów olbrzymów. 🐕 Narcyza staje się mentorką i duchową przewodniczką Kornelii. Za jej sprawą dziewczyna odkrywa w sobie kobiecość, 💋 poznaje, co to znaczy czuć się dobrze w swoim ciele i świadomie je postrzegać. 💃 Jednak pewnego dnia Narcyza wyjeżdża, a Kornelia popełnia błąd, za który musi zapłacić. 😮 Losy dwóch kobiet splatają się po latach w Podwilczu. Czy uczennica i mentorka odnowią łączącą je niegdyś więź❓️ To była trudna książka. 😣 Coś jednak kazało mi poznawać tę historię dalej i nie żałuję, że to zrobiłam. 🙂 W ogólnym rozrachunku okazała się wartościową powieścią o dojrzewaniu, odkrywaniu własnej tożsamości, poczuciu własnej wartości, budzącym się pożądaniu, wstydzie i pruderii. 👍 I choć powieść jest przepełniona erotyzmem, to nie ma w sobie krzty wulgarności. 🙅‍♀️ Autorka stworzyła bardzo dobre, dopracowane i niezwykle złożone postacie. 👍 Na uwagę zasługuje świetnie przestawiony portret psychologiczny głównej bohaterki, której myśli i odczucia poznajemy bardzo dogłębnie. Pięknie został tu również przedstawiony kontakt człowieka ze zwierzęciem. 💕 Książka jest napisana w sposób niejednoznaczny, wielu rzeczy trzeba się domyślić czy dopowiedzieć sobie samemu. 🤷‍♀️ Uważam, że to bardzo duży plus tej powieści. 💪 "Podwilcze" to trudna, ale mądra i wartościowa lektura. 👍📚 Jeśli lubicie tego typu książki, to gorąco ją Wam polecam❗️☺️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-04-2023 o godz 17:12 przez: Mariusz Edward Czerwiński
Podwilcze to książka Martyny Bunda wydana przed Wydawnictwo Literackie, od którego dostałem tę książkę do recenzji. Nastoletnia Kornelia poznaje Narcyze, która szybko staje się jej mentorką - dzieli je wszystko, a łączy pasja do sztuki i psów. Powoli zaczyna je łączyć głęboką i nieopisana więź. Kornelia dorastając z surową matką na wsi powoli staje się coraz większą częścią życia zamężnej Narcyzy. Książka jest przedstawicielem gatunku literatury pięknej i okazała się niemałym zaskoczeniem moich książek przeczytanych w kwietniu - nietypowa, ciekawa, dająca do myślenia pozycja, którą trudno zamknąć w ramach recenzji. Wątek Kornelii wciągnął mnie tak mocno, że z czasem zapominałem gdzie jestem i jaka jest godzina. Początek leniwy z czasem pokazał że całość łączy się jak przepiękne puzzle a strony uciekały jak piasek przez palce. Bogata opowieść o poszukiwaniu swojej orientacji, o szukaniu granicy miedzy szacunkiem a miłością, która zawiera wątki traumy, problemów rodzinnych, tajemnic i w tym wszystkim naszych kochanych psiaków - tutaj sznaucerów olbrzymich. Powieść do interpretacji własnej, do myślenia nad historią i ukazanymi nietypowymi relacjami międzyludzkimi. Tytułowe Podwilcze okazało się miejscem akcji - przepiękny i zapomniany pałac służący za inspiracje dla autorki. Fabuła w drugiej części książki była całkowicie osadzona w tym pałacu - była nieco nudniejsze, ale dzięki dużemu zżyciu z postaciami i nierozwiązanych tajemnic z przeszłości nadal czytałem jak na szpilkach. Podwilcze może okazać się dla niektórych kontrowersyjne, niesmaczne, dziwne ale ja z całego serca będę polecał tę książkę. Pani Martyna potrafi przypomnieć, dlaczego tak bardzo kocham czytać książki!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-03-2023 o godz 21:34 przez: Natalia
"Podwilcze” wprawiło mnie w zachwyt. Delektowałam się każdym słowem i racjonowałam kolejne rozdziały powoli i z rozwagą, odwlekając moment, kiedy ta historia dobiegnie końca. Książka opowiada o szczególnej relacji między uczennicą a mistrzynią – Kornelią a Narcyzą, które połączyła pasja do psów i sztuki. To historia o odkrywaniu swojej tożsamości, pożądaniu, potrzebie piękna, miłości i jej braku. Powieść Martyny Bundy uwiodła mnie przede wszystkim świetnie wykreowanymi portretami kobiecymi. Główne bohaterki poznajemy prawie na wylot. Kornelię samotnie wychowywała matka. Dziewczyna nie zna czułości, dla matki ważniejsza była dyscyplina i posłuszeństwo. Narcyza to na pozór szczęśliwa żona i matka, która zna się na sztuce, historii i sznaucerach olbrzymich. Jednak kobieta ukrywa prawdę o swojej przeszłości, nie chce pokazać Kornelii prawdziwego oblicza. Co ukrywa kobieta? Dlaczego nie chce wyjawić prawdy o sobie? Warto sprawdzić, zanurzając się w fabułę tej powieści. Na drugim planie stoją jeszcze postaci równie ciekawe: matka Kornelii, której świat obraca się wokół walki o lepsze jutro, Gizela, która wprowadza się do Kornelii i jej matki, oraz Adam, syn Narcyzy. Powieść jest napisana pięknie, z klasą, wyczuciem i ogromną wrażliwością, pełna jest wysublimowanych słów i emocji. Chylę czoła przed autorką. Koniecznie muszę nadrobić „Kota niebieskiego”. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-05-2023 o godz 15:46 przez: Róża
Martyna Bunda w najnowszej książce ponownie zaprasza nas do barwnego świata swoich bohaterów ich marzeń, nadziei, ale i porażek, uwikłań oraz decyzji życiowych. Szczegółowe i bardzo plastyczne opisy, czynią całość mega wiarygodną, wciągającą i po prostu ciekawą. Nie od dziś wiemy, że momenty przejścia nigdy nie są łatwe, tak jest i w tej zaprezentowanej nam przez autorkę historii. Samo dojrzewanie, przepoczwarzanie się, czy stawianie kimś innym niż się było dotychczas jest nie tylko trudne, pełne obaw ale też podszyte pewną dozą ekscytacji. Jest w tej prozie wiele tęsknot, marzeń i tajemnic, urokowi którym nie da się oprzeć. Ja chyba po prostu lubię pisarstwo tej Pani, pamiętam jak przy okazji pierwszej jej powieści („Nieczułość”) byłam na bardzo ciekawym spotkaniu autorskim właśnie z tej okazji. A tu proszę już trzecia powieść, czekam niecierpliwie na kolejne książki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-03-2023 o godz 11:50 przez: niepoczytalna
"Podwilcze" to nie tylko opowieść o kobietach, które łączą wspólne pasje i zamiłowania. To historia mentorki i uczennicy, kobiety doświadczonej i dziewczyny, która dopiero odkrywa siebie. Ponadto jest to opowieść o poszukiwaniu piękna – w szlachetnym wyglądzie psa, dziełach sztuki, klasycznych perfumach czy ludzkim ciele. Nie przypadkiem na kartach powieści przewija się postać Sydonii von Borck oraz Marii Antoniny. Bohaterki "Podwilcza" również nie przystają do swoich czasów, ani norm społecznych pełnych hipokryzji (co widać chociażby w zachowaniu matki głównej bohaterki) oraz zaściankowej pruderii. Powieść pełna jest erotyzmu i napięcia pomiędzy bohaterami – w różnych konfiguracjach.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Żyć lepiej
0/5
30,55 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Sen o drzewie
5/5
41,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zapadlina
4.8/5
32,68 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Solaris
4.7/5
24,94 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Juno
4.8/5
32,68 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Droga
4.7/5
31,16 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Niezwyciężony
4.9/5
19,95 zł
Promocja
25,07 zł (-20%)  najniższa cena

27,20 zł (-26%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Ñameryka
4.8/5
58,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Empuzjon
4.6/5
37,21 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Podnieś głowę
4.5/5
26,96 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Czarne owce
5/5
27,78 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Sekrety kobiet
4.6/5
23,96 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Urwisko
4.8/5
30,01 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Wawel. Biografia
4.8/5
34,95 zł
Promocja
46,99 zł (-25%)  najniższa cena

46,99 zł (-25%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Zadra
4.8/5
33,98 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Wiatrołomy
4.7/5
30,01 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego