Pchła (okładka  miękka)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Demony przeszłości powracają.

Wigilia Bożego Narodzenia. Ulice Warszawy pustoszeją, mieszkańcy zaszywają się w zaciszu swych domów, by zasiąść przy świątecznych stołach. Jednak nie wszyscy. Adam Lorenz, komisarz Wydziału Zabójstw, dostaje wezwanie. W jednym z mieszkań zostaje zastrzelony młody mężczyzna. Miejsce zbrodni nie przypomina niczego, z czym Lorenz spotkał się podczas wieloletniej pracy w policji. Morderstwo wydaje się bardzo szczegółowo zaplanowane. Nie ma żadnych śladów. Nie ma podejrzanych. Nie ma motywu. Jedynym punktem zaczepienia jest stara fotografia pozostawiona przez zabójcę.

Do pomocy w śledztwie zostaje przydzielona profilerka Iza Rawska. Wspólnie z Lorenzem usiłuje odgadnąć, jaka historia kryje się za popełnioną zbrodnią. Nie mogą przypuszczać, że to dopiero jej początek…

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1227337472
Tytuł: Pchła
Autor: Potyra Anna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Zysk i S-ka
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 350
Numer wydania: I
Data premiery: 2019-07-09
Rok wydania: 2019
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 30 x 142 x 209
Indeks: 32762600
średnia 4,6
5
34
4
11
3
2
2
1
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
23 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
04-08-2020 o godz 20:18 przez: sensi | Zweryfikowany zakup
Świetny debiut kryminalny! Z niecierpliwością więc czekam na kotynuację serii. Czyta się z rosnącą od pierwszej strony ciekawością. Wciąga. Nie pozwala odłożyć na półkę przed przeczytaniem kolejnej i kolejnej i kolejnej strony. Oby więcej takich powieści.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
01-07-2023 o godz 22:54 przez: katarzyna_swieta | Zweryfikowany zakup
Polecam książkę z całego serca , dawno nie trafiła do mnjr tak przemawiająca lektura
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-11-2021 o godz 06:35 przez: geli | Zweryfikowany zakup
Świetna książka, wciągająca
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
12-07-2019 o godz 08:42 przez: Anonim
To całkiem niezły kryminał, choć nietrudo się domyslic jego finalu, no ale czyta sie spoko. Tylko moze troche za duzo smutów o wojnie a za malo poscigow policyjnych no ale co kto lubi, dla mnie okej, przynajmniej sie czegos nauczylem i zablysnalem na historii, az sie nauczyciel zdziwił. Lol.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
10-07-2019 o godz 18:33 przez: Ksiazki_oczami_mezczyzny
Niesłychanie wciągająca zagadka, wyraziści bohaterowie, fascynujące i wciągające opisy, pędząca akcja. Tak w jednym zdaniu można opisać wspaniały kryminał Anny Potyty, który w tym tygodniu miał swoją premierę. Jest bardzo dobrą polską autorką kryminałów. Pełnowartościowi bohaterowie, mistrzowsko poprowadzona intryga, wciągająca akcja i nieoczywiste rozwiązania to coś co zadowoli każdego fana tego gatunku. Ciężko natknąć się już na książkę, która wciągnie bez reszty. Tak, że mimo obowiązku pójścia do pracy, ma się ochotę zarwać dla niej noc. Tak właśnie było w tej sytuacji. Kiedy zacząłem czytać Pchłe nie chciałem jej nawet odkładać na półkę. Z każdą kolejną stroną pragnąłem wiedzieć więcej, co się wydarz jak postąpią główni bohaterowie. Autorka umiejętnie przeplata wątki historyczne ze współczesnymi. Potrafiła stworzyć przekonujących bohaterów, zwłaszcza postać głównego bohatera - komisarza Adama Lorenza. Fabułę otwiera opis jednej z krwawych egzekucji, jakich na początku Powstania Warszawskiego dopuścili się Niemcy. Od strzałów ginie także niemal cała rodzina Gajewskich... Pchła to wciągający kryminał, gdzie przeszłość wkrada się do teraźniejszości. Jest wigilia,... po resztę recenzji zapraszam na moje konto https://www.instagram.com/ksiazki_oczami_mezczyzny/
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
15-07-2019 o godz 12:02 przez: Radek Bielawa
Myślę, że to tytuł szczególnie wartościowy dla fanów historii i tych którzy chcą sie z nią rozliczać. Jako typowy kryminał tytuł wart polecenia. Wartka akcja, mocna i wstrząsająca fabuła na skaju grozy. Mnie osobiście bardzo się podobało.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
05-08-2019 o godz 21:57 przez: Popkulturka Osobista
Prawdę mówiąc, nie spodziewałam się, że po tę książkę w ogóle sięgnę. Sama nie wiem dlaczego, jednak byłam do niej dość sceptycznie nastawiona, nawet jeśli zaintrygował mnie wcześniej jej opis. W końcu postanowiłam się przełamać i dać temu tytułowi szansę. Zwłaszcza, że zaczął on zbierać pozytywne recenzje wśród czytelników. Jak więc wypadł kryminalny debiut autorki, która wcześniej tworzyła głównie książki dla dzieci? Nie ukrywam, że pozytywnie się nim zaskoczyłam. A po kryminały zacznę sięgać zdecydowanie częściej. Wigilia Bożego Narodzenia. Pewna para ma zamiar już za kilka godzin wziąć ślub, jednak ich wszystkie wspólne plany muszą diametralnie ulec zmianie, gdy narzeczona dostaje wiadomość ze zdjęciem przedstawiającym zwłoki jej niedoszłego męża. Nie jest to jednak typowe morderstwo, wszystko zostało bowiem starannie zaplanowane i zorganizowane, a odnalezienie motywu i sprawcy nie jest prostym zadaniem. Miejsce zbrodni zostało odpowiednio wyszykowane, a przy mężczyźnie zostaje odnaleziona również tajemnicza, stara fotografia. Na miejsce wezwano Adama Lorenza, komisarza Wydziału Zabójstw, a także przydzieloną mu do pomocy profilerkę Izę Rawską, z którą musi wspólnie rozwiązać zagadkę tej nietypowej serii zabójstw. Serii, gdyż, jak się później okazuje, młody narzeczony nie był jedyną ofiarą, która zginęła podczas tych niespokojnych świąt w Warszawie. Bardzo spodobało mi się, że jest ,,Pchła" książką, której fabuła łączy się z dawnymi, wojennymi wydarzeniami. Nie ukrywam, że niektóre sceny mnie poruszyły i wywołały wiele emocji (zwłaszcza ta rozpoczynająca książkę, opisująca egzekucję, podczas której rozstrzelano prawie całą rodzinę Gajewskich). Nawiązania do historii polski tworzą świetny klimat, a sama sprawa staje się przez to o wiele ciekawsza, bardziej tajemnicza i mroczna. Adam Lorenz to ciekawie napisana postać, którą od razu polubiłam. Choć jest to zamknięty w sobie gbur, trudno jest nie zacząć pałać do niego sympatią. Zwłaszcza, gdy czytelnik odkrywa, co też ten mężczyzna w swoim życiu przeszedł... Prawdę mówiąc, polubiłam całą ekipę, która towarzyszyła Adamowi podczas świątecznego śledztwa. Bardzo chętnie przeczytałabym jeszcze jakąś historię z ich udziałem i mam nadzieję, że autorka weźmie moje (choć na pewno nie tylko) zdanie pod uwagę! Moim zdaniem Adam Lorenz ma potencjał na zostanie nową i ciekawą postacią w kryminałach, a jego historia nie jest na szczęście stricte zamknięta, więc nic nie jest stracone! Odrobinę niepotrzebny wydał mi się poboczny wątek romantyczny. Cóż, nie ukrywam, że bardzo je w książkach lubię, lecz ten był wprowadzony nagle, by po równie krótkim czasie zostać zepchnięty na drugi, albo wręcz i trzeci plan. Niby pokazało to Adama z zupełnie innej, wrażliwej strony, no ale chyba jednak do mnie aż tak nie przemówił... ,,Pchła" wciąga i nie puszcza aż do ostatniej strony. Dopóki nie pozna się ostatecznego rozwiązania sprawy, wręcz nie można jej odłożyć! Nie ma w niej miejsca na nudę i co rusz pojawiają się nowe poszlaki, a także wydarzenia zmieniające przebieg akcji o sto osiemdziesiąt stopni. Podejrzanych jest kilku, ale kto tak naprawdę jest winny? Co kieruje mordercą i jakie intencje stoją za jego przedziwnymi czynami i pomysłami? Te, a także wiele innych pytań pojawiać się będzie w głowie podczas czytania. Krótko mówiąc, ,,Pchła" to bardzo ambitny i niecodzienny kryminał z wciągającą fabułą i ciekawymi, charyzmatycznymi bohaterami. Z ogromnym zainteresowaniem śledziłam przebieg sprawy, a także perypetie z codziennego życia, a także ciężką przeszłość komisarza Adama Lorenza. Po ten tytuł powinien sięgnąć każdy fan niekonwencjonalnych oraz wciągających kryminałów, które poruszają i dają do myślenia. Zawsze cieszę się, gdy mogę przeczytać ciekawą historię spod pióra polskiego autora, a tym razem trafił się bardzo udany debiut. Oby tak dalej! Zdecydowanie polecam, nawet jeśli klimat świąteczny niezbyt pasuje do wakacyjnej lektury...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-09-2019 o godz 12:58 przez: Ruda Recenzuje
Pięknie przystrojone miejsce zbrodni, brak śladów sprawcy i stara fotografia, a to wszystko w okresie tak wyczekiwanego Bożego Narodzenia. Kim jest zabójca i na czym polega, gra, którą właśnie rozpoczął z komisarzem wydziału zabójstw? Fabuła “Pchły” okazała się dla mnie na tyle interesująca I niebanalna, że sięgnęłam po nią nie zważając na wszystkie przykrości, które spotkały mnie ze strony polskiego kryminału. Zapomniałam o obowiązującym dystansie i uzbroiłam się w zainteresowanie, skupienie oraz wolny czas. Takie atrybuty przydały się i sprawdziły, bowiem od początku do końca nie mogłam się wprost oderwać od tej książki. W swej opowieści Potyra zdecydowała się wykorzystać wątki wojenne, które szybko wysunęły się na pierwszy plan. Nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałam podobną powieść, a może nawet nie czytałam jej nigdy. Uwielbiam kryminały, czytam ich wiele i czasami mam wrażenie, że nie można mnie już niczym zaskoczyć. Tymczasem taki pomysł na fabułę okazał się dla mnie idealny. Nie tylko nietypowy, ale również bardzo angażujący i przypominający o wydarzeniach, o których nigdy nie powinniśmy zapominać. „Pchła” rozpoczyna się mocnym akcentem i do samego końca nie zwalania tempa. Kolejne rozdziały to intrygujące połączenie krwawych zbrodni, zadziwiających motywów mordercy i wspaniałego, policyjnego śledztwa. Przez długi czas nie sposób jest znaleźć powiązania między zbrodniami, ale im dalej brniemy w tę lekturę, tym bardziej czujemy się jej treścią oczarowani. Nie ma czasu na nudę czy znużenie, nie pojawia się zniecierpliwienie. Podążamy za autorką szukając zabójcy i w międzyczasie zastanawiając się, kto rzeczywiście odgrywa w tej historii rolę sprawcy, a kto ofiary. Według mnie w kryminale, a raczej w dobrym kryminale, nie może zabraknąć kilku elementów. Przede wszystkim mam na myśli przedstawione zbrodnie. W „Pchle” mają one niezwykły charakter, zostały bowiem popełnione w imię (pozornie) słusznych motywów. Oprócz tego wpisano w nie wielki żal, dużą brutalność i chęć zemsty. Morderca przygotował dla swoich ofiar zadziwiający plan, doprowadzając do tego, że strony powieści ginęły w mroku i spływały krwią. Nie da się ukryć, że to nie jest historia dla czytelników o słabych nerwach. Opisywane zbrodnie robią duże wrażenie. Autorce nie zabrakło wyobraźni i pomysłowości. Wątki zostały ze sobą połączone spójnie. Całość natomiast wydaje się mieć niepokojąco autentyczny charakter. Powieść ma bardzo emocjonalny wydźwięk. Zaskakuje na każdym kroku. Pomysłem, jego realizacją, nowymi wątkami, zmianami biegu akcji. A przede wszystkim szokuje tym wojennym wątkiem. I to w jak najbardziej pozytywnym sensie. Wspaniale w tę opowieść wpisali się także bohaterzy. I w tym miejscu Potyra nie pozwoliła sobie na żadne potknięcia, przedstawiając czytelnikowi grono pracowitych, zaangażowanych i inteligentnych postaci, które na dodatek obdarzone zostały bardzo wiarygodnymi cechami. Wspaniale bawiłam się mogąc podążać ich śladem i chętnie spotkałabym się z nimi ponownie. „Pchła” to powieść, która mnie zachwyciła i przywróciła mi wiarę w polski kryminał. Przyjemnie jest móc się przekonać, że na naszym rodzimym rynku trafiają się takie perełki. Jestem przekonana, że każdy z Was powinien po nią sięgnąć!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-01-2021 o godz 10:37 przez: Poczytaj ze mną
Przygodę z Anną Potyrą zaczęłam od jej drugiej książki "Potwory", która wywarła na mnie takie wrażenie, że bez zastanowienia sięgnęłam po jej debiutancką książkę "Pchła" Autorka stworzyła bardzo klimatyczną książkę i będziemy się przemieszczać w dwóch czasach. Prolog zaczyna się 5 sierpnia 1944 roku w Warszawie, Powstanie Warszawskie i masakra na Woli. Autorka w bardzo plastyczny sposób wtopi nas w te dzieje i poczujemy straszne chwile chaosu, strachu, bólu i śmierci. Zobaczymy co stanie się na ulicy Wolskiej, kiedy nadjadą ciężarówki z niemieckimi esesmanami. Tragedia, jaka się tam rozgrywa jest tak straszna, że włos je jeży, a gula w gardle rośnie, litery się marzą i czytanie trwa dłużej a z nim ból tamtych chwil. Ginie wtedy wielka masa ludzi, wypędzanych ze swoich domów. Wśród tej masakry zdarzył się cud. Przeżyła jedna osoba, mała dziewczynka, którą osłoniła matka, a ten, co strzelał chybił. Po tak drastycznych opisach wracamy do naszych czasów, lecz tu też rozgrywa się dramat. Młoda kobieta o imieniu Marta zaraża nas swoją ekscytacją i nerwowością. Jutro ma być dla niej ważny dzień, o którym marzyła od dziecka i teraz spełnia swoje marzenia, szykując i dopieszczając każdy detal tego dnia, w którym ma poślubić swojego ukochanego Łukasza. Niestety dostaje telefon, przyszły mąż wysyła jej sms ze zdjęciem siebie jak leży martwy z białą różą w ręku. Sytuacja dziwna, bo nie wydać motywu zabójstwa i nie ma żadnych śladów. Dopiero kiedy odkrywają następne ofiary, sytuacja nabiera tępa. Zabójstwem zajmuje się komisarz Wydziału Zabójstw Adam Lorenz oraz pani psycholog Iza Rawska. Oboje wykonują bardzo dobrze swoją robotę i wspierają się w każdej dziedzinie. Zauważają zależność między morderstwami. To samo narzędzie zbrodni, pistolet, którego używali Niemcy podczas masowych egzekucji podczas Drugiej Wojny Światowej. Ofiary zaczynają wcześniej dostawać listy i jest coraz więcej powiązań z czasami wojny. Pojawią się stare zdjęcia osób, przez które morderca chce coś powiedzieć. Kryminał jest bardzo dobrze napisany, ta historia to splot tajemnic i intryg z przeszłości. Książka ta zapadnie w pamięci i zostawi ślad. Wraz z historią i bohaterami przeżywałam, widziałam i słyszałam ich ból, czułam ich strach co paraliżuje, bezsilność i ogrom zła. Polecam tę autorkę, ponieważ do swoich kryminałów wprzęgła psychologiczny punkt widzenia bohaterów, a tym samym skłania nas do refleksji. Obie jej książki są dla mnie super odkryciem, dobrych polskich pisarzy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-07-2019 o godz 11:16 przez: alexx
„Całym nieszczęściem tych ludzi było to, że przyszło im żyć w nieodpowiednich czasach. Historia zmiażdżyła ich w swoich trybach.”, czyli kolejny rewelacyjny polski kryminał. Pchła to debiut kryminalny Anny Potyry, która dotąd pisała książki dla dzieci. Ostatnio czytałam wiele polskich kryminałów, które mnie zachwyciły. Czy z Pchłą będzie podobnie? Wigilia Bożego Narodzenia. Ulice Warszawy pustoszeją, mieszkańcy zaszywają się w zaciszu swych domów, by zasiąść przy świątecznych stołach. Jednak nie wszyscy. Adam Lorenz, komisarz Wydziału Zabójstw, dostaje wezwanie. W jednym z mieszkań zostaje zastrzelony młody mężczyzna. Miejsce zbrodni nie przypomina niczego, z czym Lorenz spotkał się podczas wieloletniej pracy w policji. Morderstwo wydaje się bardzo szczegółowo zaplanowane. Nie ma żadnych śladów. Nie ma podejrzanych. Nie ma motywu. Jedynym punktem zaczepienia jest stara fotografia pozostawiona przez zabójcę. Czytając Pchłę, nie spodziewałam się, że jej autorka dopiero debiutuje w kryminałach. Akcja nawet na moment nie zwalnia. Przeczytałam tę książkę w kilka godzin. Nie spodziewałam się, że tak bardzo mi się spodoba i wciągnie. Naprawdę, nie odłożycie jej, póki nie rozwiążecie zagadki. Sama sprawa jest niezwykle ciekawa, a początki sięgają II wojny światowej. Autorkę należy pochwalić za research, jaki musiała zrobić. Dostajemy tutaj wiele faktów o powstaniu warszawskim i nawiązań do sytuacji, które miały miejsce w tamtym okresie. Czytam bardzo dużo kryminałów i nie sposób już mnie zaskoczyć czymś nowym. Jednak mimo to Pchłę czytałam z ogromnym zainteresowaniem. Kiedy już myślałam, że rozwiązałam sprawę, autorka rzuciła kolejne tropy i zmyliła mnie. Nie brak tutaj stereotypów. Mamy policjanta z przeszłością oraz piękną kobietę, która będzie pomagać mu w śledztwie. Oczywiście po drodze muszą się sobą zainteresować i rozpocząć romans. Taki wątek to już norma w kryminałach. Mimo to historia na tym nie traci. Sam wątek zemsty jest bardzo interesującą poprowadzony i zawiera wiele niewiadomych, które rozwiązują się dopiero na sam koniec. Ostatnie kilka stron czyta się bardzo szybko, gdyż nie można się doczekać rozwiązania. Oprócz głównego wątku mamy też kilka pobocznych, które poniekąd mają wpływ na ten główny. Wszystko ze sobą współgra, tworząc niesamowity klimat. Autorka ma lekkie pióro, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie. Wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się choćby na moment.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-07-2020 o godz 15:13 przez: Wiktoria
Na przeczytanie książki zdecydowałam się, ze względu na okładkę, na którą spoglądając możemy odczuć grozę, a także ze względu na liczne pozytywne opinie. Autorką książki jest Pani Anna Potyra, a „Pchła” to jej debiut i powiem Wam, że jak na swoją pierwszą powieść to Pani Anna zrobiła naprawdę dobrą robotę. Głównym bohaterem jest Adam Lorenz- komisarz Wydziału Zabójstw. Akcja toczy się w Warszawie, a wątkiem przewodnim są tajemnicze morderstwa, które wydają się bardzo szczegółowo zaplanowane. Na miejscu zbrodni nie ma żadnych śladów ani motywu. Jedyną rzeczą, która może poprowadzić do rozwiązania sprawy jest tajemniczy fragment starej fotografii. W książce najbardziej podobało mi się to, że autorka potrafiła nas naprawdę zaskoczyć. Rzeczą, która śmieszyła mnie najbardziej była postać pana prokuratora, któremu nigdy nie brakowało poczucia humoru i który rzucał tak suchymi żartami, że aż było to śmieszne. Swoją drogą, wiecie co trzeba zrobić piekarzowi by ten się uśmiechnął? Sądzę, że książka skierowana jest do grupy odbiorców od 15 lat wzwyż. Narracja była prowadzona w 3 osobie liczby pojedynczej i moim zdaniem była ona dobrze prowadzona. Warto choć przez krótką chwilę skupić się na okładce, która moim zdaniem bardzo wyraźnie pokazuje nam jaka historia czeka na nas w książce. Książka posiada „skrzydełka”, więc jest to dla mnie ogromny plus, myślę, że już tutaj dobrze widać to, jak wydawca zadbał o estetykę lektury. Książka zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, sądzę, że jest to bardzo ambitny kryminał z wątkiem historycznym w tle. Czekam na kolejną książkę Pani Anny! „Pchłę” oczywiście polecam osobom od 15 lat w górę,a także tym, którzy szują dobrego kryminału z motywem historycznym. Książka pokazuje nam jaką traumę musieli przeżyć ludzie, których rodziny zostały rozstrzelona na ich własnych oczach… „Pchła” uczy nas, że jeśli nie mamy tego o czym marzymy, mam tutaj na myśli rzeczy materialne, typu najnowszy model telefonu lub modne ciuchy to naprawdę nie mamy na co narzekać, bo mamy wszystko… Możemy spokojnie wyjść do sklepu po bułki, nie oglądając się jednocześnie za siebie czy czasem nie podąża za nami Niemiec z karabinem. I to jest piękne przesłanie z tej książki: Jeśli możesz spokojnie spacerować po ulicy to masz wszystko i musisz to zrozumieć, bo ludziom, którzy polegli w 2 wojnie światowej walcząc o wolność polski nie było to dane…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-08-2019 o godz 17:53 przez: Joanna
ZRÓBMY GŁOŚNO O TEJ KSIĄŻCE! Debiut kryminalny Anny Potyry to prawdziwa uczta dla czytelnika! _ Nawiązanie do czasów wojennych już od samego początku sprawia, że ta książka wyróżnia się spośród innych kryminałów. Jestem w ogromnym szoku, że po Ciszy białego miasta jakaś powieść potrafiła tak mi się spodobać! Nawiązałam do Ciszy, ponieważ uważam, że ta historia może śmiało z nią konkurować! _ Główny bohater powieści staje przed bardzo trudnym zadaniem, musi znaleźć morderce który nie pozostawia po sobie żadnych śladów, żaden najmniejszy trop nie prowadzi do niego, nic nie wskazuje na to, że tę zagadke uda się rozwiązać. Na dodatek cała akcja zaczyna się w trakcie Wiligilii Bożego Narodzenia, gdzie większość zespołu ma wolne, spędza czas z rodziną. Od samego wstępu akcja idzie jak burza! Pomyślałam sobie okej no dobra, mamy morderstwo, teraz będą szukać sprawcy, znajdą i po sprawie. Nic bardziej mylnego! Przyszło kolejne zaskoczenie, a po nim następne i tak przez niemal całą książkę. Wszystko nas tu zaskakuje. Gwarantuje wam, że nie ma sekundy na nudę, spodziewajcie się po tej książce niespodziewanych zwrotów akcji! Myślę, że każdy kto pała ogromną miłością do Ciszy białego miasta powinien sięgnąć po te pozycje i się przekonać, że nasz rodaczka potrafi napisać równie mocny i wciągający kryminał. Jestem dumna, że mamy w Polsce takich autorów! _ Daje tej książce 100/10, ponieważ ma więcej niż wszystko! Ja nawet przy niej płakałam. Bestialskie zbrodnie, w szczególności na dzieciach poruszyły mnie do końca. Nie spodziewałam sie, że jeszcze przeczytam coś tak intrygującego i jednocześnie chwytającego za serce. A Najlepsze jest to, że to dopiero początek serii, także niecierpliwie czekam na dalsze przygody Lorenza! _ Jeśli miałabym wam polecic Top3 książek, jakie przeczytałam w tym roku to już wiem, że ta zdecydowanie będzie na szczycie tej listy! 😊
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-07-2019 o godz 09:16 przez: cat_book_read
#PCHŁA autor: Anna Potyra, dzięki uprzejmości @zysk_wydawnictwo Na rynku wydawniczym jest wiele książek, często o podobnej tematyce, zarysie fabuły. Gdy czytamy kilka kryminałów/thrillerów pod rząd, tracimy całą zabawę, jaką daje nam czytanie. Widzimy schematy, liczne podobieństwa i szybko domyślamy się, kto za czym stoi. Mocno obawiałam się #pchły, właśnie z tych samych powodów o których wspominałam powyżej. Jednak moje obawy były bezpodstawne, ogromnie się cieszę z tego powodu. Prolog wbija w fotel i pobudza do działania wewnętrznego łowcę emocji. Przechodzimy do pierwszego rozdziału i…przepadliśmy! W tej pozycji nic nie jest takie jakie mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Umiejętne wyprowadzanie czytelnika w pole Pani Ania opanowała do perfekcji. Gdy już dostaniemy trop i napawamy się dumą, że rozwiązaliśmy zagadkę … następuję kolejny zwrot akcji w całej sprawie. Informacje historyczne ujawnione w toku śledztwa zostały przekazane w sposób , który wzbudzi chęć do pogłębienia tematu u niejednego czytelnika. Liczne postacie i skoki w czasie mogą wprowadzić chwilowy chaos, ale nie wpływa to w żaden sposób na przyjemność czytania. Spory nacisk na przeżyte emocje, to doskonały pomysł. Zdecydowanie jest to książka, która porwie Was od pierwszych stron, a zbiegi okoliczności na etapie śledztwa…bywa irytujące, ale czy mamy pewność, że tak nie jest? Mamy tutaj wszystko czego oczekuje wymagający czytelnik: „przypadkowe” zbrodnie, profil psychologiczny potencjalnego sprawcy, wątek miłosny w tle, który nie ciągnie się jak „flaki z olejem”, złożoność postaci, wzmianki historyczne opowiedziane ze smakiem. Czyta się strona po stronie, analizuje krok po kroku, a połączenie przeszłości z teraźniejszością nie rozprasza odbiorcy. Polecam serdecznie, nie wszystko jest takie, jakie może się wydawać…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-08-2019 o godz 17:45 przez: Kosz z Książkami
Nie ma nic lepszego w piękne, upalne lato jak dobry kryminał. Na szczęście w moje ręce ostatnio wpadła książka Anny Potyry pt. Pchła. Zbrodnia, brak śladów, motywów ani podejrzanych. Brzmi jak przepis idealny na dobry kryminał. Wszystko zaczyna się dziać w Wigilię Bożego Narodzenia w Warszawie. Poznajemy rodzinę, która spokojnie przygotowując się do świąt, nie spodziewa się co nastąpi później. Marta martwiąc się o dodatki do swojego idealnego zimowego ślubu dostaje zdjęcie, które wprawia ją w przerażenie. Tak zaczyna się historia, do której wezwany zostanie komisarz Adam Lorenz. Lorenz ewidentnie jest człowiekiem doświadczonym przez los, cierpiącym po utracie najbliższych, samotnym w swoim otumanieniu. Ucieka w sport przed dławiącymi go emocjami, zaś praca jest dla niego wybawieniem, gdzie może oddać się bez reszty i nie myśleć o sytuacjach, które go spotkały. Przy sprawie współpracuje z profilerką Izą Rawską, która pomaga mu nakreślić portret osoby, która może kryć się za postacią mordercą. Pomoc Izy okaże się niezbędna, gdyż zbrodnia wpłynie na rodzinę Lorenza osobiście, zaś fakt, że kobieta jest piękna i inteligentna, na pewno ułatwi im dalszą współpracę. Jeżeli mielibyśmy oceniać motywy zbrodni – pokłon dla autorki, która wykorzystała tak trudny temat. Każdy Polak, który ma w sobie chociaż odrobinę wrażliwości, będzie miał możliwość zadumy. Nad czym? Nad historią i ludźmi, którzy żyli w tak trudnych czasach jakim był okres II wojny światowej. Żyli oni w piekle, umierali nie zaznając starości, często tak młodzi i niewinni. Autorka przedstawiając typowy kryminał tj. zbrodnię, komisarza w pogoni za mordercą, krew i łzy, ukazała coś jeszcze. Historię o której każdy powinien pamiętać. Cała recenzja dostępna na stronie Kosz z Książkami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-07-2019 o godz 18:14 przez: Marta Dobrzynska
Czy morderstwo to tylko dobrze ułożony plan działania i okrucieństwo ponad miarę? Co, jeśli morderca pozostawia po sobie ład, porządek a zabite ciało układa z pełnym szacunkiem? Jest okres świąteczny, wszyscy planują zasiadać już do wigilijnego stołu. Adam Lorenz zostaje jednak wezwany na miejsce zbrodni. Nie ma żadnych dowodów, prócz starej fotografii przy ofierze. * Kryminalny debiut autorki, który na samym początku chwycił mnie za serce i z małymi przerwami trzymał do samego końca. Wątek policyjnego śledztwa i powrót do przeszłości wojennej - czego innego mogę pragnąć? Zbrodnie na tle historycznym, gdzie pierwsze skrzypce grają skrzywdzeni przez los ludzie. Razem z bliskimi, ginie nadzieja na lepsze jutro. Czy można ukarać niewinnego człowieka za krzywdy sprzed lat? Pełna krwi, smutku i rozpaczy po stracie książka, przy której zaczynamy dziękować w duchu za to, co mamy. Podział wartości gubi się w każdym człowieku, zwłaszcza, gdy coś zepchnie nasz optymizm w róg. Grunt, żeby wrócić na dobre tory, zanim będzie za późno. A umysł przekręci plan działania w niepohamowaną chęć zemsty. Ta książka zostawia mocny odcisk w umyśle, po tym jak ją przeczytałam, ciągle myślę o jej wydarzeniach. A chyba to najważniejsze jest w książkach, by nie zostawały w nas na chwilę. By na dłużej zagościły. Tutaj się to udało i z przyjemnością przeczytałabym inną książkę autorki w tym gatunku. Chciałabym zaznaczyć, że początkowo dałam ocenę niżej. Ale pisząc te słowa, nie mogłam znaleźć jakichś przeszkód, ani bohaterowie, ani historia nie miała większych wad. Więc z przyjemnością polecam lekturę! Spodziewałam się czegoś innego, a dostałam kawał dobrej roboty. Chyba każdy lubi takie pozytywne niespodzianki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-07-2019 o godz 06:57 przez: czyczytasz
W wigilię Bożego Narodzenia w Warszawie dochodzi do tajemniczego morderstwa. Młody mężczyzna zostaje zastrzelony we własnym mieszkaniu a zabójstwo wydaje się być zaplanowane w bardzo szczegółowy sposób. Nie ma śladów. Nie ma motywu. Nie ma podejrzanego. Śledztwem kieruje komisarz Adam Lorenz i wraz z Izą Rawską, profilerką, próbuje odkryć co kryje się za pełnioną zbrodnią. Nikt z nich nie wie, że to dopiero początek... "Pchła" to lektura, która pochłania w całości już od pierwszych stron. To kryminał z krwi i kości, który na długo pozostanie w pamięci i przyprawi o dreszczyk emocji. Barwni i wyraziście wykreowani bohaterowie, mistrzowska intryga, świetnie skonstruowana fabuła i akcja, która wciąga nas w wir szalonych wydarzeń i nie pozwala odłożyć książki na bok. To historia, która "przyczepia" się do czytelnika na stałe i zmusza do ciągłego analizowania i powracania do niej w każdej wolnej chwili. Zgrabne i interesujące połączenie przeszłości z teraźniejszością i stopniowe ujawnianie kluczowych elementów zagadki sprawiły, że rozwiązanie okazało się oryginalne i nieoczywiste i wywołało uczucie satysfakcji po skończonej lekturze. To bardzo udany debiut Anny Potyry na naszej rodzimej scenie kryminalnej i z niecierpliwością czekam na kontynuację.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-08-2019 o godz 19:39 przez: Anonim
Wooow⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️ Jeśli to był kryminalny debiut Anny Potyry, to naprawdę aż boje się pomyśleć czym zaskoczy nas kolejnym razem. Już po wstępie, wiedziałam że będzie to mocny kryminał, napięcie mu towarzyszące nie opuściło mnie aż do ostatniej strony powieści. Tajemnicze listy, historie mrożące krew w żyłach, zaplanowane w każdym szczególe morderstwa a wręcz egzekucje, oraz towarzyszące im stare fotografie...... Intrygujące połączenie prawda? Ja dałam ponieść się całkowicie tej sprawie, w towarzystwie komisarza Adama Lorenza chciałam jak najszybciej rozwikłać tą kryminalną zagadkę. Każdy kolejny odkryty trop, budził moje coraz większe zainteresowanie sprawcą oraz kierującymi go motywami zbrodni. Fani kryminałów, muszą koniecznie zapoznać się z tą książka. Naprawdę nie przypuszczałabym że do tej pory, autorka pisała jedynie książki dla dzieci. Anna Potyra, stała sie moją królową kryminału, jestem ogromnie ciekawa co teraz szykuje dla swoich czytelników. Gorąco, naprawdę gorąco polecam ❤️❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-07-2019 o godz 15:52 przez: BookCoffeeBaby
"Jak będziesz walił takie cepy zza dupy, to on Ci zdąży zejść z narożnika i napić się wody, a nie tylko zrobić unik."⠀ ⠀ W Wigilię Bożego Narodzenia zostaje odnalezione ciało młodego mężczyzny, zabójcą nie pozostawił po sobie żadnych śladów prócz starej przedwojennej fotografii. Śledztwo przejmuje Adam Lorenz, komisarz Wydziału Zabójstw, któremu do pomocy zostaje przydzielona profilerka Iza Rawska. Gdy próbują dowiedzieć się kto i jaka historia kryje się za tym morderstwem, okazuje się, że doszło do kolejnych zbrodni. ⠀ ⠀ Jestem nadal w szoku, to było genialne. Całą historia była tak nie powtarzalna, a połączenie lat przedwojennych z teraźniejszością to był hit. Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło, nie tą osobę typowałam i nie takich okoliczności się spodziewałam. Podobał mi się profesjonalizm bohaterów, ich role, każdy pasował idealnie do wątków. Autorka dobrze zbudowała napięcie, cały czas coś się działo. Jak na debiut, to jest kryminał godny polecenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-09-2022 o godz 12:46 przez: a bookish
Bardzo lubię książki, w których przeplatają się dwie płaszczyzny czasowe i tak właśnie jest tutaj. Powieść zaczyna się krótką tragiczną historią z powstania Warszawskiego i zaraz potem przeskakujemy do czasów teraźniejszych. Autorka miała wspaniały pomysł na fabułę i wykorzystała go naprawdę dobrze. Jest mrocznie, tajemniczo, są wątki tragicznych śmierci podczas wojny i cierpienia tych, którzy przeżyli. W książce jest wszystko czego oczekuję po dobrej powieści kryminalnej - akcja, silny główny bohater, i niebanalna zagadka. Stworzone postacie zaskarbiły sobie moją sympatię, nikt nie był jakoś szczególnie irytujący. Historia tak bardzo mnie wciągnęła, że siedziałam do późnych godzin nocnych, nie mogąc się oderwać i przeczytałam całość na raz. Styl pisania bardzo mi odpowiadał i z chęcią powrócę do twórczości autorki. Samo zakończenie było w porządku i idealnie zamknęło całą historię. Książka naprawdę dobra i warta przeczytania. Gorąco polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
03-09-2019 o godz 14:32 przez: Anonim
Powalił mnie już sam pierwszy rozdział i brutalna wizja powstania warszawskiego. Ile razy bym nie czytała książek wojennych, w tych mówiących o powstaniach, wciąż potrafię się zdumieć nad ludzką obojętnością. Potem wciąż trzymała swój poziom. Autorka świetnie łączy współczesność z krótkim ale bardzo ważnym wątkiem wojennym. Według policji nie wiemy praktycznie nic. Jakby ktoś, z niewiadomych powodów zabijał kolejną osobę, jedynym co zostaje po zabójcy jest stara fotografia. Odpowiedzi szukamy zagłębiając się w wątki aż z czasów drugiej wojny światowej. Wiecie co mają do siebie to dobre książki? Że tak nam się podobają że nie zastanawiamy się czy dany epizod jest dobrze ukazany przez autorkę, czy rozwiązanie zagadki jest wiarygodne. I tak było tutaj. Dopiero dzisiaj zaczęłam się zastanawiać nad tym Że zakończenie nie do końca mnie satysfakcjonowało. Niemniej jednak bardzo, bardzo polecam!❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Icebreaker
4.4/5
35,59 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Przebudzenie
4.8/5
38,01 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Mroczna materia
5/5
40,99 zł
Megacena

Podobne do ostatnio oglądanego