Pakiet: Dom Róży Krysuvik / Kołysanka dla wisielca - Klimko-Dobrzaniecki Hubert

Pakiet: Dom Róży Krysuvik / Kołysanka dla wisielca (okładka miękka, wyd. 06.2013)

Autor:

Wydawnictwo:	Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Data premiery:	2013-06-12
Liczba stron:	240
Autor:	Klimko-Dobrzaniecki Hubert

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Opis

"Dom Róży. Krýsuvik"

Witamy w nowoczesnym domu starców.

Hubert, trochę Polak, trochę obieżyświat, próbuje ułożyć sobie życie w Islandii. Jest młody, niepokorny, ima się wielu różnych zajęć, aż wreszcie trafia do domu starców.

Z salowego i pielęgniarza zostaje ostatnim odprowadzającym, świadkiem umierania i przewodnikiem po innym, przerażającym świecie. Opowieść o zniedołężniałej i smutnej starości, ludziach, o których nikt nie chce pamiętać, nawet ich własne dzieci, zamienia się stopniowo w historię niezwykłej przyjaźni między młodym Polakiem a pensjonariuszką Różą.

Piękna i wstrząsająca opowieść o życiu i śmierci w mrocznej Islandii.

"Kołysanka dla wisielca"

Gdzie przebiega granica między normalnością a szaleństwem? A może nigdy jej nie było?

Szymon jest jednym z pensjonariuszy islandzkiego zakładu dla psychicznie chorych. Krąży między domem a oddziałem. Podleczony, z optymistycznym nastawieniem do życia wraca do siebie, kiedy ma gorsze chwile, trafia z powrotem do szpitala. Gdzieś pomiędzy tymi dwoma światami Szymon z Hubertem tworzą własny, oparty na przyjaźni i sztuce, w którym „zwyczajny” i „wyjątkowy” znaczą mniej więcej to samo co „normalny” i „szalony”. A może właśnie na odwrót?

"Kołysanka dla wisielca" to historia dwóch przyjaciół, z których jeden postanawia pożegnać się z życiem, a drugi pozwala mu odejść.

Dane szczegółowe

ID produktu:	1072672867
Tytuł:	Pakiet: Dom Róży Krysuvik / Kołysanka dla wisielca
Autor:	Klimko-Dobrzaniecki Hubert
Wydawnictwo:	Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Język wydania:	polski
Język oryginału:	polski
Liczba stron:	240
Numer wydania:	I
Data premiery:	2013-06-12
Rok wydania:	2013
Data wydania:	2013-06-12
Forma:	książka
Okładka:	miękka
Indeks:	13075996

Recenzje

średnia 4

6 recenzji

Kolejność wyświetlania:

Od najbardziej wartościowych

Od najnowszych

Od najstarszych

Od najpopularniejszych

Od najwyższej oceny

Od najniższej oceny

30-07-2013 o godz 12:57 przez: Ewa

Jestem opiekunką w hospicjum. Nigdy nie pomyślałabym, że tak będzie wyglądało moje życie, nigdy nie dążyłam do pomocy bliźnim, moje losy się jednak tak pokrzyżowały, że nie miałam wyjścia. Zaczęłam pracę, przez pierwsze kilka miesięcy byłam załamana, przerastały mnie obowiązki i widmo śmierci czyhające na pensjonariuszy, rodzinne relacje, tragiczne historie. Było to zbyt wiele dla mej wrażliwej duszy. Z czasem się znieczuliłam, złagodniałam, nabrałam wiele cierpliwości. Koleżanka dała mi tę książkę, przeczytałam i oczyściłam się zupełnie z wyrzutów sumienia wiążących się z moją pracą. Autor oswoił mnie z nią bardziej niż ja sama potrafiłam przez kilka lat pracy między ludźmi schorowanymi i nieszczęśliwymi, często nieświadomymi. Dwie inne opowieści, zamknęły klamrą tę pierwszą, najważniejszą dla mnie i dla moich bliskich, którzy zauważyli dziwną przemianę, na lepsze.

Czy ta recenzja była przydatna? 1 0

16-07-2013 o godz 19:26 przez: Małgorzata G.

Hubert Klimko-Dobrzaniecki to moim zdaniem bardzo niedoceniany polski pisarz. Autor rewelacyjnych powieści i nowel, trafnie oceniających rzeczywistość, pozbawionych sztuczności i przesłodzenia. Nowe zbiorcze wydanie trzech fascynujących nowel „Domu Róży”, „Krysuvika” i „Kołysanki dla wisielca” zaskakuje już ze względu na swoją formę. Otóż książka podzielona jest na pół, przy czym druga połowa wydrukowana jest do góry nogami, przez co musimy odwrócić książkę i zacząć ją czytać od końca, który jest początkiem tekstu. Bardzo pomysłowe! A w środku odnajdziemy gorzką życiową refleksję, miłość, męską przyjaźń, śmierć, przewrotny los, wolę życia. Każda z tych opowieści jest wyjątkowa, każda zachwyca zarówno stylem, w jakim jest napisana, jak również tematyką. Wszystkie łączy Islandia. Bardzo polecam!

Czy ta recenzja była przydatna? 1 0

30-07-2013 o godz 12:27 przez: Katia

Gwarantuję wam, że nie znacie i najprawdopodobniej nie poznacie drugiego takiego, który wchłonie Was śmiechem, mimo powagi opisywanych zdarzeń, który wzruszy i przybliży pacjentów szpitala psychiatrycznego na tyle, by chciało się z nimi zaprzyjaźnić. Co przybliży szarą Islandię tak blisko, że będzie się chciało tam niezwłocznie pojechać, zamieszkać i osiąść, zwiększając tamtejszą niewielką populację. Dajcie się pochłonąć temu kawałowi dobrej literatury, proszę !

Czy ta recenzja była przydatna? 1 0

08-08-2013 o godz 10:37 przez: Rita

Magia tej książki polega na bliskości jaką Hubert Klimko-Dobrzaniecki potrafi stworzyć między czytelnikiem a słowami. Ona pokazała mi, że o literaturze wiem jeszcze bardzo mało, za mało by dziełami tego wspaniałego człowieka przejść na porządek dzienny. Wstrząsa, koi, zmusza do myślenia i oswojenia pewnych trudnych tematów. Tabu, które dzięki niemu przechodzi w normalność.

Czy ta recenzja była przydatna? 1 0

5/5

03-07-2013 o godz 11:57 przez: buster

„Kołysanka dla wisielca” to epitafium Huberta Klimko-Dobrzanieckiego dla Szymona Kurana, przyjaciela, skrzypka i kompozytora, mieszkającego od lat osiemdziesiątych na Islandii. „Kołysanka…” jest piękną historią o ich męskiej przyjaźni wspólnej jeszcze z Chorwatem Boro, pacjentem szpitala psychiatrycznego i malarzem. Pięknie napisana opowieść o szaleństwie, życiu i odchodzeniu. Kolejne opowiadanie to „Dom Róży”, które również zawiera wątki autobiograficzne. Jest to historia emigranta pracującego w islandzkim domu starców. W tej historii mowa jest zarówno o problemach Polaka chcącego pracować za granicą, jak i o traktowaniu osób starszych, chorobie i umieraniu. „Krysuvik” jest opowieścią o realizacji marzeń i miłości do końca. Klimko-Dobrzaniecki pisze bez sentymentalizmu, wprost, z dowcipem i plastycznością opisów.

Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

16-07-2013 o godz 13:50 przez: Margaret

Do zapoznania się z powyższą publikacją zachęciły mnie fenomenalne okładki, oszczędne opisy i nazwisko autora, którego książki już miałam okazję czytać. Hubert Klimko-Dobrzaniecki jest jednym z moich ulubionych polskich autorów. Cenię go za oryginalny, nie dający się z nikim porównać styl i bolesne historie, które bolą nawet najbardziej "twardych" czytelników. Opowieść o przyjaźni z Szymonem poruszyła mnie bardzo mocno...
Lektura godna uwagi!

Czy ta recenzja była przydatna? 0 0