Najnowsza płyta nagrana w doborowym towarzystwie w studio na Brooklynie. Kwartet złożony poza liderem z czołowych amerykańskich jazzmanów w składzie Chris Potter na saksofonach sopranowym i tenorowym, Scott Colley na kontrabasie i za perkusją Eric Harland.
Czuje się tutaj gruntowną znajomość jazzowej tradycji oraz fascynację muzyką lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku, Muzycy tego kwartetu łączą ją ze współczesnymi technikami kompozytorskimi i instrumentalnymi uzyskując znakomity efekt. W każdym utworze można wyodrębnić fragmenty ściśle zapisane i bardziej swobodne, gdzie większą rolę odgrywają poszczególni improwizatorzy.
Siłą tego krążka jest z jednej strony doskonała selekcja utworów (cztery kompozycje lidera, dwie Scotta Colley'a, jedna Chrisa Pottera i jedna M. Michiru) oraz dobór artystów, których wkład w efekt końcowy jest niebagatelny. Dobrze, że są jeszcze producenci zapraszający do studia nagraniowego tak znakomitych muzyków.
Bardzo udana płyta, kolejny wykwit porywającego, akustycznego straight ahead jazzu, album pełen pasji, rozmachu, piękna.
ocen
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Overlooking Moments
Najnowsza płyta nagrana w doborowym towarzystwie w studio na Brooklynie. Kwartet złożony poza liderem z czołowych amerykańskich jazzmanów w składzie Chris Potter na saksofonach sopranowym i ...