Ogniste na zawsze (okładka  miękka, wyd. 10.2023)

Autor:
Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 32,27 zł

32,27 zł
49,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Czy warto poświęcić teraźniejszość dla przeszłości i... wieczności?

Jonathan Stoner był dla Adeline Dowell kimś więcej niż jej pierwszą miłością. Był kimś, kto ją uratował, dzięki komu odnalazła siebie ― a taką siłę może mieć tylko prawdziwe uczucie. Nathan okazał się boleśnie prawdziwy, jednak dziesięć lat temu zniknął z jej świata. Od tamtego czasu nie mieli ze sobą kontaktu. Del nie interesowała się życiem Jonathana i nie starała się niczego o nim dowiedzieć.

Adeline odcięła się od przeszłości i żyje teraz życiem, jakiego zawsze chciała. Odnosi sukcesy, ma satysfakcjonującą pracę i pieniądze. Poznała odpowiedniego chłopaka. I tylko od czasu do czasu w jej sercu pojawia się to dziwne, nieprzyjemne uczucie pustki. Jakby... Jakby czegoś lub kogoś jej brakowało. Kogoś, kto wyłoniłby się nagle z niebytu po wielu długich latach i ożywiłby to, co wydaje się martwe...

Finał "Trylogii ognistej"

Książka dla czytelników powyżej szesnastego roku życia.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1410138309
Tytuł: Ogniste na zawsze
Autor: vanila
Wydawnictwo: BeYA
Język wydania: polski
Liczba stron: 360
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-10-17
Rok wydania: 2023
Data wydania: 2023-10-17
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 210 x 30 x 135
Indeks: 57999616
średnia 4,7
5
98
4
16
3
5
2
0
1
2
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
34 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
19-10-2023 o godz 13:52 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Nie polecam na fanow szczesliwych zakonczen.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
02-02-2024 o godz 22:26 przez: Ewelina | Zweryfikowany zakup
Pokochałam tą historię w nieskończoność, bo na zawsze to za krótko…
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
18-12-2023 o godz 17:44 przez: Rafał Klimek | Zweryfikowany zakup
Wszystkie tomy super, ale to zakończenie....... wiciskacz łez....
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
04-04-2024 o godz 17:43 przez: Natalia | Zweryfikowany zakup
Trochę 🥴 spoko do przeczytania ale bez szału tak szczerze. Za słodkie już momentami rozdział w rozdział to wyznawanie uczuć jakby ile można XD
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-02-2024 o godz 16:28 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Uważam, że sama trylogia w sobie jest naprawdę dobra jednak czytając tą część miałam wrażenie jakby autorka specjalnie przedłużała tą książkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-11-2023 o godz 23:38 przez: Adam | Zweryfikowany zakup
Cudna, wzruszająca, pełna skrajnych emocji 🥺😍 Trylogia Ognista zostanie ze mną na zawsze 🥰
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-02-2024 o godz 14:16 przez: Zuzia | Zweryfikowany zakup
Nie można się od całej tej trylogii oderwać jednak nie polecam wrażliwym osobą
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-02-2024 o godz 17:24 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Zakochałam się w tej serii 😊
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-11-2023 o godz 17:44 przez: Agnieszka | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-11-2023 o godz 09:05 przez: Kamila
❤️ Recenzja ❤️ "Byłam szczęśliwa. Naprawdę byłam. Momentami... bo szczęście nie trwa w nieskończoność". Zniknął. Te dziesięć lat temu, Jonathan ostatni raz stanął przed Adeline... To było ich ostanie spotkanie. Nie szukała go. Nie starała się dowiedzieć, co się z nim dzieje... Ma życie, o jakim zawsze marzyła. Odcięła się od przeszłości, ale ona i tak wróci. Wróci w momencie, kiedy się tego nie spodziewa... Czy Jonathan znowu wkroczy do jej świata i sprawi, że stanie on w płomieniach? "Ogniste na zawsze" to historia, która pokazuje, że nie ważne jak bardzo staramy się wyrzucić tę osobę z serca, ona i tak w nim zostanie... Na zawsze. Na przestrzeni tych trzech tomów, możemy zauważyć jak wielka zmiana zaszła w bohaterach. Stali się bardziej dojrzali, chociaż niektórzy z pobocznych bohaterów dalej mają w sobie cząstkę dziecka. Ale patrząc na to, że widzimy wszystko dziesięć lat później. Dziesięć lat, bez osoby, która wyznaczał rytm naszego serca. Dziesięć lat bez osoby, która miała być na zawsze... Adeline, mimo że pokazuje, że życie, które obecnie prowadzi, jest dla niej dobre, to doskonale widać, że brakuje jej kogoś, kto wszedł już dawno temu do jej serca. A Jonathan. On tak naprawdę był obok niej, nawet kiedy go nie było. Nie spotkałam jeszcze żadnego bohatera, który tak usilnie zabiegał, ale przede wszystkim pokazywał, jak wiele znaczy dla niego Del. On również te dziesięć lat spędził z dala od niej, ale w żaden sposób nie zmniejszyło to jego uczucia. Miał ją na zawsze nie tylko w myślach, ale przede wszystkim w sercu... Czy po burzy, jakiej musieli stawić czoła, będzie czekało na nich szczęśliwie zakończenie? Ta książka to inny wymiar emocji. W żaden sposób nie będziecie w stanie przygotować się na to, co czeka was w środku. Następuje radość, pojawia się nadzieja, aby po chwili wszystko rozsypało się w drobny mak. Wystarczy jedno wydarzenie, aby zburzyć nasz szczęśliwy świat. Wystarczy jedna chwila, aby przyszłość okazała się niepewna. Wystarczy jedna osoba, aby mieć obok cały świat... Jednak życie lubi pisać różne scenariusze. Życie lubi nadać odrobiny dramatyzmu, wywołać łzy, smutek oraz bezradność. Czasami nie jesteśmy przygotowani na to, co nas czeka. Tak było i w historii Adeline oraz Jonathana. Oni nie wiedzieli, jak skończy się ich historii i my również. Dlatego czytając epilog, w głowie miałam jeden wielki chaos. Po policzkach leciały mi słone krople łez, a czytając ostatnie słowo, nie wiedziałam, co ze sobą zrobić... Ta trylogia uzależnia. Te trzy historie stają się takim bezpiecznym miejscem, do którego chce się powracać, w którym chce się schronić i zostać. Bo mimo złych chwil, więcej było tych dobrych. Tych, które dawały nadzieję, że jeszcze nie wszystko skończone. Bo to nadzieja trzyma nas przy życiu. Sięgając po tę książkę, musicie liczyć się z tym, że bez chusteczek się nie obejdzie. Z każdej strony zaleje was fala emocji, która nie opadnie aż do ostatniej strony. Momentami porwie was w sam środek sztormu, który będzie rozgrywał się na waszych oczach... Autorka idealnie potrafi grać na emocjach czytelników. Za sprawą jej lekkiego pióra, ta książka czyta się dosłownie sama. Wszystko jest przemyślane aż to ostatniego słowa. Nie zabraknie momentów, które was zaskoczą, tajemnic, oczyszczenia się z tego, co leży nam na sercu, ale również czułych gestów, które przyśpieszą bicie waszego serca. Nieprzewidywalna i totalnie nietrzymająca się dobrze nam znanych schematów. Trudno jest przewidzieć zakończenie, co zdecydowanie sprawi, że na końcu będzie czekało na was ogromne zaskoczenie. Jeśli jesteście ciekawi, jak skończyły się losy tej dwójki bohaterów, krótszy musieli pokonać wiele przeszkód, aby znaleźć się w miejscu, w którym są. To sięgnijcie po zakończenie trylogii.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
22-10-2023 o godz 23:32 przez: maja
Typowo słodko- gorzka historia. jak tylko książka do mnie przyszła byłam przerażona, ze względu na moją psychikę po. Historia Adeline i Jonathana jest naprawdę wyjątkowa historia odnajdują się w każdym miejscu I pokazali nam co to jest prawdziwa miłość. Niestety jak mówię główna bohaterka szczęście nie jest na długo coś zawsze musi się zepsuc. Tak tez było. Długo się zastanawiałam czy na pewno chce przeczytać zakończenie czy po prostu nie zostawić tego ostatniego rozdziału żeby nie przeżyć takiego bólu. Jednak stwierdziłam że chce dokończyć tą historię i faktycznie finał bardzo namieszał mi w sercu. Historia była piękna styl pisania autorki bardzo mi się przy podobał ale to jest ten rodzaj smutów które chyba i tak bardzo do mnie przemawia. Dobrze wiem że w życiu nie zawsze wszystko jest kolorowo ale bolą mnie takie zakończenia dlatego nie potrafię ocenić tej książki pięć na pięć. To wszystko jeśli lubicie takie romanse połączone ze smutkiem w 100% mogę wam polecić.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
01-11-2023 o godz 05:26 przez: Klaudia
Kocham tę trylogię całym sercem, a ta część jest zdecydowanie moją ulubioną. Akcja toczy się 10 lat później, przez co bohaterowie są dojrzalsi. Historia Adeline i Johnata mnie po prostu Zachwyciła. Miłość, nadziecia, przyjaźń i piękna miłość to coś czym mogę to opisać. Ta część, chociaż i w sumie cała ta trylogia jest dla mnie rollercoasterem emocjonalnym. Od uśmiechów i szczęścia po smutek i wylane łzy. Pomimo wszystko uważam, że I tak warto to przeczytać. POLECAM
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
04-11-2023 o godz 13:49 przez: Karolina
[wyrocznia_bookstagram] "Przyjdzie taka chwila, gdy stwierdzisz, że wszystko się skończyło. To właśnie będzie początek." Dziesięć lat. Dziesięć lat bez swojej drugiej połowy. Dziesięć lat bez żadnego wspominania o sobie. Dziesięć lat bez jakiegokolwiek kontaktu. Adeline żyje pozornie spokojnym życiem. Ma dobrą i stabilną pracę, pieniądze, a także pewnego mężczyznę u swojego boku, z którym dzieli zarówno te lepsze, jak i gorsze chwile. Mimo tego wciąż czuje się tak, jakby czegoś jej brakowało. Części jej, która, jak się okazuje, należy do kogoś innego. Którą bez wahania oddała Nathanowi pewnego lata. Czy zdoła ją odzyskać? Czy dostanie szansę, na przeżycie jeszcze jednych, niezapomnianych wakacji? Choć moje serce zostało po raz kolejny połamane na miliony kawałków, historia tej dwójki, nie potrafi wyjść z mojej głowy od długiego czasu. Można by rzec, że ta opowieść jest częścią mnie. Tak samo, jak częścią Nathana jest Del, a częścią Del jest Nathan. Nie potrafię określić słowami tego, jak bardzo uwielbiam Adeline. Jest tak niesamowicie silną i przekochaną osobą, a jej postać bez wątpienia, udowadnia, że warto mieć nadzieję. Nadzieję na lepsze jutro. Nadzieję na dopłynięcie do brzegu i zaznanie upragnionego spokoju i szczęścia. W końcu to nadzieja umiera ostatnia. Dziewczyna jest ogromnie zagubiona. Od dziesięciu lat żyje w potrzasku i boi się wykonać krok do przodu, ku wyrwaniu się ze swojej rutyny. Uważa ją jako "bezpieczną" opcję i usilnie próbuje przekonać samą siebie, że żyjąc w taki sposób, jest szczęśliwa. Ale jak można być szczęśliwym, gdy cały czas odczuwa się brak osoby, która samą swoją obecnością gwarantowała poczucie bezpieczeństwa? Jak można być szczęśliwym, gdy ma się poczucie, że nasze życie wcale nie należy do nas? Prawda jest taka, że w ciągu minionych lat, Del, przeżyła naprawdę bardzo ciężkie chwile. Te sytuacje zdecydowanie ją ukształtowały i da się odczuć to, że dorosła. Nie jest już tą samą Adeline, która żyła beztrosko, z dnia na dzień. Jest osobą z bagażem różnorakich doświadczeń i kompletnie innym podejściem. Jonathan. Bohater, który na samą myśl, wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Na każdym kroku udowadnia Del, jak wiele dla niego znaczy. Mimo czasu, który spędził z dala od niej, widać, że tak naprawdę, kobieta zawsze tkwiła w jego głowie i przede wszystkim – sercu. To, z jaką troską ją traktuje, kompletnie mnie oczarowało. Doskonale widoczna jest także jego zmiana, którą tak samo, jak Del, przeszedł na przestrzeni całej tej historii. Bardzo spodobało mi się to, że gdy pojawia się jakiś problem, podchodzi do niego z głową i stara się go rozwiązać z opanowaniem. NASZA CUDOWNA PACZKA Z VIRGINI BEACH😫 Choć upłynęło wiele lat, oni wciąż pozostają tak samo ikoniczni, a fragmenty, w których występują wszyscy, wciąż dostarczają mnóstwo humoru. Odnoszę nawet wrażenie, że w ciągu tych dziesięciu lat, więź między nimi, stała się jeszcze mocniejsza. Jeśli chodzi o pióro autorki, to jest ono naprawdę giga przyjemne! Przez odpowiedni dobór słów, perfekcyjnie możemy zwizualizować sobie dane sytuacje w głowie i wczuć się w nie na maxa! A kwestią, przez którą kocham ognistą jeszcze bardziej, jest to, jak wiele lekcji można wyciągnąć z tej opowieści. Całość zawiera naprawdę mnóstwo wartościowych myśli, które skłaniają do refleksji, a także ułatwiają pogląd na niektóre rzeczy z całkowicie innej perspektywy. Dzięki tej historii możemy również uświadomić sobie, jak kruche jest życie, a to, szczególnie we mnie uderzyło.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-01-2024 o godz 14:55 przez: lalkabloguje
Do trylogii Ognista podchodziłam z dystansem i dość długo się na nią nie mogłam zdecydować. Po pierwsze miała różne opinie, po drugie dwa pierwsze tomu są dość grubaśne bo ponad 500 stron. Często się zawiodłam na takich rozbudowanych historiach a tu dodatkowo kolejne tomy to kontynuacja losów głównych bohaterów. Trzeci tom to już tylko 350 stronic gdzie dostajemy niejako podsumowanie historii. Czy było warto przeczytać tom zwiedzający trylogie? Adeline podjęła decyzję, że ma dość skomplikowanej relacji z Jonathanem. Zmęczona tymi wszystkimi wydarzeniami, jakie się rozegrały wybiera Timona, mężczyznę, który wzbudził w niej jakieś uczucia. Mija 10 lat i z pozoru wydaje się, że wszystko się układa jak najlepiej. Ma świetną pracę, wkrótce wychodzi za mąż za Timona i wydaje się, że jest szczęśliwa. Ale to tylko pozory. Relacja między nią a jej narzeczonym to tylko układ, efekt błędów w przeszłości i związane ręce jednym momentem, a właściwie jeden podpis, który zaważył na jej życiu. Kiedy w jej życiu pojawia się ponownie Jonathan, początkowo nic nie wskazuje na to, że oboje będą chcieli jednego. Jednak życie bywa przewrotne i znowu rzuci im kłody pod nogi. Jonathan nigdy nie zapomniał o Adeline. Gdy pozwolił jej odejść chciałby była szczęśliwa. Skończył prawo i pracuje z ojcem. Kiedy pojawia się w życiu Adeline szybko okazuje się, że kobieta nie jest szczęśliwa. Ukrywa tajemnice nie tylko przed nim ale i przyjaciółmi. Jednak Mężczyzna nie podaje się, odkrywa powoli to, co skrywa przed światem Adeline. Jednak na drodze do szczęścia stoi Timon i jego rodzina oraz choroba Del. Czy tych dwoje ma szanse na szczęście? Każdy tom miał swoją niejako część, która różniła ja od tej drugiej. Pierwszy to szaleństwo dwójki nastolatków, którzy pogubili się w życiu. Wkraczają w dorosłość z bagażem doświadczeń, które nie sprawiają, że ich życie jest proste. Tom drugi to zupełnie inny obrót wydarzeń, bardziej szalony i nieprzewidywalny. Mimo że lepszy niż tom pierwszy to jednak mniej emocjonalny. Za to tom trzeci to jedna wielka huśtawka emocji. Bohaterowie dojrzeli, stali się bardziej spokojni i, mimo że ich paczka przetrwała niejedną wichurę. Przyjaciele dla Adeline są opoka i skałą. To od nich czerpie siłę, są dla niej rodziną z wyboru. Ma żal do siebie, że w pewnym momencie sięgnęła dna, nie zaufała przyjaciołom. Teraz ponosi konsekwencje swoich wyborów. Kiedy widzi światełko w tunelu życie znowu zaśmieje się w twarz. Znowu zwątpi w siebie, znowu się podda ale tym razem ma przy boku Jonathana i całą bandę. Tym razem odkrywa przed nimi swoje wnętrze. Dużą przemianę widać w Jonathanie. Spoważniał, zmężniał i wie czego w życiu chce. Gdzieś tam tli się w nim ten zły chłopiec ale teraz konsekwentnie postanawia zdobyć na nowo Adeline. Chce ja oszyskać ale życie nie ułatwia mu tego. Najpierw choroba Del, potem traci siostrę a na sam koneic gdy los daje mu szansę na to "na zawsze" autorka zaserwowała nam takie zakończenie. Kocham historię, które wzbudzają w nas emocje, ale uwielbiam także szczęśliwe zakończenia. Gdy po burzy wychodzi słońce a bohaterowie w końcu są szczęśliwi. Ciekawi zakończenia? Gotowi na potok łez i masę wzruszeń? Chcecie poznać jak zakończyła się historia Adeline i Jonathana? To zapraszam do lektury trylogii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-01-2024 o godz 08:13 przez: Mirosława Dudko
„Gdy życie daje ci szansę, to ją bierz. Nieważne, na jakich zasadach… Bo żyjesz tu i teraz.” Sięgając po powieść „Na zawsze” nie wiedziałam, że jest to trzecia część trylogii „Ogniste”, ale mimo to nie zawahałam się, by poznać zwieńczenie tej trylogii. To nie przeszkodziło mi w poznawaniu tej części historii, a dziejące się w niej wydarzenia wynagrodziły mi ten niedostatek i upewniły w tym, że chciałabym poznać wcześniejsze tomy, by mieć obraz całej historii, co z pewnością zrobię w przyszłości. Adeline Dowell 10 lat temu zamknęła za sobą pewien etap swego życia, który wiązał się z jej pierwszą, wielką miłością i osobą Jonathana Stonera. Od tamtej pory nie mają ze sobą kontaktu, ona nie interesuje się jego życiem, ani też nie chce o nim słyszeć. Dziś jest kobietą pewną siebie, ma pracę, która ją satysfakcjonuje, odnosi sukces i właśnie awansowała na stanowisko asset manager w firmie MRT Commercial International Development prowadzonej przez jej obecnego narzeczonego i wiceprezesa firmy Timona Meyera-Rolts. Między nimi istnieje relacja dziwna, gdyż na pozór, dla ludzi z zewnątrz, są szczęśliwą parą, ale tak naprawdę nic ich nie łączy. Timonowi głównie zależy na dobrym wizerunku firmy i rodziny Meyerów-Rolts, a ona mimo tego tkwi w tym związku. Jeszcze bardziej skon likowanie robi się, gdy ponownie przeszłość puka do jej drzwi, gdy zjawia się Jonathan. Okazuje się, że po tylu latach jego uczucie nie wygasło, a ona już wie, że on był tym ogniwem, którego jej brakowało przez te wszystkie lata. Oboje zdają sobie sprawę, że minęło sponsor czasu, a teraz oboje są w innym życiowym miejscu, ale wzajemne przyciąganie jest silniejsze od tego, co ich ogranicza. Obecnie są dorosłymi ludźmi, ale nadal trwają te same przyjaźnie, a dawna miłość nadal jest żywa. Pani Vanila ma styl pisania, który wciąga z każdą stroną, dlatego miałam poczucie, że znam tę opowieść od początku. Na podstawie tego, o czym opowiada ta część, wynika, że pierwsze dwa tomy dotyczyły nastoletnich lat bohaterów, które miały miejsce ponad 10 lat temu. Trochę przeszkadzało mi to, że używa ona wobec dorosłych mężczyzn określenia „chłopak” lub „chłopiec”, co raczej pasuje do nastolatków. Książkę przeczytałam dosyć szybko i z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów, mając nadzieję na jakieś fajne zakończenie, które będzie ukoronowaniem całej serii. I to jest ten moment, który mnie zawiódł, gdyż nie wszystko potoczyło się tak jak się spodziewałam. Z reguły nikt nie lubi przewidywalnego toku wydarzeń. W tej powieści niektórych z nich można było się spodziewać, ale całkowicie zaskoczyło mnie zakończenie, za co autorce nie będę wdzięczna. Nie będę oczywiście zdradzała szczegółów, bo to musi każdy sam doświadczyć i sprawdzić swoją reakcję, ale ja jestem na NIE. Poza tym całość bardzo mi się spodobała, polubiłam bohaterów, zarówno tych głównych, jak i drugoplanowych, które mają znaczące role w tej historii. Wiele się dzieje, czasami zaskakujących sytuacji, podkreślając, że w życiu bywa tak, że odwlekamy jakieś decyzje, podejmujemy wybory, które niepotrzebnie komplikują nam życie, wówczas bywa, że na niektóre sprawy jest już za późno. Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu BeYa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-11-2023 o godz 12:30 przez: Katarzyna
“𝐍𝐢𝐞𝐬𝐤𝐨𝐧́𝐜𝐳𝐨𝐧́𝐨𝐬́𝐜́... - 𝐰𝐲𝐝𝐮𝐬𝐢𝐈 𝐜𝐢𝐜𝐡𝐨 𝐳 𝐬𝐢𝐞𝐛𝐢𝐞. - 𝐁𝐨 𝐧𝐚 𝐳𝐚𝐰𝐬𝐳𝐞 𝐭𝐨 𝐝𝐥𝐚 𝐦𝐧𝐢𝐞 𝐳𝐚 𝐤𝐫𝐨́𝐭𝐤𝐨. 𝐈 𝐭𝐨 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐧𝐢𝐠𝐝𝐲 𝐧𝐢𝐞 𝐳𝐦𝐢𝐞𝐧𝐢, 𝐃𝐞𝐥.“ ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️/5 [współpraca reklamowa ] 𝐓𝐫𝐲𝐥𝐨𝐠𝐢𝐚 𝐎𝐠𝐧𝐢𝐬𝐭𝐚 to historia, która pochłonęła mnie już kilka lat temu. Od tamtego momentu często o niej myślałam, a właśnie teraz skończyłam czytać jej finałowy tom na papierze. Chyba nie muszę mówić jak bardzo uwielbiam fabułę w tej książce, to jak bohaterowie się zmieniają i zachowują. Każdy z nich jest inny, żaden nie jest podobny. Adeline Dowell to dziewczyna z trudnym życiem i jeszcze trudniejszą przeszłością. Jest ona dla mnie bardzo ważną bohaterką i taką, do której przywiązałam się tutaj najbardziej. Pełna charyzmy i życzliwości mimo tego wszystkiego. Del zawsze była dla wszystkich a często nikt, oprócz niego, nie był dla niej. Przez te trzy części miałam do niej mieszane uczucia, jednak pozostało na tym, że bardzo ją lubię. Tak samo bardzo polubiłam Jonathana. Totalnie go uwielbiam i to jaki jest. To, że wszystko co robi, co na początku może wydawać się złe, wychodzi dobre. Robi wszystko dla niej i jest gdy tego potrzebuje. Przez trzy tomy można zauważyć jak bardzo Nathan się zmienia, jak dojrzewa i pozwala sobie na dobre uczucia. A to co już najbardziej i niezmiennie pokochałam to emocje opisane tutaj i będę to powtarzać każdemu. Vanila przepięknie opisała tutaj smutek i ból, czy nawet samo szczęście. Odkąd pamiętam jest to rzecz która najbardziej mnie w 𝐭𝐫𝐲𝐥𝐨𝐠𝐢𝐢 𝐎𝐠𝐧𝐢𝐬𝐭𝐞𝐣 urzeka. Bardzo podoba mi się to jak ta książka pokazuje przyjaźń. Cała grupa przyjaciół sprawia wrażenie bardzo zżytej i szczęśliwej ze sobą. Uwielbiam to jak są też pokazywane kłótnie między nimi i sprzeczki, mimo że zawsze, jak z prawdziwymi przyjaciółmi, wszystko kończy się to dobrze. 𝐎𝐠𝐧𝐢𝐬𝐭𝐞 𝐧𝐚 𝐳𝐚𝐰𝐬𝐳𝐞 to historia która pokazuje, że miłość może przynieść i cierpienie i szczęście. Jest to historia którą będę pamiętać na lata, historia którą już pamiętam przez lata. Na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę. Do Adeline do Jonathana i do Virginia beach.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-11-2023 o godz 15:43 przez: LottiEchelon
Przyszła pora na pożegnanie z trylogią “Ognistą”. Skończyłam niedawno trzeci tom “Ogniste na zawsze”, które totalnie złamało mi serce. Na wstępie muszę powiedzieć, że czuję się jak po skończeniu dobrego, długiego serialu, do którego się przywiązałam. Będzie mi brakować bohaterów z tej serii i tego charakterystycznego klimatu z Virginia Beach. Mija 10 lat, a pewne rzeczy się nie zmieniają. Nasi bohaterowie dorastają, a stara miłość nie rdzewieje. Jonathan i Adeline ponownie się spotykają. Jonathan jako poważny prawnik, a Del jako agentka nieruchomości z planowanym niebawem ślubem. Po 10 latach uczucie między dwojgiem bohaterów nie zanikło. Jonathan pomimo upływu czasu postanawia podjąć próbę walki o dziewczynę. Trylogia “Ognista” w piękny sposób pokazuje miłość, o której każdy z nas marzy. Pokazuje również, że rodzina nie jest tam gdzie dom. Jest tam gdzie są twoi ludzie. Dla Adeline jej rodziną byli jej przyjaciele, którzy (tak jak Jonathan) rzucili by się za nią w ogień. Vanila w piękny sposób opisuje miłość ale też i przyjaźń. Dodatkowo mamy sporo życiowych elementów w książce od choroby po stratę. W trakcie tych trzech książek składających się na serię ognistą, widzimy jak bohaterowie się zmieniają, dorastają, zmieniają swój światopogląd. Podoba mi się to jak Vanila stworzyła dialogi. Mamy tam sporo pięknych, życiowych cytatów. Kocham autorkę za te właśnie cytaty, nawiązania do literatury i muzyki. Sposób w jaki wykreowała postacie jest fantastyczny. Kiedy byłam młodsza, fenomenem w literaturze młodzieżowej (przynajmniej w moim środowisku), był zmierzch, Seria Szeptem czy np. Gwiazd naszych wina. Myślę, że młodym ludziom, którzy czytali powyższe pozycje z pewnością spodoba się to co stworzyła Monika. Ba! Jestem pewna, że będziecie przy tych książkach płakać. Na zakończenie muszę pochwalić oprawę wizualną książek. Mamy przepiękne kolory, świetnie dobrane tytuły do historii i piękne słowa na wstępach. Z nieskrywaną ciekawością i niecierpliwością czekam na następne dzieła autorki!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-12-2023 o godz 14:49 przez: aneta1989
Tytuł: "Ogniste na zawsze" Autor: Vanilla Data premiery: 17.10.2023r. Wydawnictwo: Editiored Mocne zakończenie trylogii. Takie, którego się nie spodziewaliście... totalnie się nie spodziewaliście... Jesteście na tak czy nie? 🙈 . . Kiedy zaczęłam pierwszy tom ognistej trylogii byłam zauroczona. Totalnie przepadłam. W końcu był tam mój ulubiony wątek hate-love... drugi tom wypadł słabiej. Jakoś nie było nam że sobą po drodze, a trzeci🤯 Moja głowa eksplodowała... Nie dość, że Jonathan zdobył moje serduszko (jak zawsze męska postać książki 😅) to widziałam u niego dojrzałą przemianę... zrobił się inny. W końcu minęło dziesięć lat, ale... urok osobisty mu został. Hihi 🤭 Natomiast Adeline nadal mocno mnie denerwowała. Tym razem inaczej na nią spojrzałam (dojrzalszym okiem), ale i tak jej niektóre decyzje czy poczyniania... mogłam sobie tylko głośno wzdychać 😂 . . Adeline i Nathan w przeszłości obiecali sobie, że będą ze sobą w nieskończoność. Nathan powiedział, że na zawsze to za mało, że on ją będzie kochał w nieskończoność... niestety ich drogi się rozeszły, aby po latach stanąć naprzeciw siebie i znów się zakochać... ale tak naprawdę oni nigdy nie przestali się kochać. Ciągle myśleli o sobie... każdego dnia... Ich miłość była piękna, chociaż trudna. Nie było tak kolorowo jak w bajkach czy filmach. Relacja była wystawiona na próbę... chłopak wykazał się tutaj naprawdę dużą determinacją. I podziwiam go za to! . Prócz tej dwójki, która odgrywała główną rolę poznajemy dalsze perypetie ich przyjaciół, których również obdarzyłam sympatią. Bo... któż by nie chciał mieć takiej szalonej paczki, która zrobi dla niego wszystko? . . Uważam, że zakończenie trylogii było dojrzałe. Nie wiem dlaczego autorka tak postanowiła zakończyć, ale... z jednej strony mam swoje podejrzenia:) jestem zaskoczona i długo będzie mi to leżało w sercu... A chyba o to chodziło prawda? :) . Polecam! Bo warto! Bo zakochacie się tak jak ja!;) Bo polubicie Nathaniela🤭💜
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-11-2023 o godz 21:14 przez: agakempaoff
Nie mogę uwierzyć, że to już koniec historii Jonathana Stonera i Adeline Dowell. Dotrwaliśmy do końca, ale za to jakiego końca! Ta historia skrywa coś, czego za żadne skarby świata byśmy się nie spodziewali. To nie tylko słodko-gorzka relacja dwójki bohaterów, którzy choć są stworzeni dla siebie, tak poznali się w nieodpowiednim miejscu i czasie. Czy po latach uda im się odnaleźć siebie i wygrać z przeciwnościami losu? Na to pytanie nie mogę Wam odpowiedzieć, ale uwierzcie na słowo - warto zagłębić się w tę serię. Czy po dziesięciu latach rozłąki, los sprawi, że się spotkają? Owszem. Czy będzie to romans roku? Prawdopodobnie. Czy na koniec spełni się ich największe marzenie bycia razem? To już pozostanie zagadką. Książka, jak każda z tej serii angażuje nas od pierwszej strony, wręcz nie sposób się od niej oderwać, śledząc poczynania bohaterów, kibicując im, roniąc łzy, śmiejąc się i wściekając na niesprawiedliwość świata. To opowieść o sile walki, nie tylko z problemami codzienności, ale też z przeszłością, dbaniem o teraźniejszość i nadzieją na lepszą przyszłość. To również historia pokazująca jak zmiana i praca nad sobą jest bardzo ważna by wieść lepsze, szczęśliwsze życie, oraz jak empatia względem drugiej osoby jest potrzebna w życiu każdego człowieka. Ta seria zdecydowanie pokazała mi, że dom i rodzina to nie tylko miejsce gdzie żyjemy, ale to ludzie którymi się otaczamy i wybieramy ich nie z przypadku. Bo to właśnie ta rodzina będzie nam kibicować, wspierać - nawet w najgorszych decyzjach, które podejmiemy, ale też zrobi wszystko by nam pomóc, nie patrząc na konsekwencje, w momencie gdy owej pomocy będziemy potrzebowali.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-12-2023 o godz 19:11 przez: mucha_w_ksiazkach
Bardziej lubicie dylogię czy trylogię? Jonathan Stoner był dla Adeline Dowell kimś więcej niż jej pierwszą miłością. Był kimś, kto ją uratował, dzięki komu odnalazła siebie ― a taką siłę może mieć tylko prawdziwe uczucie. Nathan okazał się boleśnie prawdziwy, jednak dziesięć lat temu zniknął z jej świata. Od tamtego czasu nie mieli ze sobą kontaktu. Del nie interesowała się życiem Jonathana i nie starała się niczego o nim dowiedzieć. Adeline odcięła się od przeszłości i żyje teraz życiem, jakiego zawsze chciała. Odnosi sukcesy, ma satysfakcjonującą pracę i pieniądze. Poznała odpowiedniego chłopaka. I tylko od czasu do czasu w jej sercu pojawia się to dziwne, nieprzyjemne uczucie pustki. Jakby... Jakby czegoś lub kogoś jej brakowało. Kogoś, kto wyłoniłby się nagle z niebytu po wielu długich latach i ożywiłby to, co wydaje się martwe... Nie znam dwóch poprzednich części, nie wiem jak wyglądały dokładnie losy bohaterów. Pomimo tego, książkę czytało mi się dobrze. Były nawiązania do przeszłości, ale niektóre wątki były dla mnie zagadką. Mogę jedynie gdybać, co wydarzyło się w przeszłości. Nie poczułam tej historii, bo nie znam jej. Jednak uważam, że autorka w zgrabny sposób zamknęła trylogię. Największym zaskoczeniem było dla mnie zakończenie. Nie tego oczekiwałam, nie tego spodziewałam się. Epilog był dla mnie momentem, w którym poczułam sympatię do głównych bohaterów. Zrozumiałam jak ogromnym uczuciem darzyli się przez te wszystkie lata. To, co przez większość książki było dla mnie zbyt słodkie i męczące. Autorka pokazała, że czasem marnujemy lata na chowanie dumy i urazy, kiedy moglibyśmy przeżywać piękne chwile.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: vanila

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa September Sun
4.6/5
31,32 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Burn the Hell. Runda czwarta. Wydanie premium
4.9/5
43,45 zł
Promocja
49,99 zł (-13%)  najniższa cena

49,99 zł (-13%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Burn the Hell. Runda trzecia. Wydanie premium
4.9/5
43,45 zł
Promocja
49,99 zł (-13%)  najniższa cena

49,99 zł (-13%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Let me in
4.4/5
28,19 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Lights Up
4.5/5
27,50 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Czterech ojców River Conway
4.5/5
25,94 zł
Promocja
30,34 zł (-14%)  najniższa cena

30,34 zł (-14%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Nie zakocham się!
4.2/5
24,43 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Perfect Destiny
4.2/5
27,75 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa The second devil
4.4/5
30,49 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego