O czym szumią wierzby (okładka  twarda, wyd. 07.2021)

Piękna oprawa tego wydania

Powrót do czasów dzieciństwa. Wszystko w najlepszym porządku. Polecam

Klasyka klasyk, każdy musi to poznać. Czysta przyjemność.

Rewelacja, klasyka w pięknym wydaniu

KSIĄŻKA MOJEGO ŻYCIA, do której wracam, kiedy tylko mogę. To wydanie jest trzecim jakie posiadam i uważam, że jest bardzo eleganckie, takie dostojne, jak na klasykę przystało. Tutaj za tłumaczenie odpowiada duet Marii Godlewskiej i Zofii Baumanowej - rewelacyjnie! O CZYM SZUMIĄ WIERZBY, to opowieść dla każdego. Mamy tu charakterystyczny, angielski humor - który uwielbiam. Jest też wspaniała przyjaźń, o której człowiek marzy. Na kartach tej książki spotykamy takich bohaterów, których pragniemy spotykać w życiu. To wyjątkowa, czuła historia o pomaganiu, o poświęceniu, o oddaniu i o odwadze. Zwierzęta, są tutaj barwnymi, posiadającymi imponujący wachlarz emocji, uczuć - istotami. To kumple, z którymi chciałabym móc zasiąść przy kominku i napić się grzanego wina. Kenneth Grahame był pisarzem z fenomenalnym talentem. Jego O CZYM SZUMIĄ WIERZBY przypomina mi stylistycznym rozmachem, pięknymi opisami i ekscytującymi postaciami - Dickensa. Jest w tym baśniowość, taki bajarz, który siada w miękkim fotelu, obok niego wianuszek słuchaczy i opowiada, opowiada, opowiada. Wiecie już, że kocham tę historie, ale teraz napiszę coś więcej o tym konkretnym wydaniu. Jak już wspomniałam jest niezwykle eleganckie. Okładka ma przyjemny, kojący, zielony kolor, a kontury zwierzątek i roślin są tak bardzo w punkt. Kolorystycznie jest to miłe dla oka i prezentuje się znakomicie. Gdy dotykamy tej książki, pod palcami czujemy jakby materiał, troszkę chropowaty. Wklejka także jest piękna, żółta, słoneczna. I oczywiście ILUSTRACJE Moniki Pollak! Czarno-białe, czasem kanciaste, czasem przyjemnie okrągłe, z bardzo charakterystyczną kreską - mają w sobie to COŚ, mają w sobie klimat i polubiłam je bardzo. Jeśli nie czytaliście jeszcze tej wspaniałej książki PROSZĘ przeczytajcie ją. To wartościowa, urocza, ciepła, zabawna, mądra opowieść o tym, co to znaczy być PRZYJACIELEM. Dla mnie to jest dzieło WYBITNE. czuję ten skrzypiący śnieg pod łapkami, słyszę ten szum strumyka - i tę kolędę śpiewaną pod drzwiami 10/10 Wydawnictwo Wilga

Lektury szkolne najczęściej kojarzą się dzieciom z przykrym obowiązkiem i przez to nie potrafią docenić tego, co w nich jest zapisane, a często są to książki z bardzo fajną historią, przy których można się rozmarzyć, a z bohaterami można się zaprzyjaźnić. Głównym bohaterem jest tutaj Kret, który pewnego dnia opuszcza swoją norkę tylko na chwilę, a ostatecznie zamieszkuje u Szczura, który od tego dnia zostaje jego najlepszym przyjacielem. Przyznam, że ta relacje jest bardzo piękna, Szczur oddaje mu wszystko, co ma, nie ma podziału na moje, twoje, tylko wszystko jest ich, a Kret za to jest bardzo oddany i nigdy Szczura nie opuszcza i liczy się z jego zdaniem. Jednym z bohaterów jest tutaj też Ropuch, zapatrzony w siebie, trwoniący majątek, który zostawił mu tata, nieumiejący wyciągnąć wniosków z trudnych sytuacji. Pomimo tego, że jest bardzo rozkapryszony to również bardzo cwany i dlatego też potrafi wyjść cało nawet z dużych opresji. Ponieważ jest to szkolna lektura, to podeszłam do tej książki trochę sceptycznie, ale historia bardzo mnie wciągnęła i mi się spodobała, tak że nie mogłam się oderwać od czytania i chciałam szybko poznać zakończenie. Całość jest bardzo lekka i przyjemna, jest tutaj dużo przygód i opisów krajobrazu, więc można się przy książce wyciszyć i rozmarzyć, chociaż jest też kilka mocniejszych akcji najczęściej z udziałem Ropucha. Jedynie nie podobało mi się to, że zwierzęta były jakby ludzkich rozmiarów, ale jedne żyły w norach, a drugie w domach, do tego jedne mówiły, a drugie nie, powinno to być jakoś wyjaśnione, bo mnie niestety to irytowało. Głównym przesłaniem tej książki jest przyjaźń, bohaterowie bardzo siebie wspierają nawet wtedy, kiedy mają odmienne zdanie, nie opuszczają siebie nawet w trudnych sytuacjach, pomagają sobie zawsze i są ze sobą blisko. Obecnie ciężko zauważyć takie bezinteresowne zachowania wśród ludzi więc jest to dla czytelnika coś nowego i nieprawdopodobnego, ale miło, chociaż o tym poczytać i spróbować wziąć przykład z Kreta i Szczura.

Gdy tylko ujrzałam tę piękną okładkę, wiedziałam, że książka musi dołączyć do mojej biblioteczki. Ta ciepła, klimatyczna opowieść o niezwykłych przygodach wspaniałych postaci, Kreta, Szczura, Borsuka, Ropucha i Wydry, już dawno skradły moje serce i bardzo chciałam przeczytać ją wspólnie z córką. Historia zaczyna się subtelnie, w momencie, gdy poczciwy Kret podczas wiosennych porządków postanawia opuścić swoją norkę po raz pierwszy. Zafascynowany futrzak odkrywa piękny, otaczający go świat, spotyka również wspaniałych kompanów, z którymi czeka go wiele niezapomnianych chwil. Bezsprzecznie, fascynujące przygody grupki nietypowych przyjaciół wzruszą i zachwycą czytelnika w każdym wieku! Nowe, ilustrowane wydanie tej klasycznej powieści po prostu zachwyca! Twarda, hipnotyzująca okładka, piękne zdobienia stron, a wszystko dopełnione cudownymi czarno-białymi ilustracjami, wspaniale oddającymi wizerunek uroczych bohaterów. Należy również wspomnieć o pięknym, błyskotliwym piórze autora. Bogate, ekspresyjne słownictwo zachwyca równie mocno co malownicze, rozbudzające zmysły opisy. Tak, ta ponadczasowa opowieść zafunduje czytelnikowi niezapomnianą, fascynującą podróż do urodziwego i wdzięcznego miejsca, gdzie życie, zgodne z rytmem przyrody, jest przepełnione spotkaniami z przyjaciółmi i przypomina istną sielankę. „O czym szumią wierzby” jest przepiękną, ponadczasową, niebywale ciepłą i nasyconą humorem opowieścią o prawdziwej przyjaźni, odwadze, marzeniach, fascynującej naturze i szacunku do świata. To wzruszający, refleksyjny, a zarazem bawiący, zbiór niezwykłych i emocjonujących przygód grupki nietuzinkowych zwierzęcych bohaterów, którzy diametralnie się różnią i do złudzenia przypominają ludzi, w skutek czego nie sposób ich nie pokochać. Nowe, ilustrowane wydanie tej mądrej historii to prawdziwa uczta, zarówno dla duszy, jak i dla oczu! Polecam całym sercem!

Książka opowiada historię grupy zwierząt, mianowicie Ropucha, Wydry, Borsuka, Kreta i Szczura, którym towarzyszą częste pogawędki, pikniki, cisza i spokój. Początkowo poznajemy kreta, który robiąc wiosenne porządki, nagle wszystko rzuca i postanawia wyjść ze swojej nory, przez co poznaje wiele zwierząt. Książka jest przesycona cudowną przyrodą. Akcja oddala nas od miejskiego zgiełku i hałasu, a historia przykuwa uwagę swym spokojnym, sielankowym klimatem. Zabawna powieść, która nadaje się zarówno dla starszego, jak i młodszego czytelnika. Przybliża piękne wartości. Opowiada o cudownej przyjaźni oraz głębokich marzeniach. "O CZYM SZUMIĄ WIERZBY" to bardzo urocza książka, która bardzo przypadła mi do gustu. Oczywiście jako pełnoletni człowiek widzę w niej znacznie więcej wartości. Szata graficzna jest przepiękna i seria cudownie prezentuje się na półkach biblioteczki. Ilustracje są bardzo dobrze wykreowane tak, jak sami bohaterowie powieści. Autor wykreował świetny świat i cudowną przygodę, jego pióro jest lekkie, a styl bardzo baśniowy, przez co książkę pochłonęłam bardzo szybko. Ponownie bardzo polecam tę wersję znanej i lubianej literatury!