Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Cztery blogerki kulinarne, cztery życiowe historie i międzypokoleniowa przyjaźń, a do tego mnóstwo dobrej energii w kolejnym bestsellerze Barbary O’Neal!
Lavender Wills to krzepka staruszka, prowadzi farmę, na której uprawia różne odmiany lawendy i hoduje kurczaki. Ma też pasiekę, od której gospodarstwo przybrało nazwę „Miodowa Farma”… Wiedząc, że nie będzie żyć wiecznie, a jej krewni najchętniej sprzedaliby ziemię okolicznemu potentatowi, chce zabezpieczyć dzieło swojego życia i znaleźć godnego następcę. W tym celu zaprasza do siebie trzy przyjaciółki.
Ginny, blogująca o ciastach mistrzyni obiektywu, nigdy nie ruszyła się z rodzinnego Kansas i utknęła w nieszczęśliwym małżeństwie.
Ruby - pogodna weganka - jest w ciąży ze swoim byłym chłopakiem, który wkrótce weźmie ślub z inną kobietą.
Valerie zamknęła swojego bloga o winach dwa lata wcześniej, po tym jak jej mąż i dwie córki zmarli tragicznie w wypadku. Ginny, Ruby czy Valery – która z nich zamieszka na Miodowej Farmie?
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
ID produktu: | 1103345964 |
Tytuł: | Niech ci się spełnią marzenia |
Tytuł oryginalny: | The All You Can Dream Buffet |
Autor: | O'Neal Barbara |
Tłumaczenie: | Sobolewska Agnieszka |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Literackie |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | angielski |
Liczba stron: | 436 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2015-01-14 |
Rok wydania: | 2015 |
Data wydania: | 2015-01-14 |
Forma: | książka |
Okładka: | miękka |
Wymiary produktu [mm]: | 40 x 202 x 127 |
Indeks: | 16084469 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Niech ci się spełnią marzenia
Cztery blogerki kulinarne, cztery życiowe historie i międzypokoleniowa przyjaźń, a do tego mnóstwo dobrej energii w kolejnym bestsellerze Barbary O’Neal! Lavender Wills to krzepka staruszka, prowadziCztery kobiety. W zupełnie różnym wieku. Wszystkie łączy...internet. Każda z nich prowadzi bloga. Są to przede wszystkim blogi kulinarne. Ich strony odnoszą ogromne sukcesy, są w stanie żyć za pieniądze zarobione w internecie. Przypadkiem na siebie wpadają. W sieci naturalnie. Dzielą je tysiące kilometrów. Łączy wspólna pasja i potrzeba prawdziwej przyjaźni.
Lavender, najstarsza z całej czwórki zaprasza pozostałe przyjaciółki na swoje osiemdziesiąte piąte urodziny. Czuje, że jej życie dobiega końca, że to może być ostatnia szansa na poznanie internetowych koleżanek. Ma w tym również swój ukryty cel, o którym nie mówi żadnej z nich. Spośród przyjaciółek zamierza wybrać jedną, która po jej śmierci zaopiekuje się farmą, psami, kurami i bezkresnymi polami lawendy.
Wybiera pomiędzy Valerie, somelierką i wdową, w katastrofie lotniczej zginęły jej dwie córki i mąż; Ruby, która zaraz po burzliwym rozstaniu z kochankiem dowiaduje się, że jest z nim w ciąży i Ginny, która pierwszy raz w życiu opuszcza rodzinne Kansas i wyrusza w podróż swojego życia, na farmę Lavender.
"Niech ci się spełnią marzenia" nie jest historią przesłodzoną. To wciągająca opowieść o losach kobiet w różnym wieku i bardzo współczesnej sile kobiecej przyjaźni. Wydaje mi się, że historie o przyjaciółkach z jednej wsi, jednego miasta, dorastających na jednym podwórku dawno nam się znudziły. Dzisiejszy świat znalazł dużo łatwiejszą drogę na poznawanie innych, na rozwijanie pasji bez wychodzenia z domu. Pierwszy raz czytałam o sile internetowej przyjaźni i jestem nią naprawdę zaskoczona. Nie od dziś wiadomo, że największą siłą kobiet jest wzajemne wsparcie, nie wiedziałam jednak, że dotyczy to również wsparcia wirtualnego. To piękne. Współczesne i piękne jednocześnie.
Dla wszystkich autorek blogów powieść z pewnością będzie źródłem inspiracji. Budzi wiarę w to, że to, co tworzymy w sieci znajduje stałych odbiorców, którzy nie tylko lubią i doceniają nasze słowa, ale w jakiś sposób emocjonalnie wiążą się z autorami blogów.
Z pewnością nie jest to jednak lektura, którą łatwo czyta się przy pustym brzuchu. Na diecie zupełnie niewskazana! Trudno mi było nie upiec czegoś przy lekturze i nie podzielić się teraz tym z czytelnikami. Do podstawowego kruchego ciasta dodałam skórkę otartą z cytryny i kilka suszonych kwiatów lawendy. Ciasto przykryłam orzechami lekko posolonymi i karmelizowanymi w miodzie. Myślę, że przepisu nie powstydziłaby się...może Ruby? Z pewnością była tą z bohaterek, z którą najłatwiej byłoby mi się utożsamić.
Książkę poleciłabym każdej współczesnej kobiecie. Każda z nas znajdzie przy niej chwilę spokoju, każda również odkryje fragment siebie w którejś z bohaterek. A może książka będzie inspiracją do zmiany? Zmiany miejsca zamieszkania, zakupu przyczepy kempingowej? Albo chociaż założenia bloga? Rozwinięcia internetowej przyjaźni? Gorąco polecam!
Autorce udało się zrównoważyć proporcje, w jakich serwowała problemy bohaterek, dzięki czemu lekturę wciąż możemy nazwać lekką i relaksującą. Bo choć mowa tu o śmierci, niezrozumieniu, braku spełnienia, samotności to czytając dostrzegłam optymizm bijący z kart powieści. Jest to moja pierwsza powieść autorki, ale z tego co zdążyłam się zorientować jest to jej znak rozpoznawczy. Tym zdobyła serca czytelniczek na całym świecie. Muszę powiedzieć, że i mnie urzekł sposób, w jaki Barbara O’Neal wprowadza czytelników w świat powieści. Jest w tym, jakieś domowe ciepło, empatia.
Jednak, gdyby ktoś dał mi magiczną gumkę wymazałabym pewnie fragmenty, które sprawiły że zaczęłam się irytować podczas lektury. Autorka zdecydowała się wpleść w fabułę elementy trudne do logicznego wyjaśnienia. Sms wysłany samoistnie z zepsutego telefonu… przemykająca postać zmarłej…, dla mnie to za dużo. Wydaje mi się, że były to zabiegi całkiem niepotrzebne, bez tego historia śmiało mogła się obronić.
Ja przymknęłam oko na elementy, które nie przypadły mi do gustu i z wielką przyjemnością zagościłam na farmie prowadzonej przez Lavender.
"Niech Ci się spełnią marzenia" to bardzo ciepła opowieść o dążeniu do spełnienia pragnień, walce o samą siebie, o swoje życie.
Pewnego dnia Lavender, jedna z naszych bohaterek postanawia zaprosić swoje przyjaciółki na przjęcie z okazji 85-tych urodzin. Więź między koleżankami jest szczególna bowiem lubią się, zwierzają, wspierają choć (o ile dobrze zrozumiałam) jeszcze się nie widziały, ich znajomość istniała tylko w świecie internetowym. Urodziny okazały się świetną okazją by się spotkać, poznać.
Każda z pań zmaga się z problemami. Valerie próbuje radzić sobie z tragiczną śmiercią dwóch córek; Ruby niedługo zostanie samotną mamą, Ginny zaś pierwszy raz robi coś dla siebie, próbuje też radzić sobie z brakiem miłości i czułości u męża.
Te kobiety łączą nie tylko życiowe problemy, ale też wspólna pasja: każda z nich ma popularnego bloga, któremu poświęca każdą wolną chwilę. W książce znajdziemy twórczość blogerek.
Jest to powieść przyjemna w czytaniu, relaksująca, dobra by się odprężyć w wolnym czasie.
P.s. Jaka fajna okładka.