Najmniejszy słoń świata (okładka  twarda, wyd. 05.2024)

Słoń Afrykański to największe współcześnie żyjące zwierze lądowe. Jeśli jednak chcecie poznać słonia najmniejszego na świecie, to koniecznie sięgnijcie po tę fantastyczną lekturę. Opowieść o tym wyjątkowym zwierzaku powróciła po dziesięciu latach w towarzystwie kolorowych ilustracji. Ich twórcą i jednocześnie autorem tekstu jest jeden z naszych ulubionych ilustratorów Macieja Szymanowicza. Zapewniam Was, że Pan Maciej pisze równie pięknie, jak maluje. W pewnym miejskim zoo na świat przyszedł słoń. Maluszek dowiadując się, że pochodzi z Afryki, koniecznie chce tam wyruszyć. Aby spełnić marzenie o podróży na rodzimy kontynent postanawia zostać najmniejszym słoniem świata, by bez problemu przecisnąć się przez kraty ogrodzenia. Słonik trwał w swym postanowieniu odmawiając zatroskanym rodzicom jedzenia wyśmienitych placków z kiszoną trawą. Z dnia na dzień stawał się coraz mniejszy, aż naszedł moment, w którym wyrusza w świat. Droga do Afryki okazuje się pełna niespodziewanych przygód. Słonik trafia do lasu, następnie do szkoły. Tam spotka nowych przyjaciół - Marzennę, Pąsikównę oraz Maurycego. Pozna też między innymi nauczycielkę biologii, Panią Euglenę i nawet nauczy się czytać! Nasz mały bohater dążył do spełnienia swojego wielkiego marzenia, niestety został porwany przez dwóch typów spod ciemnej gwiazdy i stał się atrakcją Najmniejszego Cyrku Świata. Jak myślicie, czy Słonik dotrze do ojczystej ziemi? Zdradzę Wam tylko, że ten niezwykły zwierzak choć był tyci, to nie porzucił swojego wielkiego marzenia. Wiedział, że woli żałować rzeczy, które zrobił, nawet jeśli nie wyszły, niż żałować, że nie spróbował, bo nie pozwolił mu na to strach. Warto pokazać przygody słonika dzieciom, by brały za wzór jego odwagę i determinację w dążeniu do celu. Dzięki temu opowiadaniu maluchy dowiedzą się także co nieco o dobrych i złych ludziach, o tym, że nie należy rozmawiać z nieznajomymi, ale też o sile przyjaźni i tęsknocie za bliskimi. Historia najmniejszego słonia świata jest po prostu wyjątkowa. Począwszy od nadzwyczajnego bohatera, po nietuzinkowe przygody i treść skłaniającą do refleksji. To mądra i pełna dobrego humoru książka, z barwnym tekstem oraz znakomitymi postaciami, którą czyta się z wielką przyjemnością. @bajkowy_regalik

Mimo, że pojawił się już 10 lat temu, wciąż jest najmniejszym słoniem świata! Wrócił, by w odświeżonej formie ponownie bawić, wzruszać i znów walczyć o swoje marzenia. Wiecie dlaczego najmniejszy słoń świata jest najmniejszy? Bo sam tak zdecydował. Poznajcie jego niezwykłą historię, która wyszła spod pióra znakomitego ilustratora Macieja Szymanowicza. Słoń mieszka z rodzicami w zoo w środku miasta. Kiedy dowiaduje się, że jego właściwym domem jest Afryka, w jego głowie zaczyna kiełkować plan. Przestaje jeść, by zostać na zawsze malutkim i móc przecisnąć się przez ogrodzenie w zoo. Wtedy będzie mógł udać się do Afryki i zobaczyć, jak wygląda jego ojczysta ziemia. Nadchodzi dzień, kiedy Słonik może zrealizować swój plan. Dokąd dotrze, gdzie trafi? Jak się zapewne domyślacie, podróż do Afryki nie będzie taka prosta, jak sądzi Słonik. Po drodze spotka go wiele przygód, zabawi nawet w szkole, gdzie nauczy się czytać, a następnie trafi do najmniejszego cyrku świata. Jak potoczą się jego losy? Sprawdźcie sami, czy nasz bohater trafi do upragnionej Afryki. "Najmniejszy słoń świata" to historia, która uczy, bawi i pozostawia pole do refleksji. To opowieść o dążeniu do spełnienia własnych marzeń, o próbie znalezienia własnego miejsca na ziemi, ale też o przyjaźni i rodzicielstwie. Maciej Szymanowicz z nutką humoru (ale dając małego pstryczka w nos, nam - dorosłym) kreśli różnorodnych i wyrazistych bohaterów, z których postać nauczycieli biologii - pani Eugleny, zostanie ze mną chyba na zawsze! Polecam Wam tę lekturę bezwzględnie! Przepięknie zilustrowana, kolorowa, ciepła, z dużą dawką humoru. Jej czytanie to sama przyjemność!