Na wieki wieków korpo (okładka  miękka, wyd. 05.2023)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 36,51 zł

36,51 zł
54,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 55,18 zł

Sprzedaje Inbook : 55,21 zł

Sprzedaje dvdmax : 59,59 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Historia o tym, jak Mateusz, praktykant w wielkiej korporacji, idzie po papier do drukarki, w efekcie czego ginie kilkanaście osób, kilkaset jest rannych, upada jeden z warszawskich biurowców, a świat wjeżdża na ostatnią prostą ku Sądowi Ostatecznemu.

Zacznijmy jednak od początku. Z firmy giną ludzie – ale nie w jakiś zwyczajny sposób, rzucając wszystkim i uciekając w Bieszczady. Nie, znikają całkowicie i nikt nawet nie pamięta, że istnieli. Zupełnym przypadkiem – a może nadprzyrodzonym zrządzeniem losu – w sytuację wikła się zawalony pracą zespół marketingu. Spece od dowożenia targetów oraz nadążania za dedlajnami nagle stają przed zagadką wziętą z zupełnie innej rzeczywistości. Takiej, w której duchy i upiory to rzecz zupełnie normalna, a czary i uroki powinny być przyjmowane jako część racjonalnej kalkulacji.

Brawurowy debiut i pierwszy tom serii urban fantasy, który bezczelnie traktuje konwencje, za nic ma autorytety i nie bierze jeńców. Nie przyjmujemy zwrotów, jeśli umrze twoja ulubiona postać. Nie doczekasz się odszkodowania za obrazę uczuć religijnych. Czytasz na własną odpowiedzialność!

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1378206746
Tytuł: Na wieki wieków korpo
Autor: Karo M. Nowak
Wydawnictwo: Wydawnictwo Spisek Pisarzy
Język wydania: polski
Liczba stron: 500
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-05-22
Rok wydania: 2023
Data wydania: 2023-05-22
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 206 x 43 x 140
Indeks: 56341812
średnia 4,5
5
16
4
9
3
1
2
1
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
11 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
13-07-2023 o godz 13:48 przez: Lenka | Zweryfikowany zakup
Oryginalna historia napisana z humorem. Korporacyjny język może niektórych odstraszyć, ale szybko przechodzi się nad nim do porządku dziennego (zupełnie jak pracownicy owej korpo mają na porządku dziennym narzekanie menadżerów, goniące ich deadline'y, bezużyteczne i nużące spotkania oraz zaginięcia kolegów). Zaginięcia, o których nikt nie wie. Aż na scenę wkracza równie zdezorientowany stażysta Mateusz i odkrywa, że na najwyższym szczeblu gra toczy się o zupełnie inna stawkę niż pieniądze i awanse.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-08-2023 o godz 10:40 przez: Hanka | Zweryfikowany zakup
Gorąco polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-05-2023 o godz 12:30 przez: Piotr
Rewelacyjna historia pokazująca codzienność Warszawskiej korporacji... która okazuje się niecodzienna. Nie, to wcale nie jest banalne. Ile razy w życiu pomyślałeś sobie w pracy, że ktoś 'nie jest człowiekiem'? To tutaj spotkasz całkiem niemało 'nieludzi'. Będą to różne 'istoty'. W sumie ciężko mi nawet stwierdzić czy z tego czy nie tego świata :)) Choć pewnie o niektórych słyszałeś, niektóre znasz nawet z imienia. Okej, nie dam rady tego opowiedzieć. To trzeba przeczytać. Mnie ta książka zabrała w zupełnie inny wymiar. Pozwoliła popatrzeć na świat z zupełnie nowej i zaskakującej perspektywy. Bardzo podobają mi się bohaterowie, są mi bliscy, znam ich z codzienności. Bardzo podoba mi się humor. Bardzo podoba mi się dynamika z jaką cała historia jest przedstawiona. Bardzo intrygujące są wątki łączące współczesność z historią i kulturą - takiej mieszanki nie spotkałem w żadnej innej książce. Podsumowując. Zdecydowanie polecam. To się świetnie czyta.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
2/5
31-10-2023 o godz 15:01 przez: balbina
Mitologia słowiańska nie ma ostatnio szczęścia. Najpierw rozjechało ją walcem "Tajne przez magiczne", a teraz położyło na łopatki "Korpo..." Tematyka słowiańskich mitów ma totalny potencjał, ale widać, że do łatwych nie należy i wyobraźnię trzeba tu mieć niesamowitą, by jej sprostać.Na autora na miarę Gaimana przyjdzie nam długo poczekać. Natomiast fragmenty "Korpo...", które pokazują codzienne życie biurowe są bardzo dobrze napisane i fajnie się je czyta. Może to byłby kierunek dla kolejnych części, a od mitologii łapy precz.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
09-06-2023 o godz 19:49 przez: Marta
“Historia o tym, jak Mateusz, praktykant w wielkiej korporacji, idzie po papier do drukarki, w efekcie czego ginie kilkanaście osób, kilkaset jest rannych, upada jeden z warszawskich biurowców, a świat wjeżdża na ostatnią prostą ku Sądowi Ostatecznemu.” To fragment opisu książki, który świetnie daje odczuć to co ona zawiera. Taki niesamocie skrócony przebieg wydarzeń, przedsmak całości zarazem. Jeszcze nie otworzysz,a już wiesz, że jeden palec może narobić niezłego zamieszania. Jedno zdanie, które wydaje się absurdalne - przecież to niemożliwe, żeby przez stażystę, który natknął się na niewiadomego pochodzenia PALEC przyczynił się do śmierci nie jednej, a kilkunastu osób. A może jednak ? “Na wieki wieków korpo” to książka zupełnie odmienna od tych po jakie sięgam standardowo. Nietuzinkowa, nie trzymająca się schematów, nieoklepana…po prostu inna. A inność w dzisiejszych czasach albo intryguje albo wzbudza …strach ? Wrogość ? Różnie bywa. Jak jest z Wami ? Lubicie rzeczy / książki / cokolwiek co odbiega od “normalności” ? Oklepanych standardów ? Nie znam się na życiu w korporacji, nigdy tam nie pracowałam i chyba…nie żałuję. Twórca tej historii zna to od podszewki i takich laików jak ja wprowadza w ten świat za pomocą “Małego słowniczka korpomowy”, który znajduje się na wstępie książki. Już to po części mnie wystraszyło ale i na swój sposób zaciekawiło. Szybko da się wyczuć, że Karo M. Nowak posiada ciekawe poczucie humoru, swój charakterystyczny styl dość lekki i przyjemny, mimo że jak się nie jest obeznanym w korporacyjnym świecie to cała historia jest pewnym wyzwaniem. Trzeba się skupić, czytać uważnie, by się wczuć i dać temu porwać. Oryginalny debiut z gatunku urban fantasy. To w sumie w pierwszej kolejności mnie zaintrygowało. Jednak zupełnie nie spodziewałam się tego co otrzymałam. Czy jestem rozczarowana ? Nie sądzę, bym mogła tak to określić. Na swój pokręcony sposób kupiła mnie ta historia i uważam, że warto jej zasmakować. Karo M. Nowak w ciekawy sposób połączyło typowe dla pracowników korporacji (zasobów) realia codzienności z elementami fantastyki. Jeśli na starcie dobrze zapoznamy się z korpo językiem, szybko to firmowe życie wciągnie bez reszty. Czuć taki pęd, to że nie da się tam odsapnąć, presja dyszy nad każdym, nie ma zmiłuj. Nie nadążasz - nie masz tu czego szukać. No chyba, że znajdziesz palec w drodze do drukarki ;) Lubicie mitologię słowiańską ? Jeśli tak albo chętnie bliżej ją poznacie, to dla Was będzie kolejnym atutem tej książki. Swoista walka dobra ze złem, anioły, bóstwa, czarownica i to wszystko połączone z codziennością życia w korporacji. Jakim cudem się to udało ? Nie mam pojęcia ale jednak wyszło. Nie da się przeoczyć takiego czarnego humoru towarzyszącego bohaterom. Swoją drogą oni wyjątkowo wyraziści. Trudno im opowiedzieć się po jednej ze stron… Aleele co by się nie działo, wiedzą, że robota nie będzie czekać - trzeba co swoje zrobić, nie ma, że boli. Jeszcze żyjesz - to pracujesz. A z racji, że pracowników ubywa, znikają w niewyjaśnionych okolicznościach - roboty nie brakuje. Czy ludzie przetrwają to szaleństwo ? Nie da się nie podziwiać w trakcie czytania, stylu jakim ta książka jest napisana. Tej lekkości, której nie spodziewałam się w niej odnaleźć. Czuć tu duży potencjał, czuć zapał i pomysłowość, wyjątkową kreatywność. Można odnieść wrażenie, że o czym by osoba Karo M. Nowak nie pisała, czy to o pogodzie czy może nawet polityce, sposób w jaki ubiera to w słowa, wciągnąłby bez reszty. I za to wielki plus. Fajnie jest zadebiutować w tak imponujący sposób, strach myśleć co będzie dalej. Zaciekawiłam Was choć trochę ? Lubicie książki tego typu ? Macie ją w planie ? Polecam i chętnie poznam Wasze wrażenia. Dziękuję za egzemplarz do recenzji Wydawnictwu Spisek Pisarzy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-07-2023 o godz 17:54 przez: Czytelniczka Gosia
Warszawski Mordor, to tu swoje biurowce mają korporacje, to tu w pocie czoła marzące o karierze korpoludki próbują wyrobić się do deadline’ów, odpowiadając na dziesiątki maili, z których każdy kończy się asapem, starając się robić swoją robotę pomiędzy spotkaniami grup projektowych oraz sprostać wymaganiom managementu, który jako jedyny dostąpił zaszczytu widzenia „dużego obrazka”. To właśnie w Mordorze swoją siedzibę ma firma, w której staż odbywa Mateusz „niemal absolwent, niemal najlepszej uczelni”. Matusz ma prosty plan, zdobyć ładny wpis w CV i zająć się czymś, co może być bardziej znaczące, niż zyski akcjonariuszy. O słodka naiwności. Biedaczek nawet nie zdaje sobie sprawy, że znalezienie zakrwawionego palca między ryzami papieru to nie głupi żart korporacyjnych wyjadaczy. Dokładniejsze oględziny miejsca znalezienie palca przez team leaderkę Monikę ujawniają... brak palca, ale za to znajdują kompletnie zniszczoną przelotkę (kartę do rejestracji czasu pracy). Przelotkę, należącą do osoby, której nikt nie pamięta. No cóż... taki live w korpo, prawda. Zespół Moniki musi przygotować kolejną ważną prezentację, dla swojej przełożonej, zwanej „Facetką”, a że dane do prezentacji znowu są spóźnione, Monika wie, że noc przy biurku ma jak w banku. Mateusz postanawia jej pomóc. Niestety w drukarce kończy się papier, a stażysta udaje się po niego do firmowych kazamatów. Gdyby tylko wiedział, że będzie to ostatnia rzecz, jaką zrobi w życiu, zapewne dwa razy by się zastanowił, zanim zaproponowałby pomoc. Mateusz „zasób wycofany z rejestru Firmy” zostaje zastąpiony nową stażystką Adą, która już pierwszego dnia zaczyna tracić wiarę w zdrowe zmysły, gdyż w swoich aparatach słuchowych słyszy głos...zaginionego stażysty. I szybko się przekonuje, że słyszenie martwego stażysty jest najmniej dziwną rzeczą w korporacji. „Na wieki wieków korpo” to słodko-gorzka satyra na korporacyjne życie połączona z pozawymiarową walką pomiędzy aniołami a słowiańskimi bogami. Osoba autorska Karo M. Nowak idealnie odwzorowała korporację z jej nowomową, będącą spolszczeniem angielskich zwrotów, korporacyjną hierarchią i niestety smutną prawdą, jak korporacje traktują pracowników: jako zasób, pozycję w excelu, będącą koniecznym kosztem. Świetnie wykreowani bohaterowie, zarówno ci ziemscy jak i pozaziemscy, wciągająca akcja, walka o wpływy i wszechobecny czarny humor. Opis wydawcy ostrzega, że Osoba autorska „nie bierze jeńców”, z tym zgadzam się w 100% (jeśli rozważacie karierę w korpo, po przeczytaniu tej powieści zapewne dwa razy się zastanowicie, zanim podpiszecie umowę, dla mnie już za późno, ja podobnie jak Monika, chyba na wieki wieków pozostanę w korpo). To nie jest powieść dla grzecznych dzieci, będzie dobitnie, będzie czasami wulgarnie, będzie krwawo i będzie obrazoburczo. Aniołowie nie są tak święci jak się wszystkim wydaje, to nie są słodkie putta z barokowych rzeźb, każdy z aniołów ma swoją „własną agendę”. Podobnie sprawa ma się ze słowiańskim bóstwami Marzanną, Welesem, Chorsem, którzy zrobią wszystko, aby odzyskać swój kult. Walka o świat lub zaświaty, a wszystko to pięknie ubrane w korporacyjne polityki, który każdy koropoludek wyrecytuje z pamięci o każdej porze dnia czy nocy. Historia opowiedziana jest z punktu widzenia ziemskich, anielskich i słowiańskich bohaterów, każdy z nich podpisany imieniem i funkcją, zgodnie z korporacyjnymi standardami. Powieść kończy się w najmniej spodziewanym momencie, zdecydowanie ASAP potrzebuję drugiego tomu! Dawno nie bawiłam się tak dobrze, sama prawda o korpo, nawet jeśli przedstawiona w krzywym zwierciadle. Serdecznie polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-06-2023 o godz 16:42 przez: Aleksandra
"Kazamaty za każdym razem opuszczało się z uczuciem ulgi. Było coś niepokojącego w tych przedwojennych resztkach, na których osadzono nowoczesny biurowiec klasy B+." Lubicie korporacyjne klimaty? Nie zdziwię się, jeśli wiele odpowiedzi będzie przeczących. Korpo kojarzy się z ludźmi ubranymi w gajery, żyjącymi na kawie i w ciągłym pośpiechu, którzy tylko na umowie mają 8-godzinne zmiany, z kilkoma wyższymi rangą ważniakami, których oddechy na karku odczuwają na każdym kroku. Klimat "Na wieki wieków korpo" nie różni się za bardzo od opisu powyżej. Jeśli dodać trochę fantastyki, kilka trupów, to jest szansa, że powstanie całkiem ciekawa mieszanka fabularna. Wiedziałam, że czeka mnie coś nieoczywistego i przyznaję, że dałam się zaskoczyć obranym kierunkiem przez Autorkę. Zostaje się wciągniętym w życie korporacyjne, które jak wiadomo do łatwych nie należy. Tym bardziej, kiedy dochodzi do zaginięć pracowników. I się o nich zapomina! Klik! Delete! Z jednej strony trochę to nie dziwi, ludzie przychodzą i odchodzą, bo mają dość takiej pracy. Jednak za sprawą Mateusza i palca, który znalazł, sprawa zaczyna nabierać rumieńców. Ale niech Was nie zwiedzie ten kryminalny polot... Czarownice, upiory, anioły odgrywają tutaj szczególną rolę. Karo M. Nowak stworzyła historię od której naprawdę ciężko się oderwać. Mimo korporacyjnego slangu, który na szczęście po czasie trochę zanika, i wielu bohaterów, przy których można się pogubić, to jest to kawał dobrej powieści. Nie ma możliwości przewidzenia przyszłości bohaterów, dzięki czemu "Na wieki wieków korpo" jest książką nieoczywistą. Już sam misz-masz gatunkowy stanowi o jego wyjątkowości. Fabuła jest dość mocno rozbudowana i może pewne kwestie nużyły, ale mimo wszystko jest to 500 stron dobrze skonstruowanej historii. Ma się do czynienia z bohaterami dobrymi i tymi, którzy są po ciemnej stronie mocy. Czasami nawet ciężko stwierdzić, kto tak naprawdę jest dobry, a kto zły. "Na wieki wieków korpo" to książka mówiąca o walce dobra ze złem. Jak wiele można ukryć pod maskami, które zakładamy. Jak bardzo poświęca się czemuś, co wysysa z człowieka energię, ale oczekuje się poklasku, awansu, dobrego słowa. Jak pozory mogą mylić i zmieniają odbiór osoby czy sytuacji. Byłam naprawdę zaintrygowana i ciężko było odejść od lektury, ponieważ chciało się poznać dalsze losy bohaterów, a jest to jeden wielki rollercoaster. Dobrze się bawiłam, nie spodziewając się, że tak ciekawie można połączyć ze sobą kilka wątków. Jest to pierwszy tom, co również mnie zaskoczyło, ponieważ byłam pewna, że to jednotomowa powieść. Czy sięgnę po kontynuację? Nie mówię nie, ale też nie obiecuję, że tak się stanie. Ze swojej strony gorąco polecam czytelnikom, którzy lubią takie nieoczywiste historie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-05-2023 o godz 17:52 przez: Magdalena Dziedzic
Korposzczurem się nie rodzisz... Nim się staniesz... Szybko, boleśnie i czasami może się to skończyć zdecydowanie śmiercionośnie... Jeżeli myślicie, że czytaliście już wszystko, to po sięgnięciu po tę książkę będziecie wiedzieć, że czegoś Wam jeszcze brakowało. Ta historia jest idealna: perfekcyjne dialogi, nietuzinkowi bohaterowie, historia, która przeplata się między stronami, rzeczywistość, która jest cholernie prawdziwa. Można przedstawić obraz zagłady w normalny, oczywisty sposób. Autorka poszła o krok dalej i przedstawiła go w realnym świecie: szary człowiek + aktualna mentalność, dodatkowo ukazując różnice niebywałe wśród naszego gatunku, a w sumie to widzimy je na co dzień tylko nie jesteśmy ich świadomi. Historia jest o korporacji, która pochłania całe światło Twojego życia. Bohaterowie wsiąknięci w system zostają porwani do innej rzeczywistości, a bardziej w rzeczywistość już istniejącą tylko zdają sobie z niej sprawę. Anioły, demony, piekło, niebo, czarownice, wierzenia słowiańskie - to wszystko tutaj znajdziecie i nie w kolorowych, cudownych, słodkich obrazkach. Jest to walka o przetrwanie, w sumie to nie ludzkości, tylko na nie zatraceniu siebie, a odnalezieniu swojego kierunku, drogi. Przyjaźń, która nie powinna istnieć, miłość, która rodzi się po czasie. Strata, której nikt nie oczekiwał. System, który rządzi światem i jest cholernie upierdliwy – uprzykrza życie, a my nie robimy nic, aby go zmienić. Podobały mi się te wszystkie nawiązania, które były tak cudownie pokryte z rzeczywistością. Odnajdowałam w tym wszystkim siebie, swoją “wiarę” i ludzi, których znam. Co tu dużo mówić - historia jest nietuzinkowa, z cudownym humorem. Po pierwszej stronie wiedziałam, że się zakocham. Styl autorki jest taki mój. Czasami denerwowało mnie jak w środku akcji nagle wpadało jakieś przemyślenie filozoficzne, to po jego przeczytaniu już wiedziałam, dlaczego został on tam wrzucony i do czego potrzebny. Dodajmy, że akcję mamy brawurową, z różnych płaszczyzn, a przeskoki nie były chaosem. Przynajmniej dla mnie. To dopiero pierwszy tom ten historii, która rozkręca się i rozkręca. Na początku masz małą bombę z zapalnikiem, aby na koniec dostać wybuch prosto w twarz. To trzeba przeczytać, bo naprawdę warto. Nie wiesz, kiedy wsiąkniesz w to korporocyjne bagno i zaczniesz robić dupogodziny.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-06-2023 o godz 14:05 przez: Anna Dyczko
Jestem pod wielkim wrażeniem świata stworzonego przez osobę pisarską. Idealnie oddany klimat korporacji, tak na ziemi, jak i w niebie. W warszawskim Mordorze ścierają się siły anielskie oraz słowiańscy bożkowie. Wieżowiec odzwierciedla Axis Mundi, drzewo życia. Zarząd został przejęty przez Marzannę i Welesa. Jedyną fantastyczną postacią niepasującą do aniołów i bogów jest czarownik Jagon/czarownica Jaga. Można się zastanawiać kim naprawdę jest i co tam robi. W środku tego galimatiasu siedzą zwykli ludzie, pracownicy firmy: Mateusz, Janek, Monika, Ada, oraz zasoby zewnętrzne. Bohaterowie orientują się, że w budynku dzieje się coś niepokojącego kiedy zaczynają znikać ludzie. Nagle jest więcej pracy niż etatów i nikt się z niczym nie wyrabia. Ci co sprytniejsi w zamian za obietnice odwdzięczenia się na święty nigdy zrzucają swoje obowiązki na barki innych. Ci, którzy szukają przyczyn, znajdują, lecz niekoniecznie przeżyją, żeby o tym opowiedzieć. Podobało mi się, że jedną z bohaterek została dziewczyna niedosłysząca. Zresztą to, co było jej słabością, ostatecznie okazało się darem. Inaczej nie zdobyłaby pewnych kluczowych informacji, a my razem z nią. Ciekawe było też przedstawienie anielskiej hierarchii, podległej Świętemu Zarządowi, Archisterium. Jednym z moich ulubieńców był Sima. Plus za dodanie na początku książki słowniczka. Styl pisania Karo M. Nowak jest tak dobry, iż trudno uwierzyć, że to debiut. Polecam tę książkę wielbicielom urban fantasy. Pracownicy korporacji mogą odnaleźć w tekście swoje firmowe otoczenie. Wystarczy zmienić imiona. Cieszę się już na kolejną część.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-06-2023 o godz 08:53 przez: Abicainat
Cóż to był za debiut! Chapeau bas! Tak rozbudowany świat, tak ciekawe dialogi, tak fenomenalnych bohaterów i tak fantastycznego humoru nie uświadczycie w każdej książce. Ale zapewniam, że w „Na wieki wieków korpo” się zakochacie (na wieki 😅). Mamy tutaj do czynienia ze świetnym urban fantasy i to osadzonym na naszym polskim podwórku – wszak na warszawskim Mordorze. Poznajemy tutaj świat od korpo – dosłownie. Na początku mamy słowniczek pojęć znanych tylko w tych kręgach, który wprowadza nas trochę w funkcjonowanie korporacji. Następnie poznajemy Mateusza – nowy Zasób Firmy – młodego stażystę, który pojawił się tutaj odbębnić praktyki, złapać wpis do CV, by czym prędzej uciec. Pewnego razu, schodząc do składziku trafia na palec. Tak, przerażająco ludzki palec. I stąd już zaczynają się problemy. Ludzie zaczynają znikać, i okazuje się, że nikt ich nie pamięta. A to dopiero początek wielkiego kryzysu, o którego rozwiązanie pozostaje im się chyba tylko pomodlić do aniołków 😅 🐾Jestem pełna podziwu dla tak fantastycznej fabuły. A ostatnie 100 stron to dosłownie rollercoaster emocji! Tyle się tam działo, że po raz kolejny dla książki zarwałam nockę 😅 W skrócie czego możecie się tutaj spodziewać? Bardzo dobrego humoru, słowiańskiej mitologii (bardzo dobrze z resztą wplecionej w fabułę), korpożargonu, który wyśmiewa jego absurdy i bardzo, ale to bardzo dużo kotów! I to kolejny aspekt tego, za co pokochałam tę książkę! Jedyne do czego mogę się doczepić, to nieliczne błędy składu i jakieś literówki. Ale są one tak nieinwazyjne, że nie przeszkadzają w odbioru tej historii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-06-2023 o godz 16:48 przez: Blue Ines
Na wieki wieków korpo Czy życie w korporacji jest łatwe? Wszystko zależy od perspektywy i podejścia do pracy. Są ludzie którzy siedzą tam godzinami by uciec od życia domowego i są ludzie którzy odliczają każdą sekundę by opuścić to miejsce. Nadmiar emocji tłumionych lekami i innymi używkami i walka o każdy lepszy dzień.. Wszystko zmienia się jak ginie jeden z pracowników...który nie odchodzi w dalsze miejsce a jedna z nowych pracownic go słyszy... Czy zwariowała? Nie... jak się okazuje w całej korporacji będzie miało miejsce wyładowanie nadprzyrodzonych zdarzeń i Bóstw które od wieków chodzą po naszej Ziemi a od czasu do czasu idą w uśpienie by budzić się po to by na nowo zdobywać świat. Anioły , Archanioły, Bóstwa i Demony..czego można chcieć więcej ? Świetnie wykreowana fabuła i akcja która cały czas się toczy w zawrotnym tempie ✨ zdecydowanie każdy tu znajdzie coś dla siebie, trochę niespełnionej miłość, walka, odnajdywanie prawdy, tajemnice, mroczne światy i mega obłędnie ukazane postacie. Zdecydowanie po pierwszej części czekam z niecierpliwością na dalsze rozwoje niespotykanych wydarzeń i przygód magicznych i potężnych postaci które dosłownie przyćmiewają. Jestem zachwycona tym debiutem i mam nadzieję, że autorka dalej będzie miała tak świetną wenę i będzie tworzyć kolejne niespotykane światy a demony i anioły na nowo powołają nie jeden chaos ..jako część odgórnego planu..
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Karo M. Nowak

Na wieki wieków korpo
audiobook mp3
4.5/5
(4,5/5) 26 recenzji
39,99 zł
Na wieki wieków korpo
ebook
5/5
(5/5) 2 recenzje
48,99 zł

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego