Lykke. Po prostu szczęście (okładka  twarda, wyd. 11.2017)

Ta książka natchnęła mnie pozytywną energią. Bardzo mi się podoba

Super książka

Podobnie jak w przypadku poprzedniej książki Meik'a Wiking'a, przeczytanie "Lykke. Po prostu szczęście." zajęło mi jakieś dwie godziny. Obie pozycje czyta się tak przyjemnie, że ciężko jest rozłożyć to na raty. Szczerze powiedziawszy obawiałam się, że po sukcesie, jaki odniosła pierwsza książka, autor spocznie na laurach. Jednak muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Poza równie piękną okładką i bogatą szatą graficzną, broni się ona również treścią, której mimo niewielkiego formatu jest całkiem sporo. Oprócz niesamowitych historii z życia poznanych przez badacza przedstawicieli różnych narodowości, w tej części odnajdziemy również bardzo ciekawe wykresy i rankingi, w których (ku mojemu zaskoczeniu) nie zabrakło również Polski. Opisane wyniki badań są dość nietypowe. Dotyczą one m.in. satysfakcji z życia w poszczególnych krajach, równowagi między pracą a życiem prywatnym czy tego, ile czasu spędzamy na dojazdach do pracy. Myślę, że tych którzy przeczytali pierwszą książkę tego autora, nie muszę zachęcać do sięgnięcia po kolejną. Tym, którzy nie mieli jeszcze styczności z żadną z książek Meik'a Wiking'a gorąco polecam przeczytanie każdej z nich.

Meik Wiking powraca z kolejną książką, nie ustając w swoich badaniach na temat szczęścia oraz poczucia ogólnego dobrostanu. O ile mnie pamięć nie myli, jego pierwsza książka traktująca o zjawisku zwanym hygge była bardziej nastawiona na drobne, ale personalne przyjemności, - typu palenie zapachowych świec czy picie ciepłych napojów z dodatkiem bitej śmietany i pianek marshmallow - zaś "Lykke" skupia się bardziej na szczęściu wszelakich wspólnot takich jak wspólnota sąsiedzka i całe narodowości. Autor wymienia kilka czynników, które według niego przyczyniają się do poczucia szczęścia. Należą do nich m.in: zdrowie, pieniądze, zaufanie i poczucie przynależności. Nic odkrywczego. Natomiast ogromnym plusem tej pozycji są przytoczone przykłady przeróżnych naukowych badań, pojedynczych eksperymentów czy inicjatyw obywatelskich. "Lykke. Po prostu szczęście" to przyjemna, ładnie wydana książka zmuszająca do lekkich refleksji.