Luther Strode (okładka  miękka, wyd. 10.2023)

Sprzedaje empik.com : 100,99 zł

100,99 zł
159,00 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Aktywuj dodatkowe korzyści
Darmowe punkty odbioru
Darmowy kurier
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje 3trolle : 134,98 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 136,63 zł

Sprzedaje Inbook : 138,90 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Klasyczna historia o bohaterze obdarzonym nadprzyrodzonymi mocami, ale w wyjątkowo krwawym i bezkompromisowym ujęciu. Główny bohater, Luther Strode, jest typowym nieśmiałym nastolatkiem, który dzięki znalezionemu w przypadkowym komiksie ogłoszeniu decyduje się rozpocząć sekretny program treningowy znany jako Metoda Herkulesa. W efekcie zyskuje nadludzką siłę, szybkość i zdolność błyskawicznej regeneracji ran. Staje się również celem ataków mrocznych i okrutnych sił, których głównym zadaniem jest strzeżenie sekretu Metody Herkulesa.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1415168624
Tytuł: Luther Strode
Autor: Jordan Justin , Moore Tradd
Tłumaczenie: Sidorkiewicz Tomasz
Wydawnictwo: Nagle!
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 544
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-10-11
Data wydania: 2023-10-11
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 255 x 30 x 170
Indeks: 58216675
średnia 4,5
5
5
4
2
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
5 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
31-12-2023 o godz 18:28 przez: Olaf | Zweryfikowany zakup
Nietuzinkową opowieść, okraszona pięknymi rysunkami no i właśnie pokazującymi bardzo dużo. Nie jest to opowieść przeznaczona dla osób niepełnoletnich.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-02-2024 o godz 21:05 przez: Piotr Chojnacki | Zweryfikowany zakup
Porządna pozycja, fabuly tam nie ma ale za to hiperbrutalna rozwałka jest pierwsza klasa. Ładnie zilustrowany komiks który czyta się bardzo szybko.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-10-2023 o godz 12:40 przez: Marek Wasiński
Generalnie nie jestem wielkim fanem brutalności i przemocy w popkulturze, ale jeśli są one użyte i przedstawione w odpowiednim kontekście i stylu, potrafią przekonać mnie w 100% do opowiadanej historii. Tak jest w przypadku najnowszego komiksu wydawnictwa NAGLE!, pt. Luther Strode. Historia wykreowana przez Justina Jordana dotyka ciekawego problemu. Co by było gdyby człowiek zyskał nadludzką moc, którą mógłby wykorzystać w szlachetnych celach, lecz nie ograniczając się przy tym w środkach? To znaczy, co gdyby ktoś taki przekraczał granice moralności? Właśnie kimś takim staje się tytułowy Luther Strode. Jego losy są ciekawe choć sama geneza jego nadludzkich umiejętności dosyć znajoma. Przypomina on bowiem nieco Petera Parkera. Ot, chłopak nękany w szkole, który zdecydowanie nie może pochwalić się atrybutami fizycznymi w końcu postanawia coś z tym zrobić. Nie spodziewa się jednak efektów jakie może przynieść podręcznik Metoda Herkulesa. Na pierwszy rzut oka wygląda to na żart, ale z czasem przekonujemy się, że owa metoda działa! Bohater mężnieje i nawet nie zdaje sobie sprawy z tego jaką siłę zyskał. Przygoda chłopaka zaczyna się niepozornie od wymierzenia sprawiedliwości swojemu szkolnemu prześladowcy. Szybko zaczyna się jednak coraz bardziej rozwijać. Po części za sprawą jego najlepszego przyjaciela, który dostrzega w Lutherze bohaterski potencjał, a przy okazji chce pomóc mu zaliczyć pewną atrakcyjną i charakterną dziewczynę, Petrę. Z czasem przekonujemy się, że w ręce bohatera nie trafił jakiś przypadkowy podręcznik. Związana z nim intryga się zagęszcza. Poznajemy siły zła, za którymi stoi chęć niszczenia każdego przeciwnika. Niezbyt to superbohaterskie, prawda? Tak. Luther Strode to komiks brutalny. Powiedziałbym wręcz, że mega brutalny. Krew tryska w każdym możliwym kierunku i w każdy możliwy sposób znany ludzkiej wyobraźni. Przemoc na poziomie The Boys choć może jednak nie aż tak odjechana. Trzeba jednak przyznać, że wyrywanie kończyn, a następnie tłuczenie nimi wrogów na kwaśne jabłko to dość drastyczny obraz, który zapada w pamięć czytelnika na długo po zakończeniu lektury. Sposób w jaki autor prezentuje nam tę brutalności robi wrażenie. Przy tym, nie licząc aspektu nadprzyrodzonego historii, walki wyglądają naprawdę realnie. Momentami wręcz przerażająco. Komplet przeciwników, którzy stoją na drodze głównego bohatera obdarzony jest podobnymi do niego zdolnościami, co tworzy mieszankę wybuchową. Fabuła komiksu jest naprawdę ciekawa jednak najciekawiej robi się wtedy gdy Luther zostaje pozbawiony swoich najbliższych. Spider-Man zawsze postąpiłby słusznie, ale tutaj nie mamy do czynienia z przyjaznym pajączkiem z sąsiedztwa. Jak zareaguje? Czy się pogrąży i podda przemocy? Z ciekawością czytałem kolejne rozdziały by się o tym przekonać. Co więcej? Ilustracje skłaniają się bardziej ku realizmowi pomimo wielu fantastycznych elementów. Sylwetki bohatera oraz jego rywali zostały bardzo pieczołowicie narysowane. Są napakowani, więc trzeba odpowiednio wyeksponować ich fizyczne walory, co też autor robi. Jako, że krew leje się strumieniami, mamy przeróżne odcienie czerwieni. W połączeniu z dość ciemnymi barwami komiksu nadaje mu to swego rodzaju dojrzałości. W końcu nie jest to tytuł, który dałbym dzieciakom do czytania. Luther Strode w wydaniu od NAGLE! to nie lada gratka dla fanów komiksu. Cała historia została zebrana tutaj w jednym tomie i liczy sobie ponad stron. Dodatkowo została ona wzbogacona o szkice postaci, alternatywne okładki i inne bajery, które musicie sami zobaczyć. Jest to tytuł pełen akcji i przemocy. Z wciągającą historią i bohaterem, w którego buty wiele osób z chęcią by weszło. Ton jest dość poważny, ale w odpowiednich miejscach nie zabrakło humoru, idealnie rozładowującego napięcie. Jest to pozycja zdecydowanie warta swojej ceny.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
15-11-2023 o godz 11:33 przez: Sharin
Siadając do skreślenia paru zdań o komiksie Justina Jordana miałem dylemat od czego zacząć. Nie dlatego, że nie wiedziałem na co chciałbym zwrócić Waszą uwagę. Z tym nie miałem problemu. Każdy kto choć trochę słyszał o serii "Luther Strode" mniej więcej wie czego się spodziewać. Nie wiedziałem jednak jak przekazać Wam, że z mojej perspektywy ten komiks to jedno z większych rozczarowań tego roku. Dlaczego? Zacznę od tego, że historia kreślona przez pana Justina Jordana najpewniej przeszłaby bez echa gdyby nie prace towarzyszącego mu rysownika i współtwórcy serii, Tradda Moore'a. Od razu wyjaśniam: jestem typem czytelnika, który potrafi unieść bardzo wiele fabularnego niedopracowania. Będąc fanem komiksowych ramotek sprzed kilkudziesięciu lat nie mam problemu, gdy historia to właściwie zbiór plansz, na których bohater w mniej lub bardziej efektowny sposób siłuje się z tymi złymi, dybiącymi na życie jego lub jego bliskich. Mam jednak problem z historiami, które niemalże w całości sprowadzają się do schematycznej prezentacji morderczych predyspozycji tytułowego bohatera. Nie mam kłopotu z komiksową brutalnością, nawet tą bardzo dosadnie wyrażoną i mogącą wywoływać u czytelników obrzydzenie. Musi jednak za tymi kadrami w klimatach gore iść fabuła. Historia potrafiąca w przekonywujący sposób podać powódy, dla którego tak a nie inaczej zostało to wszystko zaprezentowane. Jeżeli tego nie ma to końcowy produkt trudno nazwać udanym. "Luther Strode" to komiks, w którym zabrakło mi konkretnego motywu spinającego całość. Nie kupuję tej wydumanej paplaniny złego Bibliotekarza, jego misji znalezienia ‘tego jedynego’, jego puszenia się swoją super zajebistością. Nie kupuję i oczekuję więcej. W czasie lektury odniosłem wrażenie, że pomysł na opowieść był a później został pochłonięty przez potężnie zbudowanego chłopczyka prężącego muskuły i bełkoczącego na widok ładniej dziewczyny. W dodatku ten chłopak przypomina mi kujona Petera Parkera. Brak popularności w szkole, problemy z lokalnym ciemiężycielem słabszych, nieśmiałość w stosunku do kobiet. Nie wiem czy Justin Jordan faktycznie czerpał z Marvela, ale w zasadzie nie jest to istotne. Wygląda na to, że Jordan wiedział jakiego chce mieć bohatera, lecz nie potrafił zrobić z niego prawdziwego człowieka. Kogoś z ciekawym życiorysem, kogoś z prawdziwymi problemami. Tego 'kogoś' mi zabrakło. Na wyrywaniu kończyn oraz miażdżeniu głów żadna postać daleko nie zajedzie. Jeśli chcemy na dłużej związać ją z czytelnikiem musimy dać owemu czytelnikowi coś z czym mógłby się w jakiś sposób utożsamić. Nie wystarczy zrobić z postaci współczesnego rębajłę, różniącego się od Conana tylko tym, że zamiast miecza używa rąk. Jak zatem należy podejść do albumu "Luther Strode"? Jak do komiksu mającego dostarczać dużo zabawy w stylistyce brutalnego superhero. Nie chciałbym w tym miejscu na siłę porównywać pracy pana Tradda Moore'a - on z pewnością zasługuje na największe brawa - do innych tytułów, ale nawet jak miałem do czynienia z bardzo krwawym komiksem to mimo wszystko zawsze istniał odpowiedni balans między ową brutalnością a scenariuszem. W tej historii zabrakło mi właśnie tej równowagi. Co nie musi oczywiście oznaczać, że ten komiks nie znajdzie swoich odbiorców. Wiem, że tacy będą i bardzo dobrze. Różnorodność komiksowa jest bardzo wskazana. Od siebie jednak dodam, że jedynymi historiami utrzymanymi w stylistyce gore, historiami troszeczkę specjalnie unikającymi rozbudowanych fabuł są krótkie historyjki drukowane w takich seriach jak chociażby "House of Mystery" czy "Creepshow". [Retro komiks na FB]
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-10-2023 o godz 11:02 przez: Radosław
POPKulturowy Kociołek: Zaczyna się może dosyć banalnie, ale uwierzcie mi, że to kompleksowe, liczące ponad 500 stron wydanie szybko się rozkręca. Historia przybiera wręcz epickich proporcji. Musicie tylko przetrawić fakt, że głównym bohaterem jest pewien cherlawy nastolatek, obiekt prześladowań szkolnych siłaczy. Tak, wiem, brzmi to wszystko dość oklepanie. Tutaj nie mamy jednak do czynienia z ukąszeniem radioaktywnego pająka, ale ciężką pracą wedle opisanej w książce metody. Oczywiście, nie dziwi fakt, że nasz bohater, tytułowy Luther Strode swoją niezwykłą siłę wykorzystuje, by skopać tyłki paru złolom. Nie robi tego jednak z własnej inicjatywy, lecz za namową swojego najlepszego, bardzo gadatliwego kumpla. Tylko że gdy na jaw wychodzą fakty dotyczące Metody Herkulesa i stojącej za nią sił, walka i przemoc okazuje się być nieunikniona. Życie nastolatka zmienia się z dnia na dzień. Musi się pogodzić z utratą najbliższych i dorosnąć, a przy okazji ukryć się i zastanowić co dalej. Z tym ostatnim nie ma jednak problemu i wszystko poświęca zemście. Luther Strode to cudownie krwawa opowieść. Kości trzeszczą, tętnice pękają, a mięśni bohaterom można tylko pozazdrościć. Jest też oczywiście humor, choć specyficzny wśród tej całej przemocy. Mamy tutaj dramat i tragedię, ale Justin Jordan stara się to wszystko ze sobą wyważyć, co zresztą mu się udaje. Imponujące są nie tylko sceny akcji oraz pomysłowość twórców komiksu, ale także sam rozwój fabuły. Ciężko jest przewidzieć, jak wielkie zmiany zajdą w życiu bohatera i jak szybko one nastąpią. Wraz z kolejnymi rozdziałami nie brakuje niespodzianek, po których wręcz będziecie zbierać szczęki z podłogi....
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Hillbilly. Tom 1
4.5/5
53,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Foligatto
4.3/5
46,99 zł
Inne z tego wydawnictwa Nie śpij już. Róża. Tom 1 Opracowanie zbiorowe
4.2/5
41,99 zł
Inne z tego wydawnictwa Kroma
3/5
66,99 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego