Lista Schindlera (okładka  twarda, wyd. 02.2020)

Wszystkie formaty i wydania (6): Cena:

Sprzedaje empik.com : 29,99 zł

29,99 zł
41,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Lista jest absolutnym dobrem. Lista jest życiem.

Uhonorowana Nagrodą Bookera powieść, która powinna stać się lekturą obowiązkową!

Oparta na faktach historia Niemca, który uratował przed zagładą 1200 istnień ludzkich. Pochodzący z Sudetów Niemiec, należący do NSDAP sprytny przedsiębiorca Oskar Schindler jest nastawiony na czerpanie z życia pełnymi garściami. Dopóki nie styka się z realnymi konsekwencjami nazistowskiej ideologii – z okrucieństwem, gwałtem i przemocą. Wówczas, narażając życie i majątek, ratuje Żydów przed trafieniem do Oświęcimia lub innych obozów koncentracyjnych.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1238474876
Tytuł: Lista Schindlera
Autor: Keneally Thomas
Tłumaczenie: Stanek Tadeusz
Wydawnictwo: Wydawnictwo Albatros
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 480
Numer wydania: II
Data premiery: 2020-02-26
Rok wydania: 2020
Data wydania: 2020-02-26
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 208 x 43 x 142
Indeks: 34538418
średnia 4,6
5
73
4
15
3
3
2
1
1
3
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
19 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
1/5
19-03-2020 o godz 08:44 przez: wiolagrabcia | Zweryfikowany zakup
Bardzo dobra książka a film nakręcony na jej podstawie jest jeszcze lepszy
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-04-2024 o godz 01:09 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Do tej pory znałem tylko film. Warto przeczytać
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
06-02-2024 o godz 12:53 przez: Adam Mrówczyński | Zweryfikowany zakup
Super ciekawa i poruszająca książka!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-05-2022 o godz 15:57 przez: Rudic | Zweryfikowany zakup
Książka lepsza od filmu.Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-05-2023 o godz 19:17 przez: Małgorzata | Zweryfikowany zakup
Rewelacja
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-03-2020 o godz 19:54 przez: Northman1984
Lista... życia. Głośna historia dokonań Oskara Schindlera została rozsławiona filmem w reżyserii Stevena Spielberga - czy pamięta się jednak o książkowym pierwowzorze tej historii? Film z Liamem Neesonem zgarnął siedem Oscarów. Książka nie jest wcale gorsza, Thomas Keneally otrzymał bowiem za nią jedną z najbardziej prestiżowych literackich nagród: Nagrodę Bookera. No i bez książki z całą pewnością nie byłoby filmu. O fabule słów kilka... Oskar Schindler to niemiecki przedsiębiorca pochodzący z Sudetów. W ideologii faszystowskiej nie widzi żadnych negatywów i gorliwie ją popiera upatrując w działaniach NSDAP i Hitlera znakomitą okazję do zrobienia dobrego interesu. Wojenna przemysłowa prosperita podbija licznik w kasie Schindlera - i w to mu graj. Im więcej tym lepiej, a Oskar Schindler to kobieciarz, pijak i lekkoduch pełną gębą. Pieniądze się zatem przydadzą... Wszystko zmienia się jednak w podejściu Schindlera zarówno do faszystów jak i do faktu zatrudniania w jego fabrykach Żydów w momencie, gdy styka się on z realnymi konsekwencjami działań Hitlera i obozów śmierci takich jak Auschwitz-Birkenau. Schindler totalnie przewartościowuje swoje podejście do tych kwestii i postanawia uratować jak najwięcej istnień ludzkich. Lista pracowników jego fabryki sporządzana wśród żydowskich więźniów staje się swoistą "listą życia". Sam Schindler zaryzykuje zaś wszystko w chwili, gdy transport 1200 Żydów zamiast do pracy w jego fabryce zostaje skierowany prosto do bram Auschwitz... Historia jest zaiste nie byle jaka. Ostatnimi czasy rynek literacki pełen jest wszelkiej maści literatury obozowej (wyższych i niższych lotów), to jest jednak absolutny klasyk gatunku (dodajmy też, że powstały na długo przed obecnym zalewem rynku tego rodzaju książkami, niniejsza lektura miała bowiem swoją premierę w 1982 roku). To klasyk, z którym warto się zapoznać, historia opisana w książce oparta jest bowiem o rzeczywiste wydarzenia. To tylko przydaje tej opowieści tak potrzebnego prawdzie o II Wojnie Światowej realizmu. O Holokauście i Zagładzie powiedziano i napisano już (niemal) wszystko, "Lista Schindlera" jest jednak na tle wszystkich tego rodzaju historii (autentycznych lub nie) wyjątkowa, pokazuje ona bowiem, że w obliczu zła człowieczeństwo może odnaleźć drogę na powierzchnię dosłownie w każdym z nas. Nawet w Niemcu, który wcześniej był de facto zdeklarowanym poplecznikiem faszyzmu. Książka w dużej mierze pokrywa się z fabułą filmu - od tego porównania uciec nie sposób. Moim zdaniem jednak Spielberg wiele książkowych spraw przemilczał. Dla fabuły filmu to chyba dobrze (to co widzimy na ekranie jest w efekcie bardziej spójne), jednakże Keneally znalazł na łamach książki miejsce na wiele brutalnych opisów będących studium utraty człowieczeństwa, których w filmie brak... To nie jest jakiś zarzut dla dzieła Spielberga żeby była jasność. To jedynie stwierdzenie faktu, który ma zazwyczaj miejsce jeśli porównujemy film do jego książkowego pierwowzoru. Fabuła w formie pisanej ma zawsze większe pole manewru jeśli chodzi o ilość wątków pobocznych oraz o ilość detali. Jeśli film nie oddał w Waszym poczuciu całego realizmu tej (prawdziwej skądinąd) opowieści - przeczytajcie koniecznie książkę. "Lista Schindlera" to absolutna klasyka, którą po prostu wypada znać. Niniejsze nowe wydanie książki to dobra okazja do tego, aby tę historię poznać. Idę o zakład, że lektura będzie prawdziwą przyjemnością (pełną rzecz jasna zadumy) - i to tym bardziej, że wydanie jest przepiękne (a do tego opatrzone na okładce nie dającym się pomylić z niczym innym kadrem z filmu). Gorąco polecam. Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki. https://cosnapolce.blogspot.com/2020/03/lista-schindlera-thomas-keneally.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
23-03-2020 o godz 14:50 przez: TylkoSkończęRozdział
"Lista jest życiem. Wokół jej wystrzępionych krawędzi rozpościera się ocean niepewności". Za sprawą nagrodzonego siedmioma Oskarami filmu w reżyserii Stevena Spielberga historię Schindlera i jego listy zna prawdopodobnie każdy. Wstrząsająca opowieść o "tym dobrym Niemcu", który ocalił przed zagładą setki Żydów. Czy książka autorstwa Thomasa Keneally'ego dotaszczyła podobnej porcji wzruszeń i zadumy? I tak, i nie... Od razu zaznaczę, że moja ocena tyczy się stricte stylu, języka, sposób w jaki autor ubrał w słowa tę poruszającą opowieść, a nie działalności i postawy Oskara Schindlera. Krótko o fabule: Oskar Schindler to niemiecki przedsiębiorcą, który początkowo popiera ideologię faszystowską i docelowo upatruje w działaniach Hitlera wzrost gospodarczy i szanse na zrobienie dobrego interesu. Fabryka Emalia ma być sposobem na czysty biznes i szybki zysk. Do czasu aż Schindler zostanie świadkiem brutalnej egzekucji na ulicy Krakusa....dostrzeże wówczas prawdę o funkcjonowaniu obozów pracy oraz zrozumie jaki plany wobec narodu żydowskiego ma Hitler... Od tego momentu będzie się starał nie tylko dbać o godne warunki życia swoich pracowników, ale zrobi wszystko, aby ocalić ich przed śmiercią. "Po tym dniu – powie później – żaden myślący człowiek nie mógł nie przewidzieć, co się wydarzy dalej. Byłem teraz zdecydowany zrobić wszytko, co w mojej mocy, by przeciwstawić się systemowi". Wzruszająca historia, przywracająca wiarę w to, że dobro potrafi ujawnić się w najmniej sprzyjających warunkach. "Wszystkie dzieci pojada do Tarnowa, gdzie będą rozstrzelane, do Sztutowa, gdzie będą utopione, do Wrocławia, gdzie będą indoktrynowane, germanizowane, poddawane operacjom. Masz starych rodziców? Wszystkich powyżej pięćdziesiątego roku życia zabierają do kopali soli w Wieliczce. Do pracy? Nie. Zamurują ich w wyrobiskach". Schindler to powieść barwna, pełna rys i niejednoznaczności. Keneally nie kreśli na kartach powieści bohatera w pelerynie, z wyprężonym torsem i dumnie głoszącym słowo o przyjaźni i równości. Schindler – nie stroniący od alkoholu lekkoduch, skłócony z ojcem, niewierny żonie, ba – niewierny nawet kochance! Przedsiębiorca, dla którego priorytetem (początkowo) była chęć wzbogacenia się, chociaż wielokrotnie udowadniał, że nie przykładał zbyt dużej wagi do pieniądza. A jednak dobro ma wiele odcieni i trzeba oddać autorowi, że postać Oskara jest rzeczywista i wielowymiarowa, a powieść nie stanowi swoistej laurki dla Schindlera. Jednak, cóż, sam sposób w jaki poznajemy te dramatyczne chwile w życiu setki Żydów jest... nużący. Miałam pewne obawy, czy zostanę dobrze zrozumiana – dlatego podkreślam, że mojej ocenie podlega sam techniczny sposób opowiedzenia historii a nie sama historia. Autor zbyt duża wagę przywiązał do szczegółowego opisu rozwoju farmy Emalia, libacji z przyjaciółmi Schindlera, kolejnych aresztowań przedsiębiorcy, powiązań między esesmanami. Styl zbyt suchy, "techniczny", nie sięgający głębi. Nie oczekiwałam ckliwych, ubarwionych opisów, jednak taki chaos i oschłość narracyjna odbierała nie tylko przyjemność (jeśli o takowej można pisać w kontekście literatury wojennej) ale pole do wyobraźni i przezywania opisywanych wydarzeń. O właśnie – styl i język nie pozwalają się wczuć w historię Schindlera. I to jest największy mankament "Listy Schindlera". Skłaniam się ku refleksji, że film był lepszy niż książka... Niemniej – warto poznać historię Oskara Schnidlera – przedsiębiorcy, który dzięki swojemu sprytowi, umiejętnym żonglowaniem łapówkami (w postaci alkoholu, biżuterii czy pieniędzy) i niezliczonym kontaktom, dzięki uporowi i dobroci ocalił setki ludzi. Tym razem nie zachęcam zbyt gorliwie aby trzymać się zasady "najpierw książka, potem film".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-03-2020 o godz 20:02 przez: Wasio
„Lista Schindlera” autorstwa Thomasa Keneally’ego, to jedna z tych książek, których adaptacja jest zdecydowanie bardziej znana, od swojego pierwowzoru. W 1993 roku Steven Spielberg nakręcił film na podstawie tej lektury, a główną rolę zagrał w nim Liam Neeson. Ekranizacja zdobyła aż siedem Oscarów, w tym dla najlepszego filmu. Thomas Keneally urodził się 7 października 1935 w Sydney. W wieku 17 lat wstąpił do seminarium rzymskokatolickiego, ale ostatecznie nie otrzymał święceń kapłańskich. Zanim stał się słynnym pisarzem, pracował jako nauczyciel i był wykładowcą na University of New England. Cztery jego powieści były nominowane do nagrody Bookera, a Lista Schindlera zdobyła tę nagrodę w 1982. Pomimo, że książka opowiada o niezwykle ciekawej historii, to nie czytało mi się jej łatwo. Po pierwsze dlatego, że moim zdaniem autor nie dońca wiedział, w jakiej formie chce ją przedstawić czytelnikowi. „Lista Schindlera” zawiera zarówno elementy powieści jak i reportażu, dlatego nie podjąłbym się jednoznacznego przypisania jej do konkretnego gatunku literackiego. Nie jest to może jakaś ogromna wada, ale początkowo było mi trudno przyzwyczaić się do takiego stylu. Po drugie książka rozkręca się bardzo powoli. Pierwsze kilkadziesiąt stron opowiada o początkach kariery Oskara, a także jego relacjach rodzinnych. Pomaga to oczywiście zrozumieć jego dalsze postępowanie, jednak kilka pierwszych rozdziałów musiałem przebrnąłem bez większego zachwytu. Punktem zwrotnym w tej lekturze jest moment, w którym Schindler postanawia uratować jak największą ilość Żydów. Od tej chwili książka wciągnęła mnie bez reszty, a kolejne strony przeczytałem niemal jednym tchem. Thomas Keneally doskonale pokazał zmianę, jaka zaszła w głównym bohaterze. Oskar, który do tej pory dbał wyłącznie o swój majątek, zaczyna walczyć o życie swoich pracowników. Z kobieciarza, materialisty i bon vivanta, staje się osobą wrażliwą na cierpienie innych. Jest gotowy na każde poświęcenie i wydanie ostatnich pieniędzy, żeby tylko uratować jeszcze jednego Żyda. Końcówka „Listy Schindlera” jest tak niesamowicie wzruszająca, że na pewno nie jednemu wrażliwemu czytelnikowi zakręci się łezka w oku. „Długie latryny stały za sektorem męskim. Doszedłszy do nich, chłopiec wspiął się na deskę klozetu, oparł ręce po obu stronach i opuścił się w dół, próbując znaleźć oparcie dla kolan i stóp w ścianach dołu. Smród zaćmił mu wzrok, a muchy wciskały się w usta, uszy i nozdrza. Gdy zanurzył się w kloace i nogami dotknął dna jamy, wydało mu się, że poprzez szalony bzyk much słyszy jakieś szepty. - Szli za tobą? – pytał jeden. -Cholera, to nasze miejsce – dorzucił drugi. Okazało się, że było tam już dziesięcioro dzieci.” „Lista Schindlera” to bardzo dobra lektura, która z jednej strony przeraża, ale z drugiej również wzrusza. Szkoda tylko, że forma, w jakiej została napisana spowodowała, że musiałem zmęczyć jej początek. Ale warto było się przemęczyć i poznać historię człowieka, który miał odwagę zrobić to, o czym inni nawet by nie pomyśleli. Dlatego serdecznie polecam tę książkę wszystkim czytelnikom, na przekór antysemityzmowi, którego jest w naszym kraju ostatnio coraz więcej. Opinia pochodzi z mojego bloga: www.oczytany.eu
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-03-2020 o godz 10:06 przez: Wkp
ARKA SCHINDLERA Chyba nie ma na świecie kinomana, który nie widziałby spielbergowskiej „Listy Schindlera”. Film kultowy, ceniony, choć całkiem słusznie krytykowany, należy do żelaznej klasyki współczesnego kina i najlepszych dokonań twórcy „Szczęk”, „Bliskich spotkań trzeciego stopnia” czy „Indiany Jonesa”. Nie byłoby go jednak bez wydanej jedenaście lat przed premierą obrazu powieści Thomasa Keneally’ego, która nie dość, że autentycznie świetna i poruszająca, nie pomija niewygodnych rzeczy, których unikał Spielberg. Oskar Schindler, niemiecki przemysłowiec, miłośnik kobiet, alkoholik… Prowadzi fabrykę zatrudniającą Żydów, a we wszystkim wokoło widzi jedynie interes. Wszystko zmienia się, gdy staje się świadkiem okrucieństwa, które rewiduje jego poglądy. Tak zaczyna się rodzić w nim bunt, a on sam podejmuje się działań, które pomogą ocalić życie 1200 ludzi… Historia „Listy Schindlera” zaczęła się od starań Leopolda Pfefferberga, jednego z tzw. Schindlerjuden – ocalonych przez Schindlera – o to by uwiecznić historie tytułowego bohatera i jego misji ratowania polskich Żydów. W latach 60. XX wieku usiłował zainteresować nią Hollywood, co ostatecznie udało się trzydzieści lat później, ale zanim to nastąpiło, przypadkiem spotkał się z Thomasem Keneallym, który zawędrował do jego sklepu. Gdy dowiedział się, że klient jest pisarzem, spróbował zainteresować go tematem Schindlera i tak zaczęły się losy tej powieści. Potem jeszcze Pfefferberg starał się, by Spielberg zekranizował właśnie tę powieść, ale to już materiał na oddzielne rozważania. Wracając jednak do powieści, z tych wszystkich zabiegów zrodziło się dzieło, które mimo upływu lat świetnie się czyta i robi duże wrażenie. Wciąga, przeraża, chwyta za gardło… Podobnie, jak film, który ma z nią wiele wspólnego także na poziomie samego wykonania – Spielberg kręcił go bowiem tak, jakby robił dokument, choć było to kino fabularne, Keneally zaś, chociaż serwuje nam powieść, jest to jednak powieść bliska literaturze faktu. Fabularyzowana, ale jednak biograficzno-historyczna. Ważniejsze jednak od podobieństw, są w tym przypadku zmiany, jakie widać w stosunku do filmu. Co się zmieniło? Przede wszystkim prezentacja samego Schindlera. Spielberg wystawił mu pomnik, laurkę, która choć piękna i poruszająca, odarta została ze wszystkiego, co mogłoby zostawić choćby płytką rysę na bohaterze. Keneally natomiast pokazuje nam człowieka. Herosa, ale herosa pełnego swoich wad, grzeszków i ułomności – kogoś prawdziwego, może nie do końca dającego się lubić, tym bardziej że z jego intencjami rożnie bywało, ale dzięki temu tym bliższego czytelnikom. Oczywiście autor serwuje nam także kompleksowe ukazanie pozostałych aspektów tematu. A wszystko to podane jeżykiem przystępnym, choć z profesjonalizmem i odpowiednią wagą. Kto nie zna tej powieści a docenił film albo po prostu lubi książki o drugiej wojnie światowej, koniecznie powinien „Listę Schindlera” poznać. To świetna, mocna, zapadająca w pamięć książka. I ponadczasowe dzieło o najgorszych, najlepszych i tych pośrednich ludzkich cechach, które tak bardzo wpływają na życie wszystkich wokoło w chwilach próby.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-05-2020 o godz 10:27 przez: Bookendorfina Izabela Pycio
"Oskar przed wojną nie zrobił niczego niezwykłego i nie był nikim wyjątkowym po jej zakończeniu. Miał zatem szczęście, iż w tym krótkim, gwałtownym okresie 1939-1945 napotkał ludzi, dzięki którym mógł ujawnić swoje głębsze wartości." Film "Lista Schindlera" w reżyserii Stevena Spielberga, przybliżający historię przedsiębiorcy Oskara Schindlera, który podczas II wojny światowej uratował przed pobytem w obozach koncentracyjnych co najmniej 1200 Żydów, oczywiście oglądałam. Przede wszystkim ze względu na niezwykłą tematykę przez niego poruszaną, kontrastowe oblicza człowieczeństwa, wyjątkowe zwyrodnienie ludzkiego gatunku i przeciwstawne jednostkowe czynienie dobra w niesprzyjających życiu okolicznościach, ale też z powodu ogromnego dorobku oscarowego. Zanurzając się w tak ponurą historię, ciemną, mroczną i bolesną, zaglądamy w oczy najgorszemu złu, stawiamy czoło krwawym świadectwom historii, ale jednocześnie doceniamy maleńkie niegasnące światełka dobroci i nadziei, ogromnie ważne z perspektywy pojedynczych ludzkich losów. Dlatego, wykazując chęć podtrzymania pamięci tego, co tak dramatycznie wstrząsnęło ludzkimi sumieniami, bezwzględnych masowych mordów i prób przeciwstawienia się im, oraz dla poszanowania dziejów skrzywdzonych i zabitych, kiedy tylko pojawiła się okazja, odczułam wewnętrzną potrzebę zapoznania się z papierową wersją opowieści będącą podstawą ekranizacji. Nie tyle powieść, co ubrany w opisy i dialogi uszczegółowiony znaczący dokument. Przyciąga wyobraźnię, wpływa na emocje, odwołuje się do intelektu. Swobodnie się po nim poruszałam, każdy rozdział odkrywał coś ciekawego, ukazywał jak pozornie drobne sprawy okazywały się silnym świadectwem potęgi humanitaryzmu, choć uwidaczniały się na tle zdegenerowanych czynów, barbarzyńskich postaw i napuszonej nazistowskiej ideologii. Niejednoznaczny portret Oskara Schindlera, człowieka, który nie krył swoich słabości i ułomności, ale też udowodnił, że nawet wśród wszechobecnej nienawiści, pogardy i wrogości, może narodzić się coś pięknego, przyzwoitego i szlachetnego. Ile trzeba było mieć w sobie determinacji, odwagi i moralnego kręgosłupa, aby pod nosem niszczycielskich, bestialskich i sadystycznych oprawców stworzyć podporę pomocy, ratunku i ocalenia? Już pomysł funkcjonowania niemieckiej fabryki, zatrudniającej Żydów, ratującej pracowników przed trafieniem do obozów koncentracyjnych, wywołuje mocny dysonans, a także podziw. Nie ma mowy, aby nie wciągnąć się w to świadectwo prawdy, nie pochylić się nad losem ofiar, nie wyrazić słów podziwu dla przetrwania potwierdzenia wagi człowieczeństwa. Książkę dawkowałam porcjami przez kilka wieczorów, aby mieć czas na wyszukiwanie i doczytywanie jeszcze innych tematycznych informacji. Thomas Keneally przeprowadził dziesiątki wywiadów, zapoznał się z licznymi relacjami, sięgnął do wielu dokumentów i materiałów utrwalających obraz przeszłości, a to znalazło przełożenie na wiarygodność przekazu. Publikację zdecydowanie warto uwzględnić w planach czytelniczych, dużo się z niej wynosi, wiedzy, przeżyć i refleksji. Bookendorfina.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-04-2020 o godz 20:16 przez: Book Detective
Nigdy nie oceniam książki po „warsztacie” autora. No ok, jak już ktoś pisze bardzo źle, to nawet taki laik literackiej krytyki zauważy, ale jako że nie jestem i nie będę zawodowym krytykiem, to skupiam się na sposobie przekazania historii i emocjach jakie we mnie wyzwala. No właśnie – jak można „ocenić” takiego klasyka jak Lista Schindlera. "Uhonorowana Nagrodą Bookera powieść, która powinna stać się lekturą obowiązkową! Oparta na faktach historia Niemca, który uratował przed zagładą 1200 istnień ludzkich. Pochodzący z Sudetów Niemiec, należący do NSDAP sprytny przedsiębiorca Oskar Schindler jest nastawiony na czerpanie z życia pełnymi garściami. Dopóki nie styka się z realnymi konsekwencjami nazistowskiej ideologii – z okrucieństwem, gwałtem i przemocą. Wówczas, narażając życie i majątek, ratuje Żydów przed trafieniem do Oświęcimia lub innych obozów koncentracyjnych." Schindler nie był świętoszkiem. Lubił dobrze zjeść, lubił dobrze wypić i był życiowym lekkoduchem. Wolał dobrze się zabawić i sprawić, aby inni czuli się dobrze, niż martwić się pieniędzmi. Niewierności żonie też nie miał zamiaru ukrywać. Był po prostu „wolny”. Nie brał łapówek, ale sam łapówki dawał, natomiast to były zupełnie inne czasy, których nie jesteśmy sobie nawet w stanie wyobrazić, rzeczywistość zatem też była zgoła inna. Książki nie czyta się łatwo, przede wszystkim ze względu na to, o czym opowiada. Pewnie większość z nas widziała ekranizację w reżyserii Stevena Spielberga. Film jest arcydziełem, ale zawiera jedynie ułamek tego, co jest w książce. Uderzyło mnie, że niektóre fakty, które zostały przedstawione w książce, są bardzo zubożone w filmie. Można powiedzieć, że film jest skompresowaną formą książki, co z jednej strony jest oczywiste, a z drugiej strony jednak wzbudza we mnie zawód. Kim był Oskar Schindler? Albo kim była dziewczynka w czerwonym płaszczu? Dzięki książce poznajemy rozszerzone historie. Ludzie którzy znaleźli się na liście są szerzej opisani. Możemy poznać ich historie życiowe. Kim byli i jaką mieli przeszłość. Podobnie z samym Oskarem Schindlerem. Książka przedstawia zupełnie innego człowieka niż sobie wyobrażałam Jeśli ktoś oglądał tylko film to może mieć błędne pojęcie na temat wielu faktów. Jest również sporo wydarzeń, które opisano z perspektywy Schindlera – obywatela niemieckiego, który niekoniecznie ma poglądy narodowego socjalisty, ale dzięki swoim koneksjom jest w ową machinę zaangażowany. Ogromnym plusem książki jest sposób w jaki została napisana. Przede wszystkim jest wyważona – odpowiednia ilośc faktów historycznych, retrospekcji z życia czy histori poszczególnych osób wplecionych w fabułę. Tę książkę musi przeczytać każdy!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-04-2020 o godz 14:48 przez: ZaczytanaPrzyczyna
Jak napisać recenzję książki opartej na faktach? Książki pisanej w formie reportażu – to dodatkowa trudność. Lista Schindlera to opowieść o Niemcu, który uratował przed zagładą ponad 1200 istnień ludzkich. Mimo wszystko spróbuję, a Wy ocenicie, czy udało mi się sprostać tak wymagającemu zadaniu. Pewnie każdy z nas oglądał film z 1993 roku, oparty na tej książce, w reżyserii Stevena Spielberga. Film, który dostał aż 7 Oskarów i 40 różnych nagród. Autor - Thomas Keneally otrzymał najbardziej prestiżową nagrodę literacką – Nagrodę Bookera. Jak się z tym zmierzyć? Oskar Schindler to niemiecki przedsiębiorca pochodzący z Sudetów. To lekkoduch i kobieciarz. W ideologii faszystowskiej nie widzi wad i generalnie ją popiera. Przyjeżdża do Krakowa bo widzi tam możliwość robienia dużych pieniędzy. Otwiera fabrykę naczyń emaliowanych. Zatrudnia w niej Żydów. Kiedy obserwuje działania obozów śmierci, Schindler przewartościowuje swoje podejście. Już nie zależy mu na zarobkach, teraz chce uratować jak największą liczbę istnień ludzkich. Pokuszę się o stwierdzenie, że ostatnio rynek literacki pełen jest literatury obozowej. Jednak Lista Schindlera to taki klasyk, który powstał na długo przed obecnym wysypem. Keneally w niezwykle obrazowy sposób ukazał przeobrażenie Schindlera. Od zadeklarowanego poplecznika faszyzmu do człowieka, który stawia na szali swoje życie i majątek, aby uratować jak największą liczbę Żydów. Po prostu - tę historię warto poznać. Dziękuje Wydawnictwu Albatros za egzemplarz tej trudnej książki. Książki, którą należy przeczytać i mieć na swoje półce, po to aby nie zapomnieć. Jeszcze słówko o wydaniu tej książki. Twarda okładka i przejmujące na niej zdjęcie. Gorąco polecam. Wydawnictwo: Albatros Tłumaczenie: Tadeusz Stanek Ilość stron: 480 Data premiery: 26 luty 2020
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-03-2020 o godz 09:17 przez: Varia
"Historia człowieka, który ocalił 1200 istnień ludzkich od śmierci w Auschwitz". Lista Schindlera - film, który widział chyba każdy, choć trochę obyty z kinem człowiek, a także fabryka, którą kilka lat temu miałam okazję osobiście podziwiać. Miejsce to do teraz robi wrażenie - z jednej strony jest ogromne, a z drugiej zaadaptowane zostało na światowej jakości muzeum, pełne multimediów i interaktywnych form przekazu. Jednak dziś nie o zwiedzaniu a książce Thomas Kenellego - książce, która łączy sobie elementy reportażu z powieścią obyczajową. Oskar Schindler to austriacki przedsiębiorca, która postanowił rozpocząć działalność na nowo zdobytych terenach w Polsce. Kupił Fabrykę Naczyń Emaliowanych i Wyrobów Blaszanych „Rekord” w Krakowie, a następnie najął do pracy w niej, pokaźną grupę żydowskich robotników. Rozpoczęta produkcja pierwotnie nie różniła się niczym od niewolniczej pracy w każdym innym przedsiębiorstwie, jednak zdarzenia związane z likwidacją getta oraz częstszymi egzekucjami odbywającymi się na ulicach sprawiły, że Schindler przejął na oczy i postanowił za wszelką cenę ocalić swoich pracowników. Powieść jest niewątpliwie ważnym świadectwem pamięci, ale w porównaniu z filmem jest dużo trudniejsza i dużo bardziej wymagająca dla swojego odbiorcy. Winnym tego jest głównie styl wypowiedzi. Kenelly pisze w sposób bardzo suchy oraz rzeczowy. Sprawy nie ułatwia też reporterski charakter całości. W żaden sposób nie neguje walorów tej historii ani tym bardziej wartości samej książki, jednak jestem świadoma, że jest to powieść, która z racji języka oraz obszerność, zniechęci do lektury sporą grupę osób. Cenna i bardzo bardzo ważna pozycja, ale dla wytrwałego czytelnika.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-04-2020 o godz 15:13 przez: Anonim
Dzień dobry!🌞 Kto z Was zna historie Oskara Schindlera? To niesamowite, że dojrzewałam wśród takich ludzi jak Oskar Schindler. Już w gimnazjum zaczytywałam się w Baczyńskim, Alku, Rudym i Zośce i bez przerwy oglądałam film „Lista Schindlera”. Jestem niesamowicie podbudowana tym, że ktoś już wtedy podsunął mi właśnie takie wartościowe historie. To wszystko po części za sprawą mojej siostry, historii opowiadanych o wojnie przez babcię, także dzięki nauczycielce polskiego z gimnazjum ale też dlatego że pokochałam wątek wojenny całym sercem. I do dzisiaj staram się czytać niemal wszystko co jest z tym związane, zamawiać bądź kupować wszelakie pozycje, które przybliżą mnie do tych trudnych i strasznych czasów. „Lista Schindlera” wstrząsnęła mną po całości. I mimo,że książka napisana jest dość trudno, bo niemal w formie reportażu warto przynajmniej zerkać do poszczególnych rozdziałów. To historia człowieka który ocalił tysiąc dwieście istnień. To historia faceta, który podarował życie tysiącu dwustu osobom. Historia nazisty, który nie pozwolił wmówić sobie, że Żydzi nie są ludźmi. To historia faceta dzięki któremu ten świat wygląda po prostu lepiej. Nie da się przybliżyć tego co tak naprawdę zrobił, zakładając fabrykę, która zatrudniała osoby pochodzenia żydowskiego narażając przy tym życie i majątek oraz swe dobre imię stał się jednym z lepszych ludzi tamtych czasów. Takim którego po prostu nie możemy zapomnieć. A książkę trzeba mieć na półce, po to aby nam o nim przypominała.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
11-03-2020 o godz 17:09 przez: Ewelina Bachniak
IG- inia.recenzuje //// BLOG- iniarecenzuje.wordpress.com ///// FB- @inia.recenzuje Mam 33 lata, a dopiero pierwszy raz przeczytałam „Listę Schindlera. Film Spielberga oczywiście oglądałam i jest genialny. Zasłużenie zdobył tyle nagród. Przeczytałam wszystkie książki Romy Ligockiej, która żyła w krakowskim getcie, więc historia jest mi znana, ale nigdy nie odważyłam się przeczytać książki autorstwa Thomasa Keneally'ego. Tej historii nie trzeba nikomu przedstawiać. Literatura mocna, ciężka, nie dla każdego. Strach przed totalitaryzmem. Twarze naznaczone strachem. Oskar Schindler, niemiecki przedsiębiorca, który otworzył w Krakowie fabrykę naczyń emaliowanych. Zatrudniał w niej Żydów, dzięki temu ratuje im życie, dając pracę. Nie zostają wywiezieni do obozów, a przez to nie zostają zamordowani. Schindlerowi nie jest łatwo chronić swoich pracowników, ale dzięki niemu nie odczuwają głodu i pozornie są szczęśliwi. On i jego 1200 uratowanych. Historia człowieka pełnego sprzeczności. Z jednej strony korzystającego z życia, wręcz hulaszczego, a z drugiej uznawany za cnotliwego. Na pewno miał duże zasoby empatii, nie wydaje mi się, by ratując Żydów widział tylko interes. W moim odczuciu książka napisana jest bardzo trudnym językiem, połączenie reportażu z powieścią, co w efekcie jest oporną lekturą. Jakby autor nie potrafiła zdecydować się. Spodziewałam się opowieści o Żydach, a otrzymałam dużo wątków z życia samego Schindlera czy powiązań politycznych i działalności esesmanów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-04-2020 o godz 10:54 przez: Dominika Stryszowska
Ten rok w literaturze rozpoczął się "modą" na powieści obozowe, jedne oparte na faktach, drugie całkowicie oderwane od rzeczywistości. Nie łatwo jest teraz znaleźć książkę, która będzie realnym świadectwem tamtych czasów, a jednocześnie przejmującą fabularnie opowieścią. "Lista Schindlera" wydaje się być najlepszym wyborem. Na pewno większość kojarzy film o tym samym tytule, teraz w nasze ręce trafia wersja książkowa w pięknej oprawie. Nie jest to nowa publikacja, bo pierwsze wydanie pochodzi z lat 80'. Dla mnie to istotna informacja, bo wtedy jeszcze cała historia mogła zostać skonsultowana z osobami, które pamiętały czasy wojny. Książka trudna, ale już od pierwszej strony będziecie wiedzieć, że chcecie ją przeczytać. Mimo ciężkiego tematu, autor opisał wydarzenia bardzo zręcznie, przez to tę historię dobrze się czyta. Powieść oparta na niełatwych faktach, na historii, na emocjach i życiu setek ludzi. Postać Oskara Schindlera została przedstawiona w sposób obiektywny, poznajemy człowieka z wadami i zaletami, człowieka, który ratował Żydów, a moglibyśmy go nazwać lekkoduchem. Można powiedzieć, że książka jest już klasykiem. Pozycja obowiązkowa dla każdego, dla osób interesujących się krakowskim gettem, dla tych, którzy zwiedzali Muzeum Oskara Schindlera na Kazimierzu. Dla nas wszystkich, bo musimy pamiętać o tym co się wtedy wydarzyło.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-05-2020 o godz 12:02 przez: Malwina Burs
"Lista Schindlera"... Tak mi ciężko po tej lekturze a czytałam ją już jakieś dwa tygodnie temu, że nadal nie wiem od czego zacząć... Więc chyba zacznę od początku... Film w reżyserii Spielberga oglądałam jakieś 20 lat temu... Od tamtego czasu ta historia na tyle mocno siedziała mi w głowie... To jak ogromnie ją przeżyłam mając te naście lat... Spowodowała, że chciałam i nie chciałam powtórki... Trochę mi wstyd, że tak późno wzięłam się za książkę... Ale nie było to dla mnie łatwe mimo, że czytam tego typu literaturę... Jednak, kiedy okazało się, że Wydawnictwo Albatros wydaje ją w nowej szacie graficznej pomyślałam, że teraz albo nigdy... Książka czekała na półce kolejne miesiące aż się odważyłam... Po niej znowu obejrzałam film... Nie mogę się pozbierać... Tak totalnie... Trafia na listę księżek mojego życia a na niej nie ma wielu tytułów... Jeśli ktoś z Was nie zna jeszcze tej powieści... Nie wiem... Nie umiem... Pierwszy raz w życiu nie potrafię ubrać w słowa moich uczuć... Bo to nie jest fikcja... To są fakty, to się wydarzyło... Ta książka (i film) jest zarazem tak mocna, wzruszająca, pełna cierpienia i dobra... Nie umiem zebrać słów... Wiem, że to wszystko co piszę nie można nawet nazwać opinią... Ale nie umiem inaczej...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-03-2020 o godz 10:13 przez: natala_reads
"Lista Schundlera" to już klasyk z gatunku powieści historycznych. Może nie wszyscy czytali książkę, może nie wszyscy widzieli film, a może są osoby, które ani nie czytały, ani nie oglądały filmu, ale z pewnością tytuł obił im się o uszy. Dzięki wydawnictwu miałam możliwość zapoznania się z książką w pięknej, solidnej okładce. "Lista ... " przedstawia losy niemieckiego przemysłowca, który był członkiem NSDAP. Podczas wojny uratował ponad tysiąc Żydów, a jego postawa jest godna naśladowania i wspominania na każdym kroku. Ta powieść to kolejny dowód mówiący o heroizmie podczas wielkiej wojny. Bezinteresowna pomoc ludowi, który uważany był wtedy za najgorszy z możliwych przez rodaków głównego bohatera. Nie chcę wam tutaj opisywać cholernie ciężkiego życia, jakie miał wtedy każdy człowiek, bo doskonale to znacie z opowieści, czy lekcji historii.. Chcę wam po prostu przekazać, że ta pozycja jest obowiązkowa dla osób, które interesują się historią, drugą wojną światową itp tematom. To przerażająca, smutna, inspirująca a przede wszystkim prawdziwa historia, którą polecam każdemu z was.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-04-2020 o godz 08:26 przez: kate_in_bookland
Książka Keneally'ego została napisana z dużą dbałością o szczegóły w dość reporterskim stylu, co sprawia, że momentami znacznie bardziej przypomina publikację z gatunku literatury faktu niż powieść historyczną. Autorowi udało się bardzo dobrze przedstawić złożoność osobowości Schindlera oraz jego stopniową przemianę. "Lista Schindlera" to książka wyróżniająca się realizmem, a przez to trudna pod względem emocjonalnym, momentami przygnębiająca i poruszająca skalą okrucieństwa, przemocy i nienawiści. Jednocześnie wśród ludzkiej krzywdy i cierpienia znaleźć można nadzieję, miłość, poświęcenie, heroiczną walkę o przetrwanie oraz pokrzepiające odruchy serca. "Lista Schindlera" przybliża dramat Holocaustu w personalnym wymiarze, uświadamiając wyraźnie, że masowa zagłada to nie tylko statystyki i abstrakcyjnie wielkie liczby zabitych, ale przede wszystkim kryjące się za nimi prawdziwe istoty ludzkie, które oddychały, kochały, miały marzenia i swoją własną historię, która dobiegła końca w tragicznych i okrutnych okolicznościach. Ważna książka. Literacki klasyk, który warto znać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Przyjaciółka
4.6/5
31,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Sekret ,
4.8/5
32,12 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Cujo
4.9/5
35,98 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Drapieżcy
4.7/5
32,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Rozwód
4.8/5
33,56 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Córka z Włoch
4.6/5
32,63 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Cudowne lata
4.7/5
38,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Brakujący element
4.8/5
31,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ktoś, kogo znałam
4.5/5
34,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Po drugiej stronie różdżki (wydanie rozszerzone)
4.8/5
35,94 zł
Promocja
41,99 zł (-14%)  najniższa cena

41,99 zł (-14%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Wysłuchaj mnie
4.7/5
32,38 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego