Lista obecności (okładka  miękka, wyd. 06.2019)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Iga Stelmach jest czterdziestoletnią rzeźbiarką, która otrzymała zaproszenie do zamieszkania w Kunicach. W tej wsi stawia się na więzi międzyludzkie, a wspólnota jest jak rodzina. Ze szczególną estymą traktowani są artyści, których obecność jest chlubą miejscowości. Iga kupuje dom, w którym chce zacząć nowy rozdział swojego życia. Ma nadzieję, że tu będzie mogła powrócić do rzeźbienia. Przestanie się go bać… A ma powody, by do swojej ukochanej gliny podchodzić z dystansem i niepokojem. Po śmierci pięcioletniej córeczki zorientowała się, że kolejna bolesna strata, której doświadczyła, nie jest przypadkowa. Wszyscy bliscy, których utrwaliła w swoim najsłynniejszym cyklu "Oblicza", odeszli - dokładnie w takiej kolejności, w jakiej ich wyrzeźbiła. Świadomość tego była dla niej wstrząsem.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1227821698
Tytuł: Lista obecności
Autor: Kołakowska Agata
Wydawnictwo: Prószyński Media
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 512
Numer wydania: I
Data premiery: 2019-06-18
Data wydania: 2019-06-18
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 197 x 126 x 40
Indeks: 32849035
średnia 4,8
5
8
4
2
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
10 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
05-11-2019 o godz 12:34 przez: Anna Rydzewska
Wiele dobrego słyszałam o twórczości Agaty Kołakowskiej, ale dopiero teraz miałam okazję przekonać się na własnej skórze, jak ogromnym talentem została obdarzona polska pisarka. Już pierwsze strony intrygują tak silnie, że czytelnik doskonale zdaje sobie sprawę, iż to jedna z tych lektur, które nie dają spać w nocy, a nawet nawiedzają w mrocznych koszmarach, jeszcze długo po zakończeniu czytania. Tajemniczy, złowrogi klimat zarazem fascynuje, kusi, ale i przyprawia o dreszcze, a każda kolejna kartka jest niczym pułapka, choćbyśmy chcieli, nie mamy wyjścia, przez najbliższe godziny nasze życie zostaje całkowicie uzależnione od losów pokiereszowanej przez los Igi i wybitnego, ekspresyjnego pióra Agaty Kołakowskiej. Jak każdy nałóg, powieść zapewni moc wrażeń i satysfakcji, nie zabraknie jednak też wyniszczających emocji, z których niełatwo będzie się otrząsnąć, jeszcze wiele dni po zakończeniu lektury. „Przyszedłem cię ostrzec! Nikomu nie ufaj!” Mroczne demony przeszłości zaprowadziły naszą bohaterkę w nowe, zdawać się może spokojniejsze miejsce, w którym ma szansę zaznać ukojenia, spróbować zapomnieć i zacząć wszystko od nowa. Kunice wyglądają na prawdziwą, wymarzoną sielankę, o taki wizerunek szczególnie dba sołtys. A gdzie najlepiej obcować ze sztuką, jeśli nie w raju, którego filarem jest piękna natura i niesamowita życzliwość, cechująca wszystkich mieszkańców? Szybko się okaże, że prawie wszystkich, bo nie sposób nie zauważyć samotnego, lekko zdziwaczałego dziadka, który usilnie stroni od wszelkich spotkań z resztą mieszkańców. Na jaw wyjdą również starannie zatajone, niewyjaśnione zaginięcia i pozostałe mroczne tajemnice zdawać by się mogło idealnej społeczności. Czy idylla zwana Kunice rzeczywiście jest tak bezpieczna i wspaniała? Czy głównej bohaterce uda się wreszcie uwolnić od demonów przeszłości? A może jej rzeźby już zawsze będą złowrogą wróżbą? „Pojawiają się. Znikają. Ostrzegam cię! Nikomu nie ufaj!” Ogromne brawa należą się pisarce za genialne, staranne kreacje bohaterów, z którymi czytelnik błyskawicznie się utożsamia. Poznajemy ich powoli, doskonale zdając sobie sprawę, iż każdy z nich posiada ciężki bagaż doświadczeń, jakim nie ma ochoty się z nikim dzielić. Tajemnice i niepokojąca atmosfera szybko skłaniają do osądów i podejrzliwości. Wyczuwamy, iż Idze grozi niebezpieczeństwo, nie sposób jednak odnaleźć winnego, zwłaszcza, że to emocjonalne problemy głównej bohaterki w istocie stanowią fundament tej emocjonującej, angażującej historii. Dzięki nieprzewidywalności fabuły i naszpikowaniu jej nietuzinkowymi sekretami, „Lista obecności” dosłownie pochłania czytającego, zaciska na nim swe hipnotyzujące więzy i nie puszcza do samego finału, fundując mu przy tym solidną dawkę mocnych, przyprawiających o ciarki wrażeń. „Tak właśnie kręci się ten świat – na półprawdach, niedopowiedzeniach i steku kłamstw. Większość z nich wypowiadamy, mając dobre intencje.” „Lista obecności” jest hipnotyzującą, mroczną, nieprzewidywalną powieścią, dopieszczoną otumaniającym, tajemniczym i złowrogim klimatem, od którego nie sposób się nie uzależnić. Fenomenalne kreacje bohaterów, genialnie zbudowane napięcie, nietuzinkowe intrygi i prześladujące demony przeszłości, a wszystko to nakreślone niesłychanie przyjemnym i sugestywnym piórem polskiej autorki. To książka, która zachwyci absolutnie wszystkich fanów mocnych wrażeń. Dla takiej uczty literackiej warto zarwać nawet całą noc. Polecam całym sercem!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-08-2019 o godz 11:37 przez: Pinko
Dla przyjezdnych Kunice jawią się niczym wiejski raj; spokój, cisza, dookoła lasy i przede wszystkim bardzo mili mieszkańcy. Może czasami aż za bardzo... Iga Stelmach jest artystką; jej cykl rzeźb zdobył światową sławę, dzięki czemu niejednemu jest znane jej nazwisko. Początkowo przyjeżdża do Kunic tylko na małe spotkanie "autorskie", lecz gnana tragedią z przeszłości, postanawia przenieść się w te sielankowe strony. W Zielonej Górze co prawda zostawia najlepszą przyjaciółkę Anitę, ale obie kobiety wierzą w łączącą je więź. Odkąd poznały się na spotkaniu pewnej grupy, są dla siebie oparciem. I tak zaczyna się kunicka przygoda pani Stelmach. Początkowo wszystko wydaje się być w normie, nawet pomimo opętanego utrzymaniem skrajnego porządku we wsi wójta. Cotygodniowe spotkania, podpisywanie na niej listy obecności trochę Igę bawi, a jeszcze bardziej irytuje. Nie zamierza jednak ingerować, pragnąc wyłącznie skupić się na powrocie do pracy. Do gliny. Do uzyskiwania formy z tej -wydawałoby się- nic nieznaczącej kupki błota. Glina zabrała jej wszystko; serce, duszę, a potem nawet... bliskich. Tej autorki raczej nie muszę nikomu przedstawiać; to już kolejna książka pani Kołakowskiej, którą udało mi się schwytać w zachłanne ręce (i oczy, tak nawiasem). Po raz kolejny jestem zachwycona zarówno całą fabułą, bohaterami, jak i stylem naszej rodaczki. Iga Stelmach żyje owładnięta strachem przed gliną- materiałem, który przecież kiedyś tak bardzo kochała. Opuszczenie starego mieszkania pełnego wspomnień o tym, co utraciła i przyjazd do spokojnych Kunic ma jej pomóc w powrocie do własnej twórczości. Powoli jednak sprawy wiejskie zaczynają jej przysłaniać cel, w którym przybyła do maleńkiej miejscowości. Trafia na trop czegoś, czego w życiu by się nie spodziewała. Po opisie z tyłu Listy obecności można by się spodziewać, że cała akcja toczy się wokół wydarzeń z przeszłości (o których -notabene- nie mogę Wam za wiele powiedzieć, aby nie zepsuć odbioru lektury). Nie do końca tak jest; owszem, autorka serwuje nam wspomnienia głównej bohaterki ze szpitala psychiatrycznego, jej przeszłości, ale bardziej skupia się na tu i teraz. Opisuje mieszkańców Kunic, miłych aż do obrzydzenia, dziwne zachowanie wójta oraz specyficzne milczenie społeczeństwa, gdy Iga zadaje trudne pytania- albo raczej takie, na które odpowiedzi mogą być niebezpieczne dla innych. I powiem Wam szczerze, że obydwa te wątki były na równi interesujące! Chciałam jak najszybciej dowiedzieć się, dlaczego bohaterka ma taką awersję do gliny, skoro wcześniej kochała rzeźbienie, ale nie mniej czekałam na rozwikłanie tajemnicy Kunic (o ile jakakolwiek była). Bohaterowie właściwie niczym się nie wyróżniają. Na czele staje Mira, druga przyjaciółka Igi, kobieta wyzwolona, nieprzywiązana do nikogo i niczego malarka. Jest jeszcze Łukasz oraz Norbert, również część kunickiej społeczności, ale jakoś nie mają w sobie nic charakterystycznego. Niemniej jednak książka jest bardzo warta uwagi. Jeżeli nie znacie jeszcze twórczości pani Kołakowskiej, to szybciutko lećcie to zmienić!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-07-2019 o godz 21:54 przez: Zaczytana bez pamięci
Iga Stelmach jest rzeźbiarką, która przeniosła się do Kunic, by tam zacząć wszystko od nowa. W tej wsi stawia się na więzi międzyludzkie, a wspólnota jest jak rodzina. Artyści są tu szanowani jak nikt inni. Są chlubą społeczności. Iga ma nadzieję, że tu będzie mogła powrócić do rzeźbienia,które przez pewne wydarzenia zaczęło ją przerażać. Śmierć bliskich osób, które wyrzeźbiła, odcisnęła na jej psychice piętno, jakiego nie sposób się pozbyć. Czy Idze uda się odnaleźć spokój? Agata Kołakowska z każdą kolejną książką coraz bardziej mnie zaskakuje. Niby wiedziałam, czego mogę się tu po niej spodziewać, ale wcisnęła mnie swoją najnowszą powieścią w fotel i trochę czasu zajmie mi pozbieranie się po lekturze. Iga przyjeżdża do Kunic. Miejscowości, w której wszystko na pierwszy rzut oka wydaje się wręcz idealne. Mieszkańcy są mili, tworzą wielką rodzinę, a artystów traktują jak dobro narodowe, które należy bronić. I oczywiście się nim chwalić. Tyle że z każdym kolejnym rozdziałem atmosfera w książce gęstnieje. Na tym idealnym obrazie pojawiają się rysy, które zaczynają coraz bardziej pękać. Z jednej strony, czułam niepokój w trakcie czytania, ale z drugiej, nie umiałam odłożyć książki na bok, bo musiałam dowiedzieć się, jaki ta historia będzie miała finał. Napisałam to już na Instagramie, ale powtórzę to raz jeszcze - moim zdaniem to najmroczniejsza powieść Agaty Kołakowskiej. Bywały momenty, gdy bałam się tego, co za moment przeczytam. Kunice to miejscowość, która jest mi dobrze znana. Ja wiem, że to tylko powieść, ale chyba będę nieco inaczej teraz patrzeć na to miejsce. Przynajmniej przez jakiś czas. Zaintrygowała mnie postać Igi. Może i nie od razu, bo na początku wydawała mi się jakaś bez wyrazu, ale potem się z nią zżyłam, zaczęłam rozumieć jej lęki. Może i nie umiałam się postawić w jej sytuacji, lecz przestałam się dziwić temu, że zachowuje się w taki, a nie inny sposób. Nie była to najłatwiejsza lektura, jeśli chodzi o poruszaną tematykę. Utrata bliskiej osoby zawsze jest bolesna. Opisanie jej w powieści to trudne zadanie. Oddanie uczuć w taki sposób, żeby nie popaść w patos, ale powiedzieć o tym, co boli i co dotyka każdego z nas, to sztuka. Moim zdaniem Agacie Kołakowskiej udało się ją opanować. To była mocna rzecz. Z niecierpliwością czekam na kolejną powieść autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-07-2019 o godz 18:19 przez: markietanka
Po raz kolejny sięgam po powieść Agaty Kołakowskiej i jak zawsze jest po prostu znakomita. Autorka ma niezwykły dar do tworzenia powieści stanowiących połączenie thrillera, powieści obyczajowej i psychologicznej. To niezwykłe połączenie wychodzi jej po prostu genialnie, a książki czyta się z wypiekami na twarzy, a ponad to pozostają one w pamięci na bardzo długo. Są oryginalne i bardzo charakterystyczne dla stylu Kołakowskiej. Jestem pod wrażeniem Listy obecności! Autorka stworzyła pozornie zwyczajną opowieść, która jak się okazuje ma drugie dno i sielankowa opowieść zamienia się w mroczną historię z umarłymi w tle. Iga Stelmach jest bardzo znaną rzeźbiarką, której sławę i popularność przyniósł cykl Oblicza, w którym portretowała ludzkie twarze, ale i dusze. Częścią tej serii były rzeźby ukazujące jej najbliższych, którzy umarli po ich upublicznieniu. Kobieta zmaga się z traumą i jest przekonana, że to ona doprowadziła do ich śmierci. Po leczeniu w zakładzie psychiatrycznym stara się na nowo poukładać życie, przy wsparciu poznanej na terapii przyjaciółki Anity. Kiedy nadarza się okazja przeprowadza się do miejscowości przyjaznej artystom, do Kunic. Początkowo jest sielankowo, poznaje nowych przyjaciół i zostaje wciągnięta w działania społeczności. Więzi są tu tak ważne, że chwilami miejscowość przypomina wręcz sektę. Jak się okazuje Kunice mają również swoją mroczną stronę, którą stara się odkryć Iga. Wynik jej starań okazuje się tyleż zaskakujący, co szokujący. Lista obecności to powieść, która przyciąga jak magnes, a ciekawość nie pozwala jej odłożyć. Przez weekend chodziłam z nią pod ręką i gdy tylko miałam chwilę czytałam - z niecierpliwością, radością i zaintrygowaniem. Mroczna, zaskakująca, a przy tym pełna ludzkich uczuć i emocji, od tych pięknych po przygnębiające i ponure. Takie jest przecież ludzkie życie, a Agata Kołakowska uchwyciła całe jego spektrum. Lista obecności jest po prostu doskonała i koniecznie trzeba j ą przeczytać! https://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2019/07/97-lista-obecnosci-agata-koakowska.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-09-2019 o godz 17:15 przez: karkareads
“Ostatnio wiele spraw wymyka się spod kontroli. Nie wiem dlaczego, lecz wszystko zaczęło się psuć, odkąd się tu wprowadziłaś.” Iga jest artystką, rzeźbiarką. Dostała zaproszenie, żeby zamieszkać w małej miejscowości - Kunicach. Najważniejsze są tam więzi międzyludzkie, a społeczność jest jak rodzina. Iga kupuje dom, w którym chce zacząć wszystko od nowa i wrócić do rzeźbienia, po tragicznych wydarzeniach. Po śmierci córki zrozumiałam że kolejna strata nie jest przypadkowa i jest związana z gliną. Wszyscy bliscy, których podobizny utrwaliła jako portrety odeszli. “Lista obecności” to kolejna książka Agaty Kołakowskiej, po którą miałam okazję sięgnąć dzięki uprzejmości wydawnictwa Prószyński. To znakomite połączenie powieści obyczajowej z wątkiem kryminalnym. Momentami powiedziałabym, że to sensacja. W “Liście obecności” przedstawiona jest społeczność Kunic, która jak dla mnie chwilami jest jak sekta. Obowiązkowa jest obecność mieszkańców na zebraniach i wydarzeniach kulturalnych. A sołtys uważa, że wspólnota jest najważniejsza. Główna bohaterka, Iga musi zmierzyć się zarówno ze swoimi demonami, jak i z tajemnicą Kunic, o której nikt nie chce mówić. Czy uda jej się rozwiązać zagadkę swojego nowego miejsca zamieszkania? Czy mała miejscowość okaże się takim rajem, jak się wydawała? Czy wróci do rzeźbienia? Przekonajcie się sami ! instagram.com/karkareads
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-08-2019 o godz 15:55 przez: Sylwia
Niesamowity klimat tej powieści to jej największy atut, małe Kunice są tak szczegółowo oddane, ze właściwie mogę powiedzieć, że tam byłam razem z rzeźbiarką Igą. Sielski krajobraz, sympatyczni mieszkańcy są jak zasłona dymna, która z czasem opada, pokazując to, co do tej pory niedostrzegalne. Każda społeczność ma swoje tajemnice i kiedy nowoprzybyły mieszkaniec zaczyna niebezpiecznie drążyć tematy, o których głośno się nie mówi, spotyka się z murem, a niekiedy i wrogością, nawet wśród „przyjaciół”. Agata Kołakowska oryginalnie poprowadziła fabułę, w której strach i niepewność mieszają się z pasją i oddaniem, to co sprawia największą radość, co wiąże się ze spełnieniem, powoduje lęk przed... a tego nie mogę zdradzić, bo szkoda by było, żebyście nie odkryli tego sami. „Lista obecności” jest mroczna, tak jak mroczna potrafi być ludzka dusza, powoduje niepokój, ale nie pozwala wypuścić książki z rąk. Powieść od pierwszej strony jest tajemnicza i choć chciałby się rozwikłać tę tajemnicę jak najszybciej, to warto skupić się na każdym detalu. Nie zauważycie, kiedy przewrócicie ostatnią kartkę!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-07-2019 o godz 16:49 przez: Dominika Fijał
Agata Kołakowska w swej powieści umiejętnie buduje napięcie, stopniowo odkrywając przed czytelnikiem kolejne elementy układanki. W “Liście obecności” poznajemy artystkę, Igę Stelmach, która dowiaduje się o skrywanych tajemnicach wsi Kunice, choć sama również niechętnie uzewnętrznia się przed innymi. Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie. Historia ukazana jest z perspektywy rzeźbiarki, a jednocześnie nie od razu dowiadujemy się, co spotkało Igę oraz to, jak na nią wpłynęła przeszłość. Z jednej strony poznajemy czego doświadczyła, z drugiej dochodzi jeszcze intryga, która rozgrywa się na bieżąco. Dzięki książce przyglądamy się temu, jak wyglądają relacje międzyludzkie w Kunicach, nie brakuje spostrzeżeń natury obyczajowej. Agata Kołakowska pokazuje ludzkie zakłamanie i uciekanie przed problemami poprzez uciekanie od nich. Poraniona psychicznie Iga okaże się osobą, która nie poddaje się stereotypowemu patrzeniu na świat. Drąży głębiej, by poszukać prawdy. Nawet, jeśli oznacza to dla niej powrót do tego, przed czym chciała uciec.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-06-2022 o godz 07:13 przez: beauty.book.cats
Iga Stelmach, znana zielonogórska rzeźbiarka, po tragicznych wydarzeniach związanych z cyklem swoich prac zatytułowanych Oblicza ucieka do Kunic, małej wsi, gdzie panuje serdeczna, wręcz rodzinna atmosfera. Od pierwszych dni zostaje wciągnięta w życie kuniczan, wśród których prym wiedzie Krzysztof, sołtys wsi. Zdziwienie Igi budzą cotygodniowe zebrania mieszkańców, na których obecność potwierdza się własnoręcznym podpisem...📚 Iga powoli układa sobie życie na wsi, choć nie wszystko jest takie, jak by chciała. Ale ma swoją wymarzoną pracownię, przyjaciół i perspektywy na lepsze jutro. Pewnego dnia zwierza się Mirze, malarce ze swoich przeżyć związanych z Obliczami. Mira namawia ją na stworzenie jeszcze jednej rzeźby. Po to, aby Iga przestała się obwiniać i uwierzyła, że tragiczne wydarzenia z przeszłości były czystym przypadkiem. W końcu Iga daje się namówić..📚 Co wspólnego będzie miała jej decyzja z listą obecności? Albo raczej nieobecności...📚
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
25-07-2019 o godz 00:00 przez: ElenaFirląg | Empik recenzuje
W przypadku tej książki zaintrygował mnie opis. Bardzo lubię historie które łączą w sobie elementy powieści obyczajowej z elementami zagadki i tajemnicy. Poza tym Agata Kołakowska ma świetny styl pisania, bardzo lekki i zarazem ciekawy dla czytelnika. Z miejsca polubiłam tę książkę, na pewno też sięgnę po inny tytuł autorstwa Agaty. W Liście obecności spodobała mi się też kreacja bohaterów, każdy z nich ma w sobie coś interesującego, coś co przyciąga uwagę. Jako książka na wakacje sprawdzi się wyśmienicie. Przez cały czas czytania czułam się zaciekawiona i zaintrygowana, a to najlepsze co może człowieka wtedy spotkać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
24-10-2019 o godz 15:02 przez: monika
W tej historii nie ma miejsca na nudę, na przewidywalność i brak adrenaliny. To wręcz mistrzowsko skonstruowana fabuła, w której nawet najmniejszy szczegół wydaje się dopracowany do samego końca. Do tego mnogość wątków. To także powieść o marzeniach, tęsknotach i pasji. O złudnym dążeniu do ideałów, które nie zawsze służą lepszemu. A wszystko to w lekkim i pięknym stylu. Więcej na : https://bibliotekaedymona.blogspot.com/2019/10/lista-obecnsci-agata-koakowska.html POLECAM!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Eksponat
4.6/5
30,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Plebania
0/5
32,89 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Bezgłos
4.5/5
31,46 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zbawca
4.7/5
31,46 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Myszy i ludzie
4.6/5
25,32 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Wilcze dzieci
4.6/5
27,51 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kwantowa dominacja
4.9/5
34,99 zł
Megacena

Podobne do ostatnio oglądanego