LemON (CD)

Ten zespół swoją muzyką, opowiada pewną tajemniczą historią, w której zdradza nam swoje sekrety między wierszami w piosenkach. Coś cudownego. Nie wiem, jak można nie zakochać się w głosie Igora.

Polecam, relax przy tych utworach zapewniony.

Odkąd pierwszy raz usłyszałam Lemon w programie Must be the Music wiedziałam że wygrają. Wygrali dlatego że chłopaki tworzą i grają muzykę prosto z serca. Nie na siłę, pod publiczkę, prostą nutę pod radio, tylko taką która dosłownie wpada prosto w serce i wyciska u mnie łzy wzruszenia. Jest tak prawdziwa i szczera! Nie słyszałam tak dobrej płyty soft rockowej od lat! Chyba przed nią tak bardzo zakochałam się tylko w Hey'u i Kaśce Nosowskiej. Słucham Lemona w kółko od kilku miesięcy i jakoś mi się nie nudzi. Wokalista jest charyzmatyczny i ma świetny głos, nie mówiąc już o pomysłach aranżacyjnych i kompozycjach. Kocham ten zespół i tych muzyków bo grają jak starzy wyjadacze. Ciekawe tylko czy kolejna płyta będzie równie dobra czy zespół popadnie w nijakość (czego mu nie życzę). Polecam tą płytę dla wrażliwców. To uczta dla melomanów!

Zespół LemOn został przeze mnie odkryty w zeszłe wakacje. Po raz pierwszy chłopaków usłyszałam w radiu, kiedy to puszczany był utwór 'Napraw'. Po tej piosence zaintrygował mnie bardzo głos Igora. Od razu poszperałam trochę w internecie i posłuchałam całej reszty utworów zespołu. Zakochałam się. Każda piosenka ma w sobie to coś przyciągającego. Nie wahałam się z zakupem płyty i Wam mogę teraz gorąco polecić ten produkt. Muzyka idealna na jesienne wieczory, chwile załamania, czy też kiedy się jest w trasie miło jest posłuchać chłopaków. Skosztujcie tych niesamowitych talentów :)

Jest to płyta, po którą sięgam zawsze wtedy, gdy potrzebna jest mi chwila nostalgii. Uwielbiam wszystkie dźwięki w niej zwarte. Instrumentalne i głos wykonawcy. Jest ponadczasowa. Biorąc pod uwagę częstotliwość jej odtwarzania przebija wiele utworów innych wykonawców. Chociaż mój gust muzyczny jest raczej zróżnicowany wracam do niej z utęsknieniem. Zawsze się w niej zatracam.

Przyznam, że ten album mnie nieco zawiódł. Głównie za sprawą licznych tekstów w języku łemkowskim, których zwyczajnie nie rozumiem. Radiowe wersje znanych kawałków zdecydowanie różnią się od wersji studyjnych i, jak dla mnie, nie emanują już pozytywną energią...

Tak jak w tytule mojej recenzji- na tej płycie spotkałam niespotykaną już dzisiaj ( lub baaardzo rzadko) wrażliwość... Muzyka płynie, słowa trafiają prosto w serce.... Polecam dla romantyków i nie tylko :)

Dla mnie ciekawe brzmienie, jednak po dłuższym osłuchaniu mam wrażenie że piosenki są jednak monotonne - kolejne są dla mnie podobne do poprzednich. Widocznie taki klimat. Mi trochę to przeszkadza.

mistrzowska gitara , wspaniałe bas i perkusja , skrzypce i klawisze - to wszystko mistrzostwo świata , no i jeszcze Igor , chociaż dla mnie gitara to czapki z głów po prostu - trzeba ją mieć

Jak dla mnie na słuchanie Lemona trzeba mieć dzień. Nie jest to płyta, do której często wracam, idealna na jesienne dni, gdy dopada mnie melancholijny nastrój.