Lalki z getta (okładka  miękka, wyd. 02.2022)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje dvdmax : 42,15 zł

42,15 zł
InPost 16,99 zł
Przewidywana wysyłka w 3 dni rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Przejmujący opis wojny widzianej oczami dziecka i jego prześladowcy. Porywające studium ludzkiej odwagi i siły przebaczenia.

Żydowski chłopiec imieniem Mika na początku wojny dziedziczy po dziadku płaszcz, a wraz z nim kolekcję pacynek ukrytą w jego licznych kieszeniach. Lalki pozwalają mu choć przez chwilę zapomnieć o potwornościach wojny i pomóc zapomnieć innym. Talent Miki zostaje odkryty przez niemieckiego żołnierza, który zmusza go do rozpoczęcia podwójnego życia, walki o życie i honor. Chłopcu udaje się jednak znaleźć nowe zastosowanie dla lalkarskiego talentu i sekretnych kieszeni płaszcza.

Powieść opisuje też drugie oblicze wojny widzianej oczami niemieckiego żołnierza, Maxa, który później trafia do syberyjskiego gułagu. Łącznikiem między postaciami żydowskiego chłopca i hitlerowca staje się jedna z pacynek, która przekazywana z pokolenia na pokolenie symbolizuje trudne dziedzictwo wojny.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1066913985
Tytuł: Lalki z getta
Autor: Weaver Eva
Tłumaczenie: Witkowska Magda
Wydawnictwo: Prószyński Media
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 384
Numer wydania: I
Data premiery: 2022-02-22
Rok wydania: 2022
Data wydania: 2022-02-22
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 201 x 34 x 127
Indeks: 12854851
średnia 4,6
5
24
4
8
3
2
2
1
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
23 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
15-06-2023 o godz 19:32 przez: ewfor | Zweryfikowany zakup
(…) Ile przygód przeżył ten dziadkowy płaszcz! Najpierw ukrywał dzieci, których serduszka biły tak szybko jak u małego zajączka, a teraz zaznawał chłód stali. Za każdym razem świadkami tych transportów były lalki, które stały się moimi powiernikami i towarzyszami w tej grze na śmierć i życie. (…) Książka ta trafiła w moje ręce dzięki poleceniu przyjaciółki. Powiedzieć o tej książce, że jest piękna, to jakby nie powiedzieć nic. Jedna z moich przyjaciółek napisała kiedyś na Facebooku, żeby koniecznie tę książkę przeczytać, bo jest cudowna. Dużo czasu zajęło mi znalezienie tej lektury. Na szczęście wydawnictwo zdecydowało się wydać wznowienie i wreszcie udało mi się zdobyć książkę. Myślę, że jest to książka, którą warto mieć w swojej biblioteczce i ja z pewnością ją do mojej zakupię. Jestem pewna, że kiedyś do niej wrócę, ponieważ dosłownie mnie zauroczyła. To książka z tych, których się nie zapomina. Fabuła opowiada o holokauście, o tym jak żyli i funkcjonowali ludzie zamknięci w warszawskim getcie. Ale nie to jest głównym wątkiem, tym co jest w fabule najważniejsze to przejmujący i wzruszający obraz wojny widziany oczami żydowskiego chłopca i jednego z jego prześladowców, człowieka zmuszonego do uczestnictwa w wojnie mimo swoich przekonań co do wojennej polityki. To ciekawe i wnikliwe studium ludzkiej odwagi, empatii i przebaczenia. Z pewnością wojna wyzwoliła w ludziach głównie strach i poczucie winy, a w innych agresję i poczucie władzy, ale w obrazie tego wszystkiego czasami widoczna była zwykła ludzkość. Książka składa się z trzech części. Główny bohater pierwszej części opowieści o lalkarzu z getta to zwyczajny chłopiec, który zbyt szybko musiał dorosnąć i wziąć na swoje barki odpowiedzialność za innych. W ciszy swojego lalkarskiego pomieszczenia, w towarzystwie własnoręcznie zrobionych pacynek, próbował na chwilę zapomnieć o okrucieństwach wojny. Pokazując czytelnikowi bolesny i prawdziwy obraz getta, autorka wspomina o miejscu, w którym mimo ograniczeń próbowano leczyć małe żydowskie dzieci. Wspomina również o sierocińcu prowadzonym przez Jana Korczaka i o dzieciach, które za sprawą lalkarza potrafiły odnaleźć w tym trudnym i brutalnym świecie odrobinę radości. Jednym z głównych bohaterów jest… płaszcz, który Mika dziedziczy po swoim dziadku. Płaszcz niezwykły, kryjący w sobie mnóstwo kieszeni i zakamarków, będący nawet schronieniem dla malutkich żydowskich dzieci wynoszonych z getta na stronę aryjską. To właśnie chłopiec odkrył schowane w nim, wykonane przez dziadka pierwsze pacynki. Lalki pozwalają nie tylko dzieciom na chwilę zapomnieć o koszmarze wojny, pomocny w tym jest talent chłopca, z ochotą i pasją wystawiającego przedstawienia. Jak już wspomniałam wcześniej, powieść składa się z trzech części. W jednej głównym bohaterem jest chłopiec imieniem Mika, będący małym lalkarzem z getta. Pojawia się w tej części również niemiecki żołnierz – Max, który w dość specyficzny sposób zaprzyjaźnia się z Miką. Max jest bohaterem drugiej części, opisującej losy niemieckich żołnierzy wywiezionych przez Rosjan na Sybir. W trzeciej części natomiast główną bohaterką jest wnuczka Maxa próbująca zrozumieć przeszłość dziadka i próbująca odnaleźć jakikolwiek ślad po lalkarzu z getta. Łącznikiem między chłopcem a żołnierzem jest jedna z pacynek podarowana przez chłopca hitlerowcowi w zamian za pewną przysługę. Hitlerowcy zostali pokazani w książce w bardzo zły sposób, ale do Maxa można było poczuć pewnego rodzaju sympatię. To piękna i poruszająca historia, która z pewnością wyciśnie wiele łez. Powieść jest obrazem spojrzenia na dramat wojenny oczami ofiary i oprawcy. I chociaż jest to fikcja, to wplecenie w nią autentycznych bohaterów (jak na przykład Jan Korczak) i autentycznych wydarzeń powoduje, że odbieramy ją jak historię prawdziwą. Jeżeli lubicie książki z historią wojenną w tle, to jest to lektura obowiązkowa. Porusza do bólu, ale jest warta przeczytania. Pamiętajmy, że nie wszyscy są źli, niektórzy urodzili się po niewłaściwej stronie. To książka, której fabuła długo pozostanie w pamięci. POLECAM GORĄCO!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-11-2014 o godz 08:29 przez: Katarzyna Jęczmionka | Zweryfikowany zakup
Jedna z najbardziej ciekawych książek jaką miałam okazję przeczytać. Ciekawa i poruszająca. Przeczytana jednym tchem.
Książka ukazuje obraz Niemców do których czujemy odrazę, a także obraz Niemców którym współczujemy.

Opowieść o wojnie, która z pewnością poruszy nie jedno serce. Współczucie i odraza.
Czytając tą książkę, nie szkoda nam tylko Mikki i jego dziadka, ale także faszystów i jego potomków,którzy dzisiaj dzień w dzień zmierzają się z przeszłością swoją i swoich kolegów.

Naprawdę, polecam każdemu !
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-04-2014 o godz 21:02 przez: dorotka77 | Zweryfikowany zakup
Wzruszająca opowieść. Dawno nie czytałam książki o wojnie, która wywarłaby takie wrażenie. Mimo że zna się temat, można uronić łezkę. Książka zawiera relację ofiary i kata, Jak wiele innych o tamtych czasach, pokazuje życie w getcie, jednak jest w niej coś niesamowitego, coś, co sprawia, że żałujemy nie tylko małego Mikki i jego dziadka, ale także ich potomków i potomków hitlerowców, którzy dzisiaj muszą się zmierzyć z przeszłością i czasami nawet za nią przeprosić...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-11-2022 o godz 21:32 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Świetna i przeczytana jednym tchem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
04-05-2013 o godz 07:10 przez: bojarun
Kiedy czytasz pierwszą część, emocje są proste: nienawidzisz ówczesnych Niemców z całych sił. Czytasz o głodzie, śmierci i zaciskasz pięści. Płaczesz, kiedy Korczak prowadzi Dzieci do wagonów, kiedy czytasz o maluchach umierających z głodu, o szpitalu bez leków i pościeli, o kobietach opłakujących członków rodziny, pogardzie, obojętności i nędzy. Promyczkiem słońca są pacynki, ale i one przeżywają rozpacz rozstania. Książę będący ulubioną pacynką lalkarza jest ceną, jaką płaci on za uratowanie życia Matki. Książę trafia do kieszeni niemieckiego żołnierza Maksa, a ten... trafia na Sybir jako jeniec wojenny. I co? I nagle z najeźdźcy staje się ofiarą. Teraz jego męczą wszy, jest bity, głodzony i pracuje ponad siły. I co czytelniku ? Nadal go nienawidzisz? Raczej nie, zwłaszcza kiedy poznajesz jego wyrzuty sumienia, jego osobistą tragedię, jego walkę z upiorami i demonami wojny. Nagle Twoje uczucia czytelniku są tożsame z tym, co czułeś czytając historię getta.... I to jest przerażające.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
2/5
15-02-2022 o godz 07:25 przez: Anna
Kiedy ludzie zaczynają nienawidzić, przestają zadawać pytania. Po prostu gardzą innymi i już. Od dobrych kilku lat, rynek wydawniczy jest wprost zalewany pozycjami o Holokauście, oraz cierpieniach w Auschwitz. Zarówno pozycje dokumentalne jak i obyczajowe, fabularne cieszą się wielką popularnością. Nikt dziś nie neguje wielkiej zbrodni w Obozie Koncentracyjnym w Oświęcimiu, jednak zastanawiam się, dlaczego żadna z zagranicznych powieści nie porusza cierpienia Polaków oraz ludzi innych narodowości w Obozach Zagłady tylko ciągle Żydów. Przyznam, że robi się to już trochę męczące, ciągłe czytanie o losach Żydów w publikacjach zwłaszcza obyczajowych, moim zdaniem umniejsza cierpieniom mojego narodu, oraz zakłamuje fakt, że KL Auschwitz był wybudowany dla Polaków. Trochę przydługi wstęp, ale nie mogłam, nie napisać co myślę, mając w ręku kolejną książkę z cyklu powieści obyczajowych o cierpieniu narodu żydowskiego, tym razem z perspektywy dziecka (choć i takich dzieł powstało wiele). Po ostatnim wielkim sukcesie takich pozycji jak Dzieci żółtej gwiazdy, czy Chłopiec w pasiastej pidżamie, przyszedł czas na Lalki z getta Pani Evy Weaver. Powieść ta według opisu miała być psychologicznym katharsis Autorki, która zmaga się z dziedzictwem II wojny światowej. Pani Weaver postanowiła napisać Lalki z getta, aby oczyścić swoje emocje, oraz duchowo rozliczyć się ze straszną zbrodnią Jej narodu, na narodzie Żydowskim (ciekawe, czy takie katharsis powstanie w stronę polską). Osobiście mimo świetnej fabuły jestem krytycznie nastawiona do kolejnej tego typu pozycji. Nie jestem absolutnie antysemitką, ale mam wrażenie, że zagraniczni pisarze mają tak przysłonięty obraz II wojny, że uważają, że pokrzywdzeni byli tylko Żydzi, więc dla mnie jest to kolejna męcząca pozycja. Mika żydowski chłopiec na samym początku wojny dziedziczy po swoim dziadku płaszcz, oraz osobliwą kolekcję pacynek. Dzięki kukiełką pomaga swoim przyjaciołom przetrwać tragiczny czas wojny. Lalki chłopca powodują, że zwraca na niego uwagę Niemiec, co powoduje, że dziecko musi teraz zapewniać rozrywkę swoim oprawcą. Jedna z pacynek trafia do niemieckiego żołnierza. Mężczyzna po swoich przeżyciach w Polsce oraz sowieckim gułagu ukazuje wojnę z zupełnie innej perspektywy. Pozycja naprawdę dobra, o świetnej fabule, mocno przedstawionym wątku historycznym, na szczęście Pisarka wie, że Żydów mordowali Niemcy, a nie Polacy, jednak kolejny temat pokrzywdzonych Żydów… Dla mnie monotonia. Obecnie Autorka pisze koleją publikację, mam nadzieję, że tym razem może ukarze wojnę z perspektywy cierpień innych narodów, ponieważ po kolejną o tragedii żydowskiej nie sięgnę. Jestem przekonana, że książka spodoba się fanom tego typu publikacji. Moim zdaniem, jednak powielanie tematu powoduje, że mnie nie zachwyciła taka do poczytania z braku laku. Polecam fanom literatury obyczajowej z wątkami II wojny, obozów, i historii, ale jeśli liczycie na coś ambitnego, to ta pozycja się do nich nie zalicza.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-02-2022 o godz 17:43 przez: kasia
„Lalki z getta” to powieść Evy Weaver wydana nakładem wydawnictwa Prószyński. To historia żydowskiego chłopca, Miki, który mieszkał w Warszawie w przede dniu wybuchu II wojny światowej. Chociaż w zasadzie jest to historia płaszcza, który Mika dostaje w spadku po dziadku. To właśnie ten płaszcz jest świadkiem wielu wydarzeń i skrywa wiele tajemnic, to płaszcz i zamieszkujące jego liczne kieszenie papierowe pacynki dostarczają radości i uśmiechu żydowskim sierotom podczas wojennej zawieruchy, życia w getcie warszawskim. To one są także, nie zawsze niemymi, świadkami wszystkich wydarzeń- poczynając od wybuchu wojny, po kapitulację Warszawy, budowę getta, czy wreszcie- koniec wojny. Fabuła powieści to niejako historia opowiadana przez księżniczkę, księcia, doktora, małpkę i krokodyla, którzy zapraszają nas do swojego świata, a Mika, który po śmierci dziadka odkrywa w licznych kieszeniach płaszcza papierowe pacynki i postanawia zrobić z nich użytek, zabawiając mieszkańców getta, wydaje się być tylko narzędziem lalek. Pewnego dnia, przez zupełnym przypadek, chłopiec staje oko w oko z oprawcami i jeśli chce żyć, musi od tej pory dostarczać rozrywki i wystawiać teatrzyk lalek Niemcom, nie wie jednak, że z jednym z nich już na zawsze połączy go papierowy książę. Nie ukrywam, że bardzo lubię książki, których akcja rozgrywa się podczas wojny. Ta również mi się bardzo podobała, pomimo pewnych niedociągnięć i momentami, miałam wrażenie, nadinterpretacji pewnych faktów. Jednak to nie przeszkadzało w odbiorze. Książka została podzielona na dwie części, jedna to opowieść widziana oczami Mikiego, opisuje swoje przeżycia podczas wojny, rozterki i ból po stracie najbliższych. Druga część to opowieść prowadzona przez Maxa, niemieckiego oficera, którego losy przeplatają się z losami żydowskiego chłopca. Żołnierz po wojnie trafia do sowieckiego gułagu i niejako odbywa karę za czyny, których dopuścił się podczas wojny, nie traci jednak nadziei, bo towarzyszy mu papierowa lalka. Książka jest bardzo ciekawa, czyta się ją bardzo szybko, wciąga i bardzo zaskakuje. Mika, główny bohater, to silny chłopiec, który pomimo swojego cierpienia i trudnych czasów, chce sprawiać chociaż trochę radości innym, odwiedza żydowski sierociniec i bawi się z dziećmi. Autorka w zmyśloną fabułę sprytnie wplotła historie rzeczywistych postaci- znajdziemy tutaj Janusza Korczaka, czy Irenę Sendlerową. Mnie jednak zabrakło informacji o Polakach, którzy pomagali Żydom za murami getta, często ryzykując własne życie. Z pewnością zamysł Autorki był inny, ale w kilku miejscach podkreśla, że „Polacy stali biernie i się przyglądali”, co nie do końca było prawdą. Świetnie poprzeplatane zostały także losy żydowskiego lalkarza i niemieckiego oficera, wszystko za sprawą papierowej pacynki, która ich połączyła. Całość jest bardzo ciekawa i uważam, że warto skusić się na lekturę tej pozycji, nawet jeśli nie do końca przepadacie za wojenną tematyką!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
26-02-2022 o godz 11:34 przez: Anna K.
„Czy wszyscy nie jesteśmy do siebie biologicznie podobni? Przecież każdy z nas ma bijące serce, płuca podobne do drzewa i ciepłą, czerwoną krew” Mika to żydowski chłopiec, który w spadku po dziadku otrzymuje ogromny płaszcz, a wraz z nim całą kolekcję pacynek ukrytych w wielu jego kieszeniach. Dzięki nim chłopiec sprawia, że na twarzach osób podzielających jego los, choć na chwilę gości uśmiech. Pewnego dnia zauważa go jeden z Niemców i od tej pory chłopiec to właśnie im zapewnia rozrywkę pozostając przy tym dobrym człowiekiem, który wykorzystuje to do pomocy innym. Jedna z jego lalek trafia do niemieckiego żołnierza Maxa, który swoje wojenne przeżycia ukazuje z innej perspektywy. Czy po latach pacynkom będzie znów dane się spotkać? „Lalki z getta” to książka, która podzielona jest na trzy części. W pierwszej części poznajemy żydowskiego chłopca Mikę, który dzięki lalkom znosi trudy wojny i pomaga również w ten sposób innym. Jest to historia widziana oczami nastolatka, który każdego dnia walczy o honor i przetrwanie. W drugiej części poznajemy losy niemieckiego żołnierza Maxa, do którego trafiła jedna z lalek. Ukazana jest wojna z jego perspektywy, a także siła, którą czerpał właśnie z tej maleńkiej lalki, która nie pozwoliła mu się poddać. Ostatnia część to czasy współczesne i zderzenie teraźniejszości z przeszłością. To ostateczne rozliczenie się z tym, co było. Przyznam szczerze, że od początku książki byłam zachwycona tą historią. Pierwszą część pochłonęłam bardzo szybko i … w moim odczuciu wtedy powinna zostać zakończona. Mimo, że z chęcią zapoznałam się również z kolejnymi dwiema, to miałam wrażenie, że zostałam wyrwana z jednego świata i przeniesiona do kolejnego. Po prostu mnie się to niezupełnie skleiło w całość, pomimo wspólnego mianownika jakim była jedna z lalek. Niemniej historia wciągająca i przerażająca, jak większość pozycji opartych na II wojnie światowej. Samo okrucieństwo, jakiego dokonywano na ludziach, bez wyjątku na ich narodowość, było po prostu wstrząsające. Jednak ja bardzo lubię książki w tej tematyce, dlatego zapewne będę jeszcze po nie sięgać. Jeśli ktoś ma tak samo, albo po prostu ma ochotę zapoznać się z pozycją opartą akurat na takim tle historycznym, to polecam i zachęcam do przeczytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-03-2022 o godz 12:31 przez: Anonim
Autorka w swej powieści przedstawia fikcyjną historię Miki, żydowskiego chłopca, który dziedziczy po swoim dziadku niezwykły płaszcz. Jego kieszenie kryją w sobie mnóstwo rodzinnych wspomnień i tajemnic oraz kolekcję własnoręcznie wykonanych pacynek. Chłopak, dzięki lalkom i swoim umiejętnościom postanawia wystawiać przedstawienia i tym samym nieść pocieszenie i chwilowe oderwanie od wojennej rzeczywistości żyjącym w gettcie ludziom. Pewnego razu, na wracającego do domu Mike zwrócił uwagę jeden z niemieckich żołnierzy - Max. Od tego czasu chłopak musiał zapewniać rozrywkę i wystawiać przedstawienia również dla swoich wrogów. W zamian za to otrzymywał chleb, słoik dżemu czy leki. Udawało mu się też pod połami obszernego dziadkowego płaszcza przemycać dzieci z sierocińca, ratując im tym samym życie. Między Mika, a Maxem nawiązała się na tyle silna relacja, że chłopak w zamian za uratowanie życia swoich najbliższych od wywózki do obozu zagłady, postanowił podarować żołnierzowi jedna ze swoich najbliższych sercu pacynek - Księcia, którego wykonał jego nieżyjący już dziadek. Książka podzielona jest na trzy części; pierwsza opowiada jak wyglądało życie Miki i jego rodziny w gettcie, poznajemy jego codzienną, heroiczną walkę o przetrwanie i zachowanie honor. Druga część, napisana jest z perspektywy widzianej oczami niemieckiego żołnierza Maxa, zesłaniu go na Syberię i przejmującej ucieczki z tego okropnego miejsca do domu. Trzecia część, to czasy współczesne i próba odnalezienie Miki przez Marę, wnuczkę Maxa. Czy zakończy się powodzeniem i niepozorna pacynka Księcia trafi ponownie do jej właściciela? Tego dowiecie się czytając książkę 😊 Opisana historia pomimo trudnej wojennej tematyki, jest bardzo ciekawa i tchnie nadzieją na to, że niezależnie z jakimi trudnościami nam się w życiu przyjdzie zmierzyć, warto zawsze szukać pozytywnych stron, oraz doceniać nawet drobne rzeczy. Pierwsza część bardzo mnie wciągnęł, natomiast w drugiej odniosłam wrażenie jak by autorka na siłę dodawała objętości książce, poprzez obszerne opisy. Myślę że te 11 rozdziałów, można by zamknąć w dwóch i to by w zupełności wystarczyło 😊 ale jak na debiut uważam, że była to dobra książka, warta uwagi i polecenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-03-2022 o godz 05:51 przez: Anna Rydzewska
Eva Weaver nakreśliła przeszywającą, sięgającą najciemniejszych zakamarków duszy opowieść, której lektura w obecnej przerażającej sytuacji, przygniata ze zdojoną mocą. Czytanie o okrucieństwach wojny zawsze było dla mnie rozdzierającym przeżyciem, ale nadzwyczaj wartościowym, wręcz duchowym, tym razem jednak historia przytłoczyła mnie tak potężnie, iż kolejne słowa musiałam staranne dawkować, tak, by nie karmiły dodatkowo zaistniałego poczucia paniki i bezradności. Książkę podzielono na trzy części. W pierwszej poznajemy żydowskiego chłopca, który dzięki pacynkom niesie ukojenie, zapomnienie i nadzieję bezbronnym ofiarom wojny. Z czasem lalki i niezwykły płaszcz dziadka stają się potężną bronią w walce z bezdusznym okupantem, symbolem odwagi, honoru i poświęcenia. Druga część ukazuje wojnę z perspektywy niemieckiego żołnierza Maxa, któremu przekazana została najcenniejsza lalka. Nazista został zesłany na Syberię, a zatem przyjmuje na siebie los własnych ofiar. Śledzimy jego piekło, ucieczkę, a co najważniejsze, próbę powrotu do normalnego życia, jakie po traumatycznych przejściach, a także w skutek wyrzutów sumienia, nie jest możliwe. Trzecia część to niespodziewane zderzenie teraźniejszości z przeszłością, ujawnienie prawd, końcowe rozliczenie, próba odkupienia win. Przerażająca, przeszywająca na wskroś, napełniająca serce bólem, buntem, a teraz również strachem. Okrucieństwo opisane w tej historii jest po prostu porażające. Sugestywne pióro autorki sprawia, że czytelnik czuje się jak naoczny świadek tych tragicznych wydarzeń. I choć opisane tu zostało też przejmujące bohaterstwo, odwaga i zdolność do poświęceń, jakie wzruszają do granic, to jednak wciąż jest to opowieść przejmująco bolesna i smutna, po której nie sposób ukoić rozszalałych emocji. "Lalki z getta" to odurzająca, boleśnie wiarygodna powieść o przetrwaniu i piętnie wojny, jakie wyryte zostaje w duszy już na zawsze. To także przejmująco smutna, rozrywająca serce historia o okrucieństwie, jakie dosłownie przygniata czytającego. To wreszcie hipnotyzująca, refleksyjna historia o kacie, który stał się ofiarą, lecz także o kwestii
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2022 o godz 19:58 przez: Anonim
mamakawaiksiazki.blogspot.com “Założę się, że na Syberii ciągle jeszcze leży śnieg, który nie stopniał, odkąd my tam byliśmy. Ten śnieg wszystko widział. Myślisz, że pamięta? Albo te brukowane ulice Warszawy, czy pamiętają łomot naszych wysokich butów i całą tą przelaną krew?” Niełatwo było mi dziś kończyć tą książkę. Między innymi dlatego, że jest przejmująco smutna i zmuszająca do refleksji. “Lalki z getta” to opowieść o chłopcu, który dziedziczy w getcie płaszcz po dziadku, a w nim- kolekcję pacynek. Jego losy splatają się z losami niemieckiego żołnierza. Dla obu lalki te będą miały ogromne znaczenie. Książka dzieli się na 3 części. W pierwszej części poznajemy losy Miki, drugiej- losy Niemca Maxa, a trzecia to teraźniejszość. Z początku nie do końca przypadła mi do gustu historia o lalkach. Teatrzyki wystawiane przez małego chłopca na tle getta były przeraźliwie smutne i przygnębiające. Historia nie jest zbyt szybka, dużo tu opisów i rozmyślań Miki. Z tych wspomnień wyłania się obraz szarego getta, które nie daje nadziei na przeżycie swoim mieszkańcom- nie ma tu kolorów ani życia. Jedynym powiewem normalności w tym ponurym miejscu są lalki Miki. Sprawiają, że choć przez chwilę świat staje się odrobinę lepszy. Lalki to namiastka normalności. Książka nabiera barw i charakteru w drugiej i trzeciej części, gdy poznajemy losy jednej z lalek i przenosimy się do teraźniejszości. Szersza perspektywa pozwala w pełni docenić tę opowieść i dostrzec jej sens. “Lalki z getta” dają mnóstwo powodów do przemyśleń ,do rozważenia kwestii wybaczenia czy kwestii winy i niewinności. Ciekawe jak jedna historia może różnie wyglądać z punktu widzenia dwóch osób. Jak ogromne piętno wojna i jej doświadczenia odciskają na człowieku i jego bliskich, jak te przeżycia wpływają na kolejne pokolenia, jak silna jest wola przetrwania człowieka. Lalki był dla mnie metaforą życia i przetrwania na przekór wszystkiemu. Namacalnym dowodem na to, że wola życia jest silniejsza niż wszystko inne. Przejmująco smutna, wzruszająca, ale też trochę przygniatająca bolesnymi wydarzeniami. Współpraca z wydawnictwem Prószyński i s-ka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-03-2022 o godz 21:17 przez: Migrenowaglowa
Czy w czasach wojny można znaleźć coś, co choć na chwilę zajmie głowę i przyniesie ulgę w cierpieniu i strachu? Napady na społeczeństwo, pogarda skierowana w stronę Żydów. Podzielenie ludzi i miasta na dwie części – żydowską, gdzie ludzie umierają z głodu i chorób. Kradzieże, ubóstwo i śmierć. I strona, gdzie panuje dobrobyt, a żołnierze czerpią z życia pełnymi garściami. „Lalki z getta” to opowieść o przetrwaniu i poświęceniu. Wywóz ludzi na pewną śmierć. Mika jako młody chłopiec przebywał w części żydowskiej, gdzie używał lalek – pacynek stworzonych przez swojego dziadka, a później przez siebie jako rekwizytów do wystawiania przedstawień. Po śmierci dziadka odziedziczył po nim wyjątkowy płaszcz, w którym znajdowało się wszystko, bo.. Miał ukryte kieszenie, w których można było ukryć własne skarby. Szczęściem w nieszczęściu i w pewien sposób ratunkiem było to, że wśród tłumu Mikę zauważył jeden z żołnierzy niemieckich - Max, który rozkazał chłopcu rozegrać spektakl wśród innych Niemców. W ramach zapłaty chłopiec otrzymywał chleb, czasem słoik dżemu i ser. Lalki i ich „dusze” były odskocznią od piekła, przez które przechodzili ludzie. Książka bardzo wzruszająca – młodzieniec, który w domu dziecka dla porzuconych maluchów, chorujących na gruźlicę wystawiał przedstawienia, by choć na chwilę osłodzić im gorycz dnia codziennego. Dzięki swoim znajomościom i zaufaniu, którym obdarzyli go Niemcy chłopak ratował dzieci żydowskie, przenosząc je na drugą stronę, gdzie mieli szansę na normalne życie. Znajdujemy tutaj opis getta z dwóch perspektyw – żydowskiego chłopca i żołnierza niemieckiego, który sam stał się więźniem i został zesłany do obozu na Sybirze. Jak to mówią „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”. Miłość w czasach wojny, przyjaźń, oddanie i braterstwo – o tym przeczytacie w tej pozycji. Niesamowicie oddaje klimat wojny i walki o życie. Pozycja obowiązkowa dla miłośników takiej literatury. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-03-2022 o godz 17:39 przez: Czytająca kawoszka
Aż trudno mi uwierzyć, że historia opisana w książce jest fikcyjna. Jest tak poruszająca, że aż chce wierzyć, że gdzieś tam faktycznie był lalkarz z getta warszawskiego, a historia jednej z najważniejszych jego lalek księcia, który trafia do niemieckiego esesmana nie była tylko fikcją literacką. Mika to żydowski chłopiec, który na początku wojny odziedziczył po dziadku płaszcz, który w niezliczonej ilości tajemnych kieszeni skrywa wiele tajemnic. Odziedziczył też kolekcję pacynek ukrytych w kieszeniach płaszcza. Dzięki lalkom i swoim zdolnościom pomaga towarzyszom niedoli oderwać się od wojennej rzeczywistości i choć na chwilę zapomnieć o jej potwornościach. Pewnego dnia Mika zwraca uwagę nazisty i od tej pory będzie musiał zapewniać rozrywkę oprawcom i każdego dnia walczyć o honor i przetrwanie. Jedna z pacynek Miki trafia do Maxa, niemieckiego żołnierza, którego przeżycia w Polsce i w syberyjskim gułagu ukazują wojnę z innej perspektywy. Spodobał mi się pomysł ukazania historii żydowskiego getta z dwóch stron, ze strony uwięzionego Miki i ze strony strażnika Maxa. To właśnie w osobie tego drugiego Autorka pokazała, że również niemieccy żołnierze mieli sumienia, ale byli pod ogromnym wpływem Hitlera. Ta wzruszająca historia widziana oczami dziecka i nazisty ukazuje różne perspektywy, różne przemyślenia oraz różne spojrzenia na te same wydarzenia. Opowieść pełna emocji, wciągająca i tak bardzo na czasie. Jeden mały minusik za to w jaki sposób Autorka opisała tutaj nas, Polaków, jak byśmy byli ponad tym i również nie cierpieli. Poza tym książka warta każdej chwili z nią spędzonej,a jeśli zdecydujecie się po nią sięgnąć to zaopatrzcie się w chusteczki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-02-2022 o godz 17:58 przez: Kotoksiazka
Lubicie książki z wojną w tle? Ja za takimi wręcz przepadam i bardzo chętnie po nie sięgam . Takie powieści zawsze zamuszają do zwolnienia tempa i skłaniają do refleksji. Nawet jeśli są to literackie fikcje, jak w przypadki tej pozycji. Ale i tak poruszył mnie jej realizm. Jaka książka o wojnie ostatnio poruszyła wasze serca? Mika młodziutki żydowski chłopiec, szybko musiał dorosłość. Podczas pobytu w warszawskim getcie traci dziadka, ale wraz z dziadkowym płaszczem zyskał małych przyjaciół: księcia, księżniczkę, doktora, błazna czy krokodyla. To pacynki, które pozwolą mu przejść ten ciężki czas w getcie i nie tylko. Te małe laleczki przywołują uśmiech na twarzach dzieci i dorosłych, ale i też przywołują uśmiech wroga. Od tej pory Mika ma robić przestawienia dla niemieckich żołnierzy. LALKI Z GETTA to fikcyjna opowieść osadzona w czasie trwanie II wojny światowej. Ukazująca okrucieństwo i bestwialstwo wojny, ale i też dająca nadzieję. Powieść podzielona na trzy części opowiada o losach Mikii, historii niemieckiego żołnierza i czasu teraźniejszego. Autorka umiejętnie łączy i ukazuje wojnę z dwóch perspektyw, oczami chłopca i oprawcy - żołnierza. Zręcznie lawiruje nad emocjami i spłata wszystko w spójna całość. Tworzy powieść, której nie zdołamy odłożyć dopóki nie przeczytamy ostatniej strony. Max, niemiecki żołnierz wzbudzi u mnie skrajne uczucia. Z jednej strony rozumiałam go wykonywał tylko rozkazy, ale z drugiej nie mogłam tego pojąć! Jak można być zdolnym do tego? Natomiast podziwiałam małego Mikę, jego optymizm i chęć niesienia pomocy innym. W tak ciężkim czasie rozweselał dzieci i wyrażał swój bunt przeciw wojnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-03-2022 o godz 19:00 przez: Ilona Wolińska
"Lalki z getta" to fikcyjna opowieść o żydowskim chłopcu, który w okropnych czasach, jakim była druga wojna światowa, próbuje nieść pocieszenie dzieciom w warszawskim gettcie. Mika odziedziczył po dziadku płaszcz, w kieszeniach którego chowa mnóstwo pacynek. Od tej pory niemal codziennie używając swoich zdolności teatralnych, Mika stara się by żydowskie dzieci choć na chwilę zapomniały o okrutnej rzeczywistości. Pewnego dnia Mika poznaje Maksa, niemieckiego żołnierza, któremu daje w prezencie jedną ze swoich pacynek. Laleczka ta będzie Maksowi towarzyszyła w syberyjskim łagrze oraz podczas powrotu do domu. "Lalki z getta" to porywająca opowieść napisana prostym i pięknym językiem. Mimo, że jest to fikcja literacka to momentami miałam wrażenie, że czytam prawdziwe wspomnienia. Autorka w bardzo poruszający sposób przedstawiła nam losy młodego chłopca, który przeżył tylko dzięki swojej pasji i miłości do lalek. Powieść podzielona jest na trzy części. Pierwsza z nich to wspomnienia Miki z warszawskiego getta, druga to wspomnienia niemieckiego żołnierza, Maksa. I w końcu trzecia część- czasy współczesne, chyba najbardziej wzruszająca ze wszystkich części, w której zagubiona kukiełka powraca do Mikiego. Książkę czyta się niezwykle szybko, wciąga czytelnika i nie sposób się od niej oderwać, potrafi wywołać w czytelniku ogrom emocji. "Lalki z getta" to smutna a zarazem piękna powieść, którą polecam szczególnie osobm gustującym się w powieściach wojennych. Obok tej książki nie można przejść obojętnie. Ta historia z pewnością wyciśnie z Was morze łez. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
01-03-2022 o godz 19:03 przez: zalesiowa
"Lalki z getta" Eva Weaver Ciężko jest mi w obecnej sytuacji pisać recenzje książki. Książki która dotyka tematu wojny. Powinnam ją skończyć w czwartek, jednak nie mogę czytać, nie potrafię się skupić. Pozwólcie, że opiszę tylko fabułę, bez dodatkowego komentarza. "Lalki z getta" to powieść fikcyjna osadzona w czasie II wojny światowej, wydana nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka . Opowiada ona o żydowskim chłopcu imieniem Mika. Gdy ginie jego dziadek, dostaje po nim w spadku niesamowity płaszcz. "Żołnierze nigdy nie poznali sekretnego świata, który istniał we wnętrzu mojego płaszcza. Nigdy nie zauważyli kieszeni w kieszeniach. Bo widzisz, Danny, to jest magiczny płaszcz." Za życia dziadek miał swój sekretny pokoik, maleńkie pomieszczenie do którego nikogo nie wpuszczał, po jego śmierci chłopiec odnalazł w płaszczu klucz do jego drzwi i odkrył tajemnicę dziadka. Pomieszczenie to było pracownią lalkarską w której rodziły się niewielkie, kolorowe pacynki, którymi to pacynkami Mika zaczyna dostarczać radość sierotom w Warszawskim gettcie. Ale nie tylko im. Pewniego dnia chłopiec staje oko w oko z niemieckimi nazistami, od tej chwili by przeżyć musi regularnie wystawiać dla nich spektakl z udziałem lalek. Dostaje za to trochę jedzenia, kotre jak wiemy jest na wagę złota. I tu poznajemy Maxa, niemieckiego oficera kotrego losy przeplatają się z losami żydowskiego chłopca. Druga część książki to opowieść widziana właśnie jego oczami. Oficer po wojnie trafia do gułagu, towarzyszy mu lalka którą otrzymał od Miki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-04-2022 o godz 11:08 przez: ja_carpe_diem
Jeszcze tylko jeden rozdział... Nocka zarwana, książka przeczytana. Zawsze będę dziękować losowi, że urodziłam się w czasach pokoju, a raczej względnie ustabilizowanych. Po wojnie nie było u nas spokojnie dość długo. W dniu urodzin upamiętniam także rocznicę wybuchu stanu wojennego. Getto, przedsionek piekła. Wyspa cierpienia w dużym cywilizowanym mieście. Tylko u steru władzy zaburzony psychicznie człowiek, wspierany przez ludzi złej woli. Pomimo grozy okoliczności, książka niesie spokój. Treść jest fikcją literacką. Tytułowy lalkarz i jego spektakle dają ukojenie, chwilę zapomnienia. Sztuka pozwala ocalić człowieczeństwo. Miłość do drugiej osoby ratuje nasze umysły przed zwątpieniem. Jest siłą. Powieść napisała terapeutka i na każdej stronie czuć optymizm. Mentalną wolę walki by dawać otuchę i podnosić upadającego ducha w obliczu śmierci. Tym razem zupełnie inaczej spojrzałam na ten swoisty obóz. Wszystko jest takie samo, głód, bicie, zastraszenie, śmierć. Jednak jest także nadzieja, umieszczona w kukiełkach, w ruchu rąk i świadomości samozwańczych artystów. Mamy również drugą stronę. Obecny kat zamienia się w zwierzynę. Teraz sam doświadcza złości silniejszych. I tym razem przychodzi z pomocą pacynka i wyobraźnia. Wszystko jest w głowie. Tu się zaczyna i kończy droga. "Przejmujący obraz wojny widzianej oczami dziecka i jego prześladowcy. Porywające studium odwagi i siły przebaczania." Zachęcam do poznania tej smutnej, a jednocześnie niosącej ufność lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-03-2022 o godz 08:26 przez: Magdalena Mierzynska
LALKI Z GETTA Eva Weaver Przejmujący obraz wojny widziany oczami dziecka. Mika to żydowski chłopiec, który na początku wojny odziedziczył po dziadku jego płaszcz i kolekcję pacynek ukrytą w jego wewnętrznych kieszeniach. Dzięki lalkom i swoim zdolnościom pomaga oderwać się dzieciom i dorosłym od wojennej codzienności i zapomnieć o jej potwornościach. Pewnego dnia na Mikę swoją uwagę zwraca Niemiec. Od tej pory musi zapewniać rozrywkę oprawcom i każdego dnia walczyć o przetrwanie. Jedna z pacynek wędruje do Niemca Maxa, żołnierza, któremu Mika dużo zawdzięcza. Max po latach opowiada o swoich przeżyciach w Polsce i w syberyjskim gulagu. "Lalki z getta" to fikcyjna powieść, a mimo to czytając ją mamy wrażenie, że to mogło wydarzyć się naprawdę. Autorka w przejmujący sposób opisuje losy chłopca, który przeżył dzięki pacynkom odziedziczonym po dziadku. To również opisane wydarzenia oczami Maxa, który pomagał chłopcu, a finalnie skończył na Syberii. Pozornie osobne opowieści, a jednak sploty życiowe po wielu latach łączą puzzle w całość. Dostajemy pięknie napisane zakończenie tak dramatycznej historii. Nie wszyscy są źli, niektórzy urodzili się po niewłaściwej stronie. Dla fanów literatury wojennej oraz wzruszających, pełnych emocji powieści ta książka będzie idealna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-05-2013 o godz 15:46 przez: kasandra_85
„Lalki z getta” to książka,która zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Wstrząsająca, chwytająca za serce i nie pozwalająca o sobie zapomnieć opowieść. Jak bowiem można przejść obojętnie wobec Miki, małego żydowskiego chłopca, któremu w jednej chwili zakończyło się dzieciństwo a rozpoczęła gehenna wojny i nazizmu? Mimo, że jest to fikcja literacka, to jednak ma się poczucie, jakby opisana historia wydarzyła się naprawdę a my, jako czytelnicy, jesteśmy świadkami zwierzeń dziecka i jego oczami widzimy świat. Jednak autorka poszła dalej i w swojej książce dodała również punkt widzenia niemieckiego żołnierza, Maxa. Te dwie skrajne postacie połączą pacynki. Tak, tak kochani, pacynki. Tytuł, choć początkowo do końca niezrozumiały, później okaże się szalenie trafny i dobrze dobrany. Podczas lektury towarzyszyć nam będzie cała gama emocji i uczuć oraz mnóstwo refleksji i przemyśleń. Trudna pozycja, ale warto dać jej szansę i znaleźć czas na jej przeczytanie. Polecam!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
23-06-2013 o godz 22:39 przez: kasiek87
Pomimo niewielkich rozmiarów (nieco ponad 300 stron) książka jest niesamowicie poruszająca, tak zapewne wpływa na to ogólna tematyka książki, która daje dużo na początek, zapewnia dramaturgię, zapewnia przeżywanie całej gamy silnych uczuć. To mają do siebie książki z holocaustem w tle. Ale w „Lalkach z getta”, holocaust jest, co brzmi nieco dziwnie, zsunięty na dalszy plan, przy zachowaniu należnego szacunku ofiarom i oddaniu hołdu, tym którym próbowano odebrać człowieczeństwo. Tutaj na pierwszy plan wysuwają się starania młodego chłopaka, który chce w tym piekle na ziemi, ocalić nieco normalności. Na ile może chce pomóc dzieciom w przeżyciu tego koszmaru, zachowania jakiejś namiastki dzieciństwa.

Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez .

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Eksponat
4.6/5
30,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Plebania
0/5
32,80 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Bezgłos
4.5/5
31,46 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Outsider
4.7/5
37,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zbawca
4.7/5
31,46 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Myszy i ludzie
4.6/5
25,31 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kwantowa dominacja
4.9/5
34,99 zł
Megacena

Podobne do ostatnio oglądanego