Który z nich. Zamarznięte serce. Tom 2 (ebook)

Przypominam sobie czas, kiedy zaczęłam czytać powieść „Nie ten brat” autorstwa A. E. Murphy, było to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością. Nie było to nawet tak dawno temu, dlatego, kiedy w moje dłonie wpadł drugi tom dylogii „Który z nich” chciałam jak najszybciej do niego przysiąść. Chciałam dowiedzieć się, jak zakończy się sprawa między bohaterami. Bohaterka nie miała w życiu łatwo, utraciła kogoś dla niej ważnego, a życie jej się komplikowało z każdym krokiem. Nie mamy wpływu na to, jak będzie wyglądało życie, nie nad wszystkim potrafimy zapanować, jednak, kiedy serce jest łamane na kawałki nie można jedynie stać i spoglądać, trzeba podjąć odpowiednie kroki. Główną bohaterką książki autorstwa A.E. Murphy pod tytułem „Który z nich” jest Gwen, młoda dziewczyna, która miała swojego ukochanego, z którym planowała wspólną przyszłość. Mimo sprzeciwu całego świata zaręczyli się i spodziewali dziecka. Dzień przed weselem ta szklana przepełniona szczęściem bańka pękła zabierając ze sobą wszystko. Gwen została sama, bez pieniędzy, mieszkania, bez szkoły. Wtedy też pojawił się Nathan, niczym rycerz przygarnął dziewczynę pod swój dach. Chciał się zaopiekować nią i dzieckiem swojego brata, wszystko się jednak skomplikowało. Obecnie Gwen wraca do mamy i podejmuje się pracy w cukierni, która daje jej stabilizację i ostoję. Troszczy się o swojego synka, ale w dalszym stopniu myśli błądzą w kierunku Nathana. Przez ten czas zbliżyli się do siebie, a on stał się przyjacielem, a może i kimś więcej? Dziewczyna nie chce dopuścić do siebie innej myśli przez wzgląd na to, że Caleb był jego bratem, a to byłoby niewłaściwe. Nie zabrania Nathanowi kontaktów z synem, wiedząc, że potrzebuje tego tak samo, jak jej dziecko. Kiedy w życiu kobiety pojawia się inny mężczyzna, Nathan wydaje się być zagubiony, jego zachowanie jest dla niej niezrozumiałe. Przyciąga do siebie okazując zazdrość, po czym odpycha, jakby nic dla niego nie znaczyła. Jak się potoczy ta historia? Kogo wybierze Gwen? „Który z nich” to powieść, która budzi wiele emocji, zwłaszcza jeśli czytelnik dość mocno się jej złapał i zżył z bohaterami. Autorka pokazała, że sami potrafimy sobie tworzyć bariery, blokady, które uniemożliwiają ruszenie dalej ze swoim życiem. Bohaterkę wiąże pewna obietnica, którą złożyła zmarłemu narzeczonemu, jednak nie wiedziała wtedy tak wielu istotnych rzeczy. Nie rozumiała Nathana, człowieka, który tak naprawdę cierpi. A. E. Murphy odkryła w tej książce wszystkie karty, rozwiązała wszystkie tajemnice, odpowiedziała na każde z pytań, jakie kłębiły się w mojej głowie. Ta historia potrafi namieszać bez reszty, wzbudzić w czytelniku skrajne emocje od złości, zniecierpliwienie po radość i zrozumienie. „Który z nich” nie należy do łatwych lektur, sama tematyka sprawia wrażenie skomplikowanej, tam gdzie do głosu zaczyna dochodzić serce, nigdy nie jest proste. Lubiłam postać Nathana, zaimponowała mi jego przemiana, nie byłą ona gwałtowna, ale wiarygodna.

„Co byś zrobił, gdybyś obudził się jutro i zobaczył, że to wszystko jest tylko snem? Postąpiłbyś ze wszystkim jeszcze raz tak samo?" Gwen po tym, co przeszła stara się normalnie żyć. Jako samotna matka nie ma lekko, próbuje ułożyć swoja codzienność od nowa. Czuje się wewnętrznie rozdarta, nie wie, jak ma postąpić, nie wszystko wydaje jej się właściwe. Pomimo starań nie potrafi dotrzeć, rozszyfrować Nathana – brata, nieżyjącego ojca jej dziecka, który wyciągnął do niej dłoń w najgorszym momencie jej życia. Mężczyzna niezmiennie pozostaje dla niej zagadką, jest zimny i niedostępny. Gwen czuje, że musi w końcu ruszyć do przodu, nie zamyka się na nowe relacje z mężczyznami. Tylko dlaczego ma wrażenie, że Nathan jest o nią zazdrosny? Jak dalej potoczy się ich relacja? Ponownie z ogromną przyjemnością i ciekawością zanurzyłam się w świecie stworzonym przez autorkę, całkowicie przepadłam i dostałam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Akcja powieści toczy się swoim rytmem, intryguje, jest nieprzewidywalna. Autorka z dużą jaskrawością, bez zbędnego lukrowania, szczerze i dosadnie oddaje emocje, jakie targają naszymi bohaterami. Gwen na początku postrzegałam jako naiwną, z czasem to się zmieniło, poczułam do niej sympatię. Stała się pewna siebie, silna, a przy tym jest bardzo ciepła, życzliwa, serdeczna, ma dla kogo żyć. Nathan wzbudzał we mnie bardzo sprzeczne odczucia, jest taką czarną owcą w rodzinie. Jest zdystansowany, trudny, wysyła sprzeczne sygnały. Z rozwojem wydarzeń stopniowo odkrywamy jego tajemnice. Między naszą parą wisi cień Caleba. Relacja naszej pary od początku jest bardzo skomplikowana, niejednoznaczna, burzliwa, bardzo emocjonalna, Bardzo chciałabym, by im się ułożyło, by potrafili się dogadać, zrozumieć, z całego serca im kibicowałam. Takiego rozwoju wydarzeń kompletnie się nie spodziewałam, tak trudno przewidzieć, co jeszcze naszym bohaterom zgotuje autorka. Tajemnice, niedopowiedzenia, brak szczerości, która komplikuje ii tak trudną relację. Historia smutna, bolesna, trudna. Rodzina, najbliżsi ludzie ich wymagania, emocjonalny szantaż. Toksyczne relacje, obojętność na cierpienie, przeszłość, która ma wpływ na teraźniejszość. Jest to opowieść, która wciąga od pierwszych stron, porusza, zaskakuje, daje do myślenia. Jest pokręcona i jednocześnie fascynująca. Zakończenie kompletnie mnie zaskoczyło, z niecierpliwością czekam na kontynuację. Bardzo polecam, Tatiasza i jej książki :)

zagubiona.w.slowach: "Który z nich" to drugi tom trylogii "Zamarznięte serce", który skupia się na dalszych losach Gwen i Nathana. Gwen czuje się rozdarta. To, co wydaje się niewłaściwe, jest jednocześnie idealne dla niej. W jej sercu walczą ze sobą skrajne emocje. Kobieta nie potrafi rozszyfrować Nathana – mężczyzna wciąż pozostaje dla niej zagadką. Próbuje ułożyć sobie życie jako samotna matka i nie jest zamknięta na nowe związki. Jednak z jakiegoś powodu Nathan wydaje się zazdrosny o innych mężczyzn. O co tu chodzi? Czyżby coś do niej czuł? Myślała, że stanowi dla niego tylko ciężar. Nie ukrywam, po ostatnich rozdziałach pierwszego tomu mój mózg przypominał papkę. Miałam więcej pytań niż odpowiedzi i dosłownie bałam się tego co będzie w drugim tomie. Jednocześnie strasznie nie mogłam się tego doczekać i jak tylko pojawił się drugi tom to od razu wzięłam się za czytanie. Tym razem historia pochłonęła mnie już od pierwszej strony. Tak szybko mi się ją czytało, że aż byłam pod wrażeniem. Dalszy ciąg fabuły został świetnie poprowadzony, dosłownie mam wrażenie, że nie sposób się przy niej nudzić. Relacja Gwen i Nathana stopniowo nabiera tempa, jednak nadal jest bardzo nie pewna i zawiła. W życiu Gwen pojawił się nowy mężczyzna, jednak kobieta nadal myśli o Nathanie. Do tego wszystkiego jeszcze dochodzą natrętne myśli o Calebie. Jest dość ciężko. Nie ukrywam, uwielbiam Gwen ale w tym tomie momentami miałam ochotę nią potrząsnąć. Sama nie wiedziała czego chce i momentami mnie to męczyło. Natomiast w Nathanie widać sporą zmianę na przestrzeni tych dwóch tomów. Mężczyzna zrobił się bardziej otwarty i zaczął walczyć o to, co dla niego ważne. Dodatkowo wyszło na jaw parę tajemnic, które nie ukrywam wywołały u mnie szok ale jednocześnie były dopełnieniem pytań z pierwszego tomu. Ten tom pokazuje siłę tajemnic i trudności, jakie niesie ze sobą miłość. Tym samym pokazuje również jak obecność drugiego człowieka i jego uczucia potrafią zmienić nasz świat - na lepsze. Zakończenie było dla mnie satysfakcjonujące, dlatego trochę obawiam się trzeciego tomu i jednocześnie nie mogę się go doczekać!🥴