5/5
17-09-2022 o godz 16:31 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-06-2022 o godz 13:00 przez: gwiazdka6664 | Zweryfikowany zakup
♥️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-06-2022 o godz 11:14 przez: książki Haliny
„Jesteś moim początkiem, środkiem i końcem. Jesteś moim wszystkim”. Słowa wciąż powtarzane przez dwójkę małżonków niczym mantra. Słowa, które w pewnym momencie nie zapewnią im niestety ani zgody, ani szczęścia, bo niepoparte czynami, są pozbawione sensu i znaczenia. Zwyczajna rodzina, prowadząca normalne i poukładane życie. Elżbieta i Prosper są małżeństwem od osiemnastu lat, mają dwójkę udanych dzieci, pracę, która spełnia ich ambicje i zapewnia dostatnie życie. Dla obserwatorów z zewnątrz są wzorowym małżeństwem, parą, która mimo upływu lat nadal jest sobie bliska. Jednak rysą na ich związku, są marzenia Elżbiety o podróżach, do których Prosper czuje awersję i dlatego nigdzie od lat nie wyjeżdżają. Kobietę niepokoi także fakt, że mąż nie traktuje równo swoich dzieci, co jest powodem ciągłych nieporozumień pomiędzy małżonkami. Prosperowi zależy na dobrych relacjach w domu i żeby załagodzić sytuację i spełnić marzenia ukochanej, proponuje jej wyjazd z całą rodziną na wakacje do Słowenii. Elżbieta nie posiada się z radości, bo liczy, że podczas wyjazdu stosunki pomiędzy synem i ojcem ulegną poprawie. Wkrótce po przyjeździe do Bled, wakacyjna sielanka rodziny zostaje przerwana nieoczekiwanymi zdarzeniami, które wywrócą im życie do góry nogami. Dla Elżbiety wiadomość, że nie wszystko wiedziała o swoim mężu, jest prawdziwym szokiem. Sama z dziećmi w obcym kraju, nie znająca języka, jest lekceważona przez Słowenów. Dodatkowo luksusowy samochód i markowe stroje kłują w oczy miejscowych, którzy żyją dość skromnie, żeby nie powiedzieć biednie. Elżbieta żyła osiemnaście lat w małżeństwie, opartym na kłamstwie i nie potrafi teraz rozumieć jak to możliwe, że nigdy nic nie zauważyła. Tyle lat spędziła pod jednym dachem z człowiekiem, który ją oszukiwał i karmił kłamstwami. Prosper wszystkie swoje krętactwa usprawiedliwia miłością do Elżbiety i tłumaczy tym, że ukrywał prawdę dla jej dobra. Tyle tajemnic, tyle kłamstw wyszło na jaw, lecz pomimo tego, Elżbieta nie wyobraża sobie, żeby mogła wyjechać bez Prospera i zostawić go na pastę losu. Nie marzy o niczym innym, jak tylko o tym, by uratować męża i wrócić jak najprędzej do siebie. „Którędy do raju”, to niesamowita opowieść o ogromnych pokładach miłości, za którymi dla równowagi jest tyle samo złości, pogardy i sarkazmu, o ukrywanych latami sekretach, błędach z przeszłości, ale także o poświęceniu, nadziei i przebaczeniu. To opowieść o kryzysach, pokonywaniu przeciwności losu i niespełnionych marzeniach. Autorka dzięki nieśpiesznej akcji dała mi czas, na dokładne przyjrzenie się relacjom w rodzinie Flisów i na ocenę ich postępowania. Mogłam przeanalizować wszystkie skrajności w ich zachowaniu, zwłaszcza Elżbiety. Wspaniale było obserwować, jak z naiwnej, zakochanej i uzależnionej od męża kobiety zmienia się w osobę walczącą z całym światem niczym lwica o człowieka, który ją oszukał, z ogromną siłą i determinacją, o jaką trudno było ją na początku podejrzewać. Elżbieta musi przejść długą drogę i doświadczyć mnóstwa problemów, zanim zrozumie, co w jej życiu jest tak naprawdę najważniejsze. Niesamowita historia, która w dużej części jest oparta na faktach, dlatego, tak bardzo podziałała na moją wyobraźnię i zmusiła do refleksji. Przecież każdego z nas za granicą mogą zaskoczyć nieprzewidziane okoliczności. Nie ważne kim jesteśmy u siebie, w obcym kraju i tak będziemy zdani na łaskę i niełaskę ludzi i prawa, które tam obowiązuje. Bez znajomości języka i bez przyjaciół, którzy pomogliby nam w tarapatach, jesteśmy bezradni i skazani na niepowodzenie. Doskonale napisana książka pełna emocji, refleksji i poruszająca wiele ważnych tematów. Wzruszająca i mądra powieść, po lekturze której mogłam postawić trudne pytania i spróbować sobie na nie odpowiedzieć. Czy można odbudować zaufanie, które zostało wystawione na ciężką próbę? Czy da się odbudować związek, który przez kłamstwa obrócił się w perzynę? Czy partner, z którym dzielimy nasze życie, może któregoś dnia okazać się zupełnie kimś innym, niż myśleliśmy? Czy warto kreować nasz związek na idealny i perfekcyjny, chociaż wiemy doskonale, że takich nie ma? „Nie ma domu bez złomu, nie ma miłości bez ran, nie ma małżeństw bez bólu. Jeśli ktoś twierdzi, że jest inaczej, ten najprawdopodobniej kłamie”.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
29-05-2022 o godz 11:11 przez: Luna
„Którędy do raju” to książka Anny Niemczynow, wydana przez Wydawnictwo Luna. Z opisu książki niewiele się dowiadujemy. W zasadzie wiemy tylko, że wyjazd Elżbiety i jej rodziny wszystko zmieni. Postaram się zarysować Wam tę książkę tak, abyście wiedzieli, o co chodzi, ale też bez większych spojlerów. Elżbieta ma dość swojej codzienności, która kręci się wokół pracy, domu i dzieci. Pragnie podróżować. Jej mąż, Prosper, po wielu latach zgadza się, przystaje na propozycję żony. Jednak zmiana otoczenia nie wpłynie pozytywnie na ich relację i ognisko domowe. Tym samym Elżbieta z rodziną wyruszają do Bled - Bled to miasto nad jeziorem Bled w regionie Górnej Karoliny w północno-zachodniej Słowenii. Tam też rozpoczyna się wyprawa, przez którą na światło dzienne wypłyną tajemnice, o których kobieta nie miała pojęcia. Zacznie się jej walka z czasem, barierą językową i procedurami. Co wspólnego ma wymarzony wyjazd z ogromnymi komplikacjami? A no właśnie okazuje się, że sporo. Dla Elżbiety wyczekiwana podróż życia staje się konfrontacją z przykrymi faktami i rzeczywistością. W momencie, kiedy jej mąż zostaje aresztowany, życie Elżbiety i dwójki jej dzieci, zostaje wywrócone do góry nogami. Mąż Elżbiety nie jest święty. Podczas rutynowej kontroli jego przekręty wychodzą na światło dzienne, a mężczyzna trafia do więzienia. Elżbieta – zostając w hotelu z dziećmi – stara się wyciągnąć stamtąd ukochanego. My, czytelnicy, dostajemy opowiedzianą historię z dwóch perspektyw. Pierwsza to perspektywa oczywiście Elżbiety – mamy pokazane, jak bardzo kobieta cierpi, z czym musi sobie radzić ze względu na obecną sytuację i fakt, że mimo wszystko musi dbać nie tylko o dobro swoje, swojego męża, ale też i o dobro dzieci. Z drugiej strony mamy perspektywę męża Elżbiety, dzięki czemu możemy dowiedzieć się, jak wygląda jego odsiadka, za co trafił do więzienia. Ze względu na to, że na początku jeszcze nie zdążyłam poznać Elżbiety, a już zostałam zaatakowana jej charakterem i tak ogromnym nakładem chęci podróżowania, to nie pałałam sympatią do tej kobiety. Rozumiem, że od dłuższego czasu planowała z mężem wyjazd, a zawsze też marzyło jej się poznawanie świata i innych kultur, ale takie wymuszanie na partnerze wyjazdu do innego kraju, było dla mnie trochę niesmaczne. Później, widząc jak bohaterka zachowuje się w tak skrajnej sytuacji, zmieniłam o niej zdanie. Pokazała, że „siła jest kobietą”, musiała mieć zawsze łeb na karku, mimo, że wewnątrz niej wszystko się waliło i paliło. Autorka wykreowała ją na postać przepełnioną skrajnościami, co wyszło akurat w tym przypadku bardzo naturalnie i autentycznie. Elżbieta, chcąc wybronić Prospera, zbiera materiały, które udowodnią jego niewinność. Tylko okazuje się, że właśnie tych tajemnic, przemilczeń było tyle, że nie będzie to takie proste. Autorka w swojej książce, za sprawą Elżbiety, uświadamia nam, jak potężnym uczuciem jest miłość, jak potężna jest wola walki o dobro rodziny. Pokazuje również, że kłamstwa, nieważne jak dobrze skrywane, kamuflowane, nawarstwiane, prędzej czy później wyjdą na światło dzienne. Czytając książkę, byłam pełna podziwu dla Elżbiety. Przecież Prosper to kłamca, oszust, który siedzi w więzieniu, mało tego – osoba, której Elżbieta wręcz praktycznie dotąd nie znała, a jednak kobieta starała się zawalczyć o to, aby go stamtąd wyciągnąć. Walczyła o swoją rodzinę. Niesamowite jest, jak wiele była w stanie znieść ta kobieta i jak wiele poświęcić. Przecież nie mogła sobie pozwolić na słabość. Autorka jest dobra w tym, co robi. Idealnie odnalazła się w zbudowaniu z „nie wiem, o czym będzie ta książka” czegoś w stylu „jak dobra jest ta książka!”. Po opisie nie spodziewamy się, że to będzie książka przepełniona tajemnicami, odkrywaniem prawdy, walką o przyszłość, próbą poradzenia sobie z tak skrajną sytuacją, walką z przeciwnościami losu, poznawaniem na nowo osoby, którą już od dawna powinniśmy znać doskonale… Książka będzie idealna dla osób, które lubią pozycje przepełnione emocjami, ale również refleksyjne, uświadamiające, inspirujące, napełniające nadzieją i siłą, poruszające wiele ważnych tematów i ukazujące wiele możliwych postaw życiowych. Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Luna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-05-2022 o godz 08:56 przez: dziubak.anna
Przy każdej książce Ani Niemczynow czuję to samo. Ogromne wzruszenie - ten moment, kiedy jeszcze nie zdążę otworzyć książki, a łzy jakoś tak same lecą.Tę pewność, że po raz kolejny będzie pięknie i tak, jak właśnie teraz potrzebuję. Śmieję się. Płaczę. Nieśmiało znów mam nadzieję. Kocham Anię jako Pisarkę i podziwiam ją w każdej z ról, które pełni, ogromnie szanuję za prawdę, szczerość i wrażliwość, która jest obecna na każdej z kart jej powieści. Czy książka "Którędy do raju" znajdzie swoje miejsce w moim sercu? Jestem tego absolutnie pewna. Elżbieta i Prosper to małżeństwo, jakich wiele. Na pewno takie znasz, a może sama takie masz... Ona kocha swoją rodzinę ponad wszystko na świecie i jest w stanie dla jej dobra i spokoju poświęcić naprawdę wiele. Własne pragnienia skrywa latami na samym dnie serca, dbając o zachowanie idealnego wizerunku małżeństwa. Ile razy zawracamy z drogi ku marzeniom? Gdzie jest granica poświęcania siebie w imię dobra rodziny? Myślę, że takie pytanie z ust kobiet pada zbyt często. On powtarza, że żona jest dla niego wszystkim - "początkiem środkiem i końcem". Która z nas nie chciałaby usłyszeć tych słów? Niestety, za tymi wypowiadanymi aż do znudzenia słowami, nie stoi nic więcej. Poziom zaangażowania ojca w życie rodzinne - średni ( oględnie mówiąc). Elżbieta ma nadzieję, że ich wspólna, rodzinna podróż będzie przełomem i powiewem świeżości dla ich małżeństwa. Niestety... Piękne wakacje zmieniają się w koszmar, w którym przyszło jej grać główną rolę.To nie tak miało być, nie tak. Ma wrażenie, że wszystko, co dotąd tak pieczołowicie budowała, zaczyna obracać się w pył. Czy będzie umiała kolejny raz zaufać mężowi? A może lata kłamstw i złamanych obietnic przyniosły zbyt duże rozczarowanie? Przemilczenie prawdy z pewnością nie służy miłości, a może pewnych rzeczy w imię miłości lepiej jednak nie mówić? On bardzo się stara, ale "zapach róż nie zdoła zapudrować powstałych ran". To opowieść o więziennej rzeczywistości i życiu w ciągłym lęku, o braku radości z codzienności i z wzajemnej bliskości. O wolności, której na co dzień prawie nikt nie docenia i o tym, jak ważne znaczenie w życiu ma wdzięczność i pokora. I o tym, z czym bardzo się utożsamiam - o emigracji. To naprawdę nie jest łatwe doświadczenie. Szczególnie kiedy znasz tylko trzy słowa po niemiecku ( Flugzeug, Papagei i Hallo ), nie mam bladego pojęcia, dlaczego akurat te... Do dziś pamiętam, jakiego miałam stracha przed listonoszem 🤣 A kiedy masz psa, to jest naprawdę źle, bo wtedy każdy się do ciebie odezwie. KAŻDY! Ileż razy udawałam, że rozmawiam przez telefon... Bo wtedy wystarczało grzecznościowe: "hallo". Z tym "hallo" to do dziś śmieszne sytuacje są, bo kiedy np. podczas spaceru rozmawiam z kimś przez telefon i mówię do kogoś, kto mnie mija: hallo, to mój rozmówca mówi: "No jestem, jestem". I ta ogromna tęsknota za rodziną i przyjaciółmi; taka, która zżera cię od środka, do której nie można się przyzwyczaić ani w żaden sposób jej wyciszyć. Nie wolno nam odkładać siebie na później, naprawdę nie ma nic złego w tym, że teraz Ty chcesz być ważna. Świat się nie zawali, uwierz. Nic nie musisz. Ewentualnie możesz, jeżeli uznasz, że jesteś na to gotowa. Jak bardzo życie bywa przewrotne, a szczęście ulotne? A może w życiu wszystko dzieje się jednak według czyjegoś planu i po coś? Może czasami Ktoś "zsyła nam cud, żeby nas cofnąć ze złych dróg". Każda recenzja książki Ani musi poczekać. Emocje muszą się wyciszyć, słowa dojrzeć, a łzy przestać płynąć... Którędy do raju? Myślę, że to sprawa tak indywidualna, że każdy odpowiedzi na to pytanie powinien poszukać w sobie. Jeśli jesteście ciekawi, jak bardzo wakacje w "raju" zmienią życie tej rodziny i czy upragniona podróż może stać się dla Elżbiety biletem w jedną stronę, przeczytajcie tę książkę koniecznie! Tym bardziej, że część tej historii wydarzyła się naprawdę... Ogromnie dziękuję Wydawnictwu za egzemplarz książki ❤️ A Autorce za kolejną lekcję życia i wspólną podróż🌼
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-09-2022 o godz 12:51 przez: Książkowo czyta
Pod koniec ubiegłego roku opisywałam dla Was książkę Anny H. Niemczynow „Sen na pogodne dni”, opowieść ta tak mnie urzekła, że postanowiłam sięgnąć po kolejną spod pióra autorki. Tym razem na moim czytelniczym oku znalazła się publikacją zatytułowana „Którędy do raju”. Bohaterami opowieści jest rodzina Flisów – Elżbieta, Prosper oraz ich dzieci: 17-letni Kajtek i młodsza od niego o kilka lat Ala. Akcja historii toczy się dwutorowo, teraz i przed laty, dzięki temu poznajemy perypetie bohaterów w różnych płaszczyznach czasowych, a przez to uzyskujemy szerszą oraz spójną perspektywę wszystkich opisanych wydarzeń. Ela jest szczęśliwą żoną, matką i cenioną autorką wielu felietonów. Właściwie czuje się spełniona, a jedynym co stanowi swego rodzaju rysę na jej niemalże idealnym życiu są bardzo trudne relacje Prospera z synem oraz to, iż ukochany mąż miga się jak tylko może przed podróżami, które z kolei są ogromnym marzeniem kobiety. Bohaterka bardzo cierpi na skutek tarć na linii ojciec – syn i choć próbuje jak najmocniej je złagodzić, to jej wysiłki przynoszą raczej mizerne efekty… Powoduje to spięcia między małżonkami. A kobieta czuje się coraz bardziej wyzuta z własnych pragnień, gdyż coraz dobitniej uświadamia sobie, że całe życie dążyła przede wszystkim do tego, by to członkowie jej familii czuli się zadowoleni, spełnieni i zaopiekowani. Aby nieco wyciszyć nawracające konflikty Prosper postanawia w końcu zabrać rodzinę w podróż, która ma być elementem świętowania przez Flisów 18-tej rocznicy ślubu, a której pierwszym etapem ma być malownicze słoweńskie miasteczko Bled. Jednak ogromna radość z wyprawy zostaje brutalnie ugaszona, gdy zaledwie po kilku godzinach pobytu, w środku nocy, sen Flisów przerywa wizyta policji, która z nieznanych Elżbiecie powodów aresztuje Prospera… Tak oto zaczyna się dramat kobiety znajdującej się wraz z dwojgiem dzieci w obcym kraju, właściwie bez znajomości języka, tamtejszego systemu prawnego oraz z krzyczącym w głowie pytaniem – dlaczego??? oraz mężczyzny, który zostaje wyrwany ze swojego uporządkowanego i bezpiecznego (również ekonomicznie) świata i nagle znajduje się na marginesie, jako osadzony w areszcie. Jak potoczyły się dalsze losy tej rodziny dowiecie się z kart powieści. Autorka uplotła bowiem misterną mozaikę ludzkich losów osadzoną na kanwie niełatwych relacji rodzinnych, tajemnic z przeszłości, które ujrzą w końcu światło dzienne oraz ludzkich wyborów, które, choć wydaje się, iż wynikają ze szlachetnych pobudek to ostatecznie prowadzą do ogromnych kłopotów. Jest to również historia o odnajdywaniu siebie na nowo, pokonywaniu kryzysów i potędze wybaczenia. Mowa w niej także o tym, że poświęcanie się dla innych nie może być równoznaczne ze stałym i całkowitym wyrzekaniem się siebie, swoich marzeń i pragnień, ponieważ ostatecznie prowadzi to do ogromnej frustracji osoby zawsze zapominającej o sobie, co może spowodować zejście przez nią z dobrej ścieżki, a to w konsekwencji generuje wyrzuty sumienia etc. Książka pełna refleksji, emocji i różnorodnych postaci zmagających się z indywidualnymi bagażami doświadczeń. Czy na oceanie życia bohaterowie ostatecznie odnajdą swoją drogę do raju? Zapraszam do przeczytania tej publikacji Anny H. Niemczynow. Pisarka wnikliwie analizuje zarówno rodzinne relacje, jak również to, czy każde zatajenie prawdy usprawiedliwić można chęcią chronienia bliskich. Z drugiej strony jednak w w/w oraz wszystkich innych poruszonych w tekście kwestiach, a jest ich sporo, nie narzuca ona odbiorcy żadnych swoich poglądów, co jest według mnie niezwykle cenną umiejętnością. Książka mimo że dosyć obszerna to czyta się dobrze, a czytelnik chce się dowiedzieć co wydarzy się na kolejnych jej stronach. Jeśli zatem szukacie interesującej powieści na długie jesienne wieczory to „Którędy do raju” poleca się Waszej uwadze. * https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta * http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2022/09/kamstwo-to-puapka-ktora-chwilowo.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-05-2022 o godz 19:01 przez: NIEnaczytana
Wciąż tak bardzo pragniemy wierzyć, że są idealne małżeństwa. Motyle w brzuchu, które nigdy nas nie opuszczą. Permanentny stan zakochania i patrzenia sobie głęboko w oczy. Jednak takie postrzeganie związku to mrzonka. Udana relacja opiera się na zaufaniu, na tolerancji oraz zaakceptowaniu wad, które każdy z nas ma. Kiedy pojawiają się sekrety, prędzej czy później doprowadzą one do trudności, z którymi będzie musiała się zmierzyć każda para. To, jak silne są fundamenty ich związku, zdecyduje, czy z takiego starcia wyjdą obronną ręką. Elżbieta marzyła o podróżach i w końcu udało jej się namówić męża na rodzinny wyjazd. Nie spodziewała się jednak, że raj na ziemi okaże się piekłem, w którego centrum się znajdzie. Że będzie musiała odnaleźć się w obcym kraju i przetrwać w zderzeniu w sekretami z przeszłości, które zmienią jej postrzeganie życia i partnera o sto osiemdziesiąt stopni. Nowa książka Ani Niemczynow to powieść o kobietach. O kobiecie, która ma tak wiele umiejętności, „mocy”, która jest sercem każdego domu, a w trudnych momentach także opoką. Można powiedzieć, że to opowieść o każdej z nas, gdyż w opisanej przez autorkę historii możemy przeglądać się jak w lustrze. To świadczy o sile przekazu, który płynie z „Którędy do raju”. Anna Niemczynow zwraca w niej uwagę na wiele kwestii, z którymi my – kobiety zmagamy się na co dzień. Brak przekonania o własnych możliwościach, porzucenie swoich potrzeb na rzecz rodziny, życie w związku pełnym bolesnych tajemnic – to tylko niektóre kluczowe tematy, jakie autorka wzięła na tapet. To uniwersalna powieść, która uczy nas otwartości na drugiego człowieka, pokory, którą często zarzucamy, zbyt pewni tego, że wszystko, co mamy jest nam dane na zawsze… To historia, która pokazuje, jak wielkie pokłady siły drzemią w kobiecie, która potrafi zawalczyć o szczęście rodziny, ale także o własne dobro, o którym tak często zapomina w ferworze innych obowiązków. Jednak kluczowym przesłaniem tej książki jest nadzieja, której płomień, niczym ogień w pochodni domowego ogniska, powinniśmy podsycać stale. Nie możemy pozwolić, aby kiedykolwiek zgasnął. Ona stanowi fundament naszej siły, która pomaga przetrwać nawet w najtrudniejszych chwilach. Podsumowując: Życie pisze najlepsze scenariusze, a w fabułę „Którędy do raju” Anna Niemczynow wplotła prawdziwe wydarzenia. Czasami podczas lektury może Wam się wydawać, że nie, tak nie mogło się stać! A jednak. Myślę, że to właśnie fakt, iż w powieście znajdziemy elementy z prywatnego życia autorki sprawia, że ta książka staje się nam bliższa, a sama historia tak namacalna. To jedna z tych powieści, które zmuszają nas – kobiety do refleksji. Nie tylko nad codziennym pędem, przez którym tak wiele nas omija, ale przede wszystkim nad sobą. Nad tym, jak postrzegamy siebie, jaką siebie pokazujemy światu i czy w tym wszystkim jest miejsce na ukochanie… samej siebie. Zawsze powinnyśmy pamiętać, że MY też jesteśmy ważne. Że mamy prawo czuć, kochać i nie dawać rady więcej wziąć na swoje barki. Ale w tym wszystkim, całym codziennym, życiowym kieracie, nie możemy stracić nadziei, która jest niczym wiatr w żaglach, który pcha nas przed siebie ku szczęściu. Bo jeśli my same jesteśmy szczęśliwe, to możemy obdarować tym szczęściem wszystkich wokół.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-05-2022 o godz 17:32 przez: Anonim
IG: zaczytana_archiwistka Czy sięgacie czasami po książki, których autorzy cieszą się dobrą opinią? Jeśli chodzi o mnie, to przyznam się bez bicia - rzadko kiedy się to u mnie zdarza. Jednak tym razem uległam pozytywnym recenzjom i z przyjemnością sięgnęłam po najnowszą książkę od Pani Anny H. Niemczynow. „Którędy do raju” jest powieścią obyczajową z wątkiem kryminalnym. Mimo, że na co dzień nie czytam zbyt dużej ilości obyczajówek, to dla tej powieści straciłam głowę! Była to moja pierwsza styczność z warsztatem tej Pani i na pewno nie ostatnia. Nie spodziewałam się, że jakaś książka jest w stanie tak we mnie uderzyć i obudzić emocje, których dawno nie czułam podczas czytania, jak właśnie ta. Poznajcie Elżbietę, felietonistkę, która pragnie zmiany w swoim dotychczasowym - monotonnym życiu. Musicie też wiedzieć, że nasza bohaterka uwielbia podróżować, dlatego z radością przyjmuje propozycję swojego męża, dotyczącą wyjazdu do urokliwego miasta - Bled. Kobieta niestety nie zdaje sobie sprawy, że jej szczęście nie będzie trwać długo i świetnie zapowiadający się wyjazd zmieni się w jej najgorszy koszmar... „Którędy do raju” jest jedną z nielicznych książek, do której - nawet gdybym bardzo chciała - nie da się przyczepić. Autorka wykonała kawał dobrej roboty - wszystko zostało dopracowane aż po ostatni guzik. Mimo, że pozycja ta liczy ponad 500 stron, przeczytałam ją w jeden dzień - w pewnym momencie całkowicie przepadłam. Na pochwałę zasługuje również okładka tej powieści - jest taka delikatna, piękna. (Dam sobie rękę uciąć, że gdybym nie miała Bookstagrama kupiłabym tę powieść głównie dla jej okładki.) Pani Anna ma świetny styl pisania, podczas czytania wręcz czułam jej delikatne pióro, którego jest mi ciągle mało. Pani Anna ma świetny styl pisania, podczas czytania wręcz czułam jej delikatne pióro, którego jest mi ciągle mało. Do gustu przypadły mi również cytaty na początku każdego rozdziału - niby drobny gest, a potrafi wprowadzić w klimat fabuły... A playlista na samym końcu tej historii.. no po prostu cudo! Polecam Wam ją przesłuchać zaraz po skończeniu tej lektury. Pani Ania stworzyła szczerą do bólu historię, o której szybko nie zapomnę. Przez to, że udało się jej ukazać realizm naszego życia, każdy znajdzie w tej historii cząstkę siebie. Autorka udowodniła, że życie lubi zaskakiwać, dlatego też powinniśmy być na to przygotowani. „Którędy do raju” to istny wulkan emocji - podczas czytania cały czas targały mną skrajne emocje. Mimo, że jestem fanką powieści, w których dużo się dzieje, to w tym przypadku jestem wdzięczna za małą ilość akcji - dzięki temu zabiegowi mogłam lepiej poznać naszych bohaterów i łatwiej było mi się z nimi utożsamić. Czy książkę polecam? Z ręką na sercu mogę Was zapewnić, że nie pożałujecie, jeśli sięgniecie po tę powieść. „Którędy do raju” zmusi Was do wielu refleksji na niektóre tematy, co sprawi, że szybko o niej nie zapomnicie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-05-2022 o godz 13:24 przez: Westa Kowalska
„Ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską, oraz że Cię nie opuszczę, aż do śmierci” – tak brzmi znana nam przysięga małżeńska. Jednak w najnowszej książce Ani Niemczynow #którędydoraju w małżeństwie Eli i Prospera, coś zazgrzytało i nie zadziałało tak jak w cytowanej przysiędze. To trudna, skomplikowana historia pełna zakrętów, górek i kraterów. Oboje muszą zmierzyć się z tym, co przygotowało im życie, a w przypadku tej dwójki od samego początku nie było różowo i słodko. Ela jest dziennikarką, pisze felietony do znanych czasopism. Jest żoną Prospera dobrego w swoim fachu inżyniera. Pewnego dnia w drzwiach staje Prosper, trzymając w rękach malutkiego chłopca. Od tego momentu rozpoczyna się historia ich życia, która emocjonalnie potrafi rozbić człowieka. O tym wszystkim, co było wstecz, dowiadujemy się w retrospekcji przedstawionej w książce. W osiemnastą rocznicę ślubu, będąc spełnioną w małżeństwie, matką Kajtka i Ali, Ela marzy o podróży do Grecji. Kocha podróżować, ale zawsze coś, a może ktoś hamował jej pasję i zapał. Prosper ulega jej namowom i zgadza się na wspólny małżeński wypad. Jednak wcześniej w czwórkę jadą do Rzymu. Powiadają, wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.. ich droga wiodła przez Słowenię.. i właśnie tam w tym malutkim państwie, wyjdą a może, wyleją się wszystkie kłamstwa, oszustwa, machlojki i nieszczerość Prospera. Bo ten idealny mąż, przez te wszystkie lata żył z wielką rysą na swoim sumieniu. Więzienie, pomówienia, oskarżenia, wszystko w ciągu jednego weekendu. Ten jeden weekend pokazał, jak bardzo silna jest Ela, walczy jak lwica o wyciągnięcie męża z więzienia. Mimo że jest zapętlona we wszystkich wiadomościach, jakie do niej docierają, nie pozwoli, aby Prosper był oskarżony i pozostał w więzieniu. Chce wierzyć, mocno i głęboko, że wszystko da się wyjaśnić. Ela kocha swoją rodzinę, kocha swoje dzieci, cierpi, kiedy widzi jak trudne relacje, są między ojcem a synem. Poświęciła im całą siebie. Jak dobrze jest to znane większości kobiet, jesteśmy całe dla innych… a dla siebie? Ela dotyka ściany, kiedy uświadamia sobie, że ma dość.. krętactw, niedomówień. Chce być zauważona, chce spełniać swoje marzenia, chce poczuć na nowo energię, która doda jej skrzydeł. Czy skorzysta z propozycji, która jej się nadarzy? Wybierze rodzinę czy nowe życie? Ania jak zwykle pięknie buduje emocje, które potrafią człowiekiem potargać w trakcie czytania. Ja powiem Wam szczerze, wściekła byłam na Elę i na Prospera. Miałam ochotę potrząsnąć i jednym, i drugim. Chwilami Ela była tak naiwna i ślepo wpatrzona w Prospera, że było mi mdło. Za to Prosper to mistrz kłamliwego języka, czy on odróżniał już, co jest prawdą, a co nie? Bolało mnie, jak traktuje syna, jakie wzorce pokazuje Ali. Którędy do raju… tylko co jest tym rajem? Co jest drogą do tego miejsca? Przeczytajcie, myślę, że każdy z nas odnajdzie w tej książce ułamek siebie…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-05-2022 o godz 13:06 przez: Poczytaj ze mną
"Którędy do raju", to niecodzienna obyczajówka z dużą domieszką thrilleru i małą kryminału. Super zestawienie gatunkowe, przy którym miło spędziłam czas. Idealna odskocznia od ciężkich kryminałów, ale całe szczęście bez przesady z cukrem i słodyczą. Priorytet w tej książce to więzy rodzinne, a w rodzinie....wiadomo, wszystko się może dążyć. Nie tylko miłość i sielanka. W tej książce będzie dużo o kłamstwie i o tym, jak precyzyjne wszystko zataić. Jak to się mówi, kłamstwo ma krótkie nóżki, w swoim czasie i tak wyjdzie na jaw. Czy kłamstwo z miłości jest cechą pozytywną? Niestety jedno kłamstwo, często pociąga za sobą następne i robi się z tego spirala, która może doprowadzić do nieodwracalnych zmian. Kłamstwa w istocie więcej zaszkodzą niż pomogą i mogą zmienić życie całej rodziny bezpowrotnie. Tak właśnie było w życiu bohaterów tej książki. Poznamy ich dzieje w dwóch czasach, tak aby lepiej zrozumieć ich decyzje i poczynania. Opis tej książki nic nie mówi i jestem postawiona przed dużym dylematem, co mogę wam o niej napisać, oprócz tego, że ich życie okazało się wielkim kłamstwem.... Małżeństwo z dwójką dzieci. Starszy syn jest adoptowany, potem urodziła im się córka. Elżbiecie marzy się od lat wyjazd za granice. Sama jest dziennikarką i nie raz piszę o podróżach, niestety materiały zbiera tylko z książek i internetu. Jej mąż to człowiek dobrze postawiony, który swojego czasu pracował w Dubaju i zarobił duże pieniądze. Po dziesięciu latach mąż dał się przekonać i zorganizował im wyjazd. Ich wycieczka rozpoczyna się w urokliwym słoweńskim mieście Bled i tam dochodzi do wielkiej tragedii. Jej mąż zostaje aresztowany. Zaczyna się walka z czasem, a przeszkadza bariera językowa. Elżbieta zostaje sama z dwójką dzieci sama w hotelu. Musi pomóc mężowi wydostać się z więzienia. My będziemy zbierać fakty, za co został zatrzymany, ponieważ książka będzie przedstawiała ich historię z ich perspektywy. Każdy z nich opowie jak odczuwa tę całą sytuację. Mąż opowie, za co siedzi i jak odsiadka wygląda od wewnątrz, a jego żona pokaże jak cierpi. Opowie z czym się zmaga, jak próbuje dać sobie radę, aby nie pokazać dzieciom, jak jest jej ciężko. Ta opowieść pędzi na szybkich obrotach i zawsze coś się tam dzieje. Mnóstwo emocji, tym bardziej, gdy zaczną dochodzić nowe fakty i następne kłamstwa, a jest ich masa! Jestem pod wrażeniem nowej odsłony tej autorki i stwierdzam, że ma nosa do trzymania czytelników w emocjach kryminalnych. Zakończenie całkowicie mnie zaskoczyło i jestem mile połechtana. Osobiście bohaterka to moje przeciwieństwo i za dużo w niej skrajności, ale darzyłam ją sympatią i o dziwo jej męża również, mimo że uchodził za tego złego. To jest moja druga książka tej autorki, którą przeczytałam i obie mi się bardzo podobały, temu już wiem, że będę zabiegać o to, aby nie ominąć żadnej następnej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-05-2022 o godz 17:34 przez: Anna
Elżbieta i Prosper od dawna są małżeństwem. Mieszkają w pięknym domu, mają dwójkę dzieci (wychowują syna tragicznie zmarłego brata mężczyzny oraz swoją biologiczną córkę). Kobieta jest dość znaną felietonistką, a swój wolny czas dzieli między mężem a dziećmi. Niestety w ich małżeństwie zaczyna się dziać nie najlepiej, a wszystko przez zachowanie Prospera w stosunku do syna. Kobieta kocha chłopca całym serce i nie może znieść tego, jak jest traktowany przez męża, który cały czas się go czepia. Elżbieta pragnie, aby to się zmieniło, często się o to sprzeczają, jednak poprawa jest dość krótkotrwała. Kobieta od dawna marzyła o podróżach, jednak zawsze coś stało na przeszkodzie. Prosper miał milion pretekstów, aby do dalszych wypraw nie dochodziło, dlatego jest bardzo miło zaskoczona, kiedy okazuje się, że pojadą na wspólne wakacje. To miała być cudowna, niezapomniana podróż, w której nie tylko się odpręża, spędzą wspólnie czas, ale również odbudują relacje. Była niezapomniana, chociaż z zupełnie innych powodów niż by się spodziewali. Słowińskie miasteczko Bled, uroczy hotel, cudowna atmosfera. Nic nie zapowiadało, że za chwilę wszystko się zmieni. Nocne wtargnięcie policji i zatrzymanie Prospera to dopiero początek tego, co czeka Elżbietę. Na jaw wychodzą tajemnice od lat ukrywane, kłamstwa, którymi karmił ją mąż. Czy będzie umieć mu przebaczyć? Co takiego zrobił? Jak zakończą się rodzinne wakacje? Książka zaczęła się dość spokojnie, wręcz niepozornie, jednak dość szybko nabrała tempa, porywając mnie w emocjonującą historię Elżbiety i Prospera. To historia o tajemnicach, kłamstwach, niebezpieczeństwie, rodzinnych problemach, a jednocześnie miłości, która potrafi naprawdę dużo. Mnie zdecydowanie się podobała i to na tyle, że miała problem z odłożeniem jej na bok, chociaż na chwilę, a książka nie należy do cieniutkich. Zdecydowanym plusem dla mnie był fakt, że książkę czytamy w dwóch perspektywach czasowych. Poznajemy obecne losy bohaterów, a także wracamy do ich przeszłości. Bohaterowie ciekawi, mocno zmieniają się podczas historii. Elżbieta to kobieta silna, odważna, dla rodziny umiejąca zrobić bardzo dużo. Prosper to mężczyzna, którego na początku nie polubiłam. Nie podobało mi się jego zachowanie w stosunku do syna. Później trochę zmieniłam zdanie, kiedy poznałam jego historię, a w nim samym zaszły pewne zmiany. Niestety więcej o bohaterach nie mogę wam zdradzić. „Którędy do raju” to książka, która wywołała we mnie wiele emocji. Ze swojej strony z przyjemnością polecam. Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-05-2022 o godz 08:18 przez: aniab1987
❣❣❣ R•E•C•E•N•Z•J•A ❣❣❣ Elżbieta jest odnoszącą sukcesy felietonistką, a także oddaną żoną i matką dla której rodzina jest wszystkim. Kobieta marzy o podróżowaniu i gdy w pewnym momencie nużąca codzienność daje się jej we znaki, mąż organizuje dla niej niespodziankę. Jednakże wydarza się coś, czego nikt nie mógł przewidzieć i wakacje marzeń zamieniają się w prawdziwy koszmar. Wskutek pewnych wydarzeń, na jaw wychodzą skrywane od dawna sekrety jej męża, a światło dzienne ujrzą jego liczne kłamstwa i tajemnice. Przemilczane sprawy, które latami były zamiatane pod dywan, domagają się wyjaśnienia. Cały dotychczasowy świat jaki znała Elżbieta runął jak domek z kart. Rozpoczyna się walka z czasem, a kobiecie przyjdzie się mierzyć z barierą językową i bezdusznymi procedurami. Więcej nie mogę zdradzić żeby nie odebrać Wam przyjemności z samodzielnego czytania i poznawania tej jakże złożonej historii. "Którędy do raju" to przede wszystkim powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym, jednocześnie jest też skomplikowana i bardziej złożona niż mogłoby się wydawać. Historia ta jest niezwykle mądra, pouczająca, skłaniająca czytelnika do wielu refleksji i przemyśleń. Książka przesiąknięta jest całą masą uczuć i emocji. Były momenty, które łamały mi serce i frustrowały do bólu, jak np. relacje ojca z dorastającym synem. Czułam irytację zachowaniem Prospera i niestety nie zdołałam polubić jego postaci. Autorka kreśli obraz rodziny, który nie jest tak idealny jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Prezentuje nie zawsze łatwe relacje partnerskie i pokazuje, że małżeństwo to nie tylko sielanka. Ta opowieść skłania do przemyśleń, co tak naprawdę jest w życiu najważniejsze oraz do czego może doprowadzić pogoń za marzeniami. "Którędy do raju" to również historia o potędze kobiecej siły, determinacji, wytrwałości i walki o rodzinę. Główna bohaterka musi udźwignąć na swoich barkach naprawdę wiele. To wyjątkowa książka, która niesie przekaz, zawiera ważny morał, a także uczy pokory i przebaczania. Chwilami gorzka, zaskakująca i totalnie emocjonalna, nie pozostawi żadnego czytelnika obojętnym. Najnowsza powieść autorki to historia o różnych obliczach miłości, bolesnych sekretach, błędach przeszłości, a także o poświęceniu, nadziei i przebaczeniu. To opowieść o kryzysach, pokonywaniu przeciwności losu i niespełnionych marzeniach. Jak sami widzicie, jest to emocjonalny rollercoaster, który rozłoży Was na łopatki i nie da o sobie zapomnieć 💕 ❣P*O*L*E*C*A*M❣ Dziękuję ślicznie @wydawnictwoluna za możliwość przeczytania i zrecenzowania tej pozycji ❤❤❤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-05-2022 o godz 20:50 przez: zaczytana_buntowniczka
Hejka 🐹 Co sądzicie o książkach, które pokazują prawdziwe życie ze wzlotami, ale i twardym lądowaniem? Lubicie? Czy wolicie te cukierkowe historie? ____________ 9/10⭐ "Którędy do raju" Anna H. Niemczynow Oficjalnie Współpraca Wydawnictwo Luna "Jesteś moim początkiem, środkiem i końcem..." Elżbieta na pozór ma wszystko czego można chcieć od życia. Jest znaną felietonistką, ma dwoje cudownych dzieci, zakochanego męża oraz wymarzony dom, a nawet dwa. Do pełni szczęścia brakuje jej podróży. Po wielu rozmowach w końcu Prosper zgadza się zabrać rodzinę na wycieczkę, której zwieńczeniem ma być Grecja, aby świętować osiemnastą rocznicę ślubu. Pierwszym przystankiem jest Słowenia. Tutaj wszystko się komplikuje. Ukochany mąż trafia do więzienia, a Elżbieta odkrywa, że tak naprawdę Prosper wiele ukrywał przez wszystkie lata. Książka należy do tych o większej objętości, ale kompletnie tego nie wyczuwamy. Czyta się szybko, bez reszty zatracając się w losach bohaterów. Historia to przede wszystkim pokazanie, że kobieta ma w sobie ogromną siłę, która pokona wszelkie przeciwności. Elżbieta pomimo bariery językowej walczyła jak lwica o swojego męża. Wychodzące na jaw kłamstwa odstawiała na boczny tor, byleby tylko wyciągnąć go z więzienia. Determinacja, którą wykazała się bohaterka i to jak zawzięcie dążyła do celu budzi wielki podziw. "Którędy do raju" to splot wydarzeń, które mogą przytrafić się każdemu. Pięknie przestawiona miłość matki do dzieci. Jej oddanie się im, troska zaangażowanie oraz walka o dobre relacje całej rodziny to odzwierciedlenie prawdziwej matczynej miłości. Jestem pełna podziwu dla autorki, że potrafiła w tak doskonały sposób przedstawić z jednej strony rozterki i zagubienie, a z drugiej walkę Elżbiety o wpojone wartości. Z tą książką nauczymy się, że każdy popełnia błędy. Błędy, które nie raz mogą zmienić życie wielu osób. Jednak kto ich nie popełnia? Każdy kolejny rozdział uzmysłowi nam, że to nie pieniądze są potrzebne do szczęścia, ale bliskość, zaufanie i szacunek są fundamentem do spełnienia marzeń. Historia obyczajowa przeplatana wątkami kryminalnymi, z prawdziwą bezwarunkową miłością, która pokona wszystkie przeciwności i wybaczy wszystkie potknięcia, pomimo ran na sercu. Polecam! Gwarantuję Wam, że to nie będzie tylko kolejna przeczytana książka. Będziecie chcieli do niej wrócić wiele razy, bo znajdziecie w niej wiele mądrości, które pomogą Wam w trudnych chwilach. Dla mnie jest to pierwsze spotkanie z twórczością Pani Ani, ale wiem, że sięgnę po każda jej wcześniejszą i kolejną książkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-05-2022 o godz 23:34 przez: ania7770
Czy Wy również chcielibyście wiedzieć, gdzie znajduje się droga do szczęścia? Anna H. Niemczynow napisała bardzo emocjonalną i poruszająca historię kobiety, która będzie musiała zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu, i która zrobi wszystko, aby ocalić swoją rodzinę. „Którędy do raju„ to nie jest zwykła historia, jak każda inna. Jest to opowieść o nadzieii i o sile, jaką noszą w sobie kobiety. Trudno jest zrecenzować książkę, która zdołała połączyć się ze mną na tak głębokim poziomie emocjonalnym, nie zdradzając wszystkich powodów, które mogłyby zepsuć Wam jej lekturę. Była to z pewnością prowokująca do myślenia książka o miłości, przyjaźni i związkach. To wzruszająca i absorbująca powieść, która poprowadziła mnie przez niezwykle emocjonalną podróż, o której z pewnością długo nie zapomnę. Była to dla mnie historia o sensie życia, przyjaźni, własnym rozwoju, celach, marzeniach, żalach, a przede wszystkim nadzieii. Od pierwszego momentu, w którym otworzyłam tę książkę, wiedziałam, że nie będę mogła jej odłożyć z żadnego powodu. To jedna z tych historii, które wymagają całej mojej uwagi. Ta powieść przemówiła do mnie na wiele sposobów i sprawiła, że poczułam wszystkie rodzaje emocji. W książce poznajemy Elżbietę. Odnosząca sukcesy jako felietonistka, czasami chciałaby zmienić coś w swoim życiu. Jej każdy dzień toczy się wokół pracy, męża i dzieci. Wspólna podróż z ukochanym może być idealną okazją, aby chociaż na trochę zapomnieć o życiu codziennym i obowiązkach. Jednak wymarzona podróż w jednej chwili zmienia się w serię nieoczekiwanych zdarzeń, które ujawniają sekrety i skrywane tajemnice. „Którędy do raju” to ponadczasowa historia, w której każda z nas znajdzie kawałek siebie, bo to niezwykła opowieść o kobiecie i jej determinacji. Jest to opowieść z niezwykłą głębią i masą uczuć, które nieoczekiwanie wylewają się ze stron. Jest to moja pierwsza książka tej autorki, ale wiem, że teraz muszę dużo nadrobić. Podobało mi się tu, jak bieg nieoczekiwanych chwil w życiu i nieprzewidywalna natura przeznaczenia potoczyła się bez względu na to, co bohaterowie próbowali zrobić, aby tego uniknąć. Jeśli lubicie książki, które przekradają się przez Waszą obronę, skłaniają do myślenia, zaskakują i pozwalają poczuć milion różnych emocji, to właśnie ta książka może być dla Was. Nie miałam pojęcia, w co się wpakowałam, kiedy ją podniosłam, i cieszę się, że zagłębiłam się w nią na ślepo, ponieważ całkowicie mnie zaskoczyła i poniosła za sobą.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-05-2022 o godz 12:38 przez: kamilamielno
BRUNETTE BOOKS Elżbieta Flis ma piękny dom, wspaniałe dzieci, cudownego męża  i dobrą pracę. Od trzech lat mieszka z rodziną w Niemczech i niczego jej nie brakuje. Jednak marzy o podróżach, ale jej mąż Prosper ciągle pracuje i nie chce nigdzie wyjeżdżać. Po wielu namowach żony organizuje wyjazd. Elżbieta jest bardzo szczęśliwa, że  będą świętować osiemnastą rocznicę zawarcia związku małżeńskiego.  Rodzinny wyjazd zaczynają od słoweńskiego urokliwego miasta Bled.  Niestety Elżbieta nie wie, że ich wymarzony urlop stanie się koszmarem. Kobieta ślepo kochała swojego męża i we wszystko mu wierzyła. Wkrótce dowiaduje się, że jej ukochany mąż od wielu lat oszukiwał ją i zatajał przed nią prawdę. Elżbieta rozpoczyna walkę z czasem i procedurami. Czy kobieta poradzi sobie w obcym kraju bez znajomości języka? Jakie tajemnice jej męża wyjdą na wierzch? I czy wyciągnie męża z tarapatów? Przeczytajcie to dowiecie się.  Ja jestem pod ogromnym wrażeniem historii stworzonej przez autorkę.  Genialna i wciągająca fabuła, od której nie mogłam oderwać się ani przez chwilę. Książkę przeczytałam w błyskawicznym tempie. Autorka ma lekki styl i zaczytałam się od pierwszej strony.  Świetnie wykreowani bohaterowie.  To historia o kobiecie, która do szaleństwa kocha swojego męża i jest gotowa zrobić dosłownie wszystko, by ratować swoją rodzinę. To bardzo zdeterminowana kobieta. Jednak jej mężusia nie polubiłam od samego początku.  Najpierw przeczytałam jak okropnie traktuje swojego przybranego syna. Niby obiecuje żonie, że zmieni się, a jednak dalej robi swoje. Nie wiadomo jakie naprawdę ma intencje. Na dodatek okazuje się, że okłamywał swoją żonę podczas gdy ta naiwna ślepo mu wierzyła i robiła wszystko, by on był szczęśliwy.  Elżbieta denerwowała mnie swoją naiwnością i postawą. Prosper od początku małżeństwa zagwarantował jej takie ekscesy, że aż podnosi się ciśnienie na samą myśl o jego wyczynach. Gwarantuję Wam, że ta lektura wywoła w Was mnóstwo emocji, a Elżbietą będziecie mieli ochotę potrząsnąć. Jeśli liczycie na piękną historię miłosną to niestety taka nie będzie.  Bohaterka dostała prawdziwą lekcję życia. Myślę,  że tę książkę powinna przeczytać każda kobieta. Ta historia zmusza do refleksji i przemyśleń.  Gwarantuję Wam, że będziecie zadowoleni z czasu spędzonego z tą książką.  Książki tej autorki można kupować w ciemno.  Polecam gorąco!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
17-06-2022 o godz 14:24 przez: Książkowe wisienki
"Którędy do raju" to historia o relacjach międzyludzkich, o małżeńskim życiu, w którym szczerość nie była na pierwszym miejscu. To powieść o losach Elżbiety i Prospera, którzy z pozoru cieszyli się pięknym życiem. Niestety to piękne życie było tylko iluzją, czymś, co obydwoje chcieli widzieć. W tej zbudowanej iluzji w pewnym momencie zaczęły pojawiać się dość spore rysy, które w jednym momencie zmieniły wszystko. Piękny z pozoru świat rozpadł się na milion kawałków. Dotychczasowe spokojne i dobre życie zamieniło się w niepewność, łzy, cierpienie i strach. A to wszystko przez kłamstwa, brak zaufania i szczerości. Życie i relacje zbudowane na kłamstwach z każdym kolejnym rokiem narastały na sile i w końcu znalazły sobie ujście. Czy to pozornie piękne życie warte było późniejszego cierpienia? Lektura książki "Którędy do raju" to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Spodziewałam się trochę innej historii i ostatecznie mam mieszane odczucia wobec książki. Z jednej strony to refleksyjna powieść o sile miłości, szczerości i wzajemnym wsparciu, które są tak ważne w budowaniu dobrych relacji, a których zabrakło bohaterom. Autorka stworzyła historię, która wydaje się nieprawdopodobna, niczym sceny z filmu. Jednak znając autorkę z mediów społecznościowych wiem, że ta książka oprócz wytworu wyobraźni ma też w sobie cząstkę prawdy. Z drugiej strony mamy bohaterów - Prospera, który stosuje przemoc psychiczną wobec dziecka. Przyznam szczerze, że te fragmenty bardzo trudno było mi czytać. Postawa cudnej i dobrej (czasem aż za bardzo) bohaterki Eli w tej historii pozostawia bardzo wiele do życzenia. Z jednej strony czasami zachwyca, a jednocześnie bardzo drażni. Dodajmy do tego dzieci, ich nierówne traktowanie i mieszanka wybuchowa gotowa. "Którędy do raju" to książka, z którą nie do końca się polubiłam, coś nie do końca mi tutaj "zagrało". Czuję niedosyt, ponieważ liczyłam na piękną i wzruszającą historię, a dostałam kadr z filmu sensacyjnego ze skomplikowanym wątkiem miłosnym. Daję plusy za pomysł, odwagę wplecenia do historii swoich przeżyć i przedstawienie wątku przemocy psychicznej. Niestety mnie ta powieść nie przekonała, nie porwała, a momentami sprawiała, że miałam ochotę ją odłożyć. Niektóre fragmenty w moim odczuciu powtarzały się i dłużyły, a bohaterka bardzo często irytowała mnie swoim zachowaniem. Szkoda, bo liczyłam, że pierwsze spotkanie z twórczością autorki będzie należało do udanych.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-05-2022 o godz 10:10 przez: myszkakw
Elżbieta to kobieta można rzec sukcesu. Powodzi się jej w życiu prywatnym i zawodowym. Pisze felietony i książki cieszące się ogromną popularnością. Ma męża, w którym niezmiennie jest zakochana, wspaniałe dzieci, ukochany dom choć na obczyźnie, na którą powiodła ich rodzinę praca Prospera. Po osiągnięciu stabilizacji zaczynają jak maleńkie szpileczki wbijać się w ten ideał drobnostki, a może i całkiem spore tematy. Ona marzy o podróżach, o komforcie pracy, o tym aby ktoś zrobił choć raz coś dla niej. Bo jej świat to dom i rodzina, a jej twórcza praca musi znaleźć sobie ujście w te kilka wolnych momentów w ciągu zapracowanego dnia. Po kolejnej z awantur, które tej zgodnej rodzinie zdarzały się coraz częściej mąż postanowił zabrać ich na tak wyproszone przez Elę wakacje. Wyruszyli więc do Włoch samochodem, rozpoczynając tę podróż w słoweńskim mieście Bled. Tam nocleg w urokliwym miejscu załatwił im znajomy z pracy Prospera. Było sielsko, anielsko, cudownie, smakowicie… Czegóż chcieć więcej! “Ela nie mogła pozwolić sobie na słabość. Nie mogła sobie pozwolić na bezsilność w obliczu przez mało kogo zauważanych wyzwań, z jakimi mierzyła się codziennie (…) Gdyby wybuchła, nie byłoby czego zbierać.” Niestety nocą przychodzi do ich pokoju patrol miejscowej policji… A na jaw wychodzą wszystkie skrywane przez Prospera tajemnice. Te wszystkie niedopowiedzenia i przemilczane dziwaczne sytuacje układają się w zadziwiającą całość, ukazującą człowieka, z którym żyła Ela tyle lat w zupełnie innym świetle. Co jej mąż nawyprawiał, że został zatrzymany, że sędzia wcale nie była skłonna go wypuścić? Dlaczego tak naprawdę ten mężczyzna stronił od wszelakich podróży? Powieść jest cudowna, choć cały zlepek ukazanych wydarzeń wydaje się nieprawdopodobny. Ile może w końcu wytrzymać jedna osoba, a nawywijać w skrytości twoja druga połowa? Po jej przeczytaniu nasuwają się dwa pytania po pierwsze na ile znamy osobę, z którą dzielimy życie, a na ile znamy siebie i jesteśmy w stanie określić jak postąpimy w tej czy innej sytuacji? Nie mogłam się oderwać od tej lektury, bardzo sympatyzowałam z główną bohaterką. Poniekąd okazała się bardzo podobna do mnie… Te wszystkie emocje, zmiany w akcji, wątek kryminalny oraz to, że kolejny raz mogłam przekonać się jak silna potrafi być kobieta nie mogło mnie nie oczarować. Polecam Wam tę powieść o sile, o miłości, o tym ile jesteśmy w stanie znieść dla swojej rodziny.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-05-2022 o godz 11:36 przez: Book_w_mkesie
Kolejna pozycja autorki, bez której nie wyobrażam sobie własnej biblioteczki, z literaturą która powoduje, że jestem gotowa stawić życiu czoła. Uwielbiam książki autorki, za jej mądrość i podejście od życia. Już pisałam przy poprzedniej recenzji, że jeżeli w życiu masz jakąś bolączkę to polecam na chybił trafił sięgnąć po jakąkolwiek książkę Anny, a przekonasz się, że odpowiedz masz na wyciągniecie ręki. Można pogodzić marzenia z życiem rodzinnym? Uważam, że tak, ale to oczywiście zależy od wielu czynników. Nasza Elżbieta marzy o podróżach, bo kariera zawodowa jest bez zarzutu, ale… Zawsze jest coś co powoduje, że od życia, rodziny oczekujemy czegoś więcej. Jesteś pewna swojego partnera, męża, żony? Bez względu na to, ile lat jesteśmy razem każdy z nas ma swoją przeszłość, która może wypłynąć na wierzch (ale nie musi) Jak byś zareagował/ła, kiedy dowiadujesz się, że twój mąż ma jakąś tajemnice? Co gorsza jedna z nich wypłynęła na wierzch i przez to będąc na rodzinnej wycieczce został zatrzymany? W obcym kraju, bez znajomości, znajomości języka z dwójką dzieci kobiecie nie może być łatwo. Przeczytasz, że po raz kolejny siła jest kobietą. Kolejnym fantastycznym obrazem o jakim warto pisać, mówić to jest rodzicielstwo. Matka-syn/córka, ojciec-syn/córka. Uwielbiam, kiedy czytając książkę jestem tak zaangażowana w relacje jakie są między bohaterami, bo wtedy wiem, że cała wsiąknęłam w akcję książki. Mnóstwo razy krzyczałam w głowie „Czego chłopie od niego chcesz” itd. Chciałabym wam napisać mnóstwo, ale tylko pogorszę wasz odbiór w momencie, kiedy nie wie się co będzie na następnej stronie. Trzeba powiedzieć sobie jedno, że nie ma idealnych rodziców, jak i dzieci. To jak będzie przebiegało nasze wspólne życie zależy od nas samych. Warto rozmawiać, warto przebywać ze sobą, interesować się tym co dzieje się w życiu naszych partnerów, dzieci. Bycie zakochanym to według mnie inny Świat. Wierzymy tej osobie jak nikomu innemu, żyjemy w bańce, która osłania nas od realnego Świata i od prawdy, której nie chcemy dopuścić do siebie. Czas weryfikuje i pokazuje wszystko to czego na początku nie chcemy widzieć. Jestem przekonana, że jak przeczytasz to odnajdziesz w tej pozycji coś całkiem innego niż ja. To jest najwspanialsze. Odwagi i czekam na wasze opinie o książce. Za swój egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Luna oraz gratuluje Ani kolejnej cudownej i jakże bliskiej mojemu sercu książki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-06-2022 o godz 21:53 przez: Nasturcja
Znacie książki Anny H. Niemczynow? Ta, którą widzicie na zdjęciu jest drugą, którą przeczytałam i nie wiem dlaczego założyłam, że pod subtelną okładką znajdę delikatną powieść obyczajową. Przecież już wiem, że książki Ani to emocje, to samo życie, prawdziwe, bez owijania w bawełnę, bez upiększania. Bohaterami powieści "Którędy do raju" jest polskie małżeństwo z dwójką dzieci mieszkające w Niemczech. Wyjechali tam ze względu na pracę Prospera. Ela, wzięta dziennikarka, która oprócz pisania, zajmuje się domem i dziećmi, marzy o podróżach, nie tylko wirtualnych na potrzeby artykułów, lecz o takich prawdziwych. Tylko że od dziesięciu lat jej mąż umiejętnie unika podróżowania z żoną, a jak już się zdecydował na zagraniczny odpoczynek z rodziną, wyjazd ten zapoczątkował lawinę nieprzewidzianych wydarzeń, które ujawniły tajemnice z przeszłości mężczyzny. Jak wpłynie to na Prospera, Elę i ich dzieci? "Którędy do raju" to prawdziwa cegiełka, której nie potrafiłam odłożyć. Bardzo realistyczna historia z wątkiem kryminalnym pochłonęła mnie bez reszty. Autorka wykreowała bardzo interesujących i niejednoznacznych bohaterów, których ostatecznie polubiłam, ale podczas czytania towarzyszyły mi przeróżne emocje. Od złości i irytacji po bezradność i wściekłość, które na końcu ustąpiły na rzecz zrozumienia i akceptacji. Można powiedzieć, że ta powieść to swojego rodzaju dziennik mądrej żony. Tak, nie idealnej - a mądrej, rozważnej i niesamowicie silnej. Autorka na przykładzie bohaterów pokazuje przeróżne problemy, z którymi może borykać się przeciętna rodzina, pokazuje niełatwe życie na emigracji i trudy rodzicielstwa, destrukcyjny wpływ kłamstw i niedopowiedzeń oraz to, co w rodzinie jest najważniejsze: miłość, szacunek i wzajemna akceptacja. Muszę przyznać, że zakończenie tej historii nie było wcale takie oczywiste. Do ostatniej strony byłam trzymana przez autorkę w niepewności, trzymałam kciuki za bohaterów, kibicowałam i przeżywałam. A tę burzę emocji w czytaniu lubię najbardziej. Kochani, ja jestem oczarowana zarówno stylem Ani, jak i łatwością przekazywania czytelnikowi życiowych prawd oraz umiejętnym połączeniem powieści obyczajowej z kryminałem. Jeżeli macie ochotę na mądrą, przyjemną i niewątpliwie emocjonująca lekturę, koniecznie sięgnijcie po "Którędy do raju". Jestem pewna, że będziecie zafascynowani tak jak ja.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-05-2022 o godz 19:37 przez: Dorota
#którędydoraju @annahniemczynow_official #współpracarecenzencka z @wydawnictwoluna Kto z nas w chwilach zwątpienia,podczas dźwigania trudów zwykłej codzienności nie zadał sobie choć raz pytania:gdzie ten mój raj,dotrę tam kiedyś?‐prawda?Najnowsza powieść Ani Niemczynow pokazuje,że napewno każdy musi znaleźć swój raj, swoją drogę do niego,swój dystans i dynamikę wybojów na które natrafi I udźwignie.Czasem niestety musi dopiero coś się wydarzyć by człowiek odważył się wogóle skręcić w tę drogę.Ela,bohaterka powieści jest szczęśliwa,ma cudownego męża,kochane dzieci,piękny dom,zajęcie które lubi i bezpieczne zaplecze finansowe...Cóż chcieć więcej?Nic.A jednak...tak różowo do końca nie jest.W małżeństwie pojawiają się"zgrzyty".Ela ma dość ciągłej pogoni męża za pracą,jego "kulawej" relacji z synem,napięcia które pojawia się przy każdej próbie rozmowy i bycia wciąż ze wszystkim sama.Kocha swoją rodzinę,dba o nią,troszczy się i jest zawsze dla każdego na wyciągnięcie ręki.Niestrudzenie gasi domowe i małżeńskie pożary które wybuchają coraz częściej.I wciąż odsuwa na bok siebie i woje marzenia o podróżowaniu.Bo ciągle coś lub ktoś jest ważniejszy...A ona chce tylko odrobiny czegoś dla siebie...dla Eli...nie Eli matki,Eli żony,po prostu Eli.Gdy pewnego dnia kobieta wkońcu tupie nogą zamiast oczekiwanego "lepiej" pojawia się "gorzej" ona płacze,mąż się złości,dzieci nie rozumieją wiele i ogólnie wieje chłodem ktorego przecież ona nie znosi...Nadchodzi dzień ich 18 rocznicy ślubu i wyjazd który ma być przełomem w ich drodze do raju,zmianą na lepsze.Czy tak będzie?Z czym przyjdzie zmierzyć się Eli gdy na jaw wyjdą tajemnice jej męża?Jak poradzi sobie sama w obcym kraju,zdana znowu tylko na siebie? Czy będzie umiała wybaczyć?Pójść dalej?Czy starczy jej sił i odwagi by walczyć o męża który przez lata ją okłamywał?Jak to wszystko się na niej odbije,do czego doprowadzi? Zachęcam do lektury.Być może znajdziecie tam jakiś okruch siebie,swoich myśli i rozterek.Ania utkała powieść prawdziwą,mądrą,wypełnioną kobiecą siłą i wrażliwoscią bez której łatwo zboczyć z drogi.Miłość jest cudowna ale bez troski o nią wystygnie,straci smak i aromat który wkońcu spowszednieje....🍀🍀
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji