Kalendarz z dziewuchami (okładka  miękka, wyd. 03.2019)

Wszystkie formaty i wydania (5): Cena:

Sprzedaje empik.com : 28,53 zł

28,53 zł
39,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Pełna humoru opowieść o babskiej przyjaźni i cieple domowego ogniska.

Ada mogłaby śmiało nazwać siebie szczęściarą. Z kilku powodów. Pierwszy: świeżo poślubiony angielski małżonek zwany Rośkiem, zakochany w niej na zabój. Powód drugi: para domowych małolatów i rudy terierek Spajkuś, bez których nie wyobraża sobie życia. I wreszcie powód trzeci: Dziewuchy – czyli barwne grono najbliższych jej kobiet. Chociaż na co dzień przyjaciółki mieszkają w czterech różnych krajach, to kontaktują się regularnie, wykorzystując wszystkie zdobycze technologiczne.

W dniu ślubu w ręce Ady wpada koperta od tajemniczego nadawcy, który podpisuje się inicjałami „A.M.” i zwraca się do niej „Adrienne”. Treść wiadomości również nie jest jasna. Ada nie skupia się na tym przesadnie, bo ma na głowie cały dom, prawie zawsze pełen ludzi. Jednak w ciągu następnych kilku miesięcy przychodzą kolejne listy, wzbudzając spore zaciekawienie Ady i jej Dziewuch. Akcja zaczyna nabierać tempa…

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Kalendarz z dziewuchami

ID produktu: 1221741114
Tytuł: Kalendarz z dziewuchami
Autor: Johnson Adriana
Wydawnictwo: Wydawnictwo Zysk i S-ka
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 508
Numer wydania: I
Data premiery: 2019-03-25
Rok wydania: 2019
Data wydania: 2019-03-25
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 170 x 40 x 200
Indeks: 31342124
średnia 3,4
5
2
4
3
3
2
2
1
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
7 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
10-04-2019 o godz 21:15 przez: Anonim
„Kalendarz z Dziewuchami” jest debiutem autorki. Nie należę do osób, które specjalnie przedłużają, dlatego dziś dla odmiany zacznę od tego co mi się nie podobało. Pierwsze 100 stron sprawiło, że podczas czytania czułam się, jakbym była w ciągłym biegu. Chaosie. Nie mam na myśli stylu autorki, ale fabułę. Jak dla mnie na początek tak dużo się dzieję, że nie mogłam się odnaleźć. Jest dużo szczegółów, których nie dałam rady spamiętać. Pogubiłam się w imionach bohaterów, którzy nie byli tymi głównymi. Czułam się taka niespokojna podczas czytania. Nie wiem czy dobrze mnie zrozumieliście. Chodzi mi głównie o to, że za dużo informacji/szczegółów/wydarzeń. Może, dlatego, że świat kobiet jest zwariowany i przepełniony licznymi wydarzeniami? Przejdźmy zatem do tej przyjemniejszej części. Krótki opis i dalsze odczucia Styl, którym posługuję się autorka jest dopracowany. Nie do końca lekki. Jestem bardzo wdzięczna, że autorka umieściła sporą ilość dialogów. Jak na moje oko dialogi i opisy dzieliły się pół na pół. Wspominam o tym, ponieważ taki stan rzeczy naprawdę uwielbiam. Książka napisana jest w sposób precyzyjny, ale i ciekawy. Uważam, że jest to w pewnej części udany debiut. Poza tym małym szczegółem, który wymieniłam powyżej. Po krótkim wstępie autorki można wywnioskować, że niektóre wydarzenia pewnie są prawdziwe: „Tę powieść dedykuję wszystkim obecnym w moim życiu Dziewuchom – dzięki Wam moje życie jest pełne śmiechu i barw” Głównymi bohaterkami książki są oczywiście przysłowiowe „Dziewuchy”: Aga, Angie, Kasia, Madzia, Ana. Można byłoby rzecz, że kwestie z ich rodzinami/partnerami pojawiają się na tyle często, że tak naprawdę wszystkich uznałabym za głównych bohaterów. Powieść autorki Ady Johnson to jest po prostu życie. Dziewuchy są wieloletnimi przyjaciółkami, które są bardzo oddane swojej przyjaźni. Zawsze, ale to zawsze mogą liczyć na swoją pomoc. Nie ma takiego problemu, którego nie rozwiązywałyby wspólnie. Bardzo się wspierają i utrzymują codziennie ze sobą kontakt. Fakt, że na co dzień mieszkają w czterech różnych krajach sprawia, że ich przyjaźń jest jeszcze silniejsza. Podczas przeglądania swoich ślubnych prezentów Ada natrafia na kartkę z życzeniami od tajemniczej osoby, która podpisała się A.M. Na samym początku nie zawraca sobie tym głowy, ponieważ jej dom jest zawsze pełny ludzi. Tylko, że później pojawiają się kolejne listy i prezenty, które wzbudzają zainteresowanie Ady i jej przyjaciółek. Postanawiają dowiedzieć się kim jest tajemniczy/a A.M.? Reasumując Zdaje sobie sprawę, że wiele razy to powtarzałam, ale to co napisałam powyżej to jest tylko moje zdanie/moja recenzja. Każdy z Was po przeczytaniu będzie miał inne odczucia. Po tych 100 stronach odnalazłam się powieści i coraz bardziej nie mogłam doczekać się końca, aby przede wszystkim dowiedzieć się kim jest ta tajemnicza osoba. Książka „Kalendarz z Dziewuchami to historia o pięknej przyjaźni. Wzlotach i upadkach głównych bohaterek. To powieść o przyjaźni, którą w dzisiejszych czasach rzadko spotkać. Książka także dla miłośników podróży, ponieważ główne bohaterki często gdzieś wyjeżdżają. Zachęcam Was, abyście przeczytali książkę, ponieważ naprawdę warto.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
07-05-2019 o godz 14:17 przez: ryszawa.blogspot.com
Ada jest czterdziestoletnią kobietą, która jest prawdziwą szczęściarą, ponieważ poślubiła przystojnego anglika, którego pieszczotliwie nazywa Rośkiem, ma cudowne przyjaciółki, które zawsze służą dobrą radą lub winem, jeśli już uda im się spotkać, co nie jest takie proste, gdyż każda z nich mieszka w innym kraju, ma też dwoje dzieci oraz uroczego psa. Jej poukładane życie zmienia się, gdy w dniu ślubu dostaje tajemniczy list, podpisany jedynie inicjałami. Kobieta nie przywiązuje do niego większej uwagi, do czasu aż zaczyna przychodzić kolejna korespondencja od tajemniczej osoby. Mam okropnie mieszane uczucia, ponieważ od pierwszych stron ta książka bardzo mi się spodobała. Jest zabawna, lekka, napisana prostym językiem, zawiera w sobie to, co wymagam od kobiecej powieści obyczajowej. Niestety, gdzieś w pewnym momencie zaczęłam się nudzić, przygody bohaterek zaczęły mi się wydawać naciągane, było tego po prostu za dużo. Mam wrażenie, że ta historia została nieco przegadana, przedłużana na siłę, przez co może się czytelnikowi dłużyć. Główny wątek dotyczący listów został tak naprawdę zepchnięty na dalszy plan i dopiero pod koniec książki zostaje mu poświęcone więcej czasu. Kolejną kwestią, która mnie osobiście irytuje, nie tylko w dziele Ady Johnson, ale również u innych polskich autorek jest nadmierne zdrabnianie imion. Mam wrażenie, że pisarki w ten sposób wyrażają tak wielką przyjaźń oraz więź między bohaterami, że nie mogą mówić oni do siebie po prostu Marlena, Adam, Ania, Kasia, Boguś tylko koniecznie musi to być Marla, Adams, Ana, Kasik, Boguń i tak dalej. W tej książce jest dużo wątków pobocznych, niektóre są ciekawe, niektóre nie, czasami wnoszą coś do fabuły, a czasami nie. W zasadzie, gdyby powieść została skrócona o jakieś sto stron, to zdecydowanie podobałaby mi się bardziej. Główny wątek natomiast w ogóle mnie nie porwał, nie zaciekawił, a zakończenie pozostawiło po sobie jakiś niedosyt, tak jakby było niedokończone. Podobały mi się natomiast cztery postrzelone przyjaciółki. Każda ma inny charakter, inne poglądy, do tego mieszka w innym państwie. Ich rozmowy oraz sytuacje, w które się wplątują, bywają przezabawne, choć oczywiście tak, jak to bywa w życiu, nie zawsze jest kolorowo i każda z nich ma również swoje problemy. Są to silne kobiety, więc z każdej opresji wychodzą cało, do tego mają siebie nawzajem, zawsze mogą na liczyć na pomoc, można im tylko pozazdrościć takiej przyjaźni. „Kalendarz z dziewuchami” to ciepła powieść, która zapewne niejedną osobę chwyci za serce. Pokazuje, jak ważna w życiu każdego człowieka jest miłość oraz przyjaźń. Ada, Ana, Kaśka i Madzia to kobiety takie jak każda z nas. To historia, którą mogło napisać życie, choć wydaje się trochę nieprawdopodobna, ale przecież cuda się zdarzają. Żałuję tylko, że nie mogę nic więcej napisać o wątku przewodnim, gdyż z całą pewnością zepsułabym Wam tym przyjemność z czytania tej pozycji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
12-04-2019 o godz 22:49 przez: Katarzyna Kat.
"Kalendarz z dziewuchami" to debiutancka książka Torunianki Ady Johnson. Miała to być pełna humoru opowieść o prawdziwej kobiecej przyjaźni oraz o cudownym spokojnym życiu. I niestety na obietnicach się skończyło. Główną bohaterką tej powieści jest Ada, poznajemy ją w dniu jej ślubu z Rośkiem, czyli rodowitym anglikiem. Kobieta wraz ze swoimi przyjaciółkami widuje się w tylko podczas szczególnych wydarzeń, każda z nich ma swoje życie, sprawy i problemy, jednak utrzymują ze sobą stały, praktycznie codzienny kontakt dzięki wszelkim dostępnym sposobom. Od dnia, w którym Ada wstępuje w związek małżeński rozpoczyna się jej przygoda z tajemniczym listem, który dotyczy jej i jej przeszłości. Gdyby nie ten wątek, chyba nie dałabym rady skończyć tej książki. Nie porwała mnie ta historia. Nie polubiłam się z bohaterami, ani nie poczułam tego obiecanego ciepłego i humorystycznego klimatu. Oczekiwałam przyjemnej opowieści o rodzinie, przyjaźni i tworzeniu więzi, a to co okazało się w rzeczywistości to całkowicie inna bajka. Książka miała duży potencjał, jednak nie został on wykorzystany. Dodatkowo te anglojęzyczne wstawki, których było w moim odczuciu zbyt wiele, w zdaniach bohaterów, które docelowo miały chyba czytelnika bawić, tak mnie strasznie irytowały, że miałam ochotę odłożyć ją równie szybko co zaczęłam. Myślę, że to znacząco wpłynęło na moją ocenę. Jest to dla mnie nie do przyjęcia. Nie sądziłam, że tak bardzo się zawiodę. Nie skreślam kolejnych dzieł tej autorki, jednak po tej lekturze zastanowię się chwilę dłużej, nim po kolejną książkę sięgnę. Myślę, że jest więcej innych wartościowych utworów, które rzeczywiście sprawią, że poczujemy ciepły klimat przyjaźni i cudowną relację rodzinną. Brakowało mi tutaj akcji, praktycznie nic się nie działo, sytuacje, które miały bawić, były żenujące. Sztuczne dialogi i brak takiego głównego motywu i naciąganie fabuły do aktualnej akcji dość mocno raziły mnie w oczy. Cóż, po prostu styl i forma nie podchodzi pod mój gust i trudno jest mi powiedzieć cokolwiek pozytywnego. Jak już wspominałam, na plus oceniam wątek tajemniczego adoratora, który był jedynym magnesem przyciągającym mnie do tej powieści. Jeśli posiadacie inne książki, które macie w czytelniczych planach to śmiało możecie "Kalendarz z dziewuchami" zostawić sobie na inny czas. Jeśli jednak jesteście jej ciekawi, przeczytajcie i wyróbcie sobie swoje zdanie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-12-2019 o godz 18:28 przez: Anonim
Dzień ślubu to wyjątkowe chwile. W otoczeniu najbliższej rodziny i przyjaciół. Wszystko powinno przebiegać bezproblemowo. A jednak czasami zdarza się cos, co wytraca nas z równowagi. Zaskakuje i daje do myślenia. Ada wychodzi za mąż za Rośka. Każde z nich ma syna z poprzedniego związku. Choc mogą wydawać się różni to idealnie do siebie pasują. No i co najważniejsze, toleruje szalone przyjaciółki swojej żony. One są dla siebie niczym siostry. Mogą zawsze na sobie polegać. W każdej chwili są gotowe nieść pomoc. Gdy w ręce Ady trafia tajemniczy list z tajemniczymi inicjałami z początku bagatelizuje ten fakt. Przecież każdy może się pomylić. Ale listy przychodzą kolejne i każdy wzbudza w naszych bohaterach coraz większe zainteresowanie i ciekawość. Kim była Adrienne i kto to jest A.M.? Wyruszają w podróż do przeszłości, podczas której poznają ludzi, którzy wiele przeszli. Choć miało być wesoło los postanowił pokrzyżować ich plany. Bardzo fajna historia o sile przyjaźni. O szukaniu swego miejsca na ziemi. Choć drogi mogą się rozejść w pewnym momencie to zawsze są telefony czy skype, czy tradycyjny list aby podtrzymywać te wyjątkowe znajomości. Wystarczy tylko chcieć. A znaleźć idealnego mężczyznę w morzu męskich ciał na świecie wcale nie jest takie łatwe. Czasami potrzeba wyruszyć na nieznane wody. Opuścić kraj i szukać szczęścia gdzie indziej. Każdy dzień z tymi wyjątkowymi osobami dużo wnosi do naszego życia. Choć lata mijają i zakładamy swoje rodziny to należy tę przyjaźń podtrzymywać. By mieć z kim porozmawiać, wyżalić się czy po prosu powspominać. Tak jak w powieści, tak i w naszym życiu, mogą nadejść burzowe chwile. Takie, które zburzą spokój i trzeba będzie na spokoju własnego sumienia wyruszyć w podróż. Ze strachem i niepewnością pod pachą. Prawda może być szokująca - przecież nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego. Stracić nie stracimy - tylko zyskamy. Autorka w zabawne dialogi i zachowania bohaterów umiejętnie wplątała watki niosące przesłanie. Warto się wczytać i dać się porwać. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-05-2019 o godz 07:34 przez: KobieceRecenzje365
Jak wiecie, uwielbiam debiuty, więc nie mogłam sobie odmówić lektury powieści Ady Johnson. Książka zaciekawiła mnie ciepłą i kobiecą okładką oraz opisem, który sugerował, że spotkanie z historią Ady i jej przyjaciółek, będzie pełną wrażeń oraz humoru przygodą. Oczywiście jak to często bywa, mój czytelniczy nos mnie nie zawiódł, a po przeczytaniu książki postanowiłam objąć ją patronatem medialnym, gdyż uważam, że trzeba wspomagać debiutujących autorów, a Ada Johnson ma po prostu wielki talent. „Kalendarz z Dziewuchami” to książka o kobietach i dla kobiet. To historia o prawdziwej przyjaźni, miłości i rodzinie. Główna bohaterka, czyli Ada nigdy nie miała łatwo w życiu, ale zawsze mogła liczyć na pomoc i wsparcie swoich cudownych przyjaciółek, czyli Dziewuch. Kiedy w życiu kobiety nastaje moment, w którym wreszcie rozpoczyna nowy i lepszy rozdział w życiu, zostaje on zaburzony przez tajemniczą przesyłkę z życzeniami. Kobieta ani jej przyjaciółki nie wiedzą, od kogo jest kartka, gdyż tajemniczy nadawca podpisał się tylko inicjałami. Uważam, że autorka świetnie poprowadziła ten wątek i cały czas niecierpliwie czekałam na kolejne listy od tajemniczego A.M. Pokochacie Adę i jej przyjaciółki. To postacie bardzo prawdziwe oraz wyraziste, które posiadają wady i zalety, jak każdy z nas. Poza tym myślę, że z Adą niejedna z Was się utożsami, ja sama znalazłam wiele wspólnego z tą wspaniałą, szaloną kobietą. „Kalendarze z Dziewuchami” to ciepła, optymistyczna oraz pełna humoru powieść, w której autorka opisuje kobiece słabości i uświadamia, co w życiu jest tak naprawdę ważne. Jestem przekonana, że Ada i jej Dziewuchy dostarczą Wam wielu pozytywnych emocji i niezapomnianych wrażeń.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-04-2019 o godz 18:43 przez: Kobiece.ksz
Ada Johanson debiutuje z książką KALENDARZ Z DZIEWUCHAMI, powieścią o kobietach, ich przyjaźni, rodzinie i miłości. Główną bohaterką książki jest Ada, życie nigdy jej nie rozpieszczało, kobieta samotnie wychowująca syna. Ogromne wsparcie dostaje jednak od otaczających ją cudownych kobiet, przyjaciółek, na które w trudnych sytuacjach zawsze może liczyć. Cała historia rozpoczyna się od dnia ślubu Ady, wydawać by się mogło, że kobieta w końcu zazna szczęścia i jej życie się ustabilizuje. Wybrankiem Ady jest Ross, anglik, który również w życiu wiele przeszedł i w końcu ma nadzieję, że przy Adze odnalazł spokój i szczęście. Jednak w ten wyjątkowy dzień zostaje zaburzony przez tajemniczą kopertę, która jest zaadresowana do Ady, a w niej znajdują się życzenia od tajemniczej osoby podpisującej się tylko inicjałami A.M. Wątek tajemniczego wielbiciela przeplata się w całej książce ponieważ Ada nie dostanie jednego listu.. a całkiem sporo wiadomości, zostanie nimi prawie zasypana. Kim jest tajemniczy A.M i dlaczego cały czas wysyła kobiecie wiadomości? KALENDARZ Z DZIEWUCHAMI to powieść o kobietach i dla kobiet, żywa, ciepła i pełna sytuacyjnego humoru. Autorka opisuje nasze kobiece słabości i pokazuje nam co w życiu może dać siłę i co jest tak naprawdę ważne. Ada Johnson postanowiła podzielić kobiety na dwie totalnie różne kategorie, na roztrzepane, które zawsze gubią rękawiczki i na uważne, które zawsze te rękawiczki przynoszą do domu:) Cudowna powieść, która pozwoli naładować akumulatory i poprawi humor każdej z nas. Moja ocena: 8 https://kobieceksz.blogspot.com/2019/04/kalendarz-z-dziewuchami-ada-johanson.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
15-05-2019 o godz 18:32 przez: charlotte
Recenzja pochodzi z bloga http://whothatgirl.blogspot.com/2019/05/kalendarz-z-dziewuchami-adriana-johnson.html Sama nie wiem do końca, o co tutaj chodzi. Poznajemy losy grupki kobiet, które są "rozrzucone" po świecie. Jedne mieszkają w Polsce, a drugie zagranicą. Codziennie mają ze sobą kontakt, bowiem rozmawiają przez messengera. Mają nawet taką zasadę, że jeśli któraś z nich nie zda raportu, co u niej lub nie odezwie się w ciągu dnia, to coś niepokojącego się wydarzyło. Takie rozmowy możemy przeczytać praktycznie w każdym rozdziale i szczerze...Nie były jakieś interesujące, fajne, ani nie wnoszą nic ciekawego. Przynajmniej w moim odczuciu. No i mamy jeszcze motyw tajemniczych listów... Po opisie wydawałoby się, że będzie to coś ważnego, a tym czasem...Są one trochę z du... Pojawiają się raz na kilka rozdziałów i tak naprawdę to nie wiem, po co one są. Sama bohaterka jakoś specjalnie tym się również nie interesuje. Przykro mi to mówić, ale książkę rzuciłam po dwustu stronach. Nie miałam siły dalej czytać. Styl jest ciężki, dużo opisów, przemyśleń. Dialogi są rzadkie, czasami na siłę... Kompletnie nie polubiłam się z tą książką. Pomysł był fajny, no ale nie wyszło.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Johnson Adriana

Kronika Strasznego Dworku czyli Wakacje z Dziewuchami
okładka  miękka, wyd. 04.2020
4.1/5
(4,2/5) 5 recenzji
28,99 zł
Kalendarz z Dziewuchami
ebook
0/5
(0/5) 0 recenzji
32,99 zł

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Icebreaker
4.4/5
35,72 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Mroczna materia
5/5
40,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kosmos
5/5
57,99 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego