John Wick 2 (Blu-ray Disc)

John Wick powraca w kontynuacji jednego z najlepszych filmów akcji ostatnich lat. Ponownie nie przyszło nacieszyć się mu zasłużoną emeryturą. Przeszłość nadal nie daje o sobie zapomnieć, tym razem w postaci starego znajomego, który właśnie przybył z dalekiego kraju wyegzekwować swój dług. John nie ma wyjścia i z ciężkim sercem musi podjąć się wykonania zadania, które zamiesza nie tylko w jego życiu, ale też w uporządkowanym światku płatnych zabójców. Tak jak w pierwszej części fabuła jest nieskomplikowana i ma pełnić tylko rolę tła, przystawki do dania głównego, czyli popisów kaskaderskich i coraz bardziej wymyślnych scen pościgów, strzelanin i walki wręcz. Twórcy postanowili jednak przy okazji nieco rozbudować swoje uniwersum płatnych zabójców rzucając nieco więcej światła na mechanizm funkcjonowania sieci hoteli Continental czy nowojorskiego podziemia przestępczego. Choć trudno w to uwierzyć sceny akcji w drugiej części są jeszcze bardziej widowiskowe i zapierające dech w piersiach. Dopracowana w najmniejszych szczegółach choreografia przypomina momentami taniec, gdzie każdy ruch jest zaplanowany i harmonijnie składa się w większą całość. Znajdujący się w świetnej formie Keanu Reeves wypada w nich bardzo przekonująco. Nie mamy tutaj chaotycznego montażu i tysiąca uciętych ujęć, żeby tylko nieudolnie zamaskować fakt, że głównego aktora prawie cały czas zastępuje jakiś kaskader. Co ciekawe Chad Stahelski, reżyser drugiej części Johna Wicka, sam pracował w przeszłości jako dubler Reevesa m.in. w legendarnym Matriksie. Czuje więc doskonale specyfikę pracy po obu stronach kamery. Oko cieszą również niezwykle wysmakowane kadry i budująca nastrój efektowna gra kolorami i oświetleniem. Mamy nawet scenę w pomieszczeniu pełnym luster będącą swoistym hołdem dla Wejścia Smoka. Trzeba docenić to, że twórcy z gracją ominęli pułapki, w które wpadło przedtem tak wiele kinowych sequeli. Nie próbowali na siłę dodawać do swego dziełu jakiejś egzystencjalnej „głębi”, moralnych rozterek głównego bohatera i pełnych patosu przemów. Film ma odpowiednią długość i nie nuży. Nadal bije z niego niesamowita energia i świeżość, która sprawia, że radocha z oglądania jest tak samo wielka, jak w przypadku jedynki. Myślę, że spełnia oczekiwania fanów z nawiązką i rozbudza apetyty przed nieuchronną trzecią częścią. Polecam!

Seria John Wick to idealny kontrast dla współczesnego kina akcji. Tytułowy bohater po raz wtóry zostaje wyrwany ze słodkich objęć emerytury płatnego zabójcy i rusza do akcji, aby wykonać ostatnie już zlecenie, oraz zasmakować zemsty, która będzie miała swoje konsekwencje. Potrzebujemy więcej takich filmów.

Super. Akcja i obsada