Jak zabiłam swoją rodzinę (okładka  miękka, wyd. 07.2023)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 31,99 zł

31,99 zł
46,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Podobno rodziny się nie wybiera. Ale zawsze można ją zabić…

Poznajcie Grace Bernard. Córkę, siostrę, przyjaciółkę i… seryjną morderczynię. Kiedy Grace odkrywa, że jej nieobecny (i obrzydliwie bogaty) ojciec odrzucił prośby o pomoc jej umierającej matki, poprzysięga zemstę. To wtedy postanawia zabić wszystkich członków swojej rodziny. Szczegółowy plan realizuje ze spokojem i kreatywnością, godną psychopatycznej zabójczyni. Rezultat jest nie tylko makabryczny, ale też… komiczny. Jednak zabawa kończy się w momencie, kiedy Grace trafia do więzienia za przestępstwo, którego akurat nie popełniła…

"Jak zabiłam swoją rodzinę" to zaskakująca i porywająca powieść o podziałach klasowych, rodzinie, miłości i... zbrodni.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1379075976
Tytuł: Jak zabiłam swoją rodzinę
Autor: Mackie Bella
Tłumaczenie: Witczak Łukasz
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Język wydania: polski
Liczba stron: 400
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-07-12
Data wydania: 2023-07-12
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 25 x 130
Indeks: 56384338
średnia 4,1
5
46
4
36
3
20
2
5
1
3
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
42 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
20-07-2023 o godz 15:01 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Dla mnie jedna z topowych książek w tym roku. Jest zaskakująco, komicznie i - wiadomo - mrocznie. Bo główna bohaterka bezsprzecznie jest psychopatką, co może w przypadku innej lektury byłoby zniechęcające. Ale nie tu, gdyż pod warstwą pamiętnikową tej (pełnej polotu i niebanalnych pomysłów na zbrodnie :P) zabójczyni mamy też istotny komentarz społeczny i osobę, która została głęboko zraniona i porzucona i domaga się sprawiedliwości od zepsutych absurdalnym bogactwem krewnych. To jest książka z przymrużeniem oka, przy której przede wszystkim świetnie się bawiłam. Myślę, że Grace jest w tej chwili moją ulubioną anty-heroską. POLECAM szczególnie jeśli lubicie czarny humor :)
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
22-12-2023 o godz 21:00 przez: Olga | Zweryfikowany zakup
Od razu mówię że jest to moja pierwsza przeczytana... kryminalna?.. książka. Na samym początku była dla mnie nudna ale to jak większość książek których przeczytałam 1 zabójstwo a bardziej j chyba zabójstwa nie wciągnęły mnie ale za któryms tym ( nie mam pojęcia nawet kiedy)zabójstwie się w to wciagnełam była bardzo ok . Ale misusy dla mnie to było że było strasznie dużo (to co się dzieje w jej głowie nie pamiętam jak się nazywa) jak dla mnie za MAŁO DIALOGÓW może i treść była fajna no ale no....
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
24-06-2024 o godz 11:00 przez: Hanna | Zweryfikowany zakup
DNF dotarłam do setnej strony i nie mam siły dalej tego czytać. strasznie chaotycznie napisana historia z mnóstwem szczegółów, gdzie akcja skupia się na przeszłości, a opowiadana jest z perspektywy teraźniejszości, co zupełnie nie pasuje. był potencjał na tę powieść, ale w tych stu stronach nie został on wykorzystany. kompletnie nie moje klimaty, nie chcę się męczyć z tą książką, więc nie czytam dalej
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-02-2024 o godz 12:41 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
4/5
21-08-2023 o godz 21:39 przez: Oliwia | Zweryfikowany zakup
Z początku trochę zanudzała ale jak już zaczęła zabijać to akcja się rozkręciła :D
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-09-2023 o godz 14:41 przez: Joanna Blecharska | Zweryfikowany zakup
Wciąga całą sobą jedynie zawiodłam się na zakończeniu 😪
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-11-2023 o godz 18:10 przez: Aneta Turulczyk | Zweryfikowany zakup
Polecam. Może nie jest taka straszna jak sam tytuł.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-08-2023 o godz 17:21 przez: Dorota | Zweryfikowany zakup
Super, wszystko ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-11-2023 o godz 18:05 przez: asiaw | Zweryfikowany zakup
Świetna zabawa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-04-2024 o godz 21:08 przez: Hanna | Zweryfikowany zakup
Mocne 4,5
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
02-11-2023 o godz 16:04 przez: Anna Toboła | Zweryfikowany zakup
Poprawna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
01-09-2023 o godz 21:00 przez: Julia | Zweryfikowany zakup
hit
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-07-2023 o godz 10:50 przez: 00085
𝓡𝓮𝓬𝓮𝓷𝔃𝓳𝓪 "𝓙𝓪𝓴 𝔃𝓪𝓫𝓲𝓵𝓪𝓶 𝓼𝔀𝓸𝓳𝓪 𝓻𝓸𝓭𝔃𝓲𝓷𝓮" Podobno z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Grace Bernard z pewnością ma nie jedno zdjęcie rodziny ze strony ojca, lecz nie z powodów jakie przyszły wam w tym momencie do głowy. Grace ma plan, bez którego znajomość twarzy nie wypali. Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Coś...jeszcze lepsze jest własne zdjęcie z ich majątkiem, który odziedziczyłaś po tym jak wszyscy (może nie tak przypadkowo) zginęli. Muszę przyznać, że nie często widzę satyrę z motywem kryminalnym, która będzie prowadzona przez głównego złola tej historii. Podczas sięgnięcia po nią trzy słowa z okładki przyciągnęły moją uwagę. 𝙕𝙖𝙗𝙖𝙬𝙣𝙖, 𝙢𝙧𝙤𝙘𝙯𝙣𝙖 𝙞 𝙥𝙤𝙠𝙧𝙚𝙘𝙤𝙣𝙖. Nie znalazłabym lepszych przymiotników, które opisałyby to co zafundowała nam autorka. Cała kryminalna historia prowadzona jest z dużym przymrużeniem oka, a jednak nie jednokrotnie zdałażo jej się trafić w punkt. Co do bohaterów to żadnego nie sposób polubić, nawet nasza Grace jest tak bezuczuciowa oraz bezwzględna, że nie powinniśmy jej kibicować...a jednak to robimy. Jej rys psychologiczny, podejście do świata jak i motywacja są nam przedstawione bardzo dobrze. Tak dobrze, że zapewnie nie jedna osoba podczas czytania pomyśli o tym, że Grace jest swego rodzaju karmą. Mimo tego, że bawiłam się świetnie mam do tej książki dwa "ale". Po pierwsze: czasami gubiłam się w chronologii, bo fabuła mocno skacze po linii czasowej. Po drugie: jedna z myśli narratorki, którą dość łatwo wyłapać z fabuły, zdradza koniec historii. Jeśli szukacie czegoś wciągającego, z mrocznym poczuciem humoru i z czymś co pozwoli Ci rozmyślać, odnośnie własnej moralności, to ta książka idealnie wpisuje się w te wymagania. 7,5 /10 ⭐️ P.S. Polecam ją jednak starszemu gronu odbiorców.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
31-07-2023 o godz 11:18 przez: cosyreadingspot
Jedynym motorem napędowym Grace po śmierci matki jest zemsta. W planie jest zam0rdowanie całej rodziny jej ojca, który bezczelnie porzucił jej matkę w ciąży i nie pomógł jej w żaden najmniejszy sposób. Dodajmy jeszcze, że to super hiper bogacz, więc to było tym bardziej okrutne. Już na samym początku dowiadujemy się, że plan Grace w zasadzie się powiódł. Coś jednak nie zagrało, bo wiemy już, że znajduje się ona w więzieniu, ale, o ironio, za przestępstwo, którego nie popełniła. Ta książka była tak oryginalna i tak dziwaczna, że nie mogę jej polecić każdemu. Mnie się bardzo podobała, ale jest ona zbyt specyficzna, żeby trafić do każdego. Satyra, z główną bohaterką, która jest absolutnie nie do polubienia. Cięta i bezczelna wobec wszystkiego i wszystkich. Obraża ona prawie każdego kogo się da, a niektóre z jej obserwacji są zaskakująco trafne. Podobał mi się też jej sposób działania. Podobał to może jednak złe słowo, ale to tak z braku laku 🙈 Zbrodni dokonywała w przemyślany i dopracowany do najmniejszego szczegółu sposób. Wady? Czasem akcja dość mocno zwalniała. Miejscami wkradał się w nią też chaos. Jednak nie do takiego stopnia, żeby uprzykrzało to lekturę. Widziałam też, że wiele osób nie jest fanami zakończenia, ale mi się podobało. Z pewnością było zaskakujące i nigdy bym nie nie domyśliła, że tak się to wszystko zakończy.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
13-07-2023 o godz 14:35 przez: zupa.czyta
Ocena: 4/5 Gatunek: komedia kryminalna, satyra Motywy: zemsta, nierówności klasowe, relacje rodzinne (a raczej ich brak) . Grace ma plan. Jaki? - zapytacie. Sprytny! Ma zamiar zlikwidować członków swojej rodziny, jednego po drugim. Taki genialny pomysł, co mogło pójść nie tak? Bohaterka nie przewidziała, że trafi do więzienia i to akurat za zbrodnię, której nie popełniła. Brzmi intrygująco, co nie? ;) Powieść Belli Mackie kupiła mnie od pierwszych stron - czarny humor i sarkazm wylewają się wiadrami z każdego rozdziału. Co ja mówię, z każdego akapitu! Od razu ostrzegam wielbicieli dialogów: jest ich mało! I uspokajam: Grace tak barwnie relacjonuje swój pobyt w więzieniu oraz przebieg popełnianych morderstw, że nawet mnie - największej miłośniczce dialogów ever - to nie przeszkadzało ;) Pragnę też zwrócić Waszą uwagę na Kelly - współlokatorkę z celi - mimo, że pełni w powieści rolę epizodyczną, jest to bardzo udana postać, wnosząca do historii wiele humoru. "Jak zabiłam swoją rodzinę" ciężko zaszufladkować. Niby komedia, a jednak mrok. Niby śmiesznie, a czasami jednak straszno. Na pewno jednak warto po nią sięgnąć - to może być hit tegorocznych wakacji.  
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
15-07-2023 o godz 10:33 przez: Marika
recenzja opublikowana na bookstagramie: book.stopper ❝W końcu mało kto na tym świecie zdoła zrozumieć, jak można przed dwudziestym ósmym rokiem życia zabić z zimną krwią sześcioro członków własnej rodziny, po czym jak gdyby nigdy nic żyć sobie dalej bez cienia skruchy❞ ——— Celem życia Grace Bernard jest zemsta na własnym ojcu, który w kryzysowym okresie pozostawił jej matkę zupełnie samą. Ten czyn miał kluczowe znaczenie w sprawie planów na przyszłość głównej bohaterki- Grace zdecydowała się pozbyć całej swojej rodziny. Każda zbrodnia popełniona przez nią jest kreatywnie i dokładnie zaplanowana. Czar pryska w momencie, gdy bohaterka trafia do więzienia za przestępstwo, które w rzeczywistości nie było jej dziełem, a na jej liście wciąż pozostała jeszcze jedna osoba do skreślenia. Jaki plan tym razem ma Grace Bernard? ,,Jak zabiłam swoją rodzinę” to pozycja, która całkowicie różni się od tych, po które zazwyczaj decyduję się sięgnąć. Mimo że po przeczytaniu tej książki ciężko było mi od razu określić, co o niej sądzę, to na pewno nie żałuję, że na nią trafiłam- to było ciekawe doświadczenie móc sięgnąć po tak oryginalną i intrygującą historię, łączącą dobrą rozrywkę z elementami kryminału. Nie będę ukrywać, że autorka przykuła moją uwagę przede wszystkim swoim pomysłem na książkę w stylu mrocznej komedii. Od pierwszych stron historii ukazuje się czytelnikowi postać sarkastycznej, ale inteligentnej kobiety, która ma konkretny cel w życiu. Z jej osobistej relacji odbiorca dowiaduje się również, że nie wszystko poszło zgodnie z jej planem, a książka opowiada na zmianę o dwóch perspektywach czasowych, uchylając rąbka tajemnicy zarówno na temat przeszłości głównej bohaterki, jak i jej kolejnych zamiarów. Nie sądziłam, że w tej historii odnajdę cokolwiek odkrywczego i zaskakującego, ale przyznaję, że się pomyliłam- i to bardzo. ,,Jak zabiłam swoją rodzinę” to z pewnością tytuł dla fanów historii wypełnionych po brzegi czarnym humorem i sarkazmem, który w tym przypadku został przedstawiony absolutnie genialnie, nadając jej niepowtarzalny charakter. Dobrą rozrywkę zapewniła mi przede wszystkim bardzo przyjemna narracja pierwszoosobowa, która odegrała tutaj kluczową rolę- jest to z pewnością jedna z największych zalet tej książki. Niełatwo oceniać w tym przypadku główną bohaterkę, której oczami czytelnik poznaje historię bazującą na tajemniczych śmierciach członków jej rodziny, aczkolwiek muszę przyznać, że sposób wypowiedzi i postawa Grace Bernard wielokrotnie wywoływały uśmiech na mojej twarzy, a ja sama dziwiłam się, jak dobrze bawiłam się na książce, której tematyka nawiązuje do popełniania zbrodni za zbrodnią. Niestety dosyć często bywały momenty, że ilość informacji na temat pozostałych członków rodziny głównej bohaterki była naprawdę przytłaczająca, co skutkowało tym, że ciężko było mi przebrnąć przez te fragmenty podczas czytania, a moje myśli kierowały się zupełnie w inną stronę, nie do końca interesując się życiorysami sióstr, kuzynów i dziadków głównej bohaterki. Całokształt fabuły jest naprawdę intrygujący, jednak akcja miała również zastojowe, mniej ciekawe chwile, które nieco odebrały mi radości z czytania. Uważam, że doskonale sprawdziłoby się w tej historii odrobinę więcej dialogów ora dynamiki poza szeroko rozbudowanymi opisami. Element akcji, który natomiast naprawdę przykuł moją uwagę to napięcie, coś w rodzaju chwili bez oddechu i ogromnego skupienia przed każdym kolejnym przestępstwem głównej bohaterki- jedyną rzeczą, która liczyła się w takich momentach, była odpowiedź na pytanie, czy ta zbrodnia również ujdzie Grace Bernard na sucho? Niestety podczas zakończenia poczułam przez moment ukłucie rozczarowania ze względu, iż nie było ono dla zbyt wielkim zaskoczeniem i częściowo udało mi się je przewidzieć. Odnoszę wrażenie, że autorka bardzo chciała, by ta historia zakończyła się w nieoczywisty dla odbiorcy sposób, jednak mimo wszystko umożliwiła nawet w delikatnym stopniu domyślenie się czytelnikowi, jakie ma zamiary. ,,Jak zabiłam swoją rodzinę” to książka, która mimo wszystko dostarczyła mi naprawdę wiele wrażeń, a emocji i humoru w niej nie brakowało- idealna na tegoroczne wakacje, mroczna, ale przy tym również komiczna historia. 3,5/5⭐️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-07-2023 o godz 07:18 przez: Paulina Klimek
Trzeba przyznać wprost - już sam tytuł tej powieści jest intrygujący. A kiedy po ogłoszeniu przez wydawcę o nadchodzącej premierze tej książki w tzw. bookmediach zrobiło się o niej naprawdę głośno - nie mogłam sobie odmówić i nie sprawdzić, czy ta historia będzie tak dobra, jak wszyscy zapewniali. Poznajemy Grace Bernard, która jest seryjną morderczynią i trafiła do więzienia za zbrodnię, której... nie popełniła. Kobieta, korzystając z ogromu wolnego czasu, postanawia spisać swoje wspomnienia, dzięki czemu poznajemy jej przygotowania, sposób działania i cały plan, którego realizacja zakładała pozbycie się wszystkich członków swojej rodziny ze strony ojca. Jaki były jej motywacje? I dlaczego ostatecznie trafiła do więzienia? Muszę przyznać, że ta historia skradła moje serce już od pierwszych stron. „Jak zabiłam swoją rodzinę” to opowieść pełna humoru i ironii, pozostawiająca jednak sporo miejsca na refleksję, na poruszenie tematów ważnych i trudnych, którym często nie poświęca się wiele czasu. Przede wszystkim autorka w zgrabny sposób bierze pod lupę rodzinne więzi (a raczej ich brak) i relacje, obnażając przy okazji życie ludzi, które mogłoby wydawać się idealne, a jednak jest swego rodzaju prawdziwym więzieniem i tylko dobrą przykrywką dopełniającą obraz wspaniałej egzystencji. Grace nie miała prostego życia - jej mama wychowywała ją sama, bo jej zupełnie nieobecny ojciec, który zniknął z życia rodzicielki tak szybko, jak się w nim pojawił, nie poczuwał się do wzięcia odpowiedzialności za swoje czyny. Zlekceważył je obie nawet wtedy, kiedy umierająca matka zwróciła się do niego o pomoc. Grace zaprzysięgła zemstę - z precyzją wprawionego seryjnego mordercy pozbywa się po kolei członków rodziny swojego ojca, jego pozostawiając sobie na sam koniec, jak prawdziwą wisienkę na torcie - bo jeśli po drodze doprowadzi go do obłędu, poczuje się podwójnie wygrana. Przechodząc z główną bohaterką przez wszystkie jej wyprawy, przygotowania, aż po realizację celów, dostajemy pełen obraz życia bogatych ludzi, którzy zaślepieni swoją pozorną władzą i wyższością nad innymi, zapomnieli o tym, jak być po prostu przyzwoitymi ludźmi. Pod płaszczem żartu i sporej ironii, dostajemy opowieść o podziałach klasowych, który były i są wyraźnie obecne w rzeczywistości wielu z nas. Ale przede wszystkim jest to opowieść o zupełnie dysfunkcyjnej rodzinie, dla której reputacja i kreowanie swojego pozytywnego wizerunku w oczach innych jest ważniejsze, niż rzeczywiste zadbanie o relacje, niż zrozumienie drugiego człowieka, niż pozostanie wiernym i lojalnym, niż poczucie odpowiedzialności za inną osobę. Jest to też historia o wielkiej rodzicielskiej miłości, o przyjaźni, która być może jest w stanie przetrwać nawet dużą wyrządzoną krzywdę, a także o niszczycielskiej sile odrzucenia, która skłania człowieka do ostateczności, do postawienia wszystkiego na jedną kartę, do prawdziwie dramatycznej zemsty. W „Jak zabiłam swoją rodzinę” mamy zbrodnię - i to nie jedną. Poznajemy plan działania i wszystkie motywacje, niemniej duża uwaga skupia się tutaj na psychologicznej stronie postaci i to właściwie najważniejsza kwestia tej historii. Na uwadze warto mieć też to, że humor, mnóstwo sarkazmu i ironicznego podejścia głównej bohaterki, może nie każdemu przypaść do gustu. Być może ktoś uzna wyznania Grace za niemoralne, nie będzie zachwycał się opisywanymi przez nią historiami. Mnie osobiście to właśnie najbardziej urzekło w tej książce, niemniej zdaję sobie sprawę, że nie każdemu może przypaść do gustu. Spędziłam z tą książką naprawdę dobry czas, z zapartym tchem śledząc poczynania Grace i - cóż, może nie świadczyć to o mnie to zbyt dobrze - kibicując jej w kolejnych podjętych próbach pozbycia się następnego członka jej rodziny. Świetnie poprowadzona historia z wieloma wątkami, które ostatecznie prowadzą nas do nieco zaskakującego końca, które w genialny sposób dopełnia całą tę opowieść. Ja jestem zachwycona i szczerze mogę polecić tę książkę!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-08-2023 o godz 14:35 przez: readingpluscoffee
Grace jest dosyć specyficzna. Brzydzi się mordowaniem dla samego patrzenia na cierpienie. Ogólnie rzecz biorąc brzydzi się przemocą. A z drugiej strony z zabójczą precyzją (śmieszny dobór słów, prawda?) i niczym niezmąconym spokojem pozbyła się sześciu członków swojej rodziny. W imię zemsty oczywiście. I dlatego, że byli względnie złymi, a przede wszystkim okropnie bogatymi ludźmi. Dziwnie się więc złożyło, że do więzienia trafiła oskarżona o zrzucenie z balkonu osoby, której nawet nie dotknęła. Tak rzadko czytam tego typu książki. A szkoda, bo widzę, że (to trochę niepokojące) naprawdę mnie wciągają i fascynują? Nie mam pojęcia czy to dobre słowo. Początkowo jednak nie było tak łatwo. Jestem zwolenniczką dialogów, a tutaj za dużo ich nie doświadczycie. Tak właściwie całe 400 stron to monolog/pamiętnik Grace pisany ciągiem. Czasem przerwany na wymianę dwóch/trzech/czterech zdań między bohaterami. Trzeba się po prostu do tego przyzwyczaić, a kiedy Wam się uda dalej idzie już naprawdę… gładko. Grace jest niesamowicie inteligentna, spostrzegawcza i precyzyjna. Wszystko analizuje, kalkuluje na chłodno. Powtarza ćwiczenia oddechowe, nie stara obnosić się ze swoimi zbrodniami… tak właściwie robi wszystko, żeby nie wyglądały one na zbrodnie i naprawdę jej się to udaje. To trochę przerażające, bo na przykładzie wszystkich czynów Grace autorka genialnie pokazuje jak działa ówczesny świat. Jak łatwo dowiedzieć się praktycznie WSZYSTKIEGO o drugim człowieku z Internetu. Jego adres, upodobania, alergie, ulubione miejsca do spędzania wolnego czasu, a nawet godziny w których je opuszcza. Im dłużej czytałam tym bardziej myślałam o tym jak Grace perfekcyjnie wykorzystuje głupotę, naszą głupotę. Nie musi zastanawiać się co zrobić, jakie podjąć kolejne kroki, ofiary same dostarczały jej wszystkich informacji. I to było chyba najbardziej przerażające, bo w zabawny (i tu podkreślę, NAPRAWDĘ zabawny, bo na scenie z internetowym kolegą popłakałam się ze śmiechu) sposób Belle Mackie podkreśliła wszystkie absurdy naszego życia, a zwłaszcza życia influencerów i bogaczy. Dodatkowo wprowadziła wątki, które miały zobrazować kształtowanie się głównej bohaterki, to jak dorastała po śmierci matki, jej główną słabość jaką był Jimmy, którego z jednej strony odpychała, a z drugiej nie potrafiła bez niego żyć. I ten plot-twist na koniec. Opadła mi szczęka, bo choć domyślałam się, że jedna z postaci może być w coś zamieszana, to nie sądziłam, że pojawi się AŻ taki obrót spraw. To jedna z ciekawszych książek z gatunku kryminał/thriller jakie kiedykolwiek czytałam i z chęcią sięgnęłabym po podobne tytuły.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-07-2023 o godz 14:55 przez: Mariusz Edward Czerwiński
"Jak zabiłam swoją rodzinę" autorstwa Bella Mackie wydane przez Wydawnictwo Dolnośląskie. #współpracabarterowa Grace Bernard okazała się bękartem bogatej szychy korporacyjnej - Simona Artemis. Jednak ten nie przyznaje się do córki z nieprawego łoza. Grace po śmierci matki postanawia więc zabić całą rodzinę Artemis w zemście. Dość łatwa do opisania fabuła budzi ciekawość. Zawsze jest coś pociągającego w inteligentnych socjopatach, którzy są ewidentnie inni od nas samych i starannie satysfakcjonująco planują każdą swoją zbrodnie z najmniejszymi szczegółami. Grace trochę brakuje, popełnia błędy i ma chyba trochę więcej szczęścia co początkowo mnie odrzucało. Pierwsze 50-100 stron książki nie mogłem się wciągnąć, czytało mi się ciężko i mimo świetnego przekroju fabuły nie mogłem się w tym odnaleźć.... ALE! Mamy do czynienia z czymś w rodzaju monologu, albo pamiętnika gdzie bohaterka opisuje co zrobiła w przeszłości. Forma czytana nie mogła do mnie trafić i kupiłem audiobooka czytanego przez Kim Sayar. Okazało się to strzałem w dziesiątkę - co zaczęło mnie wciągać i wciągać coraz bardziej, aż doszło do tego, że słuchałem książki robiąc wszystko i chodziłem ze słuchawkami wszędzie. Perspektywa pierwszej osoby znacząco wzmocniły pokłady immersji. Szczególnie sprawiało to przyjemność ze względu na bogate przemyślenia i refleksje Grace dotyczące otaczającego świata i relacji społecznych. Również można wyczuć ciekawy komentarz dotyczący podziałów klasowych i stereotypowej próżności bogatej warstwy społecznej. Normalnie mogłoby mi to przeszkadzać, ale wszystko było tak przerysowane, że można było się w tym odnaleźć i wczuć nie zwracając uwagi na "realizm" . Reklamowany komizm i humor do mnie nie trafił ale było w tym coś co zapewniało dobrą zabawę między brutalnymi morderstwami. Moim zdaniem książka była wartościowa, ciekawa i skłaniająca do refleksji. Nie jest to czas stracony, a wręcz czegoś mogliśmy się nauczyć w tym wszystkim. Zakończenie było zaskakujące - nie spodziewałem się go w całej pięknie zaplanowanej powieści. Pani Mackie dorobiła się świetnej, zapadającej w pamięć książki. Jeśli tematyka i gatunek to coś dla Was - to zdecydowanie warto po nią sięgnąć!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-08-2023 o godz 21:28 przez: anonymous
Mieliście kiedyś plan idealny? Taki idealnie dopracowany w 100%? Grace właśnie taki plan miała. Nie był to jednak plan prosty i na szybko wymyślony. Zajęło jej to ponad 10 lat, a i tak wyszły nieprzewidziane sytuacje. Poznajemy seryjną morderczynię, która z zimną krwi i wyrachowaniem zabijała najbliższą rodzinę. Ale czy jej zachowanie było negatywne? To na pewno. Czy jej powód był dla czytelnika dosyć błahy? Tak! Ale czy ona wierzyła w swój plan i w to co robi? Tak w 100%! I trzeba jej to oddać, zrobiła kawał „dobrej” roboty. Zaplanowała wszystko, nawet najmniejsze szczegóły takie jak zadbanie o odciski palców. Grace miała plan, miała środki do tego, aby zniszczyć swojego ojca. Ale czy on już wcześniej nie był zniszczony i popsuty? Rodzina, która po śmierci matki została jej jedyną, okazała się być zepsuta do szpiku kości ich postępowania były karygodne i myśleli oni, że pieniądze załatwią wszystko. I w dużej mierze tak jest, pieniądze dają wolność i mniejsze ograniczenia, ale czy to oznacza, że od razu trzeba stać się okropną personą? Książka to swojego rodzaju pamiętnik morderczyni, pisze go w czasie pobytu w więzieniu. Jednak nie jest to tak oczywiste, Grace siedzi w „ciupie” za jedno zabójstwo, którego nie popełniła. Kara od losu chciałoby się rzec. Młoda kobieta od zawsze wychowywała się bez ojca. On bogaty, zajęty człowiek nie miał czasu, takie tłumaczenia non stop słyszała od schorowanej matki. Gdy dowiaduje się, że prawda jest inna, poprzysięga zemstę i bardzo skrupulatnie do tego dąży. Ta bohaterka jest taka, że ja nie wiedziałam, czy jej współczuć, gratulować czy piętnować za to co zrobiła. Czy podobała mi się ta książka? Oczywiście, że tak! Nie czytałam chyba nigdy czegoś tak dobrego! Nie chodzi mi nawet o styl autorki, ale o to co wymyśliła i to jak skrupulatnie wszystko opisała. Dla mnie ta pozycja jest ogromny zaskoczeniem. To jaką złożoną postacią jest Grace, jest fenomenalne. Szczerze powiedziawszy zakończenia się spodziewałam, a i tak siedziałam w szoku. Bardzo ciesze się, że poznałam tę historię, bo bawiłam się świetnie. Za książkę dziękuję wydawnictwu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa A.B.C
4.5/5
30,34 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Nemezis
4.7/5
30,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zmierzch
4.5/5
31,41 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dom zbrodni
4.6/5
30,34 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Samotny Dom
4.7/5
30,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Panna Marple. 12 nowych historii Opracowanie zbiorowe
4.8/5
30,27 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Nocny dom
4.2/5
30,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dom zbrodni
4.6/5
19,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kurtyna
4.7/5
37,42 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego