House, breakbeat, trap, dancehall i wiele więcej – przy debiutanckiej płycie DJ-a Trakmajstra zakręci wam się w głowach. Album, na którym znajdziecie oczywiście przebój "Gdzie jest Zbyszek?" już w sklepach.
Jeśli chcielibyśmy w kilku słowach scharakteryzować okładkę debiutanckiej płyty DJ-a Trakmajstra "Gzyms", to poza podkreśleniem walorów estetycznych, należałoby nadać jej dodatkowy podtytuł: "Cisza przed burzą". Bo kiedy album wpadnie już w wasze ręce, utwory stworzone przez "dziecko krakowskiego smogu" dosłownie wami wstrząsną.
15 przygotowanych na płytę numerów, w których Trakmajster bezcześci m.in. house, breakbeat, trap i dancehall, rozprzestrzeni się po Polsce w błyskawicznym tempie. Już same tytuły mogą zadziałać rozbrajająco: "Osiemnastka (Ewy z Sochaczewa w 2005)", "Podejdź, zrób to!", "Klękaj" oraz najważniejszy "Gdzie jest Zbyszek?" – ale to i tak nic, w porównaniu z zawartością muzyczną i tekstową całego albumu.
Pięć utworów z "Gzymsu" było już co prawda publikowanych w sieci, ale uwaga – na płycie pojawiły się w innych wersjach. Pozostałe tracki to zupełnie świeże i nieznane dotąd kompozycje.
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Gzyms
House, breakbeat, trap, dancehall i wiele więcej – przy debiutanckiej płycie DJ-a Trakmajstra zakręci wam się w głowach. Album, na którym znajdziecie oczywiście przebój "Gdzie jest Zbyszek?" już w ...