Good Boy. Bajka o zniszczonym chłopcu (ebook)

“Mówią, że gwiazdy nie płaczą – to kłamstwo. Płaczą, kiedy niebo nie jest już ich domem, bo zostali stamtąd wykopani”. Lilly wyjeżdża z Polski do Londynu, gdzie zaczyna pracować i nawiązywać nowe znajomości. Pomimo dobrej pracy poszukuje kolejnego źródła finansowego. Bohaterka pragnie dalej się kształcić, więc musi podjąć dodatkową pracę, aby móc opłacić studia. Z pomocą przychodzi jej znajomy, ostrzegając że praca nie będzie należała do najłatwiejszych. Lilly przyjmuje propozycję, która ma odmienić całe jej życie. “Nie byliśmy czyści i piękni, nie mieliśmy idealnego życia, ale oboje w tej ciemności radziliśmy sobie, jak mogliśmy”. “Good Boy. Bajka o zniszczonym chłopcu” jest książką, na której się zawiodłam. Pomimo tego, iż nie jestem fanką K-Popu, opis mnie zainteresował na tyle, że zdecydowałam się sięgnąć po tę pozycję. Książkę czytało mi się strasznie wolno. Nie potrafiłam w ogóle wczuć się w historię. W pewnych miejscach było za dużo opisów, a w innych miałam wrażenie, że dialogi są pisane na siłę tylko po to, aby zapełnić lukę w tekście. Bohaterowie na pewno dużo przeszli, jednak czytanie o ich szybkiej, zbyt szybkiej nawet przemianie było męczące. Za plus w przedstawieniu tej historii zdecydowanie można uznać przedstawienie perspektywy obu głównych bohaterów. Ich charaktery były w średni sposób przedstawione. Miałam do nich mieszane uczucia. Z jednej strony była ciekawa co się z nimi dalej stanie, a z drugiej irytowali mnie na tyle mocno, że zastanawiałam się, czy nie przerwać czytania w połowie książki. W Lilly najbardziej polubiłam jej otwartość, jednak momentami miałam wrażenie, że czytam o rozchwianej emocjonalnie nastolatce, która dopiero kształtuje swój światopogląd. Momentami nie wiedziałam, w jakim kierunku zmierza jej postać. Ziyan zaintrygował mnie już na samym początku. Jego otoczka tajemniczego chłopaka, który topił swoje leki w alkoholu i używkach, sprawiła że przeczytałam książkę do końca. Jednak nie byłabym sobą gdybym się nie przyczepiła do tego, że bohater moim zdaniem przeszedł za szybką przemianę. Z osoby, która nie potrafi przetrwać na trzeźwo, nagle przestał pić. Z dupka stał się kochanym chłopakiem. Szczerze mówiąc, nawet nie wiem, w którym momencie bohaterowie przeszli do bliższej relacji niż znajomi. “Była piękna jak stokrotka w wielkim ogrodzie, dzika i tętniąca życiem. To ja ją zerwałem za wcześnie i zwiędła w moich palcach, stawiając pierwsze kroki w show-biznesie”. Ja już wspominałam wcześniej, bardzo przypadł mi do gustu motyw tego, że główny bohater ukrywa swoją tożsamość. Byłam zainteresowana tym jak bohaterka na to zareaguje, a szczególnie czy on sam powie jej prawdę, czy dowie się o tym w inny sposób. Wątek, który mi się zdecydowanie nie podobał to relacja pomiędzy Lilly i jej pierwszym partnerem. Była dla mnie bardzo sztuczna i ciągnięta na siłę. Nie czułam między nimi żadnej chemii. Mam wrażenie, że książce brakuje zakończenia. Urywa się w momencie, w którym niby wszystko jest wyjaśnione, ale nie do końca. Lilly dopiero co się dowiedziała prawdy, trochę się pokłócili, poznała jego rodzinę i co to tyle? Podsumowując, książka nie jest zła, jednak nie należy również do tych, które bym poleciła. Pomimo kilku minusów, można z nią nawet miło spędzić czas.

Pani Ewelina Maria Mantycka znana jest jako autorka książki tj. „Szczęście w pudełku po zapałkach” i z cyklu „Dogs of hell” czy „Saga rodziny z Ogrodowej”. Tym razem zabiera nas w świat show biznesu, a konkretnie wprowadza nas w klimaty K-Popu. Znacie ten temat? Ja do tej pory nie spotkałam się z tym określeniem w literaturze, dlatego tez byłam ciekawa tego tytułu. Poznajmy Z-Kinga, który miał wszystko. Był sławny i bogaty, ale niestety pewnego dnia coś poszło nie tak i stoczył się na samo dno. Jego kariera szybko zakończyła się, zaczął odcinać się od wszystkich swoich SM. W końcu zaczął pić. I jak zwykle w takich sytuacjach bywa, gdy człowiekowi już wszystko jedno i nic go interesuje musi być jakiś punkt zwrotny. Musi być jakiś impuls, by los odmienił się, by mieć siły do walki o swoje szczęście. I tak się też staje w jego przypadku. Poznaje Lily. Dziewczynę, która podobnie jak on ucieka przed czymś. Czy dwoje ludzi, którzy mają pewną przeszłość za sobą i tajemnice, będzie umiało stworzyć coś pięknego i prawdziwego? Czy jednak tajemnice, na zawsze poróżnią ich? „Good boy. Bajka o zniszczonym chłopcu” jest książką, którą czyta się szybko, a język jakim posługuje się autorka jest prosty. Miałam jednak odczucie, że książka jest trochę chaotyczna. Pierwsze strony to opis, że ktoś kogoś zabił, a ktoś pogrąża się w rozpaczy i poczuciu winy. Nie wiadomo kto i dlaczego. I tak gubiłam się około 100 stron. Dopiero później czytało mi się lepiej. Zaczęłam dopingować głównemu bohaterowi w tym, by potrafił pozbierać się, odnaleźć siebie i swoje miejsce na ziemi. Szczęście i miłość. Oraz by potrafił zmienić się i nie ranić więcej ludzi. Czy mu się to udało? Przekonajcie się sami. Jeżeli lubicie książki o ludziach, którzy trochę w życiu przeszli i próbują na nowo stanąć na nogi, to ten tytuł jest właśnie dla Was.

Recenzja " Good boy bajka o zniszczonym chłopcu " Autorka @ewelina_maria_mantycka 💕 Wydawnictwo @wydawnictwomagiaslow 💕 Książka z gatunku K-popu Na początku jest totalny haos ktoś kogoś zabił . Później poznajemy Ziyana gwiazdę który znika z estrady Ma wyrzuty sumienia które tłumi w alkoholu. Nikogo nie chce wiedzieć. Gdy spotyka Lily zmienia się prawie wszystko. Cos ich przyciąga do siebie. Czy Ziyan wyjdzie do ludzi ? „Dobry chłopiec. Zła bajka. Złe decyzje w dobrym życiu.” Można być królem estrady i stracić wszystko. Z-King z dnia na dzień zniknął z mediów społecznościowych. Odwołał koncerty swojego zespołu FireBall, uciekł z Seulu, staczając się ze szczytu na same dno otchłani, w której teraz żył. Światowa gwiazda K-POP przestała lśnić. Tak upadają królowie, jak Ziyan, zagubiony i odrętwiały przeszłością, do której nie chciał wracać. Do krwi, którą miał na dłoniach i życia pełnego nienawiści do samego siebie. Ziyan jest tylko kolejną pokiereszowaną duszą, którą Lilly spotyka na swojej drodze. Prawdziwe problemy zaczynają się, dopiero gdy Z-King musi wrócić na scenę i przyznać, jak bardzo oszukał Lilly. Swojego anioła. Czytając książkę z samego początku nie wiedziałam o co chodzi ale w czytając dalej szybko wciągnełam się 😉. Książka jest inna od wszystkich z klimatem K-popu którego do tej pory nie znałam. Fabuła i bohaterzy ciekawi . Książka jest o zranionych i zagubionych osobach. Poszukujących miłości i czułości. Polecam ❤❤❤ Dziękuję bardzo za egzemplarz do recenzji wydawnictwu @wydawnictwomagiaslow 💕💕💕💕

Ewelina Maria Mantycka "Good Boy. Bajka o zniszczonym chłopcu" Ziyan to dziwak, odludek, nadużywający alkoholu i innych substancji, cały w tatuażach z czerwonymi włosami. Jest gburowaty, arogancki, a momentami agresywny dla otoczenia. Tak naprawdę skrywa w sobie ból i mrok, jest złamany tym, że jako król k-popu swoją nonszalancją i egoizmem doprowadził do samobójstwa dwie kobiety, które go kochały. A czy on je kochał? Sam tego nie wie, ale postanowił odejść z zespołu, porzucić życie w blasku fleszy i odciąć się od świata i ludzi. Zamieszkał w Londynie, gdzie konsekwentnie dąży do zniszczenia siebie. Pewnego dnia w jego domu pojawia się Lilly, dziewczyna pracująca na dwa etaty w Anglii, a pochodząca z Polski. Ma u niego sprzątać i gotować. Oczywiście on nie ułatwia jej tego zadania, ale ona nie poddaje się i konsekwentnie realizuje wyznaczone jej zadania. W trakcie ich znajomości Ziyan odkrywa, że nie tylko on cierpi. Lilli wcześnie straciła matkę i nie wybaczyła ojcu, że ponownie się ożenił. To ona zostawiła swoją rodzinę, a żal cały czas w niej narasta. Dwie skrzywdzone dusze, które się odnazły i wzajemnie poskładały na nowo. Jednak Ziyan nie powiedział jej, czym się zajmuje. Jak Lilly zareaguje na jego sławę? Czy ich uczucie przetrwa? Książka to wspaniała opowieść o podnoszeniu się z trudnych doświadczeń, odbudowie siebie i daniu drugiej szansy samemu sobie. Miłość, zrozumienie, wybaczenie, akceptacja to jest motyw przewodni książki. Druga szansa jest dostępna dla każdego tylko pytanie czy się z niej skorzysta.

******* Ziyan - gwiazda koreańskiego POP-u ucieka z Seulu do Londynu. Chce zapomnieć o bolesnych przeżyciach, odcina się od wszystkiego. Żyje z dnia na dzień, nic nie ma dla niego sensu... Do czasu, aż poznaje Lilly, Polkę, która choć na początku się go boi, to chce mu pomóc... Jak ona zareaguje, że ten nieszczęśliwy chłopak jest sławną gwiazdą K-POP ? Czy Lilly uda się wyciągnąć Zi z tej ciemności, która go otacza? ******** Lubicie muzykę K-POP? Jest bardzo rytmiczna i łatwo wpada w ucho. Tak samo jak książka - kiedy już zacznie się czytać to nie można jej odłożyć, bo wciąga od pierwszej strony. Ciekawa fabuła, która jest jak powiew świeżości na naszym rynku wydawniczym to ogromna zachęta🥰 Rozdziały krótkie i przypisane Zi oraz Lilly, dzięki czemu można poznać ich uczucia i myśli głębiej. Trzymałam kciuki za tę dwójkę, aby nareszcie im się poukladało, aby byli szczęśliwi 😍 Czy im się to uda, musicie sprawdzić sami 😉ale zapewniam, że warto doczytać do końca😘 Jako ciekawostkę dodam, że Ewelina od lat już kocha muzykę koreańską i cieszę się, że napisała tę emocjonalną historię i trochę tej miłości przemyciła nam do niej ❤ Możemy tutaj też znaleźć playlistę Z-Kinga - z utworami do przesłuchania, które umilą nam czytanie 🥰❤ Polecam z całego serca ❤

taka bajeczka