Drzwi o trzech zamkach (okładka  miękka)

Sprzedaje empik.com : 25,77 zł

25,77 zł
39,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje Bee : 35,04 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 47,76 zł

Sprzedaje Inbook : 44,13 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Najpierw na suficie w pokoju Nika wyświetliła się tajemnicza wiadomość. Potem po drodze do szkoły chłopak dostrzegł dziwny dom z drzwiami o trzech zamkach. Przeczuwał, że dzieje się coś nietypowego, ale nie przypuszczał, że opuszczona rudera skrywa przejście do innego świata. Takiego, w którym można się teleportować, podróżować z prędkością światła, kot Schrödingera pomaga rozwiązywać zagadki, a na troski pije się herbatkę radioaktywną.

Z pomocą wróżki Quiony, elfa Eldwena i Mistrza Zen-O Niko odkrywa, że jego pojawienie się w tym świecie nie było przypadkowe. Jako jedyny człowiek widzi superpozycję. Ale co to dla niego oznacza? I dlaczego ścigają go czarne zjawy, straszliwe stworzenia zrobione z samej esencji czarnych dziur?

„W swojej powieści Sonia Fernández-Vidal po raz pierwszy zmieszała fantasy z fizyką kwantową i zmieniła naukę w coś przyjemnego i atrakcyjnego dla każdego czytelnika”.

Dr Muhammad Yunus, laureat Pokojowej Nagrody Nobla

„Drzwi o trzech zamkach to książka przygodowa o równoległym, fantastycznym świecie. Chciałabym, żeby rzeczy w niej opisywane mogły się wydarzyć naprawdę – żebym mogła zobaczyć atomy albo odbyć jazdę z prędkością światła. Dzięki wycieczkom do takich miejsc jak Centrum Nauki Kopernik poznałam wiele z opisywanych w książce zjawisk, ale teraz dokładnie rozumiem zasadę ich działania. Chętnie przeczytałabym tę książkę drugi raz, bo podoba mi się połączenie świata fantazji z nauką”.

Józia Lubera, lat 11

Ponad 300 000 sprzedanych egzemplarzy! Pierwszy tom trylogii, która została wydana w 17 krajach!

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1318032615
Tytuł: Drzwi o trzech zamkach
Tytuł oryginalny: Drzwi o trzech zamkach
Autor: Sonia Fernandez-Vidal
Tłumaczenie: Ostrowska Joanna
Wydawnictwo: Znak Emotikon
Język wydania: polski
Język oryginału: hiszpański
Liczba stron: 208
Numer wydania: I
Data premiery: 2022-09-28
Rok wydania: 2022
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 206 x 15 x 135
Indeks: 42724650
średnia 4,8
5
31
4
6
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
18 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
12-10-2022 o godz 21:12 przez: Nastka_diy_book
Zdarza wam się sięgać po książki przeznaczone dla młodzieży, tej młodszej, która tak dumnie zwie się już młodzieżą? Ostatnio wpadła w moje ręce książka przeznaczona dla osób w wieku od 9 do 12 lat, ale ja mimo swojego wieku bardzo dobrze przy niej się bawiłam i chyba po raz pierwszy z zainteresowaniem śledziłam rozmowy o fizyce kwantowej. Żałuję, że mój nauczyciel fizyki nie potrafił w tak ciekawy sposób przedstawić mi dziedziny, która go fascynowała, po lekturze tej książki miałam ochotę na zgłębianie tematu kwarków, elektronów czy bozona Higgsa. Słowem wstępu, chciałabym wam zaprezentować “Drzwi o trzech zamkach” autorstwa Sonii Fernández-Vidal, której udało się, jako pierwszej osobie, zainteresować mnie fizyką. Córka nie poszła w moje ślady i radzi sobie z tym przedmiotem, za to syn ma całą przygodę przed sobą, a dzięki tej książce ta przygoda rozpoczyna się tu i teraz, wraz z tym cytatem: „Jeżeli chcesz, żeby spotkało cię coś nowego, przestań robić ciągle to samo” Nastoletni Niko podczas drogi do szkoły, postanawia zastosować się do tajemniczej wiadomości, która wyświetliła się na suficie jego pokoju. Prowadzony chęcią spotkania czegoś nowego zmienia kierunek i staje przed tajemniczym domem. Głos, który wydobywa się z domofonu zaprasza go do środka, wraz z wkroczeniem do owego domu rozpoczęła się jego przygoda życia. W środku spotyka elfa Eldreda, wróżkę Quiona, a to co dzieje się wokół niego nie jest magią, a prawdziwą fizyką kwantową. Na jego oczach dochodzi do wielkiego wybuchu, widzi tunelowanie, a nawet w późniejszym czasie może się teleportować. Oprócz dwójki, którą poznał w domu o trzech zamkach, jego przygodzie przygląda się czarny kot Schrödingera, który jest zarazem martwy i żywy. Ten paradoks oraz wiele innych zagadek wyjaśniają Nikowi jego nowi przyjaciele. Czytasz w opisie “Pasjonująca powieść o podróży do świata fizyki kwantowej". Czytasz czy omijasz szerokim łukiem? Powiem wam szczerze, że gdybym czytała opis to pewnie nie wzięłabym tej książki do ręki i pewnie zrobiłabym błąd, ponieważ historia z pogranicza magii i nauki była napisana w genialny sposób. Zagadki czy ilustracje w książce przyciągają oko i dają dziecku możliwość rozwinięcia wyobraźni i niekiedy nawet popycha do logicznego myślenia. Pióro autorki było bardzo przyjemne, a przyznajmy się, większość z nas, myśląc o uczonych w dziedzinie fizyki, wyobraża sobie osobę, która się wywyższa i nie przestaje w patetyczny sposób opowiadać o dziedzinie, którą bada. Autorka w bardzo dostępny opowiada nie tylko o świecie kwarkowym, ale również przybliża nam wiele spraw, o których nie miałam do tej pory pojęcia. Co chwilę relacjonowałam mężowi wszystkie ciekawostki, które wyłapałam w książce, a syn może się pochwalić w szkole nowymi informacjami, które zdobył podczas wspólnej lektury. Uważam, że każda osoba, mająca dziecko w wieku około 10 lat, powinna sięgnąć po “Drzwi o trzech zamkach”. Polecam ją nie tylko dzieciom czy młodzieży, lecz również dorosłym, którzy nie są przekonani do lektury o fizyce kwantowej. Za książkę do recenzji dziękuję bardzo wydawnictwu Znak Emotikon.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
12-10-2022 o godz 22:06 przez: Karolina Dubis
„Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona. ” Albert Einstein Jak wspominacie lekcje fizyki ze szkoły? Jako przyjemne spotkania mające na celu zdobywanie wiedzy czy raczej pełną grozy walkę o przetrwanie? Obawiam się, że większość z nas nie ma dobrych doświadczeń. Jest to trudny przedmiot, a nauczyciele nie zawsze potrafią zarazić miłością do niego. Sonia Fernandez-Vidal podjęła próbę przedstawienia trudnych zagadnień fizyki w łatwy do przyswojenia sposób. Czy jej się to udało? Niko, kilkunastoletni chłopiec, odkrywa na swoim suficie tajemniczą wiadomość. Dzięki niej po drodze do szkoły zauważa tajemniczy dom, z drzwiami o trzech zamkach. Po przekroczeniu progu znajduje się w magicznej krainie. W towarzystwie nowo poznanych przyjaciół, wróżki Quiony i elfa Eldwena, odkrywa prawa nią rządzące. Można podróżować tu z prędkością światła, pić radioaktywną herbatkę, a nawet teleportować się z miejsca na miejsce. Dzięki właściwościom krainy Niko jest w stanie zobaczyć zjawiska, które są niewidzialne dla ludzi w ich świecie. Jest w stanie zrozumieć prawa rządzące wszechświatem, często doświadczając ich na własnej skórze. Przyjaciele tłumaczą mu, często przy pomocy zagadek, czym jest teoria względności, bozon Higgsa, a także atomy czy kwarki. Jakby tego było mało, okazuje się, że chłopiec pojawił się w świecie kwantowym nieprzypadkowo. Dlaczego znalazł się po drugiej stronie tajemniczych drzwi i jaką rolę pełni kot Schrödingera? Tego dowiecie się, czytając książkę. Autorka opisuje dość trudne fizyczne zagadnienia, ale dzięki nadaniu niektórym z nich ludzkich cech (bozon Higgsa jest gwiazdą rocka!) stają się łatwiejsze do zrozumienia. Zagadki wróżki, nad którymi czytelnik również ma szansę się zastanowić, sprawiają, że mocno angażuje się w przygody bohaterów. Zmieniająca się czcionka, dymki, grafiki oraz wyróżnienia w tekście to dodatkowa zaleta tego wydania. Na końcu książki znajduje się również słowniczek, który wyjaśni dociekliwym czytelnikom fizyczne zagadnienia. Przedstawiona historia, choć nie jest mocno rozbudowana, angażuje czytelnika, intryguje, a przede wszystkim bawi i uczy. Myślę, że jest to świetna pozycja dla starszych dzieciaków. Możliwe, że dzięki niej zainteresują się fizyką, która choć trudna, jest niesamowicie ciekawa. Historia przedstawiona przez autorkę nosi cechy typowego fantasy. Wybraniec, magiczna kraina, przyjaciele o magicznych mocach, czarne zjawy – brzmi znajomo, prawda? „Jeżeli chcesz, żeby spotkało cię coś nowego, przestań robić ciągle to samo” Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Znak Emotikon #współpracareklamowa .
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
20-10-2022 o godz 23:20 przez: Anonim
Wraz z Sonią Fernandez-Vidal zapraszam was na przygodę w kwantowym świecie. Żeby się tam dostać będziemy musieli pokonać drzwi o trzech zamkach. No dobrze, będę precyzyjna. Nie my a Niko - bohater powieści, która ma dokładnie taki tytuł „Drzwi o trzech zamkach”. Za przewodników będzie miał elfa Eldwena i wróżkę Quinonę. Co go czeka w równoległym świecie, w którym – jak się okazuje – przebywa nielegalnie? Niko przekona się, jakie możliwości daje fizyka, jakie faszynujące są jej prawa. Na własnej skórze doświadczy teleportacji, obejrzy mecz między materią a antymaterią, napije się radioaktywnej herbatki, pozna względność czasu i wiele, wiele innych. Sonia Fernadez-Vidal wyjątkowo sprawnie i pomysłowo połączyła literaturą fantastyczno-przygodową z nauką. Niko przechodzi do równoległego świata. Poznaje w nim obce istoty – niektóre groźne, a z niektórymi się zaprzyjaźnia. W toku wydarzeń okazuje się, że nie znalazł się tam przypadkowo. Ma do wykonania misję. Jednak to nie element przygody jest najlepszy w tej publikacji. Mianowicie Niko musi poznać prawa rządzące miejscem, w którym się znajduje. I tu zaczyna się zabawa. Sonia Fernadez-Vidal bardzo pomysłowo wplotła w fabułę elementy fizyki. Kwarki (czy inne skwarki), prędkość światła, teoria względności, splątane cząstki – to tylko kilka przykładów zagadnień, które autorka zamieściła w powieści. Niezwykłe jest to, jak perfekcyjnie się z nią zgrały. Ta historia jest tak skonstruowana, że dialogi prezentujące naukowe pojęcia czy teorie są naturalne, a ich kontekst i przytoczone przykłady tak genialne, że same zostają w głowie. Do tego dochodzi kilka świetnych zagadek logicznych, przy których trzeba mieć się na baczność. Nauki ścisłe to zmora wielu dzieciaków. Dlatego ich nauka często ogranicza się do „zakuć, zdać, zapomnieć”. Niewątpliwie fizyka czy chemia to trudne dziedziny, jednak fascynujące, bo tłumaczą świat (a nawet wszechświat). Szkoda, że niewielu nauczycieli potrafi z pasją prezentować podręcznikowe zagadnienia. Dlatego publikacje takie jak „Drzwi o trzech zamkach” są tak pożądane. Uczą, bawią, ale przede wszystkim rozbudzają ciekawość. Tacy pisarze, jak Sonia Fernadez-Vidal wciągają literaturę i naukę w inny wymiar. W wymiar, w którym humaniści i ścisłowcy rozwijają się ręka w rękę , w którym i czytanie, i wiedza są dla wszystkich. Książka dla dzieci w wieku 10+
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
09-10-2022 o godz 17:37 przez: wiki820
„Drzwi o trzech zamkach” Powieść Soni Fernandez-Vidal to przede wszystkim podróż do równoległego świata i zakątków fizyki kwantowej. Historia przedstawia losy Nika, któremu nagle w pokoju pojawia się tajemnicza wiadomość. Pod wpływem emocji chłopak postanawia pójść do szkoły inną trasą niż zwykle. Wtedy też dostrzega stary, opuszczony budynek, o którym nic nigdy nie słyszał. Ciekawość sprawia, że Nik wchodzi do domu, żeby przekonać się, co jest w środku. Stamtąd teleportuje się do innego świata. Poznaje tam wróżkę Quione i elfa Eldwena, którzy oprowadzają go po świecie ze snów. Niedługo po tym, młody chłopak odkrywa, że nie trafił tam przypadkowo, a dodatkowo, że znajduje się w dużym niebezpieczeństwie. Zaczynają go ścigać straszne, czarne zjawy. „Drzwi o trzech zamkach” to książka bardzo ciekawa, ze zdrowym podejściem do nauki. Autorka zabiera czytelnika w podróż po zakątkach fizyki kwantowej, inspirując przy tym do dalszej nauki. Owa lektura przeznaczona jest dla dzieci 10+, jednak jest w niej tak wiele intrygujących rzeczy, że nawet i dorosły może zanurzyć w nią swój nos. Z jednej strony jest to książka przygodowa z elementami fantasy, a z drugiej jest trochę jak podręcznik do fizyki, czyli łączy przyjemne z pożytecznym. W środku nie znajdziemy jednolitych stron, co jest mocno zachęcające, szczególnie właśnie dla dzieci. Oprócz tekstu pojawiają się też rysunki, chmurki z odpowiedziami jak w komiksach, ciekawe zagadki, a nawet zdarzają się czarne strony z białymi literami. To jest o tyle fajne, że nawet jeśli mamy dziecko, które nie przepada za czytaniem, to pokazując mu wnętrze książki, powinno się zaciekawić i mimo wszystko spróbować. Dodatkowo mamy postać kota Schrodingera, a więc motyw zwierzęcy, który u młodych ludzi także jest czymś fajnym. Podsumowując, uważam, że „Drzwi o trzech zamkach” to świetna lektura dla małych i dużych. Liczne zagadki dają do myślenia, a odpowiedzi na nie są napisane w taki sposób, że na pewno o tych ciekawostkach nie zapomnimy. Jest to tak zwana nauka przez zabawę. Dodatkowo na końcu książki znajdziemy słownik z pojęciami, o których była mowa, a więc można sobie jeszcze raz wszystko powtórzyć, nie szukając tego w tekście. Fajnie też, że wszystkie zjawiska są wytłumaczone na banalnych sytuacjach z życia codziennego. Szczerze polecam! We współpracy z wydawnictwem ZNAK Emotikon
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
26-10-2022 o godz 17:23 przez: ksiazka_na_talerzu
Sonia Fernández-Vidal - Drzwi o trzech zamkach Czy łatwo jest przekonać dzieci i młodzież do czytania książek? To temat, na który można by dyskutować godzinami. Autorzy i wydawcy dokonują wszelkich starań, aby uatrakcyjnić treść i formę wizualną. Inna sprawa to czy da się przemycić do fabuły elementy edukacyjne w taki sposób, aby nie zanudzić młodego czytelnika? Takiego zadania podjęła się autorka "Drzwi o trzech zamkach", pierwszej części trylogii o czternastoletnim chłopcu imieniem Niko, który pewnego dnia trafia do równoległego świata kwantowego. Bierze udział w przygodach i wydarzeniach, które pomagają zrozumieć zagadnienia fizyki kwantowej. Być może brzmi to przerażająco, dlatego uspokajam: Sonia Fernández-Vidal to prywatnie doktor fizyki, zatem doskonale wie o czym mówi. Co więcej, potrafi objaśnić to w przystępny sposób. Na końcu książki zamieszczono słowniczek dla dociekliwych, więc chętni mogą jeszcze poszerzyć wiedzę. Dużą zaletą książki jest jej strona graficzna. Poza ilustracjami utrzymanymi w szarości, prawie na każdej stronie pojawia się wyróżnienie jakiegoś fragmentu – czy to w ramce, czy też wytłuszczonym i powiększonym fontem – dzięki czemu czytelnik nie jest w stanie zmęczyć się dużym blokiem tekstu. Przy okazji taki zabieg animacji (np. zanikania liter w wyrazie "zniknął") działa na wyobraźnię, przez co zaangażowanie w czytanie nie słabnie. Tyle odnośnie do strony technicznej i merytorycznej. Sam pomysł na fabułę, jak dla dziesięciolatków, wydaje mi się interesujący: elfy, wróżki, tajemnice, zagadki i szczypta magii (za którą stoi nauka), a do tego kot Schrödingera. Tam stale coś się dzieje! Być może dla mnie było aż zbyt szybko (np. wielkie uczucie Nika do Quiony), ale przecież z wiekiem oczekiwania się zmieniają. W każdym razie moja 9-letnia córka była zachwycona!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
09-10-2022 o godz 18:51 przez: lunares_leporem
Gdy pierwszy raz ujrzałam okładkę nowości wydawnictwa Znak emotikon, " Drzwi o trzech zamkach" autorki Soni Fernandez- Vidal byłam przekonana, że to kolejna książka dla dzieci, fantastyka może z lekkim mroczniejszym zabarwieniem. Nie spodziewałam się, że aż tak bardzo byłam w błędzie. Owszem jest to pozycja młodzieżowa (z oznaczeniem wiekowym 10+); jest to klimat fantasy, jednak zabiera nas w świat nie smoków i trolli ale elfów- specjalistów od fizyki kwantowej. Niesamowite prawda? Oznaczenie wiekowe też nie jest bezcelowe, ponieważ nie znajdziemy w niej strasznych wątków lecz temat dostosowany do trochę starszych odbiorców. Śmiało, poddajmy się teleportacji do świetnej przygody pełnej niezwykłych zagadnień, ale uważajcie bo mogą wystąpić skutki uboczne ;) Niko to nastolatek, który od pewnego czasu czuje, że do jego życia wdarł się nieprzyjaciel pech. Wszystko zaczyna się zmieniać gdy pewnego ranka na jego suficie pojawia się hasło niczym wyjęte z motywacyjnej paplaniny: "Jeżeli chcesz, żeby spotkało cię coś nowego przestań robić ciągle to samo." Postanawia więc pójść do szkoły inna drogą, na której jakby za sprawą czarodziejskiej różdżki wyrasta tajemniczym dom, a uściślając ruina. Co jeszcze bardziej wprawia chłopca w zdziwienie, to fakt, że drzwi wejściowe są zabezpieczone aż w trzy zamki. Kto tak robi? Nie zastanawiając się dłużej naciska dzwonek. Jest jeszcze w większym szoku gdy słyszy dość melodyjny głos po drugiej stronie zapraszający go do środka, ale w bardzo niezwykły sposób bo poprzez zagadkę. Tak właśnie zaczyna się podróż nastolatka po - dla wielu zapewne z pozoru tylko nudny- świecie fizyki kwantowej. Towarzyszą mu elfy i wróżki, kot Schrödingera, , jest świadkiem wielu zjawisk fizycznych zaczynając od Wielkiego Wybuchu, superpozycji, czasu względnego, pojęcia splątania czy chociażby teleportacji. Zaciekawieni? A to tylko mała cząstka niczym proton znakomitości jakie na nas czekają. Autorka świetnie, w bardzo przystępny i interesujący sposób otwiera przed nami trudny świat fizyki. Jej luźny styl sprawia, że te bardzo obszerne i niejasne zagadnienia są wręcz namacalne, bo każda została przestawiona bardzo plastycznie. Przykłady są omówione za pomocą przygody nastolatka, jak w większości książek młodzieżowych, to daje czytelnikowi wiele radości przy zagłębianiu się w lekturze. Nie odbieramy tej książki jako pozycji stricte naukowej, choć moim zdaniem byłaby pomocna dla niejednego ucznia. Spokojnie mogłaby się stać pomocą naukową w szkołach. Cała historia jest bardzo wciągająca, mamy tutaj bardzo różnorodne postaci i wątki, a do tego zawarte w niej zagadki są bardzo interesujące. Zakończenie nie jest podsumowaniem tej pozycji i daje nam nadzieję na kontynuację przygód głównego bohatera. Co jest też niesamowicie ważne to fakt, że prócz samych pojęć naukowych, autorka w treści książki omawia bardzo ważny temat naszej przyszłości jako ludzi, a dokładniej naszego oddziaływania na planetę. "W momencie Wielkiego Wybuchu wszystkie cząstki narodziły się jednocześnie, od razu splątane. Na bazie tych cząstek powstał cały wszechświat, dlatego jesteśmy splatani ze wszystkim, co nas otacza: z drzewami, z ludźmi...nawet z gwiazdami"... czytamy w fragmencie i te słowa naprawdę powinny nam dać wiele do myślenia. Nasze decyzje wpływają nie tylko na nasze życie, ale na innych ludzi, istot, całego świata i powinny być naprawdę bardzo przemyślane. To od nich zależy nie tyko nas los. Nauka dała nam wiele możliwości, dzięki niej mogliśmy się rozwinąć, ulepszyć życie codzienne, poznać wiele ciekawych zagadnień, miejsc. Niestety nasze egoistyczne, często spowodowane żądzą władzy pobudki sprawiły wiele zła i cierpienia. Mamy w rękach moc ocalania i niszczenia, jednak z wielką mocą przychodzi wielka odpowiedzialność. Przez książkę możemy wręcz przepłynąć przez jeden wieczór, czyta się ją błyskawicznie, lecz to nie umniejsza talentowi autorki, lecz pokazuje jak bardzo wciągająca jest to lektura. Dla każdego nerda, bardzo ciekawego świata i trudnych zagadnień młodego człowieka, miłośnika pojęć wręcz wyciągniętych z Star Treka ta pozycja będzie bardzo trafionym prezentem. Śmiało stwierdzam, że nie jeden dorosły wiele może się nauczyć z książki. Podsumowując: "Drzwi o trzech zamkach" w skali do 10- 10! pod względem, wątków, postaci, zawartemu w niej przekazowi oraz za niekonwencjonalny pomysł połączenia ciekawej fabuły z pojęciami naukowymi. Zachęcam do przeczytania. (współpraca barterowa)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-12-2022 o godz 17:47 przez: Ewelina
,, Według mitu przytoczonego przez Platona każdy człowiek ma perfidnego sobowtóra, ,,mrocznego brata ", swoje ,,anty-ja". Jeżeli masz pecha i spotkasz go na swojej drodze, jeden z was będzie musiał umrzeć. We wszechświecie nie ma miejsca dla obu". ,, Jeżeli chcesz dokądkolwiek dotrzeć, zadawaj właściwe pytania". Nie spodziewałam się, że to będzie naprawdę inteligentna książka! Sekretne hasło brzmi, by nie podążać każdego dnia tymi samymi drogami, gdyż wtedy nic nowego nas nie spotka. Często jest tak, że narzekamy na nudę, a sami nic z tym nie zrobimy. Trwając pośród codziennych przyzwyczajeń możemy być pewni, że nic nowego nas nie spotka. Wracając do domu tą samą drogą nikogo nowego nie zobaczymy. Robiąc zakupy zawsze w tym samym sklepie sprawi, że nic nowego nie kupimy i same zakupy przestaną sprawiać nam przyjemność. Bo czy ktokolwiek z was zastanawiał się nad tym, że to od nas zależy co w naszym życiu się stanie? Zrobiliście kiedyś coś innego, niż zazwyczaj? Tutaj główną postacią będzie Niko, który otrzyma tajemniczą wiadomość. Postanawiając skorzystać ze wskazówki znajdzie się w nietypowej sytuacji. Droga jaką tam przebywa uczy go mądrości z drugiego cytatu. Zacznie zdawać sobie sprawę z drobnych rzeczy, które rozumiał na opak. Aby gdziekolwiek się udać, będzie musiał rozwiązać tajemnicze zadania i tu podkreślę, że i my możemy nad nimi pogłówkować. Osoby spostrzegawcze zauważą różnicę i odpowiedzą prawidłowo. Będą to lekcje, by nauczyć się właściwych pytań. Śmiem dodać, że politycy bardzo często z tego korzystają. Ich głównym celem jest mówić dużo krążąc wokół tematu i sprawić, by inteligentna odpowiedź nas zażenowała. Przytłoczeni informacją zwrotną czujemy się nieco głupsi i rezygnujemy z dalszej konwersacji. Tylko niewielu zdaje sobie sprawę, że nikt tak naprawdę na ich pytanie nie odpowiedział. Dlatego ważne jest, by zadawać konkretne i właściwe pytania, by nie dało się odbiorcy zmylić odpowiedzią. Wracając do postaci, to powiem wam, że książka nie służy tylko do przeczytania, gdyż zawiera w sobie wiele nauk i prostych ukierunkowań, które będą miały na celu uświadomienie nam wielu wartościowych rzeczy. Może to i fantastyka, gdyż będą tu nieprawdziwe osoby, ale tylko nieliczni zauważą, że każda z postaci, każda znaleziona przez chłopca wskazówka ma większy cel, niż tylko przygody bohaterów. Wcale mnie zatem nie dziwi, że ma tak ogromną sprzedaż. Warto, by czytały ją dzieci już od dziesiątego roku życia, gdyż to wtedy pojawiają się pomysły na swoją przyszłość. Ona ich bardzo dobrze ukierunkuje i przekonają się, że sami są panami własnego losu. Uwaga! Osoby, które nie uważają się za osoby leniwe, zdają sobie sprawę, że jednak nimi są. Jest wielce prawdopodobne, że po przeczytaniu tej książki zmienią swoje postępowanie:-)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-11-2022 o godz 20:14 przez: Agnieszka
„Jeśli chcesz, żeby spotkało cię coś nowego, przestań robić ciągle to samo”. Właśnie taką myśl zobaczył pewnego razu nastoletni Niko, kiedy ledwie żywy usiłował wstać z łóżka. I wiecie co? Zrobił to! Wystarczyło zmienić drogę do szkoły i stało się! Każdy krok napawał go jakimś dziwnym entuzjazmem. Zaciekawiony rozglądał się po okolicy, ale jego uwagę skutecznie przyciągała pewna rudera. Chętnie urządziłby jakiś urbex, jednak trzy zamki stanowiły prawdziwe wyzwanie, i pierwszą zagadkę do rozwiązania, zresztą jedną z wielu, jakie przygotował dla niego Wszechświat. Ten dziwny, niemal rozsypujący się dom, okazał się przejściem do zupełnie innego świata. Jeśli cudem przypomni Wam się teraz jakiś mugol, który kpił z przenikania Harrego przez ścianę peronu 9¾, to śmiało do niego podbijcie i głosem Bogusia Lindy zadajcie mu pytanie — co ty wiesz o tunelowaniu... bo jeśli przeczytacie „Drzwi o trzech zamkach”, to przejście układu fizycznego pomiędzy stanami oddzielonymi barierą potencjału nie będzie dla Was żadną tajemnicą. Normalna sprawa, która ułatwia przemieszczanie. Podobnie jak normalny jest kot Schrödingera, który towarzyszy Niko od drzwi tajemniczego domu, i choć często nagle znika, zawsze jest tam, gdzie dzieje się coś ważnego, żywy i martwy jednocześnie. Moim skromnym zdaniem Sonia Fernandez-Vidal dokonała niemożliwego, łącząc naukę XXI wielu z przygodami nastolatków, jednocześnie tłumacząc fizykę kwantową i dzieciom, i dorosłym. Trzeba mieć w sobie nutkę szaleństwa, żeby pojąć wszystkie te teorie, i zdecydowanie nie kierować się zdrowym rozsądkiem, który w kwantowym świecie podpowiada zgubne rozwiązania. Kiedy jednak zdołacie uwolnić umysł i zmienić perspektywę, wiele zagadek, które pojawia się w książce, okaże się nagle bułką z masłem. Pozycja poza fantastyczną treścią ma też atrakcyjną oprawę graficzną, która przyciąga czytelnika. Nie mogę się doczekać kolejnych części, a Wam gorąco polecam, czytajcie z dzieciakami :) To idealna książka do szkolnych bibliotek, tak podpowiadam :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-09-2022 o godz 19:07 przez: Renata
Ta książka, przetłumaczona przez Joannę Ostrowską, jest fantastyczną przygodą skierowaną do młodzieży, uczniów które borykają się z fizyką, poznajemy atomy, materię, szybkość świetlną, staramy się zrozumieć i zobaczyć oczami wyobraźni, także wejść w fabułę która przytacza wiele faktów jak wycieczka do Centrum Nauki Kopernika, te wszystkie zjawiska wlepione w tekst i historię Nika, uświadamiają mnie że wszystko co mnie otacza to fizyka, matematyka, biologia, każdy przedmiot który był zmorą, piętą achillesową jest wynikiem złej logiki, rozumowania, brak wiedzy, dobrego tłumaczenia prowadzi do błędnej interpretacji, wiedzy a w tym przypadku pomaga fantazja. Ale nie tylko fajne są tłumaczenia wiedzy opierającej się na kwancie, ale cały wątek fabuły, wlepiane przezabawne perypetie bohaterów, powieść jest wesoła, z jajem, z przytupem, dowcipna niesztampowa. I zbyt krótka! Jeśli mam was przekonać do jej użycia, na ucho szepnę Wam słówko, mój syn jest zachwycony, siedzi i czyta! nie można go oderwać, a do książek raczej stroni. Teraz tłumaczymy mu zawiłości świata, odległych galaktyk, i to co chłopaków interesuje najbardziej to szybkość światła. Mnie ta książka urzekła, pokochałam ją od pierwszych stron, zilustrowana z dużą dozą humoru, z wielkimi literami, z zagadkami, tajemnicami które sama bez użycia męża próbowałam rozwiązać. Powieść ta pomimo iż skierowana głównie dla młodzieży wprawiła mnie nawet w stupor, taka lekka, groteskowa, zabawna a jednak ciekawa i mądra, z przekazem, odnosząc się do wielu myśli które dały mi do myślenia. Takie powieści chcę polecać, zapowiadać bo jest to strzał w dziesiątkę. Polecam serdecznie. Z tego miejsca pragnę podziękować za niebywałą przygodę fantastyczną wydawnictwu Znak Emotikon za przesłanie egzemplarza do recenzji. Dzięki za zaufanie. Tutaj kupisz.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-10-2022 o godz 11:22 przez: Paulina Gajek
Lubicie książki przygodowe z nutką fantasy? Niedawno premierę miała rewelacyjna książka dla młodzieży, która wprowadzi Was również w świat fizyki kwantowej. Brzmi ciekawie? Główny bohater Nika pewnego dnia na suficie swojego pokoju dostrzega tajemniczą wiadomość. Potem wracając ze szkoły, jego uwagę zwraca stary dom, z drzwiami o trzech zamkach. Chłopiec przeczuwa, że dzieje się coś dziwnego. Nie spodziewał się jednak, że opuszczony budynek skrywa przejście do innego świata. W tym świecie można się teleportować, podróżować z prędkości światła, a na troski pije się herbatkę radioaktywną. Z czasem okazuje się, że jego pojawienie się nie było przypadkowe, w dodatku ściągają go czarne zjawy. Czy grozi mu niebezpieczeństwo? Ta książka jest niesamowita. Zabierze Was do świata, w którym nie będziecie się nudzić ani przez chwilę. Przyznam, że z fizyką w szkole zawsze miałam na bakier… a tutaj fabuła pochłonęła mnie całkowicie. Gdyby w ten sposób tłumaczone były zagadnienia na lekcjach, byłoby dużo łatwiej je zrozumieć. Po lekturze sama miałam ochotę doczytać więcej informacji o opisanych zjawiskach fizycznych. Treść wciąga już od samego początku, a mnóstwo zagadek i ilustracji przyciągają uwagę młodych czytelników. W wypadku tej pozycji sprawdziło się u mnie, aby nie oceniać książki po okładce i krótkim opisie. Nigdy nie darzyłam fizyki miłością i długo zastanawiałam się, czy sięgnąć po tę opowieść. Nie żałuję! Dzięki niej Wasze pociechy rozwiną swoją wyobraźnię i zrozumieją zasady działania podstawowych zasad fizyki. Nie jest to jednak sucha nauka, zagadnienia wplecione są w historię w taki sposób, że z zaciekawieniem i niecierpliwością przewraca się stronę za stroną, z myślą co wydarzy się dalej. Jeśli macie w domu nastolatki to warto poszerzyć biblioteczkę o „Drzwi o trzech zamkach".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-10-2022 o godz 10:40 przez: anonymous
Dziś zupełnie inna historia. Czternastoletni Niko - z pozoru zwyczajny chłopak.Nie wyróżnia się niczym na tle swoich rówieśników, jest raczej klasowym wyrzutkiem. Jednak przede wszystkim jest strasznie ciekawski. Pewnego dnia postanawia pójść do szkoły inną drogą niż zawsze... Niby nic takiego a jednak... Czasem zdarza się, że zmieniamy drogę. Idąc chłopak dostrzegł dziwny dom z drzwiami o trzech zamkach. 🗝 Przeczuwał, że wydarzy się coś nietypowego, ale nie przypuszczał, że opuszczona rudera skrywa przejście do innego świata. Chłopiec trafia do alternatywnego świata, gdzie bierze udział w niezwykłych wydarzeniach. Wspólnie z wróżką Quioną i elfem Eldwenem wędruje po nieznanej sobie krainie i doświadcza szeregu zjawisk, które trudno jest pojąć. Jako jedyny człowiek widzi superpozycję. Ale co to dla niego oznacza? I dlaczego ścigają go czarne zjawy, straszliwe stworzenia zrobione z samej esencji czarnych dziur? W powieści poznajemy zjawiska z dziedziny fizyki kwantowej. Dzięki autorce fizyka, której jeszcze w szkole nie poznałam stała się przyjazna i bardziej zrozumiała. Myślę, że bedę chciała bardziej się w niej zagłębić. Sonia Fernández-Vidal napisała świetną popularnonaukową powieść dla młodzieży i udowodniła, że fizykę naprawdę da się lubić. Książka jest idealna dla dzieci, które są ciekawe otaczającego je świata. Może chcecie wejść do takiego świata razem z Niko? Ja Was zapraszam. Podoba mi się połączenie świata fantazji z nauką. I w najbliższym czasie wybiorę się do Centrum Nauki Kopernik, aby zgłębić swoją wiedzę o różnych zjawiskach ze świata nauki. Polecam serdecznie. Dziękuję wydawnictwu Znak Emotikon za przesłanie egzemplarza do recenzji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-10-2022 o godz 00:49 przez: Booki dzieci
Leptony, kwarki, materia i antymateria, teoria względności, Wielki Wybuch i Wielki Kolaps. Brzmi jak lekcja fizyki? Być może. Jak niesamowita podróż do kwantowego świata? Na pewno. „Drzwi o trzech zamkach” Sonii Fernandez-Vidal od @znakemotikon to fascynująca lektura dla samodzielnych czytelników w każdy wieku. Pewnego dnia Niko pod wpływem tajemniczego napisu na suficie wybiera inną drogę do szkoły. Postanawia coś zmienić, ale chłopak nie sądzi, że zmiana będzie tak spektakularna. Nieoczekiwanie trafia do świata, w którym spotyka elfa Edwena, wróżkę kwantową Quionę oraz kota Schrödingera, który pojawia się i znika. Okazuje się, że to odmienny od jego własnego świat kwantowy, który coraz bardziej staje się przez ludzi poznawalny. Kwarki, teleportacja, zasada superpozycji, grawitony i akcelerator cząstek - wow! Ta książka jest naszpikowana wiedzą fizyczną, która, o dziwo, nie przytłacza, tylko czyni ją arcyciekawą. Nigdy nie miałam w rękach takiej książki. Jest inna od wszystkich lektur dla młodzieży, które do tej pory czytałam. Fascynująca, nowatorska, odważnie patrząca w przyszłość. Do tego świetne ilustracje i grafika utrzymana w barwach biało-czarnych doskonale pasuje do treści. Nadchodzi rewolucja, świat zmienia się na naszych oczach, fizyka kwantowa ma przed sobą wielką przyszłość. Świetnie, że są książki, które przygotowują nasze dzieci na wielkie zmiany, których będą dokonywać oni sami. Obowiązkowa lektura! Wiek dzieci: 10+ Liczba stron: 208 @znakemotikon @znak.com.pl @booki_dzieci
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-10-2022 o godz 21:14 przez: gabizuzia
Połączenie nauki z przygodą może być niezwykle pasjonujące. Nawet nie zauważymy, kiedy pojęcie atomu, kwarków, czarnej dziury, akceleratora cząstek czy superpozycji stanie się dla nas zrozumiałe. Pewnego ranka Niko zauważa na suficie tajemniczy napis: "Jeżeli chcesz, żeby spotkało Cię coś nowego, przestań robić ciągle to samo". I choć nie do końca rozumie skąd on się wziął i po co, w drodze do szkoły wybiera inna niż zwykle trasę. Szybko zauważa, że jeden z domów ma dość nietypowe drzwi. Drzwi o trzech zamkach. Ciekawość chłopca zwycięża. Puka do drzwi i ku jego zdziwieniu, po drugiej stronie ktoś odpowiada. W momencie, w którym udaje mu się otworzyć tajemnicze drzwi, zaczyna się niesamowita przygoda. Właśnie odnalazł przejście do innego świata. Świata pełnego zjawisk niezrozumiałych i wydawać by się mogło nierealnych. Niko widzi to, czego nie da się zauważyć. Fizyka kwantowa okazuje się być dla niego czymś zupełnie nowym. W zrozumieniu tego świata pomaga mu elf Eldwen oraz wróżka Quiona. Szybko okazuje się, że Niko nie znalazł się tu przez przypadek. Autorka bardzo umiejętnie połączyła zawiłości fizyki kwantowej z niesamowitą przygodą. Pokazała, że nauka może być przyjemna i da się ją przekazać w sposób ciekawy i zrozumiały. Książkę polecam nie tylko miłośnikom fantasy, ale i wszystkim, którzy są ciekawi świata i zjawisk, jakie zachodzą i zachodziły w naszym świecie. Teleportacja, prędkość światła, Wielki Wybuch, tunelowanie, splątanie nie będą już dla was czymś niezrozumiałym.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-10-2022 o godz 07:56 przez: Anonim
"Drzwi o trzech zamkach" to książka, która totalnie mnie zaskoczyła. Dlaczego? Posłuchajcie. Niko na suficie pokoju dostrzega tajemniczą wiadomość, która sugeruje, że żeby przeżyć przygodę trzeba zmienić swoją codzienną rutynę i zrobić coś innego. Chłopak bierze to sobie do serca, obiera inną drogę do szkoły i napotyka na dziwny, pozornie opuszczony budynek. Przez drzwi o trzech zamkach trafia do środka po czym przenosi się do świata kwantowego! Wszytko tam zdaje się stać na głowie i przeczyć ziemskim prawom fizyki. Niko zaprzyjaźnia się z elfem Eldwenem i wróżką Quioną, dowiadując się jednocześnie, iż jego pojawienie się w tym świecie jest niezgodne z panującym tam prawem. Przyjaciele pakują się w prawdziwe tarapaty, są ścigani zarówno przez stróżów prawa jak i dziwne istoty przypominające czarną dziurę. Czy uda im się dotrzeć na spotkanie z wielkim Mistrzem Zen-O i bezpiecznie odesłać Nika do domu? Co jeszcze czeka ich po drodze? Jaką misję muszą wypełnić? W tej porywającej książce autorka umiejętnie splata ze sobą świat fantasy i fizyki kwantowej. Skomplikowane i trudne pojęcia i procesy przekłada na fabułę w taki sposób, że każdy czytelnik może pojąć te trudne prawa. Podoba mi się jak płynnie wprowadziła na ramy książki znienawidzoną przez większość dzieciaków naukę i sprawiła, że jej zgłębianie stało się naprawdę przyjemne. Dla głodnych wiedzy małych fizyków, na końcu książki znajduje się także słowniczek pojęć. Bardzo oryginalna lektura. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-12-2022 o godz 16:08 przez: Anonim
Niko zauważa dziwny napis na suficie w swoim pokoju, a gdy postanawia iść do szkoły inną drogą niż zazwyczaj, zauważa dziwny dom. Okazuje się, że rudera jest przejściem do innego świata, a dokładniej kwantowego. A w świecie tym może się teleportować, podróżować z prędkością światła, a także spotyka wiele interesujących postaci. “Drzwi o trzech zamkach” zaciekawiły mnie już w momencie zobaczenia okładki i bardzo chciałam ją przeczytać. Czytając ją przeżyłam ciekawą przygodę. Autorka w przygody młodego chłopaka wplata elementy fizyki kwantowej. Ale nie jest to czysta teoria, a elementy fizyki wprowadzone są w sposób ciekawy. Na przykład Niko jest świadkiem meczu między materią i antymaterią czego wynikiem był wielki wybuch. Ja nigdy nie byłam jakąś wielką fanką fizyki, ale tę książkę czytało mi się naprawdę dobrze. A myślę, że i młodzi czytelnicy mogą zainteresować się tym tematem. Ale już pomijając fakt pojawiąjących się elementów fizyki, to główny bohater przeżywa bardzo ciekawe przygody, momentami niebezpieczne. A “Drzwi o trzech zamkach” to dopiero początek serii o Niku, mam nadzieję, że @znakemotikon wyda kolejne tomy. Poza ciekawą treścią książka jest świetnie wydana. Pojawia się wiele ilustracji i wstawek, które umilają czytanie. No i zaciekawią osobę, która zastanawia się czy skusić się na tę książkę czy nie. Na pewno tę książkę pokażę moim chłopakom, gdy już będą w odpowiednim wieku. No i mam nadzieję, że im również się spodoba. @onaczytanoca
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-10-2022 o godz 18:16 przez: myszkakw
Drzwi o trzech zamkach to książka dedykowana młodemu czytelnikowi w wieku 10+. Jej autorką jest Sonia Fernandez-Vidal. Bohaterem książki jest Niko. To w jego pokoju pojawia się na suficie tajemnicza wiadomość: “Jeśli chcesz, żeby spotkało Cię coś nowego, przestań robić ciągle to samo!” A to dopiero początek tej historii! W drodze do szkoły dostrzega dziwny dom z drzwiami otwieranymi trzema kluczami. Ta stara rudera nieoczekiwanie stała się oknem, a właściwie drzwiami do innego świata. Ku zaskoczeniu młodego człowieka w innym wymiarze możliwe jest tak wiele: można się teleportować, podróżować z prędkością światła, na troski pije się herbatę radioaktywną, a tajemniczy kot pomaga rozwikłać niejedną zagadkę. Jako jedyny przedstawiciel ludzi widzi superpozycję, przez co staje się celem czarnych zjaw stworzonych z samej esencji czarnych dziur. Co tu jeszcze się wydarzy? Powieść nie jest zbyt obszerna, więc swoją objętością zachęci niejednego czytelnika do sięgnięcia po nią. Od pierwszych stron historia wciągnęła syna, zaciekawiła, co sprawiło iż książkę przeczytał bardzo szybko. Opisywane przygody są bardzo ciekawe, intrygujące, a do tego mają olbrzymi walor naukowy. Tak naukowy, ponieważ tłumaczom czytelnikowi zasadę działania wielu poruszanych na fizyce zjawisk, tak po prostu, bez zadęcia i w sposób łatwy do zrozumienia istoty procesu. Syn był oczarowany i dopytywał czy są kolejne części… Polecamy!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-10-2022 o godz 07:49 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
5/5
25-10-2022 o godz 13:49 przez: Anonim
Dziś książka dla dzieci w wieku ok 10 lat i więcej "Drzwi o trzech zamkach" @znakemotikon Książka przygodowa o fantastycznym świecie Jeżeli chcesz, żeby spotkało cię coś nowego przestań robić ciągle to samo."  Po tym haśle życie bohatera się zmienia i trafia do świata fizyki kwantowej jest świadkiem wielu zjawisk fizycznych zaczynając od Wielkiego Wybuchu, superpozycji, czasu względnego, pojęcia splątania czy chociażby teleportacji.  Świat fizyki staje się dla nas-czytelnika coraz bardziej ciekawy Szkoda, że w szkołach w taki sposób nie prowadzi się fizyki
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Sonia Fernandez-Vidal

Drzwi o trzech zamkach
ebook
0/5
(0/5) 0 recenzji
34,99 zł
Przygody w kwantowej krainie
okładka  miękka, wyd. 09.2013
5/5
(5/5) 1 recenzja

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego