Diabeł z Hollywood. Nie taki diabeł straszny. Tom 1 (ebook)

Bardzo fajna, bohaterowie świetnie się uzupełniają dogryzając sobie, w ostatnich rozdziałach były chwile gdzie łzy same leciały. Wciągająca i szybko się czyta.

Pochłania bez reszty..

Życie lubi sprawiać niespodzianki i przez to często plany nie są realizowane w taki sposób jak było to zamierzone. Zdarza się że okoliczności oraz ludzie- ci którzy nagle pojawią się w życiu i ci, którzy z dnia na dzień z niego znikną, sprawiają że wszystko może ulec zmianie. Łącznie z naszymi uczuciami. I choć każdy w głębi duszy wie, że najlepiej spodziewać się niespodziewanego, to czasem takie zaskoczenia od losu potrafią solidnie wytrącić z równowagi- zarówno w pozytywnym jak i negatywnym sensie. I trudno wtedy podjąć jakiekolwiek istotne decyzje w sprawie przyszłości. Tali zupełnie inaczej planowała swoje życie w LA. Niestety, nie wszystko w jej życiu ułożyło się tak, jak tego sobie życzyła opuszczając rodzinne Kansas. Pracuje w barze, mieszka w kiepskich warunkach i stara się odnaleźć na powrót wenę do pisania, gdyż nieubłaganie zbliża się czas oddania jej debiutanckiej powieści. Do tego w jej rodzinie nie dzieje się najlepiej i cała odpowiedzialność za bliskich spada na jej barki, choć sama nie do końca poradziła sobie z zakończeniem związku, który ją zdruzgotał. Jednak pomimo trudnej sytuacji, w której Tali się znajduje, ona nie traci siły czy samozaparcia i każdego dnia podejmuje nierówną walkę z losem, choć jest w niej dość osamotniona. Szansę zdobycia dodatkowej gotówki traktuje zbawiennie, nawet gdy w grę wchodzi praca z mężczyzną, którego reputacja go wyprzedza. Hayes to tytułowy diabeł i nie bez powodu zyskał ten przydomek. Ten piekielnie przystojny mężczyzna mógłby złamać wiele kobiecych serc... gdyby zainteresował się jakąś na dłużej niż jedna noc. Jest arogancki, pewny siebie, potrafi być naprawdę niemiły, a do tego nadużywa alkoholu oraz przygodnego seksu, a tempo jego życia jest naprawdę zawrotne. W branży natomiast jest niezwykle cenionym chirurgiem plastycznym gwiazd, a jego umiejętności oraz dyskrecja sprawiają, że ten mężczyzna nie ma pojęcia czym jest dzień wolny. I można by pomyśleć, że Hayes ma wszystko, lecz w jego zmęczonych oczach można dostrzec o wiele więcej niż on chce pokazać światu. Jednak czy uda mu się zejść z dawno obranej ścieżki prowadzącej prosto ku autodestrukcji? "Diabeł z Hollywood" to książka, po którą sięgnęłam dla relaksu, mniej więcej wiedząc czego się po niej spodziewać. I teoretycznie nie jest to powieść nad wyraz wybitna, wyróżniająca się czy odkrywcza i nie jestem w stanie wytłumaczyć nawet jej fenomenu, ale ja w niej po prostu przepadłam! Nie byłam w stanie jej odłożyć, rozdział po rozdziale angażując się coraz bardziej i wnikając w świat bohaterów. Być może to kwestia naprawdę świetnego pióra Autorki, być może genialnej kreacji postaci, być może ciekawie poprowadzonej fabuły bez jakichkolwiek zbędnych scen, jednak bezsprzecznym jest fakt, że jestem w tej książce po uszy zakochana. Dała mi mnóstwo emocji- od frustracji z uwagi na budowane między bohaterami napięcie, poprzez uśmiech podczas obserwowania przekomarzań postaci, aż po wzruszenie. Co dla mnie ważne, główni bohaterowie są wielowymiarowi, nieoczywiści w swoich wyborach i zwyczajnie ludzcy, borykający się z własnymi kłopotami, które nie są widoczne na pierwszy rzut oka. I oboje mają naprawdę słuszne powody, ku temu, by nie angażować się w jakikolwiek związek. Dodatkowo, dynamika ich relacji jest po prostu perfekcyjna, niezwykle przekonująca i od początku do końca diabelnie dobrze rozpisana. Spodobał mi się też pomysł wplecenia do fabuły tworzonej przez Tali książki, która idealnie odzwierciedla zmiany jakie zachodziły w kobiecie i nadaje oryginalności tej powieści. Już dawno żadna książka nie dała mi aż takiej radości z lektury i z niecierpliwością czekam na kolejne tomy serii! Gorąco polecam!

Dziś mam dla Was propozycję książki, która idealnie nadaje się na zastój czytelniczy czy też poprawę humoru. To lekki romans z dużą nutką ciętego humoru, który z pewnością niejednemu czytelnikowi przypadnie do gustu. Oczywiście mowa tutaj o książce Elizabeth O'Roark “Diabeł z Hollywood”. Tali na gwałt potrzebuje zastrzyku gotówki, który pomoże jej wyjść z długów. Hayes natomiast potrzebuje zastępstwa za Jonathana (swojego asystenta), który przez kilka tygodni będzie niedostępny. Tali to jego dobra przyjaciółka, dlatego to jej proponuję tą fuchę wiedząc jak wygląda jej sytuacja finansowa. Chirurg plastyczny nie będzie z tego powodu szczęśliwy. Mała, wyszczekana dziewczyna nie będzie szczędziła sobie docinek na jego temat. Jednak jeśli o nich chodzi - TRAFIŁ SWÓJ NA SWEGO. Ale czy tylko to ich łączy? Ona po swoim ostatnim związku boi się zaufać. On nie chce ponownie zostać zranionym. Gdy w grę wchodzą niespodziewane uczucia, zabawa dopiero się rozpoczyna. Pod wieloma względami bardzo pozytywnie zaskoczył mnie ten tytuł. Niektórym mogłoby się wydawać, że romans pomiędzy szefem a jego asystentką to już oklepana sprawa, jednak mogę was zapewnić, że jeśli chodzi o ten tytuł autorka przedstawiła tą historię w bardzo oryginalny sposób. Poza tą całą maską dobrego humoru, ciętego języka i słownych zaczepek kryje się bardzo wartościowa historia, która mnie osobiście wzruszyła. Wiele emocji kryje się pod tytułem. Złamane serce, strata ukochanej osoby, ciągłe obawy dotyczące zranienia, stanu rodziny i funkcjonowania z połową serca. Autorka w bardzo prawdziwy i szczery sposób zaprezentowała nam historię Tali i Hayesa. Stworzyła bardzo realistyczne postacie, które swoją aurą przyciągają uwagę czytelnika. Choć w tej historii jest naprawdę bardzo dużo ciętego języka, to tak naprawdę mnie za serce najbardziej chwyciły te uczucia, które rozgrywają się tutaj pomiędzy wierszami. Trzeba to przyznać i podkreślić grubą kreską - autorka pięknie pisze o uczuciach i emocjach, które rodzą się i charakteryzują postacie które stworzyła. W tym duecie nie brakuje chemii i namiętności, która na całe szczęście nie została tutaj rzucona na pierwszy plan. Autorka skupiła się na zaufaniu, a właściwie na jego odbudowie. Jednak już nic więcej Wam nie zdradzę na temat fabuły. Powiem jedynie, że “Diabeł z Hollywood” to połączenie słodko - gorzkiego romansu z porządną nutą humoru. Dodatkowo w środku znajdziecie świetnie wykreowane, konkretne postacie, mały rollercoaster emocji, szczyptę dramatu, zazdrości i prawdziwych uczuć. Jest to idealny tytuł jeśli szukacie dobrej zabawy i chcecie miło spędzić czas. Ja przy tej historii po prostu płynęłam. Pióro autorki jest bardzo lekkie, przyjemne i wciąga już od pierwszych stron. Polecam sięgnąć po tą historię!

Na pierwszy rzut oka historia Natalie i Hayesa wydaje się prosta i schematyczna. On, bogaty chirurg plastyczny pracujący z największymi sławami NY. Ona, biedna barmanka. Ale to tylko łatki, które widzimy z wierzchu. Wewnątrz oboje są nieźle pogruchotani przez życie. Tali jeszcze nie pozbierała się po rozstaniu, musi utrzymywać matkę i siostrę, no i usiłuje napisać książkę, za którą zaliczkę zdążyła już wydać. Dużo jak na młodą kobietę. Gdy więc trafia jej się okazja dobrze płatnej pracy nie może odmówić. I tak właśnie zostaje asystentką Hayesa, którego nazywa diabłem. Ale czy to określenie jest słuszne? Czy mężczyzna rzeczywiście jest z piekła rodem? ❤️❤️❤️❤️ Właśnie takiej książki teraz mi było potrzeba. Wciągającej od pierwszej strony. Z charakternymi bohaterami. Przepełnionej humorem. Ale też takiej, która nie jest tylko lekkim romansidłem. A niewątpliwie "Diabeł z Hollywood" ma w sobie sporo trudnych wątków. Dzięki temu, mimo trochę przewidywalnej fabuły, jest niezwykle ciekawą i angażującą czytelnika pozycją. Nie da się nie zżyć z historią Tali i Hayesa. Chce się poznawać ich bliżej, odkrywać sekrety i składać ich historie w całość. W końcu każdego z nas ukształtowały wydarzenia z przeszłości. Tak też jest z bohaterami "Diabła z Hollywood". Czy zdążyło mi się przewrócić oczami na jakieś sceny? No pewnie, ale jednocześnie miałam wtedy szeroki uśmiech na ustach. Ta książka jest pełna różnych emocji. Śmiałam się, smuciłam a kilkanaście ostatnich stron czytałam z mokrymi oczami. Musicie wiedzieć, że ja ostatnio rzadko płaczę na książkach. A tutaj nie umiałam się powstrzymać. Polubiłam się z Tali i Hayesem. I z przyjemnością zostałabym dłużej w ich świecie. Na szczęście już niebawem pojawi się drugi tom. Co prawda, ktoś inny jest tam głównym bohaterem, ale coś czuję że ta szalona dwójka też się tam pojawi. Czy polecam? Oczywiście. To naprawdę świetna historia o pogruchotanych przez życie bohaterach. Okraszona odrobiną humoru i pikanterii. Idealna do połknięcia na raz. Polecam z całego ❤️

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, słyszałam o jej wcześniejszych powieściach jednak nie miałam okazji żadnej przeczytać, postanowiłam to zmienić właśnie przy okazji książki "Diabeł z Hollywood", do której sięgnięcia zachęcił mnie interesujący opis. Można powiedzieć, że jest to romans biurowy. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się niezwykle szybko, ja pochłonęłam historię bohaterów w jeden poranek. Fabuła została w ciekawy sposób nakreślona, równie dobrze poprowadzona i chociaż jest dosyć przewidywalna to nie odebrało mi to radości z czytania. Historia została przedstawiona z perspektywy głównej bohaterki, co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się boryka, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Żałuję jedynie, że autorka nie pokusiła się o zaprezentowanie również punktu widzenia Hayesa, bo byłam szalenie ciekawa co siedzi w głowie tego mężczyzny. Relacja pomiędzy głównymi bohaterami została w bardzo interesujący sposób przedstawiona, od początku czuć było wyraźną chemię między Tali a Hayes'em, a ich potyczki słowne wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy gościł uśmiech. Jednak im bardziej zagłębiałam się w historię bohaterów tym bardziej dostrzegałam, że oboje stwarzają pewne pozory, ponieważ nie chcą być powtórnie zranieni. Pisarka udowadnia, że nie powinniśmy nikogo pochopnie oceniać, bez bliższego poznania, a to co widzimy na pierwszy rzut oka może się okazać bardzo złudnym wrażeniem. Autorka w swojej powieści porusza również wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które wywołują w Czytelniku wiele skrajnych emocji i skłaniają tym samym do głębszych przemyśleń, chodzi mi głównie o relacje Tali i Hayes'a z ich rodzinami. Naprawdę miło spędziłam czas z tą książką i niebawem zabieram się za kolejny tom z tej serii! Polecam!

@book.moodpl „Diabeł z Hollywood” @elizabethoroark @niegrzeczneksiazki to I tom serii „Nie taki diabeł straszny”, który zbiera same pozytywne opinie wśród czytelników. Mi osobiście, także ta książka podobała się i ciekawa jestem kolejnych części z cyklu. Głównymi bohaterami w powieści są Tali i Hayes. Dziewczyna nie jest w rewelacyjne sytuacji finansowej, dlatego, postanawia pomóc swojemu przyjacielowi i przejąć jego obowiązki w pracy na sześć tygodni. Tali wiedziała, że szef mężczyzny – Hayes Flynn do przyjemniaczków nie należy. Ale nie spodziewała się, że aż z takim gburem będzie miała do czynienia. Natomiast Hayes jest małomówny, arogancki, oziębły i można mieć wrażenie, że nie jest zadowolony z życia, mimo możliwości jakie oferuje mu praca, nie tylko finansowe. Początkowo relacja pomiędzy Tali i Hayesem jest napięta, ale po czasie kobiecie udaje się poskromić mężczyznę. Ale nie jest tak kolorowo, jakby mogło wydawać się. Po czasie wychodzi prawda i wtedy cała akcja w książce nabiera jeszcze większego tempa. Jak zakończy się historia Tali i Hayesa ? Musicie sięgnąć i dowiedzieć się tego sami. Jest to książka zabawna, romantyczna, momentami wzruszająca, a bohaterowie w wyśmienity sposób używaj sarkazmu. W powieści znajdziemy motyw starty kogoś bliskiego, relacje hate – love, poświęcenie dla rodziny, rezygnacja z marzeń, samotność, ale też pragnienie miłości, bliskości i szczęścia. Bardzo polubiłam głównych bohaterów, co prawda początkowo Hayes irytował mnie, ale później pokazała swoją lepszą twarz. Książka idealna na Walentynki według mnie, do przytulenia i kochania.

Czy diabeł jest faktycznie taki straszny? Czy Hayes zasługuje na taki przydomek? Tali będzie miała okazję się przekonać i znaleźć odpowiedzi na te pytania pracując u przystojnego i rozchwytywanego lekarza medycyny estetycznej. Posypią się iskry. Tytułowy Diabeł z Hollywood to przystojny, bogaty i rozchwytywany mężczyzna, który coś skrywa. Tali ma złamane serce, problemy zawodowe i rodzinne. Spotkanie tej dwójki pochodzącej z kompletnie różnych światów będzie ciekawym doświadczeniem dla ich obojga. Tali potrzebuje pracy więc nie narzeka, gdy dostaje ofertę asystentki u chirurga plastycznego gwiazd Hollywood. Zna go z portali plotkarskich, a teraz będzie na żywo przyglądać się temu, o czym czytała. Hayes jest zarozumiały, niemiły i uznaje tylko jednonocne przygody, a Tali nie podoba się styl bycia szefa i głośno to komentuje. Mówi co myśli, a on nie pozostaje jej dłużny, serwując liczne erotyczne i zgryźliwe komentarze. Czy Tali dostrzeże, że Hayes daje jej do zrozumienia, że może mieć w nim przyjaciela? A może nawet coś więcej? To lekka i przyjemna powieść pełna emocji, która pokazuje, że pozory mylą, a przyjaźń, a może nawet miłość możemy znaleźć tam, gdzie jej nie szukamy. Ba! Nawet wtedy, gdy nie szukamy jej w ogóle. Książkę czyta się bardzo szybko. Bardzo fajnie pozwala się zrelaksować. Jeśli więc szukacie lektury idealnej żeby się rozluźnić, to będzie dobry wybór.

Czasem trafiają się książki, które wciągają i trzymają do samego końca, które po prostu czyta się z takim ogromnym zaciekawieniem. Ta historia była jedną z nich - od początku miała w sobie "to coś", co sprawiało, że chciałam czytać i sprawiało mi to radochę. Zaciekawiła mnie relacja Tali i Hayesa - z początku za sobą niespecjalnie przepadali, więc był tutaj element przekonywania się do siebie. A jednocześnie nie zadziało to się zbyt szybko - o nie! Oni się poznawali powoli, ich znajomość rozwijała się w spokojnym tempie, takim... w sam raz. Z ciekawością śledziłam ich kolejne wspólne dni i swego rodzaju perypetie. Autorka naprawdę dobrze, moim zdaniem, tę relację, a zarazem i całą fabułę, poprowadziła. Nie da się też ukryć, że w tym wszystkim swoją zasługę ma jej bardzo przyjemny styl pisania, który sprawia, że wprost się płynie przez tę książkę. Co prawda, pod koniec pewna akcja mnie nieco hmm zirytowała i po raz kolejny zachodziłam w głowę, dlaczego w książkach bohaterowie czasem nie problemu wyjaśnić poprzez zwyczajną, szczerą rozmowę... Tak czy inaczej, świetnie się bawiłam czytając "Diabeł z Hollywood" i myślę, że śmiało mogę wam polecić tę książkę. Ja tymczasem czekam z ogromną nie niecierpliwością na kolejną część, która będzie o bohaterach, których poznaliśmy w tej - lubię takie serie, gdzie każda część jest o innych z bohaterów. /readforrhys

Historia Tali i Hayes’a, to mieszkanka przyjaźni, zabawy, enemies-to-lovers, chemii między bohaterami i iskrami w powietrzu. Historia już od samego początku mnie do siebie przekonała i wciągnęła bez pamięci. Przekomarzania głównych bohaterów rozśmieszały mnie na głos. Uwielbiam to i bardzo doceniałam momenty, które wywołały na mojej twarzy ogromny uśmiech. Podczas czytania bawiłam się świetnie, nie zabrakło nawet łez, które pary razy pociekły mi po policzkach. To była piękna historia miłosna z dwoją wspaniałe wykreowanych postaci. Hayes, który jest chodzący ideałem i nie piszę tak tylko dlatego, że go uwielbiam, ale dlatego te taki właśnie jest. Czuły, chodź tego nie okazuje, współczujący, pomocny, przyjacielski i oddany. Tali, która zdobyła moje serce już w pierwszym rozdziale. Uwielbiałam jej uroczą osobowość, troskę o Hayes’a i poczucie humoru. Zarówno jak Tari, tak i Hayes na początku, są dla siebie nieufni z powodu swoich doświadczeń z przeszłości, ale z każdym kolejnym rozdziałem otwierają się przed sobą i zaczyna rodzić się między nimi głębokie uczucia… a połączenie tej dwójki, jest gorące i namiętne. Po skończeniu książki, od razu powiedziałam, ze na pewno przeczytam ją jeszcze raz. Bardzo polecam 🤍