Chelsea. Początek (okładka  miękka, wyd. 03.2023)

W piękny słoneczny dzień większość mieszkańców Westford zebrali się, aby „pożegnać niekwestionowaną królową szkoły – Chelsee Martin”. Właściwie jej śmierć była tylko kolejną tragedią, która spotkała mieszkańców. Wcześniej zaginęło pięcioro uczniów lokalnej szkoły. Chelsea żegna przede wszystkim rodzina, pozostała dwójka z trojaczków, czyli Holly i Will, a także rodzice bankier i dyrektorka szkoły. Holly, która ostatni rok spędziła na wymianie szkolnej w Londynie, jest zszokowana samobójczą śmiercią siostry. Miesiąc po pogrzebie siostry Martin wraca do szkoły. Nie jest jej łatwo, szybko okazuje się, że uwielbienie dla Chelsea, było bardziej niż powierzchowne. Holly postrzegana jest przez pryzmat siostry, która „była wcieleniem zła, próżności, zuchwałości i nienawiści. Była słodka jak cukierek, a jadowita jak czarna mamba. Will nie różnił się od niej ani trochę.” Jedyną osobą, która wyciąga do Holly pomocną dłoń, jest Jade Carter, nietuzinkowa córka policjantów, nieprzestrzegająca konwenansów. Pod jej naciskiem, lokalny odludek, ze skomplikowaną przeszłością, Thomas Wyld również stara się zaprzyjaźnić z Holly. Po szkole dziewczyna, tęskniąc za siostrą, spędza czas w jej pokoju. Niespodziewanie dla siebie odkrywa tajemniczą karteczkę, która prowadzi ją do kolejnej wskazówki, a ta prowadzi do przerażającego odkrycia. Holly zaczyna nabierać pewności, że jej siostra nie popełniła samobójstwa, zwłaszcza że była najlepsza przyjaciółka Chelsea, Vee ostrzega ją „musisz uważać i nie możesz nikomu ufać (…) Oni wszyscy są winni (…) Śmierci Chelsey. Wszyscy byli w to wmieszani”. W czasie prywatnego śledztwa mającego odkryć kulisy śmierci siostry między Holly, a Thomasem zaczyna rodzić się coś więcej niż przyjaźń. Holly wraz Jade i Thomasem odkrywają kolejne przerażające sekrety miasta i jego mieszkańców. Kto stoi za zaginięciem uczniów? Komu może zaufać Holly? I czy jedną osobą, której może zaufać, jest ona sama? „Chelsea. Początek” to debiut literacki Aleksandry Serwik, ukrywającej się pod pseudonimem Rebelia White. Debiut literacki bardzo udany. Ostatnio mam szczęście do czytania udanych debiutów, z czego bardzo się cieszę. Powieść wciąga od pierwszych stron i mimo że, ma ich ponad 400, czyta się ją błyskawicznie (mi zajęło nieco ponad 3h). Alfred Hitchcock powiedział, że „film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć”, widać White wzięła sobie te słowa do serca. Od pierwszych stron napięcie rośnie, pojawiają się kolejne tajemnice, każdy ma coś do ukrycia. Akcja pędzi jak TGV, a kiedy myślałam, że już szybciej nie będzie, autorka naciskała na pedał gazu i jeszcze przyśpieszała. Mimo że akcja toczy się w środowisku licealistów, nie mamy tu cukierkowych scen znanych z amerykańskich seriali, choć zdarzają się schematy: bogate dzieciaki nadające „narracje” szkole i biedny outsider, licealiści robiący wszystko po swojemu, ukrywający wszystkie tajemnice przed dorosłymi; mimo tych kilku schematów nie znajdziemy tu niczego odtwórczego. Plastycznie wykreowani bohaterowie, sprawiają wrażenie bardzo realistycznych. W ogóle styl pisarski White jest bardzo plastyczny. Nie miałam problemu z wyobrażeniem sobie postaci czy miejsc, w których rozgrywa się akcja powieści. Zakończenie powieści sugeruje, że będzie drugi tom, na który już czekam. Jeśli macie ochotę o thriller pełen tajemnic, w którym nic nie jest oczywiste, z niewielkim wątkiem miłosnym i wyrazistymi bohaterami to „Chelsea. Początek” musi znaleźć się na waszej liście lektur, zwłaszcza że do premiery zostało już tylko 2 tygodnie. Ostrzegam jednak lojalnie „Chelsea. Początek” to książka „nieodkładalna”. Będziecie czytać, aż ją nie skończycie, więc lepiej nie zaczynać wieczorem, jeśli musicie rano wstać. Serdecznie polecam.

,,-Widzisz, Holly - zaczął, zachowując spokój w głowie - czasami ludzie są jak pasożytnicze byty, które żerują na twoim strachu i poczuciu słabości. Tylko od Ciebie zależy, czy pozwolisz im najeść się sobą”. ,,Chelsea. Początek” to książka, której nie sposób odłożyć po jednym rozdziale, wciąga od pierwszej strony. Dlatego przygotujcie dzbanek herbaty lub kawy i coś do przekąszenia, zanim zaczniecie ją czytać. Dobrze Wam radzę 🤭😎 Jak zaczniecie to nie będziecie chcieli skończyć! To historia, która skrywa pewną tajemnicę i sporo sekretów rodziny Martin. W książce nic nie jest tak do końca jasne. Główna bohaterka Holly nie może uciec przed próbą wyjaśnienia, kto zabił jej siostrę. Zaginięcie piątki licealistów i samobójstwo Chelsea – to dopiero początek. Początek odrodzenia się siły i charakterów głównych bohaterów. W książce stopniowo poznaje się coraz więcej faktów. Autorka skupia się nie tylko na samej intrydze i tajemnicy, ale też kreuje bardzo złożone i ciekawe postacie. Autorka doskonale oddaje uczucia bohaterów i to między innymi nie pozwala oderwać się od książki. Jak zaczniecie czytać – przepadniecie. Moje serce skradł Thomas, choć miał swoje problemy i nie był bez skazy to i tak bardzo go polubiłam 🤎 Przystojniak, odważny, pomysłowy, z ogromnym poczuciem humoru, potrafił znaleźć wyjście z każdej, nawet całkiem beznadziejnej sytuacji... Z nim po prostu nie może być nudno. Jest to książka, w której Rebelia White wykorzystuje napięcie, niepewność i tajemniczość, aby wywołać w czytelniku emocje. Ba! Bardzo dużo emocji, u mnie były to elementy strachu i ciekawości, które ujście znalazły w punkcie kulminacyjnym. Najlepsza fabuła to taka, w której niczego nie możemy się spodziewać! I tutaj właśnie mamy przykład takiej fabuły ✋ Autorka tak buduje akcję książki, że nie wiadomo, co może być prawdą, a co nie – zwłaszcza że na kartach tej powieści może zdarzyć się wszystko. A gdy już myślicie, że Autorkę przejrzeliście 😎 (u mnie sporo było takich momentów) i znacie zakończenie to Rebelia White zrzuca bombę, która kompletnie zmienia bieg akcji. Tego totalnie się nie spodziewałam! Ja chce więcej i to już! Książkę dosłownie pochłonęłam bez reszty. Niestety będę musiała uzbroić się w cierpliwość 🤭 ,,Życie nie zawsze jest takie, jakie oczekujemy, że będzie. Czasami jest odwrotnością tego, co wydawało nam się prawidłowe”. Styl Autorki jest bardzo lekki, po tekście się po prostu płynie. Bohaterami powieści są dojrzali jak na swój wiek licealiści. Mają oni swoje problemy jak każdy z nas, dlatego przekonali mnie do siebie. Wisienką na torcie okazał się wątek miłości między Holly a Thomasem. To książka pełna zwrotów akcji, rewelacyjnych opisów postaci i niezwalniająca tempa. Gorąco Wam polecam 💜

W miasteczku Westford dochodzi do kolejnego zaginięcia nastolatki. Wzbudzając lęk wśród mieszkańców. Holly powraca do miasteczka na pogrzeb swojej siostry Chelsea. Dziewczyna bardzo przeżywa jej śmierć i coraz bardziej jest przekonana, że to nie było samobójstwo. Odrywanie tajemnic i chęć poznania prawdy doprowadzi ją zaskakujących odkryć, a nie jedne powinny nie ujrzeć światła dziennego. Komu może zaufać. O co w tym wszystkim chodzi? Kto mówi prawdę, a kto kłamie? Komu może zaufać ? " - czasami ludzie są jak pasożytnicze byty, które żerują na twoim strachu i poczuciu słabości. Tylko od ciebie zależy, czy pozwolisz im najeść się sobą." Przyznam, że pełna optymizmu podeszłam do debiutu autorki. Okładka i opis od samego początku mnie zaintrygował. Uwielbiam czytać debiuty, poznawać nowe pióro autora, styl pisania, zobaczyć czy przedstawiona historia mnie wciągnie na tyle, żeby zostać i przeczytać do końca. Prolog już mnie przekonał, a później już poleciało. Na każdym kroku byłam zaskakiwana, odczuwałam napięcie z każdą następną kartką, niektóre momenty wywołują przerażanie. Niejednokrotnie zastanawiałam się czy już będzie spokojnie, ale autorka nie daje nam odpocząć na chwilę. Akcja goni akcję, sekrety, tajemnice, zaskakujące sytuacje, odrywania prawdy, strach, ból to wszystko oraz o wiele więcej znajdziemy w książce. Ani przez chwilę się nie nudziłam, wręcz odkrywanie kto jest kim, co się wydarzy, sprawiło, że w ekspresowym tempie przeczytałam książkę. Muszę przyznać, że rozdziały są krótkie, bez zbędnych opisów, poprowadzona narracja dwuosobowa, o bardzo wyrazistych bohaterach, jednych możemy polubić innych nie ale nie jedno was zaskoczy w trakcie czytania. "Ja dla niej, ona dla mnie. I nic nie miało w tej chwi¬li więk¬sze¬go zna¬cze¬nia." Osobiście bardzo polubiłam styl pisania oraz pióro autorki, jak została przeprowadzona cała intryga, której nie można przewidzieć do samego końca. Mroczna chwilami brutalna historia pokazuje nam, z czym muszą się zmagać młodzi ludzie, jak muszą być silni, odważni, ale najbardziej świadomi swoich decyzji. Książka dla osób o mocnych nerwach, ale żeby nie było cały czas mrocznie, mamy wprowadzony wątek romantyczny, który idealnie został wplątany w całą fabułę. „Chelsea. Początek” to bardzo udany debiut obok, którego nie można przejść obojętnie. Ciekawa historia, mroczna, brutalna, zaskakująca, pełna intryg oraz tajemnic, wciągająca, pokazująca, że poznanie prawdy może się skutkować zmianą całego życia, ale nieraz nie na wszystko jesteśmy gotowi. Skutki tego mogą się okazać nieodwracalne. Ból zadają osoby, po których najmniej się spodziewamy Myślę, że to nie jest ostatnie słowo autorki i czekam na następne emocjonalne historie.

Rebelia White "Chelsea początek" * " - czasami ludzie są jak pasożytnicze byty, które żerują na twoim strachu i poczuciu słabości. Tylko od ciebie zależy, czy pozwolisz im najeść się sobą." * "Życie nie zawsze jest takie, jakie oczekujemy, że będzie. Czasami jest odwrotnością tego, co wydawało nam się prawidłowe." Co to była za historia! Kurcze chce tyle o niej napisać, a kiedy coś próbuje to brakuje mi słów 🫣 Zapraszam Was do miasteczka Westford w stanie Maine, gdzie dzieją się dziwne rzeczy, nastolatki znikają. Poznamy Holly dziewczynę, która chce poznać prawdę i zrozumieć dlaczego jej siostra odebrała sobie życie. Fabuła oplotła się wokół mnie jak pajęczyna. Przylepiła się do mnie i nie chciała mnie puścić, do póki nie poznam zakończenia. To jest jedna z tych historii, których nie da się odłożyć na moment, ponieważ rozdział za rozdziałem chce się iść do przodu. Kawałek po kawałku jak puzzle odkrywamy tajemnice, które się mieszają, łączą i rozłączają jednocześnie. Akcja przyspiesza o szybsze bicie serca. Nie pędzi szybko, rozwija się swoim tempem, ale nie jest powolna, na swój sposób jest wręcz dzika i nie dająca chwili spokoju, nawet kiedy wydaje się, że jest trochę lżej, to nie dajmy się zwieść. Opisy są realistyczne ociekające tym co złe, mroczne i niebezpieczne, takie które aż bolą, hipnotyzują i chce się wiecej i wiecej. Lecz nie tylko tych złych momentów, ale i tych pełnych ciepła kiedy to serce się raduje, a uśmiech sam przykleja do twarzy. Bohaterowie są wykreowani w tak fantastyczny sposób, że nie sposób ich nie polubić. Jane to moja książkowa siostra, mówię Wam! Holly to dziewczyna, która ma troszkę mnie. No i Thomas ten chłopak ma coś w sobie, co do niego przyciąga. Charakterni, jedyni w swoim rodzaju, jak żywi! Emocje są gwarantowane, a autorka potrafi tak bawić się słowem, że one stopniowo się na siebie zakładają, krok po kroku mamy ich coraz więcej i częściej czujemy je podczas czytania. Emocjonalnie jestem wyciśnięta jak cytryna, dosłownie. Tyle naraz, że aż 🤯 Lecz to tylko duży plus dla autorki, bo ja uwielbiam emocjonujące książki! Podsumowując podczas czytania miałam wrażenie, że chodzę po ciemku przez nieznane mi dotąd miejsca, gdzie nigdy nie wiem co się wydarzy i na co trafię. Historia pełna tajemnic, mroku, brutalności i zła jak i również nadziei, miłości i ciepła. Emocje idealnie się ze sobą mieszają przez co płynie się na nich jak na fali, i odczuwa się wszystko wraz z bohaterami. Polecam ❤️ Dla osób lubiących mroczne historie, pełne tajemnic i niepewności będzie to idealnie spędzony czas. 🤩 Zaznaczam, że jest to mocna książka.

Wow! Co to była za książka! Wciągnęła mnie od pierwszej strony i nie wypuściła aż do końca, po drodze fundując wiele zaskoczeń. Na wstępie bohaterka trafia do jakiegoś magazynu, w którym dokonuje makabrycznego odkrycia. Później podejmuje ucieczkę, jest ścigana. Dzieje się. Później poznajemy Holly, której siostra popełniła samobójstwo. Podczas ich ostatniej rozmowy Chelsea próbowała przekazać jej wiadomość, licząc na domyślność siostry. Dzięki temu Holly dociera do kolejnych wskazówek. W Westford następują kolejne zaginięcia nastolatków. Holly z przyjaciółmi próbuje rozwikłać zagadkę śmierci siostry. Czy to na pewno było samobójstwo? Co ją do tego skłoniło. Chelsea była ekstrawertyczną imprezowiczką, pełną życia i energii. Co musiało się stać, że doprowadziło ją do takiego kroku? W przeciwieństwie do siostry Holly jest nieśmiała i wycofana, woli świat książek od spotkań towarzyskich. Nie spodziewa się co może odkryć, a są to wstrząsające informacje. Grupa nastolatków natyka się na sprawy, których nigdy nie powinni poznać. W dodatku nie wiedzą komu z dorosłych mogą zaufać. W domach Holly i Thomasa źle się dzieje. Matka chłopaka pije zaniedbując jego oraz córkę, Kitty. Ojciec Holly dopuszcza się przemocy wobec żony. Dzieciaki nie mają znikąd wsparcia. Wychodzą na jaw coraz bardziej szokujące fakty, giną kolejne osoby. Do końca nie wiadomo czy główni bohaterowie przeżyją. Nie mówię nawet o happy endzie, bo zbyt wiele osób zginęło. Ze względu na sceny przemocy to zdecydowanie książka dla dorosłych czytelników, zgodnie z oznaczeniem na okładce. Dużo się w niej dzieje, młodzi ludzie muszą mierzyć się z poważną przestępczością, co silnie wpływa na ich emocje. Morderstwa, gwałty, porwania, okaleczenia - nastolatki z pewnością nie powinny być świadkami takich zbrodni. Zaskoczyła mnie postać Jade. Była tak opanowana w obliczu tych wszystkich okropności, że podejrzewam ją o gen psychopaty. W dodatku zachowywała się jak doświadczony policjant. Na pewno mieli na to wpływ jej rodzice. Wiele osób w trakcie fabuły zmienia swoje oblicze. Inni według różnych ludzi są całkiem odmiennymi postaciami. Chelsea była ogólnie znienawidzona, lecz między nią a Holly istniała siostrzana więź. Powiązania pomiędzy przyjaciółmi i rodziną bohaterów, wszystkie ich uczucia są świetnie oddane. Każda scena przykuwa wzrok. Ilość zwrotów fabuły sprawia, że nie można się oderwać od książki w oczekiwaniu na to, co jeszcze nie wydarzy i jak to się zakończy. Rewelacyjny debiut.

Holly wyjechała na wymianę uczniowską telefon jej siostry trochę ja zaniepokoił, jednak nie zwróciła na niego uwagi. Gdyby widziała co się po nim stanie napewno ich rozmowa wyglądała inaczej. Dziewczyna z trojaczków była najbardziej wycofana, jej rodzeństwo Chelsea i Will to dusze towarzystwa, a ona wolała być z dala od imprez, a szczególnie od tłoku i ludzi. Miała jedną jedyną przyjaciółkę i to jej wystarczało. Rodzeństwo owszem próbowało wciągnąć jej w swój świat jednak to nie było dla niej. Pewnego dnia, pomimo tego ze różniła się z siostrą, dyrektor oznajmującym jej smierć. Ta wiadomość załamała dziewczynę, jednak coś jej nie pasowało, uważała że Chelsea nie popełniła samobójstwa. Wraca do domu na pogrzeb, a tam znajduje wiadomości pozostawione przez siostrę, które zdecydowanie potwierdzają jej tezę co do jej śmierci. Teraz Holly jest prawie pewna że to nie było samobójstwo, a gdy znikają kolejni nastolatkowie tylo utwierdza ją w przekonaniu że coś jest nie tak. A jej siostra była w samym środku piekła, a Holly za wszelka cenę chce sama dojść do prawdy. Jest jeszcze Thomas, młody chłopak który chce być jak najdalej od Holly. Jaki będzie tego powód?? Dlaczego myślał że jest zupełnie taka sama jak siostra?? Co łączyło go z Chelsea, że nie chce mieć nic wspólnego z jej rodziną?? Autorka sprawiła że przedstawiona historia do samego końca trzyma w napięciu. Mocno rozbudowane scen i każdy szczegół dopełniony nawet najmniejszym detalem, powoduje że czytelnik będzie świetnie odnajdywał się na kartkach papieru. Niektórym bardziej niecierpliwym, mogą się one nie spodobać jednak akcja i budowane napięcie nadrabia wszystkie minusy. Szokujące i brutalne tematy występujące w książce mogą niektórym po prostu nie podejść, książka w żadnym stopniu nie jest dla każdego. Zdecydowanie powinni ją przeczytać Ci którzy mają silną psychikę. Bo skala okrucieństwa jest tak wysoka, że zło dosięga nas swoimi mackami i wchłonie w wir scen które wywołają niepokój, złość i obrzydzenie. W całym tym mrocznym bałaganie, autorka zadbała o delikatny i świetnie pasujący tu wątek romantyczny, który zdecydowanie dodaje uroku i daje światełko nadziei na tą mocną historie.

„To był dopiero początek. Początek czegoś, czego nie byłam w stanie pojąć. Czegoś, czego w życiu nie podejrzewałam. To był początek wojny”. Małe miasteczko Westford w stanie Maine. To tutaj dochodzi do zaginięć pięciu nastolatków. Niedługo potem cheerleaderka Chelsea Martin popełnia samobójstwo. Holly, siostra zmarłej nie może pogodzić się ze stratą, więc przeprowadza śledztwo na własną rękę. Wskazówki, jakie zostawiła Chelsea, budzą niepokój. Prawda okaże się bardziej bolesna, niż myślała... „— Widzisz, Holly — zaczął, zachowując spokój w głosie — czasem ludzie są jak pasożytnicze byty, które żerują na twoim strachu i poczuciu słabości. Tylko od ciebie zależy, czy pozwolisz im najeść się sobą”. Początek jest intrygujący i wciągający. Coraz bardziej zagłębiamy się w lekturze, aby razem z nastolatką rozwiązać zawiłą zagadkę. O ile, przeskakiwanie z dwóch perspektyw Holly i jej kolegi Thomasa, było ciekawym zabiegiem, o tyle częstotliwość z lekka męcząca. W książce występują licealiści, na tylnej okładce jest oznaczenie 18+, więc myślę, że w przedziale wiekowym 18-25 przypadnie do gustu, zanim sięgną po rasowy kryminał/thriller. Osoby, które namiętnie zaczytują się w tego typu literaturze, mogą wypatrzeć drobne potknięcia. Ogólnie rzecz biorąc, czytało mi się dobrze. Nie sądziłam, że autorka posunie się do takich trudnych tematów uzależnień. One są szokujące i brutalne. Naprawdę. Te wszystkie okropieństwa, które opisano, powodują w czytelniku obrzydzenie. Wątek miłosny dodaje uroku wśród tego całego bałaganu. 👍 „Jeśli kogoś kochasz, jesteś w stanie oddać tej osobie każdą cząstkę siebie. Zrobić dla niej wszystko, bez względu na konsekwencje”. „Życie nie zawsze jest takie, jakie oczekujemy, że będzie”.

"Chelsea. Początek" to wciągający thriller, który ciągle krąży po mojej głowie. Już na starcie czytelnik dostaje wartką, tajemniczą akcję, która dzieje się w podziemiach, opisując makabryczne sceny. Epilog sprawił, że automatycznie poczułam chęć dowiedzenia się, o co, w tym wszystkim chodzi. Kryminał opowiada o zagadkowych zaginięciach nastolatków. W niewyjaśnionych okolicznościach znika coraz więcej osób. Główną bohaterką jest Holly, której tytułowa siostra- Chelsea popełniła samobójstwo. Jednak czy na pewno? Dziewczyna ma coraz więcej wątpliwości w sprawie tego, czy faktycznie bliska jej osoba chciała odebrać sobie życie. Okazuje się, że Chelsea pozostawiła Holly pewne wskazówki. Młoda kobieta, razem z przyjaciółmi, próbuje odkryć, co tak naprawdę się stało. Książkę autorstwa Rebelii White pochłania się ekspresowo. Podoba mi się stworzona fabuła oraz forma tekstu w postaci krótkich rozdziałów. Przy tej publikacji miałam wrażenie, że wszystko jest w pełni jasne, nie było tematów, które wzbudziłyby u mnie wątpliwości. Dodatkowym atutem jest akcja rozgrywająca się wśród młodych osób, co sprawia, że książka należy do młodzieżówek, jednak warto pamiętać o ograniczeniu wiekowym- lektura ze względu na specyfikę scen jest dla czytelników 18+. W moim odczuciu nie mam się do czego przyczepić, publikacje polecam wam z czystym sumieniem. Nie mogę doczekać się kolejnego tomu, mam nadzieję, że pojawi się on w niedługim czasie!

Książka przeczytana w jeden dzień? Proszę bardzo. Latem otrzymałam lekturę widoczną na zdjęciu i nie spodziewałam się, że tak mnie wciągnie. Mowa tutaj o "Chelsea. Początek", autorstwa @rebelia.white.autor 🖤 Poznajemy Holly Martin. Bohaterka doświadcza okropnego wydarzenia, które zmieni jej życie raz na zawsze. Jej siostra popełniła samobójstwo. Holly jest zrozpaczona, nie spodziewała się takiego obrotu spraw. Ale zaczyna mieć pewne podejrzenia i pytania. Czy to na pewno było samobójstwo? Dziewczyna nie może uwierzyć, że jej siostra posunęłaby się do takiego czynu, dlatego zaczyna zgłębiać tę sprawę na własną rękę. Dodatkowo, w mieście zaginęło pięć osób. Piątka nastolatków znika bez śladu. Holly wraz ze swoimi przyjaciółmi postanawiają rozwikłać te przerażające zagadki, ale... czy to bezpieczne? Co się stanie, gdy poznają prawdę? Książka porywa czytelnika od pierwszych stron, chwyta za gardło i nie chce puścić. Akcja jest naprawdę szybka, dynamiczna. Dzieje się bardzo dużo, tak więc o nudzie nie ma mowy. Krótkie rozdziały to coś, co zawsze doceniam i za to plus. Przystępny język i ciekawi, wyraziści bohaterowie to również zalety tej książki. Ostrzegam osoby wrażliwe: jest tu sporo mocnych, krwawych opisów. Fabuła jest mroczna, przepełniona złem i niesprawiedliwością. Przemoc, krew, brutalność i zakończenie, które... Nie będę mówić. Przeczytajcie i przekonajcie się sami!

Książka dla miłośników młodzieżowych kryminałów Becci Fitzpatrick, absolutnie polecam!