Byliśmy żołnierzami (DVD)

Sprzedaje dvdmax : 35,43 zł

35,43 zł
InPost 16,99 zł
Zobacz inne od dvdmax
Przewidywana wysyłka w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Dramat wojenny ukazujący nam jedną z pierwszych amerykańskich bitew stoczonych w Wietnamie. Świetna rola Mela Gibsona [Braveheart, Patriota, Zabójcza Broń, i wiele, wiele innych] jako podpułkownika Moora prowadzącego swoich żołnierzy na śmierć. Jednocześnie rozgrywa się inny dramat, dramat żon żołnierzy, którym na dźwięk nadjeżdżającej taksówki ręce zaczynają drżeć. Doskonale zrealizowana epicka opowieść w niesamowicie naturalistyczny sposób ukazująca nam chaotyczność bitwy, gdzie od zabłąkanej kuli może zginąć dosłownie każdy.
ID produktu: 1000992287
Tytuł: Byliśmy żołnierzami
Reżyser: Wallace Randall
Obsada: Gibson Mel
Muzyka: Glennie-Smith Nick
Producent: ICON Productions
Dystrybutor: Monolith Films
Data premiery: 2001-01-01
Język oryginału: angielski
Lektor: nie
Polski dubbing: nie
Napisy: polskie, angielskie
Nośnik: DVD
Typ dysku: dwuwarstwowa, jednostronna
Liczba nośników: 1
Dźwięk 0
Indeks: 67160372
średnia 4,9
5
6
4
1
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
2 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
24-11-2017 o godz 11:15 przez: Martini963 | Zweryfikowany zakup
Kolejna klasyka kina. Niestety przez cały film czuć ten sam smród przesłanki jakimi to Amerykanie są zbawcami. Dobrymi obrońcami prawości. Niezniszczalnymi. Po obejrzeniu sugeruję poczytać jak serio było. Ale to jak z Braveheartem. Ale i tak polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-04-2016 o godz 16:28 przez: Kominek
Długo szukałem okazji, aby zobaczyć ten film. Minąłem się z nim w Stanach, później ponownie w Stanach miałem go w zasięgu ręki na DVD, teraz mogłem go zobaczyć w polskiej wersji dłuższy czas po premierze kinowej. Mogłem, zrobiłem to i nie żałuję. Dawno żaden obraz nie wywołał we mnie tak wielu emocji, tak wielkiego wzruszenia, takiej dawki łez.

Nie ma znaczenia, czy jest to średniowieczna Szkocja, desant w Normandii, interwencja zbrojna w Mogadiszu czy też wojna w Wietnamie. Wszędzie tam ginęli ludzi, wszędzie tam walczono oto, aby przetrwać, choć nie wszystkie walki były sobie równe i nie każda miała te same intencje. Jednak, jeśli mówi się o wojnie, trzeba wiedzieć, jak to zrobić.

Twórcy filmu „Byliśmy żołnierzami” swoje filmowe rzemiosło potraktowali bardzo poważnie, podeszli do tematu, do pierwszej, bardzo krwawej bitwy wojny wietnamskiej z wielkim szacunkiem. Nie zrobili z niej widowiska w stylu Rambo, pokazali historię w sposób mądry, przemyślany, inteligentny, pokazali inny wymiar wojny, która jeszcze wtedy nie była wojną, lecz było do niej bardzo blisko.

Jest w tym filmie równie wielka siła, jak w „Braveheart”, łączy je zarówno postać głównego bohatera, w obu przypadkach zagrana perfekcyjnie, jak też osoba scenarzysty, który tu był również reżyserem. Mel Gibson każdej z obu postaci, zarówno, jako przywódca Szkotów, jak też pułkownik 7 Dywizji Kawalerii Powietrznej, dał całego siebie, z każdą w sposób pełny się zintegrował, w każdą się wczuł, co można bez wątpienia zobaczyć.

Co ty wiesz o zabijaniu? Ja nic, i nigdy nie chciałbym się nic dowiedzieć, choć karabin miałem w ręku. Jednak nie oto chodzi, film wojenny ma tylko wtedy sens, gdy naprawdę ma w sobie przesłanie, kiedy opowiada o czymś w sposób mądry, kiedy oglądając desant w Normandii w „Szeregowcu Ryanie” nie wiedziałem, czy jestem w kinie, czy też na tej zimnej, upiornej, niesamowicie zmasakrowanej plaży. To jest sztuka, pokazać również ból w oczach żony, czy matki, która dostaje korespondencję, która musi wręczyć ją swoim przyjaciółkom.

Taki był wymiar tej wojny, poprzednich i następnych. Taki również kształt miał film, dwa fronty, pola walki i ludzkich serc. W każdym z nich rozgrywały się niesamowite dramaty, każdy z nich... Zresztą to trzeba zobaczyć, poczuć, zrozumieć, dopiero wtedy dotrze do nas sens tego, co nas otacza, a czego nie doceniamy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez .

Podobne do ostatnio oglądanego