Bractwo mandylionu (okładka  miękka, wyd. 09.2020)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 24,77 zł

24,77 zł
42,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Geoffrey de Melville, młody szlachcic, w wyniku intrygi macochy zostaje oddany pod opiekę biskupowi miasta Gloucester. Dostojnik obdarza go zaufaniem i wysyła z misją na dwór królewski. Tam, wraz ze swoim giermkiem Henrykiem, młodzieniec zostaje wplątany w zabójstwo prymasa Anglii kardynała Thomasa Becketa. W obawie przez zemstą potężnego króla Henryka II Plantageneta przyjaciele muszą opuścić wyspę. W ucieczce pomaga im rycerz zakonu templariuszy, członek tajnego bractwa. W tajemnicy przed królami i władcami Europy prowadzi poszukiwania mandylionu z Edessy, zaginionej relikwii chrześcijaństwa.

To nowe, rozszerzone wydanie pasjonującej powieści Wojciecha Dutki, osadzonej w mrokach średniowiecza, w czasie wypraw krzyżowych.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1249088338
Tytuł: Bractwo mandylionu
Autor: Dutka Wojciech
Wydawnictwo: Wydawnictwo Lira
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 608
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-09-23
Rok wydania: 2020
Data wydania: 2020-09-23
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 198 x 50 x 139
Indeks: 36213757
średnia 4,6
5
13
4
4
3
2
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
4 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
20-02-2021 o godz 17:37 przez: azb | Zweryfikowany zakup
Śmierć rodzica to pierwsze z wielu tragicznych wydarzenie w życiu Gotfryda de Melville. Ów szlachetnie urodzony młodzieniec wraz z odejściem matki utracił również przychylność ojca. Senior rodu de Melville na skutek matactw macochy postanawia usunąć swego pierworodnego syna z dworu. Gotfryd trafia pod opiekę biskupa miasta Glucoster. Od tej pory, pod czujnym okiem promotora, ma przysposabiać się do stanu duchownego. Choć młodzieńcowi trudno jest zrozumieć decyzję ojca to nie ma innego wyjścia jak ją zaakceptować . Spolegliwe życie księdza nie jest mu jednak pisane. Na skutek zbiegu okoliczności i intryg, w które wbrew własnej woli  zostaje wciągnięty, chcąc ratować własne życie zostaje zmuszony do opuszczenia Anglii. Przymusowa banicja dla Gotfryda będzie trwała aż po kres jego życia. W czasie swojej tułaczki wiąże swoje losy z tajemniczym bractwem, którego znakiem rozpoznawczy jest chusta z wymalowanym wizerunkiem Chrystusa. Misją bractwa jest odnalezienie bezcennej dla świata chrześcijańskiego relikwii, Mandylionu. ---- Autor, Wojciech Dutka, tym razem zabiera nas w czasy średniowiecza. Zagmatwane koleje losu Gotfryda de Melville są doskonałym tłem do pokazania historii z przełomu XII i XIII w. Możemy tu przeczytać o katarach (heretykach), którym udało się podbić Prowansję, pokazane są dążenia weneckich możnowładców do zwiększenia swoich wpływów i władzy na arenie politycznej ówczesnej Europy, a także spory w świecie chrześcijańskim, które ostatecznie doprowadziły do upadku Cesarstwa Bizantyjskiego. Przełom dwunastego i trzynastego wieku to również konflikt między dwiema wielkimi religiami – chrześcijaństwem i islamem. W "Bractwie Mandylionu" możemy przeczytać o losach dwóch wypraw krzyżowych mających na celu odbicie Jerozolimy z rąk niewiernych. Warto zwrócić uwagę, że autor w żaden sposób nie deprecjonuje tu żadnej ze stron konfliktu. Wręcz przeciwnie, zarówno europejscy przywódcy, Fryderyk Barbarossa i Ryszard Lwie Serca jak i Saladyn pokazani są jako godni siebie przeciwnicy, znakomici stratedzy, mężni i honorowi przywódcy, którzy stojąc po przeciwnych stronach barykady przelewają krew swych braci dążąc do tego samego celu, umocnienia swej wiary na świętej ziemi. ---- „Bractwo Mandylionu” to nie tylko powieść historyczna. Dla mnie to przede wszystkim książka, która każe nam zastanowić się nad tym co w naszym rozumieniu jest najwyższym dobrem, jak dużo jesteśmy w stanie poświęcić w jego imieniu i czy walcząc o nie nie wyrządzamy innym, a przy okazji samym sobie, krzywdy. Bo, niezależnie o co walczymy, niezłomność, bezkompromisowość, a przede wszystkim bezmyślność może jedynie doprowadzić nas do jednej z najgroźniejszych chorób, nietolerancji.  "Ten trąd potrafi być uśpiony, ale kiedy przychodzi moment, ludzie stają się żywymi trupami, bez serc, bez uczuć i bez ducha. Potrafią wyrzynać całe narody w imię tego, że świat bez innych ludzi jest lepszy. Bakcyl tego trądu nigdy nie zginie. A choroba, niezależnie od czasu, miejsca i wyznawanej wiary, zbiera obfite żniwo na tym najszczęśliwszym ze światów." Jeśli jeszcze nie czytaliście "Bractwa Mandylionu" to zdecydowanie polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
20-12-2020 o godz 21:05 przez: MariolaSD
Autora Wojciecha Dutkę znam i cenię za jego niezapomnianą "Czerń i purpurę" - nie mogłam zatem nie sięgnąć po jego najnowszą powieść zatytułowaną "Bractwo mandylionu". Sam jej tytuł brzmi mocno intrygująco - "bractwo" sugeruje jakąś ścisłą wspólnotę, powiązaną pewnymi zależnościami, posiadaną wiedzą, być może tajemnicą... "Mandylion" oznacza z kolei wizerunek Chrystusa, nieuczyniony ludzką ręką. Zaciekawieni? Wcale, a wcale mnie to nie dziwi, jeśli lubicie powieści historyczne z dużą dawką intryg, spisków i tajemnic. Akcja tej rozbudowanej powieści, liczącej 600 stron, toczy się w średniowiecznej Europie (ale nie tylko), w czasach krucjat i szerzenia się katarskiej herezji. Młody, angielski hrabia, Geoffrey de Melville, przeznaczony przez ojca do stanu duchownego, zostaje uwikłany w skomplikowane intrygi pomiędzy kościołem a władzą swiecką. Wskutek zbiegu okoliczności, spotyka na swej drodze templariusza przynależącego do tajnego bractwa, usiłującego odzyskać ukrywaną w Bizancjum najświętszą relikwię Kościoła Katolickiego - całun, którym okryto ukrzyżowanego Jezusa. Zanim wstąpi jednak w szeregi owego bractwa zostanie wysłany ze specjalną misją do Carcassonne - siedziby katarów. Pobyt w Prowansji już na zawsze naznaczy jego życie i zachwieje dotychczasowym sposobem pojmowania rzeczywistości, również tej duchowej. Niczego więcej Wam nie zdradzę, sami doczytajcie, w jaki sposób i jakimi kolejami losu potoczyło się życie Geoffrey'a i samego mandalionu. Powieść jest arcyciekawa, jednak ze względu na swoją rozbudowaną formę i wielowątkowość nie należy do lektur łatwych. Stąd spędziłam nad nią trochę czasu. Najbardziej fascynowała mnie historia hrabiego i właśnie na jego perypetiach życiowych i poszukiwaniu relikwii chciałam się skupić. Niestety nie było to łatwe, ponieważ powieść aż roi się od wielości wydarzeń (niekoniecznie z nim samym związanych) i od jeszcze liczniejszej grupy postaci historycznych (z ówczesnymi władcami, papieżami i  dostojnikami kościelnymi na czele, po rycerzy, heretyków, wyznawców islamu itp.). Znaczna jest również rozpiętość czasowa powieści - poznajemy głównego bohatera jako nastolatka, a rozstajemy się z nim u schyłku życia. W międzyczasie następują nawet kilkunastoletnie przeskoki w czasie, za którymi szczerze mówiąc nie przepadałam. Droga, jaką podążał Goffrey de Melville była wręcz metafizyczna (i to akurat bardzo do mnie przemawiało) - mężczyzna poznawał samego siebie, bacznie obserwował otaczający go świat i dostrzegał jego zepsucie, szczególnie pośród duchowieństwa, powołanego do szerzenia wiary i podążania drogą Chrystusowych prawd. Zadawał sobie fundamentalne pytania (o sens przemocy w imię religii) i nie ustawał w poszukiwaniu odpowiedzi na nie. Czy je odnalazł? Przekonajcie się sami. Napomknę jeszcze, że bardzo intrygujące są same okoliczności powstania powieści, jej tajemnicza geneza. Autor nakreśla je nam już we wstępie, udowadniając, że i w naszych czasach możemy natknąć się na ślady tajemnic sprzed wieków, co z kolei sprawia, że nie możemy się doczekać lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-11-2020 o godz 14:55 przez: OlaK
„Bractwo Mandylionu” to pierwsza książka Wojciecha Dutki, jaką przeczytałam. Widziałam natomiast wiele recenzji wcześniejszych pozycji i dlatego miałam co do tej sporo nadziei. Nie zawiodłam się 😊 „Bractwo Mandylionu” to powieść osadzona w czasie Średniowiecza, na przełomie XII i XIII wieku, okresie intensywnych wypraw krzyżowych, próbach zdobycia Królestwa Jerozolimy i Konstantynopola, pojawieniu się ruchów heretyckich. Bohaterem opowieści jest bardzo młody hrabia Gloucester, który wbrew swej woli zostaje oddany pod opiekę biskupa, a następnie (jako rycerz) wyrusza wraz ze swym giermkiem w podróż po Europie, starając się wypełnić powierzone zadanie. Na swej drodze spotyka wiele niebezpieczeństw, mnóstwo osób (także postaci historycznych jak choćby król Ryszard Lwie Serce) ma wpływ na ukształtowanie się jego osobowości. Młody rycerz zostaje uwikłany w wiele niebezpiecznych wydarzeń, dzięki którym my - czytelnicy możemy poznać ten niezwykły, wydawałoby się odległy świat średniowiecznej Europy. Jednak po zakończeniu lektury książki niektórzy mogą dojść do wniosku, iż styl życia niektórych warstw społecznych, nie zmienił się ani odrobinę przez te setki lat i wciąż trawi je moralna zgnilizna... Powieść Wojciecha Dutki jest fascynująca, wielowątkowa, fantastycznie rozjaśnia wiele niejasności funkcjonowania średniowiecznego świata, ówczesnej rzeczywistości, podejścia do życia ludzi oraz przyczyn niepowodzeń krucjat. Dzięki lekturze osobiście zrozumiałam mechanizmy rządzące XII-wieczną Europą, przyczyny pojawienia się ruchów heretyckich. Jedyny minus jaki zauważyłam po zakończeniu czytania to zbyt mało odnośników do tytułowego Bractwa Mandylionu. Oczywiście ten wątek nadawał sens całej historii, z jego powodu miały miejsce opisane wydarzenia, ale osobiście liczyłam na więcej, na oczarowanie czytelnika tą historią, większe zagłębienie się w tajemnicę związaną z istnieniem samego mandylionu. Ale poza tym muszę przyznać, że napisanie takiej wielowątkowej powieści to literacki majstersztyk 👏
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
10-12-2020 o godz 15:37 przez: Malwina Burs
Pan Wojciech Dutka to Autor, którego poznałam już na tyle, że totalnie byłam nakręcona na "Bractwo Mandylionu". Musicie wiedzieć, że kocham jego "Czerń i purpurę" a seria o Antonim Mokrzyckim również wywarła na mnie piorunujące wrażenie. Muszę przyznać, że Autor i tutaj pokazał jak jego piękna gra słów potrafi przed czytelnikiem malować niesamowite obrazy. Ogrom pracy w przedstawienie wielu faktów historycznych również widać gołym okiem. To wielowątkowa powieść osadzona w czasach średniowiecza, które czuć z każdej strony. Powieść ma klimat, dzieje się w niej bardzo wiele ale niestety zabrakło jednego najważniejszego dla mnie elementu - emocji... Jestem zrozpaczona, bo zupełnie nie mogłam się w nią wbić w tym jakże ważnym dla mnie aspekcie. Miałam wrażenie, a piszę to ze złamanym sercem, jakbym czytała książkę historyczną... Rozumiem jaki plan miał Autor, rozumiem co chciał tą powieścią przekazać ale z przykrością stwierdzam, że mnie nie porwał po raz pierwszy swoją opowieścią.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Cukier na duszy
4.7/5
49,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Szpila
4.5/5
21,31 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego