Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
PIH właściwie Adam Piechocki (ur. 9 września 1977 w Białymstoku) – polski raper. Były członek zespołów JedenSiedem i Skazani na Sukcezz. Od 2000 roku prowadzi solową działalność artystyczną. Współpracował ponadto m.in. z takimi wykonawcami i zespołami jak: Trzeci Wymiar, Hukos, Chada, PTP, Młody M, WhiteHouse, Borixon, Teka, TenTypMes, Peja oraz Onar. W ramach występów gościnnych wziął udział w nagraniach ponad 70 albumów.
Tracklista:
CD 1: Boisz sie alarmów
1. Wiesz kto ma ogień
2. Waga słowa (gość. Fenomen)
3. Nie ma miejsca jak dom
4. Nie zasypiaj (gość. Chada)
5. Daję rap muzykę (gość. Borixon)
6. Pihszou
7. Zabijamy się dla cyfry II
8. Witam (gość. Wzgórze Ya-Pa-3)
9. ...
10. Nic co ludzkie (gość. 1z2)
11. To tylko skit
12. Nie dla mnie
13. Złe wiadomości (gość. Endefis)
14. One są Wszędzie (gość. Franek)
15. Hajlajf (+ Bonus Track: 2 Historie)
CD 2: Nie ma miejsca jak dom
1. Nie ma miejsca jak dom (Wersja Oryginalna)
2. Długi pocałunek na dobranoc
3. Zabijamy się dla cyfry II (Wersja Oryginalna)
4. Czekałeś długo (Wszystkim Ziomom)
5. Fajni raperzy
6. Szprychysztukidziurydupy
7. Tym razem
8. Jebać ich
9. To co ukryć chcesz (wersja przed '99 przed ...)
10. Nie ma miejsca jak dom (Bartosz remix)
11. Zabijamy się dla cyfry II (Bartosz Remix)
12. Nie ma miejsca jak dom (wersja oryginalna ...)
13. Zabijamy się dla cyfry II (Wersja Oryginalna ...)
14. Nie ma miejsca jak dom (Bartosz Remix ...)
15. Zabijamy się dla cyfry II (Bartosz remix ...)
16. Nie ma miejsca jak dom (acapella)
17. Zabijamy się dla cyfry II (acapella)
ID produktu: | 1103375442 |
Tytuł: | Boisz sie alarmów / Nie ma miejsca jak dom |
Wykonawca: | PIH |
Dystrybutor: | CD-Contact Grzegorz Jasiński |
Data premiery: | 2014-11-28 |
Rok nagrania: | 2003 |
Producent: | MIL |
Nośnik: |
CD
|
Liczba nośników: | 2 |
Rodzaj opakowania: | Digipack |
Wymiary w opakowaniu [mm]: | 127 x 18 x 142 |
Indeks: | 16104525 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Boisz sie alarmów / Nie ma miejsca jak dom
PIH właściwie Adam Piechocki (ur. 9 września 1977 w Białymstoku) – polski raper. Były członek zespołów JedenSiedem i Skazani na Sukcezz. Od 2000 roku prowadzi solową działalność artystyczną. ...Boisz się alarmów? Pe I Ha solo album, piętnaście sekund przed końcem będziesz wp***dalał valium
Drugą rzeczą był promujący płytę utwór "Nie ma miejsca jak dom" na nieco rzewnym samplu z Krzysztofa Klenczona, dedykowny "dla tych, co zjedli chleb betonowych osiedli". Utwór wraz z nakręconym do niego teledyskiem ukazuje słuchaczowi świat, z którego wywodzi się raper, tkwiący "obydwiema nogami w błocie rzeczywistości". Jednak całość płyty nie przedstawia się wcale tak jednowymiarowo. "Gorzka prawda kontra hajlajf" oznajmia raper w jednym z refrenów. Dzięki talentowi do składania słów zdobywa inny, nie znany dotychczas świat, gdzie grupistki podbijają do niego "po autograf z kartką, na czole wypisane wal" i "uderza w twoją dumę, kiedy słyszysz, że jadą na dziewięć taksówek". Cóż, korzysta z tych atrakcji bez żadnych skrupułów, w końcu "nie oderwiesz od stołu dzieciaka, który nie czuł nigdy smaku kawioru".
Zakres tematów jest naprawdę szeroki. Mamy tu i ekshibicjonistyczne, skrajnie emocjonalne rozliczenie z ojcem, jest i w niebanalną formę ubrany lovesong. Wszystko to wręcz wyplute na mikrofon, jakby pewne przemyślenia rozrywały rapera od środka. Pih był wtedy zdecydowanie w uderzeniu. Oprócz natchnienia towarzyszyła mu pewność siebie, pozwalająca bezczelnie twierdzić, że "kładzie ch*** na rock, kładzie ch*** na pop, kładzie ch*** na klasykę, daje rap muzykę. Niekiedy skrajnie naturalistyczne opisy rzeczywistości udało mu się ubrać w niebanalne i obrazowe (nieraz obrazoburcze) metafory. Nie przejmuje się czymś takim jak poczucie dobrego smaku, wesoła twarz ziomka jest według niego "szczera do bólu jak z pochwy wymaz", czym świadomie zawęża swój target, w końcu płyta przeznaczona jest "dla łysych głów, a nie zaświerzbionym pederastom". Jest tu bezkompromisowo, chamsko i dosadnie. Dla mnie jest to kolejny atut.
Nie napiszę wiele o zaproszonych na płytę gościach, bo na ich tle gospodarz wyróżnia się jeszcze bardziej. Żaden z nich zdaje się nie mieć tego ognia, wspomnianego w pierwszym kawałku. Mimo najlepszych chęci nie są niczym więcej jak pewnym ubarwieniem całości, chwilą na złapanie oddechu.
Może krzywdzę tym artystę, ale dla mnie Pih jest raperem jednej (właśnie tej) płyty. Żadnej z kolejnych nie słucham od początku do końca. Część utworów mi się podoba, innych mogłoby nie być. "Boisz się alarmów" wręcz przeciwnie. Po latach dochodzę do wniosku, że jest to jedna z lepszych polskich płyt rapowych. Zgadzam się poniekąd z Mesem, który chcąc oczyścić hip-hop z żałosnych przyległości, apelował:
Przyjacielu jeśli pracujesz w empiku
widzisz półkę - polski hip-hop - podpal ją bez kitu
po cichu w nocy kilka klasyków wrzuć w koszyk, ocal rap,
c**j że wylecisz z roboty
nie bój sie alarmu, weź Piha, p***dol alarm
Max 30 płyt - reszta wyp***dalać