Błogosławieni, którzy łakną sprawiedliwości (okładka  miękka, wyd. 04.2024)

Sprzedaje empik.com : 29,24 zł

29,24 zł
49,00 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Cierpliwość jest cnotą. Ale bywa też zabójcza…

Pracujący w spółdzielni mieszkaniowej Marek Olszewski dostaje polecenie sprawdzenia, do kogo należy stary samochód porzucony na jednym z osiedlowych parkingów. Szybko wychodzi na jaw, że auto stanowi arenę makabrycznej zbrodni. Marek, razem ze swoją przyjaciółką Pauliną, postanawiają wyjaśnić tajemnicę przestępstwa. Współpracując z nieustępliwym i bezkompromisowym komisarzem Zawadzkim, rozplątują misterną nić prowadzącą do rozwikłania zagadki, której korzenie sięgają czasów Polski Ludowej. Im jednak więcej szczegółów odkrywają, tym większe niebezpieczeństwo zawisa nad ich głowami.

Rozgrywający się w Katowicach, na dwóch płaszczyznach czasowych, kryminał zabiera czytelnika we wciągającą podróż, po której nawet stojące na parkingu samochody mogą wyglądać podejrzanie i budzić strach.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy. 

ID produktu: 1477862010
Tytuł: Błogosławieni, którzy łakną sprawiedliwości
Autor: Żymełka Piotr
Wydawnictwo: Wydawnictwo Alegoria Sp. z o.o.
Język wydania: polski
Liczba stron: 376
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-04-29
Rok wydania: 2024
Data wydania: 2024-04-29
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 30 x 130
Indeks: 70346886
średnia 5
5
3
4
0
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
2 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
05-06-2024 o godz 13:07 przez: RingiL
Marek Olszewski, to młody mężczyzna, który jest pracownikiem spółdzielni. Jego życie praktycznie zatrzymało się w miejscu. Posiadając doświadczenie oraz umiejętności, wybrał inną drogę, nie narzucając sobie większej presji, a rutynowe obowiązki sprawiają, że dni uciekają w monotonnej codzienności. Jednak pewnego dnia do spółdzielni wpływają skargi na pozostawiony stary samochód na jednym z katowickich osiedli. Zdenerwowani lokatorzy domagają się odblokowania miejsca parkingowego, którego zawsze brak. Zadanie, to, przypada właśnie Olszewskiemu, który udaje się na wspomniane osiedle. Na miejscu zastaje zakurzonego, starego Mercedesa. Kiedyś niespełnione marzenie wielu pasjonatów motoryzacji, potocznie nazywany "Beczką" Mercedes W123. Po wstepnych oględzinach samochód zdecydowanie wygląda na opuszczony. Zwraca się z pomocą do swojej przyjaciólki pracującej w Urzędzie Miasta w celu ustalenia właściciela pojazdu. Paulina Kunicka szybko ustala zadziwiający fakt, że samochód został usuniętu z rejestru i nie jest możliwe ustalenie jego właściciela klasyki motoryzacji. Ten fakt wzbudził ogormną ciekawość zarówno Marka jak i Pauliny czego następstwem jest przeszukanie porzuconego pojazdu. Ich odkrycie jest szokujące! W bagażniku odnajdują ludzką głowę zakonserwowaną w słoju. Kolejnym przerażającym faktem jest pozostawiony dokument tożsamości przy makabrycznym odkryciu. Do akcji wkracza komisarz Wojciech Zawadzki, dla którego śledztwo jednoznacznie wskazuje na symboliczne morderstwo. Marek wraz z Pauliną prowadzą prywatne dochodzenie, nieświadomi tego, że wplątali się w kryminalną intrygę, która sięga wydarzeń sprzed lat. Czy uda się im wyjść cało z opresji ? A może doświadczony komisarz Zawadzki błyskawicznie rozwiąże kryminalną zagadkę ? Książka ta, to pierwsze spotkanie z twórczością Piotra Żymełki. Jedno jest pewne- nie ostatnie ! Autor zabiera czytelnika w podróż po Śląsku. W dużej mierze kładąc nacisk na Katowice- w mieście tym dzieje się większość akcji. Świetnie wplata ciekawostki historyczne dotyczące miasta i przemian, które się dokonują cały czas. Subtelnie wrzuca tak zwane smaczki dotyczące różnych miejsc, po których podążają główni bohaterowie. Nie jest to jednak przewodnik turystyczny. I mamy do czynienia z kryminalną intrygą. Autor prowadzi narrację z dwóch płaszczyzn czasowych. Teraźniejszość uzupełnia wydarzeniami z lat 80, które powoli odsłaniają kulisy mrocznej zagadki. Robi to na tyle umiejętnie, że nie zdradza zbyt wielu szczegółów co podkręca atmosferę. Czasami można odnieść wrażenie, że Piotr Żymełka z dumą prezentuje swoje miasto, szczegółowo opisując katowickie ulice, osiedla bez nadmiernej interpretacji co w całości tworzy świetne tło dla całej opowieści, która jak sam zaznacza w epilogu jest historią fikcyjną. Główny nacisk kładzie na parę przyjaciół, którzy wcielają się w rolę amatorskich detektywów. A drugie śledztwo -oficjalne prowadzone przez Komisarza Zawadzkiego toczy się w zupełnie innym tempie. To bardzo ciekawa konstrukcja gdyż mamy zupełnie inny punkt widzenia i dla czytelników, którzy mają przesyt zdegenerowanych śledzczych, uzależnionych od alkoholu czy innych używek jest to świetne rozwiązanie, dające potencjał na kolejne historie. W swojej książce autor świetnie przedstawia minioną epokę PRLu, którego zaszłości ciągną się do dzisiaj. Dzięki prowadzonej akcji z dwóch płaszczyzn czasowych mamy nie tylko porównanie zmian jakie dokonał czas, czy sam człowiek ale również mamy wyśmienicie ukazane realia tamtejszej władzy i schemat życia w okresie, który każdy z czytelników będzie kojarzył z czymś innym. Istotnym faktem jednak jest to, że odmienne zdanie od panującej władzy było traktowane jako niemoralny, naganny, wywrotowy czyn mający daleko idące konsewkencje. Wszelaka działalność podziemia była pacyfikowana poprez zastraszanie, szantaże, pobicia, czy odebranie przywilejów jakim była "praca". Piotr Żymełka świetnie podkreśla również pewne absurdy nieudolnego ustroju, oczywiście nie komentując, a przedstawiając szarą rzeczywistość. Autor rewelacyjnie wykreował zapadających w pamięć bohaterów i zachował balans między pokoleniami. Jednak skupmy się na kryminalnej intrydze, która ma wiele poszlak, a sam jej przekaz to obraz rodzinnej tragedii, która przez wspomniany system została wywołana, a później zamieciona pod przysłowiowy dywan. Bez żadnych konsekwencji, traktując ludzi jak nic nie warty śmieć. Z każdą stroną przybliżamy się do tematu niespełnionej miłości, wielkiego zawodu nie tylko tego psychicznego ale i fizycznego, w którym to człowiek jest głównym bodźcem tragedii. Kolejną warstwą jest przewodni motyw jakim jest zemsta, która pomimo upływu czasu domaga się sprawiedliwości, zawiedziona, zmanipulowana, zupełnie przypadkiem przebija się przez gęstą atmosferę kłamstw. I tutaj autor pozostawia nas w chwili nostalgii. Zaś zakończenie- z pewnością pozostawi was z ważnym pytaniem- "Books Hunters"
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-06-2024 o godz 21:28 przez: Czytelniczka Gosia
„Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.” (Mt 5,6) Katowice, czasy współczesne Znalezienie miejsca parkingowego na zatłoczonym parkingu na katowickiej Koszutce graniczyło z cudem, zwłaszcza, gdy parkujący chciał znaleźć miejsce nocą. Nic dziwnego, że zirytował go stojący od miesięcy w tym samym miejscu stary Mercedes, zwany potocznie „beczką”. Zgłoszenie auta do administracji wywołało całą lawinę nieprzewidzianych wypadków. Pracownik administracji Marek Olszewski został oddelegowany, do sprawdzenia do kogo należy samochód i poproszenie o jego przestawienie, problem w tym, że nikt nie wie czyj to pojazd. Znudzony pracą w administracji Olszewski postanawia wykorzystać znajomość z Pauliną Kunicką, pracującą w wydziale komunikacji i dowiedzieć się kim jest właściciel porzuconej „beczki”. Szybko okazuje się, że taki pojazd nie figuruje w wykazach. Gdy Olszewski postanowił się włamać do Mercedesa, nie przypuszczał, że „Tajemnica splotła się właśnie z makabrą”. Wbrew zakazowi komisarza Wojciecha Zawadzkiego, wezwanego na miejsce odkrycia szczątków, Olszewski i Kunicka pragną rozwiązać kryminalną zagadkę. Katowice, lata 80-te. Magda Piórecka świętuje dostanie się na wymarzone studia. Na imprezie u przyjaciółki poznaje Szymona, z którym szybko nawiązuje nić porozumienia. Szybko między dziewczyną a chłopakiem rodzi się uczucie, które wkrótce doprowadza do tragedii. W jaki sposób łączą się szczątki znalezione w porzuconym aucie z historią miłosną sprzed prawie 40 lat? „Błogosławieni, którzy łakną sprawiedliwości” to druga powieść Piotra Żymełki, którego twórczość miałam już okazję poznać dzięki debiutanckiej powieści „Cień Templariuszy”. Najnowsza powieść zabiera nas Katowic, miasta bardzo dobrze mi znanego i świetnie odwzorowanego na kartach powieści. Wraz z bohaterami przemierzamy ulice i place nie tylko współczesnych Katowic, ale również Katowic z lat 80-tych. To, co jest nietypowe dla powieści kryminalnych, ale co zachwyciło moje serce historyka amatora i lokalnego patrioty, to wplatanie ciekawostek dotyczących znanych katowickich pomników, budowli czy miejsc, żeby wymienić tylko kilka: Żyrafy, Skrzydeł, Spodka, czy „Tauzenu”. Przyznam, że miałam przez długi czas zagadkę, w jaki sposób autor powiąże historie rodziny Pióreckich ze współczesnym śledztwem. Przez znaczną część książki nie miałam żadnej podpowiedzi, jak łączą się te dwie historie, aż do momentu, gdy „klocek” ją łączący wskoczył na miejsce, choć i w tym momencie autor miał asa w rękawie i wprowadził niespodziewany zwrot akcji. Współczesne śledztwo jest prowadzone równolegle przez samozwańczych detektywów Olszewskiego i Kunickiej oraz profesjonalistę komisarza Zawadzkiego i zostało bardzo realistycznie oddane. Właściwie czytelnik prowadzi śledztwo wspólnie z bohaterami, przedzierając się przez archiwa, przesłuchując świadków i przenosząc się „do czasów słusznie minionych” aby okryć przyczynę współczesnych zbrodni. Olszewski i Kunicka zbierają okruszki informacji, bardzo często działając bardzo nieszablonowo (pomysł ze sprawdzeniem porzuconych aut, genialny). Pokazanie PRL-owskich funkcjonariuszy bezpieki, kreujących się na panów życia i jeśli nie śmierci fizycznej, to śmierci zawodowej, jest bardzo rzadko spotykanym motywem. Autorowi udało się świetnie oddać klimat lat 80-tych, gdy władza ludowa powoli zdawała sobie sprawę, że ich rządy chylą się ku upadkowi, a prześladowania działaczy „Solidarności” wkroczyły na nowy poziom. Najbardziej zaskoczyło mnie jednak zakończenie, które zmusza czytelnika do zastanowienia się nad sprawiedliwością i jej formą oraz jak daleko sam by się posunął, aby jej zaznać. Zdecydowanie zakończenie wyjaśnia skąd taki tytuł powieści. Więcej wam nie powiem, bo zdradziłabym za wiele. Mam nadzieję, że Piotr Żymełka pokusi się na napisanie kolejnej powieści, w której spotkamy ten oryginalny duet detektywów-amatorów. I pomyśleć tylko, że inspiracją do napisania tej powieści był porzucony samochód, choć bez ludzkich szczątków w środku (na szczęście). Podsumowując: „Błogosławieni, którzy łakną sprawiedliwości” to oryginalny kryminał, w którym autor nie epatując brutalnością opisów i języka, prowadzi czytelnika ulicami Katowic przez meandry historii i tajemnice ludzkiej duszy. Jedyne co mi pozostaje to tylko serdecznie wam polecić tę powieść – czytajcie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Żymełka Piotr

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Złodziej widmo
5/5
19,99 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego