Białe i czarne duchy (okładka  twarda, wyd. 06.2022)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 36,99 zł

36,99 zł
49,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje Goldenbook : 60,00 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 69,74 zł

Sprzedaje dvdmax : 69,77 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

"Białe i czarne duchy" kolejna książka Jana Łady – autora znakomitej powieści historycznej będącej prologiem do Trylogii Sienkiewicza z elementami fantasy "W nawiedzonym zamczysku". W skład antologii wchodzą trzy utwory: powieść pod tym samym tytułem, której akcja toczy się w 1921 roku i opisuje nadzieje i uwikłania grupy osób, które utraciły bliskich w czasie wojny i próbują nawiązać z nimi kontakt na seansach spirytystycznych. Dalej, mini powieść, "Lucyfer" oraz opowiadanie "Ostatnia msza".

W "Białych i czarnych duchach" zapalony spirytysta i hipnotyzer Żarnowicz gromadzi na seansach grupkę ludzi, dla których świat nadprzyrodzony jest jedyną ucieczką od rozpaczliwej rzeczywistości życia. Matka, marszałkowa Stężyńska, która straciła syna jedynaka w czasie wojny z Rosjanami, zbolały od nieszczęść starzec Oświeyka i cała galeria osób wydziedziczonych i zmarnowanych w czasie I wojny światowej. Jedynym zdrowym typem w tym psychopatycznym środowisku jest Oświeyko-junior, dzielny porucznik marynarki, rozkochany, na śmierć i życie, w pannie Jadwidze, którą wybrał sobie szatan z pomocą rozkochanego w niej hipnotyzera Żarnowicza. Kto wygra tę walkę o duszę i serce Jadwigi?

"Lucyfer" to opowieść o księdzu, który porzucił kapłaństwo, oddając się całkowicie sztuce i Lucyferowi. Autor nie mówi wprost, czy kryzys wiary i kult Lucyfera skierował bohatera ku sztuce, czy to sztuka doprowadziła do rezygnacji kapłaństwa i odejścia od wiary…

Antologię kończy "Ostatnia msza" przedstawiająca historię zamknięcia klasztoru przez władze carskie, realia historyczne są niedopowiedziane. Ładę jak zawsze interesuje tu walka między dobrem i złem. Zło dysponuje siłą, ale nie jest w stanie pokonać mocy dobry, nie jest w stanie wywołać lęku, który by spowodował, że ofiary złożą mu hołd. Łada łączy grozę z nadzieją.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1296090601
Tytuł: Białe i czarne duchy
Autor: Łada Jan
Wydawnictwo: Wydawnictwo Zysk i S-ka
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 352
Numer wydania: I
Data premiery: 2022-06-07
Rok wydania: 2022
Data wydania: 2022-06-07
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 240 x 40 x 160
Indeks: 41621097
średnia 4,2
5
2
4
2
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
4 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
3/5
08-08-2022 o godz 23:01 przez: mroczne-strony.blogspot.com
Trzy historie, w trzech formatach: powieści, noweli i opowiadania. Trzy historie, ale tylko o jednej mogę napisać, że to opowieść grozy, horror. I właśnie na tej chciałbym się skupić. Białe i czarne duchy to powieść z lat '20 XX wieku, której Autorem jest Jan Łada. Pod tym pseudonimem ukrywał się duchowny Jan Gnatowski. Łada ma w swoim dorobku kilka powieści grozy, a Białe i czarne duchy, to jedna z nich. I jeśli zafascynował Was Egzorcysta Williama Petera Blatty'ego, to wiedzcie, że polski Pisarz był pierwszy, który opowiedział historię o opętanej dziewczynie. Ta opowieść zaczyna się niewinnie, niewinnie dla naiwnych bohaterów, bo przecież my wiemy, czym mogą skończyć się zabawy z wywoływaniem duchów, prawda? No właśnie. Nasi bohaterowie, to grupa znajomych, którzy uczestniczą w seansach spirytystycznych. Każdy z nich, pragnie spotkać się z kimś bliskim: synem, który zginął na wojnie, zmarłym mężem... Świat znał już wówczas tablicę Ouija, ale bohaterowie Jana Łady korzystają z usług medium i kogoś, kto jest swego rodzaju łącznikiem między światami żywych i umarłych, a który dodatkowo wzmacnia siłę medium... Czy jakoś tak. Faktem jest, że wśród tej żądnej wrażeń i kontaktu z ukochanymi, ale zmarłymi, gromadki pojawia się nowy mistrz ceremonii i świadomie lub nie ściąga do naszego świata istotę niezwykle groźną i potężną, która szczególnie upatrzyła sobie dwudziestoletnią Jadwigę. Tak zaczyna się koszmar dziewczyny. Koszmar, który dobrze znamy z Egzorcysty, choć Jan Łada nie sięga po aż tak efektowne zabiegi stylistyczne, jak Blatty czy szereg innych twórców czy to literackich czy filmowych. Mimo tego, Białe i czarne duchy, to powieść ciekawa, opatulona aurą tajemniczości, posiadająca specyficzny klimat i plejadę interesujących, nietuzinkowych postaci. Owszem, część rozwiązań fabularnych trąci myszką, ale przecież mamy tu do czynienia z powieścią sprzed stu lat. Jan Łada prowadzi nas przez swoją historię dość swobodnie. Mamy tu sporo odniesień, do chrześcijaństwa oraz czasów, w których została osadzona ta opowieść, a jest to jesień i zima 1919/1920 roku, czyli jeszcze przed Bitwą Warszawską. Mamy więc tu cały kontekst, który dziś nazwiemy historycznym, a który dla Łady był po prostu efektem obserwacji i uczestnictwa w ówczesnej rzeczywistości. Warto też wspomnieć, że Wydawnictwo Zysk i S-ka gruntownie zredagowało tę powieść, nie tylko dostosowując język do współczesnej polszczyzny, ale i uzupełniając fabularne braki w tekście. Uważam, że to wyszło Białym i czarnym duchom na dobre. Pamiętam jak czytałem zbiór opowiadań Stefana Grabińskiego. Pokaźne tomiszcze, kilkadziesiąt tekstów, wspaniały historie, a także język, którym zostały napisane, z tym, że na dłuższą metę ten język staje się dla współczesnego czytelnika bardzo męczący. Zysk postanowił to obejść i to - w mojej ocenie - było strzałem w dziesiątkę. Co to pozostałych dwóch tekstów, czyli noweli Lucyfer i opowiadania Ostatnia msza, potraktowałem je, jak średnio trafiony dodatek do powieści. Lucyfer wbrew swemu tytułowi wcale nie jest opowieścią o diable, a o "kółku" satanistycznym walczącym z kościołem. Przy czym to taka walka bardziej na słowa i argumenty. Jeśli miałbym tę nowelę jakoś zakwalifikować, to przypiąłbym mu etykietę dramatu. Dramatu o kryzysie wiary i nawróceniu. W konwencji dalekiej od grozy utrzymana została także Ostatnia msza, traktująca ni mniej ni więcej, jak o kasacji jednego z zakonów. Ostatnia scena wprawdzie ma znamiona opowieści o duchach, ale cała reszta... Mimo wszystko uważam, że sama powieść jak najbardziej zasługuje na uwagę. Białe i czarne duchy, to historia, która okazała się bardzo w moim guście. Posmak klasyki, który bardzo lubię, dodatkowo wzmagał apetyt. To bardzo dobra opowieść, w której łatwo można się zatracić. Pal licho dodatki, Jan Łada jest zdecydowanie lepszy w dłuższych formach literackich i w konwencji grozy. A samo wydanie... Wydawnictwo Zysk i S-ka potrafi ładnie wydawać książki, a ta z pewnością nie będzie szpecić Waszych domowych biblioteczek: twarda oprawa, szyty grzbiet i dodatkowa obwoluta, to jest to, co lubię i cenię. Białe i czarne duchy, to pozycja warta uwagi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-06-2022 o godz 12:53 przez: Pi
BIAŁE I CZARNE DUCHY Jana Łady, to moje kolejne spotkanie z twórczością tego niezwykłego pisarza, którego sam życiorys byłby materiałem na rewelacyjną powieść. Tak jak w przypadku NAWIEDZONEGO ZAMCZYSKA, tak i tu mamy do czynienia z historyczną opowieścią z dreszczykiem. W tej książce dostajemy aż trzy opowiadania/nowele. BIAŁE I CZARNE DUCHY, czyli tytułowa opowieść i także najdłuższa. Składa się z dwóch części, które się dopełniają i ryzują znacząco jednoznaczny obraz podziału na to, co jest dobre, a co dobre nie jest. Podoba mi się u Jana Łady ta dosłowność. Dobrze buduje napięcie i posługuje się barwnymi opisami. Czasem czytelnik - zwłaszcza współczesny - może się pod nosem uśmiechnąć. Łada wydaje się w pewnych momentach nadgorliwy, można rzec, że wręcz przesadza w, mamy nadmiar gestów i bardzo patetyczny, podniosły charakter całości. To może być spostrzegane jako minus... ale moim zdaniem nie jest błędem, ale wręcz atutem. Ta "zaleta" zwłaszcza błyszczy, gdy zrozumiemy kontekst - historię, przeszłość, o której Jan Łada pisze. Musimy wyzbyć się "nowoczesnego" patrzenia na literaturę, by czerpać przyjemność z jego dzieł. LUCYFERA czytałam już wcześniej w jednym ze zbiorów opowiadań, także od Zysk i S-ka. To ciekawa, powoli snuta historia, która pięknie się kończy. Może całość mnie nie zauroczyła, ale ze względu na morał, na przemianę bohatera i na miejsce akcji sceny końcowej - zdecydowanie lubię. Jednak, tak jak już wspomniałam - gestów, scen teatralnie przejaskrawionych... jest tu sporo. Ostatnia jest OSTATNIA MSZA. To typowa przypowieść o zbrodni i karze - czyli motyw zawsze słuszny i zawsze ciekawy. Wszyscy pragniemy sprawiedliwości i nawet jeśli wiemy, że jej nie ma, to szukamy choć jej "boskiej odmiany". Polecam sięgnąć po Jana Ładę, to wyjątkowo ciekawa postać - sama w sobie. Uważam, że Zysk i S-ka robią świetną pracę wznawiając takich pisarzy. Pisarzy zapomnianych - niesłusznie. Książka jest bardzo dobrze wydana... choć projekt okładki nie jest do końca w moim guście... Lecz to świetnie szyta, na porządnym papierze, w grubej oprawie pozycja, która elegancko prezentuje się w domowej biblioteczce. dobro i zło - historia świata 7/10 Wydawnictwo Zysk i S-ka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-02-2023 o godz 15:02 przez: Ewelina
Na samym początku zaznaczam, że w książce jest większy druk, który sprawia, że czyta się ją szybko. Trzy opowiadania w tym trzy rodzaje grozy. W jednym mamy bardziej opowiadanie o duchach, o rzeczach nadprzyrodzonych, nawiedzeniach, kontakcie ze zmarłymi, które odeszły zbyt szybko i ich bliscy usiłują się czegoś od nich dowiedzieć. Jest to też nawiązanie do medium, czyli ludzi, którzy oszukują innych robiąc przedstawienie z rzeczy, których się boją. Ale i do prawdziwego kontaktu z duszami, które w odpowiedni sposób wywołane potrafią się ukazać. W drugim opowiadaniu poruszona zostanie kwestia wiary samego księdza. Kiedyś wybitnie wierzący, teraz zacznie sam zmagać się z własnymi demonami niewiary. Postać Lucyfera wtrąci tu swoje trzy grosze i niejednego może przestraszyć. Będzie to pewnego rodzaju próba wiary, lecz nie powiem wam jak zostanie zakończona. Trzecia opowieść jest nieco mniej straszna i bardziej przypomina roztrząsanie tematu religii i samego szatana. Kiedy podczas mszy kapłan się modli, chwilami wydaje się jakby kogoś wzywał, kto ma ukazać swoją siłę. Następnie ktoś tutaj umrze i nie będzie mógł zostać pochowany. Wciąż będzie się przeplatał motyw wiary i niewiary, a także pewnych konsekwencji. Praktycznie każde z tych trzech opowiadań będzie tej samej tematyki, tylko jakby brane pod różnymi kontami. Daje to pewnego rodzaju zastanowienie nad tym w co sami wierzymy i za kim jesteśmy. Ta groza nie wywołuje w nas gęsiej skórki, tylko bardziej skłania ku przemyśleniom. To dawne czasy, więc ludzie wtedy zupełnie inaczej podchodzili do swoich wierzeń. Wydaje się, że ich wiara w gusła i Boga oraz szatana była równa. Nie zawsze potrafili pozytywnie przejść swoje próby, gdyż wierzyli większości, a nie sobie samemu. Styl nie dla wszystkich może tu być zrozumiały, słowa, które były używane w naszych czasach dawno się zatarły. To prawdziwy klasyk literatury, opowieści z przeznaczeniem dla smakoszy dawnej literatury. Chyba najbardziej odnajdą się w niej fani historii i fanatycy sporów związanych z wiara w Boga, a szatana.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-09-2022 o godz 18:38 przez: paati924
Lato sprzyja czytaniu literatury grozy, więc to już moja 4 książka tego lata, która jest w tematyce horroru! To właśnie na wakacje uwielbiam mocniejsze książki. Tym razem to zbiór trzech opowiadań... ale niektóre były tak mocne, że musiałam robić przerwę, bo przypominała mi się Anneliese Michel. 👉 W skład antologii wchodzą trzy opowiadania. "Białe i czarne duchy" jest to długie opowiadanie o opętaniu... "Lucyfer" to opowiadanie o grupie satanistów, której przewodzi były ksiądz. "Ostatnia msza" opowiada o kasacji klasztoru, którą kierował nieprzejednany człowiek. Największe wrażenie zrobiło na mnie pierwsze opowiadanie o opętaniu.... 👉Pierwsze opowiadanie zrobiło na mnie wrażenie, miałam dreszcze i w klimacie wieczornej ciszy domowej naprawdę dało się mocno wczuć w książkę. Pozostałe opowiadania są dobre, ale już niestraszne. Ogólnie całość super!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Icebreaker
4.4/5
35,74 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Mroczna materia
5/5
40,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Forrest Gump
4.5/5
37,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kosmos
5/5
56,99 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego