(Bez)ludna wyspa (okładka  miękka, wyd. 04.2021)

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Akcja tej niecodziennej książki toczy się na bezludnej wyspie, na którą wybrało się osiem kobiet w różnym wieku (35 –79 lat) Bohaterki książki, zaproszone przez autorkę do wspólnej przygody, na 10 dni przeniosły się na istniejącą w ich wyobraźni bezludną wyspę, by tam przeanalizować swoje dotychczasowe życie i równocześnie podzielić się swoim życiowym doświadczeniem. Dziesięć wspaniałych dni, pełnych wzruszeń, wspomnień, a także dzielenia się dobrem i siłą do pokonywania trudności mniejszych i tych, zdawałoby się, nie do pokonania. Kobiety mają moc, której same do końca jeszcze nie znają, a w opowieściach przy płonącym ognisku moc ta zaczyna ukazywać się coraz wyraźniej. Krąg kobiet, przy niegasnącym na wyspie ognisku to prawdziwa torpeda siły, delikatności, śmiechu, łez, cierpliwości, życzliwości i życiowych doświadczeń. Imiona części bohaterek, na ich życzenie zostały zmienione, lecz wszystko, co tutaj przeczytacie, wydarzyło się naprawdę.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1271321748
Tytuł: (Bez)ludna wyspa
Autor: Kotas Gabriela
Wydawnictwo: Białe Pióro
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 108
Numer wydania: I
Data premiery: 2021-04-22
Rok wydania: 2021
Data wydania: 2021-04-22
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 15 x 303 x 153
Indeks: 38972126
średnia 5
5
3
4
0
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
3 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
20-09-2021 o godz 13:32 przez: Bibliotekarka Natalka
Zastanawiam się kochani od wczoraj jak ugryźć tę recenzję, aby przekazać Wam wszystko co bym chciała. Nie jest to bowiem zwyczajna książka obyczajowa. Jest to pozycja, która pozwala nam kobietom zajrzeć w głąb siebie. Odważyłabym się nawet powiedzieć, że w pewnym stopniu jest ona książką psychologiczną. A dlaczego? Już tłumaczę. Poznajemy tutaj 8 kobiet w różnym wieku. Choć nie znają się wcześniej, wybierają się razem na 10-dniową wycieczkę na tytułową bezludną wyspę. Każda z nich jest inna, każda ma swój ciężki bagaż doświadczeń za sobą lub jest w trakcie jego noszenia. Jednak każda, choć to niełatwe, otwiera się przed czytelnikiem i zwierza z tego co ją spotkało. Czytelnik jest swego rodzaju powiernikiem tajemnic tych kobiet. Historie zawarte w tej pozycji, oparte są na faktach, co jeszcze bardziej pozwala nam się wczuć i dogłębnie zrozumieć przekazywaną treść. Ta książka jest taka codzienna i zwykła, co powoduje, że w pewien sposób jest ona "niezwykłością" samą w sobie. Zawiera wiele przesłań i pytań, na które możemy odpowiedzieć sobie tylko my same. Bo czy nie każda z nas marzy o zdrowiu? Każdy wie, że mając wszystko poza zdrowiem, tak naprawdę nie masz nic. To dzięki zdrowiu możemy pracować, podróżować, przede wszystkim żyć. To przede wszystkim bardzo wartościowa pozycja dla osób z problemami. Jeśli ktoś boryka się z depresją, ze zbyt niskim poczuciem własnej wartości, z brakiem akceptacji otoczenia, rówieśników czy znajomych, powinien koniecznie sięgnąć po tę książkę. Myślę, że znacząco mu ona pomoże zmienić postrzeganie siebie i świata. Może również pomóc w odpowiedziach na pytania natury egzystencjalnej. Nie chciałabym byście mnie źle zrozumieli, że to publikacja tylko dla osób z problemami. Absolutnie NIE!! To wspaniała pozycja dla każdego, bo dzięki niej możemy spojrzeć na wiele spraw z pewnego dystansu. Możemy przewartościować swoje priorytety, dzięki czemu stać się też lepszymi ludźmi, akceptującymi w pełni siebie. Ponadto książka jest świetnie napisana. Prosty zrozumiały tekst oraz podział na krótkie rozdziały. Czyta się z wielką przyjemnością, ciekawością i takiego rodzaju magią. Ponieważ treść jest taka codzienna i bliska nam na co dzień, łatwo nam się utożsamiać z tą lekturą. Myślę, że ta pozycja jest tak naprawdę o wielu z nas, dlatego tak dobrze się ją czyta. Uważam, że powinniście sięgnąć po tę książkę, bo naprawdę warto! ;) bardzo dziękuję Gabrysi za egzemplarz do recenzji, Karina Krawczyk i jej Studio Wydawnicze Milion za możliwość poznania kolejnej wspaniałej autorki. Przyznaję bardzo zasłużone ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-08-2021 o godz 13:34 przez: Ewelina Górowska
Ostatnio w moim życiu wiele się dzieje. Nieustające kontrole, nerwy i strach o przyszłość, mało pocieszające rokowania... to wszystko sprawia, że coraz częściej pojawia się takie wewnętrzne wypalenie i zmęczenie, które nie mija po kilku godzinach snu... wtedy pojawia się taka właśnie książka, która całą sobą mówi "Dziewczyno, stop! Odpuść, choć na chwilę, bo to się źle skończy", ta książka to właśnie "(Bez) Ludna wyspa". Biorąc do ręki książkę pani Gabrieli, nie spodziewałam się, że będzie to tak budujące, wyjątkowe i w pewnym sensie magiczne przeżycie... Wraz z ośmioma kobietami "wybrałam" się na wyspę, by spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy. Zrobić swoisty bilans zysków i strat, zmierzyć się z własnym strachem i spojrzeć śmiało w przyszłość... i zacząć na nowo marzyć. Co najbardziej mnie zaskoczyło, czytając zwierzenia tych dziewczyn, czułam się jakbym była wśród przyjaciółek- choć żadnej z nich nie znam osobiście, odnosiłam wrażenie, że są mi niesłychanie bliskie. Książka podzielona jest na jedenaście rozdziałów (pomijając wstęp i zakończenie). W każdym dniu (rozdziale) bohaterki mówią o strachu, marzeniach, sukcesach i porażkach. Choć są w różnym wieku, łączy je niesamowita siła, a zarazem delikatność. Z książki płynie niesamowita siła, bohaterki swą postawą, udowadniają, że nie ma sytuacji bez wyjścia, a z każdym problemem można sobie poradzić. Może wyjdzie się z tego trochę pokiereszowanym, trochę poranionym, ale zawsze zwycięsko. Bardzo się cieszę, że ta książka trafiła w moje ręce. Nie ma tu zawrotnego tempa, nie ma zmyślnych dialogów czy bezsensownych akcji. Jest za to magia wspomnień, nadzieja na jutro, uśmiech i wewnętrzne ciepło. Książkę czyta się niesamowicie płynnie, sto stron minęło niczym za dotknięciem różdżki, a ja zostałam z niesamowitą siłą. Bo siła to kobieta. Czy polecam? Zdecydowanie tak. "(Bez) ludna wyspa" to lektura dla każdego. Każdy w tej pozycji odnajdzie cząstkę siebie i spojrzy na swoje życie z totalnie innej perspektywy. POLECAM... "Podróżujemy przez życie, każdy swoim pociągiem. Czasem ktoś wsiądzie, potowarzyszy, czas umili, a potem okazuje się, że nie w tym kierunku jechał, i wysiada. Czasem robi się tłoczno, a czasem nieco luźniej, a czasem... no właśnie, koniec końców okazuje się, że ten kierunek, ten cel jest tak naprawdę tylko dla nas, dla mnie, dla Ciebie. I w pociągu prędzej czy później jedziesz tylko sama ze sobą, w ciszy słysząc swój oddech i bicie własnego serca."
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-09-2021 o godz 18:40 przez: Ewelina
Może to dziwne, ale pozycja od razu przypomniała mi równanie matematyczne. Mamy wzór, a tutaj przedstawienie postaci. Trzeba zacząć go obliczać, czyli spakować wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy. Następnie zapisujemy równanie, czyli zbieramy wszystkie 8 kobiet, by móc rozpocząć historię. Potem czynimy dodawanie, czyli czytamy pierwsze wrażenia, jakie zrobiła na nich wyspa. W trakcie równanie złożonego, kobiety opowiadają nam swoją historię, bolączki i doświadczenia, które nauczyły ich życia. Po dodaniu wszystkich cyfr otrzymujemy rozwiązanie tajemnic i dręczących ich demonów, które sprawiły, że są jakie są. Przy znaku równości otrzymamy wiedzę, która zmieni nasze postrzeganie świata. Wynikiem będzie koniec książki, który nie jest taki jak się spodziewaliście na początku. I choć bardzo szybko można do niego się dostać, bo pozycja jest króciutka, to jednak niesie ze sobą wielką tajemnicę. Jak myślicie, czego zabrakło, a czego wam nie przedstawiłam? Czy chcecie poznać historię równania ponadczasowego pokolenia, które wiele spraw widzi przez zupełnie inny pryzmat? Powiem wam, że książkę można odebrać na wieloraki sposób. Mi pokazała, że choć poznałam tam osiem kobiet, to każda miała inny bagaż doświadczeń. Nie opisywały tego po to, by się żalić, ile po to, by pokazać, że w różnych okolicach wiekowych możemy mieć zupełnie inne potrzeby. Teraz przynajmniej rozumiem swoją babcię, która twierdzi, że najlepiej jej się mieszka samemu, podczas gdy jej syn na siłę by umieścił tam kogoś jeszcze. Czasami ludzie myślą, że nie ma siły, która by nie potrafiła rozwiązać ich problemów. Nasze bohaterki właśnie ukazują, że się da. Zawsze istnieje jakieś wyjście czasem łatwiejsze, a czasem trudne, lecz trzeba stawić temu czoło. One na każdy problem mają swoją receptę i się nią z nami dzielą. Musicie również pamiętać o tym, że ta historia wydarzyła się naprawdę. Pozostały zmienione jedynie ich imiona, które można by powiedzieć, że same sobie wybrały. Jeśli jest wśród was ktoś, komu potrzebna jest pomoc, rozmowa, bądź ma depresyjne podejście do życia, to ta książka jest idealna, by tej osobie pomóc.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Żywy Las
4.8/5
30,50 zł
Megacena

Podobne do ostatnio oglądanego