Autor: |
Wydawnictwo: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak |
Data premiery: | 2015-05-13 |
Liczba stron: | 384 |
Autor: | Miller Katarzyna, Kondratowicz Danuta |
Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Odważna, kolorowa, zabawna, rozkochana w życiu i jego różnorodności.
Katarzyna Miller w niebywale szczerych rozmowach z Danutą Kondratowicz opowiada o swoim barwnym życiu, podejmując tematy, które bliskie są każdej kobiecie: miłość, seks, zdrada, lęk, ból, zazdrość, pieniądze, śmierć, starzenie się. Odpowiada na pytania:
... i wiele innych
ID produktu: | 1106705741 |
Tytuł: | Bez cukru, proszę |
Autor: | Miller Katarzyna , Kondratowicz Danuta |
Wydawnictwo: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | polski |
Liczba stron: | 384 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2015-05-13 |
Rok wydania: | 2015 |
Data wydania: | 2015-05-13 |
Forma: | książka |
Okładka: | miękka |
Wymiary produktu [mm]: | 40 x 212 x 147 |
Indeks: | 16848610 |
33,08 zł (-24%) cena regularna
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Bez cukru, proszę
Odważna, kolorowa, zabawna, rozkochana w życiu i jego różnorodności. Katarzyna Miller w niebywale szczerych rozmowach z Danutą Kondratowicz opowiada o swoim barwnym życiu, podejmując tematy, które ...Książka "Bez cukru, proszę" to wywiad-rzeka Danuty Kondratowicz z najbardziej znaną psycholożką w Polsce- Katarzynną Miller. Całość wywiadu stanowi ciekawą publikację na temat psychiki ludzkiej. Rozmowa dotyczy wszystkiego- nie ma żadnego tematu tabu. Kobiety rozmawiają o miłości, zdradach, problemach i seksualności. Nie jest to jednak ckliwy poradnik pt. "Jak rozkochać w sobie faceta i nie pozwolić mu odejść". Miller, znana ze swoich czasami oryginalnych poglądów analizuje naturę psychiczną zarówno kobiet jak i mężczyzn w dosłowny i dobitny sposób. Kobiety poruszają tematykę, która nie jest poruszana w mediach publicznych czy prasie kobiecej.
"Bez cukru, proszę" oprócz formy typowo poradnikowej posiada także inną- pamiętnikową. Najbardziej rozpoznawana polska psycholożka opowiada o swoim barwnym życiu, początkach miłości do psychologii i... mężczyzn. Opowiada o swoich fascynacjach, trudnych początkach kariery i miłości do starszych mężczyzn. Często pojawia się także temat rodziców i trudnej relacji między nią a jej matką.
"Bez cukru, proszę" to idealna książka głównie dla kobiet, które interesują się psychologią i coachingiem, ale także dla tych, które chcą zaakceptować siebie w rozmiarze XXL lub walczą z problemami.
Katarzyna Miller jest psychoterapeutką, psycholożką, filozofką, publicystką i poetką. Od ponad 30 lat prowadzi terapię indywidualną, małżeńską i grupową. Jest również autorką i współautorką wielu bardzo popularnych książek, m.in. „Chcę być kochana tak jak chcę”, „Być kobietą i nie zwariować”, „Bajki rozebrane”.
Danuta Kondratowicz- dziennikarka telewizyjna, współautorka pasma dokumentalnego w TVN24. Pasjonatka psychologii i rozwoju osobistego.
Taka jest postawa życiowa Katarzyny Miller.
Psychoterapeutka o ogromnym dorobku zawodowym, jak i mamy okazję się dowiedzieć, życiowym .
W rozmowie z dziennikarką Danutą Kondratowicz bez najmniejszego skrępowania opowiada o sobie. O tym, jak głodna emocjonalnie matka nie nakarmi dziecka miłością, o tym, że to cholernie skomplikowane być dziewczynką, o ateizmie, o kochankach, o zbyt grubej błonie dziewiczej, aborcji czy o próbie samobójczej. Bardzo osobiste wyznania w sferach, o których trudno mówi się głośno. A w każdym z tych wyznań można odnaleźć swoje, skrywane przed światem tajemnice, których tak wielu z nas doświadcza.
Poprzez tak otwarte przedstawienie sprawy, niejako pani Katarzyna otwiera symboliczną furtkę, dla nas pozostałych, którzy doświadczamy także tego wszystkiego. A więc jesteśmy normalni. Lżej na duszy.
Między szczerym i obszernie opisanym życiem osobistym pani Katarzyny Miller, mamy wiele z poradnika. Mamy tu i o seksie, i o zdradach, o kobietach, i mężczyznach, i kobietach bez mężczyzn, o współczesnym konsumpcjonizmie, o pieniądzach, o snach, o roli rodziców w życiu dzieci, o radosnym starzeniu się i o tym, że mamy wpływ na swoje życie.
Jak pani Kasia mówi, możemy nie wiedzieć na czym nam zależy, ale nawet jak jest źle, to i tak jest dobrze, bo w ogóle jest.
Warto po prostu być. Dobrze o tym przeczytać.
Nie będę "słodzić", że książka rozłożyła mnie na łopatki.
Po jej przeczytaniu wcale nie miałam ochoty biec i położyć się na kozetce psychologa.
Do wielu poglądów Katarzyny Miller chyba się nigdy nie przekonam ale z zainteresowaniem obserwowałam jak otwiera się przed czytelnikiem. W końcu podobno wszyscy lubimy wściubiać nos w cudze życie ;)
Odpowiadało mi to, że tym razem psycholog nie przepytuje nikogo, nie drąży niczyjego życia lecz opowiada retrospektywnie o sobie, swoich najbliższych i otaczających ludziach bardzo szczerze, a nawet intymnie.
Pojawiają się w tej opowieści znane nazwiska, ciekawe sytuacje….
Jedna z najbardziej znanych w Polsce psycholożek nie byłaby jednak sobą, gdyby pomiędzy zwierzeniami nie chciała wpłynąć na czytelnika i nie przemycała dozy dobrych rad "jak żyć", umiejętnie ukrywając je za opowieściami ze swojego życia. Jest jednak i tak, że nie musisz lubić psychologów i akceptować poglądów Katarzyny Miller, by z zainteresowaniem przeczytać tę książkę. Atutem jest też jej urozmaicenie ciekawymi zdjęciami z prywatnych zasobów.
Tych rozmów jest dziesięć. Skoro jest o kobiecości, nie mogło zabraknąć też rozmowy o męskości. Panie pochylają się także nad stykiem tych dwóch światów – jest wiele o wzajemnych relacjach (przyjaźni i miłości). A jako że na styku czasem iskry idą i trzeba co nieco naprawić – mamy wywiad o kryzysach oraz inny o pracy psychologa starającego się je rozwiązywać. Ciekawa jest historia dotycząca tego, jak to się stało, że już mała Kasia wiedziała, że chce się zajmować psychologią, i co dla tej drogi poświęciła (ale tego tu nie zdradzę). A że związki między ludźmi tak naprawdę da się naprawić tylko wtedy, gdy jest się zgodzonym na samego siebie, to myśl ta przenika każdy wywiad. Zawsze jest punktem wyjścia.
Niezwykle świeży i odkrywczy – przynajmniej dla mnie – jest też fragment o snach. Najbardziej chyba jednak porusza i zatrzymuje na sobie rozdział „Ból jest jedwabiem”. Już sam tytuł intryguje. Ta rozmowa jest niezwykle intymna – dotyczy próby samobójczej. Najpierw opowiada o swoich wahaniach, czy ujawniać to w ogóle w wywiadzie. Mówi wprost, że w podjęciu decyzji pomogła jej między innymi… Monika Jaruzelska, która sam przyznała się do targnięcia na swoje życie. Nie będę tu streszczać tego fragmentu. W każdym razie pani Katarzyna bardzo się tu odsłania. Ale nie da się opisać tych emocji. Zresztą po co. Trzeba po prostu sięgnąć do książki i samemu się przekonać.
Całość ma dwie niewątpliwe zalety – oprócz tych już zasugerowanych oczywiście. Pierwsza to niewątpliwie język – szczery, bezpośredni. Mocny bardzo momentami. Mnie – osobie, która nie korzystała z pomocy psychoterapeuty, jedynie czytała co nieco na ten temat – zawsze się wydawało, że jest on mało konkretny. Nic bardziej mylnego – tu za każdym słowem stoi konkret. Pani Katarzyna ma poza tym niezwykłą umiejętność porządkowania i przedstawiania w prosty sposób nawet zawiłych kwestii (bez ich upraszczania i spłycania!). W dodatku rozmowy te czyta się z prawdziwą przyjemnością. Wydawnictwo zresztą postarało się, by czytelnicy na szczęście mieli tej przyjemności dużo – książka liczy niemal 400 stron (a mimo to czyta się ją jednym tchem i ze zdumieniem odkrywa, że to już koniec). Zawsze jednak można do niej wracać.
Książka jest poniekąd biografią psychoterapeutki. Poznajemy historię jej życia od niełatwego dzieciństwa, po aktualny związek partnerski z niejakim Edkiem. Dużo jest o trudnej i niezbyt zdrowej relacji z matką. Temat kobiecości przewija się często przez karty publikacji. Autorki (rozmowę przeprowadza Danuta Kondratowicz) sporo miejsca poświęcają kobiecości - K. Miller nie kryje się ze swoim upodobaniem do mężczyzn, otwarcie mówi o swoim (i nie tylko swoim) biseksualiźmie, tym jak inspirują ją kobiety, wreszcie przyznaje się do aborcji (jako kolejna osoba publiczna po Marii Czubaszek i Krystynie Mazurównie).
Nie brak w życiorysie Miller też radosnych, a nawet zabawnych chwil. Zarazem autorka nie boi się tematów trudnych, zahacza wręcz o rozbuchany ekshibicjonizm, że przytoczę choćby historię Jej pierwszych doświadczeń seksualnych - dokładnie anatomicznie opisanych, czy wesołe w efekcie końcowym wydarzenie, jakim było zrobienie kupy w majtki podczas jednego z zagranicznych wojarzy. O niejakiej odwadze świadczy również dokładne przywoływanie licznych skąd inąd partnerów seksualnych - podawanych niekiedy z imienia i nazwiska.
Katarzyna Miller jest niewątpliwie postacią barwną. Autorką opowiadań erotycznych, której zdarza się zasnąć podczas sesji z pacjentem. Sama odbyła psychoterapię. Wierzy w uzdrawiającą moc snów i ma za sobą próbę samobójczą. Zwolenniczka eutanazji, która zabiera własne kwiaty doniczkowe do hotelowych pokoi. Lubi kabaret Hrabi i disco polo. Pracuje od ponad czterdziestu lat i nie planuje rychłej emerytury. Słowem kobieta-żywioł.
Fani popularnej psycholog zachwycą się Nią jeszcze bardziej. Ci, którzy nie pałają sympatią do autorki, utwierdzą się w przekonaniu, że jest to kobieta szalona. Niezdecydowani natomiast zapewne szybko wyrobią sobie zdanie. Wobec rozmowy rozgrywającej się na kartach książki trudno bowiem pozostać obojętnym.
Czy warto przeczytać? Moim zdaniem: tak. Warto bowiem poznawać bliżej nietuzinkowe osoby. Niekoniecznie trzeba się w różnych kwestiach z K. Miller zgadzać. Trzeba jednak pamiętać, że "Bez cukru, proszę" jest wywiadem na poziomie kolorowej prasy, bo choć przemycono w niej trochę poważnych tematów, nie sposób nie mieć wrażenia, że trzyma się w ręku wydanie specjalne "Vivy", czy innej "Gali".
"Bez cukru, proszę" to kolejna już pozycja z udziałem znanej psychoterapeutki Katarzyny Miller. Napisana w formie wywiadu z nią, przeprowadzanego przez dziennikarkę Danutę Kondratowicz.
Panie rozmawiają o życiu Miller, dotykając różnych tematów i wątków osobistych, niektórych bardzo intymnych. Są tu więc opowieści o życiu miłosnym i seksualnym, historie z dzieciństwa, rozmowy o ścieżce i wyborach zawodowych, uzależnieniu od jedzenia, starości czy potrzebach fizjologicznych. Poruszane są wydarzenia bardzo trudne, które stały się udziałem Miller, jak aborcja czy próba samobójcza. Sporo miejsca poświęcono w książce relacji autorki z matką. Relacji bardzo trudnej, która często ważyła o jej życiowych decyzjach i wyborach.
Bohaterka książki jest postacią bardzo barwną, ma dar opowiadania, w jej ustach wszystkie te historie są ciekawe i wciągające. Poza tym jako terapeutka i autorka innych książek ma od dawna wielu swoich zwolenników. Na pewno więc do nich ta książka przemówi. Do mnie jakoś nie. Nie przekonuje mnie dzielenie się z czytelnikami (być może także pacjentami) swoimi najbardziej intymnymi przeżyciami, osobiście nie wzbudza to we mnie zaufania do terapeuty i nie zwiększa jego wiarygodności. Ale to moja opinia. To w czym ja nie widzę celu, może być dla innego czytelnika wspierające, motywujące i twórcze.
Katarzyna Miller nie przejmuje się tym, że wzbudzi kontrowersje, jest do nich przyzwyczajona i gotowa na kolejne ostre oceny i opinie. Co więcej, sama przyznaje, że uwielbia być w centrum uwagi. Ta książka z pewnością jej to umożliwia. Nie jestem pewna czy powinnam napisać "polecam" albo "zachęcam do przeczytania". Pewnie warto, jak w przypadku każdej kontrowersyjnej (ta książka w mojej ocenie taką jest) kwestii, dowiedzieć się czegoś więcej i zajrzeć do tej pozycji. Sami zdecydujecie czy zostaniecie z nią na dłużej.
Jest to rozmowa bardzo „babska”, dotykająca tematów bliskich wszystkim kobietom. Katarzyna Miller dzieli się w niej najintymniejszymi sprawami, takimi jak seks i erotyka ale również - śmierć. Robi to z ogromną szczerością i odwagą, łamiąc tabu – mówiąc o aborcji, romansach, z imienia i nazwiska wspominając swoich kochanków.
„Bez cukru, proszę” jest rodzajem biografii, ponieważ bohaterka opowiada w niej o swoim życiu: dzieciństwie, rodzinie, relacjach, pracy zawodowej. Katarzyna Miller jest psychoterapeutką ale nie znaczy to, że można potraktować książkę jak poradnik. Z poglądami pani Miller pewnie nie każdy się zgodzi, ale jej afirmacja życia i akceptacja siebie mogą być wspierające i podnoszące na duchu. W wywiadzie padają słowa, które zostają gdzieś z tyłu głowy, słowa ważne, choć takie niby oczywiste, np. „Nie muszę nic specjalnego robić, żeby być kobietą. Wystarczy żyć. Wystarczy, że jestem. Ja wybieram życie.” I jeszcze: „Cienie nie determinują nas jednak w stu procentach i na zawsze. Mamy wybór. Mało tego, nie liczmy tylko na blaski. Życie musi mieć różnorodność, żeby miało bogactwo i gęstwinę. Żeby miało znaczenie. Nie ma radości bez smutku. W życiu jest miejsce na jedno i drugie równocześnie. Jedność przeciwieństw jest cenna.”
-swoim pierwszym razie, który nie był tak cudowny jak w Greyu;
- że nie ma idealnego związku, a pierwsza miłość nie musi być ostatnią;
- że nie musisz mieć dzieci, żeby być spełnioną i szczęśliwą kobietą;
- że podążanie za modą i odchudzanie nie poprawi Twojej samooceny, jako człowieka;
- że strata pracy nie jest końcem świata.
Mogłabym tu wymieniać i wymieniać. Najlepiej same przeczytajcie :)
Trochę o mnie:
1. Co mi się podobało?
Podobała mi się "niecukierkowatość" tej książki. W dzisiejszych czasach trudno rozmawia się osobą młodym ze starszym pokoleniem. Dzięki tej książce zrozumiałam kilka prawd, które mnie męczyły. Pomogła mi ona w byciu sobą. Katarzyna Miller uświadomiła mi, że życie wbrew proponowanym normą, narzucanym przez mass media i społeczeństwo jest możliwe. Możliwe i daje ono poczucie szczęścia.
2. Komu mogę polecić tę książkę?
Każdej kobiecie, która poszukuje ...
Niestety, nie znajdziecie ona tam rad -jak żyć? Natomiast, znajdzie opis przeżyć kobiety, która swoje przeżyła. Ma wyrobione zdanie na wiele tematów. Mnóstwo usłyszała i dzieli się tą wiedzą z Wami.
Ile z nas myśli sobie "Szkoda, że nie wiedziałam tego, kiedy miałam 20 lat. Zrobiłabym to zupełnie inaczej".
Ta książka może pomóc młodym kobietą w szukaniu siebie i kreowaniu nowej wersji siebie.
Jaką kobietą będę za 10 lat? 20? 30?
4. Wnioski
Książka nie jest poradnikiem. Jest rozmową dwóch kobiet.
Jednym postawa życiowa Katarzyny Miller może nie przypaść do gustu ze względu na dużą szczerość, otwartość do granic, dla drugich z kolei może być natchnieniem, jeśli nie do zmian w swoim życiu to do zastanowienia się nad sobą, światem. Naprawdę ma interesujący punkt widzenia na wiele spraw i warto się z nim zaznajomić. Przy ogromnej dawce humoru Katarzyny Miller książkę czyta się z ogromną przyjemnością i mimo niejednokrotnie poruszanych poważnych tematów, z uśmiechem na ustach. Można przejrzeć na oczy po tej lekturze, przestać przejmować się tym co nie jest istotne i docenić to co dla nas ważne.
Polecam
Nie traktujmy tej książki jednak jako poradnika. To tylko zapis wspomnień i życia, trochę przykładów z pracy terapeutycznej i afirmacja piękna duszy poczyniona przez Kasię Miller. Bezkresny felieton, który ma dawać nadzieję, oswajać z tym co złe i niefajne w ziemskiej drodze a nastrajać na odbiór tego dobrego. Jeśli szukasz tylko cukierkowego poradnika dla pań - odłóż tę książkę. Tutaj przeczytasz o robieniu kupy w majtki (!) i radzeniem sobie ze śmiercią rodziców, z ograniczeniami, uzależnieniami, złymi emocjami. Znajdziesz tu moc mądrości kobiety dojrzałej ze wszystkich okresów jej życia i wiele historii, po przeczytaniu których stwierdzisz - hej, to o mnie! skoro inne też tak mają, to chyba dam radę, to znaczy, że mogę unieść ten ciężar...
I to jest właśnie dobro tej książki. Mądrość i zrozumienie. Obyśmy to przyjęły i wykorzystały :)
Katarzynę Miller jest totalnie autentyczna. Zaraża swoim pozytywnym nastawieniem do życia. Szczerością oraz samoakceptacją zjednuje sobie ludzi. Nie boi się opowiedzieć o swoim życiu erotycznym, ateizmie, relacji z matką, próbie samobójczej czy o dokonanej aborcji. Mówi również szczerze o pieniądzach w swoim życiu, o swoich snach, śmierci i starzeniu się.
Katarzyna Miller jest znaną psychoterapeutką o ogromnym dorobku zawodowym. Czytając jej wypowiedzi, chcąc nie chcąc, uświadomiłam sobie kilka rzeczy. Między innymi znalazłam źródło swojego gniewu i wściekłości - jest nim bezsilność. Zrozumiałam też, jak ważna jest rola rodziców w wychowaniu dzieci - dziecko przesiąka emocjami dorosłych, z którymi często musi sobie radzić również w swoim dorosłym życiu.
Wywiad, sam w sobie, sprawia wrażenie poradnika i biografii w jednym. Miller mówi, że warto jest żyć w zgodzie ze sobą - ze swoimi dziwactwami i rytuałami dnia co dziennego. Zwraca się do nas "Masz nauczyć się akceptować swoją zwykłość. To jest zdrowe."