Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Michalina, zbliżająca się do czterdziestki ceniona pracownica jednej ze stołecznych korporacji, bardzo oddana firmie i karierze, w wyniku splotu różnych okoliczności nagle musi zmierzyć się nie tylko z samotnością, ale także z poważną chorobą.
Po operacji, w trakcie rekonwalescencji, postanawia całkowicie przewartościować i zmienić swoje życie. Pod wpływem przemyśleń odnawia stosunki z ojcem, który powraca z zagranicy i nawiązują ciepłe, rodzinne relacje, zerwane wiele lat temu. Odwiedza również odziedziczony po śmierci babci dom na wsi i odkrywa tam rodzinną tajemnicę. Od tej chwili zmiany w życiu Michaliny nabierają tempa.
Pobudzona rzeczywistością, w której nagle się znalazła, Michalina podąża na koniec Polski w poszukiwaniu własnej tożsamości. Czy uda jej się rozwiązać zagadkę z przeszłości i odzyskać wewnętrzny spokój?
Wciągająca książka, pełna ciepła, wzruszeń i dająca wiarę w to, że w każdej sytuacji można znaleźć drogę do szczęścia.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
ID produktu: | 1103345061 |
Tytuł: | Babie lato |
Autor: | Pytlak Danuta |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | polski |
Liczba stron: | 560 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2015-01-19 |
Data wydania: | 2015-01-19 |
Forma: | książka |
Okładka: | miękka |
Wymiary produktu [mm]: | 214 x 30 x 145 |
Indeks: | 16083561 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Babie lato
Michalina, zbliżająca się do czterdziestki ceniona pracownica jednej ze stołecznych korporacji, bardzo oddana firmie i karierze, w wyniku splotu różnych okoliczności nagle musi zmierzyć się nie tylkoMichalina, trzydziestoparoletnia kobieta, wiedzie na pozór idealne życie. Pracuje w dużej korporacji, ma wspaniałą przyjaciółkę i kochającego męża z którym mieszka w luksusowym apartamencie. Zdawałoby się że nic nie może zburzyć tej sielanki. Jednak jak to zwykle bywa, życie zawsze szykuje nam wiele niespodzianek, niekoniecznie tych szczęśliwych. Michalina dowiaduje się że jej mąż jest uzależniony od hazardu, do tego przegrał sporą liczbę pieniędzy, a na karku siedzą mu podejrzane typy. W końcu odchodzi, a Michalina od tej pory musi sobie radzić sama. Do tego męczą ją potężne bóle głowy, co całkowicie odbija się na jej pracy. Kobieta za namową przyjaciółki decyduje się na wizytę u lekarza. Okazuje się że w jej głowie tkwi guz, który trzeba jak najszybciej usunąć. Michalina poddaje się operacji, po której postanawia całkowicie zmienić i przewartościować swoje życie. Wyjazd w rodzinne strony będzie początkiem wędrówki, co sprawi że będzie mogła zmierzyć się z przeszłością i poznać prawdę o samej sobie.
„Jednak pamięć jest ulotna. Pielęgnujemy latami jakiś obraz, a potem okazuje się, że wszystko wygląda całkowicie inaczej.” *str. 420
„Babie lato” Danuty Pytlak to piękna, emocjonująca i pełna ciepła historia, która dostarcza czytelnikowi całej masy wrażeń. Jest czas na smutek, rozgoryczenie i łzy, na uśmiech, radość i nowe nadzieje. Autorka tworząc swoją bohaterkę, pokazuje nam że pomimo iż czasem życie bywa okrutne i niesprawiedliwe, to nigdy nie wolno się poddawać. Michalina musi zmierzyć się z problemami, z odejściem męża i ciężką chorobą. Wszystko to spada na nią w jednej chwili i zdawać by się mogło że los z niej kpi. Kobieta jest załamana i przerażona tym co może nastąpić, zwłaszcza że ma przed sobą ciężką operacje, która niekoniecznie może się powieść. Michalina pomimo strachu, ma w sobie potężną wolę walki i chęć życia, odnajduje w sobie siły by móc stawić czoło swojej chorobie. W trakcie rekonwalescencji postanawia wprowadzić do swojego życia kilka zmian. Pierwszą jest wyjazd na wieś, do odziedziczonego po babci domku, w którym spędziła dzieciństwo. Nie jest to dla niej łatwe, tym bardziej że nie była tam od piętnastu lat. Drugą jest rozwód z mężem. Pomimo tego iż gdzieś w sercu dalej żywi jakieś uczucia do Pawła, wie że rozstanie będzie najlepszym wyjściem z sytuacji. Mąż zawiódł ją na całej linii, wychodzi na to że nigdy tak naprawdę go nie znała, a ich życie wcale nie było tak idealne jak myślała. Jego uzależnienie od hazardu okazuje się być destrukcyjne dla niego samego, jak i dla Michaliny.
Podczas długiej wędrówki którą musi przebyć bohaterka i trudnych doświadczeń które ją spotykają, Michalina spotyka szczęście. Znajduje je niespodziewanie i choć sama nie jest na to gotowa, decyduje się przyjąć je do swojego życia. Wyjazd na wieś pozwoli jej poznać własną tożsamość, odkryć prawdę o swoich bliskich i zacieśnić rodzinne więzi. Choć na początku podchodzi do tego z dystansem, w końcu otwiera swoje serce na miłość. Nie jest jednak prosto odnaleźć się w nowej sytuacji, jednak Michalina nie jest sama. Oprócz wiernej przyjaciółki Agnieszki, na którą zawsze może liczyć, Michasia zyskuje kilku sprzymierzeńców którzy pomogą jej zmierzyć się z przeszłością.
„Już nie bałam się tego, co mnie czeka, nie byłam sama.” *str. 355
„Babie lato” to książka niezwykła, którą czyta się po prostu wspaniale. Autorka przenosi nas do magicznego świata, pełnego barw i uczuć. Daje nam nadzieję i przekonanie w ludzkie dobro. Podczas czytania czujemy się odprężeni i spokojni, choć zdarza się uronić łzę i nawet krzyczeć nad niesprawiedliwością świata, to jednak cały czas pozostaje w nas wiara. Niesamowite jest to z jaką lekkością autorka opisuje przebieg zdarzeń, pozwala nam płynąć z nurtem, delektować się każdą przeżytą chwilą i smakować ją jak najlepszy deser.
A trzeba przyznać że książka naprawdę smakuje wyśmienicie. Zwłaszcza że bohaterowie wciąż coś jedzą, wciąż gotują i znowu jedzą. I tak w kółko. Musiałam o tym wspomnieć, bo podczas czytania wciąż byłam głodna i nie mogłam przestać wyobrażać sobie tych pyszności którymi się zajadają. Wręcz czułam te zapachy i cudowny smak potraw. Mniam…
Danuta Pytlak stworzyła niesamowitą opowieść pełną dobroci, miłości i przyjaźni, która zachwyca od pierwszych stron. „Babie lato” to książka wyjątkowa, niezwykle dojrzała i emocjonująca, która zachwyci i na długo pozostanie w waszych sercach. Gorąco polecam i zachęcam was do zapoznania się z tą pyszną i niebanalną historią.
Michalina, trzydziestoparoletnia kobieta, przechodzi trudny okres. Rozstanie z mężem hazardzistą i nieustanny ból głowy mają wpływ na jej wydajność zawodową. Otoczona życzliwymi współpracownikami i serdecznym szefem, utrzymuje jednak swoje stanowisko. Z czasem złe samopoczucie wydaje się coraz bardziej niepokojące, toteż Michasia nakłoniona przez najlepszą przyjaciółkę, wybiera się do lekarza, Okazuje się, że w głowie kobiety tkwi guz, a jego rychłe usunięcie jest koniecznością. Tragizm tej sytuacji i liczne obawy stają się jednak początkiem nowego życia, a z pozoru straszna choroba okazuje się przepustką na zatrzymanie pędu codzienności i przyjrzeniu się przeszłości oraz wartościom, według zasad których warto postępować. Michalina z przebytej operacji wyciąga liczne wnioski i decyduje się na wiele zmian, które kiedyś wydawały się bardzo odległymi. Zmiana otoczenia szykuje zaś dla niej wiele niesamowitych niespodzianek, dzięki którym jej życie już nigdy nie będzie takie samo.
Książka Danuty Pytlak to emocjonująca przygoda, podczas której czytelnik przeżywa radość i smutek, ekscytację i rozgoryczenie, a na jego twarzy gości uśmiech, czy też spływająca po policzku łza. Tutaj pojawia się prawdziwe życie, bogate w porażki i sukcesy, w poznawanie i przywykanie, w utratę i zyskiwanie. Michalina, czyli główna bohaterka książki, musi stanąć twarz w twarz z prawdziwymi problemami. Czerpiąc siłę z przyjaźni, jest w stanie zrobić naprawdę wiele, a takie świadectwo ukazuje nam to, jak potężną moc może mieć relacja międzyludzka. Podczas trudnej do pokonania drogi, spotyka ją wiele przykrych doświadczeń, które pozostawiają w jej sercu ślad. Jednakże jak to zazwyczaj bywa, nasza codzienność jest amplitudą i po cierpieniu zawsze przychodzi lepszy dzień. Michasia dostrzega więc nadzieję na odbudowanie swojego szczęścia, a odnajduje ją niespodziewanie, bo prawdziwa radość wynika zazwyczaj z nieplanowania i spontaniczności. Główna bohaterka książki odkrywa siebie na nowo, a to, co dotąd wydawało się poukładane i oczywiste, okazuje się zupełnie inne. Bo drugi człowiek i jego historia mogą obalić całą dotychczasową rzeczywistość.
Akcja książki Danuty Pytlak nie jest jednostajna i nie toczy się w jednym, wytyczonym kierunku. Tutaj dzieje się sporo, bo autorka nie zamierzała spocząć na laurach trzymając się tylko jednego wątku. Nie ma mowy wyłącznie miłości, wyłącznie przyjaźni czy też emocjach związanych z magią odkrywania nowych miejsc. „Babie lato” łączy w sobie wszystko, stąd też trudno przewidzieć bieg całej historii, która wciąga od samego początku. W owej powieści możemy napotkać sporą ilość pozytywnej energii oraz życzliwości. Danuta Pytlak pamiętała o tym, by zwrócić uwagę na szerzące się wokół nas dobro, które często pomijamy wspominając tylko o tym, co złe. Książka została wyposażona także w interesujących bohaterów. Każdy z nich ma sporo do powiedzenia i wnosi w życie Michasi coś wyjątkowego. A właśnie to jest najciekawsze -ludzie oraz interpersonalna komunikacja.
Sporo tutaj szczegółów. Autorka sprytnie i rzetelnie zaplanowała całą treść. Możemy więc zgłębić się w losy bohaterów na tyle, by doskonale ich poznać. Książkę czyta się szybko i bez obciążenia umysłu, a to dlatego, że fabuła, chociaż rozbudowana, nie jest skomplikowana. Styl Danuty Pytlak – płynny, lekki i przyjemny – także korzystnie wpływa na odbiór tej pozycji literackiej.
Klimat wsi, stary, zakurzony i zapomniany dom, zapomniani ludzie i Anioł Stróż, który ukradkiem, niepostrzeżony, towarzyszy i czuwa nad swoim podopiecznym – to wszystko wprowadza niesamowitą aurę, której trudno nie wyczuć. Stąd też książka posiada magiczną aurę, która szybko znajduje sobie przyjemne i małe gniazdko w sercu czytelnika.
Tę powieść obyczajową, rozległą, wielostronicową, ale także pełną ciekawego, prawdziwego życia, polecam każdej kobiecie na zimowe i zbliżające się coraz to większymi krokami, wiosenne dni. Niech objawi Wam to, co istotne w naszym życiu i nauczy Was celebrować każdy dzień, bo to, że istniejemy, to piękny dar i warto korzystać z niego jak najowocniej.
Chciałabym pokrótce opisać swoje wrażenia związane z tą pozycją. Zacznę może od plusów. W gatunku literatury kobiecej, łatwej i przyjemnej zawsze brakowało mi głębi bohaterów. Postacie były takie płytkie i trudno było odnaleźć w nich charakterystyczne cechy osobowości, przez co nie nawiązywałam więzi z tymi postaciami. W przypadku książki Danuty Pytlak nie spotkałam się z ty problemem, autorka stworzyła bardzo trójwymiarowych bohaterów, pełnych różnych cech charakteru. Dzięki czemu od samego początku bardzo związałam się z poszczególnymi osobami. Na plus zaliczyć należy również złożoną fabułę. Nie jest to tylko historia, opowiadająca o problemach życia codziennego dojrzałej kobiety, zamieszkującej wielką metropolię. Książkę czytało się prawie szybko. Dlaczego piszę prawie, ponieważ uważam, że książkę można by było skończyć jakieś ze 150 stron wcześniej. Właśnie ta końcówka według mnie jest sztucznie przeciągana, banalnymi dialogami bądź nic nie wnoszącymi opisami. Wygląda to tak, jakby autorka miała przymus napisana określonej liczny stron i musiała sztucznie napompować jej objętość. Zaliczam to na minus tej książki, ponieważ po wartkim początku sam koniec bardzo mi się dłużył. Osobiście rozszerzyłabym w zamian za to wątek odnalezienia matki i budowania z nią relacji. Była jeszcze jedna rzecz, która mnie irytowała podczas czytania, to infantylizowanie siostry głównej bohaterki. Rozumiem, że wychowywała się w domu dziecka i rozumiem, że przez kilkanaście lat żyła w osamotnieniu ale ta 33-letnia kobieta po pierwsze zachowuje się ja dwunastolatka a po drugie tak samo traktuje ją jej siostra. Wydawało mi się przez cały czas, że główna bohaterka odnalazła dziewczynkę a nie dorosłą kobietę. Ale się rozpisałam, a powinnam już przejść do tego o czym tak naprawdę jest ta książka. No to zaczynajmy.
Głowna bohaterka Michalina Szawłowska, pracownica korporacji po rozstaniu z mężem hazardzistą, lekarz diagnozuje u niech ciężką chorobę. Po rutynowej operacji zapada w śpiączkę i staje na krawędzi życia i śmierci. Udaje jej się jednak wyjść z całej sytuacji bez szwanku. W czasie rekonwalescencji udaje się po 15 latach nieobecności do Szamocin, odwiedzić dom odziedziczony po Babci, która praktycznie przez całe życie była dla niej najbliższą osobą. Michalinę mającą zaledwie kilka lat porzuciła matka, a ojciec oddał ją na wychowanie swojej matce. W dorosłym życiu kobieta utrzymywała z ojcem raczej chłodne stosunki. Po powrocie w strony swojego dzieciństwa odkrywa, że ma siostrę. Doznaje szoku i ma żal do ojca, że o niczym nie wiedziała. W pierwszą samotną Wigilię Bożego Narodzenia postanawia wrócić do Szamocin i spędzić ją z siostrą, która pomieszkiwała w nieogrzewanym baraku, bez pieniędzy i bez jedzenia. Od tego momentu możemy zaobserwować ja między dwiema zupełnie obcymi sobie kobietami, zaczynają rodzić się siostrzane uczucia. W międzyczasie ginie mąż Michaliny, który jak się okazało zamieszany był w aferę kryminalną, kładącą się cieniem na dalszym życiu bohaterki. Żeby Wam za dużo nie zdradzać, napiszę jedynie, że kobieta podejmując decyzje o związaniu swojego życia z rodzinną wsią, odnajduje nową miłość, remontuje dom, buduje nowe relacje z ojcem oraz odnajduje matkę. Po więcej szczegółów odsyłam Was do lektury "Babiego lata". Tak teraz kończąc tą recenzję muszę stwierdzić, że jest to całkiem motywacyjna książka, pokazująca że można wszystko zacząć od nowa i to z sukcesem.
Pozdrawiam Danusia
Historia Michaliny została zawarta na niemal 600 stronach powieści, podzielonych na pięć dość długich rozdziałów. Każdy rozdział przypisany jest osobie, która w danym momencie wywiera największy wpływ na życie bohaterki. Pomimo tak pokaźnej objętości, Babie lato czyta się bardzo szybko, ponieważ czcionka jest duża i wyraźna, a sama autorka posługuje się językiem prostym i przyswajalnym. Jak na mój gust nawet zbyt prostym, ale to kwestia preferencji, ja mam bzika na punkcie pięknie skonstruowanych zdań i zgrabnych akapitów.
Powieść obfituje w liczne wydarzenia, znamienne dla samej bohaterki. Przyjdzie jej zmierzyć się z licznymi wyzwaniami, czasami dramatycznymi i niebezpiecznymi, czasami emocjonującymi i wzruszającymi. Właściwie przez całe 600 stron "coś" się dzieje, więc czytelnikowi nie przyjdzie się nudzić. Taka obfitość wątków, wydarzeń, zmian w życiu głównej bohaterki sprawia, że książkę trudno jest odłożyć choćby na chwilę. Choć przyznaję, że w pewnym momencie miałam ochotę zadać sobie pytanie: Co tej kobiecie jeszcze się przydarzy? Pozornie niezwiązane ze sobą aspekty uzupełniają się, by w efekcie prowadzić Michalinę do miejsca, w którym dokona ważnych wyborów i znajdzie odpowiedzi na pytania, które kładły się cieniem na całym jej życiu.
Pomimo wielu dramatycznych i życiowych wątków, Babie lato jest powieścią bardzo optymistyczną, taką która niesie nadzieję na lepsze jutro i obietnicę słonecznego nieba po burzy. Pomimo lekkich niedociągnięć - w kwestii języka i przesycenia wątkami - polecam tę powieść Waszej uwadze, gdyż jestem więcej niż usatysfakcjonowana tą lekturą. To mądra i życiowa historia, podana w lekkiej formie i przypominająca nam to, o czym zapominamy zbyt często: co jest w życiu ważne!
Niesamowite ciepło oraz dawka dobrego humoru na tle życiowych zakrętów, tajemnic i losu, który igra z naszym cienkim jak tytułowe babie lato poczuciem własnej wartości. Wspaniała historia, która na dobre odnalazła swoje miejsce w najgłębszych zakamarkach mojego serca i stopniowo, wers po wersie, rozpalała ogień nadziei oraz wiary w lepsze jutro. Każdy powinien ją przeczytać.
Polecam, Agnieszka Bakalarska